Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Gość .....................:(
Lola Was olała!!!! Tak się nie robi!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cmurko, Klaudia - dziękuję bardzo :-D Tak, mamy z Beatką urodziny w tym samym dniu :):) z tym, że ja jestem killlllka lat starsza od Niej :(:(:( Klaudia - ja mam schłodzoną KADARKĘ, preferujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja jak gotuje zupke to daje tez na oko wody a jak jest za duzo to czekam aż odparuje :-D a kasza manna robi sie na papke i zawsze nawet jak odlejesz wywar to cos w zupie zostanie. Ja dzis ugotowałam Arturkowi zupke z mieskiem tylko mieso osobno a warzywa osobno a na końcu złączyłam i zmiksowałam. Wiecie jak mały mi wcinał zupke szok i dodam że zjadł całą miseczke taką jak sa dla dzieci strasznie mu smakowało :-D Dziewczyny dziekuje bardzo za zyczenia. Klaudia ja nie mam winka jedyne co sie znajdzie to piwo albo wódka wina nie lubie bo zawsze w kibelku sie przytulam az oczy chca wyskoczyć. Uciekam sie myć i spać bo jutro cieżki dzień przedemną. Rano szybkie sprzątanie później gotowanie obiadu , po obiedzie koło 13 zawoze córcie do M mamy bo przyjechała jej wnuczka z Włoch i córcia z nią sie uwielbiaja. a po 14 jade do pracyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!! :-( :-( :-( :-( Ja niewiem jak to bedzie ale bede płakać znam siebie i pod tym względem jestem miekka strasznie będe za dziećmi tesknić jak niewiem co :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja robie tak jak Beata wsyp tak z łyżeczkę kaszki manny czy dwie jak robisz większą porcje i coś tam zostanie nie lej za dużo wody tylko tak żeby przykryła warzywa a kaszkę dodaj pod koniec i w ten sposób powinnaś zużyć cały wywar. Dorotka___ja wszystkie winka preferuje...:) Beata___piwem tez nie pogardzę tylko wódki nie piję i nie lubie bo po 2 kieliszkach wymiękam. A tak na poważnie własnie sączę winko sama bo M w robocie wróci nad ranem...także Wasze zdrowie :) Beata___a z kim dzieci zostawiasz jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do POMARANCZY: Wiola nas nie olała bo mamy kontakt meailowy a poza tym co Ci do tego?co Cie to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do POMARANCZY:Wiola nas nie olała bo mamy kontakt meailowy a poza tym co Cie to obchodzi?Twoja sprawa?raczej nie więc spadaj!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja siedzę z M przed telewizorkiem i oglądamy mecza z piwkiem w rekach :):):):) Beatko - no właśnie M przygotowany psychicznie do opieki nad dziećmi, bo chyba on zostaje z nimi..... Klaudia - nie denerwuj się, ktoś się czepia!!!! Wredota jakaś!!! Boże co za ludzie :(:( A tak na marginesie to mam nadzieję, że u Loli wszystko w porządku :):) Pozdrów Ją jak się będzie z Tobą kontaktowała :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Klaudio spokojnie,nie bij :D Nie pisałam,bo byłam cały dzień u teściowej. Dorotko,Beatko STO LAT STO LAT w kamieniołomach :D :D :D Tylko raz piłam wino i w dodatku Kadarkę z colą,nawet dobre to było,chociaż nie pijam wina :) Ano nieźle z tym zielarzem. Kuzynka uwierzyła że to jej córka,tylko dlatego,że pępowinę jej pokazali,gdy łożysko jeszcze w niej było. I wiecie co??? To też jej 3 dziecko i tak jak u mnie poród był najcięższy,bóle mocniejsze. Nie wiem co w tym jest,czy wiek-jesteśmy z tego samego rocznika,czy może waga maluszka-Zuzia miała tyle samo co mój Dorianek. No nie wiem,ale w naszych przypadkach 3 poród był najgorszy !!!!! Kurcze,jak czytam co podajecie maluszkom,to mi głupio,czuję się jak smarkula,co nie potrafi sporządzić stosownych posiłków niemowlakowi. Mama dzisiaj stwierdziła,że nie powinnam dawać mleka małemu jak się przebudzi w nocy,tylko poić go herbatką. A mi jakoś tak intuicja podpowiada,że