Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

i nie przejmuj sie juz tym draniem. bo nie warto takimi glowe sobie zawracac. bedzie dobrze :) usmiech poprosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie juz nikogo nie ma a wiec zycze dobranoc:) Jak cos to jescze chwilke bede;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozchwiana slonko olej dupka a jak bedzie skamlal to powiedz zeby spadal na drzewo banany prostowac;) Moja babcia zawsze w takich sytuacjach mowi ze tego kwiatu to pol swiatu. Zdrada jest czyms najgorszym co najblizsza osoba moze zrobic, bedac mala dziewczynka widzialam jak ojciec traktowal moja mame ona znosila wszystko i podziwiam ja za to ale w momencie kiedy ja zdradzil powiedziala koniec i nie patrzyla na to co rodzina powie czy na to ze przed Bogiem przysiegali. Teraz mam 23 lata i z pare miesiecy temu zapytalam jej sie dlaczego znosila to jak ja traktowal ze ja uderzyl czy nie przyniósł wyplaty bo przepil a jak ja zdradzil to od razu zdecydowala sie na rozwod powiedziala mi ze zdrady sie nie wybacza bo jezeli zrobil to raz to beda kolejne mimo iz bedzie przysiegal ze nie. Rozchwiana ja bym tez nie wybaczyla. Na poczatku zwiazku z moim M powiedzialam mu ze jezeli podniesie na mnie choc raz reke czy mnie zdradzi to automatycznie koniec wspolnego zycia. Na pewno bedziesz cierpiala bo go kochasz ale jestem pewna ze jak go zostawisz to znajdzie sie facet dla ktorego bedziesz calym swiatem. I życze Ci tego kochana z calego serca:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) justys jak sie trzymasz?? ja wytzymuje i nie testuje:)u mnie jeszcze 2 dni duphastonu i pewnie zaczniemy nastepny cykl:) ide zrobic mężusiowi kawke i sniadanko:)dzis przed nim ciężki dzień:( skarżymy sie z pzu o odszkodowanie, trzymajcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki!!!!! Rozchwiana optymistko !!! Współczuję bardzo!!!! Naprawdę....podziwiam Cię i tak za siłe...ja bym chyba skończyła na prochach ....nie wytrzymałabym psychicznie....Kochana ale w takim razie może los szykuje dla Ciebie coś lepszego?...zawsze wydaje mi się że za ból przychodzi nagroda.... xmonika to życzę powodzenia!!! te wszystkie ubezpieczalnie jeden kit!!! uBEZPIECZAĆ to od zaraz ale żeby potem wypłacić jak należy to już nie bardzo!!!no i powodzenia w testowaniu:) Kamilla a co u Ciebie???? U mnie zaczynają się plamienia...:(dzisiaj zaledwie 21 dc...chyba zrobię progesteron na wszelki wypadek...:(...chce porównać wyniki z poprzednimi...bo skoro teraz zaczyna się plamienie tzn. że progesteron powinien być niski....a jak będzie normalny lub wysoki tak jak wtedy...to nie wiem....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zaczełam plamic tak na różowo:(dziwne bo tyle czasu ile biore duphaston nigdy @ nie przyszła w trakcie brania:(a ty d..a:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiem o co chodzi:( biore duphaston do soboty tak jak mi kazał profesor:( szarlotka a jaki masz kolor plamien bo ja różowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No też różowy.....z reguły jak mi się zaczynała @ to był brunatny....ale u mnie to w takim razie nadchodząca @ bo piersi mnie przestały boleć więc chyba progesteron spadł...:(ale zrobię badanie dzisiaj ...zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ...chociaż pewnie to dobrze , bo ja w tym miesiącu byłam tyle razy naświetlana rtg że lepiej niech jest @...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :) ja chciałam tylko przypomnieć, że też miałam zabarwiony śluz na różowo i dzidzia jest :) wszystko jeszcze możliwe! Justyś, co do Twojego pytania, to naprawdę już nie pamiętam.... ale w tych dniach cały czas mnie cośbolało jak na @, więc trudno stwierdzić, czy to były kłucia czy nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werna chciałabym:( test owulacyjny wyszedł mi pozytywny w niedziele wieczorem a teraz doczytałam ze 24-48 godz po jest owulacja, a ja myslałam że w ten sam dzień czyli mogłam miec owulacje we wtorek 18 maja, czyli do @ jeszcze 4-5 dni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym razie trzymam za Was mocno kciuki, żeby się udało :) Szarlotko, Ty już ma jedno dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werna a ten test co wrzuciłas to był pierwszym pozytywnym jaki Ci wyszedł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werna dziękuję za kciukasy...ale nie tym razem:(:(...tak mam już córę 10-cio letnią....z poprzedniego małżeństwa....mój obecny był kawalerem więc dla niego dziecko to marzenie...tak jak i dla mnie...a jak narazie widać niedoścignione....:(ehhhh mam dzisiaj doła...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry dzionek:) Milego dnia ja bede pozniej:) Trzymam kciuki i siciskam mocno:* Buzial:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jakos przyzwycziłam sie ze co miesiąc przychodzi...w tym cyklu ide na monitorin do jakiegos gina z okolicy, tylko czemu dostałam @ w trakcie brania dupka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka, no już, głowa do góry :) skoro masz dzieczaka, to drugie też będzie, jestem pewna. Nie ma co się od razu załamywać. Ja też z moim M jestem po ślubie 1,5 roku. nigdy sie nie zabezpieczaliśmy, ani nie uważaliśmy. Było mi to dziwne, że nie wpadliśmy. Też się czasem martwiłam ,że może z nami jest coś nie tak, bo to przecież niemożliwe, niektórzy od razu mają dzidzię, a my tyle juz razem i nic... Bałam się, że może faktycznie jest jakiś problem. A widocznie źle celowaliśmy. No i udało się. Dacie radę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, ten co wrzuciłam to drugi test jaki robiłam. Ale ten pierwszy niewiele się różnił. Praktycznie kreski były takie same. Pierwszy robiłam w piątek a drugi w niedzielę. Więc w sumie tylko dzień różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werna przepraszam że pytam a jaki masz sluz taki kleisty czy wodnity rozciągliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczeta. przedemną 12godzin w pracy. zanudze się na śmierć chyba. u mnie zadnych zmian bo to dopiero 7dc. w poniedziałek ginek i jak w tym miesiącu mi się nie uda zaciążyć to chce zasięgnąć opini innego ginka- tak na wszelki wypadek. mam już namiary na podobno świetnego uczonego- no ale oby się udało w tym miesiącu. czeka mnie jeszce dziś awantura z gościem od dorabiania kluczy- dorabiałam wczoraj 10 kluczy i co ani jeden nie pasuje- nie otwiera zamków- to przyszłam je reklamowac- niby poprawiał- no ale znów 6 nie pasuje- szlag mnie trafi i rozniose tego gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i usciski dla naszej nowej brzuchatki- werny :):):):) monia i szarlotko ja mam nadzieję ze te plamienia to dobry znak. Kama do później :))):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolkcia, cześć biedna, 12 godzin w robocie.... ble monia, mówiąc szczerze to śluzu praktycznie nie mam w ogóle, jest go naprawdę malutko. Jest przeźroczysto-biały, lekko rozciągliwy. Sorki za szczegóły :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, ja praktycznie w ogóle nie plamiłam. To było jednorazowe na wkładce, potem już nie miałam nic. No i dalej czyściutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy czy u plamienie sie rozkreci czy nie:)ok lece szykowac sie na rozprawde:)wieczorkiem dam znac co i jak:)papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja lecę zaraz na badanka....po drodze jeszcze z koleżanką na spacerek się załapiemy...a tak w ogóle z nerwów i już tej mojej niemocy to gips sobie zdjęłam...już mnie kurwica brała!!!! Ani się umyć ani nic...zdjęłam...założyłam opaskę uciskową...założe później spowrotem ale muszę bandaże kupić bo w domu nic,...a już taki usyfiony był że szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane. Ja jakoś daje radę, nie płaczę już, to chyba z bezsilności... Oby tylko moje dziecko nie odziedziczyło genów po tym dupku... Idę się ogarnąć, później może na jakiś spacer... Jestem wykończona, to do mnie chyba jeszcze nie dotarło. Wieczorem się odezwę. Miłego dnia życzę słoneczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×