Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Izu u nas jest jeden taki lumpeks własnie-ubranie lepszej jakosci(nowe i jak nowe)sa wycenione na osobych wieszakach,ale ceny do ok 18-20zl za sztuke,kurtki trochę droższe-naprawde fajne rzeczy i na topie:))Reszta np w dzien dostawy 35zł/kg i z kazdym dniem cena spada o 5zl,w czwartek 10zl/kg,bo w piate dostawa i pozbywaja sie towaru. Buty nowe lub w stanie idealnym sa wycenione-inne tez na wagę. Towar maja własnie z UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu wlasnie ja moge miec namiary na takie cos stad... hmmmm musze sie zastanowic... musialabym wrocic do pl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu wiadomo,ze w duzych miastach jak np Wrocław ceny sa inne,juz sam lokal(u nas od 2 do 5 tys w zależności od metrazu i miejsca),a w wiekszych miastach pewnie ceny do 5 tys :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia 1987
przyjmiecie ponownie zbłąkaną owieczkę? trochę mnie nie było, ale znów miałam przejścia. u mnie to nie może być spokojnie. Byłam świadkiem wypadku. Potrącono dziewczynę na naszych oczach. przeżyła - moim zdaniem cudem. jakoś nie mogę się po tym wszystkim pozbierać, ale podczytam was, odezwę się i opowiem o wszsystkim......jak zechcecie wysłuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylkooo >> u mnie raczej OK, mebelki, które wypatrzyłaś są super, a mi bardzo podoba się ten komplet chesterfield - bajka:) Izu >> nie mogłam się nie odezwać skoro o lumpeksach mowa, a ja jestem stara lumpeksiara;) Jeśli masz dojście do fajnych ubrań, tzn. modnych, a nie takich babcinych to śmiało wchodź w taki interes. U mnie podobnie jak u Mamuni lumpeksów cała masa, ale utrzymują się tylko te z fajnymi ciuszkami, mimo, że ceny tam są iście wrocławskie, np. spodnie 25zł, tuniki 20-25zł, kurtki i płaszcze nawet do 70zł. Ale kobiety wiedzą, że zawsze jak przyjdą to mogą liczyć na jakieś perełki, a zawsze to i tak taniej niż w sklepie. We Wrocławiu jest sieć lumpeksów KOLA i w dzień dostawy walą tam takie tłumy, że ubrania latają dosłownie w powietrzu, kobiety się tratują, normalnie jak za dawnych czasów, i mimo, że ceny wysokie to zainteresowanie ogromne. Tak więc ja Cie gorąco zachęcam do takiego interesu:) No to zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia witaj kochana:)) nawet sobie nie wyobrazam tego widoku((sama tez w tamtym roku widziałam podobny wypadek-na szczescie o wiele łagodniejszy-dziecko wystraszone,nic więcej,ale mnie sam widok sparalizował:-O Kimizi hehe zdrajczyni:-P ;-))jak o lumpkach mowa to sie wynurzyłas:-))kurde ceny macie wysokie(nawet jak na lumpeks), u nas max to 45 zl/kg w dzien dostawy-siec FROM LONDON-mozna terafic fajowe rzeczy,ja ostatnio kupiłam Zosi czapki zimowe Hello kiity i Dora za moze 3zł:))Ale takie czapki mało ważą:)) Zosia własnie sie budzi,zaraz dam jej obiad i zmykamy do miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu wracaj do nas kochana i wygadaj sie. Wspolczuje przezyc bidulko. Poszlismy z Kubciem spac bo ja dzisiaj na nocke i po nocce nie bede jutro nic spala bo m do pracy. Ja juz na nogach a ten dalej chrapie. Wsytawilam pranie na dwor i deszcz