Ucieczka ze szpitala po porodzie

Prowokacja..hahahaa A co to Twoja żona to jakaś Święta Krowa czy co??Każdego tak traktują,a jak Ci się nie podobało,to trzeba było do prywatnej kliniki się udać!

nie czytałam całego topiku ale... Nie tylko twoja zona była źle traktowana co druga kobieta jest xle traktowana a mimo to nie ucieka ze szpitala bo mysli rozsądanie o zdrowiu swojego dziecka!wy tą ucieczką naraziliscie zycie tego dziecka!

wyobrazasz sobie co by było gdyby kazda rodząca donosila ze jest źle traktowana?? trzeba byla jak juz zresztą ktos napisac zapłacic za poród w prywatnej klinice i po klopocie

gdyby wszystkie babeczki zgłaszały złe traktowanie, to w końcu zaczęli by nas dobrze traktować. Mam nadzieję, ze uda Wam się wywalczyć odszkodowanie. Pozdrawiam .

Ludzie przesadzacie ile jest takich przypadków o tak złym traktowaniu ze kobieta ucieka zaraz po porodzie ze szpitala??A ona nie wiem czego oczekiwała,ze będą ja na rękach nosic??Takich jak ona na porodowce jest duzo i co i wszyscy mają skakac tylko koło niej bo ona sobie tego zyczy?? Mi juz nie chodzi o nic tylko o dziecko bo ja dla dziecka swojego zniosłabym wszystko jakim trzeba byc nieodpowiedzialnym zeby robic takie rzeczy|!!!

kurcze, nie chodzi o noszenie na rękach i skakanie koło niej, ale o normalne zachowanie. Na pewno nie powinno krzyczeć się na rodzącą i nie powinno się wyzywać, przeklinać itp !!!

Twoja żona może jak najbardziej zabrać dziecko i opuścić szpital, bez żadnych konsekwencji. Jeśli dziecko dobrze się czuje, to w żaden sposób nie naraża życia i zdrowia, choćby nie wiem ile tam sobie chorób szpital wymyslał..Należało tylko wziąć ten głupi wypis, może się przydac przecież, choćby do macierzyńskiego chyba... Należało jeszcze wezwać do domu położną, zwykłą z przychodni lub prywatną, może lekarza neonatologa prywatnie, jeśli położna by tak zdecydowała. Szczepienia można zrobić w domu, wystarczy się "dogadać" z połozną, one zazwyczaj mają "kontakty" ze szpitalem. I nikt nie będzie was oskarżał o narażanie życia dziecko, bo nie narażaliście go przecież.

tą UCIECZKĘ jak nie narażenie zycia lub zdrowia dziecka?? A gdyby żona dostała jakiegoś krwotoku co wtedy?? co udaliby sie do innego szpitala i powiedzieli by,ze zona uciekała z innego?? Jak dla mnie to wielki prowo!!!

pewnie,ze nie powinno sie krzyczec ale czy to jest powód zeby uceikac zaraz po porodzie ze szpitala??

Nie nawidzę ludzi przewrażliwionych na swoim punkcie! TO JEST PO 1sze PROWOKACJA!!Bo niestety nie wierzę,że bluźnili i krzyczeli na rodzącą(już by z TVNu dawno to nagłośnili)! Po 2gie nawet jak nie byli dla niej mili,to co?Królewna Śnieżka czy Elżbieta 2 to jest?Zwykła,kolejna baba rodząca.Dla Ciebie wyjątkowa,dla innych-kolejny przypadek.Daj sobie spokój człowieku i zajmnij się córką!

No coż, chłopie, ciężko musisz mieć z tą kobietą. Ona zawsze taka przewrażliwiona i rozhisteryzowana? Musiała nieźle dać się we znaki personelowi. Durna baba skonfliktuje się zawsze i ze wszystkimi. Poza tym jak można być taką pieprzoną egoistką, żeby przez swoje fochy odmówić dziecku opieki, tylko spieprzać jak mała dziewczynka do domu. A tobie naprawdę wyrazy współczucia, że się dałeś w to wszystko wkręcić. I powodzenia w sądzie. Będzie ci potrzebne, oj będzie.

Nic dziwnego, że w polskim położnictwie nie zmienia się standardów sprzed kilkudziesięciu lat, skoro same kobiety nie protestują. To, że się źle traktuje kobiety to nie jest norma i tłumaczenie w stylu, bo wszystkich tak traktują, nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Żona tego Pana nie zrobiła niczego co byłoby sprzeczne z jej prawami. Jest prawnym opiekunem dziecka i nie wyrzuciła go na śmietnik tylko zabrala do domu.

To niech się ta kobieta również zachowuje po ludzku. Świat jest pełen zakompleksionych idiotek całych w fochach, bo im się bez przerwy wydaje, ze ktoś je źle potraktował. Jesteś miła - ludzie cię też tak traktują, proste.

A co, jeśli to dziecko wymagałoby opiek szpitalnej? Skąd mogła wiedzieć, że tak nie będzie? Dla mnie zachowała się histerycznie, jak niedorozwinięta emocjonalnie dziewczynka, a nie matka dziecku. I prawda jest taka, że gdyby temu dziecko coś się stało, ona i jej małżonek-pantoflarz bez własnego zdania byliby za to prawnie odpowiedzialni.

co z tego,ze jest prawnym opiekunem ale mogła zrobic mu krzywdę swoim egoistycznym postepowaniem!Moze w chwili kiedy opuszczali szputal nic dziecku nie było ale nie mogła przewidziec co będzie za kilka minut czy godzin! Ja się dziwie Tobie autorze tematu,ze jestes też tak nie odpwiedzialny mogłes pojsc do personelu i grzecznie zwrócic uwagę albo zapytac czemu twoją zonę źle potraktowano :)

zgadzam się z ddkkk .. Mam podobny przypadek-KSIĘŻNICZKĘ-w rodzienie męża.Dokładniej jego siostra. Co baba jest wrażliwa na swoim punkcie,to przesada. Też narzekała,że źle ją potraktowali,bo uwaga-ktoś wszedł do pokoju w szpitalu jak ona karmiła-bez pukania i pytania czy można!Skąd te zakompleksione KRÓLEWNY SIĘ BIORĄ.Ona miała akurat w przeszłości obsesję na punkcie swojej wagi i pewnie takie rzeczy nieźle odbijają się w późniejszym czasie na psychice.Potem jest pretensja,że się nie pogratulowało jej z jakiejś okazji bądź zapomniało OSOBIŚCIE złożyć życzeń..OT CO!!!

Jesli juz w tej trzeciej dobie wyjdziesz ze szpitala to przecież wtedy też może się coś zlego przydarzyć, moze będzie bezpieczniej zostać w tym szpitalu aż dziecko skończy rok:/

w innych krajach europejskich mozna wyjsc ze szpitala nawet 6 h po porodzie i jest to stosowane wiec komentarze, ze narazala dziecko bo zoltaczka czy cos to brednie skoro bylo zdrowe a zoltaczke przechodzic mo9zna w domu, zycze powodzenia i kobiety walczcie o swoje, jak wszystkie beda milczec dla "dobra dziecka" to bedzie jeszcze gorzej

Oni tylko ten błąd zrobili, że nie wzięli tego wypisu. Lekarz napisałby że dziecko wypisuje w stanie dobrym i nie mieliby teraz tyle nerwów i straszenia przez kafeterianki policją, ale cóż było minęło.

owszem,moze sie stac ale ja np wtedy nie miałabym do siebie pretensji,ze "dzięki" mojej głupocie dziecku coś sie stało!

Ja miałam podobne doświadczenie, które teraz mozna humorystycznie potraktować. Nie dotyczyło jednak porodu. Po zabiegu ginekologicznym zostałam przewieziona na salę. Po jakimś czasie przebudziłam się i poczułam strasznie psychicznie. Do tego stopnia, że wstałam i zaplanowałam wyjście zimą w szlafroku i w kapciach. Obmyśliłam, że po jakimś czasie wrócę i odbiorę pozostawioną odzież. Jedyną myślą było to, czy będę w stanie prowadzić samochód, mając na nogach kapcie i niewygodny szlafrok. Nieomal udało mi się zrealizować swój zamiar, gdyby mnie nie zawrócono z powrotem. Pielęgniarka zauważyła moją nieobecność i zbiegła po schodach. Myślę, że "głupi Jasio" też tak wpływa... .

wyjscie za zgodą lekarza po zbadaniu dziecka i iw ogóle a ucieczka to chyba dwie różne kwestie prawda!! Przeciez oni nawet nie mają ksiązeczki zdrowia która dostaje sie w dniu wypisu ale moze w ich miescinie dają zaraz po porodzie :)

do mam ktore juz rodziły i były źle traktowane w czasie porodu- czy wy też uciekłyscie ze szpitala???

ale wytrzymalam dla dobra dziecka. jednakkze nie potepiam postepowania tej kobiety.

Dorosła kobieta a zachowuje się jak dziecko!!!! Nic dziwnego że położne podnoszą głos na rodzącą jeśli kobieta krzyczy, histeryzuje,nie słucha poleceń położnej.To niekiedy krzykiem trzeba zmobilizować! Już tu nie chodzi o kobiete która rodziła ale mogłaby chociaż pomyśleć o swoim dziecku. Na bank chodzi tu tylko i wyłącznie o KASĘ !

KURWA! Widzę, że tu same masochistki na kafe. Tak, kurwa! Kobieta w szpitalu ma prawo wymagać, aby traktowali ją godnie i jak czlowieka! To ona jest w centrum, a nie lekarze, wy tępe cipy! Ale jak wam się od dziecka wmawia, że lekarz to święta krowa i może wszystko włącznie z obrażaniem, wyzywaniem i traktowaniem was jak zwierzę to tak jest! Kobieta dobrze robi, oby takich więcej. Trzeba się sprzeciwiać takiemu traktowaniu bo to nie jest normalne! I wbijcie sobie do tych zakutych łbów, że to, że każda jest tak traktowana, to znaczy, że tak ma być! KURWA tak nie ma być! O mój boże nie podejrzewałabym, że tyle tępych kobiet jest tu na kafe :o Nic dziwnego, że mamy służbę zdrowia taką jaką mamy! Może jeszcze kobieta powinna iść i zapłacić temu lekarzowi za to, że łaskawie ją przyjął do szpitala!?!?! TRAGEDIA! Wasze IQ równe jest 0, albo i mniej Normalnie nie przeklinam, ale teraz po prostu aż krew mnie zalewa czytając wasze tępe teksty :o

A wiecie, co jest najsmutniejsze? Księżniczka była źle traktowana- myślę, że hormony też robią swoje- mężulek uwierzył, a odszkodowanie pójdzie z pieniędzy podatników. Mam tylko nadzieję, że nie wygrają ze szpitalem. Widać z wpisu tego Pana, że chodzi im tylko o kasę. Znam we Wrocławiu wszystkie oddziały położnicze- nie rodziłam, ale moja choroba zmusza mnie do częstych wizyt. Nie spotkałam się w żadnym z nich z chamstwem (najgorszy jest Brochów jeśli chodzi o atmosferę), chociaż nie wiem, jak jest konkretnie na porodówkach, ale czasami słychać, jak rodzące klną czy krzyczą. Pewnie wtedy są przywoływane do porządku. A tak na marginesie, dlaczego Pan nie wyrwał się z pracy wiedząc jaka jest sytuacja?

Dodam jeszcze, że lekarz nie ma prawa podnieść na pacjenta głosu w żadnym wypadku. Nawet jak podczas porodu kobieta będzie drzeć ryja, srać pod siebie, rzygać na bok, szczać i wyzywać wszystkich naokoło! Ona RODZI! Przechodzi nie dość, że potworny ból, to pewnie jeszcze emocje biorą górę! I lekarz nie może krzyczeć na nikogo! Powinien tak się zachować, aby czuła się jak najlepiej, aby zapewnić jej jak najgodniejsze warunki do porodu. Ale kurwa nie! W Polsce to lekarz tylko o własną dupę dba! Żeby jemu było dobrze i zwisa mu to, że pacjentka nie wytrzymuje! Tylko on święta krowa i jego spokój się liczy. A co jest najgorsze? Że wy tępe dzidy na to pozwalacie! Bo lekarz to BÓG i należy składać mu hołd! Kurwa może zacznijcie się modlić do niego, bo łapówa za godny poród to za mało! :o

ale tępota aż żal ----Póki co to TY pokazałaś że jesteś królową tępaków :D Masz strasznie wysoki poziom kultury że aż po oczach bije ;)

A Ty co się tak ekscytujesz? Wiesz dopóki lekarze w Polsce nie zarabiają, tak jak na Zach nie będzie lepiej. Gdy ja rodziłam jakaś krowa obok darła ryja i wyzywała wszystkich w koło:( Lekarzy i położne od ch***, szm**, dziw**, męża też- nikt nie szepną słówka, aż w końcu ja zza parawanu ją opieprzyłam. Ludzie emocje emocjami, ale każdemu należy się szacunek, nie tylko rodzącej