Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

kobietki- to jest tak: on wie, ze z mojej strony jest szansa i ze ja bardzo chce do niego wrocic. Ja sama niedlugo po rozstaniu prosilam go o te rozmowe, po to, zeby latwiej bylo mi poukladac sobie w glowie to wszystko. Chcialam, zeby powiedzial mi konkretnie, co bylo nie tak. Tylko ze wtedy jeszcze mialam nadzieje, ze wroci, a teraz juz nie...i nie wiem, czy ta rozmowa nie dobije mnie totalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SłódkaJa- w pewnym sensie zadroszcze Ci tej pewnosci, ze on sie nie zmieni i nie jest wart dania mu kolejnej szansy...To chyba lepsze niz zludne nadzieje, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Dziewczyny zrobiłam to... narazie cisza, boje sie tej ciszy wolałabym usłyszec najgorsza prawde. nie wiem dlaczego milczy, nigdy nie milczał cokolwiek do niego po rozstaniu pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaaa
Dajcie spokój, milczy bo nie chce zaczynać ze mną dysusji, napisałam ze nie czekam na zawrotną reakcje, nie bede naciskać, nie wiem czy o tym myśli czy poprostu pojebał to sobie, ale pewnie to drugie ale powiem wam ze i tak jestem z siebie dumna ze sie odwazyłam, cos ciezkiego spadło mi z serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubuś kochana :) Jeżeli na tym zdjęciu u Ciebie w stopce to Ty, to jesteś śliczna i jak będziesz chciała to jeszcze nie jeden będzie "leżał" u Twoich stóp :D Kochana moje!!! niektórzy faceci poprostu nie zasługują na nasze łzy, za dużo zafundowali nam cierpienia żeby dobrze o nich myśleć.. my natomiast za dużo analizujemy i to jest nasz błąd. Mężczyźni nie rozkładają problemów na czynniki pierwsze, a my jak najbardziej TAK i dlatego tak się męczymy. musimy w to uwierzyć, że jest mnóstwo facetów, którzy są w stanie docenić uczucie jakim ich będziemy darzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no i co teraz
"my natomiast za dużo analizujemy i to jest nasz błąd. Mężczyźni nie rozkładają problemów na czynniki pierwsze, a my jak najbardziej TAK i dlatego tak się męczymy" dokladnie tak, ale robicie to w trakcie trwania zwiazku i same szukacie problemow:) a potem awantur i rozpad zwiazku. oczywiscie z winy faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibi
"dajesz mi i sobie jeszcze trochę czasu?" mhm taką otrzymałam odpowiedź ciekawe, co ma z tego wynikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laboplus
Tak, wieczory są najgorsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musala.
Ibi jakie pytanie zadałaś? dariaaa dostałaś odpowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musala.
Gratulje odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Nie, nie dostałam i powiem wam że sie dziwie, zawsze odpowiadał nawet na moje łzawe smsy po rozstaniu. Jeśli w ogóle nie odpisze to bedzie znak ze ma mnie daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibi
a'propos tego, że wszystko jest jeszcze zbyt świeże, że na razie nie powinniśmy się spotkać... choć on bardzo tego chce, bo mu mnie brakuje, tylko czeka, kiedy przyzwyczaję się do tego, że go nie ma i nasze relacje będą kształtować się na koleżeńskiej stopie chyba ktoś tu sobie żartuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musala.
dariaaa może sie jeszcze zastanawia albo nie wie co napisać? Niepewność jest do bani. Ibi to nieciekawa sytuacja, ale zdziwko, że chce sie kolegować, może mu jeszcze nie przeszło i jest szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza_kobieta
czytalam dzisiaj Wasze posty, ja rozstalam sie 30 sierpnia, rzucilam kluczami itd. wybieglam od niego a za chwile zalowalam, ale on juz nie chcial. Wysylalam ckliwe smsy, zaproponowal tylko przyjazn.gdy plakalam i blagalam o szanse stwierdzil, ze tylko go utwierdzam, ze dobrze zrobil, i przez 9 dni bardzo duzo moze sie zdazyc. Gdybym wtedy nie zrobila awantury tylko zaczela ustalac date slubu bylibysmy razem wrrrrr. przywiozl moje rzeczy osobiste. Pozniej ze swoja kochanka ( z ktora mnie zdradzil 2 miesiace wczesniej) odstawili cyrk :( lacznie z tym ze sa ze soba i pora na seks, oraz z rozmowa z moja matka, ze ja im nie daje zyc a oni sa szczesliwi. On rozwodnik 2 dzieci, ona rozwodka z dzieckiem - potwornie cwana kobieta. Pelno smsow od niej, ze sa razem, razem mieszkaja, zebym dala mu spokoj. W miedzyczasie dowiedzialam sie, ze jest zainteresowany kobieta z pracy - zna ja dopiero 1,5 miesiaca !! ona 12 lat mlodsza z dwojka dzieci nie uklada jej sie w malzenstwie. Dzisiaj przyjechal oddac mi jeszcze jedna rzecz. Poszlismy