chłopak uderzył mnie w brzuch 6miesiac ciąży

Boję_się_okropnie-->ludzie jak chcą to będą ci udowadniać ze to prowokacja nie przejmuj się i tak im nie udowodnisz, ze to nie prowokacja. Zresztą ci co krzyczą o prowokacji to połowy Twoich wypowiedzi pewnie nie przeczytali ze zrozumieniem

Powiedziałaś w szpitalu całą prawdę? Pytali co się stało?

a i wlasnie ja bym jeszcze zglosila cale zajscie na policje. Mam nadzieje, ze powiedzialas wszystko i byc moze szpital sie tym zajmie, ale radzilabym sie upewnic.

Naiwniacy Tak sierota nie ma co robic tylko kurwa siedzieć na kafe w szpitalu Mi by z nerwów i ze zmartwienia nie przyszło to do głowy ! ! ! dzwoniłabym do rodziny, do przyjaciół radzic co mam zrobic a nie pisac kurwa na kafe idiotka

Nie przejmuj się co niektórzy wypisują, zawsze są i będą na świecie tacy ludzie :( Najważniejsze, że już jesteś pod fachową opieką i musi być dobrze :) Najważniejsze jest teraz dziecko-odpoczywaj i już się nie denerwuj :) Jak będziesz mogła dawaj znać jak się czujesz :) Pozdrawiam ciepło :)

Co z tego ze ma internet w komórce? To po badaniu od razu stwierdziła ze musi tu napisac bo sie martwicie? co za bzdury dziewczyna wymysla wszystko tak zeby wszystko wygladało wiarygodnie ale nie wyglada bo to nie jest normalne by w szpitalu myslec o kafe ! ! ! ! ja pierdole co za naiwność

wole byc naiwniakiem niz wyzuta z uczuc istote, ktora wszedzie weszy podstep i prowokacje

mi też się wydaje że to prowo. Mi nie przyszło by do głowy żeby w takim stanie siedzieć na kafe, korzystać z netu w komórce logować sie, zaczerniać nick itd.

Wiesz, ja jak pojechałam do szpitala z krwotokiem!!! ostatni tydzien ciązy, w sumie nie rodziłam,a le krwotok był, położyli mnie jeszcze na obserwację, bo z dzieckiem było ok, szukali przyczyny krwotoku, aczkolwiek mieli mnie na oku i co chwila ktoś sprawdzał co się dzieje, to też z komórki pisałam posty ... uspokoiłam się, ze dziecku nie dzieje sie nic złego, to po kija panikowac. O pobycie w szpitalu poinformowałam w międzyczasie zaintersowanych ... myslenie nie boli! chyba ze ciąza powoduje panikaryzm :-o

co sie tak wkrecacie==> a co ty tak sie wkrecasz?? Po co czytasz skoro uwazasz, ze to prowokacja. Idz na ogolny tam pewnie roi sie od "interesujacych" topikow glena czy innych "wielkich" tego forum, ktore napewno odpowiadaja twojemu poziomowi intelektualnemu. Tam napewno znajdziesz cos dla siebie

sory bejbe ale jak sie tak wzruszasz na kazdy wątek to gratuluje

Bo mam ubaw po pachy tu jak czytam takie nawine kobiety jak Tyyyyy

alez dziekuje. Odrobina empatii nikomu nie zaszkodzila, a tacy jak ty to miewaja wrzody i nic wiecej

No więc włąsnie, po jaką cholerę tu wchodzisz i usiłujesz nas oderwać od "lektury" prowokacji ??? CO cię to obchodzi, ze się wkrećamy? Może tak lubimy? Hę?

uwazaj zebys sie nie posrala po te pachy:o

Poza tym ładnie ktos ma z psychiką skoro potrafi wymyslec taki chory temat.

ostatni post (niby przed przyjazdem karetki) jest o 11.39, a ze szpitala pisze o 13.49 . Niby jest 50 km od jej domu do szpitala, przy takich warunkach pogodowych to oceniam że jechali ok. 40 minut minimum, dodać wszystkie badania ,rozmowę z lekarzem itp. to całkiem szybko sie wyrobiła, żeby zdążyć zalogować sie na kafe , zaczernić nick i napisac parę postów :D dziwne że nie wolała najpierw zadzwonić i porozmawiać z bratem i najbliższą rodziną hmmmm

moze my lubimy "chiczkoka":-D

do szpitala mogła dojechac w 40 minut, badania i skierowanie 30 minut, zostaje 50 minut na resztę - policz sobie

ba, nawet 10 minut więcej, ja bym sie wyrobiła, nawet prowokować:p

doradca to nie ma sensu. Zyczmy niedowiarkom coby nigdy nie znalezli sie w takiej sytuacji, gdzie problem istnieje a wszyscy dookola wmawiaja ze to sciema. Tyle ode mnie

Hehe mówiłam na początku 5 strony, że zaraz oszołomy będą obliczać czas:)

No tak najwazniejsze żeby zaraz po badaniu napisac na kafe bo sie martwicie zwlaszcza ze niby pierwszy raz trafiła na to forum Ale priorytet to napisac posta ! jeeee Co za ściema.

niebieska sukienka puknij sie w głowe

Nie zwracam juz uwagi na osoby ktore uwazaja ze to prowakacja nie zamierzam sie tlumaczyc Dzwonilam do brata, przyjedzie do mnie po pracy wiec moze cos wspolnie zaradzimy Do przyjaciol nie dzwonilam bo ich nie mam a kolezanki maja swoje sprawy zycie i prolblemy o 13.30 bylam juz po wszystkim i lezalam na oddziale wiec weszlam i napisalam

dooookładnie tak, odrazu jak się dowiedziała, że mogła stracić dziecko, lub mieć bardzo poważne komplikacje po uderzeniu, odrazu postanowiła się podzielić swoją sytuacją z przyjaciółmi na kafe :D

autorko.... ja bym na twoim miejscu (mając net) poszukałabym w sieci informacji o jakiejś pomocy sobie i dziecku, a nie logowała sie na forum ,na którym jesteś pierwszy raz

Ty byś nie wchodziła na kafe ale ona tak. Potrafisz ogarnąć swoim rozumem, że ludzie są różni i różnie reagują? Ja po zaręczynach też weszłam na kafe i napisałam, że się właśnie zaręczyłam. I też wszyscy pisali, że to prowokacja bo kto siedzi na necie w takim momencie. A nie tłumaczyłam okoliczności mojego bycia na kafe bo nie uważałam tego za konieczne.

no bo wedlug tych, co twierdza, ze to prowokacja autorka powinna teraz plakac w poduszke, denerwowac sie, wzywac co chwile lekarza czy tez polozna, zazadac 150 dodatkowych badan, co chwile pytac czy aby napewno wszystko wporzadku. Jednym slowem powinna byc wrzodem na dupie dla wszystkich w szpitalu

uważam że nie ma co porównywać zareczyn (gdzie chce sie pochwalić całemu światu o tym fakcie), do sytuacji jaką przedstawiła autorka, gdzie ponoć bylo zagrożenie życia dziecka. Nie sądze żeby kobieta w takich chwilach myślała żeby zaczernić swój nick i pisać o tym na forum. Sądze że lekarz kazał jej sie nie stresować i nie denerwować, a tutaj taka nerwowa atmosfera , zarzucają jej prowokacje