Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Cześć:) Czy tylko mi się wydaje, że to zima nadchodzi a nie lato:o Meaaa, Pia, Amorek >> zapraszam serdecznie do mnie na zakupy:D Piszę poważnie, bo ja kupiłam te buty w pierwszej lepszej galerii handlowej, a że cena ich wcale nie odstawała od internetiwej to kupiłam bez zastanowienia. Bo np. te butki wcześniejsze z Geox to w sklepie 179zł, a ja na allegro zapłąciłam 129:) Wczoraj kupiłam sobie na allegro sukienkę bo tydzień przed naszą imprezą mamy ślub męża kuzynki. Mam nadzieję, że się jakoś wpasuję w tą sukienkę bo inaczej klapa:o Pia >> mąż widział sukienkę, to taki typ, że obraziłby się na mnie gdybym kupiła bez niego. Aż noję sią włączać TV bo bardzo mi szkoda tych ludzi, których dotyka powódź:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia:-D zdrowka dla chlopcow🌼 Mamaolka faktycznie zabiegana jestes. Obiad prawie gotowy,Zoska spi-ostatnio nie mam czasu na czytanie😭 no i jeszcze Wiki musi zrobic zielnik do szkoly:))hehe stare czasy,jak sie suszylo roslinki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta drzemie i ja tez chetnie bym sie połozyla normalnie jakby powietrze ze mnei wyszło :( Musze jeszcze doprowadzic salon do ładu po zabawie marty i kuchnie i bede miala z glowy na dzis jutro sypialnie juz pomoze mi mezyk porobic nasza i Anetki pokoj. Mamaolka - 🖐️ oj zalatana jestes ale juz nie dlugo mamy nadzieje dolaczysz na dluzej :) no i czy ta dzialka to taka budowlana czy rekreacyjna? bedziecie sie budowac ? Goniu - heheh Ty masz wesoło z chłopakami :) ale Ty tez przeciez kiedys chcesz miec trzecie nie? Ja mam nadzieje ze nie bedzie tak zle Anetka juz bedzie miala 6 latek a Marta 2 wiec moze nie taki diabel straszny :P ale po trzecim ja tez sklep zamykam :D choc maz ma inne plany :P U mnie dzis było tak wszystkie zabawki rozwalone po całym salonie, zjedzona niebieska kredka gdy zmywałam, próba zjedzenia naklejek (w pore wkroczylam), wspinanie sie na wózek (mimo ze wczoraj porzadnie czoło zdarła jak z niego spadła), próby ściągnięcia z blatów wszystkiego co sie da :o byle dosiegnac nie wazne co... Nabiegam ja sie za nia oj nabiegam hihihi Anetka w porownaniu do niej to byla taaaka cichutka i grzeczna.. no właśnie BYŁA!! juz nie jest :P Barylko - to straszne :( ja nie potrafie sobie tego wyobrazic nawet jak ogladam zdjecia w necie to masakra jakas :( Pia - hihihi ale masz męża a jak Ty mu do Baryłki pasujesz jak ona ma w stopce Natalke a Ty swoje prywatną czwórke? hihihi mój wie pod jakim nickiem pisze ale nie zaglada czasem pyta co na forum to mu troszke opowiadam - juz nie mowi ze to jakies pierdoły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i żeby nie bylo za pieknie to dostalismy rozliczenie za c.o ze spółdzielni-mamy dopłacic 650zł!!!!!!kuzwa!!!!to juz nie wiem jak grzac w domu żeby oszczędzic:-P Pranoja jakas-wyszlismy na nowych miernikach jak Zablocki na mydle:-P Trudno,bedziemy spłacac w ratach:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestalo padad uff nareszcie i oby sie tak utrzymalo. Natalka piszczy na caly glos az uszy obrywa.Wyskocze do rossmana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze sie cala trzese :(Marta wypadła z łóżeczka nie wiem jak spała obudzila sie to sobie spiewala i nagle slysze huk znalazłam ją leżącą na pleckach obok łóżeczka na