Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiadro mop i sciera

pomoce domowe za granicą-zwierzajmy się!!!!!!!

Polecane posty

Przeczytalam caly topik...szkoda ze przestalyscie pisac....juz jakis czas minal od ostatnich postow, ciekawa jestem co u was slychac :) Ja majac 21 lat wyjechalam do Holandii jako au-pair...n=mialam pod opieka dwoje niepelnosprawnych dzieci...wszystko byloby ok gdyby nie ich mamusia, ktora organizowala wszystkim zycie jak w zegarku a najgorsze bylo to ze sama nie wyrabiala tego co zaplanowala i zmieniala zycie wszystkich w koszmar. Po 10 miesiacach odeszlam i zaczelam kariere sprzataczki, przez 4 lata. Przygod to mialam co niemiara :D Napisze wiecej ale nie dzis, zobacze czy ktos sie pojawi bo sama do siebie nie bede pisac :) Odezwijcie sie dziewczyny bo fajny topik i szkoda zeby umarl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....ano "wszyscyśmy" zaniedbali ten topik. Dziewczyny z saksów zamilkły jakby co najmniej na bezludnej Alasce zamieszkiwały :P Ja szanowne koleżanki już po zabiegu implantacji....pod koniec września dostanę już procesor .... także pod tym względem jestem happy :D W życiu uczuciowym też wiele się zadziało .... poznałam fajnego chłopaka , który nie gardzi moim charakterem pracy ani tym że mam problemy ze słuchem. I znowu pod tym względem jestem happy Gorzej się sprawy mają jeśli chodzi o moją prackę :O ....coby tu komuś kolacji nie obrzydzić...ale rzygać mi się już chce ! :O Nie chodzi o "rodzaj" pracy ale o ludzi u których pracuję. Nadal siedzę w "tym" domu....bo wiadomo...jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ..... :O ....tak nakreśliłam moją obecną sytuację :P A co tam dziewczyny u Was słychać? ,,,,czas laby się skończył....odezwijcie się :D Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar, a nie ma szans zebys znalazla cos innego??????? Fajnie ze sie odezwalas:D Napisze wecej jutro bo mi moje nowo-narodzone-dziecie tak dalo po dupie ze musze sie polozyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej a no nie bylo co pisac :) super ze ci sie wiedzie. mam nadzieje ze ze sluchem bedzie coraz lepeie i witam tez nowa kolezanke :) a wiec u mnie to jeden domek mam na sprzatnenie. a tak w sierpniu jagody zbieralam.co za babsko sie trafilo to szok.niby mila a za jedno euro duuupe szklem by se dala podetrzec :) hih piszcie dziewczyny bo napewno przez ten kawalek czasu cos sie wydarzylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia ...ze słuchem będzie super....po prostu założę procek i od razu huk :D :D :D Kasialud ...znalezć dobrze płatne domki w tym "zawodzie" jest trudno(małe miasteczko)....a zobowiązania te same ; jak każdy człowiek i ja mam swoje stałe zobowiązania mieszkanie , opłaty itd. Dla mnie choćby miesiąc bez wypłaty (przerwa w pracy) i pozostaje sznurek na szyje :O I tak tkwię po uszy w tym g...... :O bo za bardzo wyjścia nie mam . Pozdrawiam Was szanowne koleżanki.....i namawiam do pisania :D :D :D Odezwijcie się co tam u Was słychać :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zwarta i gotowa :) tyle ze pisac nie mam co.chociaz przypomniala mi sie jedna historia co odwalil moj chlopak tym razem :) co sroda wystawia sie tu worki na smieci przed dom.mieszkamy w jednym domu z szefowa(starsza kobietka) ,mamy inne wejscia do domu tylko tak jakby wspolna klatke schodowa. A wiec nasza szefowa polozyla sobie worek na smieci nie zawiazany na stol a obok dwie pary rajstop.Moj chlopak myslal ze to wszystko do wyzucenia i te rajstopy fruu do wora:) po polodniu sie zapytala gdzie sa rajstopy on mowi ze wyzucil bo lezaly kolo wora:) a co sie okazalo fakt worek lezal do wyzucenia ale rajstopy polozyla sobie aby przeprac bo pralke ma w takim pomieszczeniu na dole.Wywalil jej 2 pary rakstop za okolo 14 euro :) troche zla byla :) A dodam ze za 2 tygodnie do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kasialud nie piszesz sama do siebie wiec czekamy na Twoje opowiesci. To fakt z tymi domkami u mnie tez ciezko,tyle czasu juz sie rozgladamy i nic i nic. Zbieralam jagody za kg 1.10 euro :/ ale jak mialam siedziec w domu to zawsze cos.Wiec co tu mowa o dobrze platnej prcy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia ...taka cena za jagody....na pewno kilogram?! Czy może litr? Za litr w Polsce (u mnie na targu min.8 zeta płacili)...także nie fajną tą cenkę miałaś. Bo litr jagód to zdaje się nawet kilograma nie ma (!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar za kg euro dziesiec. Tyle ze to takie wielkie krzaki za pas i rosna tak nawet do szyji.Sa zbite jak winogrona wiec nawet szybko sie zbieralo no ale i tak wychodzilo tam 4 zl na godzine wiec nnie interes :) ale robila tam rodzinka polaczkow,przyjechali na miesiac wiec bylo z kim pogaddac przynajmiej :) to dobre jest dla nich bo wzieli 1 miesiac urlopu i kazdy chwycil okolo 1500 euro to juz kasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no i znowu cisza. Ja wytłumaczenie mam...w pracy nocowałam...netu nie miałam....a Wy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
Witam Was kochane! Długo mnie nie było.Zrezygnowałam z pracy-szukam nastepnej.Narazie jestem w Polsce.Bedę tu zagladac-chce Was widziec w komplecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teli...
witam ..Was... ja też jestem w kraju....od mca kwietnia.... mam zamiar wyruszyć do Angli...koleżanka nie daje mi spokoju... zobaczymy....jak sie wszystko ułoży!!!! już bym jechała...ale musze dokończyć...jakis temat... pozdrawiam ...wszystkie Panie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
Hej! No to zabierz mnie z sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....narrrrreszcie jakiś ruch w interesie :D No to nawijajta dziewczyny co tam u Was słychać ... bo u mnie po staremu;jeśli chodzi o prackę :o Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
Tak naprawde to niewielkie zmiany-dziewczyny "ucichły"...Wiem-każdy ma swoje problemy -ale błagam -napiszcie cos wesołego.Po takiej robocie mam znów doła.Zwłaszcza,że nowej pracy musze szukac a łatwo nie jest.Przyjaciółek właściwie nigdy nie miałam wiec znalezienie pracy w ten sposób odpada.Pozdrówka dla wszystkich tu zaglądających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teli..
witaj...5arr ja też nie mam za duzo koleżanek..na które mogę liczyć!!!! jedna mam w Niemczech...bardzo miła ..moge o wszystkim z nia porozmawiać,,ale na załatwienie pracy ...nie moge liczyć... nawet pomoc w znalezieniu??????? dwie kolejne we Włoszech......na jedna ?????może by mi coś nagrała? druga chyba nie?????? a trzecia w Angli....super dziewczyna...,moge w nocy o północy do niej jechać....zamieszkać u niej.....i wiem na 100%,ze mi pomoże znależć prace....w sierpniu była na urlopie w kraju...bardzo duzo rozmawiałysmy....i wiem ,że mogę na moją Halinke liczyć;-) pozdrawiam ...piszcie co słychać nie tylko jak przebywacie za granicą,ale w kraju też sie cos dzieje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luterowa
Cześć dziewczyny będę niebawem nowa w tej branży , wiec proszę o pomoc , co i jak robić żeby panią domu sie podobało, trochę się boje że sobie nie poradzę , a może któraś pracuje w Belgi ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luterowa ...jak zadowolić szefową? Trudne pytanie! ....bo to sprawa indywidualna ; zależy od człowieka ; jedna lubi tak druga tak. Jedna kładzie nacisk na podłogi a druga ma to głęboko w .... ale za to będzie wymagać super hiper prasowania :) Hmmm....i cóż Ci poradzić....tu potrzeba wyczucia albo szczegółowej rozmowy zanim zaczniemy pracować/sprzątać. Co i jak mamy zrobić...co nam wolno lub nie itd. ...najfajniej jest trafić do domku w którym mamy same decydować czym i jak sprzątać ; ma być czysto i już a szefową nie obchodzi jak to zrobisz :P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luterowa
hej ;) Mar a jak to było u ciebie pierwszy dzień w pracy ? ,wiedziałaś co masz robić ,czy ci powiedzieli ? może moje pytania wydadzą wam się głupie ale jakoś mam obawy ,ta pani z biura mówiła że pierwszy dzień pójdzie ze mną, żeby mnie przedstawić ,ja się dopiero uczę języka i boję się że nie zrozumiem co do mnie mówią :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej widze topik raz gasnie raz sie rozkreca.Ja jestem tu caly czas. Luterowa takie same pytanie zadawalam jak Ty. Tez bylam pelna obaw.Przeczytaj sobie od poczatku topik bo wiele rad dziewczyn mi sie przydalo. Dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
Nie dajmy mu umrzec...wchodżcie tu cześciej,proszę. A nie tylko wtedy jak potrzebujecie rady.Pozdrowionka dla "starych" i nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no już wlazłam :P Otóż....moi szanowni....w piątek jadę po procesor :classic_cool: Jestem szczęśliwa jak pies :D A w pracy u mnie ... jakoś lepiej ... tzn . ja sama zaczęłam inaczej na wszystko patrzeć ...więcej dystansu ... mniej się przejmować ... czyli troszkę olewki ; tak w granicach rozsądku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
A jak radzicie sobie z psychiką? Ja nie dałam rady-teraz nie mam roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....ja czasami muszę odreagować....gdzieś się urwać ; choćby wypad za miasto/długi spacerek itp. Albo czasami coś dziabnąć ; czyli browarek lub coś w ten deseń. Grunt to sobie nie wkręcać....choć to trudne ; bo czasami sama się nakręcam...robię z igły widły...a potem okazuje się że to pierdoła :D Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
Masz racje Mar-zrobie sobie nalewke i bede popijac.O efektach-poinformuje/jak uda mi sie włączyc neta.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny ! ....dobra nowina to taka....że odebrałam w piątek procesor....czyli słyszę super,hiper,zajefajnie ! ....zła nowina to taka....że w drodze po ten procek ; przed samym Wrockiem miałam wypadek....rozwaliłam swoje autko :O Szczęście w nieszczęściu że nie z mojej winy....i że skończyło się na kołnierzu na szyi bo oberwałam po kręgach. ....następna zła nowina a raczej stwierdzenie .... że mam już po dziurki w nosie moich bosów! Dziś szefowa okazała wielkie niezadowolenie że nie przyjadę jutro do pracki. A ja muszę iść do lekarza....do ubezpieczyciela itd. ...po prostu zajefajnie mam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5arr
Oj! To sie porobiło. Trzymam kciuki Mar i Ewcia. Bedzie dobrze. Wszystko sie ułoży.Wchodzcie czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zagladam kilka razy tyle ze nawet nie wiem co napisac takie mam bujne zycie :P mam 21 lat a czuje sie jakbym miala o wiele wiecej,moze dlatego ze moj facet jest duzo starszy..A wiecie co moja siostra urodzila. Nasz gwiazda ma juz okragly tydzien. Najgorsze jest to ze tylko moge na nia popatrzec na skype.Tak mi sie serce rozrywa bo dopiero przyjada do polski na chrzciny to jest okolo kwiecien.jejj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×