Bylam w zwiazku sponsorowanym i nie wiem czy powiedziec o tym facetowi...

Do wszystkich osob, namawiajacych by nie mowila mam przeslanie, ktore kiedys gdzies zaslyszalem, zacytuje: "Puknijcie się w głowę, najlepiej weźcie dużą patelnię, aby mocno zabrzmiało, echo puknięcia, ". Piszecie o dojrzalych facetach, same bedac zalosne i kompletnie niedojrzale. Piszecie o zwiazkach, ale nie ma w nich w ogole milosci, bo posiadanie kogos, to nie milosc. Piszecie o tym, ze facet, ktory tego nie zaakceptuje to czlowiek zly i palant, i napewno jest glupi i nic nie warty. Totalna bzdura pisana przez infantylne panienki. Ja jestem dojrzalym facetem, potrafil bym wiele zrozumiec, wybaczyc itp. , ale nie chcial bym byc z prostytutka z prostego powodu (cos takiego jak zwiazek sponsorowany nie istnieje, to zwykla prostytucja) - jest to osoba, ktora nie podejmuje wyzwan. Latwiej rozlozyc nogi, niz pracowac jak inni ludzie, szanujac przy tym swoje cialo, ktorym sie przeciez pozniej ma zamiar dzielic. W przyszlosci przeciez, moga wystapicgorsze komplikacje i co wtedy? Znowu sie sprzeda bo ine umie inaczej. Ja wolal bym jak to ktos wyzej napisal "dmuchac na zimne". Jedyne inteligentne wypowiedzi w tym watku jakie czytalem dotycza autora "mysliciel999". Zwiazek to nie jest smycz, tylko "wspolna" decyzja bycia razem i wspierania sie na dobre i na zle. To co dobre i zle nas wyksztalcilo, i normalnym jest ze dzielimy sie tym z osoba, ktora kochamy. Chyba ze tak naprawde nie kochamy jej. Chcemy ja posiadac, ale ine dajemy w zamian samego siebie. To jest oczywiscie oszustwo i klamstwo, ktore predzej czy pozniej wyjdzie. Jezeli ktos uwaza, ze tajemnice w zwiazku sa czyms normalnym, albo potrzebnym, to znaczy ze nigdy nie byl w prawdziwym zwiazku, i tak naprwde nie wie co to znaczy "zwiazek". Jezeli kogos sie kocha, to kocha sie to kim jest, to co robil, to co bedzie robil. To jest "decyzja", ktora powinna byc podjeta z pelna odpowiedzialnoscia, ale i o pelnej wiedzy. Inaczej znowu dochodzi do klamstwa i oszustwa. A czy oszukuje sie i oklamuje kogos, kogo kochamy? A jezeli tak, to co to za milosc? I wy macie czelnosc pieprzyc o dojrzalosci? Bez jaj... Autorko, zludne twe nadzieje ze sprzedawanie sie za kase przez rok, pozostana tajemnica. Trzeba byc szalonym, aby spotykajac sie za kase przez rok uwierzyc, ze nikt o tym nie wie, nie ma pojecia itd.

ok, ale i tak współczuję bo nie wiadomo jak twój facet na to zareaguje. Powiedzieć źle nie mówić jeszcze gorzej no chyba, że masz sumienie ze stali

dajcie dziewczynie spokój, nie mieszajcie jej w głowie. Przeczytała tyle różnych opini na ten temat i podjęła decyzję. Niech wybierze mniejsze zło. Tu chodzi o jej przyszłe szczęsliwe życie. A tak na marginesie, czy gdyby Ktoś pokroju np. HITLERA, wyznał szczerze swojej wybrance przeszłośc, to jak myslicie? Wyszłaby za niego ???? Pytanie retoryczne chyba .

z prostego powodu (cos takiego jak zwiazek sponsorowany nie istnieje, to zwykla prostytucja) - jest to osoba, ktora nie podejmuje wyzwan. Latwiej rozlozyc nogi, niz pracowac jak inni ludzie, szanujac przy tym swoje cialo, ktorym sie przeciez pozniej ma zamiar dzielic. W przyszlosci przeciez, moga wystapicgorsze komplikacje i co wtedy? Znowu sie sprzeda bo ine umie inaczej. Ja wolal bym jak to ktos wyzej napisal "dmuchac na zimne". i ja w 100 % popieram tą wypowiedź , mądrze chłopie piszesz

takauczciwa > odpowiedz sobie na pytanie: czy chciałabyś wyjść za Hitlera, gdyby on zataił swoja przeszłość? :-O

smiesza mnie niektore wypowiedzi na temat ze inni wiedza itd. Napisze wiec by oswiecic innych, spotykalam sie z jednym facetem, nie krylismy sie, oficjalnie w towarzystwie byl moim partnerem, a to ze mi pomagal finansowo bylo nasza sprawa

14:09 [zgłoś do usunięcia] laska jak z obrazka ale dlaczego ja ci mam tlumaczyc jaka sytuacje wtedy mialam? byla ciezka i nieciekawa po prostu i tyle, nie ma co tutaj sie rozpisywac na ten temat to po co w ogóle zakładałaś taki temat ? że teraz nagle odechciewa ci się pisać ? odpowiadaj innym jak się pytają proste, ale nie masz żadnego wytłumaczenia, wiesz ja również znam dziewczyny, które żyją o chlebie i wodzie a nawet tego chleba i wody nie mają niekiedy ale nigdy nie zniżyłyby się do takiego poziomu - skąd wiem? mówią mi to wprost, le opinii słyszały w życiu, żeby szukały jakiegoś frajera żeby tylko z głodu nie umarły ale one wolą umrzeć z głodu niż dawać dupy za pieniądze

przedstawilam swoja sytuacje z przeszlosci w zarysie i ogromnym skrocie, ale widze ze juz niektorzy sobie dopowiadaja jakies dziwne fakty

ale dz i..w..ki

laska jak z obrazka Ha ha ha wasza sprawa ...... Ty przed swoim ukochanym zatajasz sowja przeszlosc i chcesz wierzyc ze osoba dla ktorej sie nie liczylas nikomu nigdy o waszych prawdziwych relacjach nie powiedziala ufasz ze mowil prawde (jesli rozmawialiscie o tym) w tym temacie ???

ale ja napisalam na poczatku ze mi chodzi o to czy mowic czy nie a nie tlumaczyc co jak i dlaczego? Nie chce tu sie zwierzac z tego bo nie mam takiej potrzeby, rozumiesz?

ale skad wiesz ze sie nie liczylam? skad wiesz jak wygladala ta znajomosc?

dziewczyny bardzo ładne, moje znajome sama im pomagam jak mogę, zapraszam na obiad na przykład, nie chcą brać żadnych pieniędzy, jedynie rodzice dostają jakieś grosze z opieki społecznej. Więc sorry ale ty nie pierdól że nie chciałaś sobie poprawić komfortu życia bo to jedno wyklucza drugie to co piszesz!! to po cholerę się z nim spotykałaś ?? logiczne żeby poprawić komfort życia bo sama pisałaś, że sytuacja była nie ciekawa .. sama dziewczyno nie wiesz co piszesz i się motasz

laska jak z obrazka " Co do tajemnic w zwiazku to sie nie zgadzam. ja mam swoje tez zycie ktore moge dzielic z druga osoba ale nie poswiecac je." Sorry ale uważam że nie dojrzałaś do związku..... Związek to jest przede wszystkim poświęcenie i to nie na chwile ale ciągle i bez przerwy i od nowa znowu poświęcenie.... Dzielić z kimś życie a być w trwałym związku to odmienne rzeczy. nerwosolek Wyostrzę ci problem prawa do wiedzy o partnerach szczegulnie aktualny dzisiaj. Kobieta mówi że miała jednego faceta powiedzmy zerwała z nim rok temu.. OK. Ale pomija tego z którym po dyskotece dwa tygodnie wcześniej poszła do łóżka a że była pijana to nawet tej gumki nie jest pewna... (dorosła jest jej sprawa wolno jej robić co chce) Pomija to bo to nic nie znaczyło a uważa że to nie powód do dumy . I teraz tak czy nie narusza prawa swojego nowego partnera do samostanowienia o sobie i jego wolności wyboru? A no narusza!!! Bo jeśli powiedzmy po mc znajomości pójdą do łózka to może się czyś zarazić i nie ma na to wpływu!!!! Czy jak by mu powiedziała a on by jej powiedział że odczekają sobie 3 mc i zrobią badania to by się coś złego stało ktoś by ucierpiał? Czy ona ma prawo do swojej przeszłości i do nie powiedzenia facetowi o niej. Jak dla mnie dyskusyjne.... Wiem że przykład wam się wyda absurdalny ale zobaczcie sobie na topik kłycinach :D jak długo już trwa i ile jest wpisów...... A czy w tym wypadku przykład nie dotyczy? Jednak każdy ma prawo żyć zgodnie z przekonaniami i każdy ma prawo mieć partnera który te wymagania spełnia. Więc nie możemy tego prawa nikomu zabrać poprzez nie pokazania tego kim byliśmy i kim się staliśmy dzięki temu.

miec zony, ktora miala sponsora czyli byla prostytutka

laska jak z obrazka Bez komentarza najpierw piszesz ze bylas w sponsorowanym zwiakzu nie wiesz czy powiedziec facetowi martwisz sie ze to moze zle wplynac na wasz zwiazek a potem wybielasz przeszlosc .... a nie niby nie chcialas poprawic komfortu zycia ......... teraz zadajesz jakies dizwne pytania pt skad wiem czy sie dla nieog nie liczylas ....... za chwile wyjdzie ze to byla wielka milosc ... Gdyby ta relacja byla do przyjecia nie mialabys problemu z powiedzneiem o niej obecnemu facetowi ...

autorko > zdecyduj się proszę, napisałaś, że był to związek sponsorowany, po czym, ze wpisu na wpis zaczynasz się z tego wycofywać, za chwilę napiszesz, że to była miłość :-O

ja bym wolał nie wiedzieć,nie mów mu,może on ci powie ,że wybacza,liczy sie tylko wasza wspólna przyszłośc ,itp,ale do końca życia będzie w nim to siedziało,wciąż będzie o tym myślał,choć ci tego nie powie,ta zadra w nim zostanie na zawsze!

14:21 [zgłoś do usunięcia] porzadny facet nie chcialby miec zony, ktora miala sponsora czyli byla prostytutka czy co niektóre nie pojmują , że oddawanie się za pieniądze to zwyczajna prostytucja ? teraz ostatnio to na modzie, dlatego coraz więcej facetów jest samych z wyboru co się nawet nie dziwię :O

kobieta miala sponsora niech szuka facet co tez sponsorowal albo kryminaliste

bez nicka i podszywow ale co mnie obchodza twoje znajome? co mnie obchodzi twoja ocena mojej przeszlosci? zrozum czlowieku ze to nie temat po tytulem mialam sponsora co o tym myslicie? nie szukam dla siebie usprawiedliwienia i nie chce wcale opowiadac o tamtej sytuacji. pytanie bylo konkretne, odpowiedziales na nie i ok, po co mi tu moralizujesz skoro zaznaczylam ze tego nie potrzebuje

12345654321 :-)

jaka milosc? wy umiecie czytac? pisalam wyraznie ze byl to zwiazek bez milosci bez gadek na ten temat. Spedzalismy czas jak niejedna normalna para z tym ze bez planow na przyszlosc i slow o milosci

oj motasz się nieźle, ok ferie w niektórych województwach jeszcze trwają wiec z nudów się pisze takowe historie jak autoreczka :O nie odkręcaj faktów, byłaś z nim dla pieniędzy, żeby kupował ci ciuszki i tym podobne, teraźniejszemu facetowi pewnie też najpierw dajesz a potem maślanymi oczkami mówisz "kochanie może wybierzemy się na zakupy" ?:O

zwiazek sponsorowany czyli on mi pomagal finansowo przy czym spedzalismy razem czas w lozku i nie tylko. Co tu tlumaczyc?

Wy to fajni jestescie - chcecie od laski wyciągnąć, co, jak, z kim, dlaczego i w jaki sposób, zeby na końcu zmyć jej głowę i nazwac dziwka, rpzytaczając jej fakty, które wam sama podała. Kobitka nie jest głupia i nie powie wam więcej, niż to konieczne - i bardzo dobrze. Co was obchodzi, czy przymierała głodem, czy nie miała gdzie spac, czy nie podobało jej się, że nie moze codziennie jesć kawioru? Żebyscie mogli kazdy sobie osądzic, czy miała prawo być utrzymanką czy nie?

westia twojego sumienia. ja uwazam, ze robilas lepiej niz te co puszczaja sie za darmo. przyjemne z pozytecznym. kazdy popelnial jakies bledy, zle wybory, szalenstwa mlodosci. nikogo nei zabilas tak? wiec czym sie przejmujesz. twoj facet powinien pogodzic sie z twoja przeszloscia i tyle.

dokladnie rosolowa:D oni mysla ze im opisze z detalami historie swego zycia, ze pouzalam sie nad soba, przyznam ze nie mialam innego wyjscia lub sama nie wiem co jeszcze a oni beda po mnie jechac. Mowy nie ma, na poczatku podkreslilam wyeaznie ze nie bede opisywac tamtej sytuacji a jak ktos ma problemy z czytaniem to juz jego problem

"Spedzalismy czas jak niejedna normalna para z tym ze bez planow na przyszlosc i slow o milosci" :-D :-D :-D :-D :-D :-D Daj już spokój dziecko. Co to za "normalna para" bez planów na przyszłość i słów o miłości?

Powiedz. Jesli jego milosc nie jest na tyle silna by taka wiadomość przetrwać to po co na sile trwać?zreszta on ma prawo wiedziec co za towar bierze...