odliczanie do porodu

Mialam rano termin u gin. wszystko jest w pozadku powiedzial mi ze urodze w czesniej szyjke mam juz miekka i skrucona trzymajcie sie dziewczyny cieplutko.

to tak jak u mnie, tez szyjka skrocona miekka niby nie powinnam przenosic ale cholera wie.

kala mam nadzieje ze sie rozsypiesz do niedzieli w koncu to jeszcze kilka dni :)

Cos pusto jest

kurcze ale nudy prawie caly dzien przy kompie spedzilam.A tu dalej pusto gdzie sie podziewacie dziewczyny moze wszyskie jestescie juz na porodowkach??

Czy ktoras z was ma kota? Boje sie ze moj kotek bedzie zazdrosny jak malenstwo sie urodzi.:):)

Ja jeszcze nie urodzilam :P

ja mam kota :) zalezy jak go wychowujesz, czy jest taki twoj przylepa czy taki bardziej domowy chodzacy swoimi drogami. ja swojego wychowalam na rozpieszczonego syneczka :D wiec na pewno bedzie zazdrosny o "nowe" dziecko :)

ja tez mam kota :) poczytaj sobie, kilka stron temu pisałam o nim :)

Jeszcze się nie rozpakowałam i nic się nie dzieję. Czuję się bardzo dobrze, aż mnie to niepokoi, bo w końcu powinno coś się zacząć dziać. Jestem przez to coraz bardziej nerwowa. Wczoraj miałam bardzo pracowity dzień i nic. Dzisiaj też sprzątam od rana i też nic:( Od 6 m-ca brałam Luteinę i musiałam iść na zwolnienie, a teraz jak się "zablokowało" to końca nie widać. Pocieszyła mnie moja koleżanka, która rodziła w maju. Do ostatniej chwili nie miała żadnej akcji, tylko brzuch jej stwardniał, a jak pojechała do szpitala to się okazało, że ma już rozwarcie. Ona rodziła 3 tyg przed terminem i od czasu przyjazdu do szpitala do chwili urodzenia minęły niecałe 4 godz, czyli jak na pierwsze dziecko to ekspresowo.

Zapomniałam napisać, że jak byłam na USG 3D w 25 tyg to lekarz wyliczył mi termin na 11 września, ale moja Pani doktor podała termin na 13 września.

ja mam termin na dzisiaj, oprocz nieregularnych, bardzo bolesnych skurczy przepowiadajacych nic sie nie dzieje, w srode szyjka byla zamknieta i dluga, czekam i sie wkurzam

Obiad zjedzony mieszkanko wysprzatane jestem strasznie zmeczona.Jeszcze tylko 22 dni do terminu a moze i wczesniej :):)

ja dzis jak nigdy moglabym pochlonac wszystko co jest do jedzenia moze to jakas oznaka zbizajacego sie porodu :P?

Tez ostatnio zauwazylam ze dopisuje mi apetyt ale nie pomyslalam ze moze to byc obiaw zblizajacego sie porodu:):)

tego to ja tez niewiem :D ale moze moze..

ja te odliczam do porodu - moge sie do was dolaczyc?? termin mam na 28 wrzesnia, juz nie moge sie doczekac! tydzioen temu bylam u gina - rozwarce na 2 cm, dzieciatko nisko ulozone, powiedzil mi ze daje mi 2 tyg max do porodu jestem coraz bardziej zmeczona i nie moge sie doczekac!

Chyba już wszystko wysprzątałam co się da i pojawiły się jakieś skurcze. Nieregularne, jedne mniej bolesne, inne bardziej, ale w końcu są. Trąbka - może dzisiaj nam się uda. Ewelinkaaa - ja też mam straszny apetyt. Najlepiej mi idą owoce, teraz mam zajawkę na winogrona.

Joan123 - jak ja byłam 2 tyg temu u mojej Pani ginekolog to stwierdziła, że nic kompletnie się nie dzieję, a na niedzielę mam termin. Niestety nie wiem jaki stan mam na dzień dzisiejszy.

a jak brzuch sie napina i w sumie pobolewa mnie tylko od pępka w dół czy to moze byc to? tzn skurcze? moze sie zacznie w nocy-fajnie by bylo,chociaz ja termin wg usg mam na 20-23 wrzesnia a wg OM mialam na 7.wrzesnia Lakarz mi powiedzial ze urodze miedzy miedzy Ze szyjka juz gotowa i wogole czop odszedl. Jestem dobrej mysli. no i masuje brodawki :P heheee moze to cos da.

Najwazniejsze ze do porodu zostalo odliczanie dni a nie miesiecy. Mnie cala ciaza jakos szybko bardzo zleciala.Juz nie moge sie doczekac jak przytule do siebie moje malenstwo, ale wiem ze musze byc jeszcze troche cierpliwa.:):)

ja to juz tylko siedze i sie obrzeram :) z nudow chyba. pojechalam dzis na bielany na zakupy i tak mnie w aucie wytelepalo, myslalam ze mi brzuch odpadnie a do tego krzyz mnie boli :( no ale ile mozna siedziec w domu, trzeba troche polazic :)

nika mi tez ciaza strasznie szybko zleciala ale ten ostatni miesiac tak sie dluzy. wczesniej to te tygodnie uciekaly jeden za drugim a teraz kazdy dzien jakis taki dluuuuuugi

Andzia bo to zawsze tak jest jak sie na cos czeka to czas dluzy sie w nie skaczonosc.:):)

to prawda, im dluzej tym gorzej sie czeka... jestem coraz bardziej ciekawa ktora z wrzesniowek urodzi pierwsza, obstawiamy? ja obstawiam trabke :)

stawiam na Andzie :):):)

Dziewczyny czy macie problem ze zgaga ja poprostu wysiadam ):):

Nika - mnie zgaga juz mniej meczy chyba to dlatego ze brzuch mi sie obnizyl i juz tak nie uciska na zoladek! andzia- ja tez jezdze autem, ile moge- po zakupy, na wizyty kontrolne, nawet z psem jak wyhcopdze to biore samochod zeby go wywyiezc do kasu - ale jakos porodu to nie przyspiesza! pozdrawiam wszytkie czekajace!

mnie tez auto nie przyspiesza porodu za to wykancza, na naszych wroclawskich dziurach tak mi sie brzuch telepie na boki a kregoslup wysiada :( czuje sie jakbym wozem z drewnianymi kolami jechala :) ciekawa jestem jak ja do szpitala bede jechac, nie dosc ze bole to jeszcze taka telepawa :/

nika ja raczej nie licze na szbkie rozwiazanie, bo brzuch mam jeszcze wysoko :( ale wazne ze z kazdym dniem blizej :)