Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Tease moje dziecko tez steka i jeczy w nocy a nawet poplakuje przez sen...kiedy to sie skonczy??? Zuzia ja na twoim miejscu chyba bym odstawila dziecko od piersi.Moja Ola tez ma alergie,ja nie jem niczego z mlekiem krowim i jajkami,a mimo to co raz jakies krostki jej sie pojawiaja.Podejrzewam,ze nie tylko jest uczulona na mleko krowie...moze to byc tez kot,bo mamy jednego w domu. Powoli zaczynam przestawiac ja na butel,ale to bardziej ze wzgledu na to,ze od 2go wrzesnia Ola idzie do żłobka...niestety. Bylysmy dzisiaj na szczepieniu,wszystko jest w porzadku. Ola ma 3 miesiace i 11 dni,wazy 5700g,wzrost 62,5,glowka 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! kurcze tez nie lubie tych pomaranczowych, ja mysle ze sa to ktores z nas a wlasciwie te ktore kiedys byly na forum ale moze nie maja nic ciekawego do pisania!!! Roznica miedza mna a nimi jest tak ze j nie wstydze sie pisac wszystkiego jako ja czyli paulus3d, nawet jesli to krytyka. Ja karmie piersia i nie chcilbym przestac mimo ze gaja najdluzej spi 4 godziny w nocy. Byly momety ze co godzine wstwla ale walczylam o pokarm! Mysllam o dobrych rzeczach, glasklm gje podczas karmienia i mowilm sobie ze to cudowne chwile ktore przemina. Pilam srodek mlekopedny i piwo karmi:)to wszystko pomoglo ale jest inny problem, mam guza na piersi, bylam na usg i musze miec biopsje ale dopiero po zakaczeniu karmienia:(i nie wiem co teraz bo karmienie jest wazne dla mnie ale zdrowie tez i pewnie gaja wolalaby miec zdrowa mamusie przez dlugie lata niz cyca przez rok a nie wiadomo co za scierwo siedzi tam:(Mam jeszcze 5 tyg.na decyzje bo chce dopiero zadecydowac po konsultacji z polskim lekarzem a do polski lece 19 wrzesnia. Zuzia, cyc czy butla bez znaczenia najwazniejszy pelen brzuszek i milosc mamy, butle tez mozesz z czuloscia dawac, a mala moze wtulic sie w ciebie:) Karina spokojnie, jutro wszystko sie wyjasni i mysle ze bedzie wszystko dobrze, ja mysle ze lekarz dmucha na zimne i dlatego chce konsultacji z neurologiem! Daj znac jutro bede zagladac:) no to se popisalam i ide jesc bo wyszykowalam, ponakarmialam corki i juz czasu mi zabraklo dla siebie:(nawet zaczelam robic jakies kanapki ale przestalam po tym jak moja Blanka znowu zalozyla sitko na glowe Gajusi i krzyczala ze zlapala motylka a potem chciala nakarmic ja babanem;(ciekwe co zrobilaby gdyby zostala sam na sam z gajusia tak ok.godziny:) pa milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no musze to dopisac:(sorki za bledy i brak literki 'a' cos mi sie zacina a bledy to z szybkosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) skoro jestem tak totalitarna, to nie czytaj tego co piszę:) kiedyś śmiały się z nas laski, że nasze forum nie istnije, bo nic nie piszemy. jak już któras pisze i ma śmiałość wyrażania tego, co czuje, myśli i nie ukrywa się pod kolorem pomarańczy, to znowu zjebka hehe. kobieto, którąkolwiek jesteś, to forum nie nazywa się "gryfnofrela rządzi", bo gryfnofrela nikomu nie nakazuje, nie prawi morałów, nie poprawia, nie podaje sylwetki osoby idealnej - pomyliłaś więc pojęcia. a jeśli drażni cię to, że dużo piszę - -olej mnie:) jeśli nie podoba ci się, że wyrażam jasno to co mam na myśli, niejednokrotnie może nie zgadzając się z innymi (a moze nawet z tobą?) ale nikomu, niczego ni rozkazując, to najzwyczajniej w świecie, puść na mnie lachę:) ja zrobiłabym to samo w twoim kierunku, ale cholera, nie wiem kim jesteś:D swoją droga, ciekawe jest to, ze przynajmniej raz w misiącu wpadnie tu taka siksa i napisze cos o tatuażu zuzi, o tym, ze kojo wpada tylko napisać o kupie (co akurat uwilbiam:D), o klnącej karinie, która powoduje płacz u wrażliwych, troskliwych matek;) no i rzecz jasna trujacej dupę i rządnej włądzy gryfnofreli:) ranyści, poważnie musi być ci z nami ciężko:D agnes- c- o tobie nigdy nic nie było - -może to ty sie podszywasz i szczujesz, cooo?:D:D:D:D:D:D:D:D:D uroczyście oswiadczam, iż nie skomentuję nigdy więcej koloru pomarańczowego, co nie ma odwagi pokazać się pod czarną postacią,a pisze obraźliwe i kąśliwe uwagi pod adresem którejkolwiek z nas. trzymam samą siebie za słowo:D kurde, miałam napisac coś ponadto ale odpuszczę dziś swe panowanie na forum;)D nara szpara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tease 27 - Hmmm... Czytałam gdzieś o masowaniu w kierunku, o którym piszesz. Mnie okulista polecił w dokładnie odwrotnym, więc sama już nie wiem ;) A czy Twojej niuńci wychodziła z oczka jakaś wydzielina? Podejrzewam, że ja mialam masować właśnie tak, aby wyciskać to świństwo... Spróbuję teraz tak jak Ty, może akurat... A pisząc o kropelkach fizjologicznych masz na myśli sól, prawda? Najpierw kropelka w wewnętrzny kącik oczka, chwila na odczekanie i masażyk, czy jak? I żebym niczego nie spitoliła: od kącika oka wzdłuż noska (po kości) do jego końca, tak? I tak 4xdziennie po 10 razy? Ja masowałam wlaśnie tak tyle, że od dołu do góry. My dzisiaj po szczepieniu nr 2. Martyśka trochę popłakała i przycięła komara ze zmęczenia. Nasza pediatra nie widzi u mojej maluszki żadnego problemu z napięciem mięśniowym, ani asymetrią. Hmmm... Jej komentarz brzmiał "dzieci w tym okresie rozwoju tak mają, a piąstki może jeszcze dlugo zaciskać". Neurolog widział lekki problem, rehabilitantka znacznie większy, o co tu chodzi... Czasem myślę, ze może o napędzanie biznesu mnożącym się fizjoterapeutom??? Oczywiście nie odpuszczę tematu, muszę mieć pewność, że jest ok, albo, że nie jest i