Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

co do morfologii to nie kazała, nawet nie wiedziałam że może tak być z tym żelazem... ale może sama z nim pójdę prywatnie? tylko znowu to kłucie :O dzisiejsza noc była znacznie lepsza niż poprzednia - tylko raz się obudził mimo że dalej katar go męczy... no i z tym brzuszkiem też jakby lepiej :) ehh niech już wyzdrowieje... bo już mi się jakiś katar powoli przyplątuje :O:O:O a tak w ogóle to mogłaby już być wiosna, co nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy morfologii u dzieci kłucie nie jest problemem. Krew pobiera się z paluszka - lekkie ukłucie w palec, wyciśnięcie trochę krwi do małej probówki i koniec. Filip chyba nawet tego nie zauważył, bo przez cały czas się śmiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Ala jak miała krew pobieraną to tez nie płakała :) Ja bym Alakolo na Twoim miejscu poszła do swojego pediatry i o tym porozmawiała, na pewno da Ci skierowanie na morfologie. Poza tym teraz jak Kuba jest troche przeziębiony to chyba i tak nie pobiorą mu krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i zapomniałam pochwalić sie, że Ala waży juz 8700g!! :D [7,5 miesiaca] :) Jak w tamtym miesiącu nic nie przybrała, tak teraz prawie 1 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie czy tą morfologie robiłyście bo lekarz wam kazał w związku z jakąs chorobą czy coś, czy tak po prostu profilaktycznie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było profilaktycznie, morfologia i mocz. Dziewczyny.. powiedzcie co dajecie dzieciaczkom na obiady?? Ja juz nie mam pomysłów co Ali gotować :) Ostatnio nawet dałam jej normalny nasz rosół (troche go rozcienczyłam), ugotowałam na nim kasze manne, podrobiłam makaron i zgniotłam marchewke:) Zjadła ze smakiem. Macie jakies pomysły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd się przyznać ale ja tylko na słoikach jadę (jak Kuba jest w domu) a jak w żłobku to mu tam gotują... a ja sama jem byle co... :O M też... no to faktycznie w przyszłym tygodniu jak małemu się poprawi pójdziemy do naszego lekarza spytać o tą morfologię.... teraz jak byliśmy tu u mamy u lekarza (bo jak mały jest chory to tu siedzę żeby chodzić do pracy a mały zostawał z dziadkiem :)) to na wadze tutaj ważył 7250... chudzinka... ale od początku roku przybrał 250, co i tak uważam za sukces jak na przejście w tym czasie zapalenia uszu i rotawirusa równocześnie (ja przy tym schudłam 2 kg, M schudł 4 kg) no i siedzę teraz w pracy wyobraźcie sobie i dłubię (tzn robię analizy sprzedaży :D )... i nie wiem kiedy skończę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też daje Gabrysi słoiczki bo gotowanego przezemnie nie chce jeść :( za jakis czas znowu spróbuje, może jej posmakuje w końcu.... a kolejna sprawa że je tylko zupki od 4 i 5 miesiąca a tymi od 6 pluje bo już mają kawałeczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak to Gabi same papki je? taka duża dziewczynka? :D Kuba pierwszy raz się zdziwił, ale zjadł :) i teraz już normalnie, czy to ryżyk, czy marcheweczka - bez problemu :) widocznie Gabi musi się dłużej przyzwyczajać do nowej konsystencji, ale próbujcie mimo iż pluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no dokładnie, nie chce jej się mielić :) wiesz co narazie znowu jej daje te papki bo takto była głodna jak nie zjadła obiadu.. jutro spróbuje jej znowu dać tą z kawałkami i zobaczymy jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam pytanie czy wy dajecie zupki z kawałkami bo wasze maluchy maja juz ząbki? bo mój jeszcze nie ma żadnego zebala i sie mu boje dawac kawałki raz jak spróbowałam to sie zaczą naciągac i go zwymiotowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubie już się 2 miesiące wyrzynają zęby ale jeszcze się nie przebiły, i normalnie je jak już pisałam kawałki :) a nawet jak by mu się wyrżnęły to i tak tylko z przodu a nimi nie za bardzo może rozdrabniać :) ja mu pierwsze takie dania dałam z Hippa po 7 miesiącu - są takie bio obiadki: http://www.hipp.pl/?id=505 ten ryż z warzywami i kurczakiem i kluseczki z szynką, są dość łagodne i jakoś poszło :) a teraz już inne też je, przyzwyczaił się :) ale z Hippa są najlepsze tzn. tak mi się wydaje najłagodniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym pracowała to pewnie też bym same słoiczki dawała, póki co mam jeszcze czas i siły gotować :) Pozatym Ala juz nie chce słoiczków;/ Moja Ala na początku też sie dławiła, i naciągała jak wprowadzalam jej większe kawałki. Wtedy pare dni dawałam papki i zas próbowałam jej wprowadzac coś wiekszęgo i tak do skutku:) Teraz drobie jej juz widelcem warzywka, czy ziemniaczka. Mięsko kroje na drobniutkie kawałki. mimo, że dziecko nie ma jeszcze ząbków też nalezy wprowadzać wieksze kawałki, wtedy sie uczy przeżuwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla, to z Ali kawał dziewuchy jest :) Filip 2 tygodnie temu (7,5 miesiąca) ważył 7,5 kg :( Pytałam pediatrę czy to nie za mało, ale powiedziała, że przy naszej wadze urodzeniowej (2650) to całkiem sporo. Minimum to potroić wagę w ciągu pierwszego roku - czyli musimy przybrać w 4 miesiące przynajmniej pół kilo, a to chyba da się zrobić :) Kruszynka, ja morfologię robiłam w zasadzie bez powodów. W zasadzie, bo zapytałam pediatrę, czy wszystkie dzieci mają cienkie i łamliwe paznokcie (takie ma mój Filip), powiedziała, że u dorosłych jest to objaw braku żelaza, ale u dzieci brak żelaza objawia się raczej w ospałości i małej ruchliwości. Filip dał akurat wtedy popis swojej ruchliwości :) Ale ze względu na to, że późno wprowadzałam posiłki uzupełniające i że cały czas karmię sporo piersią (u takich dzieci niedobór żelaza częściej występuje), pediatra dała nam skierowanie na zrobienie morfologii. Na obiad Filipowi albo gotuję, albo daję słoiczki. Ale tych obiadków z wyczuwalnym cząstkami, pomimo że ma już zęby, to nie chce jeść :( Filip też na początku nie chciał jeść gotowanego, tylko słoiczki, ale odkryłam w czym problem. Jedzenie ze słoiczków jest mniej wyraziste w smaku niż to co gotowałam, bo dużo w nim ryżu, kaszki mannej czy kleiku kukurydzianego, które powodują, że jedzenie jest bardziej bez smaku. A ja jak gotowałam, to głównie mieszałam mięsko z warzywami. Jak zaczęłam do tego dodawać kaszki,czy kleiki to Filipowi od razu zaczęło smakować :) Ale będę musiała znowu popróbować z tymi obiadkami mniej zmielonymi. Przecież nie może jeść samych papek :) Wczoraj przeżyłam horror - Filip spadł mi z tapczanu :( W ciągu dnia jak kładę go spać, to kładziemy się w sypialni, daję mu pierś, mały zasypia i zostawiam go w naszym łóżku. Od dawna już obkładałam go dokoła poduszkami, kocami, itp., ale wczoraj okazało się, że to za mało. Filip przeszkodę pokonał górą i spadł na drewnianą podłogę. Wrzask przy tym był niesamowity. Na szczęście skończyło się na jednym guzie. Ale co strachu się najadłam to moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz to trzeba uważać na dzieciaczki bo zaczynaja byc nieobliczlne i przez wszystko sie przeturlają ;) Gabrysia najbardziej lubi bobovite.... Agulla a powiedz już przekazałaś dobrą nowine komuś, czy narazie nic nie mówicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Honka, współczuję, i Tobie strachu, i Filipkowi... ja to ze strachu nosze Kubę co chwila jak gdzieś idę, jakiejś nerwicy się nabawię :O jak jestem sama w domu a muszę iść np. do WC to biorę go do fotelika i ze mną do łazienki... czy nie przesadzam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka, jakby patrzeć na przyrost wagi od wagi urodzeniowej to Ala i Filip tyle samo przybrali do 7,5 miesiąca:) nasza waga ur. to 3850 :) Honka a podawałas może rybkę przez siebie przygotowaną Filipowi? Kruszynka, powiedzielismy nablizszej rodzinie i znajomym, z którymi akurat sie widzieliśmy. Mówilismy dopiero po wizycie u lekarza :) Co do wychodzenia do wc, czy do kuchni na moment to teraz zostawiam Ale na dywanie :) Wczesniej też ją wszędzie nosiłam ze sobą. Ostatnio praktycznie caly czas siedzi na ziemi [rozkładam jej miękki koc, że w razie upadku nic jej sie nie stanie] i sie potrafi sama bawić, ogląda każda zabawkę, postuka nią, wyrzuci i bierze następną, co jakis czas włączam sie do jej zabawy, żeby sie nie znudziła tym siedzeniem zbyt szybko. Staram sie jak najmniej ją nosić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że za długo na pupie nie posiedzi.. z siedzącego na czworaka, tak chwile postoi potem bach na brzuch i tak leży i sie bawi.. albo sie kreci wokół, i nawet trochę przemieszcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja sie pochwale :) moj adi zrobił dzis na czworaka trzy kroczki do przodu :) oczywiscie mamusi było mało i odsunełam od niego zabawke , ale juz dalej nie chciał isc tylko przyczołgał sie do niej . mimo wszystko mam nadzieje ze lada dzien zacznie raczkowac skoro siedziec wogole nie chce ja do tej pory jak mu gotowałam to tez mieliłam wszystko na papke ( zębów brak) ale dzisiaj spróbuje dac mu rozgniecione widelcem :) własnie mu sie obiadek gotuje my jestesmy troche ograniczeni z jedzeniem przez ta skaze białkowa i tez mi juz brak pomysłów co mogłabym mu gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadł :D dziewczyn ki a dajecie cos do pochrupania swoim maleństwa ? ja dawałam takie ciasteczka z hippa ale obecnie adi woli zwykłe chrupki kukurydziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my właśnie wróciłeśmy ze spaceru, i strasznie zmarzłam.... nie wiem ile jest stopni.. ja odkąd Gabrysia sama siedzi też ją sadzam na podłodze, rozkładam 2 koce, poduszki (jak by się przewróciła) rozrzucam zabawki i tak się bawi. na łóżku to sie boje jej zostawiać, a jak ją kłade spać to tylko w łóżeczku, no chyba że ja też mam ochote na drzemkę to wtedy na naszym łóżku :) a do raczkowania, pełzania itd to wogóle jej sie nie śpieszy :) mały leń.... Ja jej daje chrupki kukurydziane i skórkę od chleba, ale musze dodać że sama nie potrafi tego jeść, bo jak weźmie w rączke to się tym bawi, więc ja jej musze w buzi trzymać :) a jak wasze szkraby potrafią same?? bo ja już naprawde nie wiem czy ona taka leniwa czy co.... aha miałam się zapytać co mówią wasze maleństwa?? bo gabrysia tylko tata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi jeszcze jak gotujecie to tak na raz, czy np część mrozicie, wekujecie?? podajcie jakieś przepisy jakie używacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram gotowac sie na raz , ale jak mi sie ugotuje za duzo to jeden dzien w lodowce przetrzymam moj je sobie sam , tylko nie lubi jak mu sie do raczki przyklei ja gotuje osobno warzywka np marchewke pietruszki kawałek ziemniaczka brokuła kalafiora i osobno miesko poter razem to wszystko mieszam i dodaje łyzeczke oliwy z oliwek bo masełka nie mozemy czekam tez na wasze sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla, rybkę próbowałam dać taką gotową ze słoiczka (Gerbera), ale Filip stanowczo zaprotestował - od razu miał odruchy wymiotne. Na razie postanowiłam mu rybki nie dawać. Spróbuję znów za jakiś czas. Co do zostawiania małego samego (na chwilę oczywiście) to wkładam go do kojca. Tak poza tym to raczej bawi się na dywanie :) Kaktusowata, ja czasem daję takie ciasteczka dla dzieci, albo chrupaczki ryżowe, ale muszę mu to trzymać, bo inaczej Filip próbuje całość wepchnąć na raz :) Kruszynka, ja gotuję na 2 dni. Najczęściej mięsko z indyka i tylko zmieniam warzywka i dodaję albo kleik ryżowy, albo kukurydziany, albo kaszkę manną. Gotuję osobno mięsko, osobno warzywka, mieszam i dodaję pół żółtka oraz masło. Nie jestem zbyt pomysłową kucharką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż mi wstyd jak was czytam... mnie w ogóle nie chce się gotowac, nawet dla M czy siebie... dobrze że te słoiki są (i cycki, chociaż wolałabym go już butelką karmic gdyby chciał)... ehh złapałam katar od małego i ledwo oddycham :O a co do aktywności to boję się go zostawic na dywanie bo za moment jest już przy meblach albo nodze od stołu i boję się że się uderzy... robi już kroki "raczkujące" tak po 2-3, później kładzie się i dalej znowu :) no i sam siadł już z czworaków :) a jak trafi na wyższą przeszkodę to wstaje :) właśnie zamawiamy kojec... mówi już baba Ewa i tata :) hehe, mama nie chce powiedzie chociaż coś w stylu "Ala" się mu trafiło :D (moje imię) no i takie swoje też mówi, zwłaszcza jak jest zły albo się żali to tak potrafi gaworzyc, a tak martwiłam się że nic nie chce mówic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Ali smakowała ta rybka z gerbera, i zastanawiam sie jak przyrządzic taka rybkę samej;) Co do gotowania to ja zazwyczaj gotuje na 2 dni. a jesli chodzi o podjadanie to Ala jeszcze za bardzo sama nie potrafi tzn. najpierw je, potem zaczyna sie tym biszkoptem bawić. No i trzeba pilnować bo za duze kawałki naraz gryzie. Tak wspomniałyscie o tym kojcu.. hmm Myslicie, ze dzieciaczki beda chciały w tym siedziec teraz? kiedy zaczynają raczkować i poznawać dom? Ala dostala ostatnio prezent od pradziadka.. taki powiedziałabym kojec z piłeczkami:) ma to wejscie z boku [zamykane na rzepy] i z góry jest całe otwarte. I nawet w tym sie bawi, ale niedługo.. zaraz próbuje wydreptać :) Będzie starsza to dokupie jej więcej piłeczek. A co do gadania to Ala jeszcze nic nie przemówiła :) nie moge sie doczekać aż usłysze pierwsze "mama" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Kubie też smakuje rybka z gerbera :D z tego co tam pisało to to jest łosoś, więc może jakiś gotowany (tylko jak ugotowac łososia? :)) wymieszac z marchewką, pietruszką i przecierem pomidorowym i troszkę oleju (tak jak składniki) może wyjdzie? a co do kojca to chcemy taki duży zamówic takie ogrodzenie jakby, żeby jak bym gdzieś wychodziła np do wc żeby tam go dawac... to nawet nie ma podłogi bo to się stawia na podłodze tylko jest taki płotek :) kurczę wydawałoby się że jak to fajnie będzie jak już będzie siedziec, a tu dopiero trzeba pilnowac... a czy wasze dzieci oglądają już jakieś bajki? Kuba generalnie lubi patrzec na reklamy ale nie chcę żeby za dużo patrzył na tv, zastanawiam się czy mu zakupic jakieś bajki ale to chyba za wcześnie, jak myślicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do bajek.. to u mnie czasem leci program JimJam [same bajki], ale żeby Ala patrzyła na jakąs chocby 10 min to jeszcze tak nie było. Podobają jej sie niektóre piosenki zaczynające bajki:) bo jak tylko usłyszy od razu patrzy na tv i sie cieszy:) U nas cały czas leci tv i nie ważne jaki kanał to jak cos zacznie bardziej mrugac, skakac, jakas muzyczka to Ala zwróci uwagę m.in. reklamy:) Myśle, ze chyba za szybko, żeby specjalnie kupować jakies bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×