Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobitka 36

Eks Babsztyle sa nienasycone i tego ucza dzieci

Polecane posty

A.L: "I wiesz co faktycznie winne są dwie strony zdradzający i kochanka i mów sobie co chcesz w życiu tego nie doświadczyłaś dla ciebie to teoria" winne czemu? zdradzie? czy rozpadowi małżeństwa? a to duża różnica! bo o ile z pierwszym się mogę zgodzic (w końcu każdy zna przysłowie o tangu, do którego dwojga potrzeba) to z tym drugim - w życiu! moja droga - "paniusiu", jak to piszesz do ludzi tutaj ;-) - DOBRE małżeństwa trwają również i po zdradzie, bo wtedy zdrada jest wynikiem błędu jednego z małżonków, nie skutkiem długotrwałego rozpadu związku kończącym się odejściem jednego z małżonków więc jeśli winic tylko kochanków za samą zdradę - owszem, masz rację ale tylko w połowie bo to tak jakby winic konia i poprzeczkę za przegrane wyścigi konne...w końcu koń i jeździec trenują latami całymi, poprzeczki są, niejedną trzeba przeskoczyc - czasem się koń potknie, ale czy to do końca tylko samego konia wina? czasem tak, bo fajtłapa, w końcu nie każdy koń się nadaje do wyścigów ;-) o poprzeczce nie wspomnę, bo to aż za śmieszne, żeby ją za cokolwiek winic - jeden się potknie na tej, drugi na następnej... za całe zło świata, przegrane wyścigi i rozpad małźeństwa - durnej poprzeczki się winic nijak nie da ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
Małżeństwa może i po zdradzie trwają....... ale to już na pewno nie są małżeństwa. Do zdrady zaś ...zawsze dochodzi z jakiegoś powodu. Ważne by go ustalić.Jak powód się pozna , to później można tak postępować by, by zdrada trwała ....lub zniknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
alimenty mają służyć zapewnieniu potrzeb dziecka i powinny być płacone przez oboje rodziców. nie mogą natomiast stanowić kary albo sposobu zemsty na byłym. tutaj zdania nie zmienię. a pisząc o zdradzie nie miałam na myśli jakiś zwichrowanych typów, tylko zwykłych, normalnych mężczyzn którzy chcieli stworzyć dom, rodzinę, ale potem niestety się sporo podziało ZANIM pojawił się ktoś 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa era-tak-tak
uważasz mężczyzn co zdradzają za normalnych? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
liliaja-uważasz że wniesienie do sądu o przyznanie alimentów czy o ich podwyżkę jest karaniem mężczyzny? Pewnie ty jak i podobni do ciebie mężczyźni tak uważają i tak je odbierają-zapewniam ciebie że taki pozew nie ma nic wspólnego z karaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
absolutnie nie uważam aby uzasadnione wystąpienie o podwyższenie alimentów było karaniem kogokolwiek. Uważam natomiast, iz wystepowanie o podwyżkę tylko dlatego, że np były mąż ponownie się ożenił z kobietą, która zarabia lepiej zarówno od niego jak i samotnej matki, jest juz próba takiego karania. Jest to bowiem tylko i wyłącznie próba wyciągnięcia kasy od osoby, która z dzieckiem nic wspólnego nie ma, a jej ślub z ojcem dziecka w żaden sposób nie wpłynął na zwiększenie potrzeb dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
zniecierpliwiony a co mi ustaleniu przyczyny? czy rozchodząc się ma wszem i wobec mówić-on mnie zdradził czy on mnie bił bo "zupa była za słona" ? dla sądu sa fakty-zdrada czy bicie kobiet nie usprawiedliwia żadne przyczyny-skoro zdradziłeś widocznie nie walczyłeś zmiany w tym związku-ty sobie coś załatwiłeś - kobieta nawet nie musiała domyślać się że słona zupa doprowadzi do zdrady!! skoro tobie coś w związku przeszkadza czy tobie czegoś brakuje-powiedz to,rozmawiaj o tym,staraj się tą sytuację zmienić a nie działaj i nie burz tego związku i nie łam przysięgi"na dobre i na złe" każdy sobie może znaleźć wytłumaczenie nawet gdy popełni morderstwo!! druga strona powinna wiedzieć co w małżeństwie robi nie tak czy to jak ma robić aby ten związek przetrwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
ale przecież rozmowy i próby naprawy są niejednokrotnie obecne w związkach. problem polega na tym, iz najczęściej są one jednostronne, bo druga strona nie przyjmuje do wiadomości, ze cos robi źle. dopiero w obliczu zdrady czy głębokiego kryzysu próbuje się zmieniać, nawracać i staje na rzęsach, by zatrzymać męża / żonę, kiedy jest juz za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wlasciwie
masz troche racji lilijo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
liliaja ty znowu swoje-osoba która została zdradzona może nawet nie mieć świadomości że np jej ciągłą praca spowoduje zdradę-ona uważa że pracując i zdobywając dodatkową kasę dba o ten związek należycie-to ten któremu to przeszkadza powinien wyjść z inicjatywą i podjąć próby zmiany a nie najpierw zdradzić a później mówić że odchodzi zrzucając winę na kobietę po dokonanym fakcie najpierw starajmy sie leczyć związek a nie go skreślać zdradą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
ale kto go zdrada skresla bo jak dla mnie ten ktoremu ta zdrada przeszkadza i odchodzi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
alez ja mówię tu o sytuacji, gdy takie próby ratowania związku są obecne. tylko, że jedna ze stron nie chce przyjąć do wiadomości argumentów i problemów zgłaszanych przez drugą stronę. ma podejście - skoro jesteśmy małżeństwem, to tak już zostanie. a kiedy okazuje się, że nie zawsze "tak juz zostaje" i że druga strona po nieuwzględnianiu i olewaniu jej "skarg i zażaleń" chce związek zakończyć, to nagle okazuje się, iż partner podejmuje próby naprawy. niestety nie wtedy, kiedy go informowano o konieczności naprawy związku, a dopiero kiedy druga strona już przyszłości dla związku nie widzi. a to czy pojawił się ktoś trzeci jest tylko i wyłącznie konsekwencją wcześniejszych zdarzeń, a nie powodem rozpadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
tak jak pisałem w innym temacie, zawsze istnieje zwiazek przyczynowo skutkowy - zawsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
'''''''' z kujaw zniecierpliwiony a co mi ustaleniu przyczyny? czy rozchodząc się ma wszem i wobec mówić-on mnie zdradził czy on mnie bił bo "zupa była za słona" ? dla sądu sa fakty-zdrada czy bicie kobiet nie usprawiedliwia żadne przyczyny-skoro zdradziłeś widocznie nie walczyłeś zmiany w tym związku-ty sobie coś załatwiłeś - kobieta nawet nie musiała domyślać się że słona zupa doprowadzi do zdrady!! skoro tobie coś w związku przeszkadza czy tobie czegoś brakuje-powiedz to,rozmawiaj o tym,staraj się tą sytuację zmienić a nie działaj i nie burz tego związku i nie łam przysięgi"na dobre i na złe" każdy sobie może znaleźć wytłumaczenie nawet gdy popełni morderstwo!! druga strona powinna wiedzieć co w małżeństwie robi nie tak czy to jak ma robić aby ten związek przetrwał """"" Czy Ty kobieto nie rozumiesz ,że zdrady się nie kalkuluje????? Ona w człowieku dojrzewa.....z różnych powodów. Czy to można usprawiedliwić.....myślę ,że tak. Oczywiście ważna jest tu też ich intensywność no i oczywiście powód. Czy to można wybaczyć ,zapomnieć....... nie wiem, myślę ,że to indywidualna sprawa ,każdy do tego ma inne podejście wynikające z własnych uczuć ,własnej postawy. Nad uczuciami tak jak i nad gustami .....się nie dyskutuje. Nie zawsze też człowiek mówi co go boli......też na zasadzie ,że co wymuszone to nie ma żadnej wartości.Związek tworzy dwoje ludzi .....przynajmniej w naszym świecie. Tylko głupi nie dostrzeże ,że coś się wali i dlaczego.Chyba ,że tak mu wygodnie.Ma swój plan ...swoją gierkę. Jak się okazuje ,że gierkę przegrał .....to już najczęściej jest za późno. A ty tu o zupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
{"druga strona powinna wiedzieć co w małżeństwie robi nie tak czy to jak ma robić aby ten związek przetrwał """"""} tak jak by nie wiedziała ? no prosze Cie ! to nie dwoje obcych ludzi , znaja sie jak łyse konie - dlatego są ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wina zawsze leży równiez po stronie osoby zdradzanej? Często - tak, zawsze - nie. Przypuśćmy, że dwie osoby się zupełnie nie dobrały - takie małżeństwa też są. Facet jest mądry i lubi spędzać aktywnie czas, kobieta woli poczytać "Twój styl" i leżeć na plaży popijając pinacoladę. Mogą rozmawiać ze sobą, ale pewnych rzeczy się nie da zmienić. I tak jak ta kobieta nie zacznie zdobywać ośmiotysięczników dyskutując o teorii alienacji Feuerbacha, tak facet nie zacznie oglądać pokazów mody i znajdowac zadowolenia chodząc po promenadzie na Gran Canarii. Więc jeżeli pewnego dnia facet znajdzie inteligentna towarzyszkę i razem będa brodzić po biebrzańskich mokradłach, tamta zdradzona może się poczuć oszukana, bo ona winy nie ponosi żadnej. Oczywiście płeć dobrana dowolnie, równie dobrze ona może znaleźć słodkiego ptysia, z którym zacznie chodzić na solarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
Tu jest pies pogrzebany. Pytanie czy ...lub które nie było uczciwe przed małżeństwem. Powód zawsze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
Ps. W moim przekonaniu ...z reguły nie uczciwe są kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacacy
ty drążysz jak zakażenie!! jak co niektóre cipcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w moim przekonaniu z reguły nieuczciwi są mężczyźni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
zniecierpliwiony a dlaczego nie wściekasz się na alkoholików którzy stali się bezdomnymi-im udziela się opieki medycznej,żywi się je darmowych stołówkach,zimą uruchamia się noclegownie-to oni sami zgotowali sobie taki los!! na własne życzenie mają to co mają!! masz pretensje do dzieci?!! a co one są winne?!! one maja rodziców i miej pretensje do nich!! wiesz ja nawet nie potrafię do ciebie dotrzeć-ty uparłeś się jak osioł i tkwisz przy swoim rozumowaniu zmień myślenie-odwróć sytuację-winą obarczaj tych którzy spłodzili i uciekli-d nich kieruj pretensję!! to ich utrzymujesz i dajesz im przyzwolenie obwiniając tych rodziców którzy borykają się z przeciwnościami losu. Dzieci gdyby miały praw wyboru nie wybrały by sobie durnego ojca czy durnej matki!! NIE MIAŁY NA TO WPŁYWU A JEŚĆ MUSZĄ aby te dzieci nie były zagrożeniem dla ciebie,dla mnie należy ich wychowywać w godnych warunkach i jeśli ty sam widzisz patologię i trwonienie społecznych pieniędzy na inne cele niż utrzymanie dzieci-zgłoś to-nie bądź bierny!! nie przyglądaj się krzywdzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
Ja całego świata nie zmienię ....zacząć trzeba od czegoś ..Zważywszy na skalę problemu ... jego wagę, społeczny wymiar i skutki.postanowiłem zacząć od alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
to zacznij zmiany od wysokości podatków,od opodatkowania lekarzy i adwokatów,od zmniejszenia wypłat na polityków którzy lekceważą swoja pracę w sejmie,zacznij od wdrażania programów zmniejszających bezrobocie,zacznij od nierobów którzy celów nie imają się żadnej pracy by żyć na rachunek nas wszystkich,zacznij od zmniejszenia wypłat urzędasów którzy po układach piastują wysokie stanowiska,zacznij od zmniejszenia poborów redaktorów w TV którzy za występ dostają po 70 tys złotych!!,zmniejsz wypłaty prezesów spółek skarbu państwa!! tam sa środki które należałoby ograniczyć!! i nie myśl zniecierpliwiony że ja jestem za dawaniem rybek. NIE!! podaje się wędkę ale samotni rodzice muszą być wspierani przez FA jesli drugi rodzic nie poczuwa się do otoczenia opieka finansową swojego dziecka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, zniecierpliwiony, zacznij od działań mających na celu zwiększenie ściągalności alimentów. Jeżeli ojciec zapłaci na swoje dziecko, nie będzie potrzeby udawania się FA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,a
ale co to za ojciec ktory nie chce płacic na swoje dziecko ? kwestią sporną jest ile !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,a
bo wymyslanie jak to tu wstecz przeczytałem , o prywatnych szkołach , basenach , lekarzach tylko dlatego ze ojciec zarabia to nich dziecko i ma , jest zenujace ! skoro ojciec zarabia - oddaj mu owo dziecko jak ty niedorajca jestes , bedzie mu lepiej u niego . Ile rodzin stac , na to co tam wymyslone było w tym poscie - rozgladam sie wokół , po znajomych sasiadach ... jakos nie widze by wsród tych co są razem ich dzieci chodziły do prywatnych szkół , baseny , lekarzy , lekcje angielskiego itd. Wiec tamten post jest napisany przez naciagaczke ! i tyle .A myslenie takowe jest złe i nie dziwie sie ewentualnym ojcom , ze nie chca płacić tak myslacym kobietą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
A ile z tych alimenciarek jest myślących????? Mam oczywiście na myśli myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak durny facet
E tam, Bywa czasami perfidna i wyrachowana duupencja która poluje na alimenciarski sposób życia Tylko dlaczego żonaty facet jest na tyle durny aby lecieć na sprytną duupencję, aż tak mu mózg zaćmiły gołe aż do stringów nogi, wypięta duupeczka i roznegliżowane cyce ? Wystarczy epatowanie seksem aby durny facet poleciał za gościnnym kroczem? A potem narzeka na alimenty? Mamy taką cwaniaczkę w pracy, widocznie zaplanowała bogatego tatusia dla swego trzeciego dziecka, bo dwoje już miała, każde z innym bogatym żonatym durniem, świetne alimenty już dostaje, a teraz już jest w ciąży z....uwaga!....z żonatym prezesem firmy. Durny tłusty szczurek dał się złapać na wypięty tyłeczek i trzepoczące rzęsy....JELEŃ upolowany................panienka dostanie następne duuuuże alimenty Owszem, smutne to, ale żal tylko jego żony i dzieci, durnego prezesa nie żal, takiego obedrzeć ze skóry to za mało, a duupencja ma się dobrze i śmieje się wszystkim w nos, nie zdziwi mnie jak upoluje sobie kilku następnych sponsorów....durnych facetów nie brakuje a mózg mają na końcu penisa. Panienka prosperuje dostatnio , i o nic martwić się nie musi, ma wielu znajomych durniów na stanowiskach zdobytych przez seks , i zawsze jej załatwią pracę za spore pieniądze , stołki kierownicze dla znajomków.....a do tego alimenty i nie tylko, bo panienka potrafi zachęcać tatuśków do dodatkowych świadczeń pieniężnych...przecież posiada argumenty ...czyli dodatkowa obsługa w gościnnym kroczu Pytanie do zniecierpliwionego....dalej chcesz bronić takich głupich durniów zapładniaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
Ja nie bronię żadnych durni a zwłaszcza durni. A ta ?????? no zobaczymy jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty babo jedna
zajmujesz się śledzeniem tej panny , że tak dobrze znasz się na jej sytuacji? Zaglądaj sobie pod koldrę a nie innym PLOTKARO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×