Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AsiaW

Luty 2009

Polecane posty

Stazaczka zazdroszcze Ci, ze Ania się potrafi zająć sama sobą. Przez to , ze wróciłam do pracy, gdy jestem w domu Wikus cały czas chce byc ze mną. Nawet do ubikacji nie moge pójśc, bo zaraz płacze pod drzwiami i uderza w nie rączką. Jest to troszkę męczącę, bo nie mogę przez to nic w domu zrobić. Poza tym Wiktor jeszcze sam nie chodzi, a to przez to, ze chce byc cały czas noszony na rękach. Jak chce go złapać za rączkę i poprowadzic, to zaraz upada na kolanka, wyciąga rączki i zaczyna płakać, zebym go wzięła. Ale za to gaduła z niego jest okropna. Cały czas cos sobie tam mruczy pod nosem, mama tata baba, dziadzia, ajaja, gaga, guga, gigi, w ogóle przeróżne słowka wymyśla. Kochany jest, uwielbiam z nim być i obserwowac jego postępy. A jak wracam do domciu to zaraz musze mu zrobić "atak morderczych całusków" wtedy tak rozkosznie piszczy. Korzystając z okazji chciałabym Wam złożyć życzenia. Zdrowych radosnych Świąt Wielkiej Nocy, smacznego jajeczka, mokrego Dyngusa oraz wszelkiej pomyślności !!! Całuski dla waszych Maleństw Do usłyszenia po Świętach! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej krzys od 3 dni jest strasznie marudny, w nocy nie śpi, jedynie na rękach, no i miewa gorączki a to wszystko przez dziąsełka :/ nigdy jeszcze nie miał gorączki ,miał tylko stany podgorączkowe i jak teraz miał 39 stopni, był taki gorący i słaby to bardzo to przezywałam :( nie wiem co to się dzieje, tak strasznie mu spuchły dziąsełka, wychodzi chyba kilka ząbków naraz. strasznie mi go szkoda. nic oprucz cyca prawie nie je. naszczęście już mu powoli przechodzi, potrafi się sam zabawić bo ostatnio to tylko na rączkach chciał być i tak mocno mnie ściskał za szyje, zebym czasem go nie puściła. dzięki za życzenia i również dla Was Wesołego Alleluja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpusia21
Witam znalazłem Super Serwis na którym za zbieranie punktów dostajemy atrakcyjne Nagrody. Możemy Także grać w różnych loteriach. Jak zarejestrujesz się z tego linka to otrzymasz 60 punktów na start! http://123konkurs.pl/pl/partnersprogram/15339.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Dziewczynki ja też życze WESOŁYCH ŚWIĄT :) Efa kochana Szymonkowi ostanio wychodziło 5 na raz ząbków dziąsełka miał aż fioletowe i takie banie jak mu te pięć wyszło to zaraz kolejne 2 a teraz to już nie wiem ile ich ma bo sobie nie da zaglądnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no witajcie kochane. no widze ze przeslilenie wiosenne chyba wszystkich dopada.anulka znow ma katar,biegunke.marudna caly czas na rekach tylko lub spi .wczoraj bylo lepiej duzo ,bylysmy u lekarki dala nam jeszcze nifuroksazyd.mam nadzieje ze bedzie dobrze.w konu.a pozatym to chyba jakas jelitowka panuje bo wszyscy w domu narzekaja na zoladekglowe.kazdy jakis polamany.wlasnie zrobilam sobie przerwe miedzy kuchnia a szmata.za wiele nie moge zrobic bo ania nie daje.pewnie noc mnie zastanie w kuchni. zycze wam zdrowych!!!!!spokojnych iradosnych SWIAT ZMARTWYCHWSTANIA PANSKIEGO!!!!DO USLYSZENIA.BUZKI DLA DZIECIACZKOW I CALYCH RODZINEK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki również życzę wesołych świąt. przepraszam że tak żadko zaglądam ale nie mam kiedy. mój mały też nie pozwala mi nic porobić ciągle tylko na raczki chce i jak wracam z pracy to musze przez pol godz z nim siediec i sie przytulac i bawic wiec asiaw rozumiem cie tez nie moge wyjsc dotoalety sokojnie nic nie moge zrobic a jak zaczynam zmywac naczynia to jest totalna hiseria ale sie nie dziwie naszym dzieciaczka poprostu za nami tesknia. nie moge sie nadziwic jak moj synusrosnie juz robi sie taki madry z dnia na dzien coraz wiecej rzecz rozumie i robi jak te malenstw rosna a niedawno w ciazy chodzilysmy. u nas naszczescie maly zdrowiutki jest i wspolczuje mama ktorych malenstwa choruja pozdrowienia dla was i maluszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hej no tego to nie bylo...ale cisza i posucha...nie ma co czytac.ale zrobilo sie cieplo to wszyscy na dwor wychodza.no tak a przy naszych dzieciach to juz sie nie da przy kompie posiedziec...przy ani napewno nie...wlasnie zepsula mi klawiature wczoraj... ma troche katarku i kaszelku ,oczy jej ropija troche,pono jakis wirus ale do zlobka chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
a gdzie to wszystkich wywialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Ja jestem ciągle podczytuje ale tu taka cisza że nie wiem. Kurcze szkoda że to nasze forum prawie nie funkcjonuje :( Moje dziecko wszędzie goni tylko chodzi chodzi i chodzi wczoraj wzieliśmy z mężem go na polko bo cieplutko rano było to tak się wybrudził mały brudasek co chwile jakieś bryłki ziemi podnosił i miętosił w rączkach i jak szedł szybciej chcąc nam uciec to aż piszczał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko przez to, że pampersa nam popsuli :( dzisiaj jakiś masakryczny dzień jest, szok. trudno uwierzyć w to co się stało.....masakra izabell ja właśnie mam to samo, dziennie przebieram małego kilka razy, ale ja mu nie zabraniam się "paprać w błotku" ;) siedzimy cały dzień na polu bo w domu jest tak niegrzeczny, że nie da się z nim wytrzymać. jak coś robie to on jest zazdrosny np. jak układam w szafce, stoi i płacze, ja nie moge nic innego robić tylko nim się zajmować. tak więc siedzimy na polu ciągle i święty spokój a że w domu burdel to już inna sprawa....heh z takich nowości kochane to moge się podzielić, że zaniedługo będziemy starać się o dzidziusia :) krzysiowi przyda się rodzeństwo ;) to jeszcze za jakiś czas bo musimy jeszcze kilka rzeczy załatwić ale decyzja podjęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
no to gratuluje efa decyzji. faktycznie dzis szok co sie stalo .wlasciwie dzis trudno do czegokolwiek sie zabrac... bylismy dzis w kosciele w katedrze szczecinskiej bo nasz diakon mial swiecenia kaplanskie.urocczystosc trwala 3 godz.ania jakos to wytrzymala,ale potem spala 3,5 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) nareszcie udalo mi sie tu dotrzec. Od świat wielkanocnych nie odpalałam internetu. Brak czasu, praca, a jak nie praca to sprzatnie, gotowanie i inne prace domowe. Wikus tez ostatnio miał wysoką gorączkę, 38, 7. Byłam u lekarza, prawdopodobnie to przez ząbki. Ma bardzoi popuchniete dziąsełka :( Mimo wszystko jest bardzo pogodny, może dzięki temu, ze jest na środkach obniżających temperaturę i go to znieczula. Wczoraj wkoncu sie zważyliśmy i zmierzyliśmy. Itak Wiktorek wazy 11,900, a mierzy 84 cm. Duzy z niego chłop ;) Poza tym zaczął juz samodzielnie chodzić, oczywiscie nie na długie dystanse, na razie zrobi tak z dziesięć kroczków, po czym upada na kolanka i stwierdza, ze na raczkach szybciej ;) czy Wasze dzieciaczki jak sie przewracają, to do tego stopnia, ze dotkną główką o podlogę? Bo ja sie troszkę martwie, pare razy zdarzyło się Wiktorkowi, ze jak sie przewrócił, to uderzył głowką o ziemię. Nie wiem czy to normalne, czy moze ma słabe mięsnie brzuszka, ze nie moze utrzymać głowki nad ziemią. Pozdrawiam Was i całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
witam.ale pustka ale mysle ze tez po trosze przez to co sie dzieje w kraju.straszna trageia Ania zdrowa!!!!! tzn troche kaszle ale ok.zobaczymy jak dlugo. asiu dzieci roznie laduja na kolanka i roznie upadaja.nie maja wyrobionej rownowagi i stad to.nie martw sie.moja ania biega a nie chodzi....no i znow sie strasznie slini...chyba nastepne zeby ida czy wasze dzieci lubia sorowki?Ania nie cierpi chyba odwraca glowe i mowi"niee"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu Agasnie ja to jestem na bakier z gotowaniem. Nie podawałam małemu surówek, on ma w ogołe n=batdzo "delikatne" podniebienie :/ mało co mu smakuje. Nie wiem czy to nie przez to, ze cyca cycusia. W ogole co podajecie do jedzenia swoim pociechom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuchna7
czesc dziewczyny.moja mala praktycznie wszytskie surowkico pojawialy sie na stole to jadla,ale najbardziej lubi kapuste pekinska.generalnie je prawie wszytsko to co my,ale z "przymruzeniem oka". beiga, broi, wyciaga wszytsko z szaf, rozbija tesciowej donice z kwiatami i skarbonki rodzicom:)ale mam prace:)co prawda nie jest to szczyt moich marzen,ale przynajmniej juz zaczynam zarabiac. niecaly etat w sklepie.od tego tygodnia zaczelam.mysle,ze jak dobrze pojdzie to po wakacjach sie wyprowadzimy od tesciow.nareszcie:)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jakie podajecie surówki? Dziuchna jak przyrzadzasz ta sałatkę z pekińskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysiak nie je wogole surowych warzyw, je tylko gotowane. teraz zreszta jeszcze nie ma sezonu na warzywa. chyba dobra surowka jako pierwsza jest surowka z jablka i marchewki, do tego jogurt naturalny. u nas przechodza najlepiej gotowane brokuly, brukselki. wiec swietny dodatek do mies i zup. cholery mozna dostac przez ta pogode, ostatnio biegalismy w deszczu i krzysiak ma katar :( nie dosc, ze marudny jest przez ten zatkany nosek to jeszcze tyle trzeba sie ubierac zeby wyjsc, az mi sie odechciewa momentami wychodzic no ale trzeba, pozostaje tylko czekac az bedzie cieplej...no i nie pamietam kiedy spalam w nocy bo jak nie dziaselka to katarek i najlepsze jest to, ze zaczelam mierzyc sobie temp. ciala i wychodzi na to, ze ciagle mam w granicach 34,7/35,5 dziwne nie? mozliwe, ze to od nie wyspania? czy moze powinnam sie martwic???hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hej przez ostatnie dni nie chcialo mi sie wlaczac kompa.mase czasu po pracy spedzamy na dworze.ania nadal ma troche katarku.jutro idziemy do pulmunologa to zobaczymy co powie znow.mam nadzieje ze bedzie ok. ania nauczyla sie wchodzic na tapczan i na schody...wszedzie jej pelno.w dzien nie chce spac prawie wogole.tyle co w zlobku troche ale o 19 to juz pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hej ale tu cisza i pustka.a ja myslalam ze to tylko ja tak rzadko zagladam.no coz powtorka z ubieglego roku.cieplej sie zrobilo i od razu cisza w eterze,wszyscy na spacerkach. ciekawe czy ktoras z was zagladala na nasze stere forum na pampersie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Agasnie ja zajrzałam tam ostatnio ale dalej to mozolnie wchodzi ten pampers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkupie ubranka po maluchach
Witajcie mamusie, Jesli macie ubranka po swoich pociechach, uzywan ale niezbyt zniszczone, bez plam i uszkodzen to chetnie odkupie ciuszki po chłopcach i dziewczynkach. Oferuje srednio 5pln za sztuke. Gdybyscie były zainteresowane odsprzedaniem ubranek prosze o kontakt na mail mamabaski@gazeta.pl Pozdrawiam Was i Wasze maluchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
HEJHEJ A GDZIEZ TO WSZYSCY SIE PODZIALI?WSZYSCY SA NA WYPADACH MAJOWKOWYCH?CISZA ZE AZ SMUTNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Ja mam ostanio strasznie przekichane życie :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
hejhej gdzie sa wszyscy? co sie dzieje izabel? moja ania w koncu nie musi brac zelaza!!!!hurrra.na nawracajace katary mamy stosowac wode morska a przez 2 tyg wzbogacona miedzia.zobaczymy.bieze jszcze kwas foliowy.no i odpokac jak poszla po swietach do zlobka tak ciagle chodzi. lobuz straszny sie z niej zrobil.bije sie z dziecmi w zlobku.tragedia.o byle co wrzask.ale najwzniejsze ze zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
