Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Gość do matrioszka26
witam,mam pytanie do MATRIOSZKA26-mogłabyś podać mi namiary na ten żłobek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj urządziłam sobie domowe spa. Mąż zabrał Mikołaja na cały dzień do babci a ja trochę posprzątałam i zajęłam się sobą bo ostatnio coś mało czasu.Wieczorem jak już dzieci pójdą spać to myję naczynia,biorę szybki prysznic bo na dłuższa kąpiel szkoda czasu i kłade się już do łózka bo zmęczona.Czasami zamierzamy obejrzeć jakis film ale zazwyczaj kończy się to tak że zasypiamy a film sam sie ogląda hi hi. a dzisiaj korzystając z okazji że miałam trochę czasy to spędziłam 1,5 godz w łazience,od razu lepiej. A babcia musiała chyba zmęczyć Mikusia bo o 19 go wykąpałam i podczas karmienia już zasypiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jak Mikołaj ostatnio 3 razy pod rząd był chory to Oliwka jakoś się trzymała i nawet katarku od niego nie podłapała a teraz on jest już 2 tyg po chorobie a oliwka zachorowała i muszę iść z nią jutro do lekarza bo leci jej ropny katar z nosa i strasznie ja kaszel dusi i rano jak wstała to miała gorączkę.Mam nadzieje ze mikołaj się od niej nie zarazi bo przez ostatnie 2 miesiące brał już 3 razy antybiotyk i szkoda by było jakby się znowu rozchorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. oczywiście czasu na pisanie brak, ale podczytuje was regularnie. Kaja wymiotowała mi dwa dni temu, strachu się najadłam, potem przed dzień była niesfoja, ale już jest wszystko ok. Maluchi na razie bo 7600 tylko, no tak, ale jak ona nic nie je:( dosłownie nic, smakuje jej mleko rano i wieczorem, ale po za tym kaszka bee, obiad beee, dobrze ze owoce wchodzą . mnie samo podejście do karmienia stresuje! koszmar ostatnio boi się też strasznie zasypiać sama. nie wiem, co się stało. do tej pory wkładałam dziecko do łóżeczka, przytulałam, dawałam buzi na dobranoc i spało do rana, a teraz walczymy z godzinę, żeby zasnęła :( nie wiem dlaczego :( ja kąpię kaję w aderma exomega, dlatego ze cały czas wysypkę miała :(. jeśli chodzi o pranie, to piorę jej ciuchy najpierw z zwykłym proszku z vaniuhem, potem w lovelii i jeszcze raz płuczę - no ale ja jestem przewrażliwiona ze względu na tą wysypkę. Mamy na koncie sukcesy : 1. kaja nauczyła się wstawać 2. Nauczyła sie raczkować - szaleje :) 3. z raczkowania przeszła do siadu :) U nas puzzle piankowe zdają egzamin już od października jak tylko kaja nauczyła się pełzać :) mam dwie paczki, rozłożone na podłodze w salonie, na tym zabawki itp, ale aktualnie kończy się tak, ze puzzle sobie leżą a kaja i tak raczkuje po całym domu :) Do żłobka na razie chodziła z teściową , co tydzień przychodzi pan z zoo ze zwierzątkiem, co poniedziałek dzieci malują :) Fajne zajęcia tam mają. jeśli chodzi o żłobek : to jest to przytulanka na ul. katarynki warszawa. polecam . u nas noce przesypiane są całe, tzn ja to tak nazywam, bo od 20.00 do 5.00 rano kaja spi i o 5 .00 dostaje mleko- czasem o 6.00 :) więc nie narzekam. dobra, tyle u nas, uciekam spać, bo jutro znowu poniedziałek i znowu do pracy.... pozdrawiam wszystkie mamy! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha dziewczyny pls podeślijcie mi na maila twa_rozek@wp.pl hasło i login do galerii. gdzieś mi zaginęło .:( dzięki śliczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A,zapomniałam sie pochwalić że mój synek 4 dni temu zaczął w końcu raczkować.Teraz już śmiga że nie można go nawet na chwile zostawić samego na podłodze.Jak są drzwi otwarte do córki do pokoju to szybko tam czmycha jak nikt nie patrzy i jej tam buszuje. Dzisiaj nauczył się wchodzić pod krzesło i dobiera się do najniższej półki w biurku i szpera sobie. A w łóżeczku ostatnio chwyta się szczebelek i wstaje na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam się pochwalić że Mikołaj już od 4 dni w końcu raczkuje. Opanował tą sztukę do perfekcji,no i zaczął wstawać na nóżki w łóżeczku. Czy wasze dzieci też zgrzytają zębami bo mój Miko ostatnio zgrzyta na okrągło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było widać mojego posta i napisałam jeszcze raz w skróconej wersji a teraz są 2, hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Kurczę, mój Kacper coś chory. Wczoraj wieczorem miał lekką gorączkę, a dziś ma już katar i troszkę pokasłuje. Poczekam do jutro i pójdziemy chyba do lekarza. Nosek już mu zakropiłam. Mały bardzo nie lubi czyszczenia noska, strasznie przy tym płacze. U Nas puzzle piankowe też się świetnie sprawdzają. Mam jedną paczkę ale muszę kupić jeszcze jedną bo to zawsze lepiej, Ostatnio mały miał mały wypadek i ma guza na czole, a na policzku siwe :( uderzył się o szafkę. Wszędzie go pełno, wszystko musi dotknąć, otworzyć i są skutki niestety. asica - był czas, że Kacper zgrzytał zębami ale teraz jak na razie tego nie robi, na szczęście bo nienawidzę tego odgłosu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek przez cały dzień pospał tylko 1,5 godz i to razem z 2 drzemek. Ale za to o 19 go wykąpałam i podczas jedzenia już oczy mu się zamykały a o 19.20 już spał. Oliwka też już po kąpieli i kolacji kladzie sie do łóżka,jeszcze jej tylko przeczytam bajkę i tez idzie lulu a zaraz za nią kolej na mnie hi hi bo oczy mi się cos dzisiaj zamykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Troche mnie nie było ,ale Kacperkowi biegunka sie przedłuzyła o pare dni -lekarz nadal twierdzi ,ze to przez zęby ,w sumie to żadnych innych objawów nie miał ,podawałam tylko Orsalit i przeszło pare dni temu ... Dzis zaczęłam gotowac dla mojego syneczka :P Dostałam od babci ze wsi piers z kurczaka ,kupiłam marchewke seler ,pietruszkę i wszystko ugotowałam ,zmiksowałam dodałam żółtka i mam obiadów na 6 dni.O warzywa sie nie martwię ,ale bedzie problem z dostaniem mięsa -bo tak naprawde to nie mam za bardzo wyboru by nie kupowac w sklepach :( Babcia niestety mieszka bardzo daleko. Kacperek bardzo polubił Danonki -wiem ,ze najlepiej podawać je po 3 r.życia no cóz :P Elizka -gratulacje z powrotu na studia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) Dawno nie pisałam ale to za sprawą iż zaczęłam ćwiczyć, chciałabym ważyć około 50 kg więc muszę schudnąć 27 kg, po prostu masakra :( Piotruś nadal nie ma żadnego ząbka. Piotrusiowi daję jeszcze obiadki ze słoiczka ale z ziemniaczkami bo mam ich dużo i muszę je wykorzystać, chyba że mam akurat taki obiad że może zjeść wszystko. Z takich naszych obiadów lubi ziemniaczki z buraczkami, albo ziemniaczki ze szpinakiem i ugotowanym żółtkiem :) Powoli zaczyna raczkować :) No i tata małego wrócił i jak na razie