Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woll

Czy sex z dziwka w agencji to zdrada?

Polecane posty

Gość brrrunecik
ja ten temat poruszałem już i sam się zastanawiam czy seks z inną kobietą to zdrada coraz bardziej jednak myslę, że to nie zdrada to zwykłe międzyludzkie stosunki takie jak podanie ręki pocałunek na przywitanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe brunecik
mysle ze twoja zona tez tak uwaza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "sex z każdym"wyobraź sobie,że jestem kobietą i gdybym przespała się z żigolakiem,dziadkiem,babcią,koleżanką,kotem czy psem to byłaby to również zdrada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec jak cie nie ma
"podaje reke" twoim kumplom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
to moje zdanie z żoną o tym rozmawiałem i myślę że jak podam odpowiednie argumenty ku temu to się przekona Kopernikowi też nikt nie wierzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopalak to nad
czym sie zastanawiasz. sex z inna osoba to zdrada, jakby Kuby zona poszla uzyc do agencji to zapewne tez by nie byl szczesliwy, mimo ze to tylko chlopiec za pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruneciku mysle
ze juz jest przekonana, i obraca fajnych chlopakow z sasiedztwa. Bicz sam na siebie ukreciles...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 2 znajomych odwiedzających agencje - - jednego zostawiła żona, po kilku latach małżeństwa - drugi ma żonę i dwójkę dzieci Na dziwkach zostawiają 1/3 swojej pensji (a mało nie zarabiają). Uderzyło mnie too, że ten pierwszy chodzi na dziwki - mimo, że nie byłoby dla niego problemem wejście w nowy związek. Powiedział mi, że on teraz tego oczekuje od kobiety - rżnięcia, spuszczenia z krzyża, żadnych emocji, żadnych zobowiązań. Bo nie potrafi otworzyć się przed porządną kobietą, bo nie potrafi przytulić, pocałować - wszystko przez ból związany z odejściem żony. Drugi - normalnie zdradza, ale jest obleśny, więc nic dziwnego, że normalniej kochanki nie jest w stanie znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
ja w każdym bądź razie nie miałbym nic przeciwko temu - chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie zastanawiam nad tym czym jest zdrada bo jak juz pisałam zdrada to zdrada,ja po prostu odpowiedziałam na czyjeś pytanie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichy kuba
Tak to zdrada. Ale zastanowiłbym się nam możliwością wybaczenia. Czy taka "przygoda" powinna raz na zawsze rozwalać kilkanaście czy kilkadziesiąt lat małżeństwa? Tutaj mam dylemat - czy taka zdrada jest nieodwracalna. A jeżeli chodzi o mycie się w środku, bo tak rozgrywa się cała akcja - z tego co się orientuję, to zawsze odbywa się to w prezerwatywie, więc teoretycznie członek nie ma bezpośredniego kontaktu z pochwą ani głębiej i nic tam nie pozostawia. A weźmy Taniec z Gwiazdami. Przecież oni się tam tak strasznie ocierają o siebie na oczach swoich partnerów i partnerek oraz milionów widzów. Czy oni są brudni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytajcie def. zdrady. nielojalność, oszustwo, nieuczciwość, krzywoprzysięstwo, wiarołomstwo; przejście na stronę przeciwnika, wroga; wydanie, zdradzenie (kogoś, czegoś) ( zdrada stanu) niewierność, cudzołóstwo ( zdrada małżeńska) Zdrada jest wszystko to co rani partnera, sami sobie wyznaczamy granice w zwiazku wiec nie rozpatrujmy tego czy to czy tamto jest zdrada. jesli wiemy ze nasz partner nie zyczy sobie np calowania w reke innej kobiety a my zgodzilismy sie ze nie bedziemy calowac apozniej calujemy to jest to zdrada tak? No jest bo zlamalismy granice jaka sobie wyznaczylismy. Tak wiec dla jednych seks z inna innym jest zdrada bo ich to rani a dla innych nie bo sie na to godza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zawsze odbywa się to w prezerwatywie a z tego co ja sie orientuje to nazywa sie to usluga ekstra za drobna doplata i odbywa sie bez prezerwatywy:) a miedzy zebami i pod jezykiem tez sie czysci? Hmmm oj zyjac w nieswiadomosci jest lepiej prawda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichy kuba
