Eks Babsztyle sa nienasycone i tego ucza dzieci

Jak potrafisz .....wskaż mi drogę.

karinko te wyzywane przez ciebie eksiary są już eksiarami i pewnie im wisi co tu wypisujesz, natomiast z tak plugawym i podłym podejściem do życia myślę, że sama też dołączysz do grupy eksiar, bo bardzo do nich pasujesz :D

to już jest wspomnienie. Dostała kopa w d...., puszczała się z żonatym a ten jednak żony nie zostawił tylko kopnął dziwke. Stąd jej sciekłość.

Gdyby chociaż 1 była mądra z exar przeczytała i zrozumiała o czym piszę to by wiedziała.... po pierwsze to ex mojego męża jest alkoholiczką a nie mój mąż!i zapewnie jej klon-córunia pójdzie w jej ślady,po 2 męża poznałam 4 lata po jego rozwodzie po 3 chwała bogu że z tą lafiryndą nie miał ślubu kościelnego bo to ja szłam w do ołtarza razem z nim a ona w tym czasie chlała z rozpaczy...bo za póżno ocknęła się i zrozumiała swoją podłość,złośliwość i małostkowość wobec swojego już wtedy dawno byłego męża....nie do pojęcia było dla niej to że nie jestem w ciąży a on się ze mną żeni z miłości bo ona złapała go na dziecko i wymusiła płaczem na nim zaledwie ślub cywilny po 4 ta jego ex rodzinka już dla mojego męża dawno już nie istnieje bo jego ex zrobiła absolutnie wszystko co mogła aby odciągnąć dziecko od ojca i go buntować przeciwko nam....tak więc mój mąż teoretycznie nigdy nie miał rodziny a dziecka to już wcale...gdyby nie pazerność byłej i córeczki to mógłby o tym wcale nie pamiętać...piszę tu bo podłości exar nie zrozumie nigdy!!!

i tak Cię cieszy ten ślub katolicki :D cóż, może i mohery i rydzyki to Twoje towarzystwo, bo przecież poza nimi wszyscy inni to "lafiryndy"

2 żony i obie zdziry plugawe

karinko-Bóg piszemy z wielkiej litery - chyba uczyli na naukach przedmałżeńskich-prawda?!!-to po pierwsze po drugie-skąd u ciebie tyle jadu? przecież NORMALNY człowiek nie buduje sobie opinii o ludziach na podstawie jednej osoby?!! kobieto czy można nazwać wszystkich lekarzy konowałami jeśli jednemu z nich podczas operacji umarł pacjent? czy wszystkich nauczycieli można nazwać złymi skoro jeden postawił tobie "pałę" na koniec roku? czy jeśli raz ekspedientka w jakimś sklepie wydała źle tobie resztę (celowo czy też przez pomyłkę) to wszystkie panie ekspedientki nazwiesz nieukami i złodziejkami? o ile była zona twojego męża jest alkoholiczką to należy jej pomóc i zgłosić ja na leczenie-nie wiesz że to choroba? o ile mogę zrozumieć że nie masz zamiaru pomagać takiej ex to nigdy nie pojmę jak można przyglądać się z boku i nic nie robić aby pomóc dziecku twojego ukochanego? za to że ta dziewczynka,córka twojego męża jest taka winie tylko i wyłącznie twojego męża-to on widząc że jego była,matka jego córki się stacza powinien prawnie odebrać dziecko matce i sam podjąć się wychowania!! stanie z boku i krytykowanie zemści się niejeden raz zarówno na nim jak i na tobie!!! to świństwo aby cieszyć się z ludzkiego upadku ale wielka podłość być zadowolonym z upadku własnego dziecka!!! oby twój mężuś nie musiał łożyć na swoją córkę do zasranej śmierci-córka może nigdy nie osiągnąć momentu samofinansowania się-może również płacić alimenty jako dziadek skoro widzisz w niej już panienkę z brzuchem a wystarczy tylko wyciągnąć pomocna dłoń-porozmawiać z dzieckiem, umówić się na wizytę u psychologa,starać się nawiązać partnerski kontakt,naprowadzić córkę,pokazać jej drogę i nauczyć przede wszystkim uczciwości ty jak widzę cieszysz się z takiej sytuacji a twój małżonek niczym typowy samiec skulił faję i ma centralnie w doopie co zostawił za sobą!! TO PODŁE I NIELUDZKIE!! pożyjemy zobaczymy jak twoje życie będzie uścielone różami

Alkoholik sam musi sobie pomóc bo inni tego za niego nie zrobią nie wiedziałaś? Wszelką patologią się brzydzę! a jak córunia rzuci szkołę albo będzie w ciąży to o alimentach może natychmiast zapomnieć TAKIE JEST PRAWO!!!

Co do alkoholu to przed sądem nie da się nikomu udowodnić że jest alkoholikiem bo to choroba której można nie widzieć a żaden alkoholik tym bardziej się do niej nie przyzna,kurator nic zdziałał więc po co się szarpać? ja mam wspaniałe życie a jak ktoś lubi się staczać to jego wybór!

to ty chyba prawa nie znasz!!wystarczy że zajdzie w ciążę nie skończywszy szkoły a jej partner nie będzie w stanie utrzymać ani siebie ani też jej i dziecka to obowiązek alimentacyjny spoczywa na rodzicach tych dwojga-z jej matki sąd nie ściągnie bo alkoholiczka ale dziadzio na wnuka będzie płacił :) a c do alkoholika...wskazać drogę a leczyć to dwie różne rzeczy-rozumiem niechęć d ex ale do córki... byś nie musiała z tej jadowitości przechodzić przez piekło na tej ziemi a tyk przy okazji? ty się nudzisz? nie masz lepszego zajęcia jak tylko siedzenie z nosem w monitorze :)

kto będzie łożył na bachora córci, bo cosik słabo znasz prawo a może nawet zamieszka z tobą i tatusiem/dziadkiem, będzie wam jeszcze bardziej wspaniale się żyło cóż za szczęśliwa rodzinka

jeszcze czego, chcecie żeby next martwiła się problemami ex i wyciągała do niej pomocną dłoń? Przecież to obce dla siebie kobiety , o co wam chodzi?

Na bachorka córci to może łożyć co najwyżej jej partner z którym się rozmnoży bo prawo do tego nie zobowiązuje dziadków których na to nie stać -teoretycznie mój mąż na pewno nie ma z czego płacić a jeżeli rzuci szkołę to już na pewno może zapomnieć o alimentach....coś słabo się na tym znacie...he,he

Mój brat miał żonę już dawno nie mieszkali razem ale formalnie byli jeszcze małżeństwem mieli 2 dzieci, ojciec płacił alimenty co miesiąc jednak kontakt z dziećmi zależał wyłącznie od ich matki, jak coś jej nie pasowało nie pozwalała mu widywać dzieci, ograniczała na każdym kroku, prezenty na urodziny zawoził pod dom jej matki gdzie mieszkała z dziećmi bo nie pozwoliła mu ich zabrać tak samo w święta dzieci rzekomo były chore a jak pojechał zawiezc prezenty one cudownie ozdrowiały, 2 lata męczył się z ich matką i szukał kontaktu z dziećmi, dzieci widząc ojca na ulicy nawet mu cześć nie mówiły. Sprawa rozwodowa ciągnęla się te 2 lata ponieważ teraz już była robiła wszystko żeby się nie dostał rozwodu w między czasie zaszła w ciąże i toczyła się też sprawa o zaprzeczenie ojcostwa. W końcu chłopak się uwolnił po rozwodzie jego eks się odmieniło teraz sama dzwoni i pyta kiedy weżmie dzieci a on na to że najpierw jako żona szantażowała go że dzieci nie może zobaczyć a teraz skoro już jest eks to szuka kontaktu. I powiedzcie mi czy tak wg matki ma wyglądać dobro dziecka?

Karinko ona przynajmniej sie rozmnozy bo ty chyba nie za bardzo mozesz. Wolała bym mieć naście lat imieć kochane dziecko niż być starą babą i nie mieć. Tu cię boli żal ci dupe ściska że nie ty dałaś facetowi dziecko. Wiesz co siedź sobie w tym chorej nienawiści i idiotycznym myśleniu,że wszystkie eks są do dupy za to ty jesteś the best. Takie same nieroby alkoholiczki i h.....e matki są wśród drugich żon ale ty zbyt głupia jesteś by coś pojąć,bo wyobraź sobie ja pracuję mój syn jest bardzo dobrym uczniem więc chyba w twoich chorych kryteiach się mieścimy,za to ty w moich ,ieścosz się jak najbardziej chora z pazerności.

znamy to,znamy...niech Twój brat przygotuje się na kolejny krok ex czyli na podwyższenie alimentów bo daję głowę że tak będzie....Twój brat musi się rozsądnie przed tym zabezpieczyć bo znając życie dzieci też za nie długo będą miały wobec ojca jedynie postawę roszczeniową. Ex to wybitne manipulantki a dobrem dzieci nie kierują się wcale!

AL jesteś obrończynią nastoletnich mamuśek?pewnie sama zaliczyłaś wpadkę.....Ja jestem na tyle mądra że wiem co to antykoncepcja w przeciwności co do niektórych kobiet.Rodzą dzieci tylko po to aby móc zatrzymać przy sobie facetów a potem ich upragnioną kasę w postaci alimentów.

Więcej od niego nie dostanie bo podczas rozwodu sędzia jej uświadomił że połowę z ich majątku, który posiadali a ona przepuściła jak brat pracował za granicą należy się jemu i jak złoży pozew o podział będzie musiała go spłacić. Brat powiedział jak ona złozy wniosek to on też. Mało tego do rozwodu to dzieci wg niej to były aniołki złego słowa niedała na nie powiedzieć a po rozwodzie od razu telefony że nie może sobie z nimi poradzić a brat na to że tak je wychowała bo jemu nie pozwoliła to teraz niech sobie radzi bo one jak są u niego to są grzeczne.

Karinko ty nastolatką nie jesteś plujesz jadem a nie masz dzieci,wypowiadasz się jak ekspert od ich wychowania. Urodź i wychowaj swoje bo akurat ciebie córka twojego faceta specjalnie nie potrzebuje. Jesteś wrednie zazdrosna i tyle,to bije od ciebie na odległość w tobie aż się gotuje że ci nie wychodzi. I nie mam nic przeciw nastoletnim matkom są często o wiele bardziej odpowiedzialne od takich bab jak ty.

ha,ha,AL twoje wypowiedzi mnie powalają....dzieci będę mieć kiedy uznam za stosowne a dla ciebie widać że są ciężarem bo udzielasz się w każdy topiku o dzieciach,alimentach itp,dobrze ktoś ci kiedyś napisał że ten twój syn to dla ciebie jest jak garb na plecach...śmieszna osóbka z Ciebie....widać to gołym okiem.

karinko oby twoje marzenia się spełniły-po anty zazwyczaj są problemy szczególnie jak kobietka jest juą po 30 :p

Bo dla takich idiotek jak ty karinko wychowanie dzieci jak jak pstryczek tye że pstrykaczką mądrą to tylko w gębie jesteś bo nie masz możliwości by się wykazać. Ja przynajmniej wiem o czym piszę wiem że wychowanie dzieci w pojedynkę jest bardzo trudne i takie relacje łatwe nie są. Jedno jest pewne ty bachorko garba nie masz i długo możesz nie mieć a gadasz jakbyś conajmniej z piątkę wychowała. Twoje wpisy nie są śmieszne są żałosne jak można pisać o wychowaniu krytykować wszystko nie mając żadnego własnego doświadczenia. Wyzywasz od najgorszych wszystkie byłe od leni też wszystkie ale wiesz co one mają do kogo do domu wracać a ty masz tylko starego misia z problemami.

czytając twoje posty karinko (?) zastanawiam co ty walczysz? już tyle osób tłumaczyło tobie że nie masz generalizować,że zarówno p jednej stronie jak i po drugiej są rodzice nieodpowiedzialni. sama musisz przyznać że o wiele więcej jest ojców którzy rozwodząc się ze swoja zoną również rozwodzą się ze swoimi dziećmi-zakochani w swoich następnych zonach zapominają o swoich dzieciach,o obowiązku który spoczywa nadal na nich a który to wręcz wymaga od nich alimentacji,opieki,poświęcenia,wychowania pisanie skrajnych przypadkach niczego nie rozwiąże szukanie winy po stronie byłej żony i obarczanie jej odpowiedzialnością zagłuszasz jedynie swoje sumienie -niestety nie na długo prawda jest taka że to twój niby dobry mąż kazał się świnią i umył ręce od odpowiedzialności za własne dziecko tłumaczenie że "ono jest buntowane" nie rozwiąże ich problemu a pogorszy jedynie ich relacje dziewczyna 14 letnia potrafi ocenić sytuację-wie gdzie może znaleźć oparcie,miłość,spokój,poczucie bezpieczeństwa skoro ona ani w domu przy matce tego nie zaznała ani u ojca który zazwyczaj jej wytyka błędy to kim ona ma według ciebie być? spokojną nastolatką bez problemów? no kobietko chyba potrafisz myśleć i zadać sobie trochę trudu by spojrzeć na sytuację tego dziecka bezstronnie ale z uwagą ty i twój mąż zajęci jesteście wytykaniem i pałaniem nienawiścią do kogoś kto jedynie jest "produktem" znienawidzonych rodziców w których to niestety oparcia nie ma poczytaj sobie trochę książek na temat sytuacji w której się znalazłaś albo zasięgnij porady psychologa lub pedagoga szkolnego a znajdziesz przyczynę zachowań córki twojego nieskazitelnie dobrego małżonka teksty które tu piszesz może spodobają się panu zniecierpliwionemu i od otrzymasz wielkie brava jednak nam matkom które na co dzień borykają się z trudem wychowania dzieci takiego kitu nie wciskaj

"dzieci będę mieć kiedy uznam za stosowne" jasne..haha nie bedziesz ich miec i to jest najlepsze

karinka argumentuje jak ktoś pozbawiony rozumu-nic a nic do niej nie dociera

No może fakytcznie..... gdybym miała być taką skowyczącą na każdym kroku matką jak wy to lepiej ich nie mieć......wole być wolna od takich PROBLEMÓW jak wasze dzieci i kasa dla nich która musi przecież się należeć!!!!!!!! PO TRUPACH A DO CELU ROZWIEDZIONE MATKI POLKI! no tylko powiedzcie gdzie Ci wasi mężowie i ojcowie waszych dzieci wszyscy to sk.....le?! To z kim wy te dzieci sobie robiłyście!oczu nie miałyście czy rozumku zabrakło... Ha! tu jest odpowiedz kto jątrzył w małżeństwie i teraz też.

I dlatego nie masz dzieci i ich miec nie bedziesz bo masz chlopa palanta

ode mnie nikt nie uciekał jak od was exar nawet dzieci swoje wolał zostawić byle jak najdalej od zarazy i trądu.....

nasi mężowie,partnerzy,ojcowie naszych dzieci zostali omotani przez takie kurwiska jak ty byli tez tacy co to po czasie ulegli nałogom albo tez ujawnili swój czarny charakter miejmy nadzieje że ty trafiłaś na wspaniałego,odpowiedzialnego i uczciwego mężczyznę tylko kurwa dlaczego on już po rozwodzie? dlaczego ma jedyna córkę z którą nie może znaleźć wspólnego języka? dlaczego on ogranicza sie jedynie do płacenia zasądzonych alimentów przez sąd? popatrz,popatrz a taki on dobry ha ha ha

to zawsze ten drugi małżonek jest winien nikt nigdy nie powie-wiesz była nasza wina-nie dbaliśmy o nasz związek