Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

broncia, ja biorę swój termometr do szpitala, bo muszę.. a teściową mam też zacną:D no i akurat ani moi rodzice ani moi teście nie męczą mnie telefonami, szwagierka też nie, bo przechodziła to samo dość niedawno, więc sama wie jak to jest byc co chwile podirytowanym;) dzwonią kumple, kumpele, ciocie moje, ciocie męża, ludzie z pracy, eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeh. i mimo tego, ze wszystkim gadaliśmy, że GDY SIĘ ZACZNIE - DAMY ZNAĆ. no i mimo tego, że przecież ciąża nie jest przenoszona, bo termin na 4maja, to cholera dzwonią jak na sraczkę.. a ja jestem z katowic. hanyska z krwi i kości:) przeca frela ze mnie i to gryfno:D idę robić obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pije trampki- no ja sama jestem ciekawa kiedy sie zacznie szaleństwo ;D Mnie nikt nie drazni pytaniami typu : urodziłas juz? Tylko : na kiedy termin? i Boisz sie porodu? Wrrr to ostatnie mnie rozwściecza czy jak to sie tam pisze ;) No jeszcze w dwupaku jestem :) Ale najbardziej to sie troszczy chyba o mnie moja babnia :) Daje mi rady,posiedzi,pogada, herbatki zrobi,zapyta o samopoczucie moje z miłosci l;D a nie tak jak inny z rutyny ^^ No i zaskoczyła mnie ostatnio,przychodze do niej a babcinka : Patinko kupiłam ci taki wiekszy biustonosz żeby cie cycusie nie bolały po porodzie tak bardzo ;D No normalnie.. xD Cud babcinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela a co robisz na obiad bo ja dzis nie mam pomyslu i siedze w ogole od godziny taka zawieszona w czasoprzestrzeni.. a wlasnie tez mnie ciekawi jak to robisz ze ubierasz dzinsy sprzed ciazy? :D masz jakis adapter do nich czy jak :) takie adaptery zakladane na zapiecie w normalnych dzinsach byly na allegro, ale nie probowalam :) To moze zaczniemy gadac naszymi slangami lokalnymi hehe :D choc ja tak dobrze poznanskim nie operuje ale maz mi mowi ze czasem jak zasune czyms to spada z krzesla bo on z pomorskiego, ja za to polewam z jego niektorych zwrotow no normalnie beka :D No wlasnie Kojoneczka podziel sie przepisem na to dziewicze mojito bez alko :D cos takiego bylo chyba w KFC pycha :D Broneczka no ja mam to samo ze jak juz sie uloze to siku i najgorsze jest to ze z reguly daleko jestem od krawedzi lozka, nog nie moge szybko przerzucic bo wszystko strzyka wiec tak pełzam w pozycji rodzacej nie wiem czy mozna to sobie wyobrazic ale sama z siebie nie moge :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielone szkiełko- ja polecam Ci tego lekarza u którego byłam we wtorek. Jest zastępcą ordynatora na Ujastku. Przyjmuje prywatnie - Centrum A 12. Wizyta z usg kosztuje 150zł. Jakby co to mogę Ci podać jego nr tel. Tylko nie wiem w jakie dni przyjmuje, ale chyba tylko we wtorki i czwartki. Ja jestem bardzo zadowolona z wizyty u niego. Zasypałam go tysiącem pytań, na które grzecznie i wyczerpująco odpowiadał. Broneczka25 - a ja 27.04 mam 9 rocznicę związku (drugą rocznicę ślubu dopiero 28 czerwca). Więc super by było gdybyśmy dostały taki prezent od losu. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za wtorek. Może akurat się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WŁasnie dostałam na meila nie miła wiadomośc odnosnie mojej osoby ^^ Wiec z góry dziekuje tej co to napisała :) szkoda tylko ze nie na forum ;];];] A ja dziś obiadku nie robie bo sie mi normalnie nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Virgin Mojito trochę odchodzi od oryginału. Wiadomo limonke trzeba wkroić i mięty garsc wsypać (hoduję sobie na oknie w doniczce z Tesco :P ), duuuzo lodu skruszonego, syrop cukrowy tak pi razy drzwi na oko, żeby spód szklanicy zakrył (syrop mam z Almy) i dopełniam spritem. W oryginale jest chyba woda sodowa, ale ja tam wole sprita :) Za parę miesięcy dodam jeszcze rumu i będzie mojito juz zdecydowanie nie virgin