Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

hejka 🖐️ wstałam dzis wesoła i wogole weszlam na konto prezz neta i mina mi zrzedla :o oj juz slysze te ku... i chu..... co sie posypia jak maz wroci z roboty i zobaczy ile mu przelali za jego prace na urlopie 😡 znowu bedzie wykłocanie sie itd... a mialam nadzieje od razu zamowic bilety na pazdziernik a tak duuupa jedna wielka :( pacany zamiast po 12 godzin policzyli mu po 8 godzin i to chyba tylko za jeden tydzien wyplacili a nie za dwa nosz co za ludzie!!! w kazdym razie dostal nawet mniej niz polowe z tego co myslal ze dostanie jak to po swojemu policzyl jak zawsze :( No ale juz nie smece przyjdzie z pracy to sie wszystko okaze co mu powiedzieli... Zamowilam za to przeglad auta na 7 wrzesien wiec niedlugo i bedziemy wiedziec czy lecimy czy nie bo bilety teraz kurna tansze sa i jakos dalibysmy rade ehhhh dylematy dylematy... Bylam wczoraj u kumpeli i ona zrobila takie rewelacyjne babeczki ze chyba ja sie dzis pokusze :) ciasto takie ala biszkopt ala babka bo ciezkawe ale ja zrobie te z ciepla margaryna i to do tych papierowych foremek na muffinki wlozyla jak sie upiekly to polowyla pokrojone drobno brzoskwinie z puszki i winogrona i na to truskawkowa galaretka no mowie Wam pyyyycha az 2 Anetka zjadla ja tez :) No wiec mialam dzis robic rogaliki kokosowo czekoladowe ale brak kokosu wiec pokusze sie na babeczki :) foremek mam chyba ze sto :D kakao prawdziwe tez wiec porobie i czekoladowe i zwykle i jakies tam skorki pomaranczy kandyzowane mam wiec pole do popisu jest heheheh Oj juz mi slinka leci :P Mamuniu - fajna ta blond fryzurka ja mysle ze jak obetniesz troszke te wlosy i nie bedziesz tak spinala w kucyk to powazniej bedziesz wygladac ta rudawa tez fajna ale wydaje mi sie ze klopotliwa do takiego wlasnie utrzymania no i chyba krotsza niz ta blond w kazdym razie ta jak dla Ciebie super dobrana. Ja teraz tez szukam co by zrobic na tej lepetynie mojej bo chce obciac mam tak porozdwajane ze fryzjerka zawalu dostanie (2 lata nie podcinane nawet) ale nie mam weny co by za fryzurke zrobic :( buuu Holly - piekny projekt!!! Amorku - super ze juz sie ujawnilas :) popisze jeszcze pozniej bo teraz wojna miedzy dziecmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Piszę po raz enty i mam już tego dość. Ciągle coś mi przeszkadza, net wywala. Będzie w dużym skrócie:P Wakacje udane, miesiąc lenistwa (jeżeli można tak nazwać wakacje z dzieckiem) za mną. Mąż po powrocie stwierdził że nie sądził iz opieka nad dzieckiem jest tak absorbująca i więcej na takie wakacje się nie pisze, dlatego już szuka dla nas jakieś wycieczki cobyśmy mogli odpocząć po tych wakacjach. Mnie to osobiście dziwi bo mieliśmy dwie babcie, dziadków i 2 ciocie do pomocy, więc ja wróciłam wypoczęta jak nigdy. Miałam się pochwalić i chwalę. Dawidek spał pięknie, były dni że spał do 10:30-11, przeczytałam tuzin książek dzięki temu:) Okazało się że mój Dawidek to urodzony przywódca. Mimo że był najmłodszym dzieckiem w pensjonacie to i tak wodził prym i to on ustalał w co się teraz dzieci bawią. jak przyjechało jakieś nowe dziecko od razu wiedział jak zagadać (oczywiście po swojemu bo nadal nie mówi) jednym słowem u nas w pokoju było małe przedszkole. Goniu tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono. Każdy jest mądry jak czyta i się uczy, inaczej człowiek reaguje w kryzysowych sytuacjach. Pewno ciągle masz przed oczami ten straszny obraz. Ja byłam kiedyś świadkiem idiotycznego wypadku i mimo że upłynęło wiele lat nadal czasem pojawia mi się ten obraz gdy chcę przejść na druga stronę ulicy a nie jestem pewna czy zdążę przejść. Izu w moim mieści jest wiele lumpeksów jedne się otwierają inne zamykają, jak wiesz jak przyciągnąć klientów to zawsze sobie poradzisz. Holly projekt bardzo mi się podoba. Dom ogromny z dużymi pokojami i mnóstwem miejsca na graty. Życzę szybkiej budowy:) Babeczko jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej zawziętości w odchudzaniu. Znam wiele osób które się wiecznie odchudzają ale ciągle brak im wytrwałości. Ty jako druga spotkana mi osoba wytrzymała i nadal trwa w postanowieniu. Gratuluje z całego serca. Amorku widziałam zdjęcia na NK od razu widać że urlop udany. Kubuś bardzo wydoroślał albo to te włoski sprawiają takie wrażenie. Odezwę się wieczorkiem i wtedy więcej napiszę. Nie lubi byc nie w temacie więc teraz trochę nadrobię forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... przepraszam, ale nie bardzo mialam czas poczytać, wiec bedzie tylko o nas:( jestesmy po 3 dniach adaptacji w żłobku. jestem zadowolona. Tomek bawi się zabawkami, dzieci zaczepia, ale w ogóle dzieci nie bardzo bawią się razem - raczej każde osobno maltretuje swoje zabawki. wiekszosc dziceiakow jest starsza od Tomka, ale o to nie trudno:P te które mają po 2,5 roku i wiecej już bardziej kumate. smiesza mnie niektorzy rodzice, którzy przyprowadzają dzieci, zeby się zapoznały z nowym miejsce, dziećmi i paniami (sprawiają fajne wrażenie) i pierwsze co robią po wejsciu, to siadają z dziećmi na dywanie i bawią się z nimi. nie daja szans dzieciom pobyć "samym". ja siadam pod scianą, jak najdalej od miejsca zabaw. Tomek co jakiś czas przychodzi pokazać jakąś nową zabawkę i biegnie z powrotem. jedyny problem to.... drzwi do łazienki. Wczoraj Tomek zauważył że sa tam niskie umywalki i samemu można odkręcić wodę i myc ręce. dzisiaj musiałam do oszukać, że pani zabrała klucz i nie możemy otworzyć. nie był zadowolony, całe szczęście szybko zajął się czymś innym. panie opiekunki, jak już pisałam, są ok. pierwszego dnia przygotowały dla dzieci naklejki z imionami na plecy i tym sposobem już dzisiaj znają dzieci po imieniu. jutro ostatni dzień razem w żłobku. i powiem Wam, że wcale nie jest mi lżej, jak sobie pomyslę o 1 września:) poza tym Tomek w końcu sam zasypia - i to doslownie sam. zaprowadzam go do łóżeczka, i w dzień i wieczorem, robię papa i wychodzę. słyszę, że jeszcze kilka minut kręci się w łóżku i gada do siebie. potem zasypia. wiem, że dla większości z Was to nic wielkiego, ale dla nas to krok milowy. i noce jakby lepsze... chyba w koncu nauczy się spać sam, tzn. zasypiać samemu po przebudzeniu w nocy. no i muszę kupić nowe łóżeczko, bo to połamał i całe jest "rozlatane". myślalam o tapczaniku, ale jeszcze dla nas jednak za wcześnie. pozostaniemy przy turystycznym. i taką mam prośbę - szukam jak najszerszego, macie jakies propozycje? dobrze by bylo, żeby materacyk był min. 70cm szeroki. no i koniecznie odpinany przynajmniej jeden bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly - bardzo fajny projekt. wciągnęłam sobie w ulubione :P nam przydałby się tylko 2 stanowiskowy garaż. lubię jak domy mają taki "cofnięty" garaż - mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi:) tak nie na pierwszym planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa - wiec tak co do łóżka bo akurat przegladałam w necie :) ja bym odpuscila turystyczne bo... one sa nizsze i jesli Tomek jest nadal urwisek jak moja Marta to przez nie na stojaco wypadnie niestety :( My bedziemy kupowac takie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S69847510 Przetestowalismy juz na Anetce jak miala 2,5 latka a pozniej jej kolezanka 1,5 roku i sie sprawdza a sluzy juz na dobre kilka lat bo mozesz je wydluzyc i spokojnie do 190cm siega pozniej. Jest bardzo niskie wiec nawet jak spadnie to nic mu sie nie stanie a jesli boisz sie ze sturla sie z niego to mozna kupic taki ogranicznik chyba w ikei tez sa tu jest barierka ochronna http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30099293 a tu inne lozka do wyboru http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/childrens_ikea/18723/ tutaj sa fajne lozka/samochody dla takich maluchow ale w Polsce sa straaaasznie drogie :( wybierzesz sama i zdecydujesz co dla mlodego najlepsze bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ci tylko napisze ze jak Anetka miala 2 lata kupilismy fotel rozkladany i bala sie na nim spac :( raz spadla i juz bylo po spaniu bo wpadla w szpare miedzy fotelem a sciana tak ze kolanami buzi dotykala :o spala potem na wielkiej wersalce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi - dzięki za odpowiedź. te łóżeczka a'la samochody (u nas największą furorę zrobiłaby ciuchcia Tomek) sa boskie, ale póki co dla mnie za drogie. znalazlam "Tomka" za 1200 zł;/ myslę o turystycznym, bo teraz śpi w takim , już ponad pół roku, i przymajniej jak się tak strasznie wierci, to się nie obija o drewno;/ bardzo podobaja mi się te łóżka z Ikei, ale my często wyjeżdżamy i wtedy zabieram je pod pache i już... smaka mi narobiłas na takie mebelki bajkowe, siedze i ogladam, ale ceny powalają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Przyszlam sie tylko przywitac. Napisze tylko, ze jestem na skarju zalamania nerwowego. Moj M nie chcial mnie martwic od kilku lat ze mamy klopoty finansowe, chyba od momentu mojej ciazy albo jak juz Kubus byl. Wczoraj wszystko wyszlo i jednym slowem jestesmy bez grosza. Nie wiem co mam robic, bo co ja sama z dzieckiem zrobie, bez zadnego zabezpieczenia finsnsowego. M obiecal ze pojdzie teraz do drugiej pracy i odrobi wszystko, ze on sie bal mi powiedziec i myslal ze teraz jak dostanie ta inna prace to juz bedzie ok, bo nawet pieniadze beda na moje konto przelewac ale pech chcial ze o wszystkim sie dowiedzialam... Amorku milo, ze jestes :) Zdjecia na nk super :) fajnie widac szczesliwa rodzinke. Zycze Wam zebyscie szybko mogli do Pl zjechac i juz byc szczesliwi na maksa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za tego posta ale od 2 dni siedze sama w domu i rycze i nie mialam nawet z kim pogadac. Kessi podrzuc mi troche babeczek. Narazie wpycham w siebie maltesersy... Samadamo super, ze wakacje udane i odpoczeliscie :) Co do lozek to tez mialam teraz kupic, ale najpierw musze kupic maly samochod jakis disel sprzedac ten co mamy bo benzyna za duzo je... Od 3 dni pada non stop a Kuba swira w domu dostaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu współczuję kochana:((jak to sie stało??przeciez Twoj mąz pracuje,mial jakies problemy?przepraszam,ze o to wypytuje,ale jakos nie moge tego pojąc,ze jestescie tak nagle bez grosza:((przykro mi:(( Amorku:))witaj :))fajnie,ze pobyt w Pl udany:)) Widze,ze dziewczyny wracaja-hehe koncza sie wkacje:)) Jeszcze tydzien i bedzie pełny skład:-D Czekam az mała wstanie,dam jej jeść i pewnie wyjdziemy na polko:-D Kessi co do tej rudej fryzury,to nie o kolor mi chodzi tylko obcięcie w tym stylu,bo w 2 linku jest fajny fryz,ale jest też grzywka- ja nie mam nerwów do układania włosow,a mam takie,ze musiałabym prostowac co dzień:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu, jak ja bylam w Pl to moj maz kupil auto... audi. Pech chial ze sie zepsolo a naprawa kosztowala fortune, dobre ponad 5 tys funtow... Zeby to splacic zlikwidowal moja lokate, potem zepsolo sie jeszcze raz i musial wskoczyc na debet za debet wskoczyly mu kary. Nie powiedzial mi o niczym bo chcial to odrobic, myslal ze w tym miesiacu jakos to zapnie do konca a od przyszlego miesiaca bedzie juz wyplata z innej firmy i przelew zrobil na moje konto bo juz nie chcial miec nic wspolnego z pieniedzmi zeby znwou na debety nie wchodzic. Ale ja wiedzialam ze dziwne napiecie miedzy nami od dluzszego czasu to nie bylo bez powodu. I wszystko odkrylam. Jak by mi powiedzial to teraz przynajmniej kar za debety by nie bylo... a tak wczoraj musialam wyskoczyc z kasy bo juz nie chce dlugow. Do tego wszystkiego doszly ciagle wyjazdy do pl przez moja szkole a na to szlo naprawde duzo kasy :/ Obiecal, ze teraz zrobi licencje i pojdzie do drugiej pracy stac na ochronie i odrobi wszystko... szukam teraz auta i dupa :( chce zeby bylo nie za drogie i male w dislu ale nic nie ma :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu - oj kochana nie wiem co Ci powiedzieć... jak chcesz sie wygadac mozesz do mnie napisac jak nie chcesz tu na forum... Trzymaj sie dzielnie choc wiem jak Ci ciezko.. najchetniej to bym Cie na kawe i te babeczki teraz zaprosila szkoda ze dzieli nas te morze:( Tule Cie mocno i przesyłam troche naszego słoneczka moze te deszcze od was pojda w sina dal 👄 diesel to dobry pomysl my tez mamy teraz diesla bo benzyniaki jakos tak pochlanialy te paliwo i kase :o Mamuniu - no ja tez nie o kolorze mowie tylko o obcieciu a ja zawsze cie widze w prostych wiec nie wiem jakie masz z natury :) a co myslisz o grzywce? bo ona dosyc gruba jest a Ty teraz bez nie? Tomaszkowa - no te lozka bajkowe sa extra ale ceny w Pl po zbuju :( a Tomasa to takie teraz tu sa http://www.argos.co.uk/static/Browse/ID72/14418119/c_1/1|category_root|Home+and+furniture|14417894/c_2/2|14417894|Children%27s+furniture|14418110/c_3/3|cat_14418110|Children%27s+beds|14418119/pp/20/r_001/5|Brands|Thomas+the+Tank+Engine|1/s/Price%3A+Low+-+High.htm ale byly wczesniej jak lokomotywa :) Marcie chcialam najpierw takie kupic http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/6341488/c_1/1|category_root|Home+and+furniture|14417894/c_2/3|14417894|Children%27s+furniture|14418110/c_3/4|cat_14418110|Children%27s+beds|14418119.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu mi powskakiwalo :( Izu - oj szkoda ze tak sie porobilo :( wspolczuje Ci bardzo... a jak teraz miedzy Wami jesli moge spytac? bo napisalas ze siedzisz sama w domu a to roznie mozna zrozumiec... ogladalas samochody na autotrader?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dni temu pojechal do pracy i spal u kolegi bo chcieli sie spotkac i wtedy wlasnei wszystkiego sie dowiedzialam, wieczorem wczoraj wrocil i niewiele gadalismy, dzisiaj jest jeszcze w pracy a ja zaraz na nocke ide... Taa ogladam wlasnie na autotraderze. Ale nic nie ma ciekawego narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Wam tez sie strona rozciaga? obawiam sie ze to przez te moje durne linki :o Izu - mam nadzieje ze sie z tego wygrzebiecie i nadal bedzie miedzy Wami grało... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M dzwonil i pisal do mnie ze pojdzie do 2 pracy i odrobi wszystko, tylko nie chcial mnie martwic bo wiedzial ze to dla mnie wazne i myslal ze z kumplem biznes mu sie rozkreci i nadrobi. mam nadzieje, ze kiedys bedzie dobrze bo widze ze on to robil niespecjalnie tylko nie chcial mnie martwic i te dziury latal jakos jak tylko mogl:/ Najgorsze ze juz bylo by ok tylko ten przyjazd mojego brata nas dobil spowrotem. Nie zasmiecam Wam juz. Kessi dziekuje za slowa wsparcia. Znalazlam jakas corse. Hmmm musze jechac zobaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy fatalna pogode :-( Leje od rana i kisimy sie w domu :-( Samadama - ale sie ciesze, ze juz jestes. Jak zawsze zazdroszcze ( pozytywnie ), ze potraficie rodzinnie spedzac urlop, to ci dopiero sklad - babcie, dziadki i ciocie ! No i wyobrazam sobie jak Dawidek rzadzil w osrodku i ustawial dzieciaki do pionu :-) . Masz nowe zdjecia ? Mamuniu - mi sie fryzura podoba. Pokaz ja moze swojemu mezowi i zapytaj o zdanie :-) Ja wiem co moj by na nia powiedzial :-P Tomaszkowa - dodalas mi optymizmu ! Ja sie stresuje przed przyszla sroda jak przed egzaminem maturalnym i nie wiem czy nie pojde z biegunka :-( . Bede miala Twoj wpis przed oczami i usiade sobie gdzies w szarym kacie, zeby nie wpasc na pomysl by zabawiac Pascala swoja osoba. Dzieki, ze to napisalas. Gratuluje kroku milowego, bo zdaje sobie sprawe jaka to ulga. Pascal spi wysmienicie od momentu jak my koczujemy w salonie ! :-) :-) :-) Jesli sie nawet w nocy budzi, to tylko tyle, ze nie jest w stanie mnie dobudzic :-P . Macie szanse wyspac sie w salonie ? My spimy na materacach rozlozonych na podlodze :-) Izu - smutne to. W pierwszym momencie pomyslalam, ze Twoj maz ma jakis problem w postaci nalogu - gry, zaklady, hazard - myslalam, ze wydawal pieniadze przed Toba w tajemnicy. Ale wyglada na to, ze to nieszczesliwy zbieg okolicznosci i w sumie nie mial na to zbyt duzego wplywu a Tobie chcial oszczedzic stresu i nerwow. Nie krzycz na niego. Teraz juz i tak sie tego nie zmieni a moze nauczy sie na przyszlosc madrzej planowac wydatki. Kessi - pewnie sie wszystko wyjasni i maz dostanie wyrownanie, a auto przejdzie przeglad bez zastrzezen i w pazdzierniku bedziesz w PL....:-) A ja nie wiem za bardzo co zrobic..... Mam brata, z ktorym mialam kiedys b. dobre stosunki. Mozna powiedziec, ze wprost przepadalismy za soba. On byl wtedy smarkaty - 11 lat mlodszy - ale ze wszystkim do mnie przychodzil. Mial fajna dziewczyne , z ktora sie do dzisiaj przyjaznie. Bylismy na jej weselu, odwiedzamy sie regularnie. Od 11 lat brat ma inna dziewczyne, z ktora nigdy nie bylam tak blisko i ktora zawsze miala pretensje o nasz kontakt z brata ex. Bylo chlodno a pozniej juz calkiem zimno i od jakis 5 lat nie utrzymujemy zadnych kontaktow. On nie wie gdzie ja mieszkam, ja nie wiem gdzie on, mlodsze dzieci go nie znaja. Julka nawet sie zdziwila niedawno jak sie dowiedziala, ze mam brata a ona wojka :-( Dzisiaj sie okazalo, ze brat sie rozstaje z Anna. W sumie jest w potrzasku, rozwalony psychicznie, zostaje z przyslowiowa torba i jedyne miejsce gdzie moze isc to moi rodzice. Jest mi go ogromnie zal i nie wiem czy do niego zadzwonic, co powiedