Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

NO tak:):) Przyjmują inni, ale chce do tego, podobniez jest bardzo fajny, prywatnie już nie bede chodziła, bo zdzierała tylko kasę, i cąły zcas tylko wymyślała, żebym przychodziła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnaONA powinnaś zrobić betę bo ona daje 100% pewności , ja miałam taki przypadek w styczniu że okres mi się spóźniał 2 tygodnie i 2 testy były negatywne i zrobiłam betę i wyszło że jestem w ciąży, więc z testami to różnie bywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciacha woda_
wybierz sie koniecznie do lekarza bo z testami roznie bywa.sama musze sie wybrac do lekarza ale to bedzie moja 1 wizyta i boje sie jak nie wiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha woda nie bój się... I przede wszytskim nie wstydź, to dla nich chleb powszedni.. Ja sie wstydziłam, dlategozaczęłam chodzic prywatnie, i jak zaczęłam chodzic to i tam zostałam, ale znudziło mi się wkładanie pieniędzy w błoto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha woda_
chyba bardziej sie boje tego co od niego uslysze,wyniku cytologi itp.wstydzic tez sie wstydze troche ale nie tak bardzo ale w koncu kiedys bede musiala pojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam robioną cytologię i wysżła mi nadrz(ż)erka, taka malutka tyci, tyci, że prawie jej nie widać... Brałam leki, ale nadal jest.. ginekolorzka powiedziąła, że nie będzie to kiało wpływu na zafasolkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana cytologi sie nie musisz obawiac:) ja sie bardzo balam bo jestem w grupie podwyzszonego ryzyka i cytologie mam robiana srednio co pul roku ...:( a ginekolog jak ksiadz nie jedno juz widzial i słyszał:P czarnaona zrub dla swiatego spokoju ta bete... moze okres ci sie spuznia bo sie denerwujesz.. ja przewaznie tam kialam ze bardzo sie przejmowalam ze mi sie spuznia okres a wtedy jeszcze nie chcialam miec dziecka i jak robilam test to emocje opadaly i pojawial sie okres.... a jezeli okaze sie ze to nie ciaza to poinnas jak najszybciej isc do lekaza zebys wiedzial co ci jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki jakiś diabeł mnie podkusił i zrobiłam drugi test. Wyszedł pozytywny :) Już nie martwie się tą ciążą pozamaciczną bo bolą mnie oba jajniczki a nie jeden , więc taka ciąża odpada. Teraz tylko usłyszeć serduszko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochaniutkie,widać ze to ja chyb jestem najwekszym spiochem :), oj i dziewczynki pouciekalyscie,to ja też wpadne pużniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zakleciem zakleta i poco byly te zmartwienia,trzeba sie sluchac kolezanek kture muwia ze bedzie dobrz to bedzie,jeszcze raz wielkie gratulacje i zarażaj nas tu wszystkie:) a serduszko usłyszysz juz niedlugo kurcze jak sie ciesze z twojego szcześcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicha woda_ mój Boże żebyś wiedziała jak ja się bałam wyniku cytologii. U mnie w rodzinie siostra mamy zmarła na raka szyjki macicy, a mama mojej mamy miała usuniętą całą macicę z powodu powikłań rakowych (zresztą żyła po operacji jeszcze wiele lat) Gin. mi powiedział , że jak wynik cyt. będzie niepokojący to do mnie w ciągu 10 dni zadzwoni i co tel. mi dzwonił to umierałam ze strachu. Ale nie zadzwonił :) Ja też mam nadżerke , ale gin mowil , że jej nie ruszamy bo zniknie mi po ciąży sama bo jest taka malutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza a co pisałaś , że masz wewnętrzyny spokój , to kurcze , żebyś wiedziała , że ja tez ! Tylko mój G. mówi , że zrobiłam się marudna. Ciągle coś mi przeszkadza i też krzyczę czasem , ale nie z taką siłą jak wcześniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaklęta- ja jeszcze jakieś trzy tyg temu bylam chodzącym kłebkiem nerwów cały czas coś mnie wkutrzało, ktos przeszkadzał, a to ze muszę w korku stać, jechąc po zakupy ciągle stres...teraz to minęło... nic mnie już nie stresuje.... nic takiego nie czuje, mój męzulek też zauważył jaka spoojna jestem, może to hormony tak działają...aby tak do końca ciązy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze my rzem z taba bedziemy sie cieszyc a nagranie serduszka tez nam wyslesz jak tecik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaklęta jak jak byłam w poniedziałek u gin, to tylko pęcherzyk widziałam i nic więcej mówiła ze to wczesna ciąza tak jakby domek dzidziusia i dlatego mało co widać , ale następnym razem mam nadzieję ze cosik już będzie... więc i ty zobaczysz prędzej ode mnie bo ja dopiero 24 sierpnia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Zacznę od odpisywania, bo potem pozapominam co komu miałam odpisać:P Dianka- ja mam koty odkąd pamiętam, także jakbym miała się zarazic toksoplazmozą, już dawno pewnie bym się zaraziła... Obecnie mam białego, dużego kocura w domu u rodziców, wabi się Okimoro, jest tam też pies Toto, a u siebie w Opolu mam czarnego młodego rozrabiakę- wabi się Salem:) Zaklęta- to super, że teścik pozytywny:) Będzie dobrze...poleżysz, połykasz co tam trzeba...i będziesz się mogła cieszyć stanem "błogosławionym":D Co do moich objawów... hm... przed woodstockiem zrobię jeszcze jeden test, czyli jutro. Pewnie nic z niego nie wyjdzie, ale będę spokojniejsza wiedząc, że mogę sobie jeszzce pozwolić ja małe piwko:D Pobolewa mnie podbrzusze, kłują nieco jajniki, nadal jestem wiecznie nie wyspana. Bóle głowy już słabną, ale są. Zauważyłam za to, że boli mnie podbrzusze gdy je uciskam tak lekko... i przy stosunku jakoś inaczej tamto miejsce reaguje... Hm. Poczekam do testu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Ja tam żadnego wewnętrznego spokoju nie czuję:P Wręcz przeciwnie- łatwo ulegam emocjom, jestem rozkojarzona i zakręcona jak słoik na zimę:P Cicha_woda- jak tam opieka nad dziewuszką? Grzeczna była:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka2a
Pytanie do doswiadczonych mamusiek okres spoznia mi sie tydzien, trzy dni temu test z moczu pokazal ciąze, powtorzylam przedwczoraj na krew i wyszedl dodatni, ale lekarz powiedzial,ze ciazy nie widzi nawet na usg dopochwowym, czy to mozliwe? dodam ,ze od 2 dni mam 37 stopni temperatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIESZ CO BO PEWNIE WSZYSTKO MAŁE JEST...u mnie tez tyle sie spózniał, tez miałam podwyższoną temperaturę, a było widac przy usg do poch, mały pęcherzyk, bo to wczesne stadium...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuska... Powiem tak: po pierwsze tutaj raczej nie znajdziesz doświadczonych mam:) Bo większosć z nas to dopiero staraczki:) Ale coś nie coś na ten temat wiemy- ja tam uważam, że jeśli 2 testy wyszły pozytywne, to najprawdopodobniej jesteś w ciąży. Lekarz może czasem nie widzieć jeszcze bardzo wczesnej ciąży, więc z wizytą poczekaj troszkę. No ale lekarz powinien Ci powiedzieć w razie, gdyby było coś nie tak, np. jakby była to ciąża pozamaciczna czy coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój gin powiedział, że jak ciąży nie widać to nie znaczy , że jej tam nie ma :) U mnie też nie widać . Też miałam dopochwowe USG . Powiedział , że mam tam dużo czegoś gęsto w jednym miejscu a to oznacza wczesną ciążę. Ja mam termin @ dopiero za 3 dni a 2 dni temu test pokazał już 2 kreski. Dzisiaj potwierdził jeszcze jeden. Boje się , że mam tak wysoki poziom tego HCG bo tam są bliźniaki :P Chociaz płakać nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zkleciem zakleta a u ciebie w rodzinie sa jakie blizniaki? Już 12.30 a ja jeszcze niepalilam dzisiaj, strasznie mnie znowu glowa boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow...bliźniaki. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, co by się stało, gdybym dowiedziała się, że będę mieć bliźniaki... Nie mamy cudownych warunków mieszkaniowych i finansowych, więc jedno dziecko to i tak niezłe wyzwanie, ale dwójka? Na szczęście w mojej i męża rodzinie nie było bliźniąt, więc liczę na jedno małe szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×