Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

....choć prawdą jest, że gdybym nagle przestała odbierać jego telefony, mógłby się zdziwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bardzo dobrze no co on jaja sobie robi czy coś pokaż mu że Ty się nie dasz robić tak jak on chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezko, nikt tego nie rozumie! Łącznie z samym chyba autorem...i jaki zawsze oburzony, gdy nie wierzę w jego szczere uczucia wobec mnie! Mam dziś wybitnie złośliwy humor... Tak, wspólne życie, dom, marzenia i wiele obietnic...a dziś? Gówienko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No on ma największy powód żeby się oburzać teraz Ty mu pokaż że się oburzasz bo sobie kpiny wyprawia bo jeśli mówi że kocha tzn kocha a nie kocha ale nie odbieraj tego tak. No ludzie drodzy.. Ja jestem nabuzowana normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm....coraz mniej mnie obchodzi to wszystko. Żyję sobie swoim życiem. A on? Niech robi co chce. Przekroczył granicę, czara goryczy się przelała. Już nie jest w stanie mnie dotknąć czy zranić bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe łezko, widzę, że ponoszą Cię emocje za mnie, bo ja jestem...zobojętniała coraz bardziej. Od naszej wtorkowej rozmowy nie uroniłam łzy. Nie jestem w stanie już płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mnie ciekawi jak niby miałabyś odbierać to co Ci mówi. Rozwalił mnie na łopatki muszę przyznać. W każdym razie Blue jeśli faktycznie Cię to nie rusza to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiem Ci że bardzo mnie ponoszą. Ja się bardzo wczuwam w wasze historie także wybaczcie jakby coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie czego najbardziej nie rozumiem? tego,że oni nie potrafią, przynajmniej w moim przypadku tak jest, zdobyc się na jedną, szczerą, konkretną rozmowę. Jak odszedł, to chciałam wiedziec dlaczego, dopiero po 2,5mies. jak się odezwał, to mi wytłumaczył. A teraz w ogóle tego człowieka nie rozumiem, mam wrażenie,że on jest po prostu niedojrzały emocjonalnie. Dorośli ludzie potrafią o wszystkim ze sobą rozmawiac. Tak jak ostatnio, zapytałam, czy mnie kocha. I uwierzcie mi,że po jego zachowaniu byłam całkowicie przekonana,że powie "Przykro mi, nie kocham Cię już, wypaliło się. Sory,że dałem Ci nadzieję". A ten dupek jeszcze potrafi powiedziec ze świeczkami w oczach, że kocha. Dla mnie to on ma w tym momencie 14lat, a nie 24. Nie wierzyłam w to kiedyś ale naprawdę, co nas nie zabije to nas wzmocni. Wizualizujcie dziewczyny, ja sobie wyobrażam,że jestem szczęśliwa,że mam dom,kochającego męża dziecko, bo każda z nas będzie to miała:) każda z nas będzie szczęśliwa:) a oni mogą tylko żałowac,że to nie im będziemy dawac to szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi przez to rozstanie baaardzo spadła samoocena, myślałam, jaka jestem beznadziejna, jaka brzydka itp. Po rozstaniu schudłam, wzięłam się za siebie i powoli odzyskuję pewnośc siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, co on tam sobie w męskim umyśle ubzdurał. Ale jeśli na poważnie sądził, że nie będę sobie robiła nadziei, to zaczynam wątpić w jego inteligencję, a zawsze miałam go za mądrego człowieka. A wecie co mu pod koniec rozmowy we wtorek powiedziałam? Że bardzo chciałabym wierzyć w jego słowa, ale to czyny za nas mówią. A on to - No właśnie kochanie! Znów nie wiem, co autor miał na myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa....bardzo dobrze, że robisz coś dla siebie :-) A że większość z nich jest niedojrzała i nie wie czego chce? No cóż, M ma 28 lat a to samo mogę o nim powiedzieć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue normalnie sama mam ochotę do niego zadzwonić i zapytać