Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AsiaW

Luty 2009

Polecane posty

Gość izabell21
Jesteście tam jeszcze??? Gdzie Asia i reszta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hejhej .wszystkim mamom wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta.!!!jak inal ten super dzien? moja ania na szczescie narazie zdrowa.wlasnie kupilam sok z aloesu z aceola i bede jej dawac na wzmocnienie.jest to jamajska wisnia.super spraawa. udalo nam sie w koncu dzis zaszczepic nasza pchelke bo juz miala byc szczepiona 2 miesiace temu.na odre swinke i rozyczke. dziewczynki jak u was sytuacja powodziowa?w szczecinie jest wmiare ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIELKA1
MAMUŚKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO SWIĘTA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny.dluuuuugo nie pisalam.jakos nigdy nie ma czasu:)praca, a po jestem tak steskniona za michaska,ze nie mam glowy na inne rzeczy,a wieczorem to szybko spac,bo mala nie daje sie wyspac(7 to szczyt wyspania,ale nie chce zapeszac-ostatnio zdarzalo sie nawet do 7.30:).mamy 8 zebow i ciut troche wiecej wlosow nad czolkiem:)na koniec tygoodnia albo w przyszlym smigamy na szczepienie.generalnie mala caly dzien grandzi,czesto gesto jest okropnie nieznosna,ale wystarczy jedna mina, spojrzenie czy gest i wymiekam:)slodziak niesamowity,ale lobuz straszny przy tym.pozdrowieni i buzaiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Oj cos sie opuscilam na forum :) ale juz nadrabiam :D Pati jest zdrowa (co najwaniejsze i odpukac ) jutro idzemy na szczepienia a dzis sie pakujemy bo sie przeprowadzamy. Moj maz sie strasznie poklucil z moja mama i sie nie odywaja i musielismy wynajac mieszkanie(mama nas nie wyganiala ale musialam podjac czy zostaje z mama czy ide z mezem ) a raczej malutka kawalerke na 10 pietrze:) a w domku ktory do stalam w darowiznie po babci robimy remont generalny i ta kawalerka to tak przejsciowo. Zastanawiam sie jak Patrycja sie przyzwyczai do nowego miejsca ... A co do charakteru Patki to jak sie uprze na cos to niema sily. Staram sie nie ulegac ale nie zwsze .Ma juz 8 zabkow, a zaczynaja sie wyrzynac 3-ki . Ale ogolnie jest pogodna sprytna i uczy sie bardzo szybko, jak widzi np, wroble to mowi ,,chodz tu" i wogule duzo mowi :) zabawkami sei nie bawinajchetnie to by siedziala przy przyprawach albo wywalala garnki z szafki :) w piaskownicy sie zle zachowuje i ja izoluje , sypoe na dzici i bje, mnie tez bije i niewiem skad ona umie bic . nie robi tego non stop ale jak sie wkurzy lub jak jej cos niewyjdzie ;/ acha i jeszcze bardzo lubi jesc no buzia sie nie zamyka, jje non stop w domu na dworze slychac ,,am" :) dobra juz koncze bo siem opisalam, pozdrwaiam i wszytkiego najlepszego dla naszych dzieciaczkow, bo jutro ich swieto!! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hejhej milo was slychec i widziec.no powiem ci szczerze ze moja ania tez sie bije z dziecmi w zlobku i w domu z nami.ponoc to taki okres i txzreba go przejsc ale oczywiscie nie pochwalac tego ze bje.oj nasze dzieciaczki bardzo!!!!!duzo rozumieja. u nas od wczoraj w koncu zrobilo sie cieplo.ciekawe na jak dlugo.u mnie tez ciagle ostatnio streszy z tesciami i nieporozumienia.zwlaszcza tesc nie rozumie ze mam teraz obowiazek z ania na pierwszym miejscu i sebim a nie dzialka.jeszcze jakby bylo malo to kupil psa ratlerka.koszmar bo taa mala jedza nauczyla sie wychodzic przez ogrodzenia.ani nie moge na dworzu na moment z oka sposcic bo zaraz albo pcha kamienie do buzi albo wchodzi na schody i potem chce z nich skakac.wczoraj caly dzien nie spala juz mozna bylo zwariowwac. mam pytanko ktora z was jeszcze karmi piersia?bo ja nadal.zastanawiam sie cy nie dawac jej po trochu mleka w proszku dla juniora.bo w zlobku dostaje.szkoda mi jeszcze jej odstawiac .zwlaszcza teraz na lato.zobaczymy. a jak u was sprawa z nocnikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
paulina przykro mi ze mama tak postawila sprawe -albo ona albo maz-no nie powinna.nie wiem o co sie poklocili ale nie powinna az tak ci kazac wybierac.w koncu po to zalozylas rodzine by byc z mezem.a jej dzieckiem dalej jestes ale juz troche inaczej.oj ci rodzice.jak my kiedys bedziemy sie zachowywac?mam nadzieje ze szybko uda sei wam wyremontowac ten domek.powiem ci szczerze ze to jest jakies rozwiazanie bo kazde malzenstwo powinno mieszkac osobno.wiem to z wlasnego doswiadczenia.od 14 lat mieszkam z tesciami i miom ze jakos sie uklada i teoretycznie jest to juz dom mojego meza to praktycznie dopuki zyja rodzice to my jestesmy u nich i ma byc tak jak oni chca.czasem wolalabym mieszkac sama w ciasnych 2 pokoikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny.ale tu cicho:)powiedzcie mi w jakie sandalki sie zaopatrujecie/macie?z pelna, usztywniana pietka?paluszki odkryte?pewnie z tydzien poczekam za opdowiedzia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIELKA1
WITAJ dziuhna7.ja mojej niuni kupilam sandałki z usztywniana pietką a paluszkima odkryte .są ze skórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Ja Szymonkowi też kupiłam z pięta sztywną a paluszki odkryte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
znow mi sie komp zawiesil.koszmar. ja mam dla ani sandalki bez pietki.chce jej jeszcze kupic z ppietka ale sie zastanawiam czy z odkrytymi paluszkami czy bardziej polbuciki.ma tez adidaski.29 czerwca mam wizyte u ortopedy to zobacze co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie tu nie było już wieki. Agasnie dzięki za linka do forum. Nie mogłam go znaleźć. U nas trochę się działo w ostatnim czasie. Pod koniec maja moja Anulka oblała się gorącą wodą i byłyśmy 10 dni w szpitalu. Teraz jest już wszystko ok, ale została czerwona plama na klatce, którą smarujemy 3 razy dziennie maścią (contra-tubex ,czy jakoś tak). Po powrocie ze szpitala okazało się również, że Ania będzie miała rodzeństwo. Jestem w 9 tygodniu ciąży i termin mam znowu na lutego :), ale tym razem 3luty-Ania miała termin na 4 lutego, a urodziła się 2. Z tego co pamiętam, jedna z nas też planowała kolejnego dzidziusia. Ciekawa jestem czy się udało :) Ostatnio czuje się nie najlepiej jak to na początku, mdłości, wymioty itd. Ania jest jak żywe srebro. Wszędzie jej pełno. Lubi tańczyć, śpiewać, biegać skakać po łóżku. Coraz więcej już mówi. Jak chce jeść to powie mniam mniam, potrafi pokazać wszystkie części ciała i nazwać oko. Zwierzątka rozpoznaje: kot, pies, ptaszki, krowa, świnka, koń (z książeczki), wie, że dzidziuś jest u mamy w brzuszku, pokazuje go i mówi dzidzi. Buziaki to daje non stop, szczególnie rano jak wstanie. Wyjęliśmy jej szczebelki z łóżeczka i sama wchodzi i wychodzi z łóżeczka. Najbardziej uwielbiam, jak Ania rano się budzi i woła: mama!!!, tata!!! Słodkie to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
strazaczka on to gratulacje!!!no i zycze ci aby ciaza kolejna przebiegala pomyslnie. no i czekamy na relacje.ja juz raczej nie bede -mam 2 dzieciackzow wiec starczy. ta masc jest super napewno nie bedzie po niejznakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
gratuluje:) sama bym sie teraz nie odwazyla:) musialabym byc postawiona przed faktem dokonanym, a w tym przypadku to tak nie dziala:)agasnie co u ortopedy?pytalas sie o buciki? 14 lipca mam obrone(licencjat),ale juz mnie nerwy biora jak sobie o tym pomysle. praca skonczona na szczescie:)buziaki i piszcie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Cześć dziewczyny. Przede wszystkim Strazaczka wielkie gratulacje :):):). Mi ostanio dokuczają dolegliwości piersi coś mnie pobolewają :( pójdę do lekarza po tabletki to będę pytać co to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no jak dobrze ze ktos sie odezwal bo wialo juz tu strrraaaszna cisza. u ortopedy tak :ania ma troche koslawosc.narazie kazal nic nie robic tylko za 6 miesiecy przyjsc znowu.jak sie nie zmniejszy to wtedy da utki z obcasem albo wkladka.narazie powiedzial ze dzieci do 4 roku zycia teoretycznie powinny miec usztywniona piete ale w takie upaly to nie musa i przedewszystkim ma duzo chodzic na boso bo wtedy noga njlepiej sie formuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za gratulacje :) Mam nadzieje, że ciąża będzie przebiegała bez komplikacji i urodzę zdrową dzidzię. Szczerze mówiąc to nie planowałam tej ciąży, mąż po prostu chciał drugiego dziecka i za pierwszym razem się udało. Pozdrowienia i buziaki dla maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc maumski. jedziecie gdzies z maluchami na wakacje?my sie wybieramy nad morze na koniec sierpnia zeby nie bylo takiego ruchu i ewentualnie upalow. jestem ciekawa jak to bedzie z tym chodzeniem na boso,bo michaska jak czuje trawe czy piasek to nie chce chodzic i staje na paluszkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jedziemy 17 sierpnia do Łeby na kilka dni. Oby była ładna pogoda. Ania uwielbia biegać na boso, a na plaży pewnie będzie się czuła super. Już nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIELKA1
STRAZACZKA.MOJE WIELKIE GRATULACJE:) DBAJ KOCHANA TERAZ O SIEBIE!!!MY PLANUJEMY NA POCZATKU SIERPNIA WYJECHAC NA PARE DNI DO USTKI.A OBECNIE JESTEM OD TYGODNIA U TESCIOW NA WSI BO W BLOKACH PRZY TAKIM UPALE NIE DA SIE WYSIEDZIEC A TUTAJ MALA BIEG OD RANA DO WIECZORA Z PRZERA NA SPANIE I JEDZONKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) na początku gratulacje dla strazaczki :) Ania nie będzie się nudzić z braciszkiem lub siostrzyczką :) pisałyście o butkach, my mamy ze sztywmną piętka i zakrytymi palcami ale będe kupywac jeszcze z odkrytymi palcami. my również wybieramy się nad morze pod koniec lipca w okolice władysławowa. Agasnie ja tez jeszcze karmie i napewno do 3 r.z bede karmic. to co mnie już zaczyna irytować w naszym cycowaniu to to, że Krzyś nadal budzi się w nocy na cycusia co 2 h a nawet i cześćiej :/ szczerze powiedziawszy mam tego dość ale czekam cierpliwie aż zacznie budzić się troche mniej razy w nocy :/ poza tym jest zdrowiutki (coś za coś) jest strasznym gadułą, zaczepia ludzi na ulicy żeby sobie z nimi pogawędzić, ogólnie jest dzieckim żywym i energicznym, cały czas musi być w ruchu. od kilku dni wdrapuje się na wszystko co jest możliwe, szuka jakiś przedmiotów, które mógłby sobie podłożyć pod nóżki i wspiąć się np. do zlewu :/ myśle o jakimś żłobku, do państwowego pewnie się nie dostanie więc może zapisze go trche do prywatnego bo w zimie to dziecko zanudzi mi się w domu. my przychodzimy tylko się przespać i zjeść bo cały cza Krzyś musi robić coś ciekawego. po kilku dniach ciągłego przebywania na polu, tęśkni mu się za zabawą w domu i da się wytrzyamć do 2 h aż mu się nie znudzi. tak więc energia młodego rozpiera :) a wasze dzieciaczki też mają takie owsiki ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny. oduczacie dzieciaczki od pieluch?my ostatnio zakupilismy wiekszy zapas gaciorkow i puszczamy ja w domu bez pieluszki.ale jak sie jej pytamy czy chce siku to mowi nie, nie. bardzo czesto zreszta tak mowili na wszytsko czego bym sie nie spytala:)zaczyna sie chyba bunt dwulatka:)dzisiaj rano siedzialam z nia w kuchni i mala mowi si.pytam sie czy chce,a one te swoje ukochane nie, nie.ale wzielam ja na nocnik i zrobila:)pierwszy raz zawiadomila mnie o tym fakcie:)ale generalnie zazwyczaj jest jak ze szczeniaczkiem i trzeba latac ze scierka po chacie:)mam nadzieje,ze do konca wakacji juz sie nauczymy.a ja znowu w robocie.naszczescie dzisiaj do 15,ale caly przyszly tydzien popludniowki.przez to,ze zachcialo mi sie wyjazdu nad morzez nie pamietam kiedy mialam ostatnio wolne.a najblizsze to chyba na obrone14 albo dzien wczesniej.dziewczyny co nie mieszkaja w domach-co robicie z maluchami w taki upal?my generalnie z mala nie wychodzimy w najwiekszy skwar. pare dni byla na dzialce, bo tam mamy basenik i w cieniu ja trzymalismy.ale kurcze jak ja ledwo dycham w taka pogode to co dopiero male dzieci?masakra.a pojedziem nad morze i caly tydzien bedzie padac na bank.juz ja znam swoje szczescie:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziuchna my mamy zamiar się oduczac pieluszki bo jak widze 2,5 letnie dzieci na podwórku z pieluchami to mnie ciarki przechodza. teraz jest najlepszy okres, potem bedzie zimno a za rok juz zapozno.misiek w czasie najwiekszego upalu naszczescie spi, jak sie obudzi, zje obiad to juz jest 15 i wtedy idziemy do parku tam jest cien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny.powiedzcie mi jak jest u was z myciem zabkow?michasia nie bardzo chce je myc.jak daje jej szczoteczke to najczesciej je sama paste ale ssie szczoteczke(w celu zjedzenia pasty:).nie chce jej sama szczotkowac,bo placze i sie denerwuje,a nie chcialabym zeby miala jakas traume,bo nigdy sie nie doczekam zeby sama umyla zeby.czy takie minimalne manipulacje w jej wykonaniu wystarcza?wiadomo,ze z tylu tych zabkow nie siega.boje sie zeby jej sie zabki nie psuly z powodu braku odpowiednego mycia.cisza okrutna tu u nas:)za 5 dni mam obrone i stres juz nieziemski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziuchna7 jak czytam Twój post to jakbym słyszała Anie. Też jak się zapytam czy chce siku albo kupkę, to mówi nie, nie, a za chwilkę zrobi do pieluchy albo na podłogę. Bardzo rzadko udaje się, że zrobi do nocnika jak zawoła. Ogólnie tez jest ciągle na "nie". Staram się ją oduczać, ale moja córka jest bardzo oporna. Czasem, jak jest bez pieluchy i zrobi siku, a nie zawoła, to mówię jej że będzie tak chodzić taka mokra i na złość zrobi jeszcze kupę. wtedy muszę ją przebrać, a ona ma satysfakcje, że wygrała. A w te upały, to albo na działkę jeździmy, albo na spacer do parku, ale to też dopiero po południu, bo przed południem Ania śpi, a zaśnie tylko w łóżeczku, bo jak jest w wózku, to za dużo wrażeń, żeby spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny.umieramy w poznaniu z goraca:(generalnie chcialabym sie pochwalic,ze juz w sumie jakies 90% "si" jest wolane i robione do nocniczka:)nie wierze,ze tak nam to szybko poszlo.wczoraj w dzien poszla spac mala w gatkach i lozeczko przetrwalo probe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny.cisza u nas jak nic:)obronilam sie na 4:)mala juz prawie w ogole nie zalatwia sie na ziemie, w majtki czy pieluszke(wiadomo,ze w nocy:).a kolana ma pozdzierane jak jakis lobuziak:)co u was slychac?maluszki zdrowe?jak zasob slownika waszych pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
no dobrze.odpisze sobie sama:)mala zdrowa,wlosow przybywa,zebow tez:)mala oprocz standardow-mama, tata, baba, papa, mowi dziadzia, ciocia, szczur, zboj(to wszystko oczywiscie tak po swojemu-troche znieksztalcone), dzidzi, madzia(na kolezanke), maja(na kota), tram(tramwaj), titi(samochod), ato/auto(autobus), ko(czako-pies), kulu(pilka), dam(daj, dam), moo(motor-jak widzi i slyszy warkot.ostatnio slychac bylo malucha,a mala oczy jak spodki i mooo:), aaaa(spac), si(wiadomo:), i najbardziej ulubione, aczkolwiek przez te upaly ostatnio coraz mniej, czyli am:)to tyle co mi przychodzi do glowy.do tego te rzeczy typu hau, muu, koko.to by bylo na tyle. jestem ciekawa jak u was to wyglada.wasze dzieciaczki tez sa takie uparte?bo moja to tylko nie i nie.cos jej sie pytam i nie,nie.czasami to mi zal tesciowej,bo wraca np.z pracy i mowi chodz sie przytulic albo daj buzi,a mala na to nie i odchodzi.i to tak zdecydowanie i odchodzi.ale nie wydaje mi sie zeby wychodzil teraz juz charakterek.mysle,ze to taki okres i testuje nas na ile sobie moze pozwolic.najgorsze,ze mieszkajac u tesciow moze na duzo sobie pozwolic z babcia i ciotka.slucha sie praktycznie tylko mnie i meza(meza toche bardziej,bo jest bardziej stanowczy,a ja czasmi wymiekam:)ale chyba kazda mama tak ma:)no to piszcie i potwierdzcie badz obalcie moja teorie.pozdrowienia z chlodniejszego dzis poznania. ps.a jak sie czuje nasza podwojna mamuska?na kiedy termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
dziuchna ja ci kochana odpisze bo ja zaglądam tu często aczkolwiek nie zawsze mam kiedy odpisać. U mnie Szymonek zdrowy nie choruje nam na szczęście. Jeśli chodzi o małego słownictwo to powiem tak mniej więcej idzie się z nim już dogadać. Mówi mama, tata, baba,papa, dziadzia, dzidzi, am, mniam, pić, idź, śpi, pies, ciocia to w jego wykonaniu jest tota, woła mama iza, na tata przemek woła tata pse, na piłke mówi pi na książke mówi ka :) mówi be, tak, nie, na auto mówi bum, jak słyszy muzykę to mówi lalala i kiwa się na boki :) na lale mówi lala przy czym tak śmiesznie wywija języczek, mówi miś jak idziemy się myć to mówi myju- myju, kurki dla Szymonka sa poprostu koko, oczywiście jego najlepszym słowem jest buka przy czym on chyba sam nie wie co to jest bo jak go pytamy co to jest buka albo żeby ją przyniósł to wzrusza ramionkami i pokazuje że nie ma. No i póki co tyle mi tylko teraz do głowy przychodzi. Szymon jak się denerwuje to robi minę groźna :) po czym uderza w stół ręką bądź tupie nogą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×