Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Cześć DZiewczyny Wczoraj miałam problem z netem, mamy PLAY-a, bo nasz stary operator nas wkurzył, wiec miesiac temu wymówiliśmy. Moja Emi ma manię rozbierania i potrafi w czasie dżemki się rozebrać do pampersa. Na śpiocha ją ubieram U nas zimno, a ostatnio robią jakies przymiarki grzejnikowe, niestety pod kocem siedzimy z Emilką- jedyna rada... Mój mężus ostatnio się wziął za staranka....sąsiedzi mu na ambicje wjechali, hihihi Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D Ja z mala mamy sie coraz lepiej :) Wczoraj bylapierwsza kapiel :) Troche nie daje mipospac :) Ale za to jest cudowna :* Strasznie mi sie w glowie kreci, ale to chyba dlatego ze ciagle w organizmie jest spadek krwi... Moj ukochany wlasnie buszuje na zakupach :) POzdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane zrobiłam sobie test, żeby wiedzieć jak pójdę do lekarza, 1 kreska standardowo... Niech ona mnie wybada bo mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny moje kochane:* Oj, widzę, że pozmieniało nam się nieco... Dianka- gratuluję córeczki! Na pewno jest tak śliczna jak mamusia:* Dbajcie o siebie, cieszcie się każdą chwilą razem, bo czas jest ulotny i potem tęskni się nawet za zarwanymi nocami i pieluszkami...:) Jeśli chodzi o mnie, wczoraj byłam na 3 już od początku ciąży USG- wszystko super! Wg OM jestem w 13 tygodniu, a wg USG- w 12. Dzidzia ma rączki, nóżki, kość nosową (sprzawdza się, by wykryc ewentualną trisomię chromosomu 21), oczka z przodu twarzy, duuużą głowę:D i... nie wiadomo, czy ma siusiaka, bo mój doktor nie chce dawać wcześniejszych nadziei, tylko czeka z przewidywaniem płci do około 20 tygodnia. Także jeszcze sobie poczekam:) Warto! Na USG byłam z moim słonkiem, które bardzo się tą wizytą stresowało, ale zmienił zdanie po tym, jak zobaczył bijące serduszko:) Oglądał potem fotki z USG i stwierdził, że nasze dziecko ma twarz jak jakiś potworek albo alien, bo na tym zdjciu tak mu kosteczki widać i wygląda, jakby było takie złe i z wielkimi zębami:D Jeśli chodzi o dolegliwości ciążowe, to nie miałam żadnych jakoś nad wyraz- oprócz bólu w podbrzuszku około 3-4 tygodnia ciąży, małe kłopoty z apetytem, niewielkie mdłości od czasu do czasu, no i zmęczenie- spałabym na okrągło i jeszcze jestem w tym stanie pół snu. Ale tak poza tym wszystko ok. Mam problem z załatwieniem sobie indywidualnej organizacji studiów na uczelni. Mój prodziekan gówno wie o ciąży, uważa, że do stycznia mogę studiować normalnie a jak chcę IOS, to mam dostarczyć zaświadczenie, że mam na siebie jakoś szczególnie uważać! No więc muszę mu tłumaczyć, że każda ciąża wymaga szczególnej troski, zwłaszcza ciąża po poronieniu to zawsze ciąża podwyższonego ryzyka. Mój ginekolog zaś gówno wie o sprawach uczelni- więc jemu muszę tłumaczyć, że IOS to nie to samo, co dziekanka, jakie mam wtedy prawa itp... Urwanie głowy:/ Ale będę walczyć. Przesyłam buziaki i będę do Was częściej zaglądać, bo od listopada rezygnuję z pracy:) Dziecko, studia, rodzina, koło naukowe, wolontariat i jeszcze praca? To za wiele...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Czytałam parę stron wcześniej- gadałyście o wagach swoich i ja muszę przyznać, że mam 160cm wzrostu, a ważyłam zawsze 52-53 kilo, w porywach 55... A teraz? Wazę 60 kilo i wcale nie jestem jakaś gruba:P Jem mało, około 4-6 razy dziennie, nie przejadam się. Poza tym rzadko sięgam po słodycze, jem zdrowo, dużo warzyw itp-ciągnie mnie do takich "zielonych" potraw:) Scherza- ja też już mam duży brzuszek:) A co do USG, to mi każą właśnie sie wysikać przed badaniem, a u Ciebie ma być z pełnym pęcherzem? Hm... P.S. Zastanawiam się, czy moja dzidzia nie jest za mała nieco, lekarz mówi, że wszystko jest super, ale jak na 12 tygdzień to chyba powinna mieć więcej, niż 3,8 cm? Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes-kochana, zapomialam sie zapytac, bylam tak zdenerwowana czy zobaczy fasolke czy nie nie i z wrazenia zapomialam, ale z tego co czytamy tutaj kazda z nas miala bole..... ide w nastepnymtygodniu spotkac sie ze swoim lekarzem to sie zapytam... arista spiochu..... nareszcie sie odezwalas.... super ze wszystko okay, a jesli chodzi o wielkosc dziecka, to nie wiem.... ciekawe scherzy maluszek ile ma... czarna.... masz sie z tymi cyklami, do lekarza i to juz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane Aleeeee się stęskniłam, nie miałam jak napisać 4 dni bez internetu koszmar ! Dajemy ostatnią szansę, jak znów nawalą to rezygnujemy z tej firmy. Nadrobiłam zaległości w pisaniu :) scherza - gratuluję siusiaczka ;) jak się okaże, że to nie siusiaczek to nieważne, ważne by było zdrowe i silne, czego Ci z całego serca życzę ❤️ Dianka90 - śliczną masz córcie, fajny z niej kolcuś dobrze, że już z Tobą. :D Spokojnych nocy :) MoniaKat - widzę, że u Ciebie takie same problemy z netem jak u mnie :O Owocnych starań :D ARCT- cieszę się, że wszystko w porządku i witam w majówkach :) agnes - mam nadzieję, że Twoje złe samopoczucie szybko minie. Co do kłucia w dole to tylko miałam na samych początku w terminie spodziewanej @ i tydzień po.... Teraz nie mam żadnych objawów....oprócz tego, że wieczorem bolą mnie cycochy i jestem senna. Arista- cieszę się, że się odezwałaś, zazdroszczę Wam już widocznego brzuszka :) Ja póki co nie czuję się, że jestem w ciąży i martwi mnie brak objawów :( Kolejna wizyta dopiero pod koniec października... czarna- ja też zaczynam studia magisterskie w październiku, mam nadzieję, że dam radę. Monisia- jeśli chodzi o wagę to ja ważyłam 59 kg przy wzroście 172 cm, a teraz już mam 61 kg....masakra. Ale już jest zimno, teraz siedzę pod kołdrą i pije gorącą herbatę z cytryną i miodem. Ze mną na wizytach u gina też był mój Mąż wzruszył się jak widział usg, siedział też przy mnie jak lekarz wszystko tłumaczył, sam chciał wejść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej Everlast, no nareszcie sie odezwałeś, juz sie martwiłam. Myśmy zrezygnowali z Hyperiona na rzecz PLAY-a i uczę sie tego czegoś obsługiwać. Nie wiem czy Everlast pamiętasz, ze miałaś w poprzednim cyklu takie dylematy, że masz sluz płodny i męza nie ma przy Tobie, ja w tym miesiacu też miałam takie dylematy. Wtedy mówiłam Ci, ze śluz przepowiada Owulację, a nie pojawia się w trakcie, tylko na chwilę przed....no mam nadzieję, że skoro am sie udało, to mnie analogicznie tez się uda :) męzusio zaczął się na serio starać, a mnie to bardzo cieszy.... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, ktoras z was sie pytala czy dzidzia nie jest za mala w terazniejszym stadium, nie jestem pewna ktory to byl tydzien itd... ale teraz bylam u meza siostry i widzialam zdjecia z usg jak ona byla w ciazy, jej mala milala 3cm15mm jak ona bylam w 10tyg5dniu ciazy... nie wiem czy to cos pomoze czy nie, ale tak mi sie zucilo w oczka ze zdjecia.... ja sie wlasnie szykuje do pracy, super sie ciesze ze w sobote musze pracowac, normalnie... wrrrr.... pogoda bylejaka pada deszcz, spac sie chce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Everlast, fajnie że si odezwąłas:) Ja Wam powiem tak, książkowa owulacja jest 13-14 dnia cyklu.... Patrząc z widzenia moich cykli trudno ją wyliczyć... W tym cyklu kochałam się 14 dc, był ok tydzień przerwy i później kochaliśmy się bardzo często... Wydajae mi się, że albo owulację mialam bardzo przesniętą (no ale wtedy wydaje mi się, że byśmy trafili) albo nie am jej wcale co jest bardzo prawdopodobne, do lekarza ide albo we wtorek albo w czwartek (nei wiem czy wróci do wtorku, w środę ma nieczynne dopiero w czwartek.) Dziewczynki mam do Was pytanie, jak lekarz poznaje czy