hehe :) Poza tym melduje, że cały pokój wysprzatany, okna pomyte, a ja nawet sie nie zmeczyłam. :( Do dupy taka robota. Jutro bedę szorowac łazienkę! U mnie w Zielonej też piękna pogoda, az milusio takie słoneczko swieci. idę zaraz na zakupy, bo ziemniaków do obiadu brak, a narobiłam wczorał gulaszu z karkóweczki mniam mniam :P A co do dziwolągów językowych to u mnie w rejonie chyba najmniej w całej Polsce! Az dziwne, bo przecież w 90% ludnośc tu napływowa po II wojnie. W końcu Ziemie odzyskane :) Jedyne słowo, którego kumpele ze studiów z innych części kraju nie rozumiały to SIEMKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Laski mój Młody jest bardzo fikuśny dziś i nie wiem czy to też nie jest niedobrze :o w końcu jak za cicho to nie dobrze ale jak za żywotnie to też chyba? czy coś sobie wkręcam? jak myślicie? btw. Mąż ma za 2 godz rozmowę a ja się już stresuję :D głupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka- nie stresuj sie bo jeszcze urodzisz.! ;) moj maluszek w ostatnich dniach jest bardzo aktywny a temu bo rosna jak na drozdzach a maja coraz mniej miejsc ;D A w tej chwili moj ma czkawke :) Takie fajne to uczucie ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby mu smakowała?:D Wam też sie w ostatnich dniach lepiej stoi niz siedzi? :) czy tylko ja mam taki odchył xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj z nudów wyciągnęłam mamę połazić po nowym hipermarkecie, bo niedaleko otworzyli kolejny i pojechałyśmy samochodem - nie prowadziłam już chyba ze 3 miechy i nie zdawałam sobie sprawy, że będzie tak ciężko szczególnie podczas wykonywania manewrów parkowania itd. chyba już na razie daruję sobie prowadzenie bo ciężko było poprałam co zalegało w koszu, zakupy dotargałam i teraz obiadek - dzisiaj szaleję robię frytki i wciągnęłam 2 croissanty - wiem, że nie powinnam bo cukrzyca ale ja tak właśnie cholerka mam jak siedzę w domu to wciągam niezdrowe jedzonko :-( co do powrotu do pracy to wracam zaraz po macierzyńskim - oczywiście przedłużę sobie o te dodatkowe 2 tygodnie ale potem wracam - nie mam wyjścia i na razie nie chcę - taki mega pracoholik ze mnie - jak Zuzia będzie już z nami to pewnie mi się odwidzi pozdrawiam cieplutko bo u mnie w Wawce taka sobie pogoda niby świeci co jakiś czas słońce ale i deszczyk popada i rewelacyjnie to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczki Kochane ja uciekam i bede dopiero w przyszłym tygodniu ;D majac nadzieje ze jeszcze w dwupaku ;););) i trzymam kciuki za te rodzace ;D Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zapomnialabym...u mnie/nas tez niedlugo rocznica slubu (28.04), ciekawe tylko czy bedziemy swietowac w domu czy w szpitalu *w nocy nie zmruzylam oka, zgaga dala mi popalic jak trzeba, kwas chyba wypalil mi gardlo blee.. w ogole wstaje kilka razy w nocy, ale chyba bardziej po to, zeby rozprostowac kosci niz na nr1. Czuje jakbym miala kamien w brzuchu, nawet moja poduszka nie bardzo sie sprawdza, ach.. Mysle ze te nieprzespane noce tez maja wplyw na moja jadowitosc i zaczepnosc.. *moja mala tez ma czkawe dosyc czesto, ale to dobry objaw wiec sie nie zamartwiam *jesli chodzi o pomaranczowa, jaki jest sens tego dochodzenia, nawet jesli juz bedzie IP, to co, czy ktos pojedzie do niej zeby skopac jej za przeproszeniem dupe?, najwyzej zostanie wyzwana od jakis suk itd. i na tym sie skonczy. Nie znaczy to ze ONA zakonczy swoja dzialalnosc... a typowanie osob podejrzanych przypomina mi zabawy uprawiane w podstawowce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Jak moge dolaczyc sie do nk? Co najpierw musze wyslac i do kogo, moze to banalne pytania ale jakos ostatnio nic nie kojarze i wszystko jest dla mnie za trudne:( Ja dzis na obiad zrobilam zurek ale nie wiem czy zjadliwy bo od paru dni nic mi nie wychodzi:) Dzis w nocy mialam dziwny bol calego brzucha i