Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Gość lolcia52
oj dziewczeta dziewczeta.. to czekanie jest nieznosne...... ja juz nie moge sie doczekac 2 sierpnia i kolejnych dni .. ,mam nadzieje ze nie przyjdzie ..i po cichu na to licze .... a u zakletej pewnie wszystko wporzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no dziewczyny to czekanie jest okropne, bo samo robienie dzidzi jest całkiem przyjemne hihihihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
przyjemne przyjemne choc czasem troszke meczace :P:P kurcze normalnie ciekawosc mnie rozbraja czy dostane @ czy nie........chyba zwarjuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlamnie akurat wczoraj niebyło to przyjemne:) ale czego nierobi sie zeby była dzidzia:) Ziemniaczki obrane teraz czekamy na nazeczonego i jeziemy zobaczycz samochody bo juz od miesiąca mnie męczy że on chce nowy samochud(ciekawe z czego go spłacimy:) ) Wyszlam na balkon zapalic ale taka parowa ze aż sie palic niechce,spaliłam poł i strasznie mnie teraz głowa boli. Jak obierałam ziemniaki to takich upławow dostałam ze sie czułam jakbym sie w majtki posikała.to chyba nienormalne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
kochana po tabletkach to malo co jest normalne hahahhah:P ja mysle ze nie ma sie czym przejmowac.. moze zwiekszyl ci sie sluz po hormonach:) a ja mam taka chcice na slodkie ze wyzeram resztke lodów z zamrazalki:P a my wymieniamy samochyd dopiero po slubie ale zobaczymy ile nam zostanie kasy po remoncie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wolimy teraz puki niema jeszcze dzidzi bo pozniej to ja juz niebęde pracowac i niedamy rady splacić samochodu i mieszkania (bo wynajmujemy),a tak bedzie jeszcze czas na to aby go spłacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
my mieszkamy u moich rodziców wiec kasa za mieszkanie nie mosimy sie przejmowac:) a samochud kuimy po slubie bo teraz zbieramy na weselisko:):) samochud tez musimy zmienic bo jak pojawi sie dzidzia to nasz samochodzik bedzie za mały dla naszej rodzinki:) a jaki sammochud chcecie kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie komputer cały czas zacina, my niestety wynajmujemy i to cała moja wypłata idzie na wynajem. no chcemy kupic jakis kombi bo w tym co mamy to pies cała kanape zajmuje ztyłu a jak przyjdzie dzidzia to musi być wiekszy,pies wtedy do bagaznika do tyłu,wsumie to my dwa auta mamy,jedno jest moje bo mam daleko do pracy i musze dojezdzac a drugie nażeczonego bo on ma jeszcze dalej do pracy niz ja i tez musi dojezdżać a zreszta jego juz jest tak rozwalone ze sie rozsypuje, tak mnie namawia i namawia ale boje sie ze niedamy rady go spłacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
my tez chcemy cos wiekszego na seata leona on jest dosc duzy:) nasz piesek tez zajmuje cały tył samochodu :P kurcze zajadlam cała paszke loduw... straszna jestem:P kurcze jeszcze sie w sukienke nie zmieszcze :P:P a ze splata sie nie przejmuj teraz sa bardzo kozystne warunki kredytów... my tez wezmiemy po slubie kredyt by autko kupic bo z wesela raczej nic nie zostanie po remoncie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam sie nieznam zabardzo na autach ale my bedziemy brali z komisu na raty,jakiegos wmiare takiego tańszego ,tak do 10 tyś . Boze dopiero sobie uswiadomiłam ile to jest kasy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
na kasy troszke:) my kupimy trosze drorzsze autko bo po pojawieniu sie dzidzi przez pare lat nie bedzie nas stac na zmiane samochodu w szczegulnosci ze ja nie bede pracowac zaczynam wlasnie magisterke i zabardzo nie bede miala jak polaczyc to z praca szczegulnie jak bede juz w ciazy:) wiesz co trosze sie stresuje mysla ze juz moge byc w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
kurcze ciekawe ci u zakletej cos sie dlugo nie odzywa.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują , że jestem w ciąży, niestety zagrożonej.Miałam USG dopochwowe. Dostałam luteine pod język 3 x dziennie na podtrzymanie i za 2-3 dni mam powtórzyć test. Mojego zarodeczka jeszcze nie widać , ale gin powiedział, że mam czegoś tam gęsto a to oznacza wczesną ciążę. Nastraszył mnie , że jak nie widać zarodka to możd być ciąża pozamaciczna , ale pocieszam się , że jest jeszcze wczesnie i dlatego nie widać mojej Fasoli. Przez 2-3 dni mam lezeć plackiem w łóżku i żadnych stosunków. Zaczął mi mówić też jak będzie przebiegać moja ciąża , kiedy robi się USG i wiem , że USG 4D kosztuje u Niego tylko 60 zł ! Jakbym nadal krwawiła to mam dzwonić a jak nie to 10 sierpnia na kontrolę czy już będzie widać mój pęcherzyk :) Trzymajcie kciuki , żeby wszytsko było dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
