Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

przykre to było ale tamta koleżanka nie ładnie się zachowała , była jeszcze jedna chyba coś magdalena czy coś od magdaleny ,która napisała w tabelce dziecko jako "aniołek" i zaraz ktoś ją usunął z tabelki... :(ciekawe jak tam te dziewczyny może już znowu cieszą się ciążą ,mam nadzieje że tak!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu zjadlo mi post, nie zrobilam kopii, zaraz sie wsciekne a byl dlugiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba przez router, cos z antenka nie tak i mnie rozlacza. to streszcze co chcialm pomarudzic nk nie mam moge wyslac zdjecia na maila albo wstawic na forum tylko nie wiem jak i czy sie da ogolnie to zrobic? dzidzius ma glowe na bok i nie wiem czy nie bedzie cc a ja nie chce ja to zawsze mam inaczej, moze jeszcze troche sie odwroci jak nie to przy sn uzywaj tych dziwnych sprzetow, brrrrrrrr mysle co po macierzynskim, skoda mi pracy, szkoda mi dziecka, szkoda nawet meza bo ktos musi na nas zarobic, a dzieckiem nie ma sie kto zajac i nie chce go zostawiac a z drugiej strony praca super i potem bedzie problem cos podobnego dostac. chyba mam kipski dzien i humor, poszukam cos slodkiego na lekarstwo. moze macie jakis fajny pomysl na cos pysznego? milego dnia przyszle mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh człowiek raz pośpi dłużej a tu już jakaś imprezka się szykuje:D:D seta!!! najlepszego!!!!!! ale wam śpieszno dziewczyny do porodów! ja to odkąd usłyszałam od lekarzy, że właściwie, to jestem gotowa i w każdej chwili mogę zacząć i od kiedy zobaczyłam brązowy śluz i dowiedziawszy się, że to czop, nie mogę sobie miejsca znaleźć.. wy tu stosujecie "esy floresy" a ja się boję wyjść do sklepu, bo może coś przyspieszę.. tzn jak mąż jest obok - jakoś tak raźniej, ale gdy on w pracy a ja sama, to jakoś taka trrrwoga mnie ogarnia.. mieszkam na niskim parterze, więc po schodach nie muszę się wdrapywać a samej mnie jakoś do tego nie ciągnie.. sprzątanie generalne już odstawiłam razem z syndromem wicia gniazda - teraz boję się odkurzać, bo coś mnie trafi.. o sexie już nie wspomnę, bo po ostatniej akcji i bólach po tym - podziękuję sobie.. i niby wolałabym urodzić w ten weekend a nie przyszły, na który mam termin, bo majówka w szpitalu jakoś tak nie po drodze.. ale jak mówię, mam styki jak przed egzaminem ze statystyki na studiach (a nie mam umysłu ścisłego, więc to był dla mnie sajgon:) no i zuzia ja tez odczuwam bóle z przodu, z podbrzuszu, te krzyżowe tez się pojawiają i to one mnie martwią najbardziej, ponieważ słyszałam od położnych i lekarzy, że te bóle są po prostu najgorsze.. i te telefony i smsy od rodziny i znajomych........... po prostu kocham mówić po raz dziesiąty w przeciągu 3 godzin, że jeszcze nie rodzę, tak, że mnie boli, tak, że się stresuję, tak, że torba spakowana, tak, że jeszcze nie rodzę i tak wokoło, noooooooooon-stop to samo. teraz telefonów już nie odbieram - dzwonią więc do mojego, ale to już mnie nie obchodzi..;) na smsy odpisuje najszybciej jak się da, bo po 5 minutach zwłoki, zainteresowany DZWONI. uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuhhhh. czytałam o takich sytuacjach w różnych artykułach, blogach, felietonach, ale nie podejrzewałam, że mnie to tak bardzo będzie wkurzać i wywoływać u mnie płacz ot-tak... kotik, mnie zawsze pomagał budyń czekoladowy na poprawę humoru. zaraz se pyknę, bo inaczej odejdę od zmysłów:) a z macierzyńskim u mnie się samo wyjaśniło = do pracy muszę wracać zaraz po nim (pozwolili mi jeszcze wybrać cały urlop zaraz po macierzyńskim..) w innym