Gość never_more Napisano Październik 8, 2009 hej dziewczyny witam nowe osoby Wam tak dobrze idzie a ja zawaliłam jeszcze mieszczę się w spodnie jak tak dalej pójdzie to zaraz będę miała z tym problem :O stresuję się cholernie wyjazdem i zajadam ten stres wrócę szczuplejsza ale chyba na sylwestra :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 8, 2009 Cześć United Bardzo chętnie Cię przyjmiemy :) Ati, no moje to w takim razie nie są muszkieterki. Sięgają pod samo kolano, chyba wiesz o czym mówię, mankietu nie mają. W ten weekend mam pierwszy zjazd, no i oczywiście na 8 rano i zajęcia do wieczora :( W środku oczywiście okienko, żebym przypadkiem do domu za wcześnie nie wróciła :( Norma... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 9, 2009 Dzien dobre kochane Ati dzięki, powiem Ci że na tym zdjęciu w białych spodniach ważyłam z 94-95kg:P Na zdjęciach tak nie widać tych kilogramów:P Vejda po Tobie tez nie widzę nadprogramowych kilogramów:) Co ja tu sobie wśród tych chudzinek:( Evcik ja się później odezwę do Ciebie na gg:) Piszecie o tych muszkieterkach aż mi się takie zamarzyły, ale ja niestety mam za grube nogi na nie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 9, 2009 Elen zrób się na bóstwo, żeby wszyscy byli w szoku:) United witaj Ciasteczko mam nadzieję, że nie zjadłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciasteczko20M 0 Napisano Październik 9, 2009 Hej. Nie zjadlam :D Wiec pierwszy dzien diety rozpoczety :) Ciesze sie bardzo, a zaraz jade do szkoly. W ten weekend mam zjazd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Październik 9, 2009 ati ati, lekki wkurw ja bym chyba rozwalila ta wage. teraz jade na weekend do domu do przywioze stara wage , chociaz i tak widze po ubraniach ze z powrotem cos przytyłam:( dzis jade do domu to moze sie uda zmobilizowac na nowo .zobacze na wadze co zbacze pobecze i .. wracam śmietnik z żołądka rzeczywiscie straasznie łatwo zrobic:( witam nowe dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 9, 2009 Pebi, pewnie że się zrobię na bóstwo ;) a po co myślisz są te kozaczki i rurki ;) Takich reakcji jak Ty mieć nie będę, ale dowartościuję się na pewno :) Ciasteczko, no to razem będziemy się męczyć w ten weekend, długo masz zajęcia ? Ja mam w sobotę na popołudnie do 19.50, a w niedzielę od 8 rano :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 9, 2009 Aaaaa, Cisteczko, zapomniałam CI pogratulować samokontroli :) Najgorzej jest zacząć, czyli najtrudniejsze za Tobą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vejda1987 0 Napisano Październik 9, 2009 Hej dziewczyny! Ja dalej zalatana, zaganiana, a jak się wczoraj trafiła chwila wolna, bo odwołali zajęcia, to się spotkałam z kolegą - i czasu na kafe nie było. Zaraz zresztą muszę lecieć na dwugodzinne korepetycje. Na plus jest to, ze dalej trzymam dietę, na minus brak obiadów. Od trzech dni nie zjadłam nic gotowanego, a więc kiepsko. Żyje na jogurtach, kanapkach i owocach. No i moją słabością pozostaje czekolada z automatu, ale za to się wezmę w przyszłym tygodniu;] Dziewczyny przed wmai weekend na zajęciach,a przede mną w czytelni. Mam stos ksiazek do przeczytania i sporo nauki, sama nie wiem jak to będzie w tym roku. Z całą pewnością jeśli przetrwam w wakacje odpoczywam do góry brzuchem! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciasteczko20M 0 Napisano Październik 9, 2009 Ja mam zajecia od 7 do prawie 22 :( Dzisiaj bylam taka slaba... Nie wtrzymam w szkole bedac na diecie tyle godzin :( Ale pozniej mam miesiac przerwy. W tym czasie bede dietowac. Nie dalam rady dzisiaj nawet utrzymac dlugopisu. Bylam wykonczona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Październik 9, 2009 Cześć dziewczyny :D W końcu mam dostęp do neta :P . Podsumowując :) całkiem dobrze mi idzie bo spodnie zjeżdżają z tyłka . Teraz mam okres więc ważenie odkładam na 12 X ;-) . Ogólnie znajduję chwilę w ciągu dnia , żeby mniej więcej zaplanować jadłospis na następny dzień , zawsze zabieram II śniadanie na uczelnię i robię ciepły obiad ( najczęściej warzywa na patelnie , 2plauszki rybne , 1łyżeczka oleju i zioła ) YYYyyy jestem strasznie osłabiona :( bo cały czas walczę z choróbskiem ,biorę leki hmm jest już lepiej ale męczy mnie jeszcze katar ... w przyszłym tygodniu zaopatrzę