Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

kasiah-- dzielna babka z Ciebie. mi tez serce by pekalo, ale to kwestia przyzwyczajenia. dasz rade, ja trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo. znowu:) my po szczepieniu. mały zasnął (!!!!!!!!!!!!). po wkłuciu zapłakał, wzięłam go na rączki i już było okej. no ale jakoś po 30minutach płakał coraz bardziej. nawet usypiając go na rękach,łkał wręcz:( jest mi strasznie smutno z tego powodu:( nie szczepilam w końcu na rota. tylko 5w1. pediatra zleciła nam badanie krwi-morfologia, bad moczu i zelazo - -podobno do ukonczenia najpóźniej 5 miesiaca wszystkie dzieciaki muszą takowe odbębnić. zdziwiła się, że my jeszcze tego nie zrobiliśmy - a kurrwa powiedziała nam o tym? durna baba.. mały tak sie wiercił na wadze, ze włąściwie odczyt się nie ustabilizował - wahał się pomiędzy 6400 a 6800 a w dodatku ważony był w ciuchach - nie mam pojęcia wiec ile waży. jutro kończy 4 miechy:) aaa i obw głowy to 41cm. dała nam rozpiskę diety. powiedziała, że najlepiej abym dawała teraz tymonowi zupkę jarzynowa i sok jabłkowy. hmm, ja jednak pójdę chyba dalej i będę go również karmić innym i owocami i daniami-tymi dostępnymi dla jegp grupy wiekowej. lekarka miała niezłą polewkę, gdy tymonowski oczywiście leżąc na plecach - głowa w powietrzu, bezdech, wielki rumieniec z wysiłku i próbuje wstać:D dał popis swojej siły mistrzunio kochany:D zastanawiałam się nad oznaczeniem grupy krwi małego. wynik wiarygodny jest po 6miesiącu życia. lekarka o to zapytana mówiła, że nie jest t obligatoryjne więc każdy we własnym zakresie. ja to będę robić, bo czarnowidztwo wyssałam z mlekiem matki i gdyby miałoby coś sie kiedyś tfuu tfuu tfuu, to nawet nie będę znała grupy krwi własnego dzieciaka.. aaaa no właściwie piszę po to by sie o coś spytać ale oczywiście okrężną drogą - dygresja to moje drugie imię hehe. mamy chłopców - badałyście już mocz swoim synkom? wiem, że kiedyś już była tu tym mowa ale nie wiem gdzie tego szukać a poza tym nie mam na to czasu.. zatem, czy któras mi podpowie jak zawiązać ten woreczek na pisiorku pierworodnego? kasiah - gratuluje silnej postawy:) podziwiam, ja na bank będę ryczeć, choć też jestem silna baba. na samą myśl już mi się broda trzęsie;) dagusiak - kj koj koj:D mój teściu nie raz, nie dwa, zapoda malemu " ki ki ki" hehe. nie wiem, czy to jakiś ukryty sens a ja taka niedomyślna?;) pani krysiu:D - my po kaszce - dałam mu raz - zajadał aż mu się uszy trzęsły ale kupy po tym brak. olałam więc sprawę i sama zjadłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusiak KOJ KOJ KOJ buehueheuheuheu WTF?????? :D moze podpytaj tesciowa o co lata kurna, rozumiem ejoejoejo ale koj koj?? :D a mnie wiecie co wkurza jak ktos mowi jak Mlody jest glodny "MAMA DA" nosz kurna nie wiem ale na mnie to dziala jak plachta na byka :D mam ochote powiedziec MAMA SRA :D Gryfno dobrze ze nie dawalas tego chujostwa rotawira bo normalnie ja zaluje tego, bo Mlody ma tak zaburzone trawienie, od wczoraj popoludnia znow zero kupy a zawsze bylo kilka dziennie i ogolnie ma jakies gazy, albo beka mu sie non stop i ryczy bo cos go meczy ehhhh ja zakladalam wora na pindola, wiec to sie przykleja tak na jajka zeby pindolek znalazl sie akurat w tym otworze okraglym wycietym w tym worku :D myslalam ze nie zadziala a jednak znalazlam tam piękny mocz hehehehe oczywiscie najlepiej nad ranem przyklejac.. co do grupy krwi to mi oznaczyli w szpitalu i teraz nie wiem czy to wiarygodne? najwyzej przy okazji jeszcze raz zrobie badanie... Aha zostawcie tego biednego Nergala z zakolami w spokoju :) bo ja juz nawet sie zapisalam na liste dawcow szpiku ale nie moge byc dawca 3 miesiace po porodzie... w kazdym razie dwa koncerty Behemotha w ostatnim roku mi przepadly, wiec licze ze ich jeszcze zobacze :) A z wlosami to nie straszcie, ja mam lichutkie jak to mi zejdzie to kurna lysa bede, w ogole mam jakies dziwne mysli ostatnio sciac je i wrocic do ciemnego koloru... no ale nie wiem, bo pozniej mam znow tak ze chce blond i tak w kolko :) Kasiah ja juz wiem ze bede wyła normalnie jak zostawie Młodego i wroce do pracy, a jakbym miala takie powitanie jak zgotowala Tobie córeczka to z wzruszenia bym padła :D taka jestem niestabilna ostatnio :D brawo jestes twarda babeczka :) Kirsten moze Florian nie lubi Dody tylko woli Nergala ;) a zapodaj jeszcze cos w stylu Kinderwagen :D:D:D dobra pisze dalej prace, bo maz mi dzis wjechal na psyche troche, wiec skonczylam juz 2 rodział został jeszcze 3 :P buzka!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejka to ja moje dzieci już śpią :P:P:P:P ann też z vichy????, ja myję szamponem dercos aminexil czerwone pudełko i używałam tych ampułek z dercos, nic tam pisało że nie wolno zrestzą dużo bab je używało i nikt nic nie gadał że nie mozna karmiąc, na szamponie pisze by myc często i że rezultaty widac po ok 6 tyg to by się zgadzało:):):), i że jest na hormonalne i stresowe wypadanie włosów:):):) moje włochy też są wszędzie robią za kurz na podłodze, :P Gryfno my kaszkę jedliśmy raz i mamusia też kończyła reszta stio i czeka na trzęsienie ziemi:P:P:P z dietą rób intuicyjnie, ja wszystko wprowadzałam wcześniej, i jogurty itd, lekarze coś muszą pieprzyc:P:P za to im płacą:P dagusiak wtf:D:D:D:D:D:D:D koj koj was ist das :O:D:D:D:D:D wiii dajesz wit C od początku ile??????? kasiah podziwiam, pewnie sama musiałabym dac dziecko do żłobka gdybym mieszkała w Pl, :):) dzielne babeczki jesteśta:)👄 my nie badaliśmy moczu ani krwi nie ma tu takiej potrzeby:P:) agnes współczuję bóli małęgo:(, da radę bidolek,:) hehehe kinderwagen :P:P:P:P:P:P:P:P:P już starciłam wątek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koj koj mamuski!!:-) Dobre!Koj-koj!!!!!haslo dnia!ha ha ha :-) :-) :-) Tesciowe sa najlepsze!Moja mnie drazni podczas kazdego spotkania!Jak nie bylo dziecka bylo ok a jak jest to mnie ta baba wkurwia to potegi entej! Na szczescie koj koj nie kojuje ale byla ostatnio taka sytuacja ze spadl mi smoczek na dywan a ona "O Jezu!!!!smoczek spadl!szybko go obliz!!!!!!" Obliż???????kurwa w mojej gębie wiecej zarazy niz na jej dywanie! Albo maly lezal na brzuszku i troszke ulalo mu sie mleczka(namiastka) a tu zaraz "o Jezuuu on zwraca!!!!!!!!!!!!!!!"Sieje baba panike!!!!!!!!!!!!!! ona do niego mowi"wnusio"nie wiem ale drazni mnie to strasznie!!!!!!!!!! Ogolnie mowi sie ze tesciowe to wredne babska!!!!!!!!ZGADZAM SIE!!!!!!! Co do wyparzania butli ja juz w zasadzie tego nie robie.Pani doktor ta neurolog-pediatra powiedziala ze robi sie to tylko do 1 msc wiec olalam.Wyparzam raz na jakis czas!Smoczka tez nie wyparzam.Pluczę pod biezaca woda(nie oblizuje:-)) Dzis maly ladnie pospal w dzionek!3 godz!razem ze mna!:-) :-) :-) A mam pytanie?Uzywacie moze nosidelek do maluchow>>>>>>?chce zakupic i nie wiem jakie???????????????????? Fajny film leci na tvn.O parce ktora wyjechala na nurkowanie w wiekszym gronie uczestnikow.I zostali sami na morzu poniewaz dobrze nie policzyli ilosci osob na statku i odplyneli.....ja bym sie chyba posralam w majty!!!!!!!!sama z mezem na srodku morza!!!!!!wiadomo ze przy mezu czuje sie bezpiecznie no ale rekinów by nie odgonil:-) no nic spadam!nie mam nic ciekawego do pisania Ahhhaaaaa a Wy co teraz szwabki?????????:-) :-) Bis morgen!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina nie martw sie nie jesteś sama...Moja teściówka mnie tez wkurza. Ogolnie to ona niby jest w porzadku i absolutnie nic zlego mi nie zrobila.ale jakos tak strasznie wkurza mnie ostatnio jej obecnosc.Jak nie bylo Oli to widywalysmy sie raz na miesiac albo i rzadziej,bo ona wiecznie zapracowana.A odkad jest Ola to co tydzien jest!!! Nawet mojego P. potrafi wkurzyc :-)))) bo np czesto mowi,ze Ola to grubasek...a mi wcale tak sie nie wydaje,bo 2 tygodnie temu wazyla 5700g przy wzroscie 62cm.To chyba jest normalie?No i ona tak mowi,ze grubasek,a ja na to,ze wcale nie,ze jest normalna,jak kazde dziecko(przysluchuje sie temu moj maz).Za chwile znow to samo,ze Ola to taka pulchniutka jest(o dzisas mysle),a moj P.ze wcale nie...No i jak trzeci raz to samo powiedziala to luby nie wytrzymal i ja op.......łMial racje,bo ob jakiegos czasujak przychodzi to najpierw caly czas mowila,ze ja chyba brzuszek boli,bo tak sie kreci i macha raczkami i nozkami(na co ja,ze jak ma ja bolec jesli nie placze?_)a teraz,ze pulchniutka. Nie wyrabiam juz z ta baba.A najlepsze jest to,ze jak bierze Ole na raczki to mala zaczyna plakac(hahaha),nie wiem dlaczego tak sie dzieje,bo na nikogo innego tak nie reaguje...to chyba cos znaczy???? Jednak to prawda,ze tesciowa to nie rodzina.I chociaz niech ona bedzie ze zlota to dla mnie to tylko tesciowa. Jakis dystans do niej mam,chociaz naprawde mi nic nie zrobila,ale wkurza mnie tymi swoimi gadkami. Spadam spac... Dobrej nocki życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina-- cebionu daje 2x3 kropelki. ale pogoda sie zrobila. dzis nie wiedzialam jak malego na spacer ubrac. zimno jak diabli. widze, ze temat tesciowych sie rozwinal hehe. moja obecnie jest za granica wiec mam luzik. ale niedlugo wraca i sie zacznie "ło jesiu, ło jesiu", co ma znaczyc "o Jezu, o Jezu". tylko po co ona to gada biorac dziecko na rece? no i kolejny dzien minal. szkoda tylko, ze wieczory sa tak krotkie. zaraz trzeba zmykac pod prysznic i spac. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes3d dzisiaj mieliśmy kontrolę u ortopedy mam właśnie fotelik Maxi Cosi i pytaliśmy o tą wkładkę pozwoliła nam ją wyjąć za 3 tygodnie a Zuzia urodziła się 27 maja ale pod uwagę oprócz wieku brała to jak dźwiga główkę oraz jej długość (Zuzi) z wkładką zaczyna już się robić ciasno no i uwaga drażliwa kwestia fotelików ostatnio pediatra pozwoliła nam wozić Zuzię w foteliku 2-3 godziny a ta pozwoliła nawet koło 6 tylko po 3 trzeba koniecznie zrobić przerwę i pomasować kręgosłup i ponosić tak więc po raz kolejny widać, że co lekarz to inna opinia pozdrawiam ciepło z zimnej i mokrej wawki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi ja tez na początku mialam wrazenie ze powinien mocniej ze nic nie leci, ale teraz