"Tak wiec dla jednych seks z inna innym jest zdrada bo ich to rani a dla innych nie bo sie na to godza." Piekna_najpiekniejsza - ale mnie zaskoczyłaś. Pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kochamy swoje żony i jesteśmy im wdzięczni, że mimo wszystko z nami wytrzymują. Mamy najlepsze żony na świecie! Kubuś, mam nadzieje, że mój mąż myśli tak samo jak Ty. Oby tak było. Jopalak, nie zadręczam się tym. Już się do tego przyzwyczaiłam. Tylko, że mam okazje spytać co czuje pan, który ma tak samo. Co do podobania się to myśle, że jak komuś się podobasz to ma ochote na sex z Tobą cały czas, dlatego ciężko mi zrozumieć ten zmniejszony popęd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichy kuba
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że by za drobną opłatą ryzykować zdrowie i życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba czy
wybaczylbys zonie, gdyby zdradzila Cie w agencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Kicia musicie sobie zrobić małą romantyczną randkę dla odświeżenia związku??Ile jesteście po śłubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety i mężczyźni mają inne wyobrażenie o zdradzie i miłości.Chyba...bo Ty Cichy Kubo piszesz,że miałbyś dylemat czy nie wybaczyć zdrady,bo po co rozwalać fajne małżeństwo;a ja zastanawiałąbym się czy to małżeństwo było takie fajne skoro doszło w nim do zdrady?Kicia a Ty jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichy kuba
kicia119 - ulegasz stereotypom. W ten sposób matki straszą swoje córki: uważaj, bo każdy facet to tylko myśli o seksie i jak Cię dopaść. A świat jest inny. Pewnie, że są faceci, którzy myślą o seksie na okrągło, ale to raczej patologia. Normalnie facet potrzebuje trochę czasu po seksie, aby znowu o nim pomyśleć. I niestety czym starszy, tym więcej czasu potrzebuje. Stereotypem jest też np. to, że wszyscy faceci lubią duże piersi. Oczywiście, że tacy też są, ale naprawdę dużo facetów lubi małe piersi, albo dla których wielkość nie stanowi różnicy. Natomiast kobiety ulegają stereotypom i wkładają sobie silikony. Głupota. Nawet nie wiedzą jaką przykrość sprawiają wielu, wielu facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje jopalak
w normalnym zwiazku gdzie wszystko jest ok, nie ma miejsca na zdrade, jak juz jest zdrada to wszystko sie zmienia i nigdy juz nie jest tak jak dawniej. Zwykle lepiej zakonczyc zwiazek, bo tamto zawsze bedzie wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że by za drobną opłatą ryzykować zdrowie i życie no widac ze mezczyzni maja brak swiadomosci w pewnych sprawach. Nawet na tych stronkach te Panie dawajki zamieszczaja takie informacje:) A napewno jest wielu chetnyc, wielu ma tez uczulenie na lateks .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichy kuba
Czy wybaczyłbym żonie, gdyby poszła do agencji? A może była, skąd mam wiedzieć... Ale tak na serio, to z pewnością byłbym zły i zdołowany. Jednak po kilku dniach emocje opadłyby i wszystko zależałoby od rozmowy. Szkoda byłoby mi tych kilkunastu lat razem. Poza tym znam ludzi, którzy korzystali z usług i rodziny istnieją nadal. Zakładam, że wybaczyłbym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprit on
Do jopolak jezeli żonaty męzczyzna lub chłopak który kocha dziewczynę z którą chce byc korzysta lub skorzystał z usług prostytutki to według mnie jest zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunecik - moge Ci tylko pogratulować związku! Brawo! Dzięki Bogu, że ja tak nie mam. Tak to zdrada. Ale zastanowiłbym się nam możliwością wybaczenia. Czy taka "przygoda" powinna raz na zawsze rozwalać kilkanaście czy kilkadziesiąt lat małżeństwa? Tutaj mam dylemat - czy taka zdrada jest nieodwracalna. Kubuś, myśle, że o takiej zdradzie zawsze się pamięta. Mimo, że niby się wybaczyło, ale... Później zazwyczaj, bo nie zawsze, przy kłótniach jest wypominanie itp. Coś od środka gryzie w serduszku, ciągle boli. Ludzie inaczej się do siebie odnoszą. Na dzień dzisiejszy, nie dałabym rady wybaczyć zdrady. Sytuacja zmienia się, gdy partnerka czy partner ma to w dupie i jest jej czy jemu tak wygodnie. Wtedy dopuszcza się możliwość zdrady i nie ma co wybaczać. Jopalak - mój mąż od dawien dawna ma taki temperament. Próbowałam już wielu rzeczy i nie za bardzo działają. Jesteśmy ze sobą 6 lat, a po ślubie 4,5 miesiąca. Wszyscy wmawiali mi, że u faceta to nienormalne i albo jest pedałem albo musi mnie zdradzać, ale po co by się wtedy ze mną żenił? Poza tym, nie ma kiedy mnie zdradzać i nie należy do takich osób. Znalazłam sporą ilość mężczyzn, którym żony czy dziewczyny się podobają, nawet bardzo, ale po prostu nie czują aż tak strasznie popędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zastanawiałąbym się czy to małżeństwo było takie fajne skoro doszło w nim do zdrady?Kicia a Ty jak myślisz? Jopalak, też bym zastanawiała się co było nie tak w moim związku. W udanym, stabilnym związku nie ma miejsca na zdradę. I jak już pisałam, nie dałabym rady wybaczyć zdrady. Nie byłam jeszcze nigdy w takiej sytuacji, dlatego dodaje, że na dzień dzisiejszy bym nie przebaczyła. Kubuś, może masz racje, może faktycznie ulegam stereotypom, ale wszyscy do okoła ciągle mówią o tym, jak to facetom ciągle się chce sexu. Moje kolezanki non stop narzekają, że mężowie je zadręczają częstotliwością stosunków, a im się po prostu nie chce. Jakoś tak to jest przyjęte, że mężczyzna to ten, co zawsze ma ochotę, a kobieta to ta, którą zawsze boli głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichy kuba
"Kubuś, myśle, że o takiej zdradzie zawsze się pamięta. Mimo, że niby się wybaczyło, ale... Później zazwyczaj, bo nie zawsze, przy kłótniach jest wypominanie itp. Coś od środka gryzie w serduszku, ciągle boli. Ludzie inaczej się do siebie odnoszą." Odpiszę tylko na ten post i zmykam do pracy. Istnieje niebezpieczeństwo, że byłoby wypominanie, ale wtedy musiałbym się zastanowić, czy wina nie była również po mojej stronie, czy to nie ja spowodowałem, że coś takiego zrobiła. Znając życie wiem, że każdy usprawiedliwiając się próbuje część winy zrzucić na innych. i z pewnością kilka momentów mogłaby mi przypomnieć z życia i na koniec powiedzieć, że to przeze mnie. Lepiej więc nie wypominać. Może niech się także te dziewczyny zastanowią, które tak jednoznacznie piszą, że pognałyby faceta na cztery wiatry. A może to Wy doprowadziłybyście swojego partnera do desperacji? Poza tym nieraz w zyciu robi się rzeczy, których się potem żałuje. Najczęściej z głupoty, przez nieuwagę, z nieświadomości i chciałoby się wykreślić to z życia. Oczywiście nie można trafić do agencji przez nieuwagę, ale pewnie żałować można. Czy danie szansy w takiej sytuacji jest głupotą? Poza tym rozróżniłbym ciężar winy - czy to był jednorazowy wyskok w chwili słabości, czy regularny nawyk. Bo jak regularny, to rzeczywiście ratunku nie widać. A taki jednorazowy, żeby się przekonać, że nie warto było... Pa, pa. Miło było z wami podyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca_i_zaciekawiona
jak myślicie? czas już opodatkować narkotyki i prostytucję? jesteśmy gotowi na zalegalizowanie broni palnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co myślicie o tym stereotypie, że facetowi zawsze się chce, a kobiecie zazwyczaj nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Kicia myślę,że coś w tym prawdy jest.Jeśli facet jest zestresowany to właśnie przez sex chce się rozluźnić a kobieta jak jest w stresie to niekoniecznie ma na to ochotę!Zresztą kobiety mają sporo na głowie:praca,zajmowanie się dziećmi i domem,pranie,sprzątanie,gotowanie,etc..i po prostu czasem jedyne o czym marzą to chwila głębokiego snu a nie upojny sex!!Oczywiście są różne przypadki,to nie jest tak,że tylko kobietom sie nie chce,to naprawdę zależy od wielu czynników!Ale może właśnie ta niechęć do sexu jest czasem powodem zdrady??To jest naprawdę indywidualna sprawa każdego człowieka,jeden reaguje tak a drugi inaczej!Ale mam do Ciebie Kubusiu kilka słów,może pojawisz się jeszcze na tym forum.Kobiecie jest naprawdę ciężko wybaczyć zdradę,ciężko jest wybaczyć jeśli przed oczami ma się tę drugą!I nie pomagają tłumaczenia,że to był tylko raz,to był po prostu sex!No bo jak pójść później z facetem do łóżka,kiedy przed oczami ma się tamtą,to w jaki sposób on ją dotykał,jak całował i to cały czas boli i pojawia się pytanie-dlaczego??I co ze mna jest nie tak??Bo najpierw kobiety obwiniają siebie-bo jestem brzydsza,głupsza,gorsza,etc.Nie byłam nigdy w tej sytuacji i mam nadzieję,że nigdy nie będę,ale wiem,że gdyby mi się to przytrafiło to na dzień dzisiejszy nie potrafiłabym wybaczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×