mi zlal :( buuu Kimizi dzieki za podpowiedz. Wlasnie ja kurcze nie wiem co to za ciuchy. Tylko znajomy mowil ze ma dojscie do hurtowni i trzeba by bylo segregowac je samemu co lepsze a co nie bo oni to laduja na wage i nie patrza i tylko jak leci... Zastanawiam sie nad tym, ale mam mieszane uczucie co do tego. Bo kto mi to przypilnuje w pl, a sama nie chce wracac bez M narazie poki sie zaczelo miedzy nami dobrze dziac nie chce tego spierdzielic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej jejku patrze na swój nick a chodzi mi głównie o ten numerek 24:) i uswiadamiam sobie ze wtedy gdy zaczynałam na naszym forum miałam własnie 24 lata a teraz 2 lata wiecej:( buuuu Niedawno wrocilismy od mamy, dzordz zadzwonil zebym przyjechala bo klient po suczke ma przyjechac.....ale nie sprzedalismy, okazało sie ze facio chce ja do bloku w wawie....szkoda nam sie zrobilo bo te psy uwielbiaja przestrzenie i bieganie ....nawet czarka woziła nasza na saniach, no i pojechał z powrotem! Nie sprzedamy za wszelka cene, juz jest nast chętny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko wrzuc fotke nowej fryzurki:)) Babeczko masz rację,szkoda takiego psa oddac do bloku,tylko sie tam bedzie męczył:(( My po zakupach,w sumie to kupiłam Wiki 5 szt.majteczek,przybory,bloki,wycinanki itp-do tego buty i halówki na wf-kasy poszło na te pierdoły:(( Wczoraj obejrzałam nowy film z A.Jolie"Salt"-polecam-pomimo,ze to kino akcji to obejrzałam jak nigdy cały fim(przewaznie po 10 min.juz śpię). Izu no własnie,musiałabys sama sortowac odzież,pilnowac transportu itd na odleglośc to nie robota.Musiałabys ewentualnie miec kogos zaufanego tutaj,kto pomógłby Ci dopilnowac biznesu. Dobrze,ze Wam sie jakos układa z mężem🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski A ja mialam dzien do bani ale nawet nie bede pisac. Izu a tam na zdjeciach pokazane ze ta sofa sie rozklada.Wiesz ze mi tez wiele razy chodzil po glowie pomysl takiego lumpeksu:) mecze co jakis czas Dzordza zeby sie dowiedzial gdzie sa w rejonie Londka takie sklady z odzieza.Tylko ze mu ciezko to idzie bo nie obraca sie w tych tematach.U nas tez duza konkurencja z tymi lumpexami. Kimizi super ze wszystko OK.A Ty sie mialach pochwalic jak bedziesz miala sofe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu jak bede miala to wkleje nowa fotke:)PLanow w sumie nie mamy wiec jak Dzordz zjedzie zacznie sie walka o przetrwanie:) Miska zdrowka dla Amelki.ALe sie teraz nacierpi kruszynka.A od czego mogla takie zapalenie dostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wam kochane Zuzia wstala pol godziny temu Czarek jeszcze spi...moj niedzwiadek kochany! Wczoraj wieczorkiem zrobilismy sobie wycieczke rowerową we 4 ke:) fajnie było, a dzieciaki zaraz po kąpieli popadały jak muchy po muchozolu :) Lece sie dzis umowic do fryzjerki bo w sobote wesele! Ide wstawiac wode na kawe! I sniadnko dla maluchów skrecać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:)) Barylko tak tylko pytalam,bo z tego co widze po moich znajomych wracających z tzw"emigracji"to wiekszośc nie moze sie odnalezć w polskich realiach:-O Kilkoro wybudowało sobie domy, załozyłi