U nas Agaśnie pojawia się znowu temat budowy siostry dużo tu jest do pisania bo to wszystko jest chorę. Myślę że muszę to rozdzielić na kilka postów bo by mi nie weszło a że już opisywałam ta sytuacje na drugim forum to skopiuję to tylko. Moja deprecha dotyczy nikogo innego jak TEŚCIOWA mówię wam jaka jazda była w sobotę tydzień temu. Wstaliśmy sobie spokojnie z mężem w sobotę mieliśmy zaplanowane zakupy jak co tydzień zawsze raz w tygodniu robimy większe. A że w tygodniu mąż jest koło 17 w domu to teraz jeździmy w soboty. Rano spokojnie śniadanie zjedliśmy i wziełam Szymonka na polko bo ciepło było a mąż auto mył. Koło 11 pojechaliśmy na te zakupy o 13 wróciliśmy położyłam małego spać bo zawsze o 13 chodzi. Teściowa jak na złość poszła o 13:10 kosić trawę pod domem mówię spoko dziecko nawet okna uchylonego nie może mieć bo by się nie wyspał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Później zjedliśmy obiad i mąż poszedł robić kawę a teściowa w kuchni jak mi na niego nie wyskoczy z mordą czy nie zamierza na budowe jechać Przemek mówi chwileczkę ja chcę sobotę spędzić z rodziną kiedy mam czas to jadę a kiedy czasu nie mam nie jadę a ta do niego coś ty od rana robił co ty sobie wyobrażasz jedną siostrę masz nie pomożesz jej. Wkurzył się przyszedł do pokoju po pół godzinie weszłam do kuchni serek dziecku wziąść a ta do mnie z mordą od ucha do ucha czy ja uważam że Przemek dobrze robi. Ja mówię tak uważam że dobrze robi bo skończyły się czasy kiedy jest tylko synkiem na posyłki teraz na pierwszym miejscu jest ojcem i mężem a ta do mnie. Że jedną siostrę ma nie pomoże ja mówię ok tydzień temu miałam w szpitalu brata 10 dni leżał byłam u niego tylko raz też mam tylko jednego brata a nie mogłam jechać do niego bo budowa była najważniejsza. Ją mówie popatrz sobie na swoją córeczkę mówię takaś wpatrzona w córeczkę a syna masz gdzieś mówię ona chrzestna Szymonka jak to wygląda Przemek na jej budowę jedzie a ona nawet nie zajrzy czy ja pomocy nie potrzebuje w czym kolwiek, mówie oni jak potrzebują pomocy to wszyscy mają wszystko rzucić i lecieć a nam nikt w niczym nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabell21
Ona do mnie z pyskiem że my to do bloków się nadajemy bo tam nic robić nie trzeba. OK mówię tylko po co mówiliście że siostra męża sie buduje a on zostaje tu mówię po to żeby nas wyrzucić do bloku teraz. Mówię jak o ścisłość chodzi to siostra męża palcem w tym domu nie kiwła, trawy nigdy nie skosiła, drogi w zimie nie odśnieżyła mówie to jest ok. Rano do pracy jak jedzie nawet bramy za dupą nie zamknie. I teściowa obraza na całego od soboty się nie odzywamy jak wchodzę do kuchni a ona tam jest udajemy że się nie widzimy. Następna sprawa jest taka mąż robi tam za damski ch... nawet piwa mu za to nie postawią żebyśmy jeszcze widzieli że naprawdę potrzebują tej pomocy ale nie oni w zimie co tydzień na narty, w lecie na wczasy i teraz 3 auto sobie kupili no to jak mają na to to niech sobie wynajmą firmę bo szwagier męża kuzyną którzy u niego robią na budowie płaci bo za darmo by im nikt nie przyszedł. I wczoraj pojechałam po wniosek na mieszkanie i teściowa się zaraz o tym dowie bo jej siostra tam pracuje i wie po co byłam. Zobaczymy jak się poczuję i myślimy jak się mężowi by udało zmienić prace to myślimy coś wynająć bo tutaj nie chcemy na pewno być po tym co słyszymy to nikt by nie wytrzymał. No i dziś mija tydzień jak się z nią nie odzywamy. Później jedziemy do znajomych żeby nie siedzieć w domu bo oszaleć idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
IZABELL NO TO CI WSPOLCZUJE.TAK TO JEST JAK SIE RAZEM MIESZKA.ZZNAM TEN BOL.BIERZCIE Z TAMTAD NOGI ZA PAS POKI NIE JEST ZA POZNO BO WASZE ZDROWIE I SPOKOJ,DZIECKO I MALZENSTWO NAJWAZNIEJSZE.DOBRZE ZE MAZ MYSLI TAK JAK TY. ALE TU SIE CISZA ZROBI;A!!!!!!!MOJA ANIA DOSLTALA JAKAIES KROSTKI W BUZI BIALE NIE MAM POJECIA CO TO MOZE BYC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabell musisz uwierzyc, ze marzenia się spełniają :) ja kilka miesięcy temu nie wierzyłam, że uda nam się wyrwać z tamtej dziury gdzie mieszkaliśmy a jednak jesteśmy w krakowie, narazie wynajmujemy ale lada dzień będziemy kupywać mieszkanie :) tak więc trzymajcie się z mężem razem bo to najważniejsze. razem dacie rade i pokonacie wszystkie problemy. buziaczki dla wszystkich naszych kochanych dzieciaczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasnie1
efa jak milo cie uslyszec.no no a gdzie reszt wywialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×