Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość olka_zdrada
powiedziałam mu że nie chcę tak żyć. Na początku zaczął gadać tak jakby mnie rozumiał i podzielał moje zdanie. Potem nagle zmienił nastawienie i zaczął mówić jak mnie bardzo kocha i jak to zależy mu na dzieciach i rodzinie, że teraz zrozumiał itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
gdybym nie miała dzieci to by mnie dawno tam nie było ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
a na marginesie to patrzac w lustro przypomnij sobie wszystkie kłamstwa jakie ci sprzedawał przez ostatni czas, że ma nadgodziny, ze szkolenia a pewnie wyjezdzal z nia, albo nawet sam kombinowal, zeby nie spedzac czasu z toba. bo nie ma o czym z toba gadac, porazka!! nie zdziwie sie jesli jeszcze odwracal kota ogonem i zwalal wine na ciebie, na sasiadow, na kolezanke, brata i stryja, wymyslal historie nie z tej ziemi! faceci kłamią zawsze zeby pozacierac slady swojej winy, to nasz sposob na przetrwanie!!! i płaczą żeby wzruszyc kobiety, bo wiedza, ze to na nie dziala chociaz te meskie lzy nie maja nic wspolnego z żalem, tylko z wygraną!!!! Poczuj się wartościową osobą, poczuj że zasługujesz na kogoś, kto będzie cię szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
nie zapomnij, ze dzieci predzej czy poxniej wyrosną i odejdą a ty z nim zostaniesz poczujesz ulge czy życiową porazkę niespełnionej kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
to jest zawsze najtrudniejsze >>potrafic odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
sory, bo mi sie za wczesnie kliknelo to jest zawsze najtrudniejsze >>potrafic odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
hmmmm nie chce mi wkleic odpowiedzi ;) sory, bo mi sie za wczesnie kliknelo to jest zawsze najtrudniejsze "potrafic odejść" ale obierz jedną droge i nia idz. albo w jedna albo w drugą, albo odejdz z godnoscia na zawsze albo zostan na zawsze. wybor jest twoj. Moze powinnas wykorzystac moment, ze nie musisz tlumaczyc sie staruszkom i zakomunikowac im po powrocie, ze odeszlas z dziecmi, ze zamierzasz byc szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
sadzisz, ze obcy facet nie bedzie kochac twoich dzieci? ja swoich nie mam, mam tylko "nieswoje", czasami to troche boli, ale ja kocham ich matke i o nią walczylem z kims takim jak twoj małzonek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
patrząc z perspektywy nie wyobrażam sobie żeby było inaczej, żebym nie pokochal jej dzieci razem z nią. To był "pakiet" wiedzialem od początku,ze ma dzieci i bylem gotowy na walke o ich zaufanie i przyjaxn. -patrząc na twoj wiek to "moje" byly z pewnoscia sporo starsze niz te ktore ty masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
popisalem sam zesobą i mi fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
Nie poddawaj sie Olka bo nigdy się od niego nie uwolnisz, zostaniesz teraz to zostaniesz już na zawsze a on wygra! Chcesz żyć z facetem którego nie kochasz? Wzruszyły Cię jego łzy, i to że powiedział, że kocha.... straszy, że Cię zniszczy i mówi, że kocha, co za aktor!! Nie wierz w poprawę, jak przekona Ciebie że wygrał to wszystko wróci do normy. Kocha a nie ruszył się z kanapy? Nie kupił kwiatów? Nie przytulił? Nie postarał się? Za kogo on Cię ma? Mój mąż postanowił, że zmieni całkowicie swoje życie, że zmieni prace, dom, miasto, żonę... wiesz co - nie czuję nic, totalna pustka. Myślę o sobie i swoim spokoju, że teraz mi dobrze. I chyba w końcu jestem szczęśliwa :) Może chciałabym czasami, żeby ktoś przytulił mnie do siebie ale zapewne i na to przyjdzie pora ;) Zbierz swoje siły i zrób mocne postanowienie. A dziećmi się nie martw. One będą szczęśliwe jeśli Ty też bedziesz, bo Twój nastrój zawsze będzie się im udzielał. Męski punkt widzenia napisał szczerze, że kobieta z dzieckiem to pakiet, i dojrzały facet będzie umiał to zaakceptować. Wolisz żeby dzieci ciagle słyszały Wasze kłótnie albo grającą ciszę bo brak Wam tematów? Jeśli jednak widzisz Twoje życiowe miejsce obok niego to pozostań i daj mu wygrać, niech odczuje satysfakcję i spocznie na laurach. Może byłoby Ci łatwiej gdybys miała do kogo odejść, ale to pewnie tylko kwestia czasu, krótszej bądź dłuższej chwili :) A ja liczę juz tylko dni kiedy będę naprawdę wolna.... Każdego dnia już coraz mniej :) Pozdrawiam Cię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhgpiuhriunifdjkvgiytadeywe
teraz płacze i błaga przed toba, że kocha i przeprasza, a jak go kopniesz w d... i na drzewo, to poleci do niej i bedzie blagal i płakał przed nią, że kocha i prosi o jeszcze taka natura juz tych co to mysla nie tą częścia co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhgpiuhriunifdjkvgiytadeywe
może popelniam blad.....????? powiedz żeby został a od poniedzialku bedziesz patrzec przez okno jak wyciera szminke z policzkow przed wejsciem do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
koleżanka nas chyba opuściła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Zgadzam się z wami w 100%, zazdroszczę Ci anyone_anyone, że miałaś męża, kóry potrafił być szczery. Gdyby mój mąż umiałby powiedzieć, że mnie również nie kocha byłoby dawno po sprawie. Przecież swoim zachowaniem zaprzecza słowom "kocham cię". Twój mąż chociaż ma honor, a mój schował go do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Podjęłam decyzję - koniec. Mam nadzieję, że przy kolejnej rozmowie pójdzie mi lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie sądzisz chyba, ze mi wyśpiewał to wszystko od razu? ;) najpierw też kłamał jak najęty i mówił, że to ja go nie kocham.... Pierwszy etap "odchodzenia" to jest właśnie wyciągnięcie tego jednego słowa. Nie łudź się, że Cię kocha - on tylko tak mówi, omamia Cię, nie widzisz tego? z tego co o nim piszesz nikt tego nie wywnioskuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
nie zapomnij powiedzieć mu, że porady masz z internetu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
do kieszeni albo pod kanape ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
meski punkt widzenia wydrukuje mu twoja opinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
ok :) jak czytałem twoją historię to przypomniałem sobie moje życie sprzed dawna... walczyłem o żone a ona tkwiła przy takim mężu na kanapie trzymaj sie olka :) jak jest Ci przeznaczony to spotkacie się kiedys na ulicy i rzucicie sobie w ramiona, odpowiedz sobie tylko czy chciałabyś dac sie kiedys jeszcze w te ramiona złapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wierzysz w przeznaczenie?? Moje chyba dało za wygraną ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Mam nadzieję, że odnajdę to moje przeznaczenie ;) Wiem, że jest ten ktoś tylko gdzieś mi się schował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
zabawa w chowanego :P hehehe jak nie on ten to inny - Olka wyjdź do ludzi, pójdź na imprezę, na pewno jest ktoś, jakiś cichy wielbiciel, przyjaciel sprzed wielu lat, któremu zauroczenie jeszcze nie minęło, albo ktoś, komu który tylko czeka na okazję :) wierzysz w coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
mam trzymac kciuki za dzisiejsza rozmowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wiem, że jest ktoś, komu złamałam pewnie serce, bo mam męża i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
badż twarda, bo dzisiaj mężyk moze się przygotować bardziej i wykładać ostrzejszą amunicję ;) obierz kierunek i do przodu. Odchodze albo zostaje - odpowiedz sobie sama i tak kieruj rozmowe, nie daj sie manipulowac i oblewać łzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
a co to za temat w temacie? ;) czyli jednak tak jakby ktoś juz gdzies jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
jesli ten ktoś to Ten Ktos to nie złamiesz mu serca dziećmi, mężem pewnie tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Dawne dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×