witaj kochana wkoncu jakies wiesci my tu juz umieralysmy z ciekawosci.... musisz byc bardzo pozytywnia nastawiona i nie mozesz myslec ze cos pujdzie nie tak ... teraz odpoczywaj i dbaj o siebie i o dzieciatko w twoim brzuszku. kochana panietaj nastawianie pozytywne.... buzilie i bardzo mocno cie sciskam:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia52
dobra kochane ja zmykam bo tesciowa przyjehala hahh :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaklęta- słodkich snów:* Fibisiunia- przeczytałam o Twoich objawach- w sumie to są one ciążowe poniekąd- ale ja też mam kilka takich ciążowych bardziej objawów- częste sikanie, ból głowy, kłucie w jajnikach, ból podbrzusza, brak apetytu...już nawet mam chętkę na niektóre rzeczy, np. do sosów i zup pomidorowych mnie ciągnie strasznie:P Hehe...no ale to tylko takie sobie objawiki, do testu jeszcze prawie tydzień, a na razie pewnie to nic takiego. Tylko sobie wkręcam:P Lolcia- niech ta głupia @ nie przychodzi- własnie, po co Ci ona:)? Monisia- co do Twojej wypowiedzi, że Twoja mama przed porodem porządki robiła- wiele kobiet tak ma:) Heh.... zbliża się dzień porodu, one ledwie się już mogą ruszać, aż tu nagle zaczynają sprzątać, przestawiać meble, jeszcze co niektóre ściany malują... To się nazywa syndrom wicia gniazda:> Hehe, ale mądra jestem, co:P? Co do teściowych- moja jest w porządku:) Można z nią pogadać, wypić piwo, pójść na zakupy. Czasem rzuci nam jakieś "dobre rady",czasem coś pomoże ale nie wtrąca się w nasze życie, nie zgrywa ekspertki. Oby tak dalej...:D Zaklęta- nic się nie martw! Zagrożenie ciąży czasem mija, szybko udało się zdiagnozować i samą ciążę i ewentualny problem, więc szybciej się uda zażegnać ten kryzys a Ty i Twój maluszek zyskacie bezpieczeństwo... Pomyśl o pozytywach- masz teraz czas na przemyślenia, jaki wspaniały będzie Twój bobas, możesz się nacieszyć jego obecnością:) I nie denerwuj się, bo to tylko szkodzi. Trzeba myśleć pozytywnie. Wierzymy w to, że z Twą Fasolką będzie wszystko ok!:* A tak jeszcze wracając do tematu ciekawych przeżyć w ciąży... Moja mama opowiadała mi, że jak była ze mną w ciąży to jeździła do Wrocławia na kurs maszynopisania. Jeździła poiągami, była chyba w 7 miesiącu...taka zmęczona i zmarnowana. Któregoś razu właśnie wracała do domu, a w pociągu stał taki mały chłopczyk z mamą. Spojrzał tak na moją mamę badawczo, schował się za mamę i powiedział do niej:" Mamusiu, ale ta Pani jest brzydka!" Mojej mamie zrobiło się przykro, no ale cóż...pewnie ten chłopczyk sam ma swoje dziecko już i żona w ciąży jest dla niego pięknością:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie wy co jak ja wchodze na topik to wszytskie zmykaja taki peszek:P ale to nic przynajmniej zostawie notke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Fibisiunia- ja jestem:P Chyba razem mamy tego pecha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Arista wiesz ja tez stracilam apetyt ostatnio choc jeszcze kilka dni temu jadlam jak oblakana,,,przez mysl mi przeszla ciaza ale z drugiej strony bralam tabletki i mialam krwawienie z odstawienia ale bardzo skape brzuch mocniej bolal niz bylo krwi...wiem ze krwawienie takie moze wystapic nawet jak sie jest w ciazy....a co do sennosci to musowo o 22 musze sie polozyc bo jak nie to jestem nieprzytomna a wstaje kolo 11 lub12....wakacje mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakleta- ciesze sie ogromnie ze sie udalo:)) mysl pozytywnie-to podstawa:)a wszystko napewno sie ulozy ach no i oczywiscie stosuj sie do zalecen lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fibisiunia, ja też senna jestem... A jeszcze bardziej chce mi się spać przez ten ból głowy. Do tego upał...eh, nasz babskie narzekania:P Mój mąż już teraz ze mną nie wytrzymuje pomału, bo jestem rozkojarzona, łatwo się denerwuję. A co będzie, jak już faktycznie będę w ciąży?:D Kiedyś, jak byłam w pierwszej ciąży, koło 22;00 wysłałam go po brukselki, bo mi się zachciało...Biedny poszedł do sklepu, ale ku mej rozpaczy ich nie dostał:( Kiedy indziej objadałam się migdałami w czekoladzie i zagryzałam je marynowanym czosnkiem:D hehe... także wiem, że mój facet będzie miał przerąbane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fibisiunia to ja mam zupełnie tak samo jak ty,po odstawieniu tabletek ,nawet takie samo krwawienie mialam,tyle ze nic a brzuch bolała jak niewiem, a teraz mnie wzieła ochota na lody i sie zajadam,i masakrycznie mnie glowa boli, moze tymi lodami mozg sobie troche przymroze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×