występuje u pacjentki owulacja? JKest jakieś badanie? Czy trzeba monitorować cały cykl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.... Artc co do twojej wizyty u lekarza po 14 tyg, to dziwne , że lekarz nie chce się z tobą spotkać między 11-14 tyg, ponieważ wtedy mierzona jest przezierność i sprawdza się kość nosową, żeby wykluczyć wady, ale robisię też to między 20-24 tyg - kazdy lekarz ma swoje zasady!!! tyle, że jest zalecane badanie w tym pierwszym okresie !!! Arista a długość dzidzi to Pani Gin mi powiedziała ze zalezy do rodzicówm bo jak są niscy to dzidzia nie będzie też duza, ja co prawda ma 160 a moj R, 180 a dzidzia w 14 tyg, miała 7,6 cm ale nie ma czym się martwić... Ps witam się też z resztą dziewczynek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista własnie pani gin, nie kazała mi sikać przed badaniem tej przezierności, bo wtedy fale lepiej odbijały i mogła dobrze zmierzyć ??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ale dzisiaj spiąćy dzionek ja juz dzis standardowo po poannych wymiotach oj oj kiedy to wszystko sie uspokoi... cieszcie sie dziewczyny ze nie macie tak jak ja bo to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarnaOna ja też mam cykle bezowulacyjne i mi lekarz kazał przyjeżdżać do siebie co drugi dzień w okresie okołoowulacyjnym także czasami byłam u niego 3 razy w tygodniu. Jak się okazało że pęcherzyki rosną ale nie pękają to znaczy że nie ma owulacji. I zaczęło się leczenie i tak do dziś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat- ja tak miałam, że śluz był książkowy, a Męża było brak, potem na następny dzień nie miałam takiego śluzu, potem znów się pojawił i już zgłupiałam, ja owulację miałam ok 20 dnia cyklu.Ważne, że się udało i życzę Tobie też szczęśliwego trafu ;) Czarna - mnie się wydaję, że albo możesz monitorować cykl tutaj będziesz miała 100% pewności, ale możesz też kupić testy owulacyjne są niedrogie np na allegro. Jesień już się zbliża brrr....u mnie zaczął się dzisiaj 9 tydzień :) już nie mogę się doczekać wizyty u lekarza a dopiero pod koniec października. Dziś mam leniwą niedzielę, czyli nic nierobienie....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scherza-masz racje troche czasu do nastepnej wizyty, ale napewno wtedy wszystko bedzie sprawdzone! Wiesz ja tez sie zdziwilam jak mi powiedzieli ze mam czekac di 7tc na pierwsze badanie! Wy chodzilyscie zaraz po tescie w domku a ja musialam czekac I czekac, ale z wieloma ludzmi gadalam, I tak to tutaj robia. Dla nich skoro test wyszedl pozytywnie to ciaza jest na 100% jesli. Ie ma @ to na wiecej niz 100% I kaza czekac Bo nie chca marnowac swojego cennego czasu, Bo najprawdopodobniej I tak nic nie zobacz zaraz po terminie @! Teraz bylam I wymierzyla mi dzidziusia, sprawdzila serduszko, bike jak szalone I nastepna wizyta 28 Grudnia! Wtedy dowiem sie wszystkiego czy sie dzjidzia dobrze rozwija I czy to siusiak czy cip*czka! Ja sie nie martwie, ONI wiedza co robia, siosta moje L Mila pierwsze USG jak byla w 10tc drugie w 20tc I trzecie w 35-36tc nie pamieta a nie ma zdjec! Moja szefowa tez tak miala, pierwsze USG miala wczesniej, ale reszta mniejwiecej tak samo, ja bede w okolo 17-18tc na nastepnym badaniu! Jak juz mowilam ONI wiedza co robia! ;) ale sie rozpisalam, kto by pomyslal ze z samego rana (dopiero wstalam) miala bym taka sile na pisanie I mysle ie o tym co pisze! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze robię udka z kurczaka smażone w piekarniku i tak mnie wkurza ich zapach, że bleehhh. Mam na coś smak, ale trudno mi określić na co może szparagi z masłem bym zjadła hmmm....wysłałam Mężulka do sklepu i jeszcze wysłałam, że biszkopty bym zjadła, jakoś nie mogę sobie odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast, ja tez mam takie smaki czasem! Jak mi czyms zapachnie to musze to miec! A jesli chodzi o zapachy, tak samo sa niektore, ktore uwielbiam, I takie od ktorych mnie odrzuca, np zapach kawy, bleee albo zapach fajkoof.... To sa dwie rzeczy ktore przed ciaza uwielbialam a teraz niebawidze nawet o nich myslec! Oooo I zapach sera! Jak robie zakupy I przechodze kolo stoiska z serami to mnie wykreca, ale coniektore sery jem! ;) Wczoraj a raczej dzisiaj okolo 3 nad ramen sie obudzilam glodna.... I nie moglam zasnac, musialam cos zjesc, dobrze ze banany mialam w domku, jakos one mnie zapychaja na kilka godzin, zjadlam I poszlam spac! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja tylko na chwilke i uciekam,melduje sie ze żyje bo troszke sie nieodzywaam a to dla tego że mój S mnie jednak zarazil chorubskiem i razem lezymy i smarkmy a w sumie to osobno bo sie do niego od wczoraj nieodzywam bo mnie wkuzyl.Tak mnie glowa boli ze musiałam sie dziś z pracy zwolnic,jutro wolne to sie wykuruje do konca. Uciekam wziąść gorącą kompiel, gorąćą herbatke wysiorbas i do wyrka sie wygrzać. Co do moich niby starań to wydaje mi sie żew tym cyklu tez będą chyba nici bo juz 2 tygodnie sie nieprzytulaliśmy bo albo on zmeczony albo ja.a teraz mam focha :). ARTC ja tez sie bananami opycham :) Dobra uciekam kochaniutkie,do juterka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane potrzebuje malinowy lakier do paznokci, nigdzie nie moge natrwfić na śliczny malinowy kolor. Może możecie coś polecić:) Najlepiej jakiejś dobrej firmy który nie odpryskuje po 2 myciach naczyń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYBACZCIE, ZE TO NE EJSTE PYTANIE O ŚLUZY, OWULACJE I FASOLKI, ALE JA JUŻ NIE JESTEM ZAWZIĘTĄ STARACZKĄ... Tak czasami myślę, że już tu ne pasuję... Wy jesteście w ciąży dzielicie się radami a ja... Nie wiem nic na ten temat bo w ciąży nie jestem.. Więc chyba nie jestem potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna chyba Cię pogieło- a ja to niby co jestem??? Głowa do góry, pewnie okras za pasem ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziołszki CZarna jak możesz tak pisać, przykro mi sie zrobiło i innym pewnie też, dzięki tobie to forum jeszcze żyje jakos a ty tu takie głupoty piszesz ze jestes niepotrzebna!!!!!!!! Bardzo jestes potrzebna kobito!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ty odejdziesz to ja też............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna babo!Ty nakrecasz topic:) Zawszejak wchodze i jak nie ma w jeden dzien z 5 postow od Ciebie to weszetu jakas grubsza aferke :D Ja tez juz w ciazy nie jestem, a o pampersikach czy mleku moge sobie z Monia doswiadczona pogadac, ale tu jest klimat :D Dzis jedziemy po pobliskich hurtowniach za wozkiem sie obejrzec :) Pozdrawiamy z kanapy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny Czarna, wracaj do nas, nikt tak jak TY nie rozładowuje negatywnych emocji na tym topiku, dla każdego masz dobre słowo i jak jeden dzień nic nie piszesz, to jest u jakos tak dziwnie.....wnioski wyciagnij sama, a co do ciaży, to przecież ja tez jeszcze nie jestem. Fakt, zrobiłam sobie małą przerwę w pisaniu, bo ostatnimi czasy działalismy z mężusiem, wjechalam mu na ambicję, wiec taki mini "miodowy miesiac" za nami :) A co ma byc to będzie. Do W dotarło, że tez chce mieć dziecko, a przecież sama sobie go nie zrobię ;) Życze Wam udanego dnia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziś piękny śluz, z czego wynika, ze owulacja powinna byc jednak jutro.....hmmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna głuptasku co ty wypisujesz? Jak tu niepasujesz jak dzięki tobie to tu jest wesolo.Ja tez przeciez niejestem w ciąży a odwiedzam topik codziennie. Ja to dzisiaj zabiegana jestem strasznie dopiero śniadanko zjadłam (oczywiście sałatka),a niedługo obiad :) jeszcze pare spraw mi zostało do