Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Pomyliłam się,chciałam napisać że Leszek,mój mąż jest od rana do wieczora w pracy a napisałam że w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goba- spokojnie z ząbkami. Mój Kubuś miał pierwszy ząbek jak miał 8 miesięcy i 1 tydzień, Piotrusiowi wyrósł pierwszy jak skończył 8 miesięcy. Moja mama natomiast miała ząbki dopiero w 13 miesiącu zycia i do tej pory ma swoje i w dobrym stanie:) moluś - te teściowe...ja też od swojej trzymam się z daleka, dzieci tym bardziej. Spotkamy się raz na jakiś czas , stosunki poprawne i na tym niech zostanie. Dzis zażartowałam do męża że skoro idziemy do znajomych na sylwestra to może jego mama przyjechałaby zostać z dziećmi, a on na to że jak chcę to on do niej zadzwoni ale w porę zahamowałam jego zapędy:) Tak wogóle to jego rodzice mieszkaja od nas 70 km, a moi 350km, ale częściej jesteśmy u moich rodziców niż u jego. Ostatnio jak chcieliśmy przyjechać to teściowa się rozgadała że ją serce boli jak mamy jechać z dziećmi w taka pogodę, że tyle wypadków, że u nich zimno itd że nam sie odechciało, a potem mają pretensje że nie widza dzieci po 2 miesiące. To niech się zdecydują czy chcą żeby ich odwiedzać czy nie, a jeśli tak tęsknią za wnukami to taka sama droga do nas. W tym roku byli u nas 2 razy - raz w maju po urodzinach Piotrusia, a potem w lipcu na chrzcinach.Szkoda słów... A jeśli chodzi o Piotrusia to ładnie siedzi, jeszcze nie raczkuje tylko próbuje podnosić pupę, ale i tak trzeba pilnować bo obraca sie i czołga na brzuszku po całym dywanie. Dziś nie chciał spać, oj marudził już wieczorem okrutnie a jak próbowałam ułożyć to płacz w niebogłosy- chyba idzie mu górna jedynka i stąd takie zachowanie. A tak wogóle to anioł z niego, jest naprawdę bardzo grzeczny - miła odmiana po Kubusiu:) No i taki rozkoszny, dużo gada, zwłaszcza rano i po jedzeniu buzia mu sie nie zamyka, ładnie sam sie bawi. Nie mogę za to go odzwyczaić od cyca, butli z mlekiem nie weźmie za skarby do buzi. Już próbowałam kilka rodzajów mleka, dodawałam kaszki i nic. No cycowy ten Piotruś strasznie. A ze starszym nie miałam najmniejszego problemu z odstawieniem od piersi, a robiłam to tez jak miał niewiele ponad 8 miesięcy. Co dziecko to inne. Co do jedzeni jeszcze to obraził sie też na moje zupki i je tylko słoikowe - średnio mi to pasuje bo to jednak dużo więcej kosztuje a dla mnie ugotować to nie problem. Nie bardzo też mu w ostatnim czasie smakują kaszki ale jakoś tam je, z resztą nie ma problemów. Jutro przychodzi po raz pierwszy niania, mam nadzieję że się sobie spodobamy, a zwłaszcza ze spodoba się Piotrusiowi. Jest z polecenia więc jestem dobrej myśli ale i tak się stresuję. Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak wejść do galerii,oglądać zdjęcia waszych maluszków i dodawać swojego. Jakiś czas temu ktoś wyslał mi namiary ale coś było nie tak i miałam problemy. Napiszcie jak mam tam wejś i podajcie instrukce jak to zrobić krok po kroku jak możecie,będę wdzięczna. To mój mail asica234@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! asica - wysłałam Ci namiary na galerie powiem Wam ,że tak się odzwyczaiłam do imprez , że niebardzo chce mi się iść na tego sylwka :-o no i nie wiem z czego tu się cieszyć jak stajemy się o rok starsi ! ja 7go stycznia skończe 34 lata co mi się średnio podoba. Na szczęście patrząc w lustro nie jest aż tak źle :P Aguś dobrze, że z Małym ok . Ja we wtorek kontrola u neurologa. boli mnie głowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_i_ja - ja Nataszy szły jedynki to też się męczyła i strasznie marudziła. Kupiłam specjalny żel na dziąsła - super sprawa. No i można też podać coś przeciw bólowego to wtedy będzie Ci spokojnie spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kurczę w ogóle nie mam czasu. Kacper jest czasem nie do wytrzymania i opadam z sił. Stał się marudny, nic nie chce, ciągle tylko mama i mama... czasem na prawdę mam dość i brak sił. Nie wiem czy jakieś zęby mu i idą czy co się z nim dzieje... Ma już 6 zębów, więc czy kolejne? trochę wątpie... Święta nie należały do najlepszych. Od środy mały był chory, najpierw wymiotował, póżniej biegunka. Ja z kolei przespałam całą wigilie, nawet kolacje... z 40 stopniowa gorączką :O Później moja mama się rozchorowała, a na końcu mąż :O maskara jakaś. Chrzciny ok, mały był bardzo grzeczny w kościele. Nocki też stały się nie za miłe, Kacper budzi się nie dużo bo z dwa razy ale potrafi jęczeć godzinę. On nie płacze tylko jęczy... Tak się cieszyłam, że raczkuje ale to też jest trochę męczące bo wszystko ściąga, wywala krzesełka, ani na moment nie można go spuścić z oka. Mam nadzieje, że minie mu to jęczenie bo opadam z sił :( :( :( A zaczęłam szukać pracy, zobaczymy co z tego wyjdzie bo już nie daje rady siedzieć tak w domu, muszę wyjść do ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bolesne zabkowanie dobry jest żel i można też wkładać gryzaczki na jakiś czas do lodówki to ponoć pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś było trochę lepiej. Nawet ze smakiem mały jadł, więc mam nadzieje, że wszystko wróci do normy :) Jedno wieczorne jęczenie już było... zobaczymy jak będzie w nocy. Ja smaruje dziąsła ale nie wiem czy to daje jakieś skutki... Dodałam kilka zdjęć. Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU,ABY BYŁ LEPSZY OD POPRZEDNIEGO!!! NO I SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY,BUZIAKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Przede wszystkim dużooooooo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoźnione ale szczere wszystkiego dobrego w nowym roku moj szkrab szarżuje w łóżeczku swoim i robi porzadki uwielbia wnim stać i sie trzymać bylismy dzisiaj na świeżym powietrzu na 30 min juz niema katarku święta mineły spokojnie wigilia byla u nas była rodzinka z mojej str nie cala no i z mojego męża w sumie 10 os maly szalal ze swoim kuzynem 2latkiem aleksander sie cieszy jak widzi dzieci i sie smieje uwielbia je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i od wtorku zaczynam egzaminy do 10 stycznia koniec 1 sem ;( nie lubie sie uczyc a na cokolwiek mam czas tylko wieczorem jak maly spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ten mój synek daje mi ostatnio popalić.Opadam z sił i zaczyna mi brakować już cierpliwości,chyba zacznę łykać jakiś persen czy coś podobnego.Nie wiem czy to przez zęby bo przez 2 tygodnie wyszło mu 5 zębów.Chyba trochę za dużo w tak krótkim czasie. Mąż się śmieje że zrobił się z niego laluś i mami synek,masakra. A na dodatek coś mało ostatnio śpi.Wczoraj spał tylko raz 1,5 godz. Dzisiaj tez nie było żadnych rewelacji z jego spaniem.Wstał o 6.50 i zasnął dopiero po 10 i spał 45 min.Póżniej zasnął po 15 i przespał sie tylko godz.Wasze dzieci też tak mało śpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja niemoge doczekac sie kiedy moj maly zacznie przesypiac noce bo wstaje do niego min 4 razy musi wypic mlek o a to pic chce ale daje pospac dzisiaj spal do 9,30 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka872-to