Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

agal;) lejesz miód na moje serce, ciągle mi się zdawało że juz jestem za stara na dzieci, a dajesz sobie rade z dzieciakami, nie czujesz się zmęczona psychicznie? ja teraz od 3 tyg jestem na zwolnieniu, starszy syn w szkole, mała w przedszkolu i tak co dzien, dni zaczynaja być monotonne i trochę zaczynam sie nudzić. Zresztą po południu mój synuś i tak ma wiele zajęć poza domem, wpada tylko cos przekąsić, za to mała gwiazda skupia całą moja uwagę na sobie. W sumie jak pracowałam to nie miałam na nic czasu, bo pracę mam na 3 zmiany, więc nic sobie porządnie zaplanowac nie mogłam. Ogarnąć cały dom i jeszcze cokolwiek zrobić wokół domu to graniczyło z cudem. Teraz w sumie mam wiele czasu, ale mi jakoś motywacji brak:( Dom mam świeżo wybudowany, więc teren wokól jeszcze przypomina pole bitwy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika sorki, że dopiero teraz się odzywam, ale jednak musiałam pousypiać maluszki. Fizycznie to chyba mam więcej energii niż nie jedna młodsza ode mnie mama, psychicznie - to właśnie dzieci dodają mi siły. Swojego czasu teściowa systematycznie fundowała mi takiego doła, że jakby bliźniaki się nie urodziły i nie musiałabym wziąć się w garść to nie wiem co by było ze mną i z naszym małżeństwem. Zdarza się czasami, że jest ciężko, jestem zmęczona, chce mi się płakać, wydaje mi się, że już dłużej nie dam rady - ale to chyba każda tak ma. Są dni tak jak ostatnio, że dopadła mnie chandra, ale ja przecież nie mam na to czasu:) Szkoda życia. Pisałam wcześniej, że mam od miesiąca panią, która popołudniami przychodzi pomóc mi przy dzieciach - ale to nie dlatego, że jestem zmęczona tylko dlatego, że fizycznie nie byłam w stanie zadbać o bezpieczeństwo moich dzieci szczególnie na placu zabaw czy na spacerze. Parę razy zdarzyło się, że gdy jednego bliźniaka ściągałam z huśtawki to drugi w tym czasie sam wdrapywał się na ślizgawkę. Nie wspomnę o starszym synku, którego w ogóle straciłam z pola widzenia. Za którymś razem takiego biegania od jednego do drugiego i trzeciego nie zdążyłam i młodszy bliźniak spadł mi z drabinek. Ponieważ nie możemy liczyć na pomoc mojej mamy (mieszka w innym mieście) ani teściów (bo nie chcą pomagać) nie mieliśmy innego wyjścia i musieliśmy zatrudnić kogoś obcego, w przeciwnym wypadku wyjścia na dwór ograniczałyby się dla bliźniąt tylko do wózka a dla starszego tyle co w przedszkolu i w weekendy (mój mąż pracuje od 9 do 19). Mam 42 lata ale biegam, gram w piłkę, zjeżdżam ze ślizgawek, wchodzę na drabinki razem z własnymi dziećmi. W moim przypadku wiek nie ma nic do rzeczy. Pomijając to wszystko trzymaj się dzielnie i nie myśl za dużo a już jeżeli, to tylko o tym, że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do maniki
ty się kochana nic nie dołuj i spokojnie czekaj nadzieji możesz sobei nie robić, bo tak łatwiej, ale sie w żadnym razie nie przejmuj mi lekarz 4 lata temu powiedział, że mam ciążę pozamaciczną (!) i czeka mnie poronienie, to tylko kwestia czasu....dzis siedzi koło mnie śliczna 3,5 latka i wcina lizaka :D i nie chce słyszeć, że któraś jest za stara! moje wszystkie koleżanki rodziły po 30-stce, jedna pierwsze dziecko w wieku 36 druga 38 a trzecia nawet miała 41 i wszystkie dzieciaczki zdrowiutkie i maja mądre, dojrzałe mamusie wiek nie ma znaczenia, trzeba być dojrzałym dbac o siebei i miec nadzieję, że wszystko bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten post powyżej chyba będę powtarzać sobie jak mantrę:D dziękuję za tak ciepłe słowa dziewczyny:) mam 14 latka w domu który swoim buntem i hormonkami buzującymi wykańcza mnie psychicznie, a znowu mała gwiazda wyciska ze mnie wszystkie siły fizyczne:) więc chyba każda matka, bez względu na wiek ma prawo byc zmęczona:) co do mojej ciąży to poczekam, jeśli nic nie wyjdzie, będę się starać i potem robić testy i niecierpliwić się jak ambrozja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze. To wam powiem dziewczyny, ze ostatnio miałam strasznie ciężki okres i złapałam chandrę :( :( :( Mam zajeb*** męża i 2 wspaniałych dzieci, ale czasem jest ciężko, mimo to pragnę tego 3 bobaska najbardziej na świecie, nie umiałabym bez nich żyć oni są dla mnie wszystkim :) dziewczyny a myślicie że jeśli zrobiłabym test jutro to mogłoby już coś wyjść???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrójna mama -> przepraszam że dopiero teraz ale witamy :) to super ze topik się rozkręcił bo ciągle mnie krytykowano jak się wypowiadałam że chcę 3 dziecko :( a ja go tak bardzo pragnę... mąż też ale dzisiaj mam kiepski dzień, tylko siedzę i płaczę :( a jak mi się nie uda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLA KAŻDEGO COŚ FAJNEGO
dziewczyny ..nie bylo mnie bo wczoraj o 20 godz..siadl u nas prąd do 23 cos kombinowali z energetycznego ale nic nie mogli w nocy zrobic,dzis rano jak zaczeli robic to skonczyli dopiero teraz...ale musieli caly chodnik przed domem rozbroic zeby sie dobrac do kabli...wyglądalo to nieciekawie,ale mamy prąd :) U nas grypa zolądkowa niby poszla sobie a ja od wczoraj mam 38 temp...bolą mnie wszystkie kosci ,glowa,zimno mi i juz ręce mi opadają na te choroby bo jeszcze w zyciu tak dlugo nie chorowalam..a to chyba juz 3 mies :( co jedna sie skonczy to druga sie zacznie..tragedia.. a tu jeszcze ciaza to wiadomo ze sie gorzej przechodzi...od wczoraj lerze caly dzien w lozku a tyle rzeczy przydalo by sie zrobic...no nic..dzis zaczynam 25 tydz :) ambrozja 999 kiedy robisz test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie pytałam kilka postów wyżej czy jak zrobię test jutro, to czy wyjdzie? Czy jednak znowu będę musiała czekać do 1 dnia spodziewanej miesiączki? Nie wiem już sama :( Tak bardzo chcę, nie powiem ze nie mam obaw, ale pragnę mieć tą wymarzoną trójeczkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie czujesz ogolnie? masz jakies przeczucia? u mnie objawiem pierwszym tej ciazy byly powiekszone piersi chyba o 2 rozmiary :) a i przeczytalam na ktoryms topiku ze nie chcesz miec juz cc a ja wlasnie marze o niej..mialam ostatnią i dobrze wspominam bo porodu sie bardzo boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po CC 2 dni leżałam plackiem, w ogóle ruszać się nie mogłam :( źle to wspominam, jak znieczulenie przestawało działać cała się trzęsłam, mąż nie wiedział co się ze mną dzieje :( bałam się, niestety mała urodziła się z objawami niedotlenienia :( po tym jak wywieźli mnie z porodówki i mąż złapał mnie za rękę nie pamiętam nic :( Poród SN wspominam fajnie, chociaż bolało, nie miałam żadnego znieczulenia! Rodziłam w innym szpitalu niż córkę trwał 8 godzin ale położne miały takie podejście że momo bólu chciało mi się śmiać :) Teraz jak Bóg nam da 3 urwiska i będe miała możliwość urodzić normalnie to za nic w świecie nie chcę CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mojego samopoczucia to ciągle chce mi się spać i boli mnie jajnik :( Nie powiem że nie łażą za mną jakieś smaki ( ale nie wiem czy to wynik starań czy chęci posiadania dzidziusia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam 3 porody naturalne i ostatnią cc i wspominam ją chyba najlepeij..zero stresu ,bol w porownaniu do naturalnego o niebo mniejszy jak mialam cc to tez mnie trzęsło przez 40 min...myslalam ze z lozka spadne,nikt mi nie powiedzial ze tak jest po znieczuleniu ,pozniej sie dowiedzialam ze wszystkie dziewczyny na sali tak mialy a ..i jeszcze podczas cc dostalam wymioty (to tez skutek uboczny znieczulenia) ale pozaty bylo ok na drugo dzien juz chodzilam a na 3 zapomnialam ze mnie cieli :) strasznie sie balam ale bylo dobrze pierwszy porod byl szybki 30 min a przy drugim myslalam ze sie wykoncze 23 godziny w bolach...az mam ciarki jak wspominam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz.. ja nie chciałabym CC, ale gdyby była taka konieczność to nie byłoby wyjścia, ale ja już tak jakby coś tam w środku u mnie stukało,a tu w niepewności człowiek żyje :( I nie wiem zrobić test jutro czy się wstrzymać? Poród naturalny wspominam dobrze, gdybym rodziła po raz 3 to marzy mi się poród rodzinny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapka2
Witam. Chciałabym się do was przyłączyć, jeśli oczywiście można? Mam dwoje dzieci. Różnica wieku podobna jak u Ambrozji. Marze o trzecim, ale się waham. Zrobiłam rozpiskę za i przeciw. Przeciw jest wszystko. Za tylko moje wielkie pragnienie. Nie wiem czy to wystarczy. Chciałabym poczytać was i popisać z wami. Może to pozwoli mi podjąć decyzje, która będzie dobra dla całej mojej rodziny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapka2
Przeczytałam pierwsze strony. To właśnie moje obawy. Nie mamy kokosów. Mamy 3,5 tys miesięcznie. Własny dom, kredyt, ale niewielki. Boje się, jak to będzie. Boje się opinii "nie chce jej się iść do pracy to sobie dzieci robi i co rok to prorok". Boje się bo jestem jeszcze młoda. Nie mam 26 lat nawet. Może powinnam zaczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja mam w nosie opinie innych, a co przy dzieciach to nie trzeba "zapierniczac" ? Każdy żyje swoim życiem! Ja mam marzenia zeby mieć 3 dzieci a inny marzy o mercedesie, ale decyzja musi nalezeć nie do samej ciebie a do was obojga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapka2
Sama nie wiem. Niby powinnam mieć opinie innych w nosie, ale nie potrafię. Jestem osobą, która przejmuje się opiniami innych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kapka! Ja ma trójkę i na tym chyba poprzestanę, chociaż gdyby ktoś dał mi gwarancję, że następna będzie dziewczynka to kto wie? Opinia innych to ostatnia rzecz jaką się przejmuję. Szczerze mówiąc to gdybym zaszła w ciążę to moją teściową by pewnie szlag trafił:) Masz dwójkę małych dzieci i pewnie lepiej będzie przy nich wychować jeszcze jedno niż za jakiś czas zaczynać wszystko od początku. Jak ja byłam w Twoim wieku to wszystkie moje koleżanki miały już dzieci lub rodziły kolejne a ja balowałam. Teraz ja siedzę w domu z dziećmi a moje koleżanki balują bo mają już odchowane dzieci:) Wiem, że to nie argument ale trochę racji w tym jest:) Późne macierzyństwo to nie był mój świadomy wybór lecz cud, który nam się przydarzył prawie po pięciu latach starania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapka2
Ja też marze o córeczce, ale jakby był synek to też nic by się nie stało. Boję się, że za kilka lat znów poczuje instynkt, a na 5 dzieci nie będzie mnie nigdy stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki ja czekam na moje 5 -te dziecko i daje sobie jakos rade jeszcze jakis czas temu przerazala mnie te cyfra ale wiem ze damy sobie rade ..zeby tylko zdrowko bylo reszta sie ulozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia magdula
agal podziwiam za wytrwalosc w staraniach przez tyle lat.. Pozdrawiam dziewczyny Ja dopiero na etapie planowania drugiego..Ale moze kiedys was doscigne:) ambrozja-musisz wyluzowac bo zwariujesz od tego czekania na test i wogole Przeciez dopiero zaczelas starania Wiesz ile niektorzy sie staraja? nie wiem co by bylo z toba na ich miejscu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapka2
ambrozjo a czy twoje dzieci nie są zazdrosne? Moje są zazdrosne o mnie i boję się trochę, ze jak pojawi się trzecie to te bitwy o mamusie staną się jeszcze częstsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się składa, że zazdrosne to są bardziej o moją drugą połówkę niz o mnie, czasem córeczka chce na kolana jak syna wezmę ale to by było na tyle, ładnie się razem bawią, czasem są bitwy ale taki urok dzieci :) Tak bardzo pragnę tego 3ciego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agal to widzę ze nie było wam łatwo z bliźniakami byś "zaciążyła" przepraszam za określenie... mam tylko nadzieję ze z nami będzie inaczej, bo już mi po głwie chodzą myśli "a co będzie jak nie będę mogła mieć więcej dzieci?" Też nie wiem jaka będzie reakcja rodziców czy teściów ale np teściowa zawsze mówiła "chyba o 1 dziecku nie będziecie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was czytam, regularnie. Ale taka zajechana jestem,że nawet mi się pisać nie chce. Sorki :D W robocie ludzie się wściekli Mój najmłodszy cały ten tydzień jest w domu i korzystam z każdej chwili z nim.....bo w niedzielę znów muszę go wywieźć do babci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, ale duzo napisalyscie !! :) Manika74, jeszcze Tobie chcialam powiedziec, zebys nie byla najgorszej mysli co do ciazy. Ja w mojej pierwszej ciazy poszlam w 5tym tygodniu, lekarz mi powiedzial ze ciaza martwa, plod sie zle rozwija. Czekac 10 dni i kontrola. 10 dni czekalam i sie zamartwialam. Poszlam do innego lekarza. Ciaza pieknie sie rozwija 7my tydzien, zadnego problemu. I dzis tez z te ciazy mam piekna 4,5 latke :) Tamten mial jakis sprzet przedwojenny chyba ! A co do wieku. No co Ty ? Mam kilka kolezanek ktore mialy pierwsze dziecko w wieku 38 lat, takze ktores kolejne kolo 40tki to zaden problem !! Co do porodow, ja tez rodzilam dwa razy naturalnie i przy obu porodach moj dumny maz przecinal pepowine. Przy trzecim tez na pewno bedzie koniecznie chcial ! Zanim nie mialam dzieci mialam rozne odczucia co do ewentualnej obecnosci meza przy porodzie, ale kiedy bylam w pierwszej ciazy, widzialam ze on chce i dzis wiem, ze to dla tatusiow tez wielki moment ;) kapka2, nie mysl o innych, tylko o tym, co Wy chcecie. Jesli ktos bedzie chcial zawsze znajdzie u Ciebie czy Twojej rodziny, cos czym bedzie mogl Ci dokuczyc. Ale na takie osoby, ktore bardziej sie interesuja zyciem innych niz swoim naprawde nie warto zwracac uwagi !! Co do powodow na nie. Finanse to tez na pewno powod, ale tez na pewno wiesz, ze trzecie dziecko nie kosztuje tyle co pierwsze. Zwykle jak jest male wiekszosc rzeczy ma po starszych. Wydatkow jest na pewno wiecej kiedy sa starsze. My odkladamy dla dzieci mala sume kazdego miesiaca, na takie ich konta, zeby pozniej kiedy trzeba moze oplacic jakas drozsza szkole, studia czy cokolwiek innego nie trzeba bylo nagle szukac duzej sumy. A inne na nie ? Zmeczenie … nie wiem jak z trzecim, ja z dwojka nie jestem w sumie bardziej zmeczona niz z jednym. Mi sie wydaje ze sie przy kolejnym dziecku czlowiek wyluzowuje i mu jakos latwiej. No a poza tym dzieciarnia sama soba tez sie niezle zajmuje ;) Co na to Twoj mezczyzna ? To moze tez byc dosc ciezki powod … Nie wiem, jakie masz jeszcze na nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×