załatwienia ale to juz później jak mój S wruci. Juz foszka niemam więc moż dzisiaj coś podzialamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kochane, serio miło jest słyszeć takie słowa, cieszę się, ze jeszcze do czegoś się tu przydaję:) Jesteście cudowne.. Wiecie co dziewczynki, dzisiaj mialam straszną noc, czytałam sobie wieczorkiem książkę i słysze tuptanie tak jakby mysza, czego sie panicznie boję, to jest normalnie moja fobia. Ale przycichło, więc pomyślalam, że coś mi się wydawałao. Kochaniutka akurat nie bylo an noc napisąłam mu tylko esa, że się boję itd.... Zadzowniłam do mojej koleżanki a bylo grubooooo po północy, ona zawsze ode mne odbiera. Dzwonię do niej, ze chyba mam mysze w pokoju, ona wie, że panicznie sie boję zaczęła mnie uspokajać, że ona sobie w kąt pójdzie, że sama się boi itd, już mi sie lepiej zrobiło, gdy nagle wybiegła ta suka, siedziałam akurat na łóżku, wydarłam się na cłąe gardło i rozłączyłam telefon. Niewiele myśląć zadzwoniłam do mamy (spała 2 pokoje dalej), za pierwszym razem Mama rozłączyła, bo myślała, że to budzik, za chwilę znów zadzownilam, odebrała, powiedziałam, żeby przysżła zabarć ta myszę (już płakałam) więc powiedziała, żebym się nie bała, albo żebym przyszła do nich do sypialni, powiedziałam, ze ne, ze ma przyjść i ją zabrać, zabić, p prostru niech zniknie, więc Mamunia przed 1 w nocy draptała do mnie do pokoju, zastała mnie stojącą na łóżku (tak jak by mi to pomogło) i zapłakaną, podąła mi kapcie na lózko, założyłam je i poszłam z Mama do sypialni, spalam z rodzicami na jednym łóżku... Jeszcze jak zasypiałam Mama mnie przyuliła a ja od razu się zaczęłam otrząchiwać, bo miałam wrażenie, ze to ta mysza po mnie łazi... Może to smiesznie brzmi, ale zawsze się tefo bałam i brzydziłam... Wczoraj to już w ogóle, nadal jak o tym myślę, to mnei dreszcz przeszywa i mam ohoty zarzucić nogi na głowę... Jeszcze jak wychodziłam z Mamą do moejgo pokoju to zostawilysmy otworzone drzwi żeby mysza uciekla... Rano wszyscy wstali do pracy, ja też sie obudzilam wstałam z nimi siedziałam w kuchni o 6 rano.. orzyjechał Kochaniutek po moją mamę i się przeraził jak men zobaczył w jakim stanie byłam. Nie mialam wyjścia tzreba było iść spać.. otworzyłam do siebie do pokoju drzwi i oczywiście wydawało mi się, ze ją słyszę, wzięłam sobie miotłę (w razie czego bym ją waliła...)... Ale na szczęście z dreszczami na całym ciele zasnęlam.. Obudziłam się o 8.30, umyłam zęby, ubrałam się i pobieglam do moejej przyjaciółki, pwoiedzialam, ze nie rusze się od niej dopóki nie pójdzie ze mną do mne do domu i nie zabije tego czegoś co u mnie biega... A więc zjadłam u niej śniadanie, poczekałam aż ugouje obiad dla swojego męża, pobawiłam się z chrzesnica... Przyjechał brat B, poszeł do meni z nami, zaglądał w każdy kat, wszęzie i jej nie było... tak więc nie ma już myszy u mnei w pokoju, prawdopodobnie jiest gdzieś w kuch lub w innym pokoju.... I powodzenia jej życzę, chce to neich sobie mieszka u nas, ale nei chcę jej widzieć już więcej na oczy... Teraz co i raz spoglądam w stornę drzwi (mimo, że sa zamknięte) patrzę czy ni mi nei wlazi i oczywiście ogarnęło mnie rpzerażenie, bo zobaczylam muchę chodząca p0o podłodze.... Każdy szmer, szurnięcie, czy jeszcze coś powoduje u mnie wstrzymanie akcji serca... Kochane wybaczcie mil, ze się tak rozpisąłam na bezsensowny temat, ale strasznie mi to ciąży... Być może jestem nienormalna, ale starsznie się boję :( Jeszcze raz Kochane Wam dziękuję, ze okazałyście mi, ze jednak jestem dla Was wazna:) Bardzo dużo to dla mnei znaczy, fajnei ejste wiedzieć, ze sa ludzie, którzy chca z toba rozmaiwać i pisać:) Wiecie co, mam nadzieję, ze Lolcia niedługo zajrzy do nas i przyśle zdjęcia ze slubu, bardzo chciałabym zobaczyć, naszą młopda mężatkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×