Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KAMIS777

Moja pierwsza ciąża kto ze mną...

Polecane posty

Gość patilllllka
a ja was zapytam teraz jestem w 13 tygodniu....wczoraj była u nas znajoma jest ok 4 tygodni przede mna w ciazy :) i o to chodzi ze zapytalam jej o badania prenatalne i mowila mi ze cos tam juz miala a nastepne beda pozniej........ja nic teraz nie mialam i nie wiem czy to ok czy ten lekarz po prostu cos sobie olewa :( moze któras z was mi odpisze czy powinnam teraz mioec jakies badania ? co lekarze badaja teraz w tym czasie ok 14 tygodnia ? chyba sie wybiore do jeszcze jednego lekarza na wszelki wypadek cos nie ufam wogole jednemu lekarzowi :( ciesze sie kamis777 ze wszytsko ok :)) to jest najwazniejsze wlasnie mialas teraz usg widze genetyczne a jestesmy chyba podobnie w ciazy a ja nic :( no nie wiem cos mi sie to nie podoba i zaczelam sie martwic czy nie zmieniac tego lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
Dorota 605 - nie musisz się przejmować:) ja miałam tak samo. w zasadzie to nie pamiętam żadnych poważnych objawów ciąży poza sennością w pierwszym trymestrze. to oklepany slogan- ale- ciąża to nie choroba- i powinnaś się cieszyć, że nie masz żadnych uciążliwości w związku z nią. czas na zamartwianie się i na szukanie, co jest nie tak, zamień raczej na czas cieszenia się, że wszystko dobrze idzie:)ja podobnie się martwiłam. dlatego zapytałam o to mojego lekarza, który powiedział mi, że objawy takie jak mdłości, czy inne mogą wynikać po części z psychiki kobiety; może nie do końca akceptują dziecko, może ktoś z otoczenia tak na nie wpływa, że same zastanawiają się, czy to dobry czas na dziecko, itd. oczywiście psychika to nie wszystko!dochodzą również uwarunkowania genetyczne. możesz podpytać swojej mamy, jak ona znosiła ciąże. może być tak, że u Ciebie będzie podbnie.ja jestem obecnie w 19 tygodniu.brzuszek nie za duży, ale lekarz patrzą na usg, które robiliśmy dwa tygodnie temu, mówi, że dzidziuś rozwija się prawidłowo i że wszystko jest dobrze:)to podnosi na duchu:)też wyczekuję każdej wizyty u lekarza. a co każdą następną mam nową zagwostkę:) tak jak poprzednio pytałam lekarza o objawy- w sensie dlaczego ich nie ma, tak teraz napewno zapytam go o to co z tym brzuszkiem- kiedy powinnam czuć ruchy maleństwa. bo narazie nic a nic:(staram sie jednak nie martwić:) patilllllka będę szczera. mam lekarza, który zleca mi każde możliwe badania. co nie zawsze przynosi korzyści. ale o tym zaraz. po kolei- po pierwszej wizycie, kiedy założyliśmy kartę ciąży, lekarz zapisał mi całą listę badań, które powinnam zrobić. poszłam do diagnostyki i mówię babeczce, że chcę zrobić "podstawowe badania, które robi kobieta na samym początku ciąży", a ona na to: "morfologia, mocz" i jeszcze jakieś trzecie badanie wymieniła. a ja na to, że nie- że ja mam całą listę różniastych badań!zrobiłam wszystkie- m.in. toksoplazmozę Igg i igm (albo iga), hiv, weneryczne, chlamydię traxomatis i wiele wiele innych. zapłaciłam 380pln. teraz po każdej wizycie (która jest co 4 tygodnie) dostaje za zadanie zrobić "morologię i mocz". w międzyczasie robiłam jeszcze usg piersi- które lekarz mi też zlecił w specjalistycznym gabinecie usg i byłam u dentysty. tak jak dentysta był rzeczywiście konieczny- bo stomatolog powiedziała, że dziecko będzie wyciągać ze mnie dużo wapnia i lepiej, żeby było wszystko wyleczone, to lekarz w gabinecie usg zrobił badanie oczywiście, ale był bardzo zdziwiony, że lekarz mi teraz zlecił usg- bo na tym etapie piersi mają to do siebie, że po prostu się zmieniają i nie ma co się badać w tym czasie. ale zrobiłam- powiedział, że wszystko jest dobrze. także widzisz- dostaję masę zleceń na badania, które nie do końca są niezbędne. robię je wszystkie na wszelki wypadek.poza tym wierzę, że lekarz przecież nie chce dla mnie źle, a skoro ma jakieś "narzędzia"- takie jak różnego rodzaju badania- to ma je po coś. a teraz o tych badaniach prenatalnych, o które pytałać. jest coś takiego jak badanie podwójne i potrójne. oba należą do diagnostyki prenatalnej. badania prenatalne to takie, do których rodzice mają prawo. wykazują one, czy genetycznie z dzieckiem jest wszystko dobrze. gdyby jedno z tych badań wykazało, że coś nie gra. wtedy prowadzi się dalszą diagnostykę w celu ustalenia, czy rzeczywiście coś jest nie tak. czyli kolejnym krokiem może być np. amniopunkcja- to zabieg który jednoznacznie stwierdza, czy dziecko ma zespół downa.badania prenatalne robi się po to, żeby rodzice mogli zdecydować jeszcze na etapie ciąży, czy chcą chore rodzić chore dziecko, jeżeli taka jest sytuacja. do 13 tygodnia robi się test podwójny który razem z usg jest miarodajnym badaniem prenatalnym, odpowiadającym na pytanie, czy jest potrzeba, żeby kierować kobietę na dalsze badania w celu potwierdzenia zauważonych wad genetycznych.potem robi się badanie potrójne, które jest rodzajem potwierdzenia badania podwójnego. ja na badanie podwójne się nie załapałam. bo poszłam do lekarza w 13 tygodniu i kazał mi zrobić podówjne do końca tygodnia, a ja się rozchorowałam i przez tydzień siedziałam w domu. w 14 tygodniu było już za późno na test podówjny.lekarz powiedział, żebym zrobiłą potrójny.zrobiłam. wynik był porażający.badanie pokazało, że istnieje zagrożenie, że dzicko będzie miało zespół downa. [wynik podaje się jako stosunek. mój wynik to: 1:50. czyli w grupie 50 kobiet z takimi samymi wynikami jak moje, jedna urodzi chore dziecko!] byliśmy z mężem przerażeni. tum bardziej, że jesteśmy młodzi- mamy po 26 lat i w rodzinie nie mamy nikogo z taką chorobą. lekarz zalecił mi zrobienie amnipunkcji jak najszybciej. bo gdyby amnipunkcja wykazała, że dziecko jest chore, to do 22 tygodnia ciązy można wywyołać sztuczne poronienie. [ja byłam wtedy w 17 tygodniu]. mieliśmy z mężem poważny dylemat!zdecydowaliśmy, że nieważne co się bedzie działo nie zabijemy dziecka.postanowliśmy nie robić amnio. konsultowaliśmy wyniki testu potrójnego z dwoma innymi lekarzami, którzy jednoznacznie stwierdzali, że wyniki testu potrójnego bardzo często wychodzą fałszywe. pytali po co lekarz zalecił mi te badania. i tłumaczyli mi, że przychodzi do nich masa osób, z podobnymi wynikami do moich. ci ludzie przeżywają takie same dramaty jak my z mężem a RODZĄ IM SIĘ ZDROWE DZIECI! piszę o tym wszystkim, żebyś wiedziała, że może niekoniecznie jest sens robić te wszystkie badania... jakbyś czegoś potrzebowała, pytaj. postaram się odpowiedzieć. powiem jeszcze, że test potrójny robi się do 20 tygodnia. my zamiast na amnopunkcję zdecydowaliśmy się przystąpić do rządowego projektu badań prenetalnych- i teraz w 22. tygodniu wybieramy się na usg genetyczne- które robi specjalista w tej dziedzinie.badanie odpowie nam czy z dzidziusiem wszystko dobrze. UFAMY, ŻE NASZ SYNEK JEST ZDROWY i nie staramy sie nie martwić. usg genetyczne nie jest inwazyjne. robi się ja jak zwykłe usg. a amnipunkcja jest inwazyjna- za pomocą igły pobiera się wody płodowe.zabieg może powodować poronienia (w grupie 100 kobiet, 1 poroni w wyniku amniopunkcji-statystyka). chyba jeszcze powinnam dodać, że testy potrójny i podówjny to też statystyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
nootela faktycznie poczytalam o tych badaniach i nie sa on obowiazkowe przynajmniej nie w moim przypadku bo nie jestem w grupie podwyzszonego ryzyka. a bedziesz robila nastepne badania?? Dorota605 nie martw sie ja mialam tak samo w ok 12 tyg zniknely mi objawy ciazy oczywiscie tez zaczelam sie bac ze to chyba zly znak ale okazalo sieze jest to calkiem normalne takze nie przejmuj sie napewno jest wzystko dobrze :)) patilllllka - nie przejmuj sie ja takze nie mam zadnych takich badan jedyne co to na poczatku mialam morfologie, mocz i glukoze i zwykle usg i nic wiecej. ale byc moze my nie potzrebujemy wiecej specjalistycznych badan. zreszta badania genetyczne mozesz zrobic sama jesli tylko masz taka potrzebe. Ja raczej takich badan nie chce bo po co sie dodatkowo denerwowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zachodzę...
Witam Was dziewczynki;) Staramy się o dziecko- 3 cykl i nic, załamuję się już. Zanim zaczęlismy się starać byłam u gienia zbadał mnie i powiedział,że jest ok, ale mam lekkie tyłozgięcie, ale tym mam się nie martwić. Mimo wszystko martwię się, czy coś jest nie tak, mam regularne cykle 28 dni, śluz jak trzeba-w okresie płodnym jak białko kurze, kłucia w jajnikach przy owulacji. Przytulamy się własnie gdy jest ten "dobry sluz". Mysle o testach owulacyjnych, bo może kochamy się za wcześnie albo zapóźno. No a może po prostu mam" parcie na szkło" i bardzo pragnę dziecka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
nie zalamuj sie napewno niedlugo sie wam uda :) mi lekarz powiedzial ze nie bede miala dzieci bez leczenia i prosze nawet nie zaczelam leczenia i okazalo sie ze mam w brzuszku fasoleczke:) tak wiec trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie noooo załamka
o jeju;) gratuluję i chociaż się nie znamy to bardzo się cieszę;)Ja już tak mam;) Jestem niecierpliwa, bo już mam prawie 30 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
nootela dziekuje ci bardzo za tak wyczerupjaca odpowiedz :)) troche juz wiecej wiem dzieki temu i przestalam sie tak denerwowac bo juz myslalam ze cos istotnego przegapilam.......po prostu chyba zalezy wszystko od lekarza czy robi on wszystko czy tez niektore rzeczy omija....chodze prywatnie a mimo to omija cos tam dziwne ale moze i dobrze :) hania 849 - uspokoilam sie dzieki tobie bo widze ze nie wszystkim tyle rzeczy kaza robic :) dzieki :) Pozdrawiam was wszystkie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
a wlasnie co do staran :) nie ma sie co denerwowac tym tylko na luzaka probowac :) mi lekarz mowil ze wynika z moich obserwacji i pomiarow + nieregularne miesiczki ze mam cykle bezowuylacyjne i bedzie trzeba brac jakies hormony i wtedy powinno byc ok ale to jak bedziemy sie starac juz na powaznie ale mowil tez zeby sie za wczasu niczym nie przejmowac........wiec sie nie przejmowalismy j na luźno jakos bez zabezpieczen sobie pofolgowalismy chociaz nie planowalismy jeszcze wogole dziecka....i jak bylo tak bezstresowo i wogole nie oczekiwalismy tego samo sie tak udało :)) wiec los jest rozny wazne zeby sie nie poddawac i nie stresowac to moze wtedy wyjdzie zycze powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
hej mamuski :) bylam dzies u mojej doktorki i uslyszalam poraz pierwszy bicie serca mojego malenstwa :) niesamowite przezycie :) najpiekniejsza chwila w moim zyciu :)) a mam pytanko czy ktoras z was ma moze jakies problemy z serduchem?? bo mi lekarka dzis poiwiedziala ze mam jak najszybciej isc do kardiologa poniewaz bije mi za szybko :(( cisnienie mam w normie wiec to nie nadcisnienie. troche sie boje bo w sumie nigdy nie miala problemow z sercem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
hania 849 jaki masz puls? ja średnio około 100.ciśnienie w normie (120:70).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
110 i powiedziala zebym poszla do kardiologa pilnie i jak dostane leki to mam brac napewno bo w pozniejszej ciazy moze taki puls byc niebezpieczny. a Tobie co lekaz powiedzial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
Bylam u kardiologa i powiedzial ze wszystko jest wporzadku i nie ma sie czym przejmowac. Powiedzial ze gdyby cos sie dzialo to zebym natychmiast przyszla a jesli nie to dopiero za 3 misiace do kontroli. Troche mnie ta moja doktorka przestraszyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
hania 849 ja mam stale taki właśnie puls- około 100. wiem, że nie jest to zbyt dobre, ale nic z tym nie robię. może taka moja natura...(?)widzisz jak to jest z tymi lekarzami- straszaki jedne, wrrr. jak tam Twój brzuszek? bo mój rośnie:) czy Ty pracujesz? chciałam się poradzić- bo ja w pracy 8h przed kompem siedzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też 8h przed komputerem w pracy siedze, ale narazie pracuje. A myślicie ze to moze byc szkodliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
nie wiem, czy jest szkodliwe. czytałam w kodeksie pracy, że w ciąży można max 4h przed kompem siedzieć. i że pracodawca ma resztę czasu kobiecie jakoś inaczej zagospodarować, albo puścić do domu... mówiłam o tym mojej szefowej, jakieś 2 miesiące temu, ale jakoś się nie kwapi, żeby do 4h moje siedzenie przed kompem skrócić. muszę jej zwrócić na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
Jest tak w kodeksie o tych 4h.....ale powiem wam ze ja jeszcze sobie tez pracuje bo nie chciialam isc na l4 zeby sie w domu nie zanudzic, a mam znowu taka prace ze stoje praktycznie 8h a tez nie wolno wg kodeksu. Moja kierownik tylko nie pozwolila mi czegokolwiek dzwigac i przerwy mam dluzsze od innych.....teraz jestem juz jednak w 14tc i planuje l4 bo powolutku zaczyna mi brzuszek rosnac i nie chce sie meczyc poza tym ladna pogoda wiec lepiej pospacerowac niz w takim zamknieciu siedziec. Ale ile mozna uwazam ze mozna sobie pracowac, ja juz nie daje rady stac, a wy jak czujecie ze przemeczacie sie - swoj wzrok to tez mozna zrezygnowac ale mysle ze to sie czuje czy cos sie robi na luzie czy tez juz ponad sily....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
nootela- nom moj brzuszek tez rosnie i jeszcze chwile a juz moich spodni nie zapne:) ale na szczescie nigdzie indziej nie rosne tylko brzuch :) a co do pracy to ja nie pracuje odkad dowiedzialam sie ze jestem w ciazy poniewaz mialam prace w ktorej cale 8 godz musialam stac i byla to praca na magazynie wiec dla wlasnego bezpieczenstwa wolalam isc na zwolnienie. a co do pracy przy komputerze to moze lepiej lekarza zapytajcie czy to jest szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny ja wlasnie wybieram sie na chorobowe, to juz chyba moja pora, bo niestety ale coraz gorzej sie czuje. Jak nie mdlosci to okropne bole glowy... Ale jestem pelna nadzieji ze to wkoncu minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
ja wlasnie tez ide po swietach wielkanocnych bo było ostatnio coraz gorzej szczegolnie wieczorami spac mi sie juz chce jestem zmeczona i mam mdlosci.....nic ponad sily uwazam i dlatego l4. Ja na razie zgrubłam 0,5kg i brzuszek urósł bo bardzo mały widac go tylko troszke jak wloze obcisla bluzke a przy luźnej nie widac nic. Tylko troche urosły mi piersi i mi troche wystaja z moich biustonoszy bede musiała sobie kupic nowe z tego co widze :( mam nadzieje ze poxniej wróca do normalnej wielkosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
Dziewczyny- macie rację z tym l4. nic ponad siły. najważniejsze jest zdrowie. a teraz odpowiadamy nie tylko za sowje:)moja praca polega na siedzeniu przed kompem.lekarz powiedział mi, że powinnam sobie ułożyć to z przełożoną- żeby tyle nie siedzieć przed monitorem. l4 mi na tym etapie odradzał, powiedział, że zwariuję, jak będę w domu siedzieć bez zajęcia.i miał rację. robię sobie takie wolne-kontrolowane- prawie co tydzień biorę wolne w pt:)z l4 jeszcze poczekam. chociaż siedzi mi się coraz ciężej. to śmieszne, ale mimo przerw, podczas których staram się spacerować, okropnie boli mnie pupa od siedzenia! wcześniej tak nie miałam. może to być związane z tym, że przytyłam 7kg (jestem w 20.tygodniu). brzuszka już nie da się ukryć:) o spodniach zapomniałam dawno.kupiłam spódniczkę ciążową i takie rajstopy co mają specjalne miejsce na brzuszek- wygodnie, polecam!pewnie popracuję do czasu, kiedy przyjdzie osoba na moje zastępstwo.no i planuję się z szefową dogadać, żeby nie siedzieć tak długo przed monitorem. optymistycznie nastawia bardzo miła atmosfera u mnie w pracy- wszyscy są dla mnie bardzo przyjaźni;)a lekarz miał rzeczywiście rację- hormony działają w drugim trymestrze na rzecz kobiety- mam świetną cerę, dużo siły i najważniejsze- apetyczny biust;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
ja ide ostatni raz do pracy w sobote tak na krotko i pozniej rowniez l4 :) nie wiem co bede w domu robic...ale wczoraj bylam w szkole jezykowej i chyba sie zapisze na zajecia 2 razy w tygodniu :) zeby sobie czas jakos wypelnic :P i jeszcze basen mi dojdzie moze 2 razy w tygodniu rowniez i na pewno wiecej spacerow na swiezym powietrzu niz teraz.....bo jak mam prace to juz nie mam sily spacerowac za bardzo a tak to bardzo chetnie :) nawet sobie juz mp4 zamowilam z glosnikiem bedziemy sobie spacerowac i sluchac muzyczki z malym/mala :) podobno od 6 miesiaca juz slyszy dobrze dziecko w brzuszku i mozna mu cos puszczac ale to jeszcze troszke...a w tym tygodniu mam wizyte u lekarza 15tc bardzo bym chciala juz znac plec ale nie pytam zeby miec pożniej jakiejs nadziei jak lekarz sie pomyli a teraz to chyba jeszcze zgadywanie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
patilllllka- ja gdzies wyczytalam ze dziecko juz od 16 tyg zaczyna slyszec Twoje serducho i to co sie dzieje dookola ale jeszcze nie rozroznia dokladnie a pozniej od 22 tyg ma juz calkowice wyksztalcony sluch :) a co do plci to ja jak bylam ostatnio to mialam 16 tyd i 4 dzien i jeszcze dzidzia byla zamala aby okreslic na 100% plec ale moze akurat u Ciebie sie uda :) a imiona juz wybralyscie?? :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy ;) Ja też niedawno dowiedziałam się, że oczekuję pierwszego dziecka. 11 tydzień... Wszystko jest w miarę do zniesienia, mdłości i osłabienie ale jedno mnie wykańcza... przepraszam, że tak prosto z mostu ale... męczą was zaparcia? Mnie już prawie od początku ciąży. Wcześniej nie zdarzało mi się to nigdy, dlatego teraz mam dość. Czytałam, że to się często zdarza w ciąży, ale mija? Czy przez całe 9 miesięcy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
wiadro marzeń- jedz kiwi albo na wieczór grejfruta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
hania849 dzieki za podpowiedzi :))) nie licze na to ze jutro lekarz zobaczy plec raczej....nastawiam sie na badania prenatalne i 3d juz sie umowilam na sam koniec kwietnia i mysle ze wtedy sie dowiem :) bedzie to 19 tydzien wiec na pewno... wiadro marzen - ja tez niestety mam zaparcia i za bardzo nie wiem co z tym zrobic bo owoce jem w sporej ilosci, jogurty pije i nic nie daje moze sprobuje tak jak nootela pisze bo tez juz nie wiem co...czytalam na naecie o jakichs suszonych owocach chyba sliwkach ale bardzo nie lubie wiec nie sprobuje...chyba tez trzeba jesc duzo blonnika no juz sama nie wiem ale to czesta dolegliwosc w ciazy :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
a wlasnie co do imion jak hania pyta :) to mam dla dziewczynki jakos tak sie nastawilam a jak bedzie chlopiec to maz bedzie wybieral :) ale na pewno zrobie tak ze bedzie lista takich ktore moga byc pospisuje ja z ksiag imiom a pozniej bede wykreslac w miare czasu te ktore nie beda mi sie juz podobac tak sobie wymyslilam...raczej wykresle tez te ktore pojawiaja sie najczesciej w statystykach zeby pozniej takich samych imion nie byla polowa w przedszkolu :) dla dziewczynki jak na razie mam na liscie: Lena,Nadia i Maja, Amelie skreslilam bo jest za czesto :) dla chlopczyka na razie nie myslałam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
nie...imię Maja skreslam tez juz za duzo widze tego daja ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadro marzen- na poczatku ciazy przez jakies 3 tygodnie tez mialam zaparcia, ale na szczescie minelo, malo tego teraz nie mam z tym najmniejszego problemu, a pokarm potrafie 3,4 razy dziennie przetrawiac :) Kurcze pallitka widze podobe imiona na twojej liscie :) Ja od poczatku bylam za Nadia, Maja albo Julia choc te dwa ostatnie sa takie dosc pospolite. Gorzej z imieniem dla chlopca ale tez mam swoje typy Alex, Adrian Kurcze chcialabym juz poznac plec :) No i nie wiem jak u was ale u mnie to juz raczej nie da sie ukryc ciazy, brzuszek rosnie i ogolnie nabralam cialka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
u mnie bardzo szybko lekarz określił płeć. nie pamiętam dokładnie, ale było to chyba już w 13 tygodniu. powiedział oczywiście, że na 100% powie następnym razem, czyli koło 17 tygodnia. dziś jestem w 20 tygodniu. wiemy, że to będzie chłopiec. z imionami nie szalejemy. podczas któregoś z usg stwierdziliśmy, że Maleństwo wygląda jak "miś". i tak zostało. Będzie Michaś, dziewczynka miała się nazywać Michasia;) Hania 849 czy Twoje melństwo daje już Tobie znaki życia? mój kopie jak szalony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×