podłodze 😭 co za koza no - jak ona to zrobiła? plakusia mi na kolanach a ja sie musze uspokoic... na szczescie nic nie peklo krew sie nie leje ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej... Dopiero po calym dniu dotarlismy do domu. Oczywiscie nasz terrorysta siedzi z tatusiem w aucie ( bo jak inaczej, po co spacer :/) a ja wstawilam pranko. Maz byl na rozmowie o prace... strasznie sie stresuje bo to duza sprawa by dla niego byla i dlatego ustepuje mu z drogi i wybaczam narazie te jego wybuchy. Meaaa ja za te sandalki dalam 139zl. Myslalam ze sieciowka ma wszedzie takie same ceny:/ Kessi biedna Martusia :/ Ja dzisiaj chcialam auto zaknac a Kuba mi podbiegl i mu palce przytrzasnelam :( na szczescie nic takiego sie nie stalo. Kurcze ale wiecie co ostatnio naczytalam sie na temat konca swiata i teraz te wulkany, powodzie :((( przerazona jestem. Myszko oby szybciutko Ci przeszlo i moglabys sie cieszyc z ciazy w pelni :) A przepis na pizze wyprobuje w sobote albo niedziele bo brat z dziewczyna przyjezdzaja :) Yyy zapomnialm co ja to mialam jeszcze... Kurcze jak ja mam temu mojemu terroryscie wytlumaczyc ze autko to jest nie zabawka :/ Nie da z nim sie isc nigdzie bo wszedzie gdzie kierownica to koniec. Dzisiaj w Ikeai jak czekalam na meza 4 godziny latal bo w tych stacjach zabaw dla dzieci sa kierownice. Kazde auto na parkingu jest jego i tylko bziii brumm. W galerii nie da sie z nim isc bo tylko te durne zabaki co jezdza sa i on tylko pieniazka chce i brum. Najczesciej go kantuje ze nie mam pieniazka ale dzisiaj az byl i oczywiscie dal. A jak tylko to widzi to placzu co niemiara jak nie chce go tam poscic.... Masakra co ja mam robic :/ :/ :? A jak bylam w ciazy to moj M ciagle mowil na niego Kubiceusz i mam Kubice tak wykrakal :P No nic ide posiedziec w aucie z chlopakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. u nas powódz na calego.Jechalismy z Kubusiem do przedszkola i przyjechaliśmy zpowrotem, bo wszystko zalane.kościół, całe błonie i kilka metrów od przedszkola wody po pas. nie wiem jak teraz, ale rano jeszcze w przedszkolu wody nie było i oby nie. Dawid ma przez Kubę zdezorganizowany dzień, bo jak usypiał to ten trzaska spiewa, a moja mala małpka zapomniała o śnie i papuguje. zasnął dopiero o 14. Myszko jak tam u was sytuacja z podtopieniami ?w którym rejonie Rybnika mieszkasz? mam nadzieję,że lepiej się czujesz Pia , oby nic złego Ci nie stwierdzili.zazdroszcę snu Pascala Kessi, zamień się pogodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa- my pokazalismy to co mielismy pokazac- gdzie miejsce Gorzowa :) mecz skonczyl sie dobra zaliczka i wizja bonusa :) a tor? sami jestescie sobie winni, bo jak nasi chcieli odwolac mecz bo tor kiepski i padalo to wasi widzieli tylko to ze probujemy sie wymigac i przesunac mecz- co daloby nam wiecj czasu na trening. Kessi- podziwiam za chec posiadania 3 dziecka. Ja mam wrkotce wizyte u ginekologa i mam zamiar poprosic o najskuteczniejsza metode, bo nie chce wpadek. Drugiego nie planuje. Pia- ale masz spioszka :) Eryk tez uwielbia wlazic na zymwarke, na szczecie nie musze wykrecac pokretel od kuchenki, bo wie ze to zabronione. Oddalismy dzis z malzonem w sumie litr krwi. Troche slaba po tym jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi - moj maz sukienke slubna wybieral razem ze mna , a moze to JA