W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Nasz przyjaciel mi to powiedział, dodając, że mój mąż na mnie nie zasługuje, bo jestem naprawdę świetną kobietą i szkoda mnie dla takiego drania, Który mnie zdradza z pierwszą lepszą kobietą. To nie był raz. Zdradzał kiedy tylko nadarzyła się okazja. Teraz wszystko mi się układa w całość. :( Mąż się przyznał. Strasznie boli:(:(:(:(

co za dran!!!!!! bardzo ci wspolczuje kochana

wiem ze latwo mi sie mowi bo to nie mnie dotyczy ale wez walni go w dupe przez okno wywal jego rzeczy i napij sie dobrego wina. swiat jest piekny a facetow na swiecie jest wbrew pozorom duzo :P jestes mloda jeszcze znajdziesz tego ktory bedzie cie kochal do konca zycia i nie okaze sie swinia

Mam ochotę się napić, ale na razie nie mam pewności czy jestem w ciąży czy nie więc wolę nie ryzykować. Jestem chyba za słaba, żeby mu powiedzieć, że to koniec:( Jak ja mam w ogóle mu to powiedzieć?:(

pokazac gdzie sa walizki i drzwi wyjsciowe i ze ma godzine na zabranie wszystkiego.

powiedz mu prosto z mostu ze nie chcesz miec z nim nic wspolnego bo potraktowal cie okropnie i nie ma do ciebie szacunku, a poza tym juz nigdy mu nie zaufasz a w zwiazku to podstawa. powiedz mu co i jak bo im dluzej bedziesz zwlekac tym bardziej bedziesz sie pograzac w smutku.

Dzisiaj zapewne cała noc przepłaczę:( Póki co kazałam mu się wynosić, wyszedł. Zaczął do mnie wydzwaniać, połamałam moją kartę do tel:( Nie chce póki co mieć kontaktu z nim. :(

i dobrze zrobilas. takich rzeczy sie nie wybacza.

moze jestem msciwa i wredna ale on nie mial skrupułów cie zdradzac to ja bym nie miala zadnych w tym momencie.

Potrzebuje czasu, przemyśleć to wszystko :( Wszystko mi się wali,:(

tylko sie nie denerwuj za duzo jezeli faktycznie jestes w ciazy to nerwy i stres sa ci teraz najmniej potrzebne

Pisząc teraz łzy kapią mi na klawiaturę:( Nienawidzę tego drania! Wrrrrr!!!!! :(

domyslam sie co teraz czujesz ale czas leczy rany zobaczysz jeszcze sie wszystko ulozy

Ale najgorszy będzie ten okres po rozstaniu:( Za jakiś czas będzie lżej mi, ale co nacierpię się to nacierpię:(

napewno masz kogos bliskiego na kogo mozesz liczyc no i zawsze masz nas :) glowa do gory

Wiecie mam w sumie jedynie Was. Odkąd poznałam męża, zrobiłam się samotniczką, stroniłam od koleżanek znajomych. Spędzałam czas tylko z nim. Poświęciłam swoje życie towarzyskie, ale byłam bardzo szczęśliwa. Tzn jakieś tam koleżanki mam ,ale one to typy ciągłych imprezowiczek, ja kiedyś też taka byłam, że w weekendy był jakiś wypad z koleżankami. Ale przy mężu się zmieniłam, z czasem spoważniałam.Taka kolej rzeczy przecież:( A teraz siedzę sama i płaczę:(

to ze mamy blizej 30 to niev znaczy ze juz tylko robienie na drutach nam zostalo. jak to mowi moj znajomy DOBRA DYSKOTEKA NIE JEST ZLA :) moze wspomnienia tamtych czasow i w pewnym sensie powrót do nich bedzie skutecznym lekarstwem :)

Masz rację! jeśli okaże się, że nie jestem w ciąży, to będę korzystać z życia na całego! Nie docenił tego, że ma atrakcyjną kobietę, która wcale nie narzeka na powodzenie u płci przeciwne to jego strata. Jeszcze mu pokażę!

i to mi sie bodoba :P tak trzymac

Nie będę się zamykać w domu przez takiego palanta, który nie potrafi dochować wierności! Teraz tylko kwestia rozwodu jeszcze ;O

optymistko a skad jestes?

ja bym walczyla o rozwod z orzekaniem o winie.

Poznań. No i chyba właśnie będę walczyć z orzekaniem o winę, jego oczywiście. Bo ja byłam mu wierna zawsze,a on co:( Składał przysięgę przed Bogiem w końcu!

kurcze to daleko bo bysmy sie razem na jakies disco wybraly :) po pierwsze jego wina a po drugie dla ciebie bedzie korzystniejszy

No z chęcią bym się z Tobą wybrała, a Ty skąd jesteś?:) Nie znam się na tych rozwodach w sumie, a jakie są róznice między rozwodem bez orzekania winy a z... ? Jakie ja będę mieć korzyści?

ja jestem z radomska. dokladnie to musiala bys sie prawnika od rozwodow poradzic ale z tego co pamietam ty stawiasz warunki co do podzialu majatku, sad przychylniej na ciebie patrzy, koszty rozprawy pokrywa przegrany w tym przypadku jak udowodnisz mu zdrady to twoj M ( koszt rozwodu to ok 3000 zl ) i mozesz żądać od M alimentow dla siebie ale to sprawdz sobie jeszcze bo mogly sie przepisy zmienic juz dawno nie sprawdzalam

Dziś nie mam do tego głowy, ale jak się otrząsnę to zajmę się rozwodem. Opowiedz coś o sobie:)

a co tu opowiadac :) 1/4 zycia juz za mna od prawie roku jestem mezatka i tylez samo czasu staramy sie o potomka. pracuje w szkole skonczylam uniwerek w katowicach ale nie ma sie czym chwalic bo ta uczelnia tylko nazwe ma dostojna nic poza tym, prywatnie jestem zakochana w storczykach a ty?

My ten sam rocznik, bo ja tez 25 latek:) Tez po studiach, aktualnie bez pracy bo ciezka znalezc prace w szkole jako nauczycielka biologii;/ Wiesz kochana popiszemy jutro bo dzis ide juz do wyrka:0 Buziak dla Ciebie:* do jutra papa:)

no ja tez ide spac bo jutro na rano do pracy.