się w zestaw witamin Wiecie od czego robią się siniaki ? nawet przy lekkim ucisku zaraz mam ich sporo na nogach , wcześniej nie doskwierał mi ten problem :( , to pewnie wynik niedoborów witamin tylko konkretnie jakich ?? wyglądam jakby mnie ktoś pobił :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vejda1987 0 Napisano Październik 9, 2009 Ati z Ciebie to lacha, że szok - świetnie Ci w tym czerwonym Pebi87 - Ty też wyglądasz bardzo fajnie i nie gadaj mi tu nic, ze jesteś gruba. Jeszcze tylko nogi musisz wysmuklić i szaleństwo Ja nie jestem żadna chudzina, ale fakt monstrualna nie jestem. Zdjęcia są z czasu gdy byłam chudsza o dobre 4 kg, także też trzeba wziąść poprawkę. ciasteczko20M - moze masz zbyt ostrą tą dietę? Nie rzucaj całkiem diety tylko dodaj posiłek czy coś antyram - a Ty dzielna jesteś, ja owszem kanapki robię, biorę owoce, ale nie mam jak zrobić sobie obiadu. A z tymi siniakami to brzmi kiepsko, mam nadzieję, ze będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaczka 0 Napisano Październik 9, 2009 hej dziewczęta :) wreszcie weekend. Padam na maxaaa a to dopiero początek zabawy. Z dietą nie jest źle mieszczę się w 1200 kcal. Ciągle ćwiczę ale już bez nordicu:( Otyła trzym się będzie dobrze nabierz sił w domku:) ciasteczko witam i współczuje takiego koczowania na uczelni. Mam podobny problem z planem zajęć i najgorsze jak tu się uzbroić w zdrowe jedzenie na tyle godzin. Ostatnio mój zapas został podstępem przywłaszczony i skonsumowany przez grupowe sępy:( Moja asertywność wymaga małych poprawek;) Anytram wreszcie powróciłaś z dalekiej podróży;) brakuje mi tej twojej skrupulatności:) a te siniaki to może być efekt niedoboru witaminy K i wapnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaczka 0 Napisano Październik 9, 2009 Anytram zapomniałam dobrze by było jakbyś zrobiła sobie morfologie bo może to być jakaś niedokrwistość albo zaburzenie krzepnięcia. Lepiej skonsultować sprawę z lekarzem i dmuchać na zimne. pzdr :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
United900 0 Napisano Październik 10, 2009 Łoooj. Miałam pisać ^^ Tak więc... Mam 19 lat, kończę liceum i ciągle narzekam na cyferki, które pokazują mi się na wadze. Od 4 lat próbuje zrzucic sadełko. W sumie 13kg już za mną, zostało 7kg. Wcześniej napisałam, że startuję z wagą 64. Dzisiaj pokazało się 62kg. Pewnie zasługa tych jabłek, które jadłam cały czas ostatnio... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ati Ati 0 Napisano Październik 10, 2009 Hej Dziewczyny! Wczoraj aż do popołudnia praktyki, a później moje Słoneczko przyjechało, więc piątek mi umknął, jak cały tydzień zresztą. Vejda, faktycznie czasem naprawdę nie ma czasu zjeść czegoś konkretnego na ciepło. U mnie też to "czasem" przeszło w "norma". Dzień za dniem mija, a ja w godzinach obiadowych raczę się tym, co obiadem być nie powinno. Ratuje mnie solidne śniadanie. Ach, dziękuję za komplement. Vejda, Ty wyglądasz uroczo, taką subtelną dziewczęcą urodę. Anytram, witaj. Gratulacje z racji osiągnięć "spodniowych" :D. Ale o lekarzu pamietaj. Zdrówko jest jedno, zatem bardzo cenne i dbać o nie należy. Mam nowy pomysł. Słyszałam o tym już dosyć dawno temu. Bodajże Grażyna Wolaszczyk opowiadała, że ranno, przed śniadaniem je owoce. I w tym tygodniu co rano na czczo zajadam jakiś owoc. Przyspiesza metabolizm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 10, 2009 Dzien dobry kobietki Vejda ja bardziej bym chciała zrzucić to sadło z brzuchu, na zdjęciach go nie widać:O Anyt gratuluję wejścia w spodnie Gdzieś słyszałam że czegoś brakuje jak się siniaki robią, ale już nie pamiętam, poszukaj w necie lub spytaj lekarza, chociaż powiem że ja mam trochę siniakow i nawet nie wiem kiedy , co i jak:O United gratuluję utraconych kilogramów, a planujesz gdzieś iść na studia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 10, 2009 Ciasteczko może faktycznie za mało jesz? Nie wolno się głodzic:O Jedź mniejsze porcję co 3godziny i może bierz jakieś witaminki? Ati z tym owocem ciekawe czy to na prawdę coś działa hmmm, zaciekawilo mnie to, ja mam teraz pod dostatkiem jabłek to może bym jadła przed moją owsianka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vejda1987 0 Napisano Październik 10, 2009 Budze się rano, sama bez budzika i moja myśl "boże