mały głodny jest,bo skoro zasypia o 17-18 i wstaje o 3 w nocy to głodny nie jest??? Mam mu podać samą herbatkę??? Dalej wygląda to tak:nie podaję małemu na pewno mleka co 4 godz,chociaż znowu mama mówiła,że nam podawała co 4 godz jak byliśmy starsi. Mam wrażenie,że Dorian chce jeść częściej niż co 4 godz. On mi nigdy jeszcze nie zostawił resztki mleka. ' A więc jak mały wstaje koło 5-6,sporadycznie o 7 to dostaje mleczko. Później koło 8-10 dostaje kolejną porcję mleczka i idzie drzemać. Czasami jest to drzemka półgodzinna,czasami 2 godzinna. Jak wstaje to dostaje Danonka albo serduszko biszkoptowe. Koło 14 robię mu kaszkę(tą gotową Bobovita)ale nie zje 150 ml,tylko połowę z tego.Oczywiście najpierw są próby podania obiadku,ale nie ma siły,żeby on coś ruszył. No i koło 17 mleczko,przy którym zasypia. Wiem,wiem,za dużo białka dostaje,no ale co mam zrobić,żeby mały zaczął jeść obiadki???Gotowych ze słoiczka nie chce,moich też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha,czasami zetrę mu jabłuszko na deser,wczoraj zjadł 2 ćwiartki i dzisiaj srał jak wściekły. Pampersów poszło jak normalnie w 2 dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała___To chyba Ty wiesz co jest dla dziecka najlepsze nie?Teraz sie inaczej chowa kiedyś pod godzine a teraz na żądanie. Nie bije spoko ale działaja mi na nerwy pomarańcze nic na to nie poradzę. Pozdrowię Lole ale być może czyta topik ja też bym chciała i życzę Ci tego Lola żeby wszystko było dobrze bo na to zasługujesz tak czy siak wiem że dasz sobie radę :D Co tu dzisiaj tak ludno na topiku?jak nigdy o tej porze chyba aż sobie wina dolej :P Kto chce mam dobre nazwy nie jestem w stanie napisać jakaś dziwna ale w smaku super białe półsłodkie jak sie dobrze orientuję. Halo pisałam że sie odchudzam....która sie przyłączy?czyli tak wczoraj ważyłam 63kg więc na jutro musi być 61 a pojutrze 60 chi chi...zeby to było takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się przyłączę, wznowię swoją dietkę - ale dopiero jak się skończy torcik, oki???? Klaudia - a Ty wiesz ile alkohol ma kalorii????????????????? :-P a ty już kolejną lampkę wina :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, ja Cię rozumiem, bo dopiero ostatnio dostapiłam zaszczytu nakarmienia Klaudii domową zupką. Do tej pory zawsze były jakies problemy, nawet z Gerberem. A jakie jeszcze serki można dać dziecku? Mała, nie wiem co u Ciebie jest przyczyną, ale u nas było to, że najpierw nie używałam blendera a tarki, a dwa, ze trzeba bylo dodac pietruszki, ktora oslodzila zupke i Klaudii zasmakowala. A jak Anka robi swojemu synkowi jablko z kasza manna? Gotuje jablko w wodzie i dodaje troche kaszy? Tak strzelam... Dorotko, zmeczona? Ja tak... Klaudiaz dopiero usnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała - dzięki za życzonka :):):) i za kamieniołomy......poczekaj Ty na Swoje urodzinki :-P :-P a powiedz Twój M to ma szanse przyjazdu do Pl w najbliższym czasie? Chmurko - nie, nie bardzo. Ale zaraz będę znikać bo przed 4 muszę wstać :(:( a jak tam Twoje wakacje.....macie już jakieś plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze mówiąc to nie mamy. Siedzimy w domu. Poodwiedzamy rodzinkę w kilku miejscowościach, a tak to mąż będzie pracował... Kurde, dziewczyny, ale mnie to naprawde satysfakcjonuje. Ja tesknilam za nicnierobieniem, domem, trawa i ksiazka. Jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam kalorie Dorotka wino mnie raczej nie utuczy ale ostatnio pofolgowałam sobie z jedzeniem i są efekty...do kawki ciastko,lody,czekolada...ale nic wzięłam sie ostro za siebie a ja jak sobie coś postanowię to tak jest mur-beton! Ide spać bo mnie ścięło z nóg :) DOBRANOC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc - oj kto będzie wstawał do