Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

a może odpisz mu na kiedy chcesz ta rakietę i też ten znak? Jak on Ci tak to Ty mu też. Nie będziesz wylewać tęsknoty a to pozostanie tak samo dwuznaczne jak w jego przypadku bo też teraz nie wiesz czy dokładnie chodzi o to co zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vailla
Łezka- a co u ciebie? Jak samopoczucie dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisicali
--->Tanceeerka " Hej dziewczynki! odpisal... o kocie, rakiecie i napisal "dobraoc......" i nasz taki "znak' ktory pisalismy jak bylismy daleko a nas bralo na gorace smsy. Nie chce analizowac i wlasciewie nie powinnam, ale poczulam sie jakby mnie ....sprawdał?, jak zareauguje? Spytal na kiedy porzebuje rakiete i potem dobranoc.......i ten znak. Odpisze cos pozniej.... Dziwnie to sie czytalo, jakby on tego nie pisal.... tak inaczej" No to fajnie :) Chyba jednak jest mała szansa na to ze sie dogadacie :) Ale teraz bym uwazała bo moze ma tzw "okres posuchy" i mu sie chce bzykac. Wiec daje ci te "sygnałki" bo fajnie by było dla niego jakbyscie sie tak "ten tego" :P .... Wiec pomysl tez o tym. Jak zauwazysz ze za bardzo wchodzi na "te" tematy (nawet w zartach) to to moze własnie chodzic o ten "okres posuchy". Po tym jak uzyska co chciał znowu mozesz wyladowac na tym forum i na tym dokładnie topiku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanceeerka
Laski!!! dalem ten znak i sie zczelo, zaczal pisac goraco.... po naszemu no wiecie... zaczelam to ciagnac(tak dla zabawy) 2 godziny juz piszemy!!!!!!!kuzwa! nie wiem jak to pokierowac, ciagle dwuznacznosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisicali
Tanceerka to nie chce cie martwic ale raczej chodzi o "okres posuchy" :( .... bzykac mu sie chce (zaboli ale to prawda). Mi sie wydaje ze gdyby naprawde chcaił byc z toba i chciałby wrócic to by raczej była na bardziej nautralnych gruntach. P.S. pisze to bo bardzooooo dobrze rozumiem "okres posuchy" i wiem co juz jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanceeerka
tak, wiem ze o sex chodzi. i tylko o to. mi tez sie chce dlatego pociagnelam to smsowe zblizenie. i to tez byla proba -test. nei che jego, bo widze jakie ma priorytety..po tym jak mnie zranil........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie ze masz znaczek
gierki..... dorosnac, dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanceeerka
juz nie o ten znak chodzi...... nie wazne. juz wszystko wiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaaaa
Oj dziewczyny, żeby oni myśleli o nas tyle co my o nich to byłoby wspaniale... ja już wysiadam psychicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Daariaa- nie wysiadaj psychicznie... możesz zawsze z nami pogadać, bo jedziemy na tym samym wózku. TRzeba to jakoś przeboleć i przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaNi
Nie mam już siły. U mnie jest jeszcze tak że wali się wszystko, dochodzą mi problemy w domu nie do rozwiązania, zawsze miałam jego i na nim mogłam się oprzeć a teraz naprawde pierwszy raz w życiu czuje sie tak samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Daariaa- rozumiem cię. Ja jak zawsze miałam jakiś problem to pierwsza myśl- ON. A potem trzeba sobie uświadomoć, że jego już nie ma...Można porozmawiać z koleżanką, rodzicami, ale to nie jest to samo. Ja swojemu mogłam w 100% wszytsko powiedzieć i porozmawiać z nim. On wzytsko o mnie wiedział. Teraz nic tego nie zastąpi i nic z tym nie zrobie niestety. Trzeba chyba nauczyć się z tym żyć nestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaaaa
Ja miałam tak samo, mówiliśmy sobie o wsyzstkim, wiedziałam o nim rzeczy których nie wie nikt. Cholera jasna, jak tu uwierzyć, pojąc że jednego dnia jest się wszystkim a teraz prawie jak obcy ludzie, byłam na pierwszym miejscu, to do mnie zwracał się z każdym problemem, a teraz każda byle jaka sąsiadka, koleżanka jest bliżej niego niż ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaaaa
Ja nie mam rodziny, która by mi pomogła, on był moją odskocznią, stworzylismy razem wspólny świat i ja zaczełam żyć w tym świecie, mogłam zapomnieć o rodzinnym piekle... A teraz wszystko runeło, nie ma już mojej przystani, a ja tak bardzo chciałabym usnąć i przespać troche tego koszmaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Ja też bym chciała przespać ten okres, w któym o nie ma, ale bałabym się, że ni obudzę się wcale, bo może on nie wróci? Rozumiem Cię bardzo dobrze co czujesz- straiłam nie tylko ukochanego mężczyznę, ale także najlepszego przyjaciela- czasem mi się wydaje, że to boli bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Tak. Przyjaciela, najlepszego kumpla,kochanka, nawet pogodynke xD. Wiem, że sie nad sobą użalam, ale mam takiego doła... Black Vanilla, ja sie łudze ze wróci, ale coraz mniej w to wierze, nie umiem jakoś uwierzyć w to że mnie nie kocha, ale własciwie wszystko na to wskazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Ja też mam nadzieje, ale szane zerowe. Ale nie umiem ucizyć swojego serca jakoś... Rozum coś innego, a serce coś innego. I co robić? Sama czasem nie wiem. Też łapie doły- bo brakuje mi go i chciałabym żeby wrócił, ale jak pisałam powyżej-szanse zerowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoceniona pani
i jak tam drogie kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanceeerka
srednio:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
Black w zasadzie, to mamy troche łatwiej. bo raczej mamy 99% pewności że do nas nie wrócą. O taaa, wspólni znajomi to jest jakaś masakra :[ chociaż i tak najwięcej się dowiadywałam przez naszą klasę. dlatego przez cały marzec, kwiecień i maj nie wchodziłam tam. W sumie, czuje się nieporównywalnie lepiej, niż na początku, ale nadal zdarzają mi się gorsze dni. czyli w sumie 8 lat znajomości? o kurcze. to co on Ci powiedział na koniec? ja uslyszałam, że ciągle sie czepiałam, oraz to, ze powinien dostać medal za te dwa lata! normalnie jakby mi ktoś w twarz dał. od tamtego momentu przestałam szukać z nim kontaktu. Zreszta jego nowa nie bylaby szczesliwa. to on sie czasem odezwie, ale to sporadycznie. Chociaz raz mielismy taka akcje, pod koniec maja, po ktorej bylam pewna ze do siebie wrócimy. no bo ja nie wiem ktory ex facet majac nowa chce z toba jeszcze pogadac, zali sie co bylo zle, na koniec placze przytula i jeszcze daje buziaka? no i stwierdzil, że w sumie nie może powiedzieć ze nie kocha. a i tak jest beznadziejnie, bo tamta jest chyba wspaniala i wyrozumiala. a ja jestem trudna strasznie. no ale jaka mialam byc. zaczelismy ze soba byc jak jeszcze nie mialam skonczonych 16 lat! so.. bylam/jestem dzieckiem :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak u mnie? ano jakoś tak nijak tzn jakoś sobie niby radze ale to tylko dlatego ze wierze... niektórzy mówią że lepiej się nie nastawiać ale ja naprawdę wierze, że ona da mu popalić a ta wiara sprawia że w miarę się trzymam gdym ją straciła to nie byłabym w stanie wyjść z łóżka. Dziś byłam na poszukiwaniu pracy i zobaczymy przynajmniej dni będą jakoś tak może szybciej mijały. Myśli cały czas są ale te złe staram się odganiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
twoi znajomi mają racje, ale do tego sie dochodzi dopiero po czasie. teraz wszystkie dobre wspomnienia jeszcze są bardziej bliskie niż dalekie, a Twoj ex przecież był taki kochany, stąd się bierze ta nadzieja. zrób sobie liste wszystkich przykrych sytuacji jakie spotkały Cię w tym związku. i wszystkich jego wad. oraz wszystkich swoich zalet :) może pomoże. mi pomoglo, jakimś cudem, a naprawde jestem jednym z beznadziejnych przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Buba25- na początku,że chce się rozstać. A potem standard-,że znajdę sobie lepszego,że nie jestem z nim szczęśliwa, żebyśmy kontaktu nie urywali (zostańmy przyjaciółmi),a potem wyciągnęłam, że jest ktoś jeszcze. Że skoro mnie nie kocha, to może w cale mnie nigdy nie kochał?Ze on to kiedyś też przeżywał i że wyjdę z tego i znowu kiedyś pokocham. W innej rozmowie mi mówił, że jest rozdarty pomiędzy rozumem i sercem...Dużo tego było. Bardzo bolesne słowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Buba25- czy byłaby kiedyś możliwość porozmawiania z tobą na gg lub przez maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
nie ma problemu. zostaw maila, napisze Ci moje gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spis jego wad i nie miłych chwil nic nie da dlatego że wady pamiętam ale ja go kocham takiego jaki jest a nie miłych chwil za wiele nie było. Tak w ogóle to okazało się że pyta o mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Buba mój mail to....devisionka85@interia.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
oo proszę a kogo wypytywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
oo proszę a kogo wypytywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajomego. tak jak mówiłam mamy wspólnych znajomych więc on może spokojnie zapytać ich o mnie tak samo jak ja o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×