firmy,ale to tacy,ktorzy byli w UK dobrych pare lat i naprawde oszczedzali.Reszta to tacy,ktorzy maja troche na koncie,ale kasa sie rozchodzi,w UK nie zdobyli nowych doświaczen zawodowych,ktorymi tu mogliby "zabłysnąć' i teraz im cięzko sie tu wkręcić.Kilka osob wróciło do UK,bo tam im jest poprostu lepiej. Ciepla dobrze,ze Amelka ma sie lepiej:))A jak jej alergia?nadal musicie uważac na słonce itp?? Pia???przeżyłas wczorajszy dzień?? U nas noc do doopy:((chyba kolejny ząb,bo mała sie ślini i marudzi. Zaraz idziemy po zakupy ,jak narazie nie pada-trzeba skorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski po nocca ufff.... padam na twarz. Ale ja Tobie Babeczko podmienie dziecko :p Ja wrocilam z pracy dalam klucze mojemu M pojechal do roboty a kubal zaraz wstal :/ I tyle mojego spania bylo buuuu. Mamuniu wlasnie kiedys bardzo ciagnelam mojego M do Pl ale kasa nam sie rozeszla bo to studia, to wesele to dziecko i moj nie chcial i teraz by mi bylo ciezko wrocic nie majac nic. Barylkooo wrzuc fotke napewno wygladasz swietnie :) Juz sie nie moge doczekacx zdjec z urezadzonego Twojego domku. Ta kanapa czerwona z dfs jest bomba. Pomysl sobie moze o transporcie jej stad :) Ojjj piekny bedzie ten Twoj domek :) Babeczko podziwiam Cie za wytrwalosc :) Wielkie brawa za te kg :) Ciekawe co z Amorkiem ?? A Pia ja chyba zapomnialam Ci odpisac ze drozdze daje swierze. I jak zyjecie po nalocie czy nadal walczycie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla jak sie jakos ubiore to zrobie fotke bo narazie zadnej swojej nie mam, bo tylko ja operuje aparatem:D A siedze w majtach i rozciagnietej koszulce , wiec zbyt seksowny widok to nie jest. Spadłąm w sumie 14kg jeszcze3-4kg i finish:D nie moge sie doczekac tej 3 fazy, bede mogla chociaz owocka jakiegos zjesc bo przy dzieciach zawsze cos dobrego kusi do podskubania. kurde a najgozej to brzuch no!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cipla najbardziej opornie zchodz tluszcz z boczkow i brzucha chociarz stracilam jakies 10 cm w biodrach i pasie to nadal widac oponke, najlepiej zeszlo mi z nóg. no ale najwazniesze ze zeszło. Ja to sobie przekladam na kg cukru...np jak staciłam 10 kg to wyobrazilam sobie zgrzewke cukru 10kg i wtedy jeszcze bardziej szczesliwa:) bo wiem ile to jest namacalnnie bo raz na jakis czas sie kupuje zgrzewke ktora tacham z samochodu do domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przepraszam, że ja najpierw tak o sobie, ale muszę to z siebie wyrzucić...jednak człowiek zna się na tyle, na ile go sprawdzono otóż pracowałam niedawno przy pomiarach ruchu. I około 21 usłyszałam głuchy huk. Podniosłam głowę znad kartek i ok 10 m ode mnie na drodze leży zmasakrowana dziewczyna. gdyby wcześniej ktoś mnie zapytał o pierwszą pomoc, wyrecytowałabym mu wszystkie zasady, byłam pewna, że nawet w płonący samochód bym skoczyła ratować ludzi...a wtedy...wstałam i szok....poczułam mdłości, ból w klatce piersiowej i czułam jak mi się słabo robi....taka ze mnie bohaterka. jedyne na co było mnie stać to wezwanie pogotowia. ktoś do mnie krzyczał żebym dzwoniła pod 112 bo nawet numeru nie znałam i do tej pory nie wiem skąd wiedziałam