zaspałaś na zajęcia, o nieeee!!!" po czym , acha jest sobota mozesz się wyspać - jasne od 7 nie śpię ;] Pebi87 - to fajnie się maskujesz:) ale moje ciało widziane bez ciuchów też pozostawia sporo do życzenia. Ati - hyh dzięki;] ciekawa koncpecja, znowuż gdzieś czytałam, żę owoce, soki owocowe na czczo to niezdrowo, bo zakwaszają organizm. Ja na sczęscie na metabolizm nie narzekam, a więc i po żadne wspomagacze nie będę sięgać. Wystarczy, ze się pilnuje z dietą. United900 - hej, na mnie aż tak nigdy nie działały żadne owoce, za Tobą już i tak sporo sukcesy - szczerze gratuluje. Ja się zaraz muszę zmobilizować i zjeść śniadanie, pójść do tej nieszczęsnej biblioteki, a potem nocuje u koleżanki, bo do współlokatorki przyjeżdża chłopak;] Więc pojawie się może jutro, a i może nie, bo jeszcze po południu idę do teatru ze znajomymi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
United900 0 Napisano Październik 10, 2009 Peby, planuję uderzyć ogólnie w ekonomię, szczegółów jeszcze nie dopracowałam. Nic mi sie nie chce, która chce stracić parę kalorii walcząc z moim odkurzaczem? :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M 0 Napisano Październik 10, 2009 hej :) zjadłam dzisiaj ok 950kcal w 4 posiłkach , nawet nie miałam ochoty na więcej bo mało się ruszałam :P nie było mnie raptem 9 dni , a tu tyle się pozmieniało ;-) aż trudno mi się znowu wkręcić w temat :P w domu masa dietetycznych pyszności jak rybka w galarecie - 30kcal w 100gramach , leczo light 30kcal w 100gramach :D itd. Pierwszy raz udało mi się nie najeść do upadłego po powrocie na weekend do domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Październik 10, 2009 anytram, to tak jak mnie. Ciekawa jestem jak u Ciebie waga- bo widze ze powinno byc mniej? bo tak w ogóle to objadam sie ostatnio:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 11, 2009 Hej :) Jestem wreszcie po weekendzie na uczelni....na wykłądy nie dotarłam, tzn. dotarłam na jeden, a miało być 3...a obiecywałam sobie, że w tym semestrze to już będę chodzić sumiennie ;) Wiecie, jak to jest ;) Wstałam dzisiaj o 6 rano, żeby dotrzeć na czas, tzn. dotarłam dopiero na 10, a pierwszy wykład zaczynał się o 8.00...cóż, koleżanki też mam leserki, to te wykłady jakoś tak umykają ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 11, 2009 Dziewczyny po raz drugi wyzywam Was na pojedynek ;) Kolejne starcie, czyli 1 tydzień, zaczynam w poniedziałek ! Pisze się ktoś na odrobinę współzawodnictwa ...? :) Zobaczymy jakie będą efekty :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość never_more Napisano Październik 12, 2009 witajcie dziewczyny ja już w PL jakoś tak smutno :O przytyłam Elena2525 dołączam się zawodów bo dietę niestety po powrocie szlag trafił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 12, 2009 Dzien dobry kochane, ja już po owsiance i pije kawke:) A moja waga stoi jak zaklęta:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
otyła 0 Napisano Październik 12, 2009 Elena, ja JA JAA sie zapisuje . po rodzinnym weekendzie pelnym jedzenia, a takze 2 tygdniach pelnych kalorycznego alkoholu.. wielki powrot do diety przywiozłam nawet swoją wage do akademika, pokazala straszne rzeczy 81,5 . ale w sumie to nie czuje sie najgorzej w sobie- i tak dewiza "powrót szczuplejszy" zostala wykonana, teraz trzeba walczyc dalej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 12, 2009 Never witamy w ojczyźnie ;) Fajnie, że się przyłączysz, nie będzie wymówek, że jesteś hen hen daleko i dopiero po powrocie wrócisz do diety :) Otyła, Ciebie również witam w kręgu walczących ;) Damy radę, trzeba się wreszcie zmobilizować :) Ja na razie dietetycznie, tzn. śniadanie : pół jabłka + pół banana + otręby + jogurt nat. 2 x kawa z mlekiem 0,5 % Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elena2525 0 Napisano Październik 12, 2009 Pebi, nie załamuj się zastojem, tyle przecież osiągnęłaś, ze taki zastój kiedyś nadejść musiał. Organizm się trochę buntuje, że mu się tłuszczyk cały wytapia ;) Na pewno waga ruszy w dół, takie przerwy w chudnięciu trwają tydzień, dwa, a potem znowu się chudnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pebi87 0 Napisano Październik 12, 2009 Tylko że mi tak już stoi z miesiąc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach