Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Beti, uważaj na siebie, laska. Słuchaj się lekarza, ale najważniejsze, że dzieciaczek zdrowy!:) Mała, hehe, niezłe parametry czopu śluzowego:D A teraz o mojej wizycie. Z radością donoszę, że mam symptomy zbliżającego się porodu. Szyjka, o ile jest twardsza i masywna, skraca się. Robi się leciutkie rozwarcie, odchodzi czop i opadło dno macicy. Lekarz wróży mi niedługi poród. Wiem, że te wróżby czasem się nie sprawdzają, ale ja muszę się czegoś trzymać:D Po prostu stwierdził, że trudno mu to opisać, ale po dotyku szyjki "czuć", że to już wkrótce.

Gdybym nie spojrzała w kartę córki jak byłam u lekarza to bym nie pamiętała...urodziłam ją w 41 tyg ciąży. Długo co? Teraz jak pójdę z synem do lekarza to też zerknę w którym on się urodził. Chmurko nie bierz dosłownie słów lekarza,oni potrafią nieźle namieszać. Chyba,że określił konkretnie" Pani....urodzisz na pewno do końca przyszłego tyg". To już lepiej brzmi. Ja Ci życzę jak najwcześniejszego rozwiązania,bo wiem że bardzo tego pragniesz i nie możesz się doczekać. Ale później nie raz pomyślisz"a mogłaś mała jeszcze troszkę posiedzieć u mnie,albo że chciałabyś odpocząć kilka dni i ponosić małą w brzuszku. Zobaczysz. Te małe bąble nieźle dadzą nam w kość,oj będzie dobry miesiąc nieprzespanych nocy.

Mała, nie wiem jak to określić. Stwierdził, że to już się szykuje. Może to, że pogmeral mi tam paluchami coś sprawiło, bo plamiłam krwią, jak to po badaniu. Teraz odpadl mi cały glut krwi. No to sobie mysle, ze wezma za dobra monete, a co? A jak zleci znowu kilka dni, to sie przynajmniej wyspie, nie?:D

Hej dziewczyny, Dopiero wrocilismy do domku...zakupow spozywczych narobilismy jak na wojne hehe W szpitalu czekalam tym razem tylko 1.5 godz.Mocz czysty,wsio ok. Z usg dostalam pytke :) U synka wszystko ok.Wazy 1.5 kg. Nawet sobie ziewnal :D Termin porodu bez zmian.Nastepna wizyta w szpitalu za 5 tyg a u prowadzacego za 3 :)

Chmurko a wiesz,że to zawsze tak jest,że jak lekarz wsadzi tam łapę to pomoże? Coś w tym musi być. Pamiętam,że spytał mnie w 17 tyg czy czuję ruchy,a ja że nie. Po badaniu w domu poczułam pierwsze ruchy. Ręce które leczą heh. Anka,1,5 kg to już spore co nie? Nieraz wcześniaki tyle mają,są takie malutkie,mieszczą się w dłoni. Ale mu tu wszystkie donosimy,nie urodzimy wcześniej niż 38 tydz.

Anka, gratulujemy dobrych wyników:) Dzidzia jak trza. Mała, do jakiego szamana poszłaś?:P Ja się zastanawiam, czy ta duża ilość krwi, to tylko jego badanie, czy też rzeczywista końcówka czopu? Trudno to stwierdzić, mogę gdybać. Albo dużo naczynek pękło na skutek badania i zabarwiły czop krwią, albo była to "ta" krew z szyjki, gdzie znajduje się końcówka czopu śluzowego. Co porabiacie wieczorem? Jak się ma nasz Beatka i Klaudia? Gdzie się podziały nasze dziewczyny? Tala i Ewelka? A co z resztą ciężarówek?

Chmurko mi po badaniu właśnie poszła "ta" krew i pojechałam do szpitala i mnie już zostawili :-D pojechałam o 22 do szpitala a na nastepny dzień o 12.05 mała juz płakała na moim brzuszku :-) Mała no więc małego jak kiedyś pidałam gin dokładnie nie mierzył i nie ważył tak na oko powiedział że bedzie raczej duży ale zobaczymy po porodzie hi hi. A jeśli chodzi o mnie to cóż nadrobiłam juz te moje kg :-D tamtym razem nic nie przytyłam a teraz aż 4 kg w ciągu 3 tygodni a 13 w ciągu całej ciazy :-( A pytałam sie go jak z tymi wizytami i teraz ide znów za 3 tygodnie (17 grudnia) a później juz co 2 tygodnie bede u niego czyli 2 razy hi hi więc nie jest tragedia :-) a później ide na cc i koniec wizyt