dzieciaków w nocy Klaudia, skoro M w pracy.... Chmurko - no my też raczej w domu, ewentualnie znowu na urlop na kilka dni do teściowej :(:( w okolice Lublina. Mieliśmy jechać do Gdańska, no ale niestety fundusze nam nie pozwolą :(:( chyba, żeby. Ale szczerze to wątpięte moje cholerne zastrzyki nas trochę zrujnowały, a to tylko jeden cykl :(:( a pożytku z nich też żadnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia nie było tak źle z piciem u ciebie wczoraj,bo pisałaś z sensem i całkiem do składu :D Dorotko ja mam urodzinki w lutym,więc jeszcze,jeszcze ...ale nie ma sprawy,odbiję piłeczkę :) M ma w planach zjechać na 2 tyg 15 lipca i mamy wszyscy razem jechać z nim do Norwegii na wakacje. Oby się to udało,bo mam dość siedzenia w domu,dzieciaki by też chciały gdzieś pojechać. No ale to wszystko zależy ile pieniążków przywiezie,bo wiadomo,że podróżowanie kosztuje.Chcemy jeszcze zagazować naszego Fordzika,chyba nikt by nie chciał jechać 850 km autem 4 litrowym :( Na same paliwo bym wydała jakieś 800 zł,a to już nieporozumienie. Ja na diecie jestem od maja i powoli waga spada,ale naprawdę bardzo powoli. Nie mam drastycznej diety,bo wiadomo,że organizm potrzebuje wszystkiego i nie chce przyzwyczajać się do nie jedzenia tego czy tamtego,a po zakończeniu diety znowu wrócić do poprzednich nawyków i znowu przytyć. Dlatego jem to co zwykle,ale połowę mniej. Co do alkoholu,to ja od porodu wypiłam 2 piwa Redds,uwierzy ktoś? Naprawdę nie mam ochoty na procenty. Okazji było sporo,jakieś urodzinki,chrzciny...Do mojej wagi sprzed roku brakuje 4 kg. Czyli tuż tuż. A do wagi z sylwestra 2008/2009 już więcej-9 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja nawet nie wiem,jakie serki można podawać dzieciaczkom. Wiele osób powie,że serduszko jest dla starszych dzieci,danonki również i skierują na deserki Bobovita,bo to niby zdrowe. Jasne,to wszystko to samo !!!!!!!!!!! Na tarce ucieram małemu tylko jabłuszko,a papka i tak wychodzi super,żadnych grudek. Udało mi się dostać taką plastikową tarkę,jaką mama miała dla nas-wokoło jest takie korytko do zbierania utartego owocu-super sprawa. Blendera używam do zupek,nie wyobrażam sobie trzeć na tarce gotowane warzywa,to chyba nawet niewykonalne. No nic,będę próbowała :D Teraz chcę zacząć od samej marchewki,kupię ze 2 szt młodej,słodkiej marchewki,może to przekona małego łasucha że zupki są też pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Kobitki! Lola wracaj do nas! Co najwyżej możesz sobie od nas wziąć mały urlopik, ale wróć! Smutno będzie bez Ciebie... :( Dziękuję za hasełko:) W końcu mogłam sobie zobaczyć Milenkę i Klaudię. Słodkie one obie jak miód! :) Beatko i Dorotko przesyłam Wam spóżnione życzenia urodzinowe! W weekend nawet kompa nie włączyłam :) Dorotko nie martw się, skoro hormony masz ok, a Twój M ma wyniki dobre, to w końcu się Wam uda zafasolkować :) Ja cały czas trzymam kciuki :) Beatko jak tam pierwszy dzień w pracy minął? Mała to fajne wakacje będziecie mieli z dzieciaczkami. Norwegia... ekstra! A co najważniejsze, to że wszyscy będziecie razem. Twój M tam na pewno bardzo tęskni za Wami. Nikulam jak tam Laura? Klaudia przyłączam się do Ciebie! Też mam do zgubienia co najmniej 4 kg... Też nie jem słodyczy i kolacji. Obecnie mam 54,5 kg. Od dziś będę jeszcze co wieczór robić brzuszki... Mam nadzieję, że wkrótce będą jakieś efekty... Od paru dni staram się wyrobić Milence nawyk spania w łóżeczku w nocy. Tak to sobie ją usypiałam w łóżku i tam już z nami zostawała na noc. Ale ostatnio koleżanka mi mówiła, że ich roczna córeczka w tej chwili nawet nie da się włożyć do łóżeczka. Krzyczy i zapiera się rekami i nogami... No i mają problem, bo mała będzie z nimi tak spała chyb do 18nastki :D Na szczęście moja Milenka bez problemu doła