na spacer, opowiedzialam mu co u mnie w pracy, on powiedzial co u niego. Gdy zapytalam sie czy jest z magda (kochanka) powiedzial, ze to nie moja sprawa. Jak placil w sklepie, zakrywal portfel zebym nie widziala zdjecia :( Staralam sie delikatnie wyciagnac od niego rozne rzeczy. Wiem, ze chce wynajac mieszkanie dwupokojowe, a wiec z kobieta :( tylko ze nie wiem z ktora... z ta nowa czy z ta cwana kochanka :(. Powiedzialam mu ze mam problemy, i potrzebuje mieszkania, i jezeli nie bedzie u siebie nocowal niech zawsze podrzuca mi klucze. Nie robil problemu.. w Samochodzie zauwazylam poradnik domowy, ale o nic sie nie pytalam, staralam sie o nic nie pytac. Odwiozl mnie do domu. Napisalam smsa, ze dziekuje, ze bardzo mi dzisiaj pomogl rozmowa. Zaraz otrzymalam smsa - " Od tego sa wlasnie przyjaciele. Nie ma za co" ale ja nie chce byc przyjaciolka !!!!!! co robic??? jak go odzyskac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daariaaaa
Wiesz nie spodziewałam sie tego po nim, że nie odpowie. Jeśli nawet ma mnie w dupie co przez to pokazuje to mógłby pomyśleć o tym żeby napisać prawde, a nie dawać mi tak czekać, mógłby opomyśleć że robie sobie takim czekaniem nadzieje własnie taką ze moze mysle ze sie zastanawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Dziewczyny to prawda, że my rozkładamy wszytsko na czynniki pierwsze, ale to chyba nasza natura taka... Daariaa- gratulacje za odwagę! Nawet jak nie odpisze to przynajmnej będziesz wiedzieć, że zrobiłaś wsztsko i on wie, jak to z Twojej strony wyglada. Dziubus- jeśli to naprawdę ty to tylko poczekać aż meżczyźni będą rzwiami i okanmi się dobijać :)- myślę tak samo jak SłodkaJa SłodkaJa- widze nutkę optymizmu u ciebie.... Też mam tak czasem. Że przecież o nie jest jedyny i jeszcze spotkam kogoś tylko muszę spędzić czas sama ze sobą, żeby jakoś dojść do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
starsza_kobieta----wiesz co nie chciałabym Cie dobijać, ale wydaje mi się, że on czekał na taką okazję żebyś odeszła...Zresztą napisałaś, że cię zdradził- to może czeal aż sama odjedziesz. Teraz ma jak piszesz 2 a oku- szybko się pocieszył.... Ogólnie czy ty chcesz,żeby taki facet do ciebie wracał? Może lepiej rozejrzyć się za kimś innym- wiem, że to cięzkie, bo sama jestem po rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ł-e-z-k-a wieczory mnie dobijają :/" to nie wieczory cię dobijają :D że tak sie wtrące w topik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Ale beka on tego w ogóle nie przeczytał bo miał coś z kompem, teraz chce zebym mu wysłała jeszze raz to co pisałam ;/ tyle odwagi to juz chyba nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
masakra! nie wiem co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Daariaa--- twoja decyzja, ale skoro zaczęłaś to może warto mu to jeszcze raz to przesłać. No chyba, że to los tak chciał, żeby tego nie otrzymał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tezazzz
albo sciemnil, ze mial -problem z kompem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
No to po co mi kazał wysłać jeszcze raz? moze liczył ze stchórze i bedzie po sprawie, wysłałam mu jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Jak myślisz kiedy odczyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Myśle że juz przeczytal, chyba zle zrobiłam, ale co tam bedzie co ma byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli czułaś, że powinnaś napisać to dobrze zrobiłaś przynajmniej nie będziesz sobie wyrzucać, że tego nie zrobiłaś a może powinnaś. Ja też ten jeden raz napisałam bo czułam że po prostu muszę i co prawda nie odpisał ale mi zrobiło się lżej. Wie co czuję i pewnie dało mu to do myślenia i jeśli nie teraz to może przyjdzie czas że do tego wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaariaaa
Milczy, cholera jasna chciałabym wiedziec prawde, jesli ma już inną, nie chce, nie kocha, chce wiedziec. Niepewność jest najgorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka ja i Black- dziekuje sredecznie :) Obyście miały racje! Tylko na tym etapie mysle sobie, ze nie chce nikogo innego, chce jego! Wczoraj zadzwonila do mnie jego matka i zdala mi relacje z jego zycia. Generalnie radzi sobie chlopak, ponoc duzo siedzi w domu, z hmorem jako tako. Inna sprawa jest natomiast to, ze nie mowi o tej sytuacji NIC, nie chce o tym gadac, ucina wszelkie dyskusje...:( Dariaaa- a powiedz mi czy oczekujesz od niego czegokolwiek po tym mailu? Czy raczej zrobilas to dla samej siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×