wybieralam razem z nim bo ogromnie niezdecydowana bylam. Dla pewnosci wzielam pozniej z soba nawet tesciowa i szwagra (!), zeby powiedzieli czy moze byc :-P Gonia - zapomnij globus :-) Kiedys te chlopaki beda nosic Cie na rekach , zobaczysz ! Powiem Ci, ze jeszcze nigdy sie nie zdarzylo, zeby przy rodzinnej sprzeczce synowie staneli po stronie meza, zawsze trzymaja ze mna :-P Kessi - pamietam jak mi pisalyscie, ze mam niewymiarowe lozeczko skoro Pascal potrafi z niego wyjsc. A my chyba musismy powoli zaakceptowac, ze dzieci robia sie i cwane i sprawne i jeszcze nie jeden taki numer odstawia. Wczoraj uslyszalam, ze na siniaki i guzy ponoc najlepsze jest kurze bialko. Mam nadzieje, ze skonczylo sie u Marty tylko na placzu. Nim moj maz by doczytal do stopki Barylki czy mojej to juz dawno mu wezme kamputer i zamkne strone :-P Mamuniu - szkoda, ze trzeba doplacac ale choc tyle dobrze, ze mozesz to rozlozyc na raty. W tym roku byla mrozna zima i pewnie wszyscy odczuja po kieszeni. Izu - Twoj Kuba jest nieprawdopodobny ze swoim upodobaniem do samochodow, wyrosnie rajdowca :-) Ja Pacala ani razu nie wsadzilam do zadnego autka bo obawiam sie, ze pozniej zadnemu nie przepusci. Kasia - takie dobre spanie Pascala przychodzi fazami. Ma tak juz ktorys raz ale jestem pewna, ze mu sie jeszcze odinaczy :-). Pewnie ma to po mnie, bo ja dlugie tygodnie moge spac po 5-6 godz. i mi to w zupelnosci wystarcza ale pozniej przychodzi moment, ze musze odespac i spie przez 2-3 dni po 14 godzin ciagiem :-) Ewcia - ja bym pewnie zaraz po tym jak bym oddala krew wskoczyla na wage sie zwazyc :-P Mam kolezanke, ktora wazy sie przed i po fryzjerze ! meaaa - podejrzewam, ze Cie dzisiaj wykonczyli biurkiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) Mamuniu - tak pracuje na zwolnieniu bo potem nie nadrobie zaległości, a i tak juz mam tyle, że głowa mała :( Baryłko już noga ok, chociaż nie podobają mi się te ranki zaszyte. jutro na zdjęcie szwów i zobaczymy co powie. no boje sie że będą blizny :( Pia - aale Pascala wzieło na spanie :D a do mojej pracy pewnie nikogo nie przyjmą bo nie ma to sensu... mamy bardzo skomplikowany system komputerowy i mnóstwo dodatkowych rzeczy, których ta osoba musiałaby się uczyć kilka miesięcy. a w styczniu wraca koleżanka po macierzyńskim wiec sobie obliczyli, że im sie to nie opłaca... zresztą ta osoba musiałaby znać biegle słoweński a nie jest łatwo znaleźć taką osobę :( nic to... musze do stycznia wytrzymać u nas Nadulka znów dziś ładnie spała, bo do 8 mej :) ale dzień mnie wykończył, bo najpierw na 4 godz do biura, potem odwieźć mamę, zakupy i do domu bo na dworze 4 stopnie!!! 4!!! cztery! napisze tyle razy bo sama nie wierzę, że w drugiej połowie maja chodze w kurtce!!! i leje!! most łączący Sosnowiec z Mysłowicami ledwie przejezdny, po stronie Sosnowieckiej wody że cale koła samochodu zakrywa. do pracy jechałam 30 km/h!! koniec świata czy co??? od siedzenia w domu Nadia świruje. nie dziwię jej sie. nudzi sie po prostu i tez ma dość, wymyśla cuda. skakanie z kanapy, noszenie kota po całym mieszkaniu (nie wiem jak on to wytrzymuje), włażenie do wanny itp... padam!! i jeszcze zasypianie... od 3 dni zasypianie wygląda w ten sposób, że kładziemy ją spać, wychodzimy. po 10 minutach zaczyna się nawoływanie a w końcu płacz. gasimy światła, ja sie kłade do łóżka i