działać, aby ok było. A moja mała franca, jakby na przekór, w czasie wizyty rączki pięknie rozluźnione, położona na brzuszku (czego nienawidzi) bez protestu, prosta jak struna, głowa sztywna jak na kiju... :) Och, czasami mam wrażenie, że te nasze szkraby to czasem jakby celowo pewne rzeczy robią, a w duchu śmieją się ze swoich spanikowanych rodziców hehe:) Na dokładkę nasikała pani doktor na ręce. Pozdro dla wszystkich "czarnych" :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buehuehue no tak sadzilam ze ktos kiedys wpadnie na taki pomysl ze to ja bo pomarancza jeszcze sie do mnie nie przyczepila :D a pisalam juz o kupach itp ;) taaaak to ja bo mam dosc Twoich rządów Gryfnofrela bo ja chce tu rządzic heheheheh ;) a moze to Ty bo masz tak polemiczna nature ze lubisz popolemizowac sama ze soba hehehehe :D dawaj mi lepiej to zdjecie Tymka w gejowym wdzianku bo chce sie zainspirowac :D A tak powaznie to jak to nic mi nie bylo, ja ciagle rozjebana, do tego mam wyrzuty sumienia bo niby Kuba jest jakby mniej problemowy niz niektore dzieciaki a ja taka nieogarnieta, syf w chacie i w ogole zero organizacji, a tu widze mamy z dwoma dzieciaczkami daja rade to mi wstyd :) a do tego chudniecie przy karmieniu cycem to dla mnie mit bo mi kazde pół kilograma zabiera gdzies 2 tygodnie :O w wiekszosci karmicie butla a macie juz wage sprzed ciazy a ja ciagle walcze z ostatnimi 6 kg :O tak jak w ogole nigdy w zyciu sie nie pocilam to tak od czasu ciazy zalewam sie potami jakbym menopauze miala, siedze teraz i wysycham bo zaczelam sprzatac i zalalam sie potem :O dobra spadam skonczyc to co zaczelam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey hey hey, Pomarańczowy nalot c.d. spox lox dziewuchy, wy tez kiedys bedziecie szczesliwe, bedziecie miec swje fora i bedziecie sie wkurzac ze ktos wam je zasmieca - wszystko w swoim czasie. My mamy fora o kupach a wy mozecie miec "jak zrobic zamieszanie na innych forach" albo "jak byc zołzą i ukrywac sie pod pomaranczowym nikiem". Dziewuchy jak nie macie co robic to moze zajmiecie sie swoimi dzziecmi albo pobzykacie sie z facetem? Z tego wszystkiego zapomnialam o czym mialam napisac :) dzis Dawid jękoła, marudzi na brzuchu i ma wyrodna matke, bo marze tylko zeby troche pospal i uciszyl swoj pyszczek :) buziak sle Nikowata i Stękająca Jekoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie szanowne mamusie :) czytam Was od początku ale jakoś rzadko miałam odwage cokolwiek napisać strasznie się denerwuje bo mój synek od 4 dni nie zrobił kupy nie wiem co robic niby nie cierpi z tego powodu nie jest marudny czy coś ale mnie to potwornie martwi bo wcześniej 2 dziennie robił a tu nagle z dnia na dzień 4 dni przerwy dodam że karmie piersią poooooooooomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj hej Moje młode coś ostatnio nie do poznania jest. Już ładnie przesypiał w nocy z 6 godzin do pierwszego karmienia, potem do 8 rano co 3 godziny. A ostatnie dwie noce co kurcze 2 godziny. Nosz kurcze! dobrze że jeszcze na piersi bo go biorę go jak juz nei mam siły do naszego łózka i karmię śpiąc. Do tego caaały dzien stęka, jęczy, pokazuje nieszczęśliwość wielką;/ masakra Seventy - uważam tak jak inne, że twój mąż za daleko zabrnął i sam nie wie jak z tej sytuacji wyjść. Radzę jak najszybciej uregulować waszą sytuację prawną, nie kasuj smsów jak możesz to nagrywaj telefony, bo nie wiadomo co mu jeszcze wpadnie do głowy;/ Zuzia - wiem, że ciężko się od piersi odstawia, ale Twoje zdrowie jest ważniejsze! Mleko w proszku jest przecież równie wartościowe co kobiece! Głowa do góry!:) Soldi - mój starszy syn miał asymetrię i wzmożone napięcie ale wyszedł z tego i jest zdrowym czterolatkiem:) Karina - wydaje mi sie że lekarka przesadza... ale warto sprawdzić u neurologa, nic nie szkodzi. Nie przejmuj się na zapas! Mój główkę ma 42cm przy 7100gr. Trzymam kciuki! Uciekam, bo o 17 mam jazdy eLką:P Zbiera się na burze więc będzie cudnie;/ Wpadnę wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale dzis gorąco na forum :) a na dworze wreszcie znośnie, to dość miła odmiana po wczorajszej prawie niekończącej sie burzy :/ Klarka nie lubi burzy, podobnie jak jej mamusia , czego oczywiście nie omieszkała oznajmic rykiem - rzecz jasna - Klara , ja natomiast odłączyłam tylko od prądu wszelkie urzadzenia które potrzebują tego źródła energii do działania :) Boje sie burzy, piorunów , wiatru porwistego i jeszcze paru rzeczy - to traumy z dzieciństwa, chyba dziedziczne z pokolenia na pokolenie :D Kurcze wakacje sie kończą :( , młodej książki do szkoły zamówiłam na allegro, jeszcze tylko drobny osprzęt musimy kupic.. te zeszyty, kredki, farby , mazaki, plastelina, bloki takie , srakie i inne :/ nie powiem ale sporo tego :/ Mój mąż też zmienil pracę w sierpniu i teraz wiecej mam go w domu, nawet tak sporo wiecej bo jakies 2 godziny dziennie , to daje 10 godzin na 5 dni roboczych , no i sobota tez wolna, wiec jakies dodatkowe 6 godzin wspólnie spędzonych :) Nie powiem ale jakos odwykłam od tego ze go jest tak dużo :D :D :D Ciesze sie rzecz jasna z tego ale tak jakos dziwnie troche jest ;) Co do karmienia piersią a butelką ... pozwolicie ze tez sie wypowiem :) Jak juz wczesniej kiedys wspominałam moja siostra była alergikiem (skaza białkowa) i tylko 6 tygodni zycia była przy piersi , nie dało rady dłużej. Była uczulona na mleko matki. Moja Klarusia tez dostaje raz dziennie mleko sztuczne, dzieki temu jej problemy z kupką i odparzoną pupą sie skończyły , zresztą ona na tą nocną