Co sadzicie o przekluwaniu uszu 7 miesiecznego bobaska?

debilizm.Niemowle w kolczykach wyglada brzydko.Nie mowiac juz o tym,ze moze sobie zrobic krzywde.Wygrzebac kolczyka z ucha i go polknac.

>>>>PO CO DZIECKU KOLCZYKI? Durne pytania zadajesz. Jak to po co? Po to, że dlatego, iż ponieważ. Bo tak ślicznie wygląda, bo przy przekłuciu nie będzie tak się darło jak nastolatka, przykłady można mnożyć.

nie wiecie dlaczego? bo to takie sliczne i slodziutkie wozic w wozku choinke, a nie niemowlaka.

Jeszcze trzeba małej kupić wypasioną komórę z PiardoFonem ;P

moze jeszcze ktoś by się pokusił o odpowiedź? no lady 17, zagorzała zwolenniczka kolczykowania niemowlat?

Po to kolczyki.

jaka komórkę, skad ty sie urwałaś! teraz modne sa Iphone'y!! Chyba byś nie chciała, zeby twoje dziecko nie było jazzy i cool?

Xeony i koniecznie 3cie swiatlo stopu. Ma byc jazz i cool :D

Och, cóż za wtopa. Wygląda na to, że nie jestem kól, trendy, krejzi dżezi. Może to i lepiej?

;-) no i tak myślałam, zwolennicy kolczykowania bobasów wyparowali

jak jest dziecko bardzo małe to jest o wiele podatniejsze na wirusy, zakażenia itp. Do 3 lat nie powinno sie dziecku kolczykowac uszu, tak powiedział mi lekarz.

To i wyparowali, glupio sie przyznac ze dla wlasnego widzimisie bedzie sie kolczykować dziecko. Bo dziecko ni cholery nic nie bedzie z tego mialo, co najwyzej problem jak sobie swiecidelko wyrwie z ucha a jak polknie to dwa problemy. Ale co tam ma byc jazz i cool.

jazzy & cool brzmi bardziej odjazdowo no dalej, gdzie jest lady 17? gdzie aż mi wstyd, przez ż, gdzie hahahahhahahahahhaaaaaaaaa? nie macie juz nic na swoją obronę?

az mi wstyd - może one uznały, że z osobnikami na tak niskim poziomie jak my nie ma co dyskutować xD

pewnie tak, to wszystko przez to, ze jesteśmy za mało fajne i trendi :-(

ej zobaczcie, klikam na nick lady 17 i co się wyświetla http://f.kafeteria.pl/profil.php?autor=13326443 kilka słów o sobie "Nieszczęśliwie zakochana w piercingu" wtf? i inny nick się wyświetla, o co chodzi?

Och, me serce krwawi. Bycie odrzuconym jest tak bolesne, idę rzucić się z dywanu na podłogę, aby dać kres mym cierpieniom... :(

ja pojechali, jakby miała IQ szympansa to powinno jej to dac do myslenia. Toć szympans to mądre zwierze :D

to ja będe cool i rzucę się z kartki papieru na podłoge :-P

A nie wiem, ty na tym forum siedzisz dłużej ;P

miłośniczka piercingu, to by do niej pasowało :-o

Nie mam pojęcia, czemu to kolczykowanie służy. Ja, gdybym miała dziecko, poczekałabym aż mogłoby samo zadecydować o tym, czy chce mieć ozdoby w uszach.

Jest tak zakochana w piercingu że chce na sile uszczesliwiac niespelna roczne dziecko. Niezle musi byc jebnieta. Malego palca u nogi sobie przekluj kurwa, bo cipke juz pewnie dawmo masz w kolczykach buhahahha.

ocywiscie, ze przebij, Boze co za panikary na tym forum malenstu nic sie nie powinno stac, z bolu tez nie umrze:)malutka dziurka to nie okaleczenie:)pozdrawiam

Czy coś sie stanie, bo pewnie sie nie stanie. Tylko o fanaberie mamusi, bo dziecku kolczyk do niczego potrzebny nie jest. Ono nawet nie wie co to kolczyk.

dziecko nie wie tez co to rozowe piekne ubranka, a ubieramy je tak, stroimy...to narmalne, ze kazda mama chce zeby dzidzius jak najpiekniej wygladal...male dzireczki nie zrobia dziecku krzywdy...

tylko, że ubieranie dzieciątka w różowe ubranka nie boli, a przekłucie ucha i proces gojenia też. Ja zrobiłam sobie drugą dziurkę w uchu mając 19 lat i ropiała mi baaardzo długo, bolało okropnie całe miesiące, do tego stopnia, że musiałam wyjąc kolczyk, a dziurka zarosła, skąd więc pewność, że tak nie stanie się u niemowlaczka?

miało być przekłucie ucha i proces gojenia tak*

Nie pozostaje nic innego jak zabrać dziecko do kosmetyczki,bo żele czy akryle trzeba zrobić-najlepiej takie różowiutkie,z cekinami ,no i do fryzjera-jakieś blond pasemka i po drodze wstąpić jeszcze do solarium,żeby efekt końcowy był zadowalający:)Kolczyki tak małemu dziecku nie są do niczego potrzebne.One są potrzebne mamie dla poprawienia samopoczucia:)

gdzie wy zyjecie??chcecie same przekluwac dziecku ucho, to nie dziwie sie ze bvedzie sie dlugo goilo i ropialo...jescze nie wiadomo co, sa kosmetyczki pistolety, wysterylizowane, czyste, bezpieczne....ja mialam przebite uszy jak mialam roczek a to bylo 26 lat temu...i nic mi sie nie dzieje,a co dopiero teraz ....boze nie nawidze skrajnej przesady