Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Dzięki Badka za info. Myślę że samo ćmienie to objaw przygotowywania się do porodu i jest mniej groźny. Wyczytałam że skurcze to włąsnie takie bolesne twardnienia. hm okaże się jak ginka obejrzy szyjkę. A branie nospy dla mnie ma mały sens bo przecież ona działa ileś godzin a nie cała dobę? Jak łyknę to juz mi skurcz puści:-) Monika673 jak nie poskutkuje słodkie, ani kołysanie brzuszkiem. (Moja mała np. nie lubi elektrycznej szczoteczki do zebów.) To musisz jechac do szpitala, zrobią ktg i będziesz spokojna. Ja kiedyś tez to przeżyłam, pisałam o tym - brzuch mi się obniżył. Może to samo jest u Ciebie ale niestety na tym etapie musimy już tego pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badka DZIEKI:-) Tyle wyszło z tego mojego uczenia że zasnęłam:-) chyba wykończyły mnie te zakupy. Eluśka też sie zmierzyłam mam 104cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nauka ostatnio wygląda podobnie. Najpierw zasypiam z ksiązką i potem ewentualnie cos mi wchodzi, ale zauwazyłam ze najlepiej mi sie mysli ostatnio na wieczor tak miedzy 20 a północą. Szok bo nigdy wczesniej tak nie miałam. Na szczescie juz prawie połowa sesji za mną. Teraz tydzien przerwy, wieć mogę się spokojniej uczyć, ale powiem Wam, że przez to, że prawie przez cały semestr nie chodziłam na zajęcia to jest mi się trochę trudno ze wszystkim odnaleźć, ale oby do przodu:) A i dziś do okulisty ide. Juz 3 lata nie bylam wiec mam nadzieje ze bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! U mnie dzisiaj wieje nuda, ale lepsze to, niz nadmiar wrazen tak jak w zeszly wtorek. juz troche ochlonelam po wizycie u "wspanialej" pani pediatry. poinformowalismy kogo trzeba o jej postepowaniu w stosunku do synka i teraz czekamy na rozwoj sytuacji... ktoras z dziewczyn podjela temat szczepien. moge jedynie wypowiedziec sie na temat tych, ktore robione sa w niemczech,a wiec: bezplatnie dziecku przysluguje szczepionka 6 w 1( +3 dawki "przypominajace"), szczepionka na pneumokoki(4 razy), 2 razy szczepionka skojarzona 4 w 1, no i na koniec, 1 szczepionka na menigokoki.i to wszystko synek mial robione do 2 roku zycia. teraz nastepne szczepienie wypada ponoc miedzy 5, a 6 rokiem. troche tych szczepionek bylo, ale moim zdaniem lepiej o jedna wiecej niz za malo, tym bardziej, ze nawet centa nie musielismy za nie placic. mamula- piszesz, ze masz taka ochote na sprzatanie- skoro juz u siebie wszystko oblecialas, to zapraszam do mnie!:-)rany jakiego ja mam lenia!jutro juz daje sobie kopniaka w tylek i biore sie za pranie firan i zaslon, bo az same zaczynaja sie prosic o odswiezenie:-)no,a ze tesciowa przyjedzie popilnowac malego to przy okazji pomoze mi je spowrotem zawiesic. monika- wsluchuj sie w brzuszek, jesli za dlugo malenstwo nie bedzie sie odzywalo, to lepiej jechac zrobic ktg. daleko masz do swojego ginekologa? wczoraj przyszla wreszcie pierwszy komplecik dla malej (sukienka +body), ktory kupilam na ebay. chyba dopiero jak to zobaczylam dotarlo do mnie tak naprawde, ze bede miala corcie:-)kurcze, slodkie sa te wszystkie kiecuszki:-) wy juz popakowane do szpitala, a ja nadal nawet zakupow porzadnych nie mam zrobionych:-( no, ale w poniedzialek postanowilam wziac sie ostro do roboty, bo m akurat ma wolne, jedziemy ustalic termin cesarki, to od razu do centrum podskoczymy. mamula,to chyba Ty kiedys pisalas, ze ciebie bolalo wklucie przy zzo. i tak mysle, ze faktycznie przy cesarkach- tych planowanych nie ma sie zazwyczaj skurczow, a normalnie to wlasnie w trakcie skurczu anestezjolog " sie wkluwa". cholera, troche mnie to zmartwilo... w ogole to jestem ciekawa czy wytrzymam do tego dwudziestego-ktoregos lutego, bo wczoraj znowu zlapaly mnie lekkie skurcze, a czegos takiego przy synku nie mialam:-( jednak cos mi sie wydaje, ze co niektore z dziewczyn "rozsypia" sie jeszcze przede mna:-) oj,zmykam,bo moj maly mezczyzna sie wyspal:-) milego popoludnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na marginesie dodam, bo widzialam, ze kogos "meczyla" suszarka do wlosow na liscie rzeczy potrzebnych do szpitala- tam gdzie ja lezalam- suszarka byla nawet w wyposazeniu lazienki:-P moze dlatego, bo byl to oddzial dla pacjentow prywatnie ubezpieczonych (bo akurat tyle bylo rodzacych, ze na normalnym oddziale nie bylo juz miejsc:-) ). a w sumie to na innych oddzialach tez sie spotkalam z suszarka w wyposazeniu szpitalnych lazienek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam monika jesli nadal cicho to proponuje napic sie wody z lodem - jak bylam w szpitalu to polozne przynosiły dzbanki z wodą z lodem do kobiet ktore nie czuły ruchów lub nawet na ktg dziecko wyglądało na nieruchliwe. Od razu sie ożywiało kaczynka Radosław to naprawdę światne imię! Gdzies czytałam o tych przed- i przyrostkach "sław", ze właśnie oznaczają osobę szlachetną, sprawiedliwą, o dobrym sercu itd., moj mąż to Sławek i właśnie taki jest:) Imię Radek bardzo nam sie podoba. Dziewczyny ostatnio przydybałam człowieka, który przecinał sąsiadowi opony w aucie, znam zarówno poszkodowanego, jak i sprawce! Obaj to Polacy i znają się dobrze! a ja nie moglam spac w nocy i wygladałam sobie przez okno i pech chciał ze akurat widziałam. Nie moglam uwierzyc wlasnym oczom, od razu męża obudziłam. No i długo sie zastanawiałąm co z tym zrobic... takie straszne chamstwo! Okropny kwas. Temu poszkodowanemu nie pierwszy raz ktos pociął opony, a ostatnio nawet opowiadał ze nie zauwazył przeciętej opony bo powietrze nie zeszło i wjechał na autostrade i wtedy opona szczeliła, o mało do wypadku nie doszło. Policja juz nie raz węszyła na naszej ulicy w tym temacie, az tu nagle zobaczyłam kto to! I co byscie zrobily na moim miejscu? Straszna chamówa, ale z drugiej strony człowiek przyzwyczajony z Polski ze byc kapusiem to niedobra rzecz... Nie mam nic do żadnego z nich, kumplujemy sie, nie dajemy po sobie poznac że w ogóle cos wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell no faktycznie, co za sytuacja, a macie u was skrzynki na listy? może anonim jakiś podrzuć, wiesz, postaw się w sytuacji poszkodowanego, napewno chciałabyś wiedzieć kto robi ci świństwo , więc może jakiś anonim? :) mój M właśnie składa łóżeczko, jeździ po całym pokoju z komodą, szafą, łóżeczkiem i bawi się w projektowanie wnętrz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell no faktycznie, co za sytuacja, a macie u was skrzynki na listy? może anonim jakiś podrzuć, wiesz, postaw się w sytuacji poszkodowanego, napewno chciałabyś wiedzieć kto robi ci świństwo , więc może jakiś anonim? :) mój M właśnie składa łóżeczko, jeździ po całym pokoju z komodą, szafą, łóżeczkiem i bawi się w projektowanie wnętrz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika maly jak mial 2,5 roku to przestalam mu podawac to mleko w proszku bo ilez moznaa...po woli wprowadzalam mleko krowie ale jemu nie pasowalo no i potem zauwazylam ze ma w kratke takie lekkie rozwolnienie..postanowilismy z M ze zero mleka..jedynie serki sery itp. i wlasnie czasem sam sie malec domagal o kakao to probowalam nawet tak pol na pol robic ale i tak to na niego dzialalo..teraz ma skonczone 3 lata w listpadzie...zobaczymy czy mu sie rozwolnienie powtorzy jak mu mleka nie podam teraz bo mysle ze ta rewolucja od tego byla...a i jeszcze kukurydza dziala na niego rozluzniajaco:O od 5 juz spac nie moglam bo jak zwykle martwie sie strasznie i serce mi peka jak widze ze go cos boli:( i teraz jestem niewyspana, 0 11 jak sie bawil na lozku a ja na nim lezalam to sie zdzemlam :O on co chwila mama patrz, samochodzik a ja odplyw totalny:O jakbym nie wiadomo ile nie spala wrrr Monika jesli nie czujesz nawet najmniejszego ruchu po czym kolwiek(slodyczach , lodzie) to moze jedz na to ktg i sie upewnij ze jest wszystko wporzadku...u mnie tez tak jest ze jednego dnia malec jest straszny wiercipieta a drugiego dnia rusza sie tyle o ile..jakby sie tylko rozciagal i szedlk dalej spac..jak mi sie przypomni ze go nie czuje to zaraz go tam szturcham i dostaje odzew...chodzby leciutki ruch na szczescie nie ma jeszcze zadnych skurczy..uff aa i zrobilam te ziemniaczki...PYCHOTKAA..ja dodalam jeszcze przyprawy do ziemniakow z KAMISA(uwielbiamy ten smak) takze powiem ze szybciej takie cos wychodzi z wstawieniem do piekarnika nizeli najpierw ugotowac i obsmazyc...takze od dzisiaj bede zapiekac suorwe ziemnioki w piekarniku;) Kaczynka tez tak uwazam...zyje sie razem to trzeba sie dzielic obowiazkami, pomagac sobie nie ma dzielenia to meska robota a to damska..chyba ze chodzi o naprawe auta czy cos w tym stylu:P Eluska u mnie moj tato hektolitrami mleko wypija, wieczorem bulka i zimne melko z lodowki to podstawa kolacji;) talze to zlopanie mleka z domu wynioslam... co do nospy to tak samo jak tesciowa poradzila mi abym na bol jelit cos zazyla przeciwbolowego..ale po co skoro boli pare sekund i przechodzi:O no i tez sie zmierzylam...teraz wychodzi 108:O ale ciekawe jak bedzie rano... a to cmienie to chyba tez juz czulam ze 2 3 razy Izabel i nie wiadomo czy sie wtracac i mozliwe ze sobie robic problem czy nie...najlepszy bylby anonim bo jakby sie zechcieli mscic wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell ciezka sprawa-no ale zosawic tak tego nie mozesz. ten co te opony przecina powinien dostac stosowna kare-bo to chamstwo nie z tej ziemi. a jakby ten facet na serio spowodowal przez taka glupote wypadek na autostradzießaz strach pomyslec co moze sie jeszcze stac. Moze wyslij anonim do tego co podcina opony:napisze,ze zlapalas go na goracym uczynku i zrobilas fotke z okna. moze sie przestraszy i juz wiecej nie zblizy sie do auta tego goscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co?Polacy zagranica potrafia byc w stosunku do siebie okropni. przezylam juz rozne sytuacje,nasluchalam sie roznych historii: kobiety potrafily jedna na druga donosic na policje,ze tamta na czarno pracuje,zeby wskoczyc na jej miejsce. Nasylali jeden na drugiego jakis ruskich,bo tamten zalapal fuche na jakiejs budowie... az sie niedobrze robilo od tych Polaczkow na czarno pracujacych-nic nie mam do Polakow zagranica,ale to jakimi w okamgnieniu sie chamami potrafili robic...to mnie odrzucalo od nich. oczywiscie nie wszyscy sie tak zachowuja....ale duza czesc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelle - bardzo chetnie :) bo juz sie nudze jak nie ma co robić :) Izabell- my mielismy taka sytuacje,że ktoś nam na parkingu stuknął samochód i własnie za wycieraczkę ktoś zyczliwy wsadził kartkę kto to zrobił :) dzięki temu odzyskaliśmy pieniadze od winowajcy na malowanie..więc jesli nie chcesz się ujawnić-to poprostu anonim, a w sumie lepiej sie nie ujawniać, bo jak to taka zlośliwa osoba-to żeby Wam nie zaczęła czegoś niszczyć. Odnośnie mleka - to mój synek jak skończył 1,5 roku zaczął jeść zupki mleczne, pić kakao itp. i na szczęście nic mu się nie dzieje, ja natomiast po mleku lece na wc hihi Szczepionki, mimo,że płatne to bralismy te 5w1 jedno ukłócie i spokój. Pneumokoki dopiero przed nami, pediatra mówiła, że jak synek bedzie szedł do przedszkola między dziećmi to wtedy warto. Kosztuje to w Pl dośc sporo-ale co poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, z tym przecinaniem opon to ja chyba bym chciala wiedziec kto...bo nam to ktos auto porysowal kluczem lub srubokretem tak paskudnie ze szkoda gadac, ale niestety nie mamy pewnosci kto, podejzenia tylko. Ciesze sie ze ziemniaczki smakuja, tez je czesto robie:) moj syn pije mleko krowie odkad skonczyl poltora roku, jakos nikt mi nie mowil zeby do 3 lat nie dawac:(, przez przypadek sie dowiedzialam w PL, ale on nie ma alergi tfu tfu chyba na nic na szczescie. monika i jak te ruchy? twardnienia mam dziewczyny takie, ze juz ledwo chodze a chodzic musze duzo bo sama narazie jestem, m w pracy a malego trzeba odprowadzic a potem odebrac z przedszkola. tymczasem postanowilam zrobic na drutach jednak tunike dla mojej gwiazdy, jestem na dobrej drodze do sukcesu. a no i mania wyrzucania niepotrzebnych rzeczy mnie ogarnela, szok nawet ciuchy swoje w ktore nie wchodze zaczelam eliminowac a przeciez kiedys jeszcze sie w nie zmieszcze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za komentarze. saskiana masz racje kwas nie z tej ziemi. dziewczyny nie napisalam jeszcze, ze my wszyscy mieszkamy w tym samym domu! dom jest ogromny, ten co przecina opony mieszka na dole, jest jakby "właścicielem" i wynajmuje nam pokoje. W jednym z nich mieszkam ja z mezem, a w drugim ten pokrzywdzony. Tak ich nazywam "sąsiad" mylnie ale to jakby współlokatorzy! I przeciez ten kierowca samochodu co tydzien płaci tamtemu kase za mieszkanie, a nawet sie nie spodziewa, ze tamten mu takie chamstwo robi. Wiec jestesmy przeszczesliwi z mezem ze w koncu wyprowadzamy sie "na swoje" z dala od tego syfu. na razie robimy dobra mine do złej gry bo z nimi wszystkimi codziennie sie widzimy i zamieniamy pare słow po przyjacielsku, a w duchu aż niedobrze sie robi. Pomyslalam, ze zgłosze do tych dzielnicowych, co robią dochodzenie w tej sprawie (a opony podcinane są notorycznie od listopada, i tylko jemu!) co widziałam i zaznacze, ze nie chce zeby ktokolwiek sie dowiedział ze to ja zgłosiłam. Niech sobie potem robią, co chcą. A my i tak sie wyprowadzamy na drugi koniec londynu, ale nie chciałam palic mostów, bo przez jakis czas bedziemy jeszcze stąd pocztę odbierac. Jednym słowem polak polakowi wilkiem, chamstwo straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saskiana - to akurat racja...polak polakowi wilkiem na obczyźnie. Wiadomo,że nie wszyscy, ale bardzo dużo jest takich sytuacji-sama doświadczyłam. O prace mogliby nawet zabić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saskina dobry pomysl z tym anonimem do tego co przecina, niech sie przestraszy a co! z tymi polakami zagranica to masz racje ze chamstwo totalne panuje , ale jest tez kupe fajnych ludzi, ktorzy sobie pomagaja nawzajem, albo moze ja mialam duzo szczescia i na takich trafialam:) tutaj np polakow jest mniej niz 10lat temu i musze przyznac ze akurat w naszej dzielnicy dobrze sie o nas mowi:) moze to dlatego ze rumunow jest zatrzesienie i naprawde robia zamieszanie konkretne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny normalnie szok z tymi oponami! Ja pamiętam jak pracowaliśmy za granicą to też często spotkałam się z sytuacją, iż więcej pomocy od obcokrajowców dostaliśmy, niż od Polaków. Dziwne to, że jako naród tak potrafimy być zawistni... Ja wczoraj miałam wizytę u gina na ok 19 tą - zawsze tak mamy, bo