ci współczuje i wszystkim mamą które zarywają noce przez swoje dzieciaczki. Mój Mikołaj śpi od 20 do 7 rano nie budząc sie w nocy no może czasami ale bardzo rzadko bo zgubi gdzieś smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dawno coś nie pisałam, ale czytam regularnie. Tylko na odpisanie już nigdy czasu nie starcza. Święta i Sylwester mineły nam spokojnie. Praktycznie w trójkę. Jako że my na obczyźnie to niestety bez rodzinki. Głównie z sąsiadami, którzy sami tak jak my i z 3 tygodnie młodszą córeczką. Więc idealni kompani do imprezowania :) Dziewczyny się integrowały, a my mieliśmy namiastkę świętowania. *Malutka kciuki za egzaminy! * Asica mojej znajomej córeczce wyszło 5 zębów w tydzień. Tak czasami bywa, że wychodzą wszystkie na raz. Nie wiem sama co "lepsze" jednorazowe cierpienie przy wszystkich, czy pojedyńcze przez długi czas. Z punktu widzenia rodzica chyba lepiej jak wszystkie na raz, bo potem spokój. Co do spania to zapewniam cię że nie masz najgorzej. Moja Weronika w dzień śpi 2 razy po 20-30 min. Praktycznie nigdy nie zdarza się żeby pospała dłużej. A w nocy to już przechodzi samą siebie. Czasem się budzi co pół godziny, co godzinę i cyc, cyc, cyc... Ja już nie mam siły. Już praktycznie śpi z nami, bo się nie opłaca odkładać. A pomyśleć że jak miała 3 mce to spała 9 godzin bez karmienia. Już zaczynam się zastanawiać, że może nie najada się tym cycem i postanowiliśmy jeszcze po kaszce i kąpieli przed samym snem jej dawać mleko modyfikowane. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A poza tym... Weronika sama już umie usiąść (wiem że dużo dzieci już stoi, ale moja dopiero do tego etapu doszła :) Próbuje wstawać na czworaki, ale jedną nogę podwija pod brzuch i nie wie co z nią zrobić :) Umie się dość długo zabawić sama. Ciągle coś mówi. I jest taka kochana.... Z każdym dniem coraz fajniejsza. Umie robić całuski, papa, bawić się w akuku. A ile ma przy tym zabawy. W ogóle to straszny z niej śmieszek. Najchętniej to cały dzień by się wygłupiała. A jeszcze o jedzeniu mi się przypomniało. Czy wasze dzieciaczki chętnie jeszą te słoiczki z kawałkami? Bo mojej ciężo pół słoika wcisnąć. A te całkowite papki zjada ze smakiem. No ale przecież musi się w końcu nauczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dawno coś nie pisałam, ale czytam regularnie. Tylko na odpisanie już nigdy czasu nie starcza. Święta i Sylwester mineły nam spokojnie. Praktycznie w trójkę. Jako że my na obczyźnie to niestety bez rodzinki. Głównie z sąsiadami, którzy sami tak jak my i z 3 tygodnie młodszą córeczką. Więc idealni kompani do imprezowania :) Dziewczyny się integrowały, a my mieliśmy namiastkę świętowania. *Malutka kciuki za egzaminy! * Asica mojej znajomej córeczce wyszło 5 zębów w tydzień. Tak czasami bywa, że wychodzą wszystkie na raz. Nie wiem sama co "lepsze" jednorazowe cierpienie przy wszystkich, czy pojedyńcze przez długi czas. Z punktu widzenia rodzica chyba lepiej jak wszystkie na raz, bo potem spokój. Co do spania to zapewniam cię że nie masz najgorzej. Moja Weronika w dzień śpi 2 razy po 20-30 min. Praktycznie nigdy nie zdarza się żeby pospała dłużej. A w nocy to już przechodzi samą siebie. Czasem się budzi co pół godziny, co godzinę i cyc, cyc, cyc... Ja już nie mam siły. Już praktycznie śpi z nami, bo się nie opłaca odkładać. A pomyśleć że jak miała 3 mce to spała 9 godzin bez karmienia. Już zaczynam się zastanawiać, że może nie najada się tym cycem i postanowiliśmy jeszcze po kaszce i kąpieli przed samym snem jej dawać mleko modyfikowane. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A poza tym... Weronika sama już umie usiąść (wiem że dużo dzieci już stoi, ale moja dopiero do tego etapu doszła :) Próbuje wstawać na czworaki, ale jedną nogę podwija pod brzuch i nie wie co z nią zrobić :) Umie się dość długo zabawić sama. Ciągle coś mówi. I jest taka kochana.... Z każdym dniem coraz fajniejsza. Umie robić całuski, papa, bawić się w akuku. A ile ma przy tym zabawy. W ogóle to straszny z niej śmieszek. Najchętniej to cały dzień by się wygłupiała. A jeszcze o jedzeniu mi się przypomniało. Czy wasze dzieciaczki chętnie jeszą te słoiczki z kawałkami? Bo mojej ciężo pół słoika wcisnąć. A te całkowite papki zjada ze smakiem. No ale przecież musi się w końcu nauczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HelloL:) Miałam dzis pierwszy egzamin na prawko-oczywiście oblałam ,jechałam na ręcznym -świania oblał mnie moim zdaniem za taką pierdołe:( no coż nastepny egzamin juz niedługo ,nie poddam się i bede robiła do skutku bo niedługo zaczyna mi sie sesja i tez chciałabym miec juz to cholerne prawko z głowy :o ale powiem Wam (tym co beda dopiero zdawać ) ,ze stres jest przeogromy ,w moim przypadku chyba wiekszy niz przed porodem :P i chyba tez zaczne łykac persen ..... Mi Kacperek spi od 20;00 do 1:40 wtedy jest pobudka na butle i śpi juz o tej butli do rana tzn do 7:30 czyli w nocy nawet nie jest źle (czasami obudzi się na piciu) W dzień spi o 10 tak ze 40min do 1,5 godz max o 15 do 16 no i czasami kimnie mu sie o 18 ale staram sie go przetrzymac by juz nie zasnał więc u mnie rewelacji tez nie ma -lepiej mu sie spi na spacerkach .....ale to juz inna bajka :) A je słoiki tez róznie czasami zje cały duzy a czasami dziamoli mały ale generalnie najlepiej sprawdza sie butla albo kaszka -ostatnio posmakował musli z Hippa (Moje śniadanko) i tez smakuje . Posmakował mu tez rosól babci -taki prawdziwy a nie taki jak ja gotuje heh :P i kompot truskawkowy A tu musze sie pochwalic bo Kacperek umie pić ze szklanki :) ! uczyła go moja teściowa i teraz jak widzi szklanke to trzeba mu się dac z niej napic:) Nie karmie juz piersią -pożegnalismy sie z cycusiem po swietach i bez zadnych sensacji ,nie płakał itp. A świeta minęły w miare spokojnie tylko mąz sie rozchorował i musi brac do dzis antybiotyk bo lekarz podejrzewał zapalenie opon mózgowych -na szczęscie sie polepszyło i nie skończyło sie szpitalem ale sylwester spędzilismy przed tv i kominkiem u tesciowej w domu (prosiła nas o pilnowanie chaty ,sama wyjechała ) Kacperek juz próbuje wstawać ,raczkuje ale do tyłu a ostatnio mówi papa:) Narazie to tyle nie chcę Was zanudzać lecę sprzatac bo mam wieczorem kolęde:) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Mikołaj dzisiaj już trochę lepiej pospał bo 9.30-11 i 13.45-14.45 i o 19 go wykąpałam,nakarmiłam i padł. Jak tak czytam wasze posty to sobie myślę że ten mój synek jest jakiś zacofany.Nie robi jeszcze kosi chyba że zrobię razem z nim i będę trzymała go za ręce.Sam papa też nie zrobi chyba że podniosę mu rękę i będę mówiła papa to wtedy tak a tak to nic poza tym,no mówi tata w kółko.Dużo czasu mu poświęcam i dużo się z nim bawię bo mąż od rana do wieczora w pracy a starsza córka pół dnia w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. My też pożegnaliśmy sie z cycusiem. NIe było płączu bo maluszek juz wcześniej nie chciał pić. Dostawał moje mleko z butli, a od świąt juz tylko bebiko. Obiadki wcina wspaniale - nie ma znaczenia że nie jest to już papka. Uwielbia banany świeże i oczywiście ziemniaki z sosem ( takie jak dla nas, tylko malutko sosu ). Jak widzi że my jemy obiad to on musi też. asica - twój Mikołaj wcale nie jest zacofany. Każde dziecko rozwija sie indywidualnie. Mój też nie robi pa-pa, nie mówi - tylko po swojemu a z kosi-kosi też ciężko. Ale np. chodzi już przy meblach, wstaje, siada, pokazuje "piątka" itp. Jest poprostu bardziej rozwinięty ruchowo - wszędzie go pełno. Na wszystko przyjdzie czas. Tak apropo to zauważyłam że wiekszość chłopców to raczej wstaje, chodzi, sciaga wszystko itp. zaś dziewczynki to bardziej mówią, robią pa-pa itp. Nie wiem czy się ze mna zgodzicie, ale czytając nasze posty mozna odnieść wrażenie że dziewczynki mają szybszy rozwój emocjonalny zaś chłopcy ruchowy? Co Wy powiecie na taką moja obserwację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie mam ostatnio czasu sie udzielac, ale staram sie was czytac agus zgadzam sie co do rozoju ruchowego chlopcow, moj też wstaje raczkuje, otwiera wszystkie szuflady i w ogole nie potrafi na miejscu usiedziec a nie robi ani papa ani kosi kosi, zreszta nawet nikt go specjalnie tego nie uczył... Dostałam od siostry pchacz po siostrzencu i jak sobie chodzimy to Maicus potrafi juz stawiać kroczki, ale nie naduzywam tej zabawki coby niczego nie wymuszac, lepiej niech zacznie sam z siebie chodzic moze sie potem jeszcze odezwe pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, wszystkiego najlepszego w nowym roku :) Nie pisalam i nie czytalam ostanio bo bylismy cale swieta u mojej rodzinki, a po powrocie znowu sie rozchorowalam. Zapalenia nerek cd. Kuźwa drugi raz juz w ciagu miesiąca. Tylko teraz bardziej boli :( dzisiaj dopiero antybiotyk zaczal dzialac to chociaz temp. mi nie skacze i głowa mi już nie pęka. Ale za to na dokładkę @ dostałam, grrrr.Nie dosc ze nerki bola to jeszcze te bole krzyza... Tragedia poprostu. Ruszac sie nie moge. A mala oczywiscie dokazuje. Nasza Agata ma dwa zęby :D dwie dolne jedynki, w wigilię sie przebiły. Słodko z nimi wyglada. Ładnie już stoi na czworaczka i się buja, ale nie wstaje i chodzic nie probuje jeszcze. W sumie moze i lepiej, kregosłup bedzie miala prostszy. Robi papa, kosi kosi umiała ale zapomniala :P gada duzo tylko mama jej przez gardło nadal nie chce przejsc. Lece troche mieszkanie ogarnac bo troche zarosło przez te moje dolegliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dajcie mi na maila leosiek10@interia.pl login i hasło do galerii, dzieki odezwe sie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :):) nie wiem, czy mnie pamiętacie. jak wróciłam do pracy ciężko mi było znaleźć czas, żeby do was zaglądać:( teraz trochę nadrobiłam. i się normalnie poczułam tak, jakbym cały czas Was podczytywała :):) u nas wygląda nastepująco: ja wróciłam do pracyw połowie października , to końca grudnia łataliśmy trochę dziury jeśli chodzi o opiekę nad kają, przyjechała moja mama, potem moja babcia, potem teściowa, mąż wziął urlop itp.. od jutra zaczynamy adaptacje w żłobku. trochę się obawiam, niestety nie ma innego wyjścia. mieszkamy z mężem 350 km od rodziców, koszt opiekunki w warszawie to ok 2500, a to trochę za dużo jak dla nas:( znaleźliśmy prywatny żłobek w którym w najmłodszej grupie ( do roku) są tylko 4 dzieciaczków i dwie panie opiekunki, więc nie jest tak źle, zresztą zobaczymy : jutro jede z kają na 2 godziny, w poniedziałek i wtorek mąż ją weźmie na 4 godziny, we środę może już zostanie sama na godzinkę... zobaczymy. jak Was czytam wydaje mi się ze kaja jest strasznie mało rozwinięta:( nie robi ani papa ani kosi kosi...nie raczkuje, chce wstawać ale jeszcze nie daje rady i strasznie ją to wkurza i płacze.:(pełza co prawda po całym domu , za mną "krok w krok" ,wszędzie:):) strasznie fajne to jest :):)mówi po swojemu i "tatuje", ale myślę, że to jeszcze bardzo nieświadome. jesteśmy cały czas na nutramigenie, ale wysypka jest, pojawia się, znika, ale nigdy do końca. pomaga trochę krem aderma exomega, choć drogi jak cholera. w styczniu jesteśmy zapisani do alergologa i dermatologa, żeby zobaczyć czy to nie azs. jak na moje to bardzo prawdopodobne. Na całe szczęście omija buźkę. wysypka pojawia się rączkach, czasami na pleckach. z przestawieniem na nutramigen na całe szczęście nie było jakiś bardzo duzych problemów. większy problem jest z tym, że oprócz mleka kaja nie lubi prawie nic:( jest strasznym niejadkiem:( obiadki z "grudkami" są dla niej niejadalne, najchętniej jadła by same papki ( takie po 5 miesiącu). na razie daje jej same słoiczki, bo brakuje czasu na gotowanie,. może z czasem zacznę wprowadzać coś więcej. schemat żywienia u nas wygląda tak: koło 7.00 butelka mleka, kolo 11 kaszka, potem ( lub przedtem zależy czy po 7 zasnęła jeszcze bo zdarza się, ze zaraz po mleku śpi dalej do 9.!!) sen, ok 14-15 obiadek ( jeśli zje:( ) ok 17.00 owoce/deserek lub jabłka , banany itp ( myślę, żeby zamienić to kisielem . ok 20.00 butelka i spać. śpi całe szczęście do rana i tak by to wyglądało u nas, u mnie w pracy ok, szef rozumie, jak muszę się zwolnić, sam ma 10 miesięczną córeczkę. wywalczył dla mnie awans i podwyżkę jak wróciłam ( wielka sprawa , bo w naszej firmie podwyżki są tylko raz do roku po ocenie :):)) jakbyście mogły mi wysłać jeszcze raz na maila login i hasło do galerii będe wdzięczna i umieszczę nowe fotki kai. wiem, że miałam to hasło, bo przecież zamieszczałam już fotki, ale zapodziałam :(:):):)mój email Twa_rozek@wp.pl pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny i będę się teraz pojawiać częściej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny jesli pozwolicie to chciała bym sie do was przyłaczyc tez jestem kwietniówka 2010 19 kwietnia urodziłam córcie mam juz 14 letniego syna troszeczkie was poczytałam i tak jak widze kazde dziecko jest inne moja malutka robi da da raczkowanie jaj niewychodzi bo niewie co zrobic z jedna noga ale jak sie czegos złapie to stoi czasami jak musze cos zrobic to wkładam ja do chodzika ale przesówa sie tylko na boki i do tyłu co do jedzenia to moja wogule niepije mleka z butelki poprostu nim pluje jak zrobie budyn czy biszkopty z mlekiem to zje ale tylko jak daje łyzeczka jogurtów tez nieje bo wymiotuje co do spania to spi w dzien co 2 godzint po 30 minut na spacerach we wózku od małego płakała jezdziłam tylko jak usneła w domu i przełozyłam do wózka teraz wazy ok 8,5 kg ale jest malutka bo ma 73 cm a wasze pociechy ile maja długosci bo nioedoczytałam ale mówia ze dziewczynki przewaznie sa drobniejsze a i zewzgledu na to ze niechce mleka to jest jeszcze na piersi bo w nocy budzi sie raz czasami dwa na karmienie a butli niechce no i oczywiscie spi z nami łózeczko stoi nieuzywane troche chaotycznie ale chyba zgrupsza wszystko napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ale miałam ciężką noc. Mikołaj wieczorem dostał na policzkach i brodzie dziwnych czerwonych plam i całą noc miał gorączkę.A dzisiaj pół dnia przespał. Najgorsze jest to że nie wiem od czego bo żadnych innych objawów nie ma.Może to ta 3 dniówka a wy jak myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×