Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ffuniaannni

Pomagacie rodzinie bez wzgledu na wszystko?

Polecane posty

Gość ffuniaannni

Pomagacie? Nie bacząc na ich postępowanie i słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy w jakim
sensie pomagamy? pozwalając pasożytować na sobie czy w faktycznej potrzebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to ja robollll
tylko chorym, pozostałych zdrowych pasożytów wysyłamy do pracy, a jak nie chcą to niech żyją tak jak sami sobie stworzyli warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pomagammm
ale to nie jest pomoc finansowa bo takiej nie potrzebują. Czasem żałuje że pomogłam bo za chwile słyszę jaka to zła jestem, ale potem mi przechodzi i stwierdzam, że dobrze zrobiłam. W zgodzie z własnym sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, bo nie lubię dalszej rodziny. Tylko rodzicom i bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tchibo***********
oczywiście rodzina moze na mnie liczyc a ja na nich ;) Tylko my jakoś nie popadamy w takie sytuacje bezradności,gdzie musimy się wspierać nawzajem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tchibo***********
ah zapomnialam podkreślić ze blizsza rodzina tzn rodzeństwo mama i tata i mama i siostra nrzeczonego, bo to też jakby nie patrzeć moja rodzinka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pomagalam mamie az wkoncu przestalam bo urodzilo sie mi 2 dziecko i starcza dla nas no i oczywiscie teraz jestem najgorsza itd..A ona obwinia mnie za swoje niepowoodzenia jest na rencie a do pracy sie nie garnie,ma 1000 wymowek ze np.Nic nie znajdzie bo jest za stara....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe..Moja mama ma 50lat i ostatnio poszla do pracy,nie ma tam lekko,bo praca fizyczna,ale ma za co zyc.Wczesniej nie pracowala,bo zaklad zbankrutowal to jej pomagalam,ale zadna z siostr sie nie pochylila do matki.A tyle moja mama im pomogla:( Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja mama nie wspierala nas finansowo bo jak tata zmarl to wogole siadla i bylo po niej..jak miala jakas prace to malo platna i dorywczo..a ja mam juz swoje lata i nie moge stale komus pomagac i za reke prowadzic bo mam juz swoja rodzine i swoje zycie...teraz sporadycznie ja wspieram bo nawet nie mam na wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffuniaannni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffuniaannni
moja siostra mi nie pomaga mimo że jestem chora na raka i po operacji :-( j jej zawsze pomagaam. Niedługo spodziewam się dziecka a ona nawet nie zapyta czy mi pomoc potrzebna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Won podszywie przebrzydły wymyślać swoje kłamstwa gdzie indziej! U mnie chodzi o siostrę i o jej faceta. Nie pracują, dwójka dzieci i rodzina moja i tamtego faceta jest zobowiązana do pomocy bo oni tacy bezradni... Do pracy iść nie chcą, bo po co? Siostra od moich rodziców co miesiąc dostaję 1000zł, od tamtych też co miesiąc dostają kasę... Ja nie daję i jestem tą złą bo nie chce dwóch leni utrzymywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojej pomagam, nawet finansowo jeśli potrzeba, ale to sie zdarza bardzo żadko. kilka razy teściowa poprosiła, by pożyczyć jej pieniądze i pożyczylam, ale teraz mam to gdzieś obgadała mnie i sie o tym dowiedziałam. stwierdziłam, że to nie ma sensu, a poza tym płacimy jej 800 zeta na miesiąc, za mieszkanie i jeszcze jej brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×