Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KAMIS777

Moja pierwsza ciąża kto ze mną...

Polecane posty

Gość hania849
nootela- czuje czasem jakby mnie cos tam w srodku dotykalo. w sumie takie dziwne uczucie :) teraz mam juz 18 tydz i mam nadzieje ze juz niedlugo tak porzadnie kopnie:) Kamis777- u mnie tez juz nie da sie ukryc ciazy:) brzuszek juz mam taki fajny:) i specjalnie ubieram takie ciuszki aby go podkreslic :) ale reszta cialka nie zmienila sie nigdzie indziej nieprzytylam na szczescie:) a ile dotychszac przytylyscie kilogramow?? ja od poczatku ciazy 3 ale pierwsze miesiace prawie ciagle wymiotowalam i malo przez to jadlam i dopiero miedzy14- 16 tyg przytylam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Junnniii
Witam, to rowniez i moja pierwsza ciaza, dzis mam 5tydzien i 5 dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
Byłam dzisiaj na wizycie i jeszcze niestety lekarz nie okreslał wogóle płci mówi ze teraz moze sie pomylic i jakos nie chcial za bardzo...:( no szkoda mysle ze bede nie tak dlugo wiedziec koniec kwietnia jestem umowiona na badania prenatalne i usg 3d od razu i pewnie juz bedzie widac... u mnie brzuszek widac albo nie w zaleznosci od tego jak sie ubiore ale jest mały, nic poza brzuszkiem mi nie urosło, no moze troszke piersi bo musialam kupic 2 wieksze biustonosze mialam wczesniej B a teraz juz spokojnie C troszke mam pelniejsze takie. A zgrubłam ok 1kg, waha sie oczywiscie ale tyle mniej wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
ja przytyłam...7kg:D (przed ciązą ważyłam 56kg, teraz- w 20 tygodniu, waże 63kg:) od początku ciąży ani razu nie zwymiotowałam. ogólnie apetyty cały czas rośnie:)ale jem zdrowo- dużo owoców, ale też pozwalam sobie na kolację, której wcześniej nie jadłam... brzuszek już okrąglutki...i to kopanie-ah:D szczególnie z prawej strony i wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam cicha nadzi8eje ze teraz 7 kwietnia dowiem sie plci to bedzie juz 16 tydzien. No to widze ze ja jak nazazie prztylam juz 4 kg, az boje sie pomyslec co bedzie dalej :( Maluszka jeszcze nie poczulam, ale czekam na to z niecerpliwoscia :) nootela normalnie ci zazdroszcze Junnniii witamy cie na naszym topiku :) i jak czujesz sie z mysla ze zostaniesz mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
Hej. Wczoraj dwie kreseczki, a dzis wizyta u gin. Za10 dni kazala sie zglosic zeby coś powiedziec konkretnego, ale zrobila usg i mówila ze pewnie ciaza, szaleje z radosci :):):):):):):):):) cociaz100% nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola8888 w takim razie gartuluje i tzrymam kciuki :) A tak wogole dziewczyny Wesolych Swiat :) i smacznego jajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuki2
Witaj, ja tez jestem w ciąży tak myślę:) dzisiaj zrobiłam test wyszły 2 kreski jedna bardzo bladziutka więc jeszcze na 100% nie jestem pewna :) boje sie ale damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola8888
pozwolicie ze sie wetne na moment podobno jestem w ciąży, potwierdze za 10 dni, na usg gin mowila ze raczej ciaza ale potwierdzi wlasnie jw, a na grudzien2010 czytam ze dziewczyna zna juz termin, jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
wesołych swiat mamuski i smacznego jajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) i jak tam dziewczyny po swietach? Ja staralam sie nie przejesc bo podobno boli ze dwoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
Znowu przeziębiona jestem:(To już chyba trzeci albo czwarty raz od początku ciąży:(Lekarka stwierdziła, że to wirus.Nie polecam. Święta przeleżałam w łóżku.Strasznie smarkam i kaszlę, ale ponoć Małemu to nie przeszkadza- jest dobrze chroniony przez te wszystkie "warstewki". Dziewczyny zastanawiałyście się nad szkołą rodzenia? My zamierzamy się zapisać. Muszę się tylko dowiedzieć, około którego miesiąca najlepiej się tam wybrać i ok. ile się płaci. Może możecie coś polecić we Wrocławiu? Pozdrawaim serdecznie w te coraz cieplejsze dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szkola rodzenia to nie jest zly pomysl, no ale niestety w mojej malej miejscowosci nie slyszalam zeby taka prowadzili, a szkoda. Ja natomiast postanowilam zmienic lekarza prowadzacego ciaze. Bylam zdziwiona po moich ostatnich wynikach ze znow musze brac leki i to nie byle jaki bo antybiotyki. "Problem" byl z moim moczem, w zasadzie wszystko bylo w normie zero bakterii aczkolwiek erytrocytow swierzych mialam 5-10. Oczywiscie dostalam kolejne leki, gdyz lekarz stwierdzil ze wynik jest tragiczny :/ W dodatku caly czas dostawalam bardzo drogie leki od poczatku ciazy wydalam juz na nie chyba z 400 zl :/ Dzisiaj zmienilam lekarza, jest on poloznikiem w szpitalu w ktorym bede rodzila. Mialam do niego chodzic od poczatku ciazy ale byl na chorobowym. I jak sie okazalo moje wyniki wcale nie sa niepokojace, sa dopuszczalne w ciazy i nie powinnam przyjowac tak silnych lekow. Malo tego brakuje mi kilku badan WR, HBs oraz glukozy. Mam nadzieje, ze teraz dobrze trafilam na lekarza i wystko bedzie wporzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
Witam po siwteach :) ja sobie troche poluzowalam bo myslke ze malo przybralam na wadze wiec moge chyba :)) a sernik swiateczny dobrze smakuje :) ja do szkoly rodzenia nie zapisuej sie poniewaz po pierwsze szkoda mi nawet tej kasy na to - u mnie ok 500zł, a moj mąż raczej na pewno by ze mna nie chodzil - taka praca...sama jakos nie chce tam chodzic bo na pewno beda same pary i bym sie źle czuła jakos tak, a mysle ze az tak bardzo nie jest mi to niezbedne. A ja myslałam ze wariuje i zmieniam lekarza w tym czasie dopiero (16tc) i co sobie nowy lekarz pomysli...ja po ostatniej wizycie postanowilam zmienic, moj z kolei mam wrazenie ze niczym sie nie przejmuje i nie robi za dokladnych badan...wogole ani raz nie zbadal mi piersi a nie wiem czy sa w porzadku (roznia sie teraz bardzo wielkoscia miedzy soba i maja inne brodawki calkiem) i powinien to kontrolowac, ostatnio przejrzalam robione badania i nie znalazłam wogole badan na toksoplazmoze a mam 3 koty !!! jak mialam bakterie w moczu nie zlecil posiewu (moze sie probuje bawic we wrozke co to za bakterie), zrobilam go sama a jak przyszlam na wizyte to byl przekonany ze to on go zlecil...usg mam porownanie od innego lekarza bo byłam i robi fatalnie trwa jakies 5 min i nic tam konkretnego nie sprawdza tylko mowi ze jest idealnie...a nie jest tak do konca bo wychodzi ze maluszek ma kilka dni mniejsza glowke niz powinien w stosunku do ciala :( i wyszlo to innemu lekarzowi i temu tez bo przejrzalam te zdjecia usg ktore ten mi dał do "albumu" i tam pisze na tych zdjeciach ktory wychodzi dzien z cialka i z glowki a on mowi ze jest idealnie :( i nic o tym nie wspomina a ja sie teraz troche przejmuje....czekam na badania prenatalne w 20tc i mam nadzieje ze nie bedzie tam nic niepokojacego :( a co do lekarza chodze do niego prywatnie place wcale nie malo i ostatnio powiedzialam ze jednak musze isc juz na l4 bo nie daje rady w pracy stac i nie mam sily jak jest malo swiezego powietrza to moge odleciec..a on ze tak oczywiscie juz dawno powinnam isc po czym na koniec mowi nalezy sie 100zł za wizyte i 50zł za zwolnienie....no nie wiem według was to jest normalne ?? według mnie nie a i jeszcze l4 na dwa tygodnie, wiec co dwa tygodnie mam mu zostawiac tyle kasy pomimo tego ze nie potzrebuje tak czesto wizyt tylko on chce zgarniac za zwolnienia ktore mi sie naleza bo sobie nie wymyslam ze nie mam sily na tego typu prace jaka mam ? juz nie chodzi o te pieniadze ale o zachowanie tego lekarza...i biorac wszystko to pod uwage zmieniam lekarza i tym samym szpital w ktorym bede rodzic...dzisiaj dzwonie do nowego mam nadzieje ze sie zgodzi mnie przyjac jeszcze teraz bo jest oblegany bardzo... sorki ze sie rozpisalam ale juz musialam sie wygadac komus :( pozdrawiam was cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
patilllllka i Kamis777 to bardzo dobrze że zmieniłyście lekarza! Nie jest wcale ważny tydzień- w ogóle się tym nie przejmujcie. Lepiej zrobić to teraz, niż miałby Was tak zawodzić na każdej wizycie, a najgorzej by było, gdyby dał plamę na sali porodowej... Zachowanie wielu lekarzy pozostawia dużo do życzenia. Z całych sił wam życzę żebyście teraz trafiły dobrze! Mojego lekarza poleciła mi koleżanka w pracy. Poszłam do niego pierwszy raz właśnie po zrobionym teście ciążowym. Bardzo mi podpasował. Na pierwszą wizytę poszłam sama, bo mąż był w delegacji. Myślałam, że ucieknę z przychodni, w której przyjmował! Było tam bardzo... obskurnie i nie za czysto:( Ale bardzo zależało mi, żeby potwierdzić ciążę- następnego dnia jechaliśmy z mężem do domu na święta Bożego Narodzenia i chcieliśmy rodzinie przekazać radosną wiadomość- także woleliśmy być pewni. Dletego zostałam, przemogłam się Okazało się, żę gabinet jest przyzwoity, czyściutki i schludny, a lekarz bardzo miły, rzeczowy i budzący zaufanie. Co prawda nie było tam tak wypasionego sprzętu, jak w klinice dla kobiet, do której chodziłam wcześniej.[Ta klinika była naprawdę piękna, świetnie wyposażona i była tam dobra atmosfera- same babeczki, takie kółko wzajemnej adoracji:) przyczyną, dla której szukałam innego lekarza, był fakt, że lekarze z tej kliniki NIE PRACUJĄ W SZPITALACH i dlatego lekarz, który prowadziłby ciążę nie byłby ze mną na sali porodowej, także od razu postanowiłam zmienić]. Na drugą wizytę wybrałam się z mężem, żeby "ocenił" lekarza. Bardzo mu się spodobał. Ja również mu zaufałam i chodzę do niego z wielką przyjemnością:)W zasadzie zgadzam się z jego poglądami. Nie ma jakichś głupawych komentarzy. Czasami siedzimy u niego 1,5h! [zawsze staram się umówić na najpóźniejszą godzinę, żeby być ostatnią pacjentką-wtedy ma dużo czasu, a ja nikomu nie przeszkadzam:]Wszystko tłumaczy, wyjaśnia. Co ważne- nie wyciąga kasy!Zawsze płacę tyle samo- 80pln za usg i 70pln za wizytę. Zleca mi bardzo dużo badań- czasami za dużo! [mam na myśli te testy np., o których już pisałą- potrójny i podwójny. ale rozumiem, że jest lekarzem i swoją diagnostykę- to znaczy, to czy jest dobrze, czy źle, musi oprzeć na czymś- jasne, że na badaniach].raz się z nim nie zgodziliśmy- doradzał nam zrobienie amniopunkcji. podjęliśmy z mężem inną decyzję. fajne jest też te, że jest "pod telefonem". zawsze odbiera! a jak nie może akurat rozmawiać, prosi o tel o konkretnej godzinie. no i będzie na sali porodowej (zamierzam rodzić w szpitalu we wrocławiu na brochowie). choć ostatnio, szukając info na temat szkół rodzenia, dowiedziałam się, że większe znaczenie ma dobra położna na sali porodowej niż same lekarz, bo to ona się wszystkim zajmuje. Lekarz pojawia się, gdy dochodzi do jakichś komplikacji. A ja nie zamierzam mieć żadnych komplikacji:) Tak się rozpisałam o tym moim lekarzu- chyba w sumie po to, żeby Wam troszkę doradzić. Te rzeczy, o których wspominałam wydają mi się bardzo istotne- w końcu chodzi o zdrowie naszych Maleństw! Życzę powodzenia- na pewno postąpiłyście dobrze zmieniając specjalistę. Kamis777 mi lekarz zlecił zrobienie usg piersi w specjalistycznej przychodni, która zajmuje się tylko usg. A tam dowiedziałam się, że w ciąży nie jest to konieczne- bo piersi i tak się zieniają!Zrobiłam to usg i tak, bo też byłam przestraszona "strukturą" moich piersi- miałam takie wyczuwalne grudki. Już wcześniej inny lekarz to badał i robił mi nawet bipsję- czy to nie jest złośliwe. okazało się, że nie mam się czym martwić. Dziewczyny! Każdy ma jakiś „swój problem. Nie może być tylko różowo. Dzisiejsze problemy uczą nas świadomego macierzyństwa (nie wyobrażacie sobie jak zbliżyłam się do mojego Maluszka stojąc przed decyzją o amniopunkcji!). Musimy być dobrej myśli! Mnie w przyszłym tygodniu- to będzie 22 tydzień- czeka usg prenatalne. Też dużo nas to kosztuje zmartwień:( A wracając do szkoły rodzenia- to znalazłam opcję za 200pln, za 350pln i taką nawet za darmo- także koszta nie są wielkie! My się zapiszemy- takie szkoły, oprócz ćwiczeń związanych z samym porodem, uczą też jak zająć się Maleństwem po przyjściu do domu- czyli karmienie, przewijanie, układanie do snu, diagnozowanie potrzeb, ubieranie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze to nie tylko ja mam problem z lekarzem. No ten nowy na poczatku wachal sie czy podjac sie mojej ciazy, poniewaz ma bardzo duzo pacjetek i jak sam powiedzial nie lubi prowadzic ciazy po jakims lekarzu. Na szczescie po wytlumaczeniu mu sytuacji oraz gdy przejzal moja karte ciazy zgodzil sie. Ja gdybym miala mozliwosc chodzic do szkoly rodzenia napewno bym z niej skorzystala. Wydaje mi sie ze dla kobiet ktore sa po raz pierwszy w ciazy to naprawde przydatne, szczegolnie dla mnie :) Niestety wstyd sie przyznac, ale nie maialm za bardzo kontaktu z malymi dziecmi, nigdy nie zajmowalam sie noworodkiem. No ale to pewnie dlatego iz nie mialam okazji. Takze mam obawy czy sobie poradze, ale wierze ze wlaczy sie we mnie tzw. instynkt macierzynski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
hej mamuski :) Bylam ostatnio u mojej lekarki i na 95% bede miec coreczke:) jestem przeszczesliwa :) A co do zmian lekarza to ja takze sie nad tym zastanawiam ale tylko i wylacznie ze wzgledu na to iz chcialabym aby prowadzil mnie lekarz ktory nastepnie bedzie w szpitalu gdzie zamierzam rodzic :) tak wiec w srode umowilam sie na wizyte i zobaczymy co z tego wynikinie :)) Kamis777- nie przejmuj sie ja takze nigdy nie mialam bliskiego kontaktu z noworodkami. i nie mam mozliwosci chodzenia do szkoly rodzenia. Tak wiec duzo czytam a gdy urodze tez licze na instynkt i pomoc mamy :))) przydalyby nam sie takie lalki interaktywne ktore bodajze dzieciaki w niektorych gimnazjach dostaja na weekend aby zobaczyc jak to jest byc rodzicem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patilllllka
hania849 gratuluje dziewczynki !!! tez by juz chciala wiedziec jaka ma plec malenstwo 17tc wiec spokojnie powinno byc widac....mam nadzieje ze jutro nowy lekarz mi powie :) wogóle mam nadzieje ze mnie normalnie przyjmie i nie bedzie problemów mimo tego ze pozno zmieniam ale tak bywa :/ widze ze sporo z nas zmienia :) dobrze hania zrobilas ja od razu jak zmieniam lekarza to pytam sie o szpital gdzie pracuje i czy tam moge rodzic bez tego nawet nie wybieram lekarza....z tym na ktorego teraz zmienilam jest taki problem tylko ze bede dosyc miala daleko z domu do szpitala i sie boje troszke bo trzeba jechac ok 45min samochodem tam.....wogole gdybym tam miala byc dluzej to ciezko bedzie komukolwiek do mnie przyjechac chodzi mi o meza o rodzicow i tesciowa bo daleko troche...no ale co mam zrobic wole to niz tamtego niekompetentnego lekarza a blizej...aha i hania podobno czytam wszedzie wieksza role nawet odgrywa położna niż sam lekarz wiec dobrze by było gdybys sie zorientowala od razu tam nad jakas fajna połozna nawet lekarz moze ci doradzic. A instynktu to ja wogóle nie mam tak szczerze....co najwyzej teraz moge powomyslac jaki pokój zrobic dla malucha i co trzeba kupic i to mnie cieszy bo lubie myslec nad urzadzaniem ale to tyle...wogole nie mam pojecia nawet jak mam to male chwycic w szpitalu i jak wziac na rece,kapac, nie mowiac o tym ze zupełna abstrakcja jest dla mnie karmienie piersia....a pieluche nawet nie wiem jak zmieniac bo nawet jak ktos byl znajomy kiedys z malym i zmienial to uciekalam tak mi to wszystko smierdzialo :/ i nic nie wiem i nie umiem....ale bede sie z mezem uczyc :) mysle ze na pewno ktos znajomy bedzie probowal pomoc, rodzice, tesciowa ale wiadomo samemu trzeba dojsc..tez sporo czytam na necie zeby nie byc ze wszystkiego zaskoczona :) ale mysle ze i tak nas jeszcze wiele zaskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hania849 moja gratulacje, tez bym juz chciala wiedziec i tez bym chciala dziewczynke :) ale usg bede mila zrobione dopiero 10 maja na kolejnej wizycie. Widze ze nie tylko ja mam obawy co do opieki nad malenstwem, ale wiecie co dziewczyny wierze ze damy sobie rade. Zawsze bedzie kolo nas ktos kto pomoze. Chcociaz pomysl z interaktywna lalka bardzo mi sie podoba :) No ja takze mam kawalek na porodowke, poniewaz w mojej miejscowosci juz ladne kilka lat jej nie ma wiec do najblizszej mam jakies 23 km. No to ze moj obecny lekarz pracuje wlasnie w tym szpitalu mysle ze w jakis spsob mi pomoże chcociaz porodem i tak zajmuje sie polozna, a lekarz zjawia sie w razie komplikacji ( ktorych mam nadzieje ze zadna z nas nie bedzie miala )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
haniu 849 GRATULUJĘ CÓRECZKI! ja się nie boję mojego Maleństwa.jestem pewna, że instynkt przybęcie:)a szkoła rodzenia- w naszym przypadku- swoją drogą.POZDRAWIAM. pees. jutro napiszę- bo będę po usg genetycznym. 3majcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
niedawno wrócicłam ze szpitala- byłam na usg genetycznym. jestem bardzo szczęśliwa. Nasz Maluszek waży 436g i jest prawidłowo rozwijającym się chłpaczkiem:)cudownie było go znowu zobaczyć!no i kolejny lekarz powiedział, żebym się w ogóle nie przejmowała wynikiem testu potrójnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nootela gratuluje chlopczyka :) Kurcze dziewczyny jak tak piszecie o swoich malenstwach to az nie moge sie doczekac swojego usg :) Proponuje odswierzyc nasza tabelke bo sczzerze to nawet nie wiem na jakim etapie ciazy sa niektore z was NICK.............WIEK.......TYDZIEN.......TERMIN PORODU KAMIS777.........20.............17.............21.09.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania849
hej!! nootela- GRATULUJE CHLOPCZYKA:)))))) a ja dzis bylam u nowego lekarzai okazalo sie ze ta moja poprzednia to nawet chyba zle wiek ciazy okreslila. tydzien temu powiedziala ze jestem miedzy 18-19 tyg a dzis ten lekarz stwierdzil ze jestem miedzy 21-22. Zalatwil mi na poniedzialek USG 3D i wtedy juz sie dowiem w ktorym wkoncu jestem tygodniu. Moze naweta lekarka z płcia sie pomylila kto wie :(( a dzis jak mi powiedzial ze jest taka rozbierznosc to nawet zapomnialam o pleczapytac. ale teraz najwazniejsze dla mnie aby okazalo sie ze dzidzia jest zdrowa. Juz teraz jestem pewna ze napewno do niej nie pojde. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbisia
ja mam 20 latek i sie starałam 5 miesięcy aż w końcu się udało dzis juz jest 4,5 miesiąca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nootela
NICK.............WIEK.......TYDZIEN.......TERMIN PORODU KAMIS777.........20.............17.............21.09.2010 nootela...........26..............22............20.08.2010.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączyłam bo jestem dumna że w tak młodym wieku mogę już być mamusią.;) to cudowne uczucie mieć świadomość ze za parę miesięcy będzie taki mały łobuziak koło nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dowiedziałam się o ciąży to byłam bardzo szczęśliwa .zwłaszcza ze staraliśmy się o nią 5 miesięcy i jak dostawałam okres to mój facet nie wiedział jak mnie uspokoić bo tak płakałam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×