udaje że śpie... (cyrk nie? ale jak zobaczy, że nie śpie to chce do mamy i nie ma spania) mąż ją bierze i tłumaczy, że mamusia śpi, wszyscy śpią, kotek śpi, lale, misie, piłeczki, telewizor, autka, wszyscy spią i że Nadunia też ma iść spać, ona mówi "tu" pokazując na swój pokoik i każe sie położyć do łóżeczka i tatuś musi zostać w pokoiku dopóki nie zasnie. siedzi po ciemku przy łóżeczku, jak Nadunia mówi "tata" albo "tato" to mówi "jestem kochanie, śpij" i Nadia zasypia... za niedługo pewnie przyjdzie czas na opowiadanie bajek :) cóż. pewnie dorosła do takiego zasypiania... albo za pare dni znów jej przejdzie i nie będzie potrzebowała towarzystwa do zasypiania :) jutro do szpitala ide i już mnie krew zalewa bo będe pewnie czekac pare godzin aż ktoś łaskawie mi zdejmie szwy i obluka noge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Mamuniu dzisiaj wspólnota sie zlitowała, albo mieszkańcy alarmowali, że jest zimno bo włączyli kaloryfery!!! :D :D :D znów mam 22 stopnie w domu!! juppi!!! a wiecie, że ja słońce ostatni raz w sobote widziałam??? powoli jakiejś deprechy dostaje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macham i zmykam... byslismy na ogladaniu tego mieszkania... masakra jakas.. okazalo sie, ze znow "pani sosikowa" we wlasnej osobie. na stronce nie bylo zaznaczone z jakies agencji, bo tak od razu bylaby dyskwalifikacja tej babki. w kazdym razie spozniona godzine i ... znow pokazywala nam zupelnie cos innego.... noz w morde jeza!!!!!co za baba.....nawet nie musze mowic chyba jaka mialam mine jak ja zobaczylam ze to ona😠 no i jak wroilismy Kubus taki juz byl padniety, ze mowie, chodz zdejmiemy buciki a on pedem do lazienki, maz juz lal mu wode do wanienki i tak sie potknal... ze tak wyrznal z jednej strony o kaloryfer z druigej o przewijak a huk taki byl,ze mowie, no glowa rozwalona..... doslownie na nogach jak z waty podnosilam Go, bo doslownie juz widzialam jakies wgniecenia i krew.... na szczescie glowa cala, potulilam, obcalowalam, smoka i kroliczek... moje malutkie biednusie... chyba z godzine dochodzilam do siebie:O nie mam sil nadrabiac dziewczyny jutro nadrobie wybaczcie, padam z nog i w ogole mam dosc juz. ja chce do Polski!!!!!!do domu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dziś już miało tylko kropić a nadal leje:( Ciemno i zimno:( Wiem że powinnam się cieszyć że powódź mnie nie dotyczy, ale ja chce już lata!!! Meaaa doskonale rozumiem jak zachowuje się Nadia, mój Gwidzio też przechodzi siebie. Teraz ma etap "fajnie spada" Wchodzi na kanapę i zrzuca z niej wszystkie auta i samoloty, po czym każe mi je podnosić i zabawa zaczyna się od nowa. Amorku straszny wypadek. Na szczęście nic się nie stało:) A o mieszkanie się nie martw. Póki co zawsze macie w alternatywie to jednopokojowe, a swoją drogą szukajcie dalej. A może wizyta osobista w agencji by coś pomogła. Powiedzielibyście czego szukacie i w jakiej cenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się witam w ten mroczny i mokry poranek:o Barylkooo >> "biurwa" u nas oznacza, że siedzi za biurkiem i wykonuje papierkową robotę:) Wczoraj dzwoniłam do laboratorium w/s tego posiewu Lenkowego i wyszedł jałowy:D Jejku jak mi się humor od razu poprawił:D Lenka od dobrego tygodnia tak rozgadana, że szok. No buzia jej sie nie zamyka, wszystko komentuje, oczywiście większość po swojemu, na jej tylko zrozumiały sposób:) Znów mam pogoń za własnym ogonem. Rozwozimy zaproszenia, jeździmy za księdzem, bo wciąż się z nim mijamy, dzisiaj wiozę mamę do okulisty, jutro sama jadę na macanie cycków (już się stresuję:( ). Dnia mi brakuje i przyznam, że nawet ta pogoda nie zwraca mojej uwagi, gdyby nie te straszne wieści z TV. Lenka znów ma fazę mięsną. Już kiedyś był okres, że młuciła tylko parówki, kiełbasę i ogórki kiszone. Potem przyszła faza na żółty ser i bakusie, a teraz znów piszczy z radości jak widzi ... salami:o Tak wiem, że to syf, ale siedziała na blacie jak mąż robił sobie śniadanie i zażądała (dosłownie zażądała) salami. Od tej pory sama ciągnie do lodówki, a jak trzymam ją na rękach to sobie sama wyjmuje salami i poklazuje na szufladę, że mam ukroić. Do tego mięcho w każdej postaci. Wystarczy, że mama pyta ją "Lenusia chcesz mięsko" a ta już pędzi jak oszalała do kuchni i piszczy z radości - kanibal mały:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas w nocy lało strasznie,ale dzis ciepło,nie ma wiatru. Nocka ok,malenka obudziła sie pic o 3:30 i potem o 6,spaa do 7:30. Amorku macie pecha do tej baby:-P Biedny Kubus:((-Zosia ostatnio tez walnęła głowa o grzejnik,stała z jezdzikiem i tak go pchała,ze sie przechylił do przodu,a ona razem z nim i ma do dzis siniaka na czole:(( Ciepla zaraz oblukam fotki:)) Mea mozesz kupic maśc na blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej' U nas tez paskudna pogoda, mamy szczescie ze powodzie nam tu na tym zadupiu nie grożą . Dzieci coraz bardziej sie docieraja, Czarus zaczął wymyslac zabawy pod Zuzu i np. przechodzac przez korytarz trzyma ja za reke bo mowi: ze to pasy i trzba dziecko trzymac:) Zuzia mu sie odwdziecza, zawsze jak chce jedno pic to drugiemu tez sie przypomina i np przed chcwila Zuzu przyniosła swój poik i kubeczek Czarusia:) Slodziachy, ale sielanka nie trwa za długo....ale nadzieja jakas jest! A jaszczura mi tak cisnienie w sobote podniosła ze szok, tzn mi i dzordzowi ze dzordz ma z nia kose! Nie chce mi sie o tym pisac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u nas pochmurno. po poludniu ma przyjsc koleznka z 7 m-c coreczka, fajnie jakby sie wypogodzilo to na spacerek bysmy sie przeszly do parku. obiad juz gotowy mam, zaraz ide sie kimnac kolo Kubusia.;) Ciepla- Amelka na kazdym zdjeciu taka radosna i szczesliwa:D Mamuniu- no pech jak nie wiem co, zero kompetencji ta baba. ja to mam uraz do kaloryferow, biedna Zosia z tym guziakiem...a ja chyba kupie jakis helm ;) Samodamo- wiekszosc mieszkan w zasadzie agencje umieszczaja na stronce. wlasnie znalazlam jakies nowe i zobaczymy na kiedy uda sie je obejrzec bo fajne sie wydaje:) Kimizi- a to z Lenki smakosz kielbach:D Kubusiowi jal wczoraj dalam kanapke z szynka to cos krecil nosem na ta szynke ale jak powiedzialam, sprobuj to jak paroweczka ..... wmlucil wszytsko:P a z obiadem wczoraj cos na bakier mu bylo, nie smakowal czy co:O nie wiem jak dla mnie pycha byl....;) Mea- sa takie mascie na blizny moze one by wybielily je. tyle, ze odczekaj zeby dobrze wszytsko sie zagoilo. Babeczko- fajnie dogaduja sie Twoje maluchy, zobaczysz jedno za drugim w ogien pojda:) Asik- jak dzis Krzys? Izu- rosnie nam nowa nowa kadra do formuly 1 :D alez Kubus kocha tez kocha te auta:) Babeczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi- dobrze, ze nic zlego sie nie stalo z tym upadkiem z lozeczka:O i tylko na lzach sie skonczylo i doskonale sie rozumiem bo ja tez wczoraj dojsc do siebie nie umialam:O Pia- smutne to starsznie jak ludzie w jednej chwili traca wszytsko i najgorsze to uciekanie nie widaomo gdzie i zostawienie domu w kt czlowiek czul sie bezpiecznie:( wczoraj na wp wyczytalam ze bodajze na suwalszczyznie przeszla traba powietrzna... jak nie wulkany, powodzie, traby, co to sie dzieje.... u nas w miescie mamy taka mala rzeczke. kiedys jak wylala to "tylko" laki i ogrodki dzialkowe byly podtopione. mojamama mowila, ze dzien w dzien u nas pompka chodzi bo tak podniosl sie poziom wod gruntowych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka ale masz chichotkę w domu:) Wiecznie uśmiechnięta:) A to zdjęcie na którym śpisz w tle jest bardzo słodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie jestem:) Net mi zaczyna przerywac wrrr Miska Amelka slodziutka.SLicznie jej w kolczykach.A na zdjeciu z bulka jaka swietna.Ty tez ladnie wygladasz tam na zdjeciu w koszulce na ramiaczkach widac ze ze szczuplalas. Babeczko ale masz fajnie z tymi swoimi szkrabami.Razniej im tak razem. AMorku ciezkie to szukanie mieszkania.Ale badz dobrej mysli.Macie jeszcze czas i na bankcos fajnego znajdziecie. Kessi tez bym sie wystaszyla po takim upadku. Mamusiu nie jedna sliwka przed Zosia ale strasznie mi jej szkoda. MOja tez dzis upadla z safki nocnej.Ciagle na nie wchodzi.Nawet nagralam jak upadala ale nie umiemwklejac filmikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem pada i zimno a ja dla poprawy nastroju wybralam sobie cos na lato:) AMorku w Georgu sa przeceny na sukienki:) juz od 5 funtow sa.I tez bede chciala tak jak TY zamawiasz z odbiorem w sklepie.Zamowienie musi byc za min. 25 funtow wiec wybralam sobie 3 sukienki i wszylo mi 24f to jeszcze sweterek za 5f wybralam.Powklejalam linki Georgowi i mam nadieje ze mi zamowi jak przyjdzie z treningu:).Moze lato nadejdzie na te moje sukienki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo beznadzieja z ta pogodą :( nas na szczescie ominęła woda, piwnice tylko zalało wiec latałam z wiadrem... u nas na wsi jeden dom piętrowy do rozbiórki...szkoda gadac :( aa no i ziemia kolo kosciola gdzie kiedys byl cmentarz sie obsuwa.. ponoc kosci bylo widac... a my pod kosciolem mieszkamy na podgórzu...super...straż kolo naszego domu wozem sie rozlozyli i szli ścinać drzewa cuda jaja jednym slowem... a my siedzimy w domu.. ASik trzymam kciuki za Krzysia..biedniusi,mam nadzieje ze szbko sie zagoi i powróci do zdrowia.. Myszko dla Ciebie tez słonce, oby mdłości minęly... Barylko zaklinasz lato sukienkami ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do powodzi to niestety nic sie nie nauczyli... pieniadze byly przeznaczone od 1997 tylko na papierze a co rzeczywiscie zrobili? woleli asfalty klaść niz rzeki regulować (przyklad niestety tez z mojej wsi, a teraz im ten asfalt pod kosciolem stary cmentarz zaleje)... no i ekolodzy namieszali.. sorry ale jak woda zagraza memu domu to co mnie obchodza jakies dzięcioły?? no i Amorku niestety masz racje... trąby powietrzne w naszym kraju to nie rzadkość.. wulkany, powodzie, trzęsienia ziemi itp.człowiek zapłaci za wycinanie lasów Amazonii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×