Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

czesc nadal 2w1 jutro szpital wczoraj na ktg maly tak szalal ze zawolali lekarza a on kazal pochodzic 30 minut i znowu zrobic bo juz sie martwili i wyszlo juz lepiej Moze jednak cos sie zacznie dzisiaj albo w nocy. pije trampki to my jedziemy prawie tak samo ciekawe kto bedzie ostatni pewnie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pije tampki
czyli nie sugerować się tym że lekarka powiedziała mi że szybko pójdzie....buuu a juz miałam taką nadzieję że wpadnę na porodówkę ,pierdnę i będzie po wszystkim ;) kotik ----jeszcze nic straconego ,agnes też wczoraj pisała że będzie ostatnia a tu proszę jaka niespodzianka dzisiaj ,może nasze maluszki chcą nam zrobić prezent na dzień matki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piję - no własnie chodziło mi raczej w drugą stronę, że może być szybciej niż połozna/lekarz powie. Bo jak trafisz na porodówkę ze sporym rozwarciem np i powiedzą Ci że szybko pójdzie to nie ma bata żeby było inaczej;) Kojoneczka i inne dziewczyny mające problem ze wzdęciami u dzieci - próbowałyście Esputiconu? Ja stosowałam u jednego i drugiego ( chociaż u Bartusia tylko 2 razy jak czułam że "coś się kroi") i na moich chłopaków działa świetnie. Polecam: http://www.i-apteka.pl/product-pol-766-ESPUTICON-krople-5g.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* agnes a nie mówiłam:):):), trzymamy kciuki!!! * kojoneczka współczuję trochę, tyle godzin płaczu, biedactwo, koniecznie zapytają położną o te wzdęcia * a wszystkim DWUPACZKOM kibicuję z całego serca...zaraz będę Was dopisywać do tabelki zobaczycie!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilke. Chciałam zapytać co stosujecie na wzdęcia u maluszków? Bo moja mała od 5 rano zaczeła płakać strasznie i dopiero teraz zasneła chociaz u mnie na kolanach chyba juz ze zmeczena :( Co sadzicie o kropelkach Espumisan? albo o tej herbatce z kopru chyba ze macie jakieś inne sposoby oprócz masowania bo to nie pomaga :( a nie moge patrzec jak malutka cierpi :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes, no to niuuus z grubej rury:D goń tego Kubusia na świat!!!! pozostałe ciężarne, bądźcie dobrej myśli bo jak widać, to przychodzi nagle a potem, na porodówce, już nie ma odwołania:) buziaki dziewczyny:):) kojoneczka - przechodzę przez to samo. mój tymko tez sie drze w niebogłosy aż traci oddeh, krztusi się, szaleństwo ogólne. on nawet czasami w trakcie karmienia piersią tańczy pogo i wali główką po omacku gdzie popadnie.. znajomi mieli identyko traumę ze swoim synkiem i pocieszyli mnie, że to podobno przechodzi, podobnie jak kolki, po 2-3miesiacach.. z jednej strony marne pocieszenie, bo tyle czasu jeszcze przed nami ale widać swiatelko w tunelu.. dziewczyny, mnie lekarka na otatniej wizycie 3 dni przed porodem powiedzaila, ze pojdzie szybko-" 3 skurcze i po krzyku" no i oczywiscie klops, bo na porodowce spedzilam 18godzin:) zatem nie sugerujcie sie tym raczej;) szubi-ja uzywam espumisan i herbatke również podaję małemu. efekt jako tako widoczny, bo mniej go wykręca i nie wije się już tak bardzo.. poza tym suszarka na brzusek, ciepłe oklady z pieluszek (prasujemy je i takie cieple kladziemy na ubranka, zeby nie poparzyc skory), cwiczenia nóżkami do góry by odpowietrzyć małego, poklepuje i po pleckach i po tyłku no i masowania koniecznie zgodne z ruchem zegara. tyle co my robimy w godzinach grozy. mój Tymi nie ma poki co zadnych odparzen. pupke pare razy dziennie przemywam gazikiem i ciepla woda, w szczegolnosci po kupie. jak tylko siuśki, to uzywam chusteczek pampers sensitive. kremuje go.......... bambibo, tym o rzadszej konsystencji i pupcia jak typowa pupka niemowlaka z reklamy:) cud,miód:) to na tyle. spadam, bo karmie tymka jedna reka a druga reką pisząc i troche mi już niewygodnie:) ciao!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A stosowal ktos jeszcze esputicon ? Ja jeszcze nigdy i nie wiem czymozna takiemu 1-2tyg.maluszkowi podac :/ Choc widze jest dawkowanie do 12 mies. :// moj tez meczy kupsztala, ale nie calymi dniami i nocami na szczescie, choc woli nocki. ja mam wted ze 2h z glowyale on sie glownie jak burak czerwony robi i pcha i steka :P wtedy nic nie robie, dalam tylko kiedys herbatki z rumianku i jakos sie wyrobil. ech...zal mi go, jakos nie mam na razie ochoty sie denerwowac, choc w szpitalu jak maly wyl od 21-3.15 to o malo go nie...zjadlam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka skoczyłą mi do apteki po espumisan ale że nie było to aptekarka poleciła jej Infacol,mówi ze bardzo pomaga. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba jej tego nie podam ;/ i masakra bedzie trwac dalej ;/ Bo niby nie podawac poniżej pierwszego miesiaca a mała ma 3 tyg :( Ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja tylko na chwilkę - zostawili mnie w szpitalu - co prawda nie rodzę ale dzisiaj był termin a z cukrzycą ciążową taki mają przykaz - nie wiem ile tu pobędę i nie będę miała dostępu do maila więc odezwę się jak już wrócę do domku - mam nadzieję, że już rozpakowana - trzymajcie kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodka-Szczęśliwego rozwiązania :) A Wasze maluszki jak maja te kolki,wzdęcia to chętnie zasypiaja własnie na brzuszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mnie ze wzdeciami tez masakra...podaje malej herbatke koperkowa, lekarz przepisal nam esputicol wlasnie no i zmienil nam mleko na Nutramigen, tam pisze ze do stosowania w kolkach jelitowych. Narazie efektu zadnego, ale zaczelismy wszystko stosowac w sumie od wczoraj. Moja mala za to potrafi cala noc stekac i prezyc sie, pozniej na chwile zasnie, pospi troszke i znowu to samo i sie budzi, rano tez. Dopiero teraz usnela po calym dniu, a powinna spac jak susel bo bylysmy u okulisty, biedaczke tak wymeczyli, dostala znieczulenie, babka powiedziala ze powinna spac a ona jak tylko wysiedlismy z samochodu do tej pory prezyla sie i nie spala wogole. Teraz udalo mi sie ja uspic jakos. Nie powiem te wzdecia sa masakryczne, dzisiaj az siedzialam i plakalam razem z nia bo juz sily nie mialam i nie wiedzialam co robic bo nic nie dzialalo na nia. Juz nie moge sie doczekac kiedy to minie wszystko i bede mogla sie cieszyc w pelni moja coreczka, bo nie powiem czasem poprostu zalamuje rece i zastanawiam sie czy bylo mi to potrzebne, wiem ze to straszne, ale ja naprawde czasem mam takie mysli... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-ka JUtro dzien terminu:-) Wlasnie sobie leze i synus dosc gwaltownie sie rusza! Czuje tez dziwne pobolewania.Parcie na dół.Nie wiem jak to opisac. Troszke jakby mnie na dole rozrywalo.Przy tym nieźle stawia mi sie macica....hm ciekawe ciekawe czy moze cos zaczyna sie dziac? Zebym ja to tylko wiedziala.. Mialyscie podobne odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten ból mija i powraca.jest taki przeszywajacy.....nawet czuje jakby schodzil do...............odbytu:-) Dziwnie dziewczyny,ja nie umiem tego wytlumaczyc. Bede dalej obserwowac moje bolesci..... Boze moze to juz sie zaczyna? Ale jak zaczyna sie to tez mamusie czulyscie przy tym ruchy dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam karina --ja miałam wczoraj wieczorem identycznie ,ból tak na dole aż do odbytu a mały był strasznie pobudzony ,co się ruszył to mnie skurcz łapał :D ale znowu takie króciutkie ok 3-5 sekund ,moja lekarka powiedziała że muszą być minimum trzy co 10 minut i trwające 30 sekund a takich długich to ja jeszcze nie doświadczyłam i zastanawiam się czy takie długie muszą rzeczywiście być ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszłam się wczoraj do doktorki z tymi zaparciami. Zbadała małego i uznała, że może mieć skazę białkową, przepisała mi inne mleko (bebilon pepti - ale chyba mu nie smakuje, bo nie pije tak chętnie jak poprzednie i dużo mniej), zabroniła podawać herbatek hippa (podobno trochę koperku pomaga, ale więcej herbatki koperkowej to już może zatwardzenia powodować), przez tydzień mam w ogóle nie podawać wit. D, bo niby też powoduje zaparcia. Była zdziwiona, że kropelki espumisan nie pomogły i jeszcze taki jeden syropek, bo niby wszystkim pomagają, dostałam receptę na jakąś zawiesinę i kupiłam herbatkę plantex, której mały niestety nie pije ze smakiem tak jak zapewniała pani doktor. Mam wykorzystać 4 puszki tego mleka i znowu się do niej zgłosić. Znajoma mówiła, że masaż Shantala jest rewelacyjny na takie dolegliwości, poszukam na google o jakie konkretnie ćwiczenia chodzi i będę próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pije trampki witaj w klubie:-) Wczoraj przeszlo kiedy to polozylam sie na lewym boczku. Dzis te pobolewanie w podbrzuszu jest tempowate.Sama juz nie wiem.Widocznie synkowi jest w brzuszku maminym idealnie. Za to mi juz jest niewygodnie:-( Czyli pewnie nici z terminowego porodu i przy okazji pieknego prezentu w Dzien Matki:-( Przy okazji wszystkim rozpakowanym zycze Wszystkiego Najlepszego Z okazji Dnia Mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U nas wzdęcia nieco lepiej - pomogły kropelki GRIPE WATER !!! Polecam - ja podaję Jasiowi co 8h po 3ml strzykawką na języczek i widzę że jak już Go łapie to tylko chwilowo i sam sobie radzi (bez masaży, przekładania na brzuszek i cudów wianków - to robimy teraz profilaktycznie ale tak to pojęczy chwilkę powije się i nagle słychać jakby mu kto korek wyjął :D Wczoraj tak się rano odkorkował że był do przebrania - pierwszy raz mi się to zdarzyło by Młodemu wykipiało z pieluchy hehe :D Szubi - ja polecam tą Gripe Water bo INFACOL nie bardzo działał przynajmniej u mnie... Katrina - ja myślę że u Ciebie pomału się rozkręca ;) Agnes już pewnie urodziła :D czekamy na wieści!!! Wiwas83 - trzymam kciuki by Melcia nie ćwiczyła już długo Twojej cierpliwości ;) Mój Malutki uwielbia spać w swoim wózeczki - na spacerach bije rekordy w dłuuuugich drzemkach :D Lubi też w foteliku samochodowym ale tylko przy włączonym silniku :D hehe ************** DZIEWCZYNY MAM PYTANIE!!! Wczoraj po raz pierwszy odciągnęłam swoje mleko - udoiłam jakieś 80ml z cycka po południu a potem wieczorem dodałam do tego następne 50ml.Czy to są dobre ilości czy za mało???Jak to u Was wygląda??? A w nocy czułam jak mi stwardniała pierś z której odciągałam wieczorem - czyżby nadprodukcja tak szybko się włączyła??? Tata podał wieczorem Jasiowi po raz pierwszy mleko z butelki - kupiliśmy wczoraj buteleczkę Tommee Tippee, bo z AVENTU średnio mu odpowiadało picie. Mały wcześniej spał prawie 4 godziny, podłączył się pod butelkę z moim ściągniętym mleczkiem i wydundał 60ml po czym... odpadł :D:D:D czy to normalne???????? Ja wiem że z piersi zajęło by mu to dłużej i pewnie by się umęczył ssaniem, a z butli szybko i łatwo ale czy Wasze Szkraby też tak mają? :) Ja nie chcę Jaśka na butlę przestawiać, bo samo ściąganie jest dla mnie mało komfortowe (laktator AVENT, ale wiem że piersi muszą przywyknąć). Musiałam jednak sprawdzić i mieć pewność czy jakby co się działo - Mały będzie umiał pić z butli :) Mleczko w lodzi się rozwarstwiło, jest od dołu, rzadkie, potem gęściejsze i na górze śmietanka :P hehe więc chyba dobrze? P.S. U mnie od pon do piątku nie ma cieplej bieżącej wody :( jakaś konserwacja czy cuś, czuję się jak na campingu :P AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA i dla Was wszystkich Kochane: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU MATKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny. U mnie termin na 30 maja, ale niestety zamiast sie cieszyc ze niedlugo bedziemy miec synka, to ja zamartwiam sie kroczem, bólem itp. Teraz juz nawet nie chce miec Męża na sali, nie chce zeby na to wszystko patrzyl. Wezme mame. Starsznie sie boje. Rycze non stop.... Nie radze sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny u nas tez jakby lepiej :) mala dzis wypila herbatke koperkowa no i juz zmienilismy mleko podalam jej jeszcze kropelki esputicon i jak narazie odpukac jest dobrze, mala o wiele mniej steka :D mam zamiar tez kupic ta wode gripe water podobno jest lepsza od herbatki koperkowej. Zycze Wam i sobie zeby te cholerne wzdecia minely, buziaki :D uciekamy na spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) wszystkiego naj z okazji Dnia Matki :) Dzis wstałam i stwierdziłam ze wyglądam juz prawie jak człowiek :) czuje sie tez całkiem ok :) hmmm mielismy w sumie trzy podejscia do szpitala, z tego wszystkie trzy na ktg na którym zupełnie nie wychodziły zadne skurcze :/ no ale ze to było juz w okolicy terminu albo po to trzeba było kontrolowac małą :) dzieki temu w sumie poznałam troche lekarzy i połozne pracujace na izbie przyjec , co tez ma swoje plusy :) no i obyłam sie ze szpitalem, bo poprzednio rodziłam w innym czwarte podejscie było tym własciwym - a zaczeło sie tak.... w piątek postanowiłam troche czasu spędzic tylko z moim mężem i wreszcie przestac myslec o tym - kiedy maluszek sie urodzi - było tak jakbym prawie nie była w ciązy , duzo gadalismy , smialismy sie , posiedzielismy sobie w naszym nowym autku na parkingu wspominając dawne czasy ;) tak totalnie sie odstresowałam :) No i wrócilismy do domku koło 23:00 , mąz sie połozył spac a ja miałam pojedyncze skurcze :) od 23:40 zaczełam je sobie zapisywac - no i wyszły co 10 minut, potem co 7 minut, takie jakby obręcz mi sie zaciskała wkoło bioder, miednicy :) ból w dole brzucha i od pleców tez... o 1:40 stwierdziłam ze jednak mąz nie pośpi dziś w nocy, wypił kawę, ja sie umyłam , zaliczyłam wc kilka razy bo twardziel jestem i lewatywa akurat nie jest tym co lubie najbardziej ;), dopakowałam jeszcze jakies drobiazgi no i o 3 wyjechalismy z domu :) po drodze jeszcze na stacje wjechalismy po wode do picia :) Do szpitala dotarlismy o 3;30 , na izbie podłączono mi ktg... oczywiscie położną obudzilismy wiec minę miała pt. " ^%^%#@ czego chcecie?? " no i ogólnie mało przyjemna osoba bo juz zdązyłam ją poznac podczas jednego z poprzednich ktg :/ Na badaniu oczywiscie mała sie wystraszyła i na 20 minut jeden skurcz ywszedł :( No ale wezwała lekarza , po zbadaniu wyszło ze rozwarcie na 4 cm, no to moge zostac w szpitalu stwierdzono. Na sale przedporodową mieli mnie wysłac... mąz jako ze poród rodzinny to zapytał sie czy moze poczekac w samochodzie ( co by nie jezdzic w te i wewte :D ) ale połozna stwierdziła ze spokojnie moze jechac sie wyspac :] Poszłam na oddział a tem juz na szczescie inna obsługa :) bardzo miła siostra Wiesia :) Zbadała mnie i wyszło ze juz 5cm, wiec na porodówke od razu :) podłączyła ktg, skurcze znów były co 7 minut, przy drugim odeszły mi wody :) wiec powiedziała ze moge od razu dzwonic po męża :D Moje szczescie dojechało na 5;30 na porodówke :) Połozna odłączyła mnie od ktg wtedy i powiedziała ze mozemy spacerowac sobie ale tylko wkoło łózka no i jak skurcz przyjdzie to kucac i oddychac :) po jakis 40 minutach poczułam ze parte nadchodzą , wiec z powrotem na łózko wskoczyłam , od 6;30 parte skurcze i przy trzecim podejściu o 6:45 urodziła sie Klarusia :) Niestety łozysko znów nie chciało sie urodzic wiec dostałam narkoze :( Poród jeszcze szybszy niz za pierwszym razem :) a połóg dużo lzejszy :) bo juz 4 godziny po porodzie mogłam małą karmić i nawet sie ruszać :) po pierwszym po całej nocy byłam cienka jak wypłata :/ Mąż - hmm no tez musze go pochwalić bo duzo mi pomagał , mówił do mnie , przytulał, pomagał przykucać - ogólnie super że był po prostu :) a on stwierdził ze minął sie z powołaniem i ze poród mu sie bardzo podobał i moze rodzic ze mną nastepne dzieci :) Klara :) 3600g/ 56 cm głowka 35, klatka 34, 10 punktów :) W porównaniu z pierwszą córką ta jest w wiele spokojniejsza :) na ta chwile, je, śpi i robi kupę :) - kolejność rózna :) No i rozglada sie czasem dookoła, czasem wcina paluszki, choc smoczkiem tez nie wzgardzi :) Wczoraj miałam nawał pokarmu , ale dzieki sciąganiu udało sie to rozładowac i dzis piersi juz mam prawie normalne :) znaczy na ten etap karmienia normalne, bo zasadniczo cycek jest większy niz głowa Klary , zbliżając sie wielkością do głowy mojego męża raczej :D Mysle ze trojaczki spokojnie dałabym radę wykarmić :) aha - mam pytanie - czy wasze bobasy tez tak puszczają bąki i co na tą dolegliwośc stosujecie ( jeśli stosujecie ) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello, 🌼 Wszystkiego najlepszego w dniu naszego swieta! 🌼 *Broneczka, ja przechodze kryzys laktacyjny (czasem sie zdarza pomiedzy 3-6 tyg) wiec sciagam srednio 50-60 ml z jednego cyca i dokarmiam mala po jedzeniu, bo szybko sie meczy i zasypia w kilka minut. I wtedy przez sen dojada zazwyczaj 60 ml ,czasem mniej. Pomiedzy posilkami dopajam ja rumiankiem (kilka lykow)zeby sie odgazowala i jak dotad wszystko ok. Placze jak ma mokro i jest glodna. Uzywam butelek Born Free i Dr Brown, nie lubi butelek Medeli (taki mam tez laktator i jestem BARDZO zadowolona) Nadwyzke z kazdego dnia zamrazam, tak na wszelka ewentualnosc. I tak jak mowisz,mleko sie rozwarstwia,na gorze jest tlusciejsze na dole wodniste. Popijam teraz w duzych ilosciach herbatki laktacyjne i zbozowke z mlekiem, i chyba widze mala poprawe :) Chcialabym karmic mala jak najdluzej ale jesli sie nie uda to chociaz pierwsze 3 miesiace. *dziewczynki po cc, jak u was z odchodami poporodowymi, ja juz 3 tyg " po" a tu dalej leci...Czy tez tak macie? Poza tym brzuszek ladnie skleili, (zadnych szwow nie mialam) i juz sie zagoil, mam tylko kilka plasterkow. ktore juz odpadaja i to wszystko. Tylko nieprzyjemnie uczucie dretwienia wciaz sie utrzymuje *co jeszcze....lubimy sie kapac, wychodzic na spacery, sluchac muzyki, ktora znamy jeszcze z brzuszka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj moja mała już lepiej. Więcej spokojna :) ale śpoi tylko w pozycji ^na żabke^ i ciagle musi by.c przytulana... Pokarmu to ja mam też duzo mała ciagke by chciała cyca i niby głodna ale zrobi pare łyków i kombinuje,bawi się itp... I mało przybiera :( przez tydzień znowu przytyła tylko 90... Nie wiem czy ja dokarmiać czy jak :( Jutro mamy wizyte u lekarki wiec zobaczymy co mi powie. Przepraszam za błędy ale pisze jedna ręka.. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANE Z OKAZJI DNIA MATKI>!!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki i "prawie" mamuśki, ja już na głowę dostaję tak chce urodzić.Mąż przytargał mi dziś wielki bukiet róż,żeby poprawić mi humor,ale z małą w brzuszku wciąż nie czuję się pełnoprawną mamą... Jutro mam wizytę w klinice i dadzą mi już termin na wywołanie jak nic nie ruszy,ale coś czuję,że może to być i początek czerwca zamiast maja... Mam nadzieję,ze nie zostałam ostatnia na polu bitwy? Na dodatek oddaliśmy dziś naszego ukochanego kota primo:nienawidzi-boi się?dzieci i dziwnie reaguje secundo:przynosi zewnątrz swoje zdobycze-ostatnio mysz której urwał na moich oczach głowę,wczoraj ptaka tertio:znajomy ma farmę,a jako że kot bardzo łowny będzie tam miał idealne warunki,a za 6 m-cy zmieniamy dom i nie mamy pewności,czy się zaadaptuje etc. Strasznie trudno nam było podjąć tę decyzję,no ale muszę wierzyć że i dla Melci i dla sierściucha tak będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja rozpakowana :D Dzidziuś już z nami w domku :) Proszę mnie dopisać :) Natalka urodziła się 21.05.2010 :) poród koszmar.... nienawidzę polskiej służby zdrowia... mega komplikacje mega ból i mega cierpienie... NIGDY WIĘCEJ NIGDYYYYYYYYYY!! mąż mi to na porodówce sam obiecał... Niunia za to przecudna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Tez sie doczekalam:) Gaja Lucja urodzila sie 24 maja, dokladnie w terminie:) Porod ciezki bo wazy 4370kg i ma 55cm. ale udalo sie i juz w poniedzialek wieczorem bylismy w domu:) W Anglii wychodzi sie do domu po kilku godzinach, ja wyszlam po 18. Prosze dopisac do tabelki. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla świeżo upieczonych mama, żeby ich pocieszy rosły zdrowo. Wszystkiego najlepszego w dniu mamy :-). Ja już się nie mogę doczekać, termin na piątek. Jestem bardzo ciekawa jak to jest :-). Brzuszek mi się napina i czasami odczuwam lekkie skurcze, tak jakbym miała dostać okresik :-). Pozdrawiam was kobitki. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje majówki 🌼 wstałam właśnie do toalety i coś mi troszkę " chlupneło " chyba wody zaczynają mi się sączyć ,było tego tak ze dwie łyżeczki ,nie wiem czy już mam się zbierać czy poczekać jeszcze trochę czy dalej będzie lecieć ... tak czy inaczej jak się dzisiaj nie zacznie to jutro idę do szpitala na wywołanie. mam jeszcze pytanie odnośnie tych herbatek ,jakie powinnam kupić? bo w takie cuda się nie zaopatrzyłam na razie uciekam ,może jeszcze dzisiaj wpadnę a jak nie to do przyszłego tygodnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaraz do lekarza. Bu. Zapalenie sutka chyba, gorączka i niesamowity ból. Buuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×