dokładny adres. tego dnia pracowała ze mną moja przyjaciółka - zawsze wolała trzymać się z dala od kłopotów i krwi. ja stałam jakwryta, nie umiałam zrobić kroku, miałam gule w gardle i cała podobno drżałam. to trwało ok minuty. w tym czasie wokół ofiary zebrał się tłum gapiów - oni wcale nie byli przerażeni - słychać było głupie komentarze obrażające sprawcę wypadku i hasła typu - "nie żyje" , albo "ale masakra". Wydukałam tylko "Aśka trzeba ją ratować, bo nikt jej nie pomoże" NIKT SIĘ NIE RUSZYŁ _ ŁAZILI KOŁO NIEJ< JAK KOŁO PSA!!!!! KOMENTOWALI Z ZAŁOŻONYMI RĘKAMI, A JA STAŁAM JAK OSIOŁ.....dopiero ta moja koleżanka - panikara -poszła do niej , zupełnie spokojnie sprawdziła funkcje życiowe, podeszła do mnie i mówi "No rusz że się dziewczyno, dawaj bluzę" dopiero wtedy mnie odblokowało. Wzięłam swoją bluzę, bo miałyśmy tylko jedną i nakryłyśmy ją. Oddychała...ale nie popatrzyłam na jej twarz, nie mogłam. Nie odwracałyśmy jej do pozycji bocznej ustalonej bo na gołe oko było widać, że jest połamana. Gdy zobaczyłyśmy, że jedzie policja oddaliłyśmy się żebynie robić sztucznego tłoku. Potem się nam za to oberwało, bo powinnyśmy być przy ofierze aż do przyjazdu karetki. przyjechała o zgrozo po 26 min! dziewczyna przeżyła. ma potrzaskaną miednicę, połmane ręce, nogi żebra , obrzęk mózgu, narządów wewnętrznych..czeka jąwiele operacji, ale będzie żyć - tak informują lekarzena jednej ze stron internetowych. wina kierowcy była żadna - dziewczyna poprostu wtargnęła na jezdnię spomiędzy innych samochodów... Zresztą przejście na tej ulicy graniczy z cudem...Dziewczyny, gdy zamknę oczy widzę powykręcane ciało tej dziewczyny....i siebie...JA NIC NIE ROBIŁAM ŻEBY JĄ RATOWAĆ.....GDYBY TRZEBA było zrobić sztuczne oddychanie z pewnością bym się tego nie podjęła ze strachu, ze ją tym zabiję...i nikt by się nie podjął....i ona by tam umarła. nie umiem sobie wybaczyć tego, że pierwszą rzeczą jaką zrobiłam, nie było ruszenie jej na ratunek..ja , gdy ją okrywałyśmy, nie popatrzyłam na jej głowę, nie mogłam.... i tak sobie myślę, gdybym ja tam leżała to nikt by mi nie pomógł....NIKT!!!!! Ci gapie którzy tam stali nie dali nawet bluz żeby ją pookrywać. a my miałyśmy tylko jedną, a to było mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ podczytalam... mam chwilke :) Ciepla - wspolczuje z Amelka ale dobrze ze jest poprawa jak mojej kuzynki cora zlapala tro swinstow to lekarka kazala natychmiast oduczyyc smoka (miala wtedy malutka 1,5 roku) a lekarka twierdzila ze jak juz raz zlapie to potem smoka wystarczy gdzies na stole podlodze na chwile polozyc wziasc do buzi i znow to samo :( mam nadzieje ze u Was juz nie bedzie klopotu - no i kuzynka wszytsko dawala malej plynne przez slomke bo mala i podniebienie i jezyk i usta miala w krostach :( Gratulacje za dukana 🌼 Babeczko - ja nalegam!!! na nowe foteczki i tu nie sciemniej tylko sie chwal Czarus pewno umie cyknac fotke mamusi ;) Izu - no super kolacyjka ci wyszla i obiadek fajnie ze goscie zadowoleni a i jezyk sobie pocwiczysz na luzie bo tak najlepiej :) No i super z tym pomyslem z lumpkiem tylko wlasnei kto ci tego dopilnuje? a co z pierwszym pomyslem? nie lepsze by bylo ? a zawsze na miejscu Mamunia - no teraz to chyba nadrobicie czas i rozmowy z Wiki - a przeszlo jej troche z buntem? Do bani takie oferty pracy i tym gorezj ze wiesz ze wszystko masz ok a i tak cisza :( a czy Ty masz prawko? bo jakos nie moge skojarzyc... Moja kuzynka dostala odmowe w sprawie pracy tylko z powodu ze nie ma prawa jazdy :( przegiecie normalnie Powiedziala ze to jej sprawa czy wstanie o 4 czy o 6 i czym dojedzie do pracy a i tak ja olali - mysle ze szukaja czasem poprostu wymowek :( Chamstwo ze nawet nie racza odpowiedziec jesli nie... Z tym powrotem do Polskich realiow masz racje ja znam 3 osoby ktore wrocily do Pl ponad rok temu i mimo ze znalezli jaks tam prace to chca wrocic bo nie daja rady zyc w tamtych realiach po 5-6 latach tu :( To nie chodzi tylko o kase i jak szybko ona sie rozchodzi.. tu tez mozna wydac tygodniowke w tydzien jak sie chce ale o sam styl zycia.. Barylko - wlasnie sobie Ciebie wyobrazam we wloskach za ucho i chyba juz raz tak mialas obciete nie? no i sofy fajne my na bank zostawiamy zakup na grudzien i olbrzymie wyprzedaze :) Amorku - Wy juz w Irlandii pewno sie rozpakowujecie i dochodzicie do siebie - tylko nie placz tam w poduche a pisz nam tu jak fajnie bylo ;) 👄 Goniu - biedna Ty to masz zawsze przezycia... wracaj i pisz jak mama jak dajesz rade jak chlopcy ;) Pia - hop hop!! pewno o nocy nas nawiedzisz przy tej kontroli koncze bo male szaleja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu przeczytałam TWoj wpis z zapartym tchem-rozumiem Twoj strach i rozumiem,ze masz do siebie żal o to,ze nie umiałas pomóc tej dziewczynie:((Ja tez należę do tych osob,ktore zamieniają sie w słup soli w takiej sytuacji:((Gdy auto najeżdzało na corke mojej koleżanki stałam jak wryta, koleżanka rzuciła sie na ten samochod z krzykiem -chcąc go zatrzymać:((Kierowca mial auto z UK i kierownice z drugiej strony,gdy mała wybiegła pod jego koła on poprostu nie miał szans jej zobaczyc:(( TAKIE PRZEZYCIA NA DLUGO ZOTAJA W NASZEJ PAMIĘCI:(( Kessi prawka nie mam,bo..nie chcę:((nie nadaje sie na kierowce,nie lubie aut, już jazda jako pasażer mi wystarczy:((wsiadam gdy muszę:-P Amorku?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Zuzia moja słodka śpi, ....zaraz obiadek ukręcę Kurcze Czarus dzis zmoczył łózka a ze 2 tygonia juz nie sikał myslałam ze problemik si epo mału konczy, ale to chyba wina tego ze wczoraj ok 9 sie napisł bo po dworku latał ile sie dało i taki zziajany przyleciał, i nie wiem ile wypil bo sam sie obsługiwał:( a tak to o 20tej juz mu nie daje pic i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ciepła super wynik ! Mi tez podobnie lece kg i nie miałam jakis tam przerw w spadku:) no moze jak jestem P+W no ale nie rosnie:) a teraz to mi spada tak 1kg, 1,5 kg na tydzien tzn tak było do tej pory...ale podobno im blizej finiszu tym wolniej spada:) no i mam nadzije ze na 3 faze przejde w połowie wrzesnia czyli juz nie długo:D chce miec 68kg nie miałam tej wagi ....oj dawno chyba nawet wiecej wazylam zanim zaszlam w 1 ciaze:) waga z liceum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - to Ty jak moja mama ona jak ma jechac z tata gdzies autem to juz ma dosyc z tym ze z moim tata to trzeba umiec jezdzic hahaha ale wiem o co Ci chodzi ja sie tez boje troche bo zaczelam sie uczyc w Pl ale teraz tu inaczej wsio a maz mnie pociesza ze kwestia przyzwyczajenia :o tyle ze oni tu nie umija jezdzic nie uzywaja kierunkowskazow (nawet policji sie zdarza) wiec tego sie boje ze ktos mnie skasuje :( ehhh ale to wszedzie sie moze stac wiec juz nie marudze Trzymam za Ciebei mocno kciuki zeby w koncu pojawila sie jakas oferta dla Ciebie 🌼 Goniu - o matko ja tez stalabym jak wryta pewnie ja krwi nie znosze ogladac nawet jak maz sie skaleczy a co dopiero taki wypadek :o ja daje rade sie wziasc w garsc tylko jak moim dziecom cos sie przydarzy typu zdarte kolano itp ale kiedys nawet sobie nie umialam zrobic opatrunku bo mi slabo bylo :( Trzymaj sie kochana 🌼 Nie mam weny na obiad :( chyba szybko rozmroze udka w mikroweli... aaa zapomnialabym byl w sobote agent nasz i zabral sofe fotele i lozko i nic nawet nie powiedzial ze zniszczone bo sam widzila jak to samo pekalo i nawte spytal czy mamy teraz jakies sofy i czy nam to starczy wiec pewno cos by znow dal heheh ale w zamian tego zapytalam o zmywarke no i powiedzial ze nie ma problemu wiec dolacze do grona wielbicielek ladowania i wyladowywania zmywary hahahaha ja teraz nie daje rady stac w jednym miejscu dluzej jak 20 minut :o wiec zmywara mnie oszczedzi a i maz bedzie szcesliwszy ze zlew bedzie pusty :P Niestety z ocieplenia domu nici :( byl wczoraj gosciu z wiertara i kamerka obejrzal sciany w srodku i jest problem bo tam jakas izolacja jestale juz zbita i zniszczona i jak on zacznie wpuszczac ta pianke to nie dotrze wszedzie przez to co juz jest a drugi minus to to ze mamy tak durni zbudowany ten dom ze jak uszczelni bardziej zeby nie bylo "dziur" miedzy stara a nowa izolacja to w domu na bank bedzie grzyb :( pytal czy ma robic to mąż powiedzial ze nie w takim razie ale niech podpowie co zrobic zeby nie tracic tyle ciepla i oleju... no wiec nastepna rozmowa z landlordem to o izolowaniu rur w ziemi ktore ida od pieca do domu i przerobienie kominka na ogrzewanie tez kaloryferow :) koszt nawet mniejszy niz ocieplenie wiec moze sie zgodzi :) Martusia zasnela wiec ide sprzatac do kuchni i gotowac poki jest spokoj :) Pozniej popisze troche 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka..... Wczoraj babka siedziala do 16.00 i cale szczescie, ze maz mial zaplanowany na wczoraj i dzisiaj urlop, to moglam jej potowarzyszyc i wyjasniac co ktorys druczek. Byly jaja bo ugryzla ja pszczola i jak dostala polowke cebuli to zrobila sie bardziej czlowiecza :-P Moze pszczola wyssala z niej jakis jad :-P . Teraz tez jeszcze siedzi ale ja sie juz urwalam i jakby co, to jestem do dyspozycji pod telefonem. Izu - zrobilam rogaliki juz dwa razy :-P Za pierwszym razem podzielilam na 12 czesci i wyszly mi rogale, wiec za drugim razem zdobilam o polowe mniejsze trojkaty i byly takie jak chcialam. Za drugim razem dodalam szczypte soli do ciasta bo mi jej troche w smaku brakowalo. No i moje piekly sie cale 45 min :-) Z lumpeksem fajny temat i chyba na lata bedzie aktualny, bo nie sztuka jest w sklepie wydac fortune i dobrze wygladac, sztuka jest za male pieniadze zrobic z siebie cudo. Mamuniu - a moze powinnas oddawac podania wlasnorecznie/osobiscie ? Moze faktycznie wygladasz im ze zdjec za dziewczo ? Ladnie, ze napisalas do MamyOlka i fajnie bedzie jak sie pokaze po powrocie. A meaaa to do kiedy ma urlop ? Minely juz dwa czy trzy tygodnie ? Samadama - Ty juz na pewno jestes po wczasach :-P Babeczko - to sfotografuj chociaz nozki :-) :-) :-) Beda na tym weselu Ci sami goscie co na poprzednim ? Potrzebujesz pewnie nowa sukienke bo tamta Ci wisi ?! Byralkooo - no nie moge sobie Ciebie wyobrazic w krotkich wlosach ! Idz do lazienki, stan przed lustrem i strzel sobie fotke :-) Ciepla - kurcze, szkoda Amelki. Dobrze, ze poszlas do lakarza bo im dluzej bys myslala, ze to zeby to tym dluzej by sie meczyla. Gonia - ogromnie boje sie takich sytuacji, wlasnie tego, ze bede reagowac zupelnie nie tak jakbym chciala. Zrobilas wszystko co bylo w Twojej mocy. Na wiecej nie mialas sily..... Kessi - gratuluje zmywarki :-) Mowilam Wam, ze robimy ogrod ? Juz cale lato....:-) Zaczelismy na tarasie wymieniac kilka plytek i przy okazji caly sie zawalil :-) Pozniej zrobilismy przy okazji drugi taras i na koniec drozki. Drozki sa od 3 tyg. gotowe i pojawily sie na nich rdzawe punkty. Byl dzisiaj facet i powiedzial, ze blad w produkcji i wszystko do zerwania. Przyjda fachowcy, zerwa, poloza nowy bruk i jak zniszcza niechcacy trawe to zasieja nowa. Niby fajnie, bo nie trzeba sie wyklucac o swoje ale jeszcze sie nie zdarzylismy nawet nimi nacieszyc i od maja mamy ciagly bur-del w ogrodzie i konca nie widac :-( GumiAga Holly Kasia Cari Tomaszkowa Myszka Szarotka ..........a kukuk ! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia no własnie pare godzin temu wystawiłam swoja sukienke z wesela co nawet nie chce wspominac na allegro , sporo puszystych jest bo nawet jak na pare godzin wystawienia zainteresowanie jest! I musze miec nową kreacje, ale chyba nie chce sukienki tylko cos tunikowego:) Sis mowi ze jak sukienki nie załoze to w dziób mi da. Beda ci sami goscie ze strony panny młodej bo to szwagierka mojej siostry od nas ida moi rodzice brat i sis z męzem, reszta to niedawno poznana rodzina mojego szwagra a reszta nieznani:D Od konca czerwca nie pilam alkoholu pod żadna postacia...ze wzgledu na ta diete, chyba tez dam spokoj z alkoholem na weselu bo sie upije szampanem...jak długo nie pije to pozniej urąbie sie kiliszkiem wina:D dobra wkleje jakies ale ja tak po podwórkowemu ubrana i wogóle dzordz z ukrycia mi robił wiec sie nie smiejcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzelilam sama fotke i wkleilam:) padaka na maxa.Dzordzowi nie mowilam nawet jaka pikna dziunia teraz jestem hehe zanim przyjedzie odrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zaleglosci w albumie.Musze Wasze zobaczyc i jakies swoje zdjecia powklejac. Goniu nie zadreczaj sie tak.Roznie ludzie reaguja w takich sytuacjach. Mamusiu boje sie myslec ze bedzie zle a moze byc bo kryzys sie poglebia. Narazie znikam bo jestem padnieta.Do jutra mamusie. Kasia wstawila sliczne zdjecie na nk z dwoma wozkami na spacerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×