Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalia_21

samotność, brak znajomych, brak przyjaciół...

Polecane posty

Gość gość
Cześć, Mam znajomych ale czasami miło by było z kimś popisać, porozmawiać. Jeżeli jest ktoś chętny/a zostawiam e-maila janek05vp.pl Pozdrawiam wszystkich samotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej a może ktoś jest z okolic Warszawy lub samej Warszawy chętny się poznać? Ja dziewczyna 30 plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil22
Jest tu może ktoś z Krakowa? Chętnie popiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam tez naleze do grona samotników kto chciałby chętnie ze mna popisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemekmm90
Witam Mam na imię Przemek i mam 28 lat , mieszkam w Łodzi. Odkąd pamiętam miałem trudność w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi. Chętnie poznam nowe osoby, które mógłby by mnie zrozumieć. Poznać nawzajem. Niekoniecznie musi być z łodzi. Zapraszam do kontaktu. Mój email: przemek90mm@gmail.com Nie gryzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9latpóźniej
Cześć! Tez należę do grona samotnych. Mam 20lat. Może jest tu ktos chętny popisac lub ktos z wawy na jakies spotkanko?? Podrzucam maila: karr797@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale desperaci z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za dziwne czasy, ludzi niby pełno a nie ma nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haseki
Witam jestem tak samo w beznadziejnej sytuacji nie potrafie a chce miec bliska osobe. Jestem bardzo samotna. Jesli ktos chcialby pogadac poznac sie to moje gg 66670070

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maddy568
Hej, mam 27 lat, męża, pracę studia. I tak jak Wy jestem samotna. W gimnazjum byłam częścią powiedzmy "paczki" która się szybko rozleciała- każdy sobie rzepkę skrobie. Przez dłuuugi czas miałam przyjaciółkę (tak o niej myślałam) ale okazała się strasznie fałszywa (albo ja nie chciałam pewnych rzeczy widzieć). Na studiach mam jakeś koleżanki ale czuję się znowu na doczepkę. Wychodziłam z inicjatywą spotkania no ale ... W pracy nikt z nikim sie nie przyjaźni więc jak już to zrozumiałam to dałam sobie spokój. Nie ma do kogo zadzwonić, pogadać o perdołach pójśc do kina czy cuś... Zawsze czułam się niewidzialna. Długo by opowiadać... Generalnie mogłabym się podpisać pod większością postów w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślisz że ja mam Mam samych ludzi wokoło którzy ciągną mnie w dół. i gdyby było inaczej żyłbym inaczej, ale nie... ci cholerni ludzie tak mnie ignorują że sam nie wiem czy mam ich z przymusu czy z wyboru. Cholera mnie bierze, kiedy kolejny raz proponuje komuś przyjaźń a ten ktoś ją odrzuca.. co za szajs życiowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej
Dnia 15.12.2009 o 12:57, Gość photographico napisał:

Podkarpacie

Mam 15 lat nie mam żadnych przyjaciół.Od urodzenia nie miałem żadnego przyjaciela ani nawet znajomego.Jest ktoś w okolicy mojego wieku chętnie bym popisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Związek z samotnością

Też nie mam i nie zamierzam mieć, może dlatego że jeśli już miałam to były to toksyczne osoby,nigdy nie umiałam sobie dobierać przyjaciół, wolę tego nie robić miałam już dosyć kłopotów a ludzie to jeden z nich, wolę żyć w nudnym spokoju niż się użerać, widać tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Jaki to sens tu pisac skoro nie dajecie zadnych namiarow na siebie... i dalej jestescie sami. Ja podawalam tu namiary juz nie raz i nikt sie nawet nie odezwal. Szkoda ze chcielibyscie ale nie chcecie. Pozdrawiam Was i zycze abyscie poznali przyjaciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

Jaki to sens tu pisac skoro nie dajecie zadnych namiarow na siebie... i dalej jestescie sami. Ja podawalam tu namiary juz nie raz i nikt sie nawet nie odezwal. Szkoda ze

Cały w tym ambaras by dwoje chciało na raz 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehe

Miałem znajomych nawet cała gromadę.

polowa zaczęła ćpać i rujnować sobie życie, druga połowa się zakochała lub rozjechała po świecie. Wielu moich koleżków wykorzystywało moja dobroć, mogłem pomoc itp. Nie byli niczego warci, dobrze mi samemu i wole to , jak mieć grupę podłych ludzi wokół siebie 😁 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehe
1 minutę temu, Gość Hehe napisał:

Miałem znajomych nawet cała gromadę.

polowa zaczęła ćpać i rujnować sobie życie, druga połowa się zakochała lub rozjechała po świecie. Wielu moich koleżków wykorzystywało moja dobroć, mogłem pomoc itp. Nie byli niczego warci, dobrze mi samemu i wole to , jak mieć grupę podłych ludzi wokół siebie 😁 

Oczywiście tym co się staczali próbowałem pomoc. Przestałem być dla nich kumplem bo nie cpalem z nimi. Kontakt sie urwał 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DepresyjnaBaba

Samotność jest najgorszym stanem jaki może przytrafić się człowiekowi.Mam męża i dziecko,ale mimo to czuję się bardzo samotna.Brak koleżanek,przyjaciół żeby na chwilę wyrwać się z domu na kawę czy zwykłe pogaduchy.Maz twierdzi że jest zawsze po pracy zmęczony żeby jeszcze mi poświęcić czas,ale do kumpli na piwo nigdy nie jest zmęczony.Czuje się z dnia na dzień coraz gorzej,nic mi się kompletnie już nie chce.Ja nie żyje,ja tylko egzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna Aga

Oj depresyjna babo, czytam Twoja wypowiedz i jakbys o mnie pisala. Doskonale Cie rozumiem, niestety. Ja dodatkowo mieszkam za granica i wykancza mnie tesknota za domem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna Aga

I zgadzam sie samotnosc to jakis koszmar, ja czasami czuje jak jej ciezar wrecz fizycznie mnie przygniata. Czuje ze moje zycie traci sens chociaz mam meza i syna ktorego kocham nad zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggg

Ja tez taj nam 36lat praca treningi dom psy mąż i tez zero przyjaciol dlategi jezdze na Woodstock. Jest ktos z Opolszczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag

Witam wszystkich. Moja sytuacja jest chyba beznadziejna. Mam 35 lat i jestem potwornie samotna. Nie mam przyjaciół ani znajomych. Nie mam do kogo gęby otworzyć nie ma z kim wyjść pogadać pośmiać się. Porozmawiać o obejrzanym filmie lub przeczytane książce. Kiedyś dużo czasu spędzałam z siostrą ale teraz sytuacja się zmieniła. Nie pokłóciliśmy się tylko po prostu moja siostra kompletnie mnie olała. Cały swój czas poświęca swojej przyjaciółce.  Czasem jest mi zwyczajnie przykro. Jednak nie będę się za nią uganiać i nagabywać czy żebrać by poświęciła mi trochę swojego czasu. Sama nie wiem co ze sobą zrobić i jak to zmienić. Mam zaczepiać ludzi na ulicy i pytać czy mają ochotę się ze mną przyjaźnić😕 jestem osobą skrytą i zawsze mam wrażenie że nikogo nie obchodzi to co ja czuje lub co mi dolega. Że każdy tak naprawdę ma to w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak ty odkopałaś ten temat po 10 latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agawa 83

A już myślałam że tylko ja jestem w takiej beznadziejnej sytuacji. Lub że coś ze mną nie tak. Mam męża i dzieci, mieszkam za granicą.  To nie jest tak że z nikim nie rozmawiam. Ale kiedy np w pracy słyszę ile to markowych ciuchów mają mają moje tak zwane koleżanki z pracy (np.dresy dla syna za 200 euro) tracę ochotę na jakiekolwiek rozmowy. Dla mnie szmaty nie są sensem życia. Dodatkowym problemem jest brak Polaków w okolicy. Próbowałam nawiązać jakąś znajomość przez Facebooka ale wszyscy chętni mieszkali nie bliżej niż 100 km. Nie potrafię zintegrować się z miejscowymi. Tu ma porządku dziennym są schadzki w knajpach, jedzenie, picie i głośne zachowanie. głośniejsze tym lepiej. Poza tym fałszywość. Bardzo miło rozmawiają z Tobą po czym za plecami obmòwią na wszystkie sposoby. Chciałabym mieć kogoś z kim mogłabym porozmawiać o filmie, książkach lub czasami o głupotach.  Nic nie wskazuje na to, że mogłabym znaleźć kogoś takiego. Więc żyje sobie dalej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrin85

ja tak samo nie mam znajomych a ni przyjaciół miałam ale okazali się fałszywi więc dałam sobie spokój z przyjaźnią,do ludzi mam uraz po tym wszystkim więc  wolałam samotność.

Nie lubię egoistów i zarozumialców dla których najważniejsza jest kasa albo dzieci,dzieci mi nie przeszkadzają lubię je ale trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
4 minuty temu, Gość Kathrin85 napisał:

ja tak samo nie mam znajomych a ni przyjaciół miałam ale okazali się fałszywi więc dałam sobie spokój z przyjaźnią,do ludzi mam uraz po tym wszystkim więc  wolałam samotność.

Nie lubię egoistów i zarozumialców dla których najważniejsza jest kasa albo dzieci,dzieci mi nie przeszkadzają lubię je ale trochę

Mam tak samo, skąd jesteś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz

Hej ;) 

ktoś z Warszawy? 

Studentka 22 lata, dusza towarzystwa nigdy nie byłam, ale od kiedy poszłam na studia zostałam sama jak palec....

Zostawiam maila

 

asiar9707@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hej czy ktos jest z okolic Tomaszowa Mazowieckiego ? tez nie mam przyjacioli nie nawiazuje szybko kontatow z ludzmi, mam jedna kolezanke ktora teraz jest zajeta dzieckiem bo niedawno urodzila, na kawe to wyjdziemy chyba na wiosne w przyszlym roku, a druga to jest bardzo towarzyska i ma tyle znajomych ze dla mnie nie starcza czasu jej juz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelpporama@gmail.com

Cześć

Temat może i stary ale jary Nie uważam się za nikogo lepszego od innych. Wręcz przeciwnie wiem iż mam wady często większe od innych. 

Cały czas to ja muszę inicjowac jakieś spotkanie a mam tak naprawdę jedna koleżankę i kuzyna 

Jak Ktoś coś potrzebuje to jestem na zawołanie. Wiem iż tak nie powinienem robić ale chociaż trochę chce mieć kontaktu z ludźmi 

Pewnie jestem nudny jak flaki z olejem i dlatego nie ma ludzi wokół mnie

Nawet nie wiem jak mam to napisać 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×