układa nam się, ale wyjeżdża znowu do Niemiec w połowie lutego. Buziaczki i dużo zdrówka dla maluszków. Jak będę mieć czas to wrzucę jakieś zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natusia88-ja też wszystko kupuję w sklepie bo nie mam innego wyjścia. Do tej pory jadł jedzonko ze słoiczków ale zaczęłam ostatnio mu gotować i muszę przyznać że sprawia mi to wielką frajdę jak widzę jak mu smakuje mamy jedzonko.No i zaczęłam gotować też ze względów finansowych bo jakby nie było to duża oszczędność a każdy grosz się teraz dla nas liczy bo jutro odbieramy klucze od naszego mieszkanka niestety pustego.do tej pory wynajmowaliśmy i nie mamy za dużego dorobku w postaci mebli i takich tam. Mamy tylko sofe 2 osobową,tapczan dla oliwki do którego trzeba dokupić materac, szafe 2 drzwiową i komodę i łóżeczko Mikołaja bo wszystko bylo w tym mieszkaniu.Więc czekaja nas spore zakupy,jakbyśmy zaczynali od nowa. Mikołaj jadl dzisiaj ugotowaną rybkę z ziemniaczkami i z marchewką i bardzo mu to smakowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na deserek zmiksowałam mu banana z brzoskwinią i kleikiem ryżowym,jadł az mu się uszy trzęsły a wczoraj pierwszy raz ugotowałam mu kisielek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asica -no ja tez myslę,ze jedzenie ze sklepów nie jest do końca takie złe a jeżeli chodzi o finanse to naprawde mozna dużo zaoszczędzić . Nie przejmuj się pustym mieszkaniem ,my jak 4 lata temu odbieralismy klucze to spalismy przez pół roku na metarcach ( musiałam duzo uzbierac na łóżkó które sobie wymysliłam :P) i dopiero dzis po 4 latach moge dopiero powiedzieć ,ze mam wszystko...no prawie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, ale mała dala dziisaj koncert z rana. Spi teraz. Miałam usiąść do pracy ale tak sie nadenerwowałam że muszę się chociaż chwilkę zrelaksować. Asica to witaj w klubie :D My tak samo kombinujemy jak sie szybko tymczasowo urządzić w nowym mieszakniu za jak najmniejsze pieniądze. Nasze jest świeże nieśmigane więc totalnie wszystko musimy zrobić. Teraz własnie się kladzie podłoga. Juz jest kibelek zamontowany i część szafek w kuchni ;) Nie będę tez oszczędzać na karnisze i rolety. A meble kombinuje tymczasowe, jakies stare graty. Zreszta nawet jak zostanie jeszcze kasa na meble to ja musze mieć czas żeby pomyśleć jakie ja chcę. No i wypowiedzieliśmy umowę najmu, do konca stycznia musi nas już nie być :P a tam kurcze jeszcze nic nie jest gotowe. Zaczynam nas juz pomału pakować. Nie wiem jak to wyjdzie ;) Obawiam sie że bedziemy musiały z Agatą bo babci sie ewakuować. A i jak się wszyscy chwala to my tez :P Agata w ciagu tygodnia nauczyła się raczkować, siadać i podciągać na kolanka :D normalnie czuję się jakby mi ktoś dziecko podmienił ;) Patrcyja fajnie że sie wam układa :) czekamy na zdjęcia Matrioszka moja Agata tez miała taka faze ze jesc kompletnie nic nie chciała tylko owoce i ja sie stresowałam jak miałam do niej z łyżeczką podejść. A weekend przyjechała moja siostra i tak na luzie ją wzięła na kolana - o dziwno cały obiad dziecko zjadło. Mała może czuje twoje zdenerwowanie. Sprobuj ja pokarmic troche inaczej, na kolanach, siedzącą na podłodze. U nas wtedy podzialało. Pozwalam jej nawet czasami trzymac jakąś zabawkę przy jedzeniu. I nie myśl o tym ile zjadła. Jak nie chce to nie. Po drugim grymasie przerywaj karmienie z uśmiechem a za pół godziny sprobuj znowu. Wszędzie powtarzają że zdrowe dziecko na pewno się nie zagłodzi. Wszystkim chorutkim maluszkom szybkiego polepszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja tez napisze co smakuje Kacperkowi najbardziej : Krem z brokułów; Kilka różyczek brokuła,kalafiora i dwie marchewki gotujemy(ja gotuje tylko na parze).Po ugotowaniu dodajemy dwa ugotowane na twardo żółtka,masełko,szczypte soli i piepszu na koniec polewamy łyżką stołową oleju lnianego i miksujemy . Mus owocowy: banan,jabłko,brzoskwinia+kleik ryżowy (obrane i umyte ) owoce miksujemy z wczesniej zrobionym kleikiem. Pasta z kurczaka: Piers z kurczaka osobno gotujemy w 200ml wody. Gotujemy ćwiartkę selera,pietruszkę (2 sztuki) marchewke (2 sztuki)pora. Po ugotowaniu wszystko miksujemy ,dodająć po troche soli ,piepszu i polewając łzką stołową oleju lnianego. Są to ulubione jak narazie 3 przepisy Kacperka,ugotowałam to wszystko w 2 dni pozamrażałam i mam święty spokój a na jutro rozmrażam truskawki i chcę zrobic koktajl bananowo truskawkowy . Swoja drogą aż przyjemnie sie patrzy gdy maluch zjada wszystko z takim smakiem,sloiczków tak mi nie jadał:P Znalazłam nawet dobry warzywniak (tylko drogi:( ) i mięsny który ma duzy wybór mięsa i wędlin z dobrej ubojni. A pozatym to Kacperkowi strasznie smakują madnarynki,pomarańcze Frogus-kupiłam pomidory w puszce i bazylie i mam zamiar wypróbować Twój przepis! A co do zdolnosci ruchowych to Kacperek tez raczkuje i zwiedza cale mieszkanie-wczoraj mielismy mały wypadek zrzucił na siebie cały szklany stolik razem z wazonem (tzn na szczescie obok siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i zapomniałam daję małemu parówkę z szynki(uprzednio oczywiscie ugotowaną i obraną ) razem z marchewką ,rozgniatam widelcem i się zajada ,wiem ,ze niektóre parówki to syf ale z szynki można szczerze polecic ,przynajmniej te co sa u mnie bo kosztuja więcej niz niejedna wędlina (18,99kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matrioszka26
dziękuję za informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jest tak jak myslałam że bedzie.Mikołaj już zaraził sie od siostry. Dzisiaj rano na rehabilitacji już miał katar,był strasznie marudny i nie chciał ćwiczyć.Po południu już kaszlał a wieczorem jak szedł spać to miał 38 stopni.Idę spać bo pewnie czeka mnie ciężka noc. A,byłam dzisiaj odebrać klucze od mieszkania i pokusiłam się o zadzwonienie do drzwi nowym dzwonkiem chociaż wiedziałam że nikogo tam nie ma hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas noc minęła spokojnie.Wstawałam tylko 2 razy i wkładałam do buzi Mikołajowi smoka bo mu wypadł i się zbudził.Wstał o 6.13 i już stał w łóżeczku i krzyczał.Dałam mu jeść,przebrałam i położyłam z powrotem ale tak kaszlał że nie mógł zasnąć i po chwili aż się zerwałam z łóżka bo tak coś chlusnęło a to mój synek zwrócił całe mleko.Przebrałam go i zasnął.Na razie nie gorączkuje ale cieknie mu z nosa ropny katar. Już dzwoniłam do lekarza i umówiłam nas na jutro bo dzisiaj jest tylko taka stara pediatra której bardzo nie lubię. No i jestem uziemiona,mąż cały dzień w pracy a ja z 2 chorych dzieci w domu,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluszek sobie słodko śpi a ja korzystając z okazji przygotowałam mu podwieczorek,zmiksowałam banany z brzoskwiniami i dodałam biszkopta.Ugotowałam mu tez zupkę na jutro i nie obyło się bez wypadku. Chciałam odkręcić w blenderze ta końcówkę i umyć i głupia zapomniałam wyłączyć go z prądu i wkręciłam sobie palucha,całe jedno ostrze weszło mi w palec.Zlałam woda utlenioną,przyłożyłam gazik i zawinęłam bandażem.Kurcze,nie wiem czy nie będzie trzeba szyć,poczekam aż mąż wróci z pracy i chyba pojadę na dyżur.Na szczęście to lewa ręka hi hi ale boli jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maluszek ucina drzemke zbliża sie dzień babci co planujecie babcie aleksa dostana jego zdjecie w ramce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :-) U nas nic ciekawego. Alusiek rozrabia i tyle:-P * Asica zazdroszczę już własnego m...też bym chciała takowe mieć, ale jeszcze trochę musimy poczekać A i życzę zdrówka dla Dzieciaczków:-) A co do palca to mnie na samą myśl ciarki przeszły:-O mam nadzieję, ze obejdzie się bez szycia:-) A u Nas norma, Alusiek powoli zaczyna się puszczać mebli i chwilkę udaje mu się samemu ładnie ustać:-), eh jaka ja dumna jestem z Niego:-) A co do dnia abbci i dziadka to wymyśliłam, ze zrobię laurki w imieniu Alusia, a Jego wkład to będą odbite rączki i stóki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba było szyć ale wygląda to brzydko,mam nadzieję że nie zejdzie mi paznokieć bo jest trochę siny. Mój synek właśnie zasypia,przez tą chorobę mu sie dzisiaj drzemki przesunęły bo pożniej rano wstał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicho sza dziewczyny ostro pracuja..... i zima znowu powróciła czekam aż wiecej śniegu spadnie to pojdziemy na sanki bo narazie spacerki odbywaja sie w spacerowce aaaaa zepsułam wozek ;/ pękła plastikowa część od kółka nie da sie jeżdzic bo może odpasc koło musimy zareklamowac naszczęście jest druga spacerówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też bez większych zmian. Niko zaczyna chodzic trzymany za obie rączki. Na szczęście obydwoje dzieci zdrowe ( odpukać ). Na dzień babci i dziadka starszy przygotowuje niespodzianki w przedszkolu. A Nikuś nie wiem co. Bo szczerze mówiąc ja nie mam czasu na przygotowanie czegokolwiek. A i zaczęłam stosować dietę. Mam nadzieje, że wytrzymam i coś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus1979-a jakąś konkretną diętę bo mi też by sie przydała Dzisiaj byłam z dzieciakami u lekarza.Oliwka jest tylko przeziębiona,dostała acc mini i pani doktor pytała jakie witaminy dostaje i czy jest w nich wit d 3 bo dzieci w jej wieku powinny jeszcze dostawać bo jak nie ma to najlepiej jakbym jej podawała tran bo tam jest i dodatkowo wspomaga odporność.Trochę się zdziwiłam bo ona ma przecież 6,5 roku. A Mikołaj osłuchowo jest bez zmian ale tak strasznie kaszle i ma taki ropny katar że nie może oddychać,a kaszel prowokuje wymioty i już 2 razy dzisiaj zwrócił mleczko.Jest strasznie marudny i ma wypieki na twarzy ale nie gorączkuje.Dostał Eurespal,pecto dril,psikam mu nosek wodą morską i czyszcze frida i zakrapiam nasivinem softem i jak już widzi że pora na robienie pożądków z noskiem to kiwa głowa nie nie,strasznie się rzuca i płacze,tak mi go szkoda. No i na noc smaruję go maścią pulmex baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×