mialam ochote urodzic, czulam ze mala pcha sie w dol i co chwila latalam na siusiu ale jak rano wstalam bylo juz dobrze. Powiem Wam, ze chyba nie jestem gotowa na porod, bo gdy rodzilam dwa lata temu, moj maz nagral caly porod, nigdy go nie ogladalam bo jak tylko zaczynam to ogarnia mnie strach (chociaz nie bylo zle) i wczoraj tez chcialam obejrzec i nie moglam:(alebo tak juz do konca zycia zostanie albo to kiedys minie ale chyba go wykasuje z komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć brzuchatki! U nas dzis mega słonecznie,posiedziałam sobie trochę na ogródku a wieczorem może dokulam się do znajomych iroli na grilla. Na obiad robię dziś racuchy-tak mnie jakoś naszło po naleśnikach broneczki. Seta-najlepsze życzenia-szybkiego i sprawnego porodu życzę. Kojoneczka-przeczytałam,ze do tego mojito dolewasz SPIRYTU zamiast sprit'a i się przeraziłam he he Ja po macierzyńskim nie wracam do pracy na pewno primo: jesteśmy w Ire sami,moja mama w Holandii,teściowa ma jeszcze małe dzieci (mąż ma 5 rodzeństwa) i tak jest kochana,ze przylatuje do nas na 2 miesiace,zwłaszcza,ze jej córka urodziła miesiac temu secundo: ciąża właśnie była tak zaplanowana,że odłożyłam wystarczająco kaski,zeby posiedzieć póki mała sie nie załapie na playschool tertio:mam potrzebę własnie podchowania jej nieco,bo sama byłam dzieckiem podrzucqanym babciom albo biegajacym z kluczem na szyi A poza tym na szczęście mąż ma dobrą pracę,więc nawet jak skończy mi się macierzyński to finansowo będzie OK.No chyba,ze nie wytrzymam w domu,na razie tak sobie to planujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Wiola jak Cię znam to nie wierzę że się nie załapiesz na jakąś pracę nawet na część etatu :P ;) Racuchy najlepsze robi moje teściówka ale ostatnio miałam po nich zgagę :( Właśnie skakałam na piłce sobie, poskakałam też normalnie i nic :o ech seta chyba oddam walkowera :P A ja słuchajcie mam ambitny plan - zrobię sobie frencha na stopkach :D ciekawe czy da się to potem pokazać ludziom (na porodówce chociażby)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Dzisiaj znów nie mogłam spać, ból pleców i nóg. O 5 rano już mi, było nie dobrze parę razy zwymiotowałam a teraz to co chwile do kibelka biegam bo mam takie rozwolnienie (sorki, że tak napiszę) ale leci ze mnie jak z kranu. Nic nie mogę jeść, teraz próbuję zjeść kisiel ale boję się że zaraz do kibelka polecę. Jest mi tak słabo, najgorzej, że nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji do leżenia czy siedzenia, tak mnie plecy bolą i nogi :-(. Nie wiem co jest grane, mały mało się rusza. Dzisiaj zaczęłam 35 tydzień, więc chyba za wcześnie na poród. Poradźcie mi co to może być, może jelitówka? Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiwas - ja mieszkałam w irlandii przez ponad 3 lata i gdybym to tam planowała założyć rodzinę, też bym się wcale a wcale nie martwiła o kasę:) wyjechaliśmy zaraz po licencjacie z planem takim, że zarabiamy na mieszkanie i samochód i wracamy z mamoną, hajtamy się i wracamy na mgr...(zaszłam szybko w ciążę, więc na mgr póki co nie starczyło kasy niestety...) u nas nie wchodziło w grę w żadnym wypadku pozostanie tam na dłużej, stałe czy rodzenia tam dzieciaków. jesteśmy patriotami lokalnymi i wszędzie dobrze, ale w k-ch najlepiej:D mimo, że kasiorka nieporównywalna a i życie bezstresowe:) już po obiedzie. taki typowy obiad piątkowy, tj. ryba, ziemniory, sałatka z kap.pekińskiej.. no a gacie zakładam nie dopinając się rzecz jasna:) ale jestem fanką pasków, więc te szersze zakrywają i maskują fakt, że portki są w zasadzie rozpięte:D zawsze tylko się modlę, aby mnie szlag nie trafił gdzieś poza domem, bo będą mieli ze mnie niezłą polewkę.. no ale nie ukrywając - tyłek i uda mi troszkę się poszerzyły, więc mieszczę się tylko w 3 pary spodni a po dzisiejszym incydencie z rozpruciem - w 2 pary. ciekawa jestem jak długo mi zejdzie powrót do dawnej sylwetki (oczywiście poza brzuchem..) bo w żadnym wypadku nie jestem typem sportowca. prowadzę tryb pasywny z ruchem wprowadzonym w życie gdy muszę gonić uciekające mi autobusy - bo zawsze się na nie spóźniam.. rozmrażam sobie truskawki, bo kupiłam śmietanę i mam ogromnego smaka aby jakiś koktajl se pyknąć, póki jeszcze moge jeść truskawki, bo coś gdzieś wyczytałam, że nie są polecane w okresie laktacji:/ ja na przekór, oczywiście zdroworozsądkowo ale jednak będę się starać prowadzić dietę urozmaiconą a nie tylko gotowany kurczak i warzywa na parze, czego serdecznie nie znoszę.. sorry, że tak w ogóle ciągnę tematycznie wszystkie sroki za ogon, ale mam jakiś taki natłok wiadomości w głowie.. bo tu o truskawkach, tam o niezapiętych gaciach.. ta ciąża już mi serio ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Podobno przed porodem organizm sam czesto sie oczyszcza,czyli biegunka i wymioty...Moze bedziesz rodzila???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dresmaker - trudno powiedzieć, a skurcze i twardnienia brzucha masz? jak nie to pewnie coś zaskzodziło :( gryfnofrela - ja też miałam dziś plan na koktajl truskawkowy ale potem mi przeszło i zapiłam herbatą z liści malin ;) a ja siedzę wydygana bo Mąż na 17:00 rozmowę ma echhhhh on zero stresu bo praca jest i to dobra, więc nie ma problemu ale ja wiem że Mu zależy na pięciu się w górę wiec się stresuję za Niego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj oby to był fałszywy alarm bo jestem sama w domu :-(. Mąż pojechał do pracy i wróci o 21. Jestem trochę przerażona bo nie wiem co się dzieję. Brzuszek też mam taki twardy. Rano kazałam mężowi sprawdzić pogodę bo tak mnie wszystko kręci :-), ale pogoda słoneczna ma być cały czas. Nie zauważyłam żeby mi czop odszedł czy wody, więc chyba to nie poród. Ja wczoraj miałam na obiadek ryż i truskawki (pycha). Idę spać, może mi się uda zasnąć. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie jakos zmulilo i poszlam spac i niedawno sie obudzilam, dziwne ze w dzien moge jakos spac... i tak bez obiadku wiec zaraz zamiatam robic spaghetti carbonara bo tak mnie naszedl smaczek :O Broneczka rozumiem nerwy moj ma takie wazne rozmowy w poniedzialek i srode w tym że o tyle gorzej że on teraz nie ma roboty, nasza firme dopadl kryzys no i jestesmy w sytuacji nie za ciekawej, wiec po prostu w przyszlym tygodniu bede umierac z nerwow i juz mnie nawet kasa nie obchodzi ile ale zeby mial, bo zdolny chlop z doswiadczeniem, a niestety teraz glupi rynek i wola kogos mlodszego do douczenia za mala kase, no ale na szczescie nie wszedzie.. A poza tym chyba nie Twoj czas jeszcze bo dziecko przed samym porodem podobno spokojnieje ale nie wiem jak dlugo to trwa :) moj bryka strasznie dzis i czkawka tez go nie ominela :) Nie mam produktow na Virgin Mojito wiec zostane jednak przy Karmi ;) ide kucharzyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frencha zrobiłam i nawet wyszedł był :P niesamowite hehe agnes to będziemy tu kciukować wszystkie!!!! a że prawa na rynku pracy takie zrąbane to fakt :( mojej kumpeli dziecko wierciło się jak już miała rozwarcie na porodówce :P tego się trzymam hehe i właśnie kolejna ze szkoły rodzenia pisze że jest na porodówce i po lewatywce i że ponoć rodzi ale nie czuje tego hehe niezła jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! seta: Wszystkiego Najlepszego i Najpiekniejszego! super porodu i kochanego Dzieciaczka! gryfnofrela: ja to dlatego normalnie wchlaniam w siebie truskawki, bo mysle sobie, ze potem nie bede mogla, a to dla mnie jedne z najlepszych owocow swiata. chociaz mialam teraz przerwe parodniowa, bo wogole na nic nie mialam apetytu. ale dzis juz mi wrocil i truskawki "na talerz" rowniez:). kotik: mi zawsze dobrze robi kisiel:). cale szczescie, ze tata ostatnio przywiozl mi z Pl cala reklamowke kisli, wiec zaopatrona w prowiant jestem :). no i Ci cholernie zazdroszcze, ze mieszkacie na wsi... tak o tym marze niesamowicie. cale szczescie moj Luby tez, wiec pewnie za jakis czas bedziemy pielic juz wlasny ogrodek i doic kozy :D. a w weekend sa jakies targi budowlane, wiec chce isc, zeby marzenia moje sie jeszcze bardziej "udokladnily" (czy jak to po polskiemu:) ). Szubi: to ja juz myslalam, ze sie rozpakowalas:). A co do dialektu czy gwary, to mam przyjaciolke, co goralka jest i zawsze musze sie smiac, jak ona mowi, ze jest "na polu" ( ze niby na dworze) :). a ona na poczatku sie dziwila i tez smiala, ze na dworze czy podworku jestem, jakbym miala kury tam karmic:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dylemat ze studiami. bo teraz to bedzie drugi semestr dziekanki. Myslalam, ze w pazdzierniku wroce , ale Jarus bedzie wtedy taki malutki... Luby mowi, ze damy rade, zebym wracala. ze wtedy on z Synem pobedzie. cale szczescie ma taka prace, ze moze sobie ustawic, kiedy chce pracowac. no i jak bede miala dni projektow, to moge Pierworodnego zawsze ze soba wziac, ale juz nie na dlugo, bo on wtedy przeciez bedzie chcial sie poruszac, a w tych pomieszczeniach taki syf, ze az strach go puszczac. a jak sie Chlopak rozchoruje, co wtedy? urlopu przeciez wtedy nie moge wziac. wogole jak mysle na ten temat, to jakies to wszystko trudne mi sie wydaje i sie studiowac odechciewa. a zlobek mam nadzieje, dopiero od roczka... chyba przejde do grona wiecznych studentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki :) jak dzisiejsze samopoczucie? :) u mnie tak sobie ;/ pobolewa mnie brzuszek cos jak na @ ;/ nie wiem czy zaczac sie martwic hehe :) w sumie chciałabym sie juz rozpakowac bo co dzien to cięzej... miłego wieczorka zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje mamom mającym dzieciaczki po drugiej stronie brzuszka!!!! Ja z każdym dniem denerwuje się coraz bardziej. A dziś mnie naszło, że nie będę miała pokarmu i co ja biedna zrobię. O rany jakieś już schizy łapie daję słowo. A i jeszcze jedno powiedzcie kochane, co sądzicie otóż w moim domu dywan jest tylko w salonie przy kanapie, w pozostałych pokojach nie mam dywanów, ponieważ uważam, że to są zbieracze kurzu i nie da się ich zbyt często prac, dokładnie z tych roztoczy wyczyścić, powiedzcie kładziecie dywany w pokojach dzieci, czy raczej preferujecie gołe podłogi w celu lepszej możliwości utrzymania czystości. Mój M. uważa mnie za paranoiczkę w kwestii tych dywanów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniocha- co do pokarmu to ja tez juz załapuje jakąś schize ze nie bede miała pokarmu... teramin mam za 18 dni a nic moje cycuchy nadal niekapki ;/ moze po prostu jest tak ze pokarm dostaniemy po porodzie bo równiez czytałam o takich przypadkach... jak na razie nie schizujmy sie niepotrzebnie jeszcze jest troszke czasu wiec głowka do góry :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloo dziewuszki :):):) Ja normalnie dzis tak podniecona że usiedzieć w miejscu nie moge !!! No wiec byłam u połóżnej wszystko mam obstalone dzwonie do niej świątek piątek czy środek nocy a ona jest w szpitalu :) Ale najlepsze u lekarza,miał mi dziś ściagać ten pessar ale okazało się że jeśli by to zrobił to najpóźniej jutro jestem na porodówce no i mam sie zgłosić 30 na ściąganie i jest szansa ze na długi weekend Jasio będzie już po tej stronie brzusia :D:D:D:D To co kiedyś pisałam że mi tak parę razy chlusnęło to jednak wody były na szczęscie nie duzo, brzusio juz bardzo nisko a szyjke zeby sie nie rozwierala trzyma tylko ten krążek. Usg mi nie robil bo stwierdzil że wszystko jest tak napiete ze nie ma sensu stymulowac macicy dodatkowo usg:(:( Dobra wyprodukowałam się a teraz cofam się nadrabiac wasze wpisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×