Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobitka 36

Eks Babsztyle sa nienasycone i tego ucza dzieci

Polecane posty

Gość nadal wklejam
człowiek nie rozumie, że istnieje takie pojęcie jak ALIMENTACJA.Nie alimenty, ale ALIMENTACJA: Alimentacja, obowiązek prawny dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania, spoczywający w zasadzie na krewnych w linii prostej i rodzeństwie. Obowiązek ten obciąża poszczególne podmioty prawa w sposób określony w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem; gdy jest kilku zstępnych lub wstępnych, obciąża bliższych stopniem przed dalszymi, krewnych w tym samym stopniu zaś - w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym). W przypadku małżonków, w razie rozwiązania lub unieważnienia małżeństwa, obowiązek alimentacyjny małżonka względem współmałżonka wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych tego małżonka, obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje zaś dopiero wtedy, gdy nie ma zobowiązanego w bliższej kolejności lub gdy nie może on uczynić zadość swojemu obowiązkowi. W przypadku rodziców obowiązek alimentacyjny trwa - niezależnie od wieku - tak długo, jak długo dziecko nie może utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka są wystarczające na pokrycie kosztów jego utrzymania. Zakres świadczeń alimentacyjnych jest zróżnicowany i zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego z jednej strony, z drugiej zaś od możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji. Wykonanie tego obowiązku względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie. Obowiązek alimentacyjny nie jest dziedziczny i nie przechodzi na spadkobierców. Roszczenia o świadczenia alimentacyjne (tzw. raty alimentacyjne) ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat od daty wniesienia pozwu o alimenty. Obowiązek alimentacji może ulegać pewnym zmianom, które polegają na zwiększeniu usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego lub na zmniejszeniu, a nawet ustaniu, możliwości zarobkowych zobowiązanego (wówczas można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego). Gdy osoba dostarczająca alimentów nie jest zobowiązana do ich spełnienia lub zobowiązana jest w dalszej kolejności, może żądać ich zwrotu od osoby zobowiązanej do spełnienia świadczenia. Do obowiązku alimentacyjnego zalicza się także obowiązek, spoczywający na ojcu nie będącym mężem matki, pokrycia kosztów wydatków związanych z ciążą i porodem, a także kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu (w uzasadnionych wypadkach nawet przekraczających ten okres). W celu płynnego wykonania obowiązku alimentacyjnego utworzony został 1975 tzw. fundusz alimentacyjny, którego dysponentem jest ZUS (jego organy ustalają konkretne świadczenia i ich wypłatę oraz ściągają należności wypłacone z funduszu od zobowiązanego do alimentacji). Uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego jest występkiem zagrożonym karą określoną w kodeksie karnym (art. 209).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadal wklejam
KAŻDE PAŃSTWO CYWILIZOWANE POWOŁUJE FUNDUSZE NA RÓŻNE CELE W TYM TEŻ NA CELE SOCJALNE PAŃSTWO JEST ZOBOWIĄZANE PRZEZ UCHWALONĄ KONSTYTUCJĘ DO ZAPEWNIENIA ŚRODKÓW NA PODSTAWOWE POTRZEBY SWOICH OBYWATELI skoro rodzic nie płaci, państwo w jego zastępstwie użycza jemu kredytu wypłacając alimenty na rzecz osoby której alimenty na drodze sądowej zostały mu przyznane FA z góry zakłada że wypłacane pieniądze zostaną zwrócone przez zobowiązanego JA TEŻ ODPROWADZAM SKŁADKI-NIE WIEM CZY AKURAT MOJE IDĄ NA FA I TY TEZ NIE MASZ TAKIEJ PEWNOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak durny facet
do tej baby jednej wiesz babo ! Kobito, jak ci tłumaczyć ? Czy ty rozumiesz co to znaczy wspólna praca? Myślisz że ktokolwiek śledzi panienkę i plotkuje? Nie............ Panienka sama wszech i wobec rozgłasza i nie kryje...jest dumna z sukcesu i swego sprytu głośno podkreśla swoją zaradność i sama wyśmiewa swoich jeleni...opowiada o nich w szczegółach po nazwisku i się śmieje..... a na dodatek nawet ślepy by zobaczył...bo rzecz się dzieje jawnie Mamy w pracy rewię erotyczną i odkrytą kołdrę...nie trzeba pod nią zaglądać...panienka ma nowoczesną moralność i jak to się mówi...ona ma prawo do "myślenia inaczej"..................a przy okazji wiemy ile pieprzyków i pryszczy ma nasz prezes na tej niewymownej części ciała Nie ma mowy o plotkowaniu....gdy przedstawia się anonimowo bez demaskowania i podawania danych osobowych....normalnie....ciekawy przypadek to jest ....jak to lubicie mówić....niemoherowy sposób bycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak durny facet