bo cholernie mnie zaintrygował nie ma co chłopak wie jak wzbudzić ciekawość do granic możliwości :) ale na prawdę tak zapytać go w takim razie o co chodzi czemu Ci tak mówi skoro są to słowa które mówią o czuciu a on ich używa nie mając tego na myśli hmmm o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, zarzucił też mi, że nie daję mu dostatecznie dużo dystansu, aby mógł poczuć, że chce okazać mi dawaniem kwiatów swoje uczucia...no to dam mu dystans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz to urwanie kontaktu nawet telefonicznego da mu sporo dystansu. Oczywiście zacznie się wkurzać a potem bym mu tylko powiedziała że chciał dystansu to mu go dałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezko, mogłabym co chwilę przytaczać "takie kwiatki", jakie słyszę od niego, ale obawiam się, że Wasza ciekawość zaczęłaby Was pożerać, więc sobie odpuszczę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie możesz pisać damy radę :) a może poskładamy to jakoś w całość i coś z tego wydedukujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dedukcja mówi, że: M jest w chwilowej "depresji", ma też poważne zaburzenia emocjonalne. Powody? Znam, ale nie widzę sensu, aby o nich pisać. Gdy zacznie wychodzić na prostą, poczuje "wiatr w żaglach", rzuci się wtedy pewnie w wir zabawy, ale jego problem nie zniknie. Prędzej czy później się odezwie. Chyba, że sam na tyle będzie się wstanie wziąć w garść, że go przezwycięży. Czego mu życzę. Chce być teraz sam, żeby "się poskładać do kupy". Jeśli to prawda, życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała trzymamy dziś za Ciebie kciuki:) aaaa... a co do planów na andrzejki.. brak. do 20 szkoła a potem ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chucky, chcę przyjechać, ale nie mów, że nie dasz rady się zjawić jutro! Najwyżej przyjdziemy do Ciebie z Malgorą! Gilda! Nie łam się! Spotkaj się z nami w ndz, nic Ci nie zrobimy! Jak chcesz, to w ogóle nie będziemy gadać o "tym" temacie! No dalej dziewczyny, nie wymiękać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23................
Naczytałam się was i popadłam w paranoję. Jestem w związku 5 lat, ślub na kwiecień, ale było parę problemów, weszłam na wasz temat, kibicowałam niektórym a tu? Mój poszedł na studia uzupełniające, niestety kierunek na akademii ekonomicznej, ale prawie z samymi kobietami. Już wolałam ekonomię kiedyś, ale logistykę;). Jak czytam to, co potrafią robić zakochani faceci to mam ochotę sama zwiać i zastanawiam się, czy jest sens w ogóle ufać? Podziwiam was, naprawdę jesteście świetne, nie mogę wprost uwierzyć, że takim kobietom dzieją się taki rzeczy, a tyle podłych babek, które miałam okazję poznać prosperują na nieszczęściu innych... Przesyłam wam uściski. Mam nadzieję, że będziecie szczęśliwe pomimo ex. Najlepiej chyba zawsze w życiu liczyć tylko na samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, nawet nie wolno myśleć tak jak Ty. zobacz ile szczęśliwych par naokoło. a nasze przypadki pokazują, że nie wszystko złoto co się świeci, gdyby kochał nie odszedłby. my musimy sobie poprostu to uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim Blue-sorki ze dopiero teraz pisze,ale wczorqaj padlam a dzis bylam u lekarza,no i musze lezec:/ przepraszam,ale nie da rady sie spotkac,naprawde bardzo bym chciala,ale lekarz powiedzial,ze mam nie wychodzic nigdzie,bo goraczka mi skoczy..najzwyzej spotkacie sie beze mnie,ale nic straconego,bo przeciez,ja Cie pozniej odwiedze:)takze wpadaj do Malgory,ale ja nie chce Was zarazac,wiec wiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzicie nasze plany a zycie to dwie rozne rzeczy i tu znowu sie to sprawdza,eh:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×