obczailam ze jak naciskam to pomalu, tak zeby podcisnienie jak najwieksze robic (nie wiem czy to sie podcisnienie nazywa ale tak mi sie kojarzy) tak jakbym imitowala ssanie małej. Dłużej jakby zassała i puszczam i znów dłuzej "zassywam" i puszczam. A jak na począku nie chce leciec to najpier reką aż do pojawienia sie pierwszych kropel i juz dalej jakos idzie laktatorem. /cebion ja daje od 1szego miesiaca po kąpieli 3-5 kropli. Kasiah az mi się w brzuchu cos zrobilo jak orzeczytalam. Jeju no prześlicznie Cię przywitała córa.Twarda babka jestes.Ja to jestem psychiczna i nikomu jej nienawidze zostawiac.2 razy ją zostawialm z moją mamą na pol nocy(raz wesele i raz panieński) teraz bedzie 3 raz... zawsze poplakac musze zanim ja zostawie, wiec moj maz ma dwa wieczory w roli pocieszyciela. Głupiie to chyba ale mam takie przekonanie że tak jak ja ja utulę do snu i tak jak ja jej dam jeś to nikt jej nie da.Z resztą wydaje mi się ze jej jest przykro że cyca nie jje przed snem tylko butle i ze mama ją zostawila... gryfnofrela - nie sądze zeby jakikolwiek ukryty sens był w tym. Oni chyba tak mają że coś tak pie..ą sobie i z dziecka potem wariata robią. Na dodatek to jeszcze dziś moi tesciowie wpadli z niezapowiedzianą wizytą(czyt.: kontrolą) noż to już przegiecie pałki jest po prostu. Żeby nie zadzwonic i nie zaptac czy mamy czas i ochote??! O dziwo nie było koj koj ale było "siśkie ziabawecki polozimy kolo niuni","juś taka duzia jeśteś dzieńcinka","ciemu ta matka nie nosi cie na rąckach?" Nie moge tego gadania.Jak dziecko ma nie seplenic jak taka jedna z drugim seplenia non stop.Kazdemu sie zdarzy cos ale oni to nie potrafia normalnie mowic do niej. No i tesciowa patrze a sadza małą na kolanach jakby juz conajmniej od tygodnia siedziala. Noi i powiedzialam jej ze ona za mala jest i zeby na pol lezaco ja sobie polozyla.Na szczescie standardowo mala zaczela plakac i polozyli ja na mate ufff... Agnes proponuje odpowiedziec tak komus buahahha no chyba by oczy jak 5złpostawili wielkie hahahaha mnie to az tak nie irytuje - chociaz wmawianie mi ze ona jest glodna bo paluchy w buzi trzyma mnie wkurza na maxa. Karina masz racje z tymi zarazami. A tesciowa moja to samo z oblizywaniem smoczka, dobrze za sama nie oblizuje <szok> Co do nosidełek to ja mam chuste-zwykłą bawełnianą i zadowolona z niej jestem.Na razie nosza mała w jednej pozycji bo innych nie probowalam a jej nie przeszkadza ta jak na razie. Śpi sobie albo rozglada sie. Jedynie w czasie upalow bylo ciezko bo grzala mnie a ja ją.Film niedawno skonczylam oglądac - dobry byl :) Dobrej nocki - ja dalej pompuje cyce heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darasowi nos furczy jak ruski wentylator. Gile ma takie fuj ciągnące sie i przezroczyste bleeehhh. I tak jak wcześniej miał banana na aspirator tak teraz drze się okrutnie. W ogóle nockę śpi ładnie, chrapiac głośniej nawet niż mój chłop przed prostowaniem przegrody, ale w dzień jęczy inic mu się nie podoba. Chyba tak samo jak mnie wkurwia go zakaz spacerów, bo my tacy spacerowi jesteśmy mocno, a tu dupa. Wit C daje na łyzeczce 4 razy po 3 krople, a syrop 3 razy po 2,5 ml taka strzykawką. Syrop mu smakuje, bo bananowy jest. Zachęcona reakcją dałam mu wczoraj banana ze słoika, ale po pierwszych trzech łyżeczkach był juz bunt:P I podkówka na pyszczku :P dagusiak , a może teście nie mówią koj koj, tylko kojo, kojo. To by duzo wymyjasniało, bo jak wiadomo kojo to słynna forumowiczka z kafe :P niech sie dziecko od małego uczy kto zacz :) HIhihi :D:D:D Przerąbane macie z teściowymi. moja jest kochana kobieta:) na weekend znowu do niej jedziemy (mamy 120 km). na młodego woła "Misiuniu", ale mnie to nie wkurwia, bo on sie do nie cieszy jak tylko ją widzi. Co prawda rozpieszcza go non stop na rękach, ale daras to mądra bestia i wie, że łapy jest sens wyciagać tylko do babci, bo reszta olewa. No ojciec sie też czasem łamie, ale on miekki jest :P Teściówka moja jesdzcze młoda babka, bo w tym roku skończyła dopiero 50tkę no i pracuje, a raczej zapierdala (bo ma rąbniętego szefa) i nie ma czasu na pierdoły. W@ nic sie nie wpierdziela, jak chce iśc z młodym na spacer to pyta w co ubrac i nie komentuje:) a wieczorkami jak sobie z nia miło winko wypić, bo otwiera butle, po jednym kieliszku juz się czuje nabombana, wiec reszta zostaje dla mnie hehehehhe :D Ja niemieckiego uczyłam sie 12 lat! haha! A ledwo pomietam jak o drogę zapytać :P Pamietam tylko, ze zawsze mnie rozwalały te ich połączenia wyrazowe przy Damenfussballweltmeisterschaftsqualifikationsspie nasza konstantynopolitańczykiewiczuwna wymięka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagusiak--- dlugo musisz te cyce pompowac? u nas noc minela spokojnie. maly znow jadl dopiero po 6. ale pogoda znow lipna. jest 11 stopni i wieje. czy w taka pogode wychodzic z malym na spacer? lece szybko sie ogarnac, bo Sebus zaraz wstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodka, moj mały też jest z 27 maja z godz 16-00. A u nas nowość, mały nauczył sie mówić nową literke M, teraz już nie woła aaaaaaa, eeeeeeeee, ooooooo ale ema, myma, mama. I powiem Wam, że jak pierwszy raz zawołał to ja szok. POtem zawołał przy męzu a on na to że to nie pierwszy raz słyszy, ale chyba był zazdrosny bo ani słówkiem nie wspomniał. Tylko teraz jest z tym problem bo wczesniej jak marudził albo mówł do zabawek to swoje eeeee to było ok teraz woła MAMA i co nie moge nie przyjsć bo mni sumienie nie pozwała, on pewnie nie wie co woła ale jak wie. No i jestem na każde zawołanie. Może tak jest że jak wolniej rozwija się fizycznie to nadrabia czym innym. My dzisiaj idziemy określić stan małego u rehabilitanta. Trzymajcie kciuki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello W końcu normalna noc :) To znaczy w większej części przespana :) Ta butelka to dla mnie cudo! O 1 w nocy zrobiłam mu 120 ml i z łyżeczką kaszki ryżowej i miałam spokój do 6 rano :) :) :) :) :) Ale luksus... Oczywiście na początku jak Wojtuś poczuł butelkę był chwilowy bunt;) Ale głód przeważył;) Ja mam nosidełko Baby Bjorn i jestem z niego bardzo zadowolona. Ze wszystkich które oglądałam to wydało mi się najlepsze, najbardziej bezpieczne i chyba wygodne dla Małego a że on trochę wygodniś jest a w tym nie ryczy;) to wydaje mi się że mu pasuje http://www.babytop.pl/produkty/info/2350/BabyBjorn/-/Nosidelko-BabyBjorn-Active.html A z niemieckim u mnie jako tako, w szkloe uczyłam się go przez 5 lat z marnym efektem;) Dopiero w pracy jak musiałam to się podszkoliłam;) A że mieszkam przy samej granicy to niemców tu pełno... Czasem nawet wydaje mi się że więcej niż nas;) A jak wprowadzałam Wojtkowi nowe jedzonko to zaczynałam od jabłuszka, mój mały jeśli chodzi o takie jedzonko to wcale nie jest wybredny i je wszystko co mu samo z talerza nie ucieknie;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w taką pogodę też wychodzę z Małym na spacer, zawsze mam przy sobie folię na wózek, nawet jak nie pada a zbyt mocno wieje to ją zakładam;) Czasem ludzie patrzą na mnie jak na świra ale ważne jest to że spacerek odbębniony a dzidziucha mi nie przewiało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam czytam , ale wole sie nie odzywac ;) no ale mam pytanie - jak to z tymi szczepionkami jest hmmm Klarka miała szczepionke 6w1 w osmym tygodniu zycia, teraz minelo 6 tygodni od tej szczepionki i zastanawaim sie kiedy dac drugą dawke?? Czy to ma byc ściśle po 6 tygodniach czy np miedzy 6 a któryms tam tygodniem od poprzedniej szczepionki?? W sumie to nie spieszy mi sie do przychodni... Jak to u Was było bo czytam ze juz macie dzieciaczki po drugim szczepieniu :) a tak poza tym to zimno , choc i tak dzis cieplej niz wczoraj czy dwa dni temu i miła odmiana - nie pada :D wiec pranie sie pierze, kiedy wyschnie tego najstarsi meteorologowie nie wiedzą :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selkunia, ja mam mieć drugą dawkę 6w1 jak mała skończy 4m-ce,pierwszą miała po 2m-cach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poludnie - ja dopiero niedawno wstalam hehe Wi teraz pompouje cyce bo w sobote na wesele idziemy i żeby mama miała ją czym nakarmic.A wcześniej to tez wesele mielismy i panienskie u kolezanki.A czasem po prostu jak chce sobi wyskoczyc na rower na 2-3 godzinki to żeby w razie czego placzu nie bylo,albo jak chce gdzies wyskoczyc na chwilke po prostu i nie wiem ile mi zejdzie to wole odessac zeby miał ją czym nakarmic tatus :) Kojoneczka jesli masz mleczko w piersi to mozesz malemu zapuscic donoska - podobno dobre jest mleczko mamy na katar dziecka.Zazdroszcze Ci tesciowej, fajna babeczka faktycznie :) Martuska fajne nosidelko.Wygląda na stabilne i chyba nie obciaza plecków malenstwa. Pozdrawiammmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ostatnio sie nie odzywam bo robię sobie miniodwyk od kafe. Podałam Bartkowi ostatnio gruszki wiliamsa gerbera. Wcinał aż miło:) nic mu po nich nie jest wiec git;] Zakupione mam jeszcze jabłko i marchew ale to za kilka dni. Sok jabłkowy czyli kupo-wywoływacz podaję od 1,5 miesiąca już. Co do prania, ja piorę Bartkowe ciuszki z naszymi. Z początku w lovelii mu prałam, ale jak się opakowanie skonczylo to wyprałam w persilu i nic mu nie jest. Bartek śmieje się już z odgłosami:) Jego brat dłuuugo nie śmiał się tak jak Bartek teraz:) Starszak poszedł do przedszkola więc ciszaa w domu. Do pracy chcialabym wrócić w listopadzie, jak bedzie - jeszcze zobacze. Gryfno - nie podawali Ci grupy krwi małego w szpitalu? Mi podawali grupy obu chłopców, ale moze dlatego że ja z moim M mam konflikt serologiczny i trzeba było sprawdzić czy podawać zastrzyk czy nie. temat teściowych - ja mam fajną teściową:) Gorsza jest moja mama - niereformowalna:) Ale kilometry nas dzielące znacznie pomagają. Jak urodził się Mikołaj - starszy syn to miałam od niej milion rad co powinnam robić. Od ubierania noworodka w polarek - a Mikołaj urodził sie w lipcu najgorętszego lata stulecia;/ , po używanie pieluch tetrowych. Teraz już jestem mądra, nie słucham nikogo a jak ktoś dobrze radzi to kiwam głową i robię po swojemu;-] Co do nosidełek to ja nadal noszę w chuście i jestem zadowolona:) Pozdrawiam wszystkie:) Buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babeczki ja ta przelotem wpadam się pożalić że tym księżą to już całkiem na łeb popadało u mnie w parafii zaczął mnie umoralniać że mam wziąć ślub kościelny bo daję zły przykład dziecku i że nie ochrzczą mi dziecka zaświadczenia że mogę ochrzcić w innym kościele też mi nie wpisali bo to wypisuje proboszcz i mam iść do niego jutro :O w parafii mojego M proboszcz powiedział że może i by ochrzcił ale że nie jestem tam zameldowana to on nie ochrzci !!! no aż mi same przekleństwa się cisną na język ....jutro jak mi proboszcz nie wypisze tego zaświadczenia to chyba go kurią postraszę i powiem że ma mi dać na piśmie odmowę zobaczymy czy będzie taki mądry dziewczyny jak się pozbywacie kataru ??? bo mój mały ma już 2 tydzień i charczy mu w tym nosie że szok ,a jak widzi aspirator to prawie ryczy ... Ja piorę w loveli ,bez płynu do płukania,ostatnio wyprałam z naszymi rzeczami i wypłukałam niemieckim lenorem to mały dostał wysypki , chociaż czasami wrzucę pojedynczą rzecz do naszych ciuchów ale jak dodam naszego lenora to nic się nie dzieje kristen--zauważyłaś że te wasze płyny są intensywniejsze ?? dobra uciekam bo nie mogę się skupić na pisaniu tak mnie łeb napierdziela i jeszcze mam tyle zaległego czytania,normalnie ostatnio nie nadążam za Wami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze coś ... moja teściowa to temat RZEKA ... w niedziele byliśmy u niej i była jeszcze jej 3 letnia wnuczka,siedzimy w kuchni a mały spał w wóżku w pokoju ,nie zauważyłam kiedy ta mała do niego poszła tylko usłyszałam jak zaczął płakać ,lecę a ta mała gigantka się chowa ,wszyscy się pytają co mu zrobiła a ona że nic ... teściowa mówi co pogłaskałaś po policzku a ona że tak i dlatego on tak płaczę a ja mówię że nie możliwe bo on jego można tarmosić jak śpi głaskać itp i jego nic nie rusza ..to mi kurwa nie wierzą ,lepiej znają moje dziecko niż ja sama zajebiście.... wiem że trochę też w tym mojej winy że nie zauważyłam kiedy ona tam poszła i że to tylko dziecko ale teściowa jeszcze zaczęła ją przytulać i mówić żeby się nie bała bo ja nie będę na nią krzyczeć ,krzyczeć to bym nie krzyczała tylko palneła w dupsko rozpuszczonego bachora ... I oczywiście mój też zawsze płacze jak teściowa go bierze na ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) ja na sekund parę, bo mam pracowity dzień a szpitalu nam nie sprawdzali grupy krwi. pytałam kumpeli położnej i ona mi pwiedziała, że sprawdzają (ale nie wiem czy wszędzie czy tylko u nich w szpitalu - nie spytałam, bo nie wpadłam na to, by spytać,,) tylko w przypadkach, gdy Rh jest ujemny. pytałam wczoraj pediatry, t ona z kolei powiedziała mi to samo, dodając, że często jest tak, że ten współczynnik Rh się zmienia po jakimś okresie i najbardziej miarodajne jest kreślić gr.krwi po 6 misiącu.. zaznaczyła również, że obecnie się praktykuje w ten sposób, że gdyby cos się działo, to i tak w szpitalu oznaczają grupę. n tak czy siak, ja sobie sprawdzę, bo nie znoszę żyć w niewiedzy.. mały po szczepieniu jest tak strasznie markotny, że zal ściska mi serce. kurrwa, pieprzone szczepionki!! jest nieswój, płaczliwy a nawet gdy się uśmiecha, to tylko na sekund parę i to takim półgębkiem:( cała moja rozśmieszająca artyleria to klops. klops, klops i jeszcze raz klops. kurrwa. miał stan podgorączkowy, wcisnęłam mu czopa do dupki - mąż nie mógł na to patrzeć, że mu ktoś grzebie w tyłku jego syna hehe. musiałam go dziś zostawić na dwie godziny, bo pojechałam do pracy. lada dzień mi się knczy macierzyński - 18września. biorę potem jeszcze te dodatkowe dwa tygodnie i 25 dni urlopu. efekt taki, że w pracy ląduję 8listopada. mmm, niby spoko, bo wyjdę do ludzi nie gadających o kupce i wysypce ale z drugiej strony trochę nam się pokomplikowały sprawy dotyczące opieki nad małym. mieli się nim opiekować teście - oboje na emeryturze, no ale ich crka - moja szwagierka - też wraca do pracy, W LISTOPADZIE,i zostawia im dwuletniego rozrabiakę. no i kuzyn zwyciężył a teraz nie ma się kto zając moim małym.. nad żłobkiem nawet nie myślimy, jedynie jakaś niańka wchodzi w rachubę. tylko jak znaleźć kogoś odpowiedniego? stara ma nibny doświadczenie ale i może ją gdzieś szczyknąć;) a młody przecież absorbującym dzieckiem jest:) młoda laska zn kolei to może jeszcze ma pstro w głowie i może mi będzie jakiś gachów do chałupy sprowadzać i sexić się na moim zajebistym łóżku małżeńskim - a do tego nie dopuszczę:D no i kurrwa jesteśmy w dupie. a do pracy muszę wrócić, bo za mnie już jest zastępstwo i jeśli zostałabym na wychowawczym - wracając, p kilku dniach dostaje wypowiedzenie. wiem, że tak nie można, ale takie mi przedstawiono warunki, niestety. no i co tu zrobić? dupa. dupa. dupa. spadam, bo mistrzunio już smutno sie na mnie patrzy:( biedny taki.. a teściową mam spoko. nieraz mnie wkurza, bo ONA SIE NIE WCISKA ale swoje trzy grosze powie.. gorszy jest teściu, bo ten jak baba - nudzi mu sie na emeryturze