butle czeka niecierpliwie - smiejemy sie ze zupkę spija przez cały dzien, wiec na noc schaboszczaka czas przyjąć. Butlą karmi Klarusię tata , to takie ich wspólne chwile :) Zuzia - czasy są takie a nie inne, skażenie środowiska, dzieci bardziej podatne na alegrie, jesli macie sie męczyć obie , to trzymanie małej na cycku sensu nie ma. Wiem ze to trudna decyzja ale jeśli wyjdzie z korzyścią dla Ciebie i Malutkiej to najwazniejsze :) Małej potrzebna zdrowa silna mamusia :) dlatego musisz o sobie pamiętac i o siebie zadbac :) No nic.. spadam obiad mężowi grzać :) Miałam nic nie pisać ale ... tak troche wyczuwam pewne słowa że idą w moim kierunku.. no ale pudło, nie jestem , nie byłam i nie mam zamiaru być pomarańczowa :) Jestem Selkie :) tu akurat Selkunia bo tylko to było wolne do zaczernienia :] nie wstydze sie , nie ukrywam, i nie rywalizuje :) za to pozdrawiam serdecznie i życze mało burz , tych na dworze, na forum i w domu :) aha - co do tego męża co odszedł i takie numery odstawia - pogubił sie w tym o co mu naprawde chodzi, myśle ze nowa sytuacja z dzidziusiem w domu, troche go przerosła, ktos sprytny wykorzystał sprzyjający moment i namącił mu w głowie , teraz chłopak nie wie jak z tego wybrnąć wiec zamiast przyjść i rozmawiac kulturalnie to ciska sie i jeszcze ten sms :/ Myśle ze załuje i chciałby wrócic tylko nie wie jak to odkręcić , ale może jeszcze jakoś sie wszystko ułoży , jesli Ty będziesz chciała. Bo najważniejsze jest to czego Ty chcesz... A wiem że niełatwo będzie Ci zapomnieć to co sie między wami wydarzyło od narodzin maluszka... dobra, nie ma mnie juz... papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my już po wizycie.... no i zdecydowałam, że zostanę przy tym cycu do czasu, aż Lenusia skończy pół roczku. Tzn. postaram się, z pomocą pani doktor. Zapytała wprost, czy chcę podawać butlę i że jeżeli tak, to nie ma problemu, tylko, że nie wiadomo czy ta alergia u mojej Lenki jest spowodowana pożywieniem, czy czymś z powietrza na przykład. Dała nam skierowanie do alergologa, ale trzeba czekać najpewniej 2 m-ce na wizytę. Jutro będę wisieć na telefonie, żeby zająć termin. No to powiedziałam, ze chciałabym ją jeszcze karmić piersią, ale z moją szczątkową dietą nie dam rady fizycznie. I otrzymałam od niej masę wyjaśnień i rad, jak i czym się odżywiać przy jej alergii "na wszystko", koniecznie mam jeść mięso, wątróbkę, ryby, zielone warzywa, strączkowe także, nawet jeżeli jej coś wyskoczy, to o ile nie będzie silnie widoczne, to nie przejmować się. Dalej unikać nabiału, jaj i czekolady. Przepisała nam specjalnie robioną w aptece maść i witaminy dla mnie i oddzielnie dla Lenki, bo "gołym okiem widać, że u mnie witamin nie uświadczy". Drogie cholerstwa (tylko dla mnie prawie 70 zl na 1 miesiąc kuracji), ale pobierzemy do następne wizyty i jeżeli dalej będzie źle to wtedy zdecyduję, czy dalej karmię, czy jednak odstawiam od piersi. Jestem dobrej myśli, muszę poszukać na necie przepisów na potrawy z tego, co mi zaproponowała i zobaczymy, a jak nie to witaj butlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joł joł KRÓLOWA JEST TYLKO jedna :P:P:P:P:P dzięki za rade z mlekiem :P:P:P:P:P kupiłam nan1 za radą przypadkowej klientki na razie idzie:) Zuzia matko jedyna że ty jeszcze na panele słoneczne sie nie przełączyłaś???? z czego ty czerpiesz energię????? mamusku????? Florian dostaje dwa razy dziennie butle reszta to pierś ale ja jem wszystko dosłownie ale i bez przesady (bez używek:P:D) ale bigos, groszek szparagówka przeszły bez większego echa ale mimo ze jem wszystko włosy mi też leca na potęge nic nie pomaga i witaminy też wcinam, po myciu wanna zapchana aż woda stoi , kitka schudła mi o połowę a tego co pamiętam po starszym taki wysyp trwał do pół roku brrrr będziemy łyse razem:D:D:D:D:D:D:D też odbijam Floriana na siedząco super sprawa idzie szybciej niż na stojaka tak stojaka bo mój facet napina giry jak szalony a apa apa na nogach mamy to super zabawa:):):) tylko po trzech razach padają mi łapy bo Florian to wielki chlop pewnie z 8 juz waży:O wiercidupa i pieszczoch, i krzykuś gdy mu coś nie pasi:):):), kurcze miałam coś napisac i się straciłam:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha Karina zmien pediatrę zanim Cię wykonczy:):):), beż przesady nie da się ludzi zapiąc w ciasne ramy, jedni rosną szybciej inni wolniej Florian dziś jadł musik jabłuszko z marchewką najpierw się mega skrzywił a potem naoblizywał i namlaskał że mniami:) soczki git tylko gruszka nie podeszła:) paulus może to zwykły jak to się nazywało chłoniak???? powiekszony gruczoł mleczny też takie cuś miałam i samo się wnikło, by to tak poprawnie napisac, w sensie nie z zatkanego mleka ale my matki karmiące mamy cieżko pracujące cyce, i czasem z tego wysiłku się tam tworzą jakieś zgrubienia:):), a boli cię?????? wiem z doświadczenia koleżanki ktora miała wycinany to ją bolał:O cycek potem wymacała i trzeba było wyciac na szczescie nie złosliwy:):):):):):):) ja młodych nie zostawiam samych jeżeli mnie przyciśnie to lukam z nienacka, bo starszy to też troslkiwy misiu fajnie zabawia gdy Florian marudzi ale dziecięca wyobraznia bywa z nieświadomości niebezpieczna i staram się miec oczy w du......:D:D:D:D:D by z tej troskliwości nie zrobili sobie krzywdy:):):):) duzo pracy ale to urok posiadania dzieci:):):) inni mają koty:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę chaotycznie wyciac oczywiście tego guzka nie cyca:D:D:D:D dobrej nocki!!!! krolowe topiku:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane widzę że pomarańcza znowu miesza :D gryfnofrela podtrzymuje nam topik żeby nie zaginął i przynajmniej ja jestem jej za to wdzięczna że dużo piszę ,mi to nie wychodzi a jak już się zbiorę do pisania to zapominam o co mi chodziło i o co komu chodziło kristen--spróbuj bebico ,w smaku jest słodkie:) u mnie po weselu jeszcze emocje nieopadły ,zabawa była świetna,orkiestra była super ,goście się cały czas bawili za co jestem im wdzięczna bo bałam się że będzie drętwo , i macie rację że ślub to coś pięknego i nie ważne czy kościelny czy cywilny ,chociaż dużo nerwów które u mnie było widać w formie śmiechu jak składałam przysięgę .... a no i nawet wypiłam parę kieliszków wódki ale nic nie czułam ,tak jak pisała agnes taka adrenalina że wypiłabym całą flaszkę i bym była rześka :D a moje kochane dziecko przespało całe wesele w wózeczku z małymi przerwami na zmianę pieluszki i usypianie w pokoju bo jednak było trochę za głośno i biedaczek nie mógł zasnąć :D i też zapomniałam co miałam jeszcze napisać przez tą pomarańczową inwazję ,zastanawiam się czy to któraś majówka .... mi też czasami się nie mieści w głowie to co matki robią ze swoimi dziećmi ale jakbym napisała co ja wyrabiam to by dopiero był nalot pomarańczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja tez popisze bo chce byc królową i tu rządzić :D kurnaa co se przypomne ten wpis to mi sie morda smieje :D Pije trampki fajnie ze slub sie udał i weselicho :) no to teraz juz jestes stracona ;) az zazdroszcze bym sobie podylala a u mnie nikt chajtac sie nie chce :O Kirsten Twoj Florian to tak jak Kubol wszystko trawi widac, ja niebezpiecznie rozszerzylam diete, jemu to nie szkodzi a mi pewnie tak, bo jem znow swinstwa po ktorych tak latwo nie schudne ale ciagle mnie głodek meczy :P Co do guzków to mi sie takie cos pojawilo raz przy sutku i za diabla nie chcialo zejsc, jako ze nagle to sadzilam ze to zasoj pokarmu, nameczylam sie z laktatorem, pozniej spalam z termoforem na cycku, a skonczylo sie na tym ze nic nie pomoglo tylko Kuba to jakos wyssal nad ranem... ale nie wiem czy by to tak latwo zniknelo gdyby bylo gdzies glebiej w piersi, ale to chyba jednak Kirsten o czyms innym piszemy... Paulus w kazdym razie trzymam kciuki zeby to bylo cos blahego, nie znam sie za bardzo ale moze mammografia by cos wiecej pokazala a nie trzeba ingerowac choc chyba to tak samo jak usg.. W ogole to jakos mam mniej pokarmu ostatnie dni, zawsze wieczorem odciagalam do mrozenia pojemnik a jakos tak inaczej ostatnio, jeden pojemnik cala dobe po trochu napelniam, cycki tez miekkie takie, niby Kuba sie najada ale takie to dziwne jakies... Zuzia fajnie ze lekarka cos poradzila.. z tego co piszesz mozna cos pokombinowac z jedzeniem, jak bedziesz jesc mieso i do tego jakies warzywka to nie jest tak zle.. jedz duzo szpinaku i buraczków bo to niby dobre przy anemii a alergii raczej nie wywoluje, ja wcinam to i jeszcze marchewke z groszkiem, ogórki, salate, fasolke szparagowa i nic dziwnego po tym nie zauwazylam.. fajnie ze masz skierowanie na te badania pod katem alergii, bo wlasnie to wcale nie musi byc od pokarmu a Ty sobie wszystkiego odmawiasz :O mi sie wydaje ze lekarze na wyrost czesto mowia zeby ograniczyc pewne rzeczy, zamiast drazyc o co naprawde chodzi.. Dobra spadam bo oczka sie kleja powoli, mam nadzieje ze bezsennosc juz nie bedzie meczyc ;) choc teraz przezywam Chrzest i ze bede poginac do spowiedzi, ostatni raz bylam na poczatku liceum :O dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczora:) agnes3d, dzieki. juz mi o wiele lepiej. cale szczescie moj Grubas sie nie zarazil, ale Lubyniestety, i to jeszcze gorzej znosi niz ja. gryfnofrela: dzieki, milo mi:) Ajajajajajaj... Pomaranczo, musisz byc naprawde nieszczesliwa, ze takie numery odstawiasz... I jeszcze podszywasz sie pod kilka osob, a chyba kazda z nas sie domysla, ze te posty sa od Ciebie jednej. Wyjdz lepiej na spacer, przeczytaj ksiazke, znajdz przyjaciol... Zacznij sie cieszyc zyciem, a nie uprzykrzaniem zycia innym. ann88, dziewczyny tu pisaly o soku jablkowym na zaparcia. Ja sama slyszalam o slabej czarnej albo rumiankowej herbatce. seventy, twoja sytuacja nie daje mi spokoju. ciagle o Tobie mysle. jedyne co moge, to zyczyc Ci aby bylo tylko lepiej. Wydaje mi sie, ze twojego Meza ta cala sytuacja z dzieckiem po prostu przerosla. przedtem mial romantyczna wizje tacierzynstwa, bez kup, placzu, zmeczenia a tu klops... wiem, ze dasz rade. z nim czy bez niego. trzymam kciuki za Ciebie! poza tym za pare dni, bo 24. mamy wizyte u pediatry i pierwsze szczepienie. wiem, ze Wy juz ten temat przerobilyscie. My bedziemy przerabiac. tez ciagle o tym mysle i sie boje. juz na sama mysl o tym plakac mi sie chce. on jest taki maly, kruchy... chyba wysle z nim Lubego. no i nie wiem, czy te pneumokoki to maja sens, czy nie. wczesniej przeciez tego nie bylo. ta szczepionka jest dopiero od niedawna. to chyba wszystko... cos pamiec mi szwankuje... aaa... a z tymi nocami to tez tak macie? np. budze sie w nocy, odpinam biustonosz i juz mam do Grubego isc, a tu nagle sobie uswiadamiam, ze przeciez on jeszcze spi. Albo budze sie wystraszona, ze go trzymam i przydusze, bo mysle ze przysnelam przy karmieniu, a on oczywiscie lezy w swoim lozeczku. i kompletnie juz nie wiem, kiedy jak i gdzie... chociaz o czyms innym mialam napisac... dobrej, przespanej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo:) Na szczęscie burzy nie było więc nie miałam dodatkowych stresów