wypadku dziewczyna, która jest za mnie na zastępstwo -przedłużą jej umowę a mnie po powrocie z wychowawczego zwolnią..tyle się o tym mówi, no ale niestety w praktyce pracodawca często tak postępuje.. no a poza tym, z pensji mojego męża, niestety nie wyżyjemy całego miesiąca więc wybór sam się podjął za siebie.. a dziecko będą bawić babcie na zmianę. może i to nie jest wychowawcze, no ale żyjemy w takich realiach, że aby wyżyć, trza robić i zarabiać mamonę.. a przy następnym dzieciaku, idę na L4 od samego początku, więc pobędę z pierworodnym 9 miesięcy i potem też tylko na macierzyński. to samo się tyczy dziecka nr 3;) no chyba, że mój mąż wreszcie złapie robotę na miarę swoich możliwości, umiejętności i stopnia wyedukowania i będzie życie jak w madrycie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny , co do tego ktg to ja mam tak często , bo jak pisałam wcześniej jest to moja 3 próba zostania mamą i jak to mówi lekarz , tylko w ten sposób może się dowiedzieć , jak się czuje moje maleństwo po za tym w mojej miejscowości nie potrzeba skierowania od lekarza , tylko zachodzi się na oddział i mówi , że z polecenia lekarza , a jak lekarz nie zaleci , a same chcemy zrobić ktg , to trzeba powiedzieć , że nie czuje się ruchów dziecka i wtedy położna nie może odmówić , a nawet ma obowiązek zrobić to ktg, w szkole rodzenia nawet nam mówiono , żeby w takich sytuacjach nie czekać , tylko od razu na oddział i się podłączyć do aparaturki (oczywiście nie iść do szpitala w sensie położyć , tylko na wykonanie ktg i do domku jak oki) tak mnie wczoraj ta położna wyściskała , że wstałam dziś przed pierwszą i do 4 nie spałam , a później jakieś głupie sny miałam , bo cały wieczór brzuch był twardy i bolał jak na miesiączkę , myślałam , że faktycznie akcję porodową mi zaczęła , ale dziś już oki i oby nie w ten weekend , bo mamy zamiar pojechać obejrzeć wózki , bo w mojej miejscowości to puchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie nie będę mogła tak często was podczytywać , bo dziś wraca moja siostra , a ja jej komp okupowałam , mój jeszcze nie nareperowany , a siorka mieszka za ścianką , więc mogłam wpadać jak jej nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w cudownie słonecznym dniu. Przez dwa dni miałam awarie kompa - wchodzę dzisiaj, a tu kilka stron do nadrobienia. Ale macie kopa:-) Olusia - ogromne gratulacje. Zdrówka i spokoju życzę:-) Seta - najlepsze życzenia urodzinowe. Szczęśliwego i szybkiego porodu. Zielone szkiełko - ja po wizycie u tego ginekologa bardzo sie uspokoiłam. Super facet. Jeśli kogoś boli spojenie łonowe to może dojść do jego rozejścia i to jest niebezpieczne przy porodzie naturalnym, ale ja mam na szczęście cesarkę. Moje dziecko waży już 4 kg. Trochę wielki jest:-) Rodzę na Ujastku. Dużo osób polecało mi ten szpital. A Ty jaki wybrałaś? A co się tyczy Kosiby to nie polecam. Może wiedzę ma dużą, ale miewa okropne humorki i wysokie mniemanie o sobie. gryfnofrela - ja tez mam mnóstwo telefonów w sprawie mojego porodu. Też juz niektórych ie odbieram. Każdy zna mój termin porodu, więc niech cierpliwie czekają na wiadomości. Jak pomyślę, ze poród już we wtorek to strach mnie paraliżuje. Życzę miłego i słonecznego dnia. W Krakowie jest przecudownie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziaa1987 - tak mało przytyłam ale wiesz ja startowałam z 85 więc musiałam się pilnować i jak na ironię losu cukrzyca mi w tym pomogła bo dietka była seta052010 - wszystkiego naj z okazji urodzin :-) właśnie weszłam na NK i przeglądam wasze zdjęcia i po mału żałuję :-(, że zobaczycie moje bo ja taki hipcio przy was jestem ale co tam tylko która jest która to się chyba nie połapię pozdrawiam ciepło, bo u mnie słońce świeci ale za ciepło to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łojej ale mnie wkurzaja te nocki, boli prawy półdupek a na lewym boku mi niewygodnie i tak sie krece z boku na bok, moze wytne dziure w materacu i bede spac na brzuchu ;) w ogole to gruchaja Wam moze kosci w nocy jak sie przewracacie z boku na bok? tak w miednicy, bo mi zawsze cos strzeli, niedlugo sie posypie cos czuje i wsadza mnie w jakis gips i zostawia tylko otwory na cycki co bym mogla karmic.. ehhh :) Seta STO LAT!!! Wypije dzis Karmi za Twoje zdrówko bo stoi w lodówie i czeka :) Gryfnofrela ja tyz musze wrocic po macierzynskim do roboty, ale moj amblitny plan zaklada szukanie pracy w trakcie macierzynskiego co by isc juz do nowej, urlopu w starej mam tyle ze mi starczy na 3 miechy wypowiedzenia, no a Maluszek do mojej mamy, ona sie juz nie moze doczekac :) choc po cichu tez marze ze moj maz znajdzie teraz wspaniala prace a szuka... i wtedy na wychowawczy ;) ale to takie marzenie a nie wiem sama czy bym wytrzymala tyle w domu, choc teraz nie narzekam :) Broneczka no ja bym chyba nie chciala zeby mnie ktos tak wystraszyl, cos czuje ze predzej zawal niz by mi wody odeszly, za duzo horrorow ogladam a w ciazy niby nie powinno sie ;) Moj Maly tez cos fika nad wyraz zywo od wczoraj że chwilami mam wrazenie że znow zmienil pozycje i lezy w poprzek jakos :D I Oluusia gratulki !!! to Ty zaczelas nasze forum :) a ja taki burak zapomnialam Ci wczoraj pogratulowac :) Ciekawe czy Paulina sie odezwie czy moze pojechala? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodka a ja właśnie sobie ciebie zobaczyłam i żaden hipcio!!!!!!!!! cyc jest, dupa jest, więc wszystko jak w najlepszym porządku:D brzuchal masz prześliczny:) no i fajne masz bryle;) (tzn.okulary) a na profilu masz kochana podpisy przez każdą z nas więc to trochę ułatwia, bo same się gubiłyśmy hehe ja mam tylko jedną fotkę z okresu ciążowania na nk. reszta się niestety nie nadaje do upublicznienia. no ale jak dostane w końcu te z sesji to wkleję i się obnażę. a co! ja muszę iść do sklepu ale kurde mam styki heh agnes- -mi też szczyko w dupie:D po prostu jesteśmy w stanie rozkładu, w totalnej rozsypce;) spakowałam sobie do torby pas ściągający na brzuch aby jakoś wyglądać po wyjściu ze szpitala;) mam takie też majtasy od kolan aż po sam cyc, ale są tak obcisłe, że wątpię, że to co się naciągnęło da się schować na 3 dni po porodzie. szkoda, że winiary w serii "pomysł na..." nie wymyślili co zrobić ze zbędną skórą z brzucha, poza możliwością rolowania... paulinaaaaaaa!!!!!!!!!!!! no to cię mąż wytarmosił:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryfnofrela ja nie moge liczyc na babcie jedna opiekuje sie 93 letnia matka a to jak 2 dzieci bo ma troche zaniki pamieci ogolnie czsem jest wesoslo jak nas wszystkich myli i wymysla dziwne historie a moja mama awansowala na szefa zarzadu i nie moze tego teraz rzucic bo to za duze zamieeszanie w firmie by bylo a sama sie wczesniej zgodzila i teraz musi zachowac sie odpowiedzialnie, ja jak nie wroce pomacierzynskim to mnie nie zwolnia ale na moje miejsce musza kogos dac na stale i wcale sie im nie dziwie za duzo komorek i ludzi zostanie bez nadzoru, a maz zarabia w zaleznosci od tego ile szprzeda wiec nie mam pewnosci nawet na 1 miesiac. z glodu nie zgine bo mieszkam na wsi i mam ogrodek mieszkam z rodzicami to na glowe sie nie leje ale swira to dostane na pewno, trzeba wymyslic jaka prace w domu na razie to mam zajecie bo dyryguje czescia obowiazkow przez telefon i maile. jednak cos mi dzisiaj bije na mozg bo widze po tym co pisze moze to strach przed porodem i dlatego mysle o zyciu przed ciaza. pocieszajace przed chwila kurier dostarczy wozek i nie jest taki brzydki kolor jak myslalam , maz wybieral i podal swoje nazwisko a tu go nikt nie zna i kurier mial misje specialna jak do mnuie trafic az wyslalm ojca przed dom zeby machal ze to tu. takie uroki wsi ale wiosna u naas piekna i super widoki a do pracy 40 km w jedna strone ale tak wybralismy z mezem bo oboje nie mozemy wytrzymac w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włsśnie potargały mi się jeansy na mojej własnej dupie!!!!!!!!!!!!! chodzę w tych sprzed ciąży (mieszczę się w zaledwie 3 pary..hmm, właściwie to już dwie.) no i przy naciąganiu na tyłek, poooooooszłooooooooooo! wyglądają jak te z plakatu cindy crawford z początku lat '90, tylko gabaryty nie te.. nosz cholera jasna, teraz to już porażka na całej linii i popadam w otchłań rozpaczy. w najczarniejszą otchłań.każdy dzień jest lepszy od poprzedniego, ciekawe co jutro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ja też do roboty mam ponad 40 km w jedna stronę, ale po macierzyskim musze wracac od razu, bo niestety z jednej pensji się nie utrzymamy, a kredytów mamy od groma i jeszcze troszkę! Ja poskładałam papiery do żłobków (w Zielonej Górz aż trzy, no szał normalnie... :P ) i liczę na to, że się młody gdzieś załapie. Rodziców mamy daleko, a opiekunki sa drogie, trzeba by było jakieś 800 złoty dać. Do tego moje dojazdy i rety i po pensyjce by było, a jestem pania nauczycielką (hihi), więc kokosów ni ma :) A tak bardziej optymistycznie! seta wszystkiego naj! Dołączam do grona świetujących, ale ja dla odmiany mam zamiar sobiezrobić dziś Virgin Mojito ze słomka i duzą ilością lodu :) Mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloooll melduje sie 2 w 1 ;P:P nadal... ale mialam najgorsza noc jak do tej pory. te skurcze przepowiadajace tak mi daja popalic, ze teraz to ja sie dopiero boje porodu... chcialabym jeszcze weekend przechodzic hehe. Seta najlepszego !! chyba kupie sobie to piwko i wypije za Twoje zdrowko pozniej ;P:P Gryfnofrela ja mam tak samo z tymi pytaniami '' czy to juz?'' a najgorsze jest to , ze mieszkam w malej miejscowosci nadmorskiej i wiekszosc sie tutaj zna... i jak ide na miasto i wchodze do miesnego czy do osiedlowego sklepu, to zawszee wielkie zdziwnienie '' jeszczee nie urodzilas?????'' no kur*** co oni mysla, ze z brzuchem to sie 3 miesiace chodzi?? tak mnie to irytuje powiem szczerze, ze juz czasem omijam te sklepy gdzie wiem, ze bedzie gadka :P Co do rodziny, to po pierwszych telefonach powiedzialam, ze maja nie dzwonic, a jesli cos sie zacznie to napewno dam znac ! no to teraz moja mama ma urwanie glowy, bo wszyscy do niej dzwonia, zeby mnie nie denerwowac hehehe. maz to sie wczoraj tak wystraszyl, ze nawet za namowa nie chcial tarmosic :P haha Jak narazie zbieram sie na miasto, bo calkowicie zapomnialam o termometrze dla malej... chce taki do ucha albo do skroni co sie przyklada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zaraz po macierzyńskim do pracy , na upartego bym nie musiała ale chcemy jak najszybciej zacząć się budować żeby nie gnieździć sie w jednym pokoju z dzidziolem ,na szczęście ziemię dostał M i fundamenty już mamy ale żeby ruszyć z resztą to będziemy musieli wziąć kredyt i cała moja wypłata pójdzie na spłatę raty.... no ale inaczej nie damy rady:) do pracy też będę miała ok 40 km :) ale mimo wszystko już się nie mogę doczekać ,wyjść sobie w domu ,posiedzieć w ogródeczku eehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł :classic_cool: Ja właśnie wróciłam z dłuższego spaceru, wyszłam z domu, przeszłam może 500m a tu deszcz.... to ja kaptur na głowę, szybko do sklepu i do domu. Jak dochodziłam z zakupami do domu to słoneczko ładne już wyszło myślę sobie że no teraz już ładnie będzie... Zostawiłam zakupy, odwiedziłam wc i wychodzę, idę tym razem może 200m, znów deszcz nosz kuźwa :o myślę sobie - chyba ktoś z góry mi daje znać by się nie oddalać od domu :P Wcieliłam więc w życie plan awaryjny - poczłapałam do kosmetyczki swojej obok zrobić hennę na rzęsy :) i kur.na chata uwierzycie że 2 razy mi nakładała żelową i nie złapało :o nie skasowała mnie nawet.... wniosek jeden: Czas rodzić, czas rodzić ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ale jestem wkurzona, byłam u lekarza i oczywiście nei miałam USG. Może za tydzień a moze nie... jak mnie wkurza ten lekarz! Miałam do połowy innego ale poszedł na chorobowe i taki mi się trafił. Przynajmniej kolejek nie ma do niego bo pacjentki są taśmowo przyjmowane... Szukam jakiegoś prywatnego gina i się przejdę na UsG. Bergamotka - też rodzę w Ujastku więc jak bedziesz po wszystkim to daj znać jak było;) Spore masz dzieciątko:) Odnośnie pracy - mam zamiar wrócić we wrześniu, zobaczymy jak będzie. Ale choć na kilka godzin w tygodniu bym chciała. U nas nei ma opcji babć bo nie mieszkają blisko. Dziś położna się śmiała ze wkrótce pełnia więc pewnie się kilka z nas rozpakuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo.! Seta-Wszystkiego najlepszeego.! :* Normalnie ale piszecie i piszecie ;D Chyba z 10stron musiałam nadgonic ;)) Ale dałam rade. Nic nie pisałam bo moje osiedle było odciete od internetu ^^ Pewnego dnia była taka burza ze cos sie chyba ze słupami porobiło bo nawet zasieg w telefonach był kiepski :( Ale juz naprawili i dzis od rana siedze i czytam Was i czytam xD Mój maluszek ostatnimi dniami tak popalić daje ze szok,wyciska sie z jednej to z drugiej storny jak na karuzelach :):) Kuurcze najadłam sie tyle jabłek jak Was czytałam ze teraz az mi nie dobrze jest :( Co do makijazu to znajac zycie nie bede w stanie go zrobic :D A poza tym co mi tam po porodzie sie jakos ogarne mam nadzieje. ogóle to jak sobie pomysle ze jeszcze ostatnio pewnie kazada z nas juz sie nie mogła doczekac kiedy nadejdzie ten dzien a tu poczatki były to teraz ze juz tak bliziutko ;);) Mi zostało jeszcze 8 dni :D myśle,że dotrwam i nie wypakuje się wcześniej...:) Cos jeszcze chciałam napisac ale skleroza mnie chyba dopadła..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja właśnie wróciłam ze sklepu i po prostu czuję łepetynkę mojego synka przy niemalże każdym kroku. oczywiście wydaję z siebie jęki, stęki i takie dziwne pochodne odgłosy, że aż mi wstyd;) mój mąż to dostaje już szału, bo obydwoje nie znosimy gdy ktoś nam sapie do ucha, a ja po prostu dyszę. on ma luz, cwaniak, bo się odsunie i mnie nie słyszy, za to ja siebie muszę słuchać cały czas hehe. no a wracając do powrotu do pracy.. ja mam bliziutko do szpitala, bo autobusem 10minut-nie mam prawka leń śmierdzący więc skazana jestem na środki masowe... rodziców i teściów mamy również blisko, samochodem 15minut więc to już w ogóle rzut kamieniem. oni mieszkają w jednej dzielnicy katowic, oddaleni są od siebie 5 minut samochodem więc to już w ogóle mini odległość. niby obydwie babcie będą zaangażowane w opiekę nad wnukiem, no ale moja mama jeszcze pracuje - na szczęście ma możliwość kumulowania dniówek a potem wybrania sobie większej ilośći dni wolnych -jednak będzie mi jej żal, bo się zatyra.. teściowa z kolei jest już emerytką, no ale również dogląda swojej mamy (babcia już po 90-ce i póki co, czuje się dobrze i mieszka sama, ale gdyby coś się zaczęło dziać, będzie mieszkać u teściów...) no i szwagierka wraca do pracy w październiku więc dwuletni wówczas rozrabiaka będzie również pod okiem teściowej.. więc nie wiem czy da rade doglądać babci, sprawować opiekę nad półrocznym wnukiem i mieć na oku brykającego dwulatka.. będzie ciężko, ale na opłatę za nianię nie mam szans, to samo sie tyczy żłobków - nie mówiąc już o tym, że państwowych żłobków jak na lekarstwo, kolejki są katastrofalnie długie, a żłobki prywatne sa, a i owszem, ale za 700zł miesięcznie - to ja chyba podziękuję.. moje dziecko będzie więc włóczykijem do samego początku, ale sie przynajmniej chłopak zahartuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rowniez po krotkim spacerku ale tak srednio fajnie na dworze jest.. odebralam wyniki no i na oko wszycho git, ale anemia dalej mnie meczy mimo ze wpieprzam zelazo, szpinaki, buraki itp ale ciesze sie ze cukier OK mimo pochlaniania slodyczy :) teraz przyszlam, wypilam kawe, zjadlam drozdzowe no i wypadaloby sie zabrac za pisanie pracy a nie moge po prostu.. to juz chyba wole sprzatac.. Poogladalam Wasze foteczki, laski jestescie super! i kazda inna tak jak nasze brzuchole :D Dodka super sesja ciazowa, taka radosna z Ciebie babeczka, w ogole wszystkie takie szczesliwe :D Kotik ja tez mysle duzo o zyciu przed ciaza, zawsze taka pełna beztroska, a teraz wszystko sie wywali do góry nogami, ale juz za nic nie cofnelabym czasu :) za stara jestem ;) mimo ze ciaza nieplanowana ale chyba przyszla w najlepszym moim momencie zycia na to, teraz to juz mysle o jeszcze kolejnym dzieciatku.. niesmialo bo niesmialo i tak moze ze 3 lata ale jednak, mimo że to pierwsze jeszcze mi popalic nie dalo ;) Paulina dzieki za przypomnienei bo termometr to tez to co mi jeszcze brakuje :) Mnie na szczescie nikt nie meczy jeszcze czy urodzilam, ale mozliwe ze jutro jak pojde na zajecia na uczelni to bedzie zdziwienie bo juz ostatnio gadali że brzuch olbrzymi i pewnie na dniach bede rodzic :) no coz a tu zaskoczenie bo jeszcze sie trzymam 2 w 1 :) w ogole to tak mi sie nie chce isc na zajecia ze szkoda gadac, jeszcze sobota i niedziela bleee no ale nastepne sa tak w polowie maja wiec wtedy moze mnie naprawde nie byc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no własnie chciałam zapytać bo któraś z Was pisała że był jakiś problem z pomarańczowa koleżanka na temat tabelki? Moze mi któraś napisac o co cohdziło? Bo albo nie poczytałam albo az taka skleroza.. Bo z wózkami pamietam jak stwierdziła ze jestesmy wieśniary z PL i nasze wózki wygladaja jak klozety i sie nie znamy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz wypiłam kawę i oczywiście słońce tak daje że gorąco w salonie :o ale trzeci raz się na to nie złapię..... Ech, myślałam że jak polatam po schodach, pójdę na spacer,posprzątam i posekszę się z Małżem to będzie rach ciach :P a tu du*pozol. No nic. Dziewczyny ja też wracam do pracy po macierzyńskim, ewentualnie może po roku ale to się okaże, bo kredyt się sam nie spłaci :P No ale Małżon ma aspiracje na zmianę pracy więc może może. Poza tym zgłosiłam Go do Milionerów :D:D:D hehe Mnie telefonami nie meczą jeszcze aż tak. Wczoraj dzwoniła Mama i jak tylko odebrałam słowami "właśnie mi wody odeszły" to cisza a potem - "e tam żartujesz" :) no więc na luzaku to traktuję. Teściowa dziś dzwoniła ale spytała tylko czy dobrze się czuję, powiedziała bym ubrała się ciepło na spacer bo wieje :classic_cool: no i spytała czy reflektuję na pierożki na słodko w weekend :P Mówiłam Wam że mam zajebistą teściową? Serio serio. Złota kobieta. Nietoksyczna, nie wtrąca się, przyjmuje wszystko z uśmiechem, jest na emeryturze, strzeliło jej 63 już a normalnie ciągnie na 2 etaty prawie bo na dupce nie usiedzi :D Póki co zajmuje się roczną chrześnicą mojego eMa u jego brata, ale zapowiedzieli już że od stycznia Mała będzie z Mamą siedziała a teściowa jak coś to dla naszego Jasia będzie wolna :D I jest to balsam na moją duszę, bo kto lepiej zadba o dziecko niż rodzona babcia? ? ? Zwłaszcza że jest z wykształcenia pigułą więc tym bardziej spokojna będę. Gryfnofrela - Ty się ciesz że wchodzisz w jakieś jeansy sprzed ciąży bo ja od 5 miesiąca to tylko ciążowe uskuteczniam :P kotik - mi zawsze się robi dobrze po kisielu żurawinowym :) monikadyr - spoko rozpakujesz się w następny weekend bo pełnia idzie :P bergamotka - ale Ci zazdroszczę że już wiesz kiedy - ja też mogę rodzić ze wtorek (jeśli nie uda się do jutra :P ) to będzie równo w 10 miesięcznicę naszego ślubu :) agnes3d - ja też się rzucam po wyrze w nocy, najgorsze jest to że jak już znajdę odpowiednią to przeważnie muszę iść sikuuuuuuu gryfnofrela - w dupach to nam dopiero "szczyknie" :D za niedługo :P kojoneczka - podziel się przepisem na tego Virgin Mojito !!!! plisss Paulina - dobrze że mój Mąż nie ma takich moralnych ograniczeń :P bo bym wczoraj nie skompletowała pięciu "S" :P hehe Dziewczyny bierzecie termometry swoje do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szubi, jedną z nas wzięła kur...a, bo co chwilę wklejałyśmy zmodernizowane tabelki, ulepszone a to o płeć dziecka, a to o jego imię a to pojawiła się nowa majówka i dopisała siebie..pomarańczowa więc w szale powklejała chyba z 20 razy pod rząd tabelkę, i jeszcze raz, i jeszcze raz:D mnie to akurat wcale a wcale nie zezłościło, bo faktycznie była wtedy jakaś jazda z tym dopisywaniem no ale pomarańczowa wywołała powszechne oburzenie hehe a u mnie dziś piękne słońce!!!!!!!!! oooooo móóóóóóóóój śśluuuuuuunskuuuu!!!!!!!!!!!!! jest git:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah ;D no to pięknie ;D Znerwicowana ciężarówka- strach sie bać ;D ja pamietam tez sie dopisałam do tabelki ale chyba zle bo ktos mnie usunał bezczelnie wiec stwierdziałam ze ok i sie wiecej nie wpisywałam ;/ Gryfnofrela z ty skad jesteś? bo raz chyba wspominałaś coś że śląsk :D bo u mnie też ładna pogoda tylko na spacer nie ma z kim isc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szubi--tutaj już któraś majóweczka podejrzewała że urodziłaś :D a z tabelki mógł Cię ktoś niechcący usunąć:) a tak w ogóle znerwicowana majówka od tabelki była polewkowa:D:D uciekam robic sałatkę dla mojego bo mnie męczy od 3 dni a mi się nie chce i tak przekładam z dnia na dzień:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniaa77
Hej grubaski !! widze dziewczyny, że macie tu wesoło. Ja też mam termin na maj, ale nie dotrzymam chyba już. Wg lekarza rodze od 2,5 tyg i urodzić nie moge, a konczy mi sie 38 tc. Mam rozwarcie 2 cm i od poniedziałku chodze co 2 dzień do szpitala, dziś też miałam iśc ale sie zbuntowałam i nie poszłam zeby mi znow te łapska sadził. Wyobraście sobie, ze w pn naruszył mi cos i zaczął mi odchodzić czop sluzowy, najpierw był podbawriwiony a dzis juz kremowy no i czesto latam do wc (dodam że to moj pierwszy poród). Czuje że to już tuż tuż .... jak dotrzymam do w pn pójdę na kontrole do mojego konowała :) ale do szpitala nie dam sie połozyc od tak :) pozdrawiam majóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×