i się zajmuje tym, czym chłop nie powinien się zajmować - i chory by był, gdyby czegoś nie skomentował, ale to nie dotyczy tylko dziecka, ale nawet uchwytu na papier toaletowy zamontowany w kiblu! aaah, szkoda gadać, choć i tak są spoko. chyba nieraz są zszokowanie moim stylem życia jaki prowadzę i zbyt luźnym nastawieniem i podejściem do teściów, ale chyba za to też mnie lubią hehe. cmoki dla zasmarkanych dzieciaków!! pije trampki - trzymam kciuki! a postraszenie kurią - świetny pomysł:) no nic, uciekam. ahaa, mam to samo nosidełko, jednak u mnie tymon wystosował list z prośbą o zaprzestanie praktykowania;) on nie widzi w tym wszystkiego, co chciałby widzieć ale przy każdym innym dziecku - wyj.dario kojoneczkowaty - polecam! super sprawa, wygodna a ciężar dziecka znika, wcale go nie czuję:) p.s. dziś galopem wkraczamy w piąty miesiąc życia:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello z rana dzisiaj moj Orzeszek konczy 4mce. Ale ten czas zapierdziela... a moja tesciowa najlepsza..bo na odleglosc :) Nie pomaga, nie udziela rad i tak najlepiej. Juz kiedys pisalam ze moi tesciowie beda okazyjnymi dziadkami, sa bardzo "zabawowi" i chyba lepiej i chetniej zajeliby sie naszymi psami niz dzieckiem. Za moi rodzice az pieja na widok malej. To nasze pierwsze dziecie w rodzinie, wiec obchodza sie z nia jak jajkiem. A moj tata zwariowal. Prawie wytapetowal jej zdjeciami mieszkanie hehe..wnusia dziadziusia:) Nie wiem dokladnie do kiedy nalezy wyparzac butelki czy smoczki ale ja to robie... Wyparzam tez zabawki i to dosyc czesto, poniewaz moje dziecko dzieli sie zabawkami ze swoim rownie malym towarzyszem zabaw yorkie, wiec chcac nie chcac musze piora ladne byly, ale fryzjerka spalila moja piekna czupryne i wygladam jak miotla.Krusza sie i stercza we wszystkie strony swiata. Mam identyczne nosidelko jak Martyska i moje dziecko je uwielbia Ja tam nie zwracam uwagi na ludzi spojrzenia i jakies usmiechy, mam to gleboko gdzies. Zreszta tutaj nikt na nikogo nie patrzy, nie ocenia,a czy mam zalozona "budke przeciwdeszczowa" na wozek albo kozaki przy temp. 40 st to moja sprawa Selkunia info o szczepionce 6 w 1 http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=957 do dziewczyn ktore karmia piersia -jak czesto karmicie swoje maluchy, moja mala w ciagu dnia je co 3-3,5 godz. nie wiem czy to nie za czesto? - czy ktorac z Was wprowadzila juz pokarmy stale do diety dziecka, a co z kaszka ryzowa? powiedzcie jak czyscicie uszy swoim dzieciaczkom. Ja sie jakos boje wkladac patyczki, nawet te dla dzieci i tylko delikatnie myjka uszko z wierzchu...a miodek sie leje...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka, moja córcia też je co 3-3,5h, czasem nawet co 2-2,5h, wszystko zależy od dnia i jej apetytu. Ja jej włączyłam jabłuszka do diety, ale to żeby kupy były ;) Dzisj jej babcia kupiła jabłuszka z marchewką i jabłuszka z bananem, ale nie wiem kiedy jej podam, bo jak wiadomo marchewka zatwardza, a my mamy już wystarczające problemy z kupą :( Kaszek Asi jeszcze nie wprowadzam, może tak w połowie 5-tego miesiąca coś jej dam :) A uszka czyszczę patyczkami dla dzieci, baaardzo delikatnie. Córcia tego nie znosi :P Ale z facetami, synami i wsadzaniem do dupki termometrów tudzież czopków to chyba częste. Szwagier mojego męża, gdy teściowa chciała pomóc Maksowi zrobić kupę termometrem, stwierdził, że nie pozwoli żeby z jego syna pedała zrobili :P hehe Ja piorę ciuszki w loveli i płyn do płukania silan sensitive, czasem wrzucę do jej prania trochę naszego co by nie puszczać pół pralki prania :P Moja teściowa to taka dziwna kobita, ale wnusią czasem się zajmuje, np dzisiaj ;) Był czas, że Asia reagowała płaczem na nią, ale chyba się już przyzwyczaiła do tej babci, bo się ładnie uśmiecha i dyskutuje :) A teściu to taki mruk, ale za wnusią przepada :) Dobra uciekam odebrać dziecięcie od babci :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka mój syn je co 1.5-2 godziny a w nocy co godzine i przez to wprowadziłam mu mleko na noc narazie jedną dawke ale od jutra daje dwie mały już od 2 tygodni je banana albo jabko na deser narazie tyle mu podaje ale jak mleko już zaakceptuje to ruszamy z innymi smakołykami :) uszka czyszcze dokładnie tak jak ty bo mi niby w szpitalu powiedzieli ze nie wolno pałeczkami w uszach grzebać ale widze to co Ty że miodek sam się wylewa więc ja go tylko delikatnie zmywam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdzielę!!!! chyba przeniosłam się w czasie d pierwszego miesiąca życia tymona!!! przez caly dzień marudny, płaczliwy ale po 18 to już nie był ryk, to nie było wycie, to już było łkanie!! on tak bardzo cierpi, ja nie mogę tego znieść:( nie dość, że po tej cholernej szczepionce jest do bani, to to ząbkowanie doprowadzi go do szału, a mnie przy okazji.. dodatkowo brak kupy.. dałam mu znowu czopek, espumisan na ruszenie jelit i na ten ból.. tymonowi zawsze dopisywał wielki apetyt. ostatnio się pogorszył - lekarka mi mówiła, że to może taki okres, że ząbkowanie itp. okej, ale ZAWSZE przed snem, tj.ok20.30 