poza przepychaniem się elką przez zakorkowany kraków:) mielonna - przy starszym tak miałam że budziłam się w nocy i nie było go w łózku a on sobie spi w łózeczku;) Teraz mam duzo większe łózko i wiem ze mi maluch nie ma jak spaść;) Pije trampki - gratuluję ślubu i cieszę się ze się on udał:) Zuzia - mam nadzieję że Ci się poprawi! ann88 - ja daję swojemu od miesiąca około po trochę soku z gerbera jabłkowego i po tygodniu dostawania soczku (na początku 2-3 łyki i zwiększałam, teraz wypija tak z 30-40 ml raz na dzien, dwa, ale mieszam mu trochę z wodą) robi kupy po kilka dziennie! Spróbuj! Mnie to moja pani pediatra poleciła! Dziewczyny, miałam nie pisać ale napiszę - złośliwości ignorujmy i już;) Coś mnie w palucha ugryzło i jest spuchnięty. Musiałam obrączkę zdjąć, więc w najbliższych dniach robię za singla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) mielonna zieloneszkiełko dziękuje kochane dałam małem 2 lyżeczki soczku z jabłka dziś o 5 rano (niestety o tej się budzi i już nie chce spać ) i teraz zrobił kupke ledwie stęknoł a pampers pełny dziękuje jeszcze raz :) ale jest z tymi dziećmi robią kupki żle bo moze za dużo może za często nie robią to jeszcze gorzej :P heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey hey Pije, super ze lub sie udal, witamy w gronie męzatek :) ann kupy... eh u nas bylo to samo (jestesmy tylko na cycu), poczatkowo duuzo kup, potem 1 na tydzien a teraz wszystko wrocilo do normy. Nie ma co sie martwic na zapas, dopiero jak dziecko nie robi ponad 10 dni to trza sie radzic lekarza. mialam pisac, ale szefuncio wzywa swoim eeee, eeee, eeee o teraz nawet wyszlo wielkie lllleeeeee :) narka p.s. my dzis mykamy na usg bioderek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, trochę się rozpisałyście ... :) * co do pomarańczowych to faktycznie trzeba olać, mam nadzieję, że nie jest to żadna z Nas..., bo przecież umiemy ze sobą dyskutować, jak jesteśmy innego zdania, a nie musimy się ukrywać:)tak jak ostatnio Selkunia i Gryfnofrela wymieniły się poglądami:) czy ja napisałam Tease, że nie wsadziłabym 3-miesięcznego dziecka do tej zabawki, a Zuzi, że nie dałabym małej nic na spróbowanie, ale każda z Nas ma inne dziecko i będzie robić to co uważa za słuszne, a my możemy tu sobie dyskutować, radzić, narzekać itp., bo to jest nasze FAJNE MAJÓWKOWE FORUM * gryfnofrela i seventy- fajnie, że jesteście już po chrzcinach i ,że wszystko się udało * gryfno gratulacje z okazji OKRESU:):):) * seventy przykro mi z powodu męża, wiem, że jak byłam z małą w szpitalu to wtedy zaczęły się Wasze problemy, śledziłam wtedy posty pobieżnie, więc nawet nie wiem dokładnie o co chodzi, ale trzymam kciuki za Ciebie i synka, wszystko będzie dobrze, trzeba w to wierzyć * tease to kółko do wanny jest bombowe:) * nika pogodzona już z mężem?:) * kristen fajne, że urlop się udał. Moja córeczka pije od początku Nan 1, tylko po nim robi cały czas zielone kupy, ale ostatnio wyczytałam w książce, że jeśli kupy są koloru żółtego, brązowego lub zielonego to jest ok. Gorzej jakby były czarne, czerwone (z krwią) lub kredowobiałe... ja w necie wyczytałam, że większość dzieci na Nanie robi zielone kupy tzn. tak pisały ich mamuśki * Solldi uwierz mi, że przepychanie tego kanalika to naprawdę króciutki zabieg i pod narkozą, więc dziecko tego nawet nie poczuje..., ale dla pewności idź jeszcze do innego okulisty zobaczysz co powie * Paulus myślę, że jak karmisz cycem to dziecko jednak częściej się budzi, tak przynajmniej miał moje koleżanki, które mają teraz roczne szkraby, co do piersi i tego guzka to dobrze jest się skonsultować z kimś jeszcze, wierzę, że będzie ok * Agnes co do tego artykułu to też powinnam mieć mega wyrzuty, bo ja moją b. rzadko noszę, ona sama zasypia, a jak nie śpi to leży sobie grzecznie w bujaczku czy na macie..., a ja wtedy mogę coś zrobić, fajne, że już termin chrztu ustalony * Zuzia fajnie, że byłaś u lekarza i że doradziła Ci z tą dietą, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok, dbaj o siebie kochana, idź do tego ginekologa i zrób sobie badanie krwi... mama szczęśliwa to dziecko szczęśliwe, a tak to przez stres może Ci się jeszcze laktacja zmniejszyć * Karina nie wiem co jest z tymi lekarzami, że mówią, że głowa jest za duża...u mnie pod koniec lipca mała miała 40cm główkę i 39,5cm klatkę piersiową oraz wagę 5200g, pediatra nic nie mówił, ale neurolog, że w górnej granicy normy wymiary tej główki, zleciła tez usg na ciemiączko i wszystko było ok...teraz mierzyłam jej ostatnio główkę to było 41cm główka i klatka piersiowa...kotik pisała, że jej synek miał po urodzeniu 4cm większą główkę od klatki piersiowej, teraz zmniejszyło się to o 2cm, a co do podnoszenia główki to moja pomału zaczęła ją podnosić, stwierdziłam, że to też zależy kiedy jest się u lekarza, bo jak dziecko śpi i zostało obudzone, to nie wiem czy tak super będzie wszystko robić...daj znać jak będziesz po lekarzu i nie myśl o operacji głowy głuptasku:) * zieloneszkiełko powodzonka na jazdach:) ja też nie mam prawka, miałam zdecydować się przed ciążą, ale w nią zaszłam i bałam się jeździć, chciałabym mieć prawko i być niezależną od męża, ale jakoś się boję...nie wiem, porażka, tym bardziej, że mojego męża brat jest instruktorem ZONK:( * pije trampki widziałam zdjęciu ślubne na klasie, więc już wiedziałam,że jesteś po...:) ślicznie wyglądałaś i cieszę się, że wszystko się udało * mielonna fajnie, że się odezwałaś... ja raz miałam taki sen, że dziecko śpi koło mnie i że je zgniotę, obudziłam się, a Pati w łóżeczku:) * ann88 fajne, że udało się z kupą...:) a co u Nas...co mam Wam dziewczyny napisać, że codziennie płaczę, bo tak bardzo martwię się czy moje dziecko będzie widzieć, nadal nie widać u niej źrenic:(:(:(, nie wiem ile to może jeszcze potrwać i lekarze pewnie też nie wiedzą, bo z reguły ta przezierność rogówki wraca do normy po paru dniach, a u Nas niedługo miną 2 miesiące od pierwszej operacji...w przyszłym tygodniu mamy kontrolę w Łodzi, a w kolejnym zaczynamy rehabilitację wzroku w ośrodku dla dzieci niewidomych i słabowidzących-wtedy pewnie się okaże czy mała coś widzi, a na początku września jedziemy do prof. Prosta z Warszawy-podobno najlepszy okulista dziecięcy w Polsce. Ja pokazuje jej różne rzeczy np. dziś kolorową żyrafę i przekręcała główkę za nią raz w jedną, raz w drugą stronę...,wychodziłoby na to, że powinna coś widzieć, ale nie jestem pewna...te jej oczy są inne i dziwne... a sama Patrycje jest aniołkiem, śpi Nam po 9 godzin w nocy (od 21 do 6), je regularnie 6 posiłków co 3 godziny (6, 9, 12, 15, 18, 21 po 120ml), po każdym posiłku leży sobie grzecznie w bujaczku lub na macie, gaworzy sobie śmiesznie, ćwiczymy podnoszenie główki, a potem po KAŻDYM jedzonku śpi mi z 1, 1,5, a czasem 2 godziny...więc naprawdę pod tym względem nie mogę narzekać proszę pomódlcie się za nią i za nas, żeby ten koszmar wreszcie jest skończył pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie jest broneczka, dodka, niezapominajka, anda, justysia, baaja, malwi, dressmaker, roxi, monikadyr, gitanita, wiwas83 to tylko ściągawka z naszej klasy, a gdybym zerknęła do tabelki kwietniowo-majówkowej to jeszcze więcej bym dopisała:) odezwijcie się dziewczyny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Izi66 - tak piszę, że nie chciałabym tego zabiegu, ale jak patrzę na jej ciągle załzawione oko to już nie wiem. Pójdę jeszcze do innego okulisty, odczekam trochę, pomasuję jak instruowała:) Tease i wtedy podejmę decyzję. Szczerze liczę na to, że sama to udrożnię. Moje dziecię dzisiaj prawie cały czas śpi. Może to reakcja po wczorajszym "pik" u pani doktor... Ma dobry humor, pogadałyśmy już sobie;), ale widocznie musi sobie pospać. Ja teraz zaprzątam sobie głowę przyszłosobotnimi chrzcinami. Mamy sam chrzest o 15tej, w naszej kaplicy wojskowej, kapelan mowił, że to kwestia 15-20 minut, a na mszę i do komunii mamy pójść (zgodnie ze swoim sumieniem) w niedzielę. Najbardziej martwi mnie nie sam fakt chrztu, ale tego co po nim, a dokładniej strony kulinarnej całej imprezy :/ Ja, gamoń w tym temacie, muszę przygotować przyjęcie. Najlepiej byłoby pójść do restauracji i z głowy, ale goście ze strony mężulka jadą 600 km, będą tu wcześniej, więc tak, czy siak, trzeba jedzenie szykować. Moi też 150 km muszą przejechać, zatem dla wszystkich zaklepaliśmy noclegi, a w niedzielę po obiedzie liczę na rozjazd :p Tak sobie piszemy o naszych większych i mniejszych problemach, kupach, ich braku, marudzeniu, spaniu itp. Spotkałam wczoraj znajomą, która dokładnie miesiąc po mnie urodziła swoją córeczkę. Dopiero tydzień temu, gdy mała skończyła 8 tygodni, wszły ze szpitala do domu. Malutka urodziła się z bardzo poważnym zapaleniem płuc, przy cesarce doszła sepsa, a później przyplątało się mnóstwo innych rzeczy. Z naszego M. przewieziono ją na OIOM do pewnego dużego miasta. No i mała wygrzebała się, choć dawano jej 0,5% szans. Wypis ze szpitala to poważny elaborat. Podczas ich pobytu na oddziale, przez ich salę przewinęło się ok. 20 dzieciaczków, a one leżały, leżały, leżały... No ale w końcu są w domu, mała jest pogodna, nadrabia masę ciała :) i czekamy na pogodę, coby na spacer razem wyjść. Ech... Myślę sobie, że naprawdę trzeba dziękować losowi za to co mamy. Sorry, że tak zasmuciłam na koniec, ale jednak macierzyństwo to nie tylko idylla pokazywana w kolorowych czasopismach. Mój śpioch daje znać, że już "na nogach", narazka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilkę, bo mój czort nie daje mi żyć dzisiaj, nawet nie ma kiedy was poczytać :( odpowiem tylko na wczorajsze pytanie Solldi odnośnie masażu kanalika: ja znalazłam poradę na forum, ale zapytałam u nas położnej czy tak mogę robić, a ona że mogę spróbawać no i pomogło, napiszę dokładniej jak to robię: więc najpierw przemywam oczko solą fizjologiczną, a potem małym palcem uciskam od kącika oka do dołu do skrzydełka nosa-4 razy dziennie po 10 powtórzeń.Jak masaż robi się wytrwale to kanalik się udroznia. Czytałam tez, że warto wpuścić parę kropelek swojego mleka, jak oczko ropieje, to działa jak antybiotyk, mojej na początku ropiało i teraz jest już ok, więc mogę się podpisac pod tymi poradami obiema rękami. Oby wam też pomogło:) Pozdrawiam mamuśki ..chyba wyślę męża po test dzisiaj bo żołądek mnie z nerwów boli :( moje dziecko jest niereformowalne a tu być może drugie w drodze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izi kochana skoro malutka wodzi wzrokiem za jakimś przedmiotem to widzi !!!! ja w to głęboko wierzę i wierzę że wszystko będzie dobrze ,nadal trzymam za was kciuki i życzę Ci dużo siły i cierpliwości !!! solldi --czy Tobie tą rehabilitantkę poleciła neurolog ? bo moja też mi polecała gabinety gdzie pracują jej koleżanki ,tylko u nas chodziło o usg główki i bioderek ...a nasza pediatra powiedziała że nie ma potrzeby naświetlać dziecka i robić mu usg główki skoro wszystko jest ok a tamta wysyła na usg bo ma taki kaprys.... mój grubasek pobił dzisiaj rekord nie jadł od 18 do 8:30 i w tym czasie spał grzecznie całą noc nawet mu zmiana pieluch nie przeszkadzała , trochę się martwiłam że tak długo nie jadł ale mój M mnie uspokaja że lekarka kazała mu dawać na żądanie i w nocy nie dokarmiać bo i tak dobrze wygląda:D zuzia -w karmieniu sztucznym mlekiem można znaleźć bardzo dużo plusów ;) denerwuje mnie jak ktoś się mnie pyta dlaczego nie karmie piersią i jest strasznie oburzony gdy mówię że nie miałam czym ,bo jak to zawsze jest czym jak się tylko chce a gów#*(%)!no to nie prawda ,tylko sobie cycki" powyciągałam " od tych laktatorów ,dosyć że małe pryszcze to jeszcze powyciągane:O szalałam na nk ,super są nasze bobasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes-- widziałam że Kubuś ma taką pościel jak mój mały ,z tym misiem ... i pamiętasz może jakie ona ma rozmiary ? 60na 120?? i może wiesz czy można dokupić same poszewki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) ja na szybko, co by nie było, że którejś sie na rzyganie zbiera:D dałam dziś mojemu pierworodnemu pierwsze w życiu jabłuszko gerbera:) za półtora tygodnia kończy 4 miesiące więc myślę, że to nie spowoduje ogólnego zgorszenia, że nie trzymam simę sztywno reguł.. mały się krzywił niemiłosiernie ale nieporadnie chwytał swoimi malutkimi paluszkami swą malutką, czerwoną łyżeczkę i wpychał ją do buzi:D oczywiście udało mu się przy okazji opluć twarz mamy:D nigdy wczesniej nie czułam się tak dobrze z żadnym ciałem obcym na mojej twarzy;) muszę jednak mimo wszystko poczytać jak to teraz będzie z karmieniem mlekiem - tyle samo, zmniejszać, rzadziej? no tak czy siak, młody zjadł "aż" 6 łyżeczek więc póki co nie trzeba chyba ograniczać mleka, nie? jeśli któras wie i podzieli się ze mną swoją wiedzą, będę wdzięczna:) p.s.agnes i kristen - i love you my queens:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze troche popisac co by podbic statystyki, w koncu pretenduje do tytulu krolowej ;) Pije trampki tutaj ta posciel ma chyba pol topiku bo wszystkie spatrzylysmy od Pauliny chyba :D w kazdym razie tu jest uzytkownik od ktorego kupowalam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=11072988 same poszewki tez sa :) i jak tam sie czujesz jako żoneczka?? :D cos sie zmienilo? :D Poza tym jestem w szoku ile Twoj chlopak przespal :D mojemu nie mozna po prostu zmienic pieluchy na spiocha od razu musi byc cyc... w ogole wkurzam sie bo ostatnio czesto sie zdarza, ze budzi go wielka kupa kolo 1 w nocy :O i pewnie by sobie smacznie spal a tu taka niespodzianka nieproszona nadchodzi :O i pozniej juz jest stekanie i cycek, kurna czasem jest ok to kima dlugo no ale jak juz jest ta wielka i glosna kupa to sie budzi :D takie osrane to moje dziecię :) Gryfnofrela no ja juz rzygam hehehe :D jak moglas swojemu dziecku dac jabluszko potem sie nie dziw ze ma problemy ze spaniem (to jest dedukcja w stylu pomaranczy) :D hehehe luv u 2 ;) Swoja droga nie moge sie doczekac jak bede dawac sloiczki mlodemu bo je uwielbiam podjadac :D pewnie bedzie zostawial duzo to wszystko trafi do mojego zoladka ;) Co do ropienia oczka to Kubie wlasnie sie bardzo poprawilo po swietliku ale takiego Herbapolu bo wczesniej robilam innym i pizdeczka, moze dosypali tam inne ziele albo co :D Soldi fajnie masz z tym Chrztem, my pewnie cala msze bedziemy musieli odbebnic a Kuba nie lubi byc w jednym miejscu, z wozkiem to trzeba caly czas jechac bo jak stane to od razu mnie wyzywa... oj cos czuje bedzie wesolo :D Izi to chyba dobry znak ze Pati przekreca glowke za zyrafka, zobaczysz bedzie dobrze, nie dziwie sie Tobie ze placzesz codziennie, bo to ciezko patrzec na chorobe swojego dziecka, ale wierze gleboko ze Pati bedzie widziec juz niedlugo i trzymam kciuki z calych sil :) Mielonna ja jutro ide na szczepienie i tez nadal nie wiem czy pneumokoki dawac czy nie.. jedni mowia ze dopiero jak do przedszkola, inni ze po 6 miesiacach, jeszcze ktos ze jak najwczesniej a spora grupa w ogole jest przeciw :D i badz tu madry :D chcialabym dac po 6 miesiacach wtedy organizm juz mocniejszy no i dawka mniej, ale tez nie wiem jak wtedy z tym basenem.. wybiera sie ktoras z Was z maluszkiem na basen?? ogolnie to sram w gacie przed tym szczepieniem i juz chce mi sie ryczec.. chyba musze isc do psycha, bo jestem jak ta pomarancza co plakala nad postem Kariny ;) Hehehe co do nocek to ja nawet nie probuje karmic Kuby na lezaco bo wiem ze zasne i pewnie bym go przydusila albo co, siadam na sile i go karmie, dopiero nad ranem jak go karmie kolo 7-8 to na lezaco i szybko obok siebie daje na brzuchol co by jeszcze pospal, ale w bezpiecznej odleglosci co bym go nie dusila :D raz juz mialam na nim rękę a wiadomo jak sie spi konczyny bezwładne robia sie ciezkie to mi zaczal marudzic glosno wiec szybko zabralam lapsko :D ale mialam juz takie fazy co przysnelam z mlodym nawet na siedzaco i maz go przekladal a ja sie pozniej budzilam i nie wiedzialam gdzie co jak :)) Dzis juz odpadl o 20 co jest wyjatkowa godzina jak na niego :D w ogole sama w chacie dawno tego nie bylo :D zaraz zrobie cos do wszamania i zamiast sie relaksowac popisze prace :O ale mam juz 20 stron :D aha tej slysze ze sie budzi, wiedzialam ze to podejrzane ze zasnal tak szybko :O no to spadam stoczyc z nim walke... a bylo tak pieknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-):-):-):-):-):-):-):-):-)yea yea yea yea yea yeaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!! No to jestes mega-zajebiscie szczesliwa bo wczoraj dołyyyyyyyyyyyyyyyyyy Bylismy u Pani doktor neurolog pediatry i okazalo sie ze wszystko ok! Powiedziala ze duza glowa moze byc genetycznie bo jak widziala to ja mam duzy łeb:-) Maly ma rozm glowy 42 a nie 43 czyli nawet moja pediatra nie umie mierzyc hmmm bede musiala ją zjebac! Pani doktor wyczyniala z moim malym wszystkie neurologiczne cwiczonka ktore zaliczyl na 6_stke! Moja Pani pediatra powiedziala ze powinien juz dawno glowe dźwigać z pozycji na pleckach kiedy to ciagnie go za raczki a ta Pani doktor ze jest jeszcze maly!!!!!!Ma czas i w okresie 4 msc bedzie ja dzwigal do podnoszenia!I znow szykuje sie zjebka naszej Pani pediatry! Waga mojego malca czyli 6600 jest dobra!Neurolog miala pacjenta ktory w wieku 3 msc wazyl 13kg!!!!!!to dopiero klops!a do mojego sie dopierdolila ze za duzy!ze moze co?jakis kolos albo mutant co???????ja jej dam nastepna szykuje sie zjebka!!!!!!!!!! Pytalam rowniez Pani doktor o wyparzanie i ku mojemu zdziwieniu wyparza sie tylko do 1 msc!:-)powiedziala ze to okres noworodkowy i po skonczonym msc odchodzimy od wyparzania:-) Powiedziala ze jesli dbamy o czystosc a w domku jestemy tylko my i dzidzia to nie trzeba!a wiec zegnamy wyparzanie!!!!!!!!choc mam wyparzacz i to nie jest wieeeeelka robota by wsadzic tam butle i nacisnac guzik ale po co robic to non stop??????bede tylko raz na jakis czas oooo!!!!! Maly fajnie wyciagal jęzorek i leciala slinka wiec powiedziala ze to juz oznaka na zblizajace sie zęby.Powiedziala ze jak skonczy 3 msc bedzie wpychal juz tam raczki by zapobiegac sobie swędzeniu! Jaja byly takie ze jak sadzala go przy cwiczeniach to maly pierdzial:-)a jak podniosla go do góry maly beknal jak krowa po lisciach:-) Bylam mile zaskoczona bo raz ze miala fajne podejscie do niego-byla czula(w odróżnieniu do mojej prowadzacej-ta to tylko ma esy do mojego ze to ze tamto i sramto)a dwa to ze ma tytul doktora kasuje 70zl za wizyte!a u mnie Pani ordynator szpitala za to ze ma doktora kasuje 150!w glowach im sie miesza!!!!!!!!!!!!! KASIAH21 moj tez stekal i jęczal w nocy.Mial tak jak budzil sie w nocy co 3 godz.Obecnie budzi sie raz i stekanie sie skonczylo:-)Choc czasami przed tą pobudka postęka z zamknietymi oczkami a jak chce go przeciagnac za dlugo bo nie chce mi sie wstac po butle i wpierdole mu smoks(TAK POMARANCZOWE HIENY NIE CHCE MI SIE WSTAC I WPIERDALAM MU SMOKA!!!!!!!!!!)to ma w dupie tego dyda bo po jakims czasie sie ocknie i zaczai ze mleczko nie leci to jest glosne AAAAAAAAAA ale ogolnie rzadko mu sie to zdarza:-) Agnes3d wyluzuj:-)ja jeszcze niedawno mialam dola ze nie mam czasu posprzatac,ze syf i ogolnie caly nieogarniety jubel ale wyluzowalam!jak tylko maly zasnie uwalam sie na kanape biore gazete i czytam albo drzemka i w dupie mam syf!Jeszcze sie nasprzatam. Kirsten2 ja tez kiedys odbijalam na siedzaca:-)ale maly jest teraz ciezki i dupaaaaaa ciezko mi go utrzymac bo ta glowa chwiejna a on zacząl sie pzy tej pozycji wyginac wiec nie starcza mi rąk.chyba zamontuje haczyk na scianie i go powiesze a co tez pionowo hahaha Wlosy tez zaczely mi wypadac.Moj fryzjer powiedzial ze wypadanie wlosow po ciazy zaczyna sie po 3msc:-(i to sie prawie u mnie sprawdza bo maly 2msc i 3 tyg AAAAAAA i dobrze babo radzisz zmienie pediatre:-) Gryfno pisz jak najwiecej!!!!Jest z Toba babo wesolo!!!!!!a w ogole baby Wy wszystkie piszcie cala prawde co myslicie co Was trapi co smuci i co cieszy a nie ze teraz kiedy inwazja pomaranczy zaczęla atakowac to zauwazylam ze obawiacie sie by napisac ze zmeczone ze dzieci wkurwiaja ze czssami dosyc no i ta monotonia:-)nie zawsze jest super:-)ja w to nie uwierze:-)bo nie jestem pomaranczowa oo!!!!!!! PIJE trampki wlasnie czekam az napiszesz co wyrabiasz ze swoim baby!!!!:-)prosze o prawde:-)co moze wieszasz na haczyku do odbicia?hehe Agnes3d ja u spowiedzi nie bylam hmmmmm no wlasnie nie wiem.Tez musze sie wybrac i wyspowiadac z mojej wyrodnosci o kurka a grzechy to tajemnica... Izi66nadal mysle o Tobie!jestes i badz dzielna!!!!!!!!MUSISZ:-)buzka Agnes3d ja tez uwielbiam sloiki i tez mam nadzieje ze zostawi cos dla mamusi;-) A moze to TY ryczalas nad moim postem?????hehhe jaja:-) no dobra to ja spadam,maly juz od godz spi jak zawsze a ja lece cos zjesc myc i spac! mlody jedzie jutro pierwszy raz na sluzbe do mojej mamy.pierwszy raz kurka boje sie no ale musze pozalatwiac pare spraw na miescie i z malym tak sie nie da:_) aaaaa jakie preferujeciie firmy ciuszkow dzieciecych?????zwracacie na to uwage???? buzioki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dawno nie pisałam, bo ciągle coś mam do zrobienia - jakiś czas też nie czytałam ale wczoraj i dzisiaj nadrobiłam u nas nic nowego - w przyszłym tygodniu kolejne szczepienia, mleka w cycolach coraz mniej :-( - Zuzia coraz lepiej podciąga główkę do góry - nadal przesypia prawie całe noce po 7-9 godzin 5 września mamy chrzest - kreacja dla Zuzanki już kupiona - ale ja nie mam się w co ubrać :-( 7 września jedziemy na tydzień do Zakopanego odpocząć 2 listopada wracam do pracy - cieszę się, bo dzisiaj byłam w biurze i pogadałam z Preziem i zgodził się na małe zmiany tzn. normalnie pracuję 9-17 a teraz z racji karmienia 7 godzin i mogę przyjeżdżać na 7:30, 8:00 czy jak tam mi pasuje i wychodzić po tych 7 godzinach więc super - jak nakarmię Zuzię około 5 czy 6 to już nie będę szła spać tylko do pracy - mąż będzie wychodził o 8:00 a ja będę już koło 16:00 więc może nie będzie tak źle i dziadki dadzą sobie radę z Zuzią pozdrawiam was wszystkie IZI - cały czas trzymam kciuki i modlę się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×