się eksmitować do łóżeczka :D Kładę ją, daję smoczka i sama sobie zasypia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia____to witaj w klubie :) głodnych...Bardzo dobrze że ją uczysz spać w łózeczku ja swoją od pierwszego dnia kłade do łóżeczka.A karmisz jeszcze piersią? Słuchajcie ja nie wiem nie chce sie cieszyć że tak łatwo mi idzie ale przedwczoraj ważyłam 63 kg a dziś 60,5.Ale powiem Wam że naprawdę jem niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudio fajnie,że chudniesz,ale czy to nie za szybko w dół idzie? Żebyś dziewczyno nie przytyła,bo jak waga idzie szybko w dół to tracimy samą wodę. Ja też bym chciała robić brzuszki,ale cholera jasna nie mam gdzie. Chyba poproszę Julię,żeby siadała mi na nogach he he.Ale mała waży 21 kg i obciążenie słabe. Co do naszych wakacji,super by było jakby się udał wyjazd,ale nie wiem czy damy radę,bo na pewno nie pojadę kosztem poświęcenia raty kredytu. No wszystko się wyjaśni w połowie lipca. Mój Dorian z początku spał z nami w łóżku,bo karmiłam,teraz zasypia w swoim łóżeczku. Do mojego łóżka biorę go jak wstanie o 5 rano,daję mu mleczka i śpimy do 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mała___ja sie własnie zastanawiam co tak szybko mi ubywa?zobaczymy dalej.Raczej przytyc nie powinnam bo normalnie jem mało i nie za tłusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Która to z Was chciała pić herbatę czerwoną? Ty Klaudia? Ale pamiętajcie,że trzeba ją pić co najmniej 3 tyg,żeby zobaczyć efekty ! U mnie niby nic nie ubyło,ale spodnie są luźniejsze,bo wczoraj miałam założone rybaczki,które miałam na sobie jakieś 2 tyg temu. Wtedy na wdechu je zapinałam i z ulgą ściągałam,a wczoraj zapięłam je normalnie. Czyli tłuszczyk spala się powolutku. Muszę załączyć jakieś ćwiczenia,właśnie brzuszki. Ale wiesz co Klaudia,ja wieczorem w łóżku(podczas reklam)robię nożyce poziome. To trudniejsze niż brzuszki,więc i chyba efekt będzie szybszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeżeli macie możliwość, to łączcie ćwiczenia siłowe z aerobowymi. Wtedy efekt naprawdę jest widoczny. Ja staram się jeździć rowerem i kręcić hula hopem, ale tylko wtedy, gdy mąż ma czas. Dola mamusiek:) Ja piję czerwoną i zieloną herbatę, a kiedyś piłam często i regularnie, a efekty były rewelacyjne. Wracam do starych nawyków, ale pomóżcie mi, bo te słodycze... Chciałabym zrzucić jakieś 4-5 kg. Klaudia, przyłączam się do klubu, ale nie zrzucaj tyle tak szybko. A jecie pieczywo i ziemniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Klaudia to chyba woda Ci zeszła! Ja się ważę zawsze rano po wstaniu z łóżka. Jak się ważę wieczorem, to mam jakieś 1,5 - 2 kg więcej niż rano. Po prostu w ciągu dnia dużo piję. Słodyczy nie jem i sama podziwiam siłę swojej woli :D Zamiast słodyczy robię sobie miskę płatków śniadaniowych z mlekiem. To zaspokaja mój smak na słodkie i w dodatku syci. Bo jak tak sobie zjadłabym ciasteczko, to za chwilę mam potężny smak na następne niestety... Mi bardziej niż na stracie kg zależy na stracie cm. W biodrach jeszcze przynajmniej 5 cm. w pasie (na wysokości pępka) jeszcze ponad 10... :( Tu w sumie jest najgorzej... Brzucha nie mam aż tak strasznego, ale mam okropne "boczki" :( Wchodzę w większość spodni, ale w pasie wyłazi mi "opona" kiedy je dopnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Wy jesteście???? Obiad gotujecie, czy na dworze? Ja właśnie wróciłam z "plaży"... :D Tzn z przed domu :D M kupił mi rozkładany leżaczek do opalania (bo ostatnio trochę marudziłam, że mam krzesełko nie rozkładane :D :D :D Następnego dnia przyjechał z pracy z leżakiem...hi hi :D. No i sobie korzystam ze słoneczka. Milesia śpi w wózku w cieniu, a ja obecnie zabrałam się za obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×