zjadał co najmniej 200ml. wczoraj ostatni posiłek o 17!!! i to w dodatku wypił zaledwie 80ml! dzisiaj to samo, z tymże, w ciągu dnia nie chciał wcale jeść ale zjadł za to o 19 - 100ml. to nie to samo dziecko:( leży sobie spokojnie, ja obok niego, udaję panią gilgotkę;), wszystko git a tu nagle ryk. ni stąd, ni zowąd. smutne to jak cholera. mąż w pracy a ja sama. na szczęście malutki już zasnął, może jutro będzie lepiej, oby. a teście.. jak już pisałam, że mogę narzekać. znam już ich ponad przeszło 10 lat, przyzwyczailiśmy się do siebie, nauczyliśmy się razem przebywać w miłej atmosferze.. nie są nadgorliwi, nie nadskakują, jest dobrze. są jednak sprawy, których nienawidzę:) wkurzałam się strasznie w pierwszych tygodniach życia mistrzunia, gdy karmiłam piersią i starałam się go wykarmić. nie było dnia bez kilku telefonów z pytaniem, cz mam pokarm, czy mały się najadł itd. to działało na moją psyche gorzej niż to, że faktycznie tego pokarmu było jak ptak nasrał.. i to wielkie zdziwienie, bo teściowa miała tyle przy każdym dziecku, że musiała do umywalki się go pozbywać.. poza tym jak wchodziła mi do sypialni, gdy ja z cycem na wierzchu i dotykała mi pierś by zobaczyc, jak mały ssie - no kurde, to mój cyc i wara mi od niego!!! ja specjalnie sie zamykałam w pokoju, bo nie mam w zwyczaju świecić moimi cyckami przy ludziach. ona wchodziła, zostawiała otwarte drzwi a teściu stał w progu i się gapił. po prostu brak słów - mąż im w końcu powiedział, oczywiście w najbardziej miły sposób jak simę da, że głupio się z tym czuje. na nasze opowieści, ze mały wcale nie śpi, zawsze było pytanie JAK TO NIE ŚPI? a no tak to! oni zawsze mają szczęscie, że gdy jedziemy do nich zostawić małego, on już jest na tyle zmęczony tym kilkugodzinnym czuwanie, że w końcu klapnie - to rzecz jasna był pretekst do pstryczka w nasze nosy, że u nich śpi, a u nas nie. kurrwa, jak mnie to wkurzało!! mój mąż czywiście się nie odezwie gdy mu czegoś nie podpowiem... raz, pamiętam, mieliśmy odebrać mistrza ok.19 - było to zapowiedziane z góry, zeby mu nie dawała mleka przed naszym przyjazdem, bo zje sobie w domu, przed kąpielą, bo inaczej nie zaśnie. przyjeżdzamy, patrzymy, a ona mu daje mleko w ilości 210ml!! wtedy już szlag mnie trafił, widziałam, że mojego też, ale język jak zwykle trzyma za zębami - potem w samochodzie mu nagadałam, że jest dupa, bo ja im uwagi zwracać nie będę, bo to nie moi rodzice..albo kocham jeszcze stwierdzenie, że JEMU TAK STRASZNIE CHCE SIĘ PIĆ i pomiędzy posiłkami da mu 125ml herbatki - potem młody wciśnie w siebie mleko i rzyga jak kot. mały pochłaniał wszystko co mu się dało, ale przeciez co ja wiem, nie? do gondoli mam przyczepione takie kolorowe owady - mały jest nimi zachwycony, wyje do nich jak do księżyca - im to przeszkadza na spacerach.. zresztą teść raz je zdjął i lekko zniszczył.. oooh, wiele jest takich sytuacji.. no ale tak czy siak, poza tymi wkurzającymi kwestiami, które denerwują chyba każde matki, są serio okej. z teściową chodziłam se na piwko, nie raz, nie dwa:) tak na marginesie, powiedziała mi juz kilka razy, że lepszej synowej nie mogła sobie wymodlić:D i traktuje mnie jak swoją córkę;) no i chyba o to chodzi:) a że są pomocni i chętni do zostawania i opieką nad tymkiem, to nie mam serca im wypominać owadów wiszących czy jej palca na moim cycu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj współczuję teraz Wam tych szczepień. My już trzy mamy za sobą, najgorsze u nas były chyba rotawirusy bo przy ostatnim szczepieniu jak już rota się skończyły to Wojciuś jakoś lżej wszystko przeszedł. Wcześniej jakoś więcej ulewał, krztusił się i miał problem z kupaśką. pije trampki, to ksiądz może odmówić chrztu??? Oj żebym nie miała problemu... Ani ja ani mój nie jesteśmy z tej parafii a po niedzieli wybieramy się do księdza. Najpierw problem z chrzestnymi... nie wytrzymam jak jeszcze ksiądz będzie mi problem robił. A z resztą co oni niby mają do gadania, to ich zasrany obowiązek dać dziecku chrzest. Zaraz pójdę w ślady małego ;) Dzisiaj na noc też mu mleczko z kaszką ryżową dam:) Może troszkę odeśpię poprzednie noce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela troche ci zazdroszcze tego piwka z tesciowa,bo ja w sumie tez bym tak chciala,ale nie z moja.Bo jak bym gdzies z nia wyszla to by pewnie tylko o wróżkach mowila i opowiadala historie jakie to ona miala ciezkie zycie ze swoim bylym mezem...juz mi to w uszy nie wlazi.W sumie to ona nie jest taka straszna,tylko chce zeby wszystko bylo dobrze i az za bardzo chce pomagac zamiast zajac sie soba.I jest w sumie bezstronna,nie trzyma strony synusia za wszelka cene.Ale podejrzewam,ze ten moj stosunek taki a nie inny do niej bierze sie z tego,ze gdyby moj maz musial wybierac miedzy mna a nia to wybralby ja.Nie jestem tego pewna,ale tak mi sie wydaje...czyli to zwykla zazdrosc!!!! Ide spac... Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie piersia ci 2-2,5 godz. czasem co 3. tez mysle, ze to czesto, ale jakie inne wyjscie, kiedy maly sie kreci i szuka cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na temat cyca... w dzień daję małemu co 1,5- 2 godziny w nocy było to samo. Teraz w nocy dodaję butlę:) Mam nadzieję że już tak często nie będę musiała si ę zrywać ;) Dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej.. ejoejo! Pije trampki no z tymi Chrztami to sa jaja, bo np mojej siostrze, ktora ma byc chrzestna nie chca wystawic zaswiadczenia ze nia moze byc, bo moi rodzice kolędy nie przyjmuja, a ona z nimi mieszka.. na bank oczywiscie wszystko bedzie mozna jak dadza koperte, po prostu paranoja jakas, jutro idzie moja mama z siora do ksiedza juz czuje ze jazdeczka bedzie, bo moja mama ma ciety jezyk i jest tak nakrecona na nich ze szok :D Dodka dzieki za info w sprawie fotelika, Zuzia urodzila sie 2 dni po Kubie, ale jakie ma wymiary?? moj wazy no teraz juz pewnie z 6700 no i ubieram go w ciuszki na 68 dokladnie nie wiem ile ma na dlugosc bo ta moja lekarka do nie mierzy (???) ale jak przykladalismy miare to tak jakos wyszlo, tez mi sie wydaje ze jakis taki skulony w tym foteliku ale on wyglada na zadowolonego wiec nie wiem :) Dodka zdaj relacje z basenu!!! :D Wi tak jak mowi Dagusiak co do latatorow lepsze sa ruchy takie wolniejsze i dluzsze niz takie szybkie, z reguly trzeba chwile pomachac i wtedy naplywa silniejszy strumien, w tej chwili mi gdzies 5-10 minut zajmuje odciagniecie tak gdzies 140ml, mam laktator Avent reczny i sobie go chwale, jakos sie sprawdza, z reszta zawalilam juz mlekiem pol zamrazalnika mam dziwna jazde ostatnio zeby robic zapasy mleczne i pieniezne :D jednak macierzynstwo zmienia ;) Hehe nie moge z tych Waszych historii z tesciowymi :D po prostu jazdeczki niezle ja bym odwalila normalnie :D niestety nie zablysne historiami, bo moja tesciowa 250km stad, jak na razie widziala mlodego raz jak tu byla na 3 dni, no i nic dziwnego sie nie dzialo, raczej taka zlewajaco-nieingerujaca :D nic zlego nie moge powiedziec, procz tego ze nie lubie tam jezdzic, bo nudzi mnie gapienie w tv ;) za to moja mama szalu dostala na punkcie Kuby i jest tu srednio co drugi dzien, ale nie narzekam bo i zostaje z nim i bierze go na spacery a ja wtedy mam czas dla siebie, albo jedziemy z mezem na basen :D dla niej Kuba to teraz caly swiat, oczywiscie wkurza mnie jak mowi ze moze on glodny skoro jadl 10 min temu itp. no i MAMA DA hehehehe no i tez jak Gryfno nie znosze jak ktos mi sie lampi jak karmie brrr a poza tym Chrup jest taki, ze jak ktos gada przy karmieniu to sie rozprasza i przerywa ciagle, wiec wole go karmic w spokoju a tu sto pytan do :) Kojoneczka no wlasnie walczac z bezsennoscia probowalam odnalezc ukryte znaczenie KOJ KOJ i stwierdzam, ze moze tesciowa Dagusiak tez kochala sie w tym Kojonkowskim ;) albo ma to cos wspolnego z kojeniem nerwow hehe oczywiscie nie Dagusiaka :D ale zes zasunela z tym niemieckim slowkiem hehehe Martuska matko swieta jakie drogie to nosidlo :D ja tu rozwazalam kupno jakiegos na allegro ale za 40 zl hehehe ;) ale boje sie ze takim gownianym to mu zaszkodze.. co prawda mam chuste ale no nie umiem w niej nosic, Chrupek sie krzywi jak tylko zblizam sie z chusta, a szkoda bo fajna z tej firmy Bebelulu.. w kazdym razie we wrzesniu beda w Poznaniu warsztaty noszenia w chustach i moze sie wybiore wtedy on juz nie bedzie musial w niej lezec tylko tak na siedzaca bo on lezec w niej to nienawidzi :D Pije trampki niemieckie plyny sa lepsze i intensywniejsze bo Polak potrafi i z niemieckiego zrobi 5 polskich :D Gryfno szkoda Tymuszka biednego :( dzieciaki po szczepieniach jakby druga osobowosc ujawniaja, u mnie tez tak bylo, teraz widze ze Kubal w koncu jest OK, ale pare dni to zabralo po tym rotawirusie, a kupa nadal raz dziennie.. faktycznie zonk z tym szukaniem nianki :O nie dosc ze kosztuje to znajdz odpowiednia... chyba lepiej stara ale jara, taka co nadazy za Tymonem jak zacznie omiatac szafki :D hehe to taki jak Twoj tesc to moj tata jest, na wszystko ma swoj koment no a szczegolnie na uchwyty w kiblu ;) no ale rowniez na odzywianie, dzieci, szczepienia itp :D ale za to niektore teorie sa tak zabawne i on sam w sobie jest tak zabawny, ze jakos mu to wybaczamy ;) Niezapominajka ja karmie w dzien jakos co 2,5-3 godziny, nie liczac dojadek na zasniecie w ciagu dnia, ktora to dojadka czasem i 10 minut trwa, musze go oduczyc tego ale jak, w nocy pociagnie max gdzies 7 godzin bez jedzenia, ale zwykle niestety mniej :)... on to w ogole mały glodek jest :D Wlasnie dzis pierwszy raz dalam Kubie polizac jabluszko, i mu chyba smakowalo bo ten jezor wyciagal i pozniej mnie obserwowal jak sobie jem, a ze go karmilam to potem trzymam na kolanie do odbicia a ten wyciaga reke do stolu, wiec go przyblizam zszkowana bo on jeszcze rzadko po cos siega, a ten stracil ogryzke ze stolu jakby chcial ja wziac ale mu nie wyszlo heheheh tak mnie to rozbawilo, ze szok :D Dobra koncze, bo maz wlasnie skonczyl napierdalac na gitarze to moze sie mna zajmie ;) a pozniej meliska i bede walczyc z bezsennoscia :D papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×