tak mój m wraca z pracy, i zawsze wchodziliśmy ok 20 tej. Teraz wchodzimy przed 19 tą, a tam gin szykuje się do wyjścia! Znaczy się był jeszcze w fartuchu, no ale już z zamiarem, że to koniec :( . No ale zaprosił nas do środka. Zapytam go o tego paciorkowca...a on mi na to " no tak,dobrze że pani o tym przypomniała, bo pani w którym to teraz jest tygodniu, no tak to musimy to zrobić teraz bo później byłoby za późno" niezłe co to ja mam pilnować tego jakie badania ma mi zrobić??? Wziął wymaz. Wyniki mam mieć w sobotę. Badanie usg miałam krótkie, myślałam, że to początek, a to już był koniec :( (pewnie się spieszył, bo dzwoniła jego żona, że czeka w samochodzie). Nerwa mam!!! No dobra, ale to co wiem, to to że maluszek waży 2400, ułożony główką w dół :) , według pomiarów to 34 tydz - a jestem w 33. Filmu znowu nie mam :( ale zdjęcie mi zrobił. Wiecie co na tym zdjęciu już widać, ze mój maluszek, to wypisz wymaluj mój m. Z buźki takie widać podobieństwo, że szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze odnośnie ruchów. Monika może spróbuj zrobić 5 wdechów przeponą - położna nam radziła ( wdech nosem, tak by brzuch się uniósł - ręce można położyć na brzuch to lepiej się widzi jak brzuch się unosi i lepiej to kontrolować, ale nie ma się unosić klatka piersiowa i ramiona, a potem powolny wydech ustami). A może faktycznie tylko maluszek zmęczony, lub ma coraz mniej miejsca na fikanie. Ale też prawda, że nasze nerwy jemu nie sprzyjają, więc w razie czego odwiedź szpital i sprawdź czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz goyek co lekarz to inaczej, ja byłam wczoraj na wizycie i wymaz na paciorkowca mam 24 .02 kazał tak przyjść i koniec :) no ale dzięki temu wizyta i szybsza i zobaczymy co tam będzie się u mnie działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Olena, ale mi powiedział, że później to będzie za późno, bo ja chodzę do niego co 4 tyg - taki ma schemat wizyt. A swoją drogą to fajniej że szybciej zobaczysz maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super z tą wagą! Czyli jesteśmy w tym samym tygodniu, maluchy to chłopaki i wagowo jeszcze dobrani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamusie Właśnie wróciłam z USG i mój synek waży już 2760gr:) Jest dużym zdrowym chłopcem... Mamusia też czuje sie dobrze ale już coraz ciężej, mam nadzieje że maluszek zechce urodzi sie troszke wcześniej niż 14.03. bo już mam dośc... Ostatnio mało pisze ale czytam regularnie i pozdrawiam wszystkie maluszki i ich mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no goyek podobnie to fakt :) a jak twoja szyjka? moja się skraca, ale lekarz mówił, że 3,1 cm to i tak super :) chciałabym urodzić tak po 10 marca, śniło mi się, że 11 marca więc zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie Monia milczy...może pojechała. Olena co do mojej szyjki, to mój gin nigdy mi jej konkretnie nie zmierzył, nie podał mi jej długości. Powiedział tylko wczoraj, że jest długa, że nie przewiduje wcześniejszego porodu. A mam pytanie z innej beczki, o te ziemniaczki, bo mi smaka narobiłyście, na jaką temp mam nastawić piekarnik? I czy na tą blaszkę to też dać jakiś tłuszcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócił mój m z pracy, już jesteśmy po obiado - kolacji :) i zabieramy się za skręcanie komody dla maluszka :) wiec będę wpadać na kafe z doskoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że nasi M dziś za skręcanie się wzieli :) mój M też dziś skręcał, teraz jest na etapie wieszania lampki, mamy taki księżyc i gwiazdę i biega po całym pokoju małego hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×