"Eks Babsztyle są nienasycone i tego uczą dzieci" Raczej prezentowana panienka z interesującą moralnością....nie zalicza się chyba do Ex Babsztyla, dzieci jednak ma i wkrótce urodzi się następne, a że panienka jest nienasycona chociaż raczej jest Next a nie Ex to widocznie wynik nowoczesnej postawy....a dzieci jej nauczą się na przykładzie jej wzorca...... tego nauczą się jej dzieci ...pytanie ....czy też będą nienasycone mając wzorzec Next ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
lelijka bez względu na to ile linijek tu nakrzyczysz to: QRESTWO TO TYLKO I WYŁĄCZNIE QRRESTWO i broń sobie odchodzących mężów, nie dziwię się skoro masz takiego, za to dziwię się, że Ty możesz z takim grzechem zyć. Wg. next, ex są stare, brzydkie, zaniedbane itp a next takie "cudowne panienki" to czemu pytam, czemu żaden wolny(kawaler w waszym wieku) was nie chciał? Bo jesteście qrwy, ot co. Ja również Cię pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
te coca cola nie wiesz nic o moim życiu. Tak się składa akurat, że żadnego związku nei rozbijałam, nikomu na siłę do łóżka nie właziłam i nikogo za fraki od żony i dziecka nie odciągałam, więc proszę, byś jednak mnie nie oceniała i nie wyzywała, kiedy nie masz o mnie pojęcia. Może dla ciebie to niepojęte, ale opinie można sobie wyrobić także metodą obserwacji otoczenia, a nie tylko na podstawie własnych przeżyć. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
jasne lelija, gdyby tak było byłabyś obiektywna a świstak siedzi i ........ płaci te alimenty :) a może Cię zostawił jakiś taki tatusiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
te coca cola najpierw zarzucasz mi, że jestem wstrętną nexiarą która podstępem wykradła męża innej kobiecie. Teraz mi mówisz, że pewnie jestem jakąś exiarą, którą facet puścił kantem. widzisz - skoro twoim zdaniem - moje wypowiedzi pasują do obu tych osób, to chyba są jak najbardziej obiektywne. w innym wypadku nigdy nie mogłabym być i ex i next, :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczu w. srolku karolku
związek przyczynowy nastąpił, gdy Twoja żonka doprawiła Ci rogi z młodym ogierem, bo byleś niewydolny w łóżku Ty odwdzięczyłeś się młodą kochaneczką, której odpowiadały długie spacerki za rączkę i kiepski seksik, bo innego nie znała i macie kompromis żona ogiera, Ty romantyczną panienkę, a Wasz związek trwa, udajecie rodzinkę i uważacie, że jest OK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaewy
liliaja Zdecydowanie jesteś po stronie next, przynajmniej psychicznie masz takie uwarunkowania. A z twoich wypowiedzi bardzo widać że nie znasz istoty problemu, a raczej masz jednostronne widzenie od strony nekst dodatkowo okraszone stereotypami i wyobrażeniami o byłych żonach, i to wszystko zupełnie odbiega od realności. Dlatego twierdzę że zupełnie nic nie wiesz i nawet jak starasz się być obiektywna, to wszystko widzisz w świetle przesianym przez mentalność kochanki., taką życzeniową mentalność kochanki. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia....i to właśnie widać w twoich wypowiedziach. Pewnie kiedyś znajdziesz się po stronie ex , jak to zwykle bywa dla next, a wtedy dopiero będziesz w stanie rozszerzyć swój punkt widzenia, to znaczy że oczy ci się otworzą a różowe okularki spadną z nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma w sobie
życzeniowa mentalność, Nie trzeba byc kochanką żeby tak było. ja mysle,ze istnieje równowaga pomiedzy ex i next w sensie ich zachowan.kazdy bije sie o swoje i zeby było jasniej kazdy ma racje, bo to jego racja. problem w tym jak sie te racje artykułuje. I tutaj tez nie ma przewagi jednych nad drugimi. tytul "eks babsztyle....." to wynik emocji autorki. Dla niej ta ex jest nienasycona i zapewne z jej punktu widzenia jest to prawda. gdyby exa była inna zapewne zapisalaby, nasza ex to w porzadku kobieta. Skoro tak nie jest to napisala o babsztylu. A mało to razy wsciekamy sie na jakąś urzedniczke i wyzywamy ja od wrednych babsztyli??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
widzisz prawda jest taka, że zarówno po stronie ex jak i next widzę pewne nieprawidłowości i karygodne zachowania. kwestia jest taka, że jak napiszesz tylko złe słowo w kierunku ex i zasugerujesz, że być może miała ona wpływ na to, że związek się rozpadł, to zostaniesz zwyzywana od najgorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
a co do tego, że każda next zostanie ex - to taka sama zasada jak ta, że zdradził cię i zostawił jeden facet, to każdy następny zrobi to samo. :) nie wierzę ani w 1 ani w 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem, dlaczego tak bulwersują was prywatne szkoły. Znam kilkoro dzieci chodzących do takich szkół. Być może się mylę, ale nie sądzę, że gdyby rodzice się rozwiedli, to nagle uznaliby, że dzieci już do tych szkół chodzić nie mogą. Gdybym zarabiała przysłowiowe już tu 20 tysięcy, to sama posłałabym syna do takiej szkoły. :) Dla mnie to normalne, ze większośc ludzi żyje na takim poziomie, na jakim zarabia. Zarabiasz więcej - żyjesz lepiej, zarabiasz gorzej - żyjesz gorzej. Dla jednego ważniejsza jest prywatna szkoła, dla drugiego wakacje na Karaibach, a trzeci może sobie pozwolić i na to, i na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest proste i łatwe
dzieci nierozwiedzionych rodziców mają w życiu pod każdym względem zdecydowanie lepiej ( oczywiście pomijam rodziny z przemocą domową). Dzieci rozwiedzionych rodziców są pozbawione wzorców, połowy miłości, są zubożałe emocjonalnie , częściej popadają w konflikty z prawem, mają gorzej materialnie- no przecież mogą jeść żarcie z Biedronki . Co innego dzieci z pełnych rodzin- dla tych zawsze znajdze się grosz na prywatną szkołę.Szkoda mi dzieci osób rozwiedzionych , mają przegrane dziecinstwo które powinno być czasem szczęścia i beztroski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od prostego zycia
a swoje kształcisz w prywatnych szkolach? i na studia tez prywatne, pamietaj, zeby nie musiały kupowac sobie z biedronki, tylko co najmniej z alma. Boze co za durneeeeeeeeeeeeee kobiety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest proste i łatwe
swoje kształcimy wraz z mężem najlepiej jak potrafimy- stać nas ale jeśli przyszłoby nam stołować się produktami z biedronki to trudno, całą Rodziną beziemy się tam stołowac- żeby nie było, nie mam nic do ludzi ubogich, do głupków i egoistów już tak. Dzieci z pełnych rodzin mają lepiej i taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od prostego zycia
acha, czyli w panstwówce i jakos leci! najlepiej jak potrafimy, czyli jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest proste i łatwe
dzieci są dopilnowane, chodzą na dodatkowe zajęcia z języków, staramy się wybierać szkoły jak najbardziej je rozwijające oczywiście uwzględniając ich predyspozycje i chęci które wspólnie przez lata wykształciliśmy- ja łagodnością i cierpliwością jaką ma matka a mąż stanowczością o oparciem jaką powinien dawać ojciec. Są dobre panstwowe szkoły , zdarzają się też coraz częściej dobre szkoły prywatne. Prywatnie staramy się by poznały dobrze języki obce , również za granicą bo to pozwoli im w przyszłości móc wybierać formę kształcenia i życia. Gdyby zabrakło w rodzinie ojca byłoby mi ciężej nie tyle z powodów finansowych ale dlatego, że jak napisałam wcześniej jestem osobą wybaczającą i łagodną a dziecku również potrzeba stanowczości ojca. Dlatego między innymi dzieci po rozwodach rodziców są pokaleczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od prostego zycia
i uważasz ,ze twoje dzieci nie zbladzą w zyciu, bo maja w domu i matke i ojca? więc moja droga jestes w błędzie i to wielkim.twoja lagodnośc i stanowczośc ojca dopiero sprawdza sie w wieku kiedy twoje dzieci osiagna próg zycia doroslych. Wtedy ewnetualnie mozesz powiedziec o jakims sukcesie wychowawczym o ile wczesniej nie bedzie klopotów. Wiecej pokory kochana wobec zycia, mniej błednych ocen o rodzinach rozwiedzionych, bo naprawde jeszcze wszytsko przed toba jesli chodzi o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest proste i łatwe
robię wszystko co w mojej mocy, by moje dzieci wyrosły na ludzi nie tylko przyzwoitych ale i szczęśliwych tak więc sądzę, że mają stworzone większe szanse niż dzieci rozwiedzionych rodziców. Dzieciom ludzi rozwiedzionych jest o wiele trudniej - odebrano im szczęśliwe dziecinstwo w imię głupoty i egoizmu rodziców. Nie ma co się oszukiwać co do tego. Współczucję takim dzieciom bo nie zasłużyły niczym na swój ciężki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest proste i łatwe
a co więcej, w dorosłym życiu będą ten rozwodowo- porzucający swoje dzieci schemat powielać o ile nie będą mocno nad sobą pracowały bo mają takie a nie inne wzorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
dokładnie!! nikt nie mówi że dzieci z pełnych rodzin nie błądzą!! IM JEST ŁATWIEJ PRZECIWNOŚCI LOSU POKONAĆ!! Maja wyższą samoocenę,nie borykają się ze wstydem jaki przez lata im towarzyszył. W pełnych rodzinach obowiązki są dzielone przez 2 a miłość mnożona przez 2!! Ja jeszcze mimo wszystko dodałabym że finansowo zawsze jest łatwiej-kiedy jedno z rodziców "dogląda" dzieci,drugie może podjąć dodatkową pracę-zawsze dzieci maja nadzór dorosłych. Rodziny rozbite juz z samego faktu że są niepełne są rodzinami patologicznymi - często bywa że z braku czasu jednego wychowującego rodzica dzieci te nie są kontrolowane,nie mają poczucia miłości,akceptacji,zbaczają z drogi,nie mają zaszczepionej więzi rodzinnej Oczywiście że są wyjątki,że dzieci te osiągają sukcesy i prowadzą normalne dorosłe życie jednak zbyt często dzieci z rozbitych rodzin są DDD -Dorosłe Dzieci Dysfunkcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie nie jest czarno białe. Jak zauważyłam to wiekszość tych pełnych rodzin to również rodziny dysfunkcyjne, kłotnie, zdrady, obojętność, alkoholizm, przemoc i co myślisz, że dzieci tego nie widzą? Ja sie np bardzo cieszyłam jak mama rozwiodła sie z moim ojcem ni wcale nie czuję sie dysfunkcyjna z tego powodu natomiast z powodu alkoholizmu ojca to jestem DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
lelyjka jak dla mnie jesteś rozczarowaną swoim tatuśkiem (alimenty, samotne wekendy, inteligentna ex, dzieci z którymi się kontaktuje) next nie pozdrowiłaś mnie dzi.wko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
w dodatku jesteś bezrobotna, przykre, eduakcję zapewne zakończyłaś w gimnazjum......no bo po co ci dyplomy? Masz pojemne du.psko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
te coca cola no widzisz i znowu się mylisz - wykształcenie mam i to nawet dość dobre - mgr inż. na trudnym kierunku technicznym, co akurat pozwala mi nie martwić się o pieniądze, bo sporo powyżej średniej zarabiam. dupska też dużego nie mam i na inteligencję nie narzekam. widzę, że jesteś jedną z tych porzuconych, które plują jadem na wszystkie osoby , które nie klepią cię po główce i odważą się mieć inne zdanie niż ty. widzisz jakbyś poszła na dobre studia i zdobyła dobrą pracę byłabyś w stanie sama utrzymać siebie i dziecko i nie musiałabyś żebrać o alimenty ani pluć nienawiścią na wszystkich, którym powodzi się lepiej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za colą nie przepadam
ale gdy ktoś pisze o "żebraniu" o alimenty, to raczej nie pomyślę, że błysnął inteligencją, raczej będę pewna, że zupełnie nie zna problemu i chyba jest osobą złośliwą.... lub zwyczajnie głupią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
piszę złośliwie, bo coca cola złośliwości i obraźliwych komentarzy też nie szczędzi. to tyle co do żebrania. pisałam wcześniej, że uważam za naganne miganie się ojców od alimentów, tak samo jak uważam za nadużycie podwyższanie alimentów np. dlatego, że ojciec dziecka ponownie się ożenił z lepiej sytuowaną kobietą. widzę jednak, że wg coli jedyny słuszny punkt widzenia to ten, który ona sama prezentuje. tak się niestety nie da, żeby wszyscy myśleli tak samo. nie wiem tylko po co od razu kogoś obrażać tylko dlatego, że ma odmienne zdanie na jakiś temat. chyba to po prostu syndrom braku argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaja
te coca cola a w kwestii samotnych weekendów też cię muszę rozczarować - wbrew twoim oczekiwaniom nie tylko weekendy ale też tygodnie całe spędzam z moim partnerem, z którym dzielę mieszkanie i którego - wbrew temu co bys chciała usłyszeć - nikomu na siłę nie wydzierałam i na siłę do łóżka mu się nie pchałam. na dupę też nie musiałam go zdobywać, bo do zaoferowania mam znacznie więcej, czego ty zdajesz się nie rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×