Tala dziś obchodzi urodziny,ma pewnie gości i nie pisze ;-) Beata to przytyłaś tyle co ja,tylko że ja 4 g w 5 tyg. Ale nigdy nie ważyłam 84 kg,nie przekroczyłam 74 jak byłam w poprzednich ciążach. No ale mi to wisi,wiem że to zrzucę. I nie wiem jaki to ma wpływ,ale po chłopcu chyba szybciej się zrzuci wszystko. Bynajmniej ja tam miałam. Syna urodziłam 9 stycznia a w kwietniu miałam już swoją wagę. Z córką trwało to dłużej. Wiecie co zauważyłam przez ostatni tydzień? Że mały strasznie się kręci,ma ogromną aktywność,nie wiem,może się układa i jest mu stale niewygodnie...No przez całą ciążę nie ruszał się tak bardzo jak teraz

Beata to znowu bedziemy mialy wizyte w tym samym czasie,bo ja tez mam byc u prowadzacego za 3 tygodnie. A powiedzcie mi czy kosmetyki Johnson's Baby sa dobre?Bo zastanawiam sie czy kupic te czy kupic w takim sklepie gdzie jest wszystko dla matki i dziecka. To mowicie,ze oliwki wcale nie sa takie dobre??A balsamiki??

Beti, no to czekamy:) Może ta wizyta się czyms przysłuży? Tala, wszystkiego najlepszego!!! Anka, różne opinie słyszałam. Dobre i złe. Trudno rozstrzygnąć...

Spacer w chmurach....40...10.12........08.12.2009......22........K mala29....................33...10.12.........03.01.2010. .. ..29...... M Anka323..................31...26.11........ 29.01.2010......24.......M Klaudia0405..............30...17.11.........31.01.2010.. ...26........K Beata2611...............30....25.11.........03.02.2010 ... 26.......M Nikamo74................12...4.09...........03.03.2010.. ....35.....? joanna84.................14...21.09.........07.03.2010.. ....25......? nikulam...................22...11.12.........27.03.2010. ......31......K emamcia..................6...................15.04.2010. .......22......? nowa81...................8....15.10.........11.05.2010.. .....28......? Hej! Gdzie się wszystkie podziały? Zdawajcie relacje z dokonanych obowiązków:D Ja będę dzisiaj dużo czytać.

Johnson's Baby są dobre,Nivea również i jeszcze wiele innych. Tylko wiesz co mówią na położnictwie? Że te wszystkie zagraniczne marki kosmetyków są perfumowane,uczulają,wysuszają skórę,ogólnie są ble. Oni mają stare światopoglądy na polskie kosmetyki,najlepiej dla nich kąpać dziecko w mydle Bambino,smarować parafiną,zakładać pieluchy tetrowe i karmić piersią do roku,a potem to kaszę na mleku krowim dawać. Ich chyba boli to,że mamy XXI w i kobiety mają łatwiej niż oni sami 30 lat temu. Naprawdę jest teraz ogromna gama zapachów,marek kosmetyków,niech każdy kupuje to,co mu się podoba. Mnie zniewala zapach chusteczek do ciała Nivea "Soft & Care",ale z tego co widziałam są jeszcze inne zapachy. Nie wszystkie mamy takie same nosy,nie kręci nas ten sam zapach. Ostatnio kupiłam córce najzwyklejszy szamponik Bambino,mała walcowata butelka. Mała się cieszyła z kaczuszki na butelce i że będzie miała swój szampon,mnie ucieszyła cena ;-). A włosy po nim miała świeżutkie,pachnące i miękkie. Wątpie,że taki sam efekt miałaby po modnym szamponie Barbi,droższym 2 razy od tego.

Spacer w chmurach....40...10.12........08.12.2009.......22........K mala29....................35...10.12........03.01.2010.......29....... M Anka323..................31...26.11....... 29.01.2010.......24........M Klaudia0405..............30...17.11........31.01.2010......26.........K Beata2611...............30...25.11........03.02.2010 ......26........M Nikamo74.................12....4.09........03.03.2010.......35.........? joanna84.................14...21.09........07.03.2010.. ....25.........? nikulam...................22...11.12........27.03.2010. .....31.........K emamcia...................6..................15.04.2010. .....22.........? nowa81....................8...15.10........11.05.2010.. ....28.........?

Dzien Dobry. Ja juz na nogach,zjadlam paczusia i wyilam mleczko z miodem,bo mnie cos gardlo zaczelo pobolewac,czuje tez,ze katar sie zbliza.. Popralam wczoraj wszystkie niebieskie ciuszki i dzis bede je prasowac. Dzis na szczescie nie musze robic czasochlonnego obiadu,bo M chcial spaghetti,a ja na to jak na lato... Spacer w chmurach....40...10.12........08.12.2009.......22........K mala29....................35...10.12........03.01.2010...... .29....... M Anka323..................32...???????....... 29.01.2010.......24........M Klaudia0405..............31...17.11........31.01.2010... ...26.........K Beata2611...............31...25.11........03.02.2010 ......26........M Nikamo74.................12....4.09........03.03.2010... ....35.........? joanna84.................14...21.09........07.03.2010.. ....25.........? nikulam...................22...11.12........27.03.2010. .....31.........K emamcia...................6..................15.04.2010. .....22.........? nowa81....................8...15.10........11.05.2010.. ....28.........?

No czesć babeczki :-) A ja od rana "spaceruje" załatwiam sprawy :-) Ania ja naprzykład nie kupie za nic czegoś z jochnsona moja córcia wygladała po tych kosmetykach jak upiór głównie chodzi mi o oliwke i szampon. Ja kupie sobie kosmetyki z linomagu i właśnie zwykłe oliwki i pierdoły typu bambino kajtek itd....... Chmurko widze ze dalej w domku :-( cos ten gin za delikatnie Cie badał hi hi no ale juz blizej jak daledo ;-)

Beata wlasnie ten sklep o ktrorym pisalam ma wszystko co potrzebne dla dziecka i nie sa to zadne firmowki.Nie mam tu nikogo kto by uzywal kosmetykow z tego sklepu,wiec myslalam,ze moze Johnson's bedzie lepsze,ale pewnie zostane przy tych niemarkowych kosmetykach. Zaraz biore sie za prasowanie,ale tym razem bede to robic na siedzaco,bo ostatnio prawie nogi w tylek mi weszly..

Co za dzień do d***. Będę czytać i zaglądać, czy jesteście. Beatko, gin trochę pomógł, bo wczoraj poszło tyle czopu, że byłam dumna:D Dziś jakoś była tylko jedna niteczka, więc może się skończył? Skąd wiedzieć, czy się czop skończył? Czekam na symptomy nadchodzącej Klaudusi:D Co robią Wasze dzieciaczki?

Hej. Moj synus chyba przysnal,bo sie nie wierci,a zaczal juz kolo 8...Obiadek juz prawie gotowy.Biore sie za prasowanie.. Chmurko jak zaczniesz rodzic to bedziesz wiedziec na 100%,ze sie skonczyl :P Biedna Klaudia..ona to sobie pewnie mysli jaka ona ma marudna i niecierpliwa mame hihi Moze boi sie wyjsc,co?

Anka, pogadamy, kochanie, jak będziesz w 40. tygodniu, a dziecko przesłoni Ci cały świat:D Każdy dzień będzie się dłużył coraz bardziej, a Ty będziesz coraz bardziej pragnęła tulić swoją dzidzię. Nic innego się teraz nie liczy, zero zaangażowania w rzeczywistość. Przychodzi taka pora i już...

Chmurko ja juz o tym marze i czas juz sie dluzy..Jak dojde do 40.tygodnia to zapewne zaczne wariowac i szukac po necie sposobow na wywolanie porodu hehe Sni mi sie po nocach,ze tule synusia,a po wczorajszym usg to juz w ogole..Jak widzialam ten sliczny maly nosek i usteczka..ehhh

A wiecie co?czytalam dzis artykul w M jak Mama o kobiecie,ktora 2 razy stracila dziecko..pierwszy raz w 38 tyg,a drugi raz w 27.Dopiero przy 3 ciazy lekarze doszli do tego dlaczego tak sie dzialo..W 32 tygodniu musiala miec cesarskie ciecie i urodzila coreczke.Okazalo sie,ze miala zbyt gesta krew i dzieci byly niedotlenione..Cos strasznego..Lezki mi lecialy jak czytalam o tym jak sie nie poddawala i walczyla o to,zeby miec dziecko..

Myślę, że gdyby nie ten fałszywy alarm sprzed 2 tygodni, moglabym jeszcze jeździć na zajęcia, żyć studiami i miec obowiązki. A tak zrobilam sobie nadzieje niepotrzebnie, nakręciłam się i ta końcówka ciąży stała się nieznośna. Dobre chociaż to, że lekarz widzi postępy ku porodowi, przynajmniej coś się dzieje.

Chmurko jestes juz tak daleko,ze musza byc oznaki zblizajacego sie porodu.Spokojnie, jeszcze chwilka i bedziesz miec Klaudie na rekach.Ja juz nie moge sie doczekac stycznia.. A dogadalismy sie ze znajomymi,z ktorymi kiedys mieszkalismy,ze Wigilie zrobimy razem.Oni beda sami,my tez no mi ciezko by bylo samej wszystko przygotowac,wiec podzielimy sie robota.Ja zrobie to,co wymaga mniejszego wysilku.W tym roku chociaz M mi pomoze,bo bedzie mial wolne.Tak to zawsze byl w domu dopiero popoludniu...

A moja znajoma ostatnio próbowała wprosić się do nas na Sylwestra. Nawet nie zapytała, tylko mówi, że być może jak się uda, to przyjadą itd. Jak ja nie lubię czegoś takiego. Na pewno te Święta i Sylwestra spędzę w pieluchach i nie chce mi się robić czegokolwiek dla znajomych. Gdyby chociaż zapytali... A tak czuję się tym bardziej zaparta na "nie".

Ania ja tez niebieskie poprałam ale 2 dni temu tylko ze wyschnąć nie chce :-( ale zaraz zobacze bo słoneczko dziś swieciło to moze wreszcie sie udało :-). Chmurko ja na szczęście nie musiałam czekać tyle co Ty bo urodziłam w 39 tc :-D a teraz bede miała cc w 38 tc wiec juz niedługo hi hi :-) Ide kończyć obiadek i zjem sobie bo musze coś jeśc :-(

Mi też pranie nie schnie. Nic się nie da. Ale zjadłam placuszki:D A Wy co porabiacie?

Chmurko temat sylwestra był poruszany jakiś czas temu,nie wiem która z Was to pisała(chyba Anka) że M się zgodził na przyjęcie gości. Również pisałam,że nie zgodziłabym się na taki układ,bo albo będę na mecie albo z maleństwem. No jak to oni sobie wyobrażają,że my u kresu sił mamy ochotę na bieganie wokół gości? To śmieszne. Co najwyżej to my możemy się do kogoś wprosić,usiąść i pozwolić na bieganie wokół nas ;-)) Dziś mam niewielkie bóle w dole brzucha. Przepowiadające !!!!

Mała, tak, pamiętam ten temat. Chyba Anka pisała. Dla mnie to zwykła bezczelność. Jak to trudno jest zapytać o zgodę "czy możemy przyjść?", prawda? A Ty możesz rodzić w tym czasie, więc wiadomo - też nie myślisz o zabawach sylwestrowych. Gratuluje skurczy, fajnie, nie?:) A mój czop przestał się dzisiaj pojawiać. Wczoraj poszedł duży glut krwi i dziś cisza. Sorki za tego gluta, niektóre mogą czuć się obrzydzone. Ale tak to właśnie wygląda:D

Nie przejmuj się glutem,wątpię że to kogoś tu obrzydzi. Jak będzie rodzić to co,też powie fuj? Ból nie jest przyjemny,czuję się tak jakbym coś zjadła i mi to zaszkodziło. Już powoli zaczynam sobie przypominać prawdziwe skurcze,o Matko chroń mnie,ulżyj w cierpieniu. Ale wiecie co jest dobre? Że każdy z naszych M będzie na to patrzał,że będą momenty,w których on będzie żałował,że to zrobił,będzie obiecywał,że nam pomoże,że jak mały będzie płakał to on go ponosi żebyśmy mogły odpocząć. Ależ wtedy można ich wziąć na litość. A przy skurczach nieźle im się oberwie,paznokcie wbite w skórę murowane ;-)

Mała, tak nam mów:D Haha, ja tez zamierzam wykorzystać swoje cierpienie do silnej motywacji męża. Niech się postara:D Ale ja widzę już teraz, że on też to przeżywa i zdaje sobie sprawę, że to będzie silny ból. Kochany jest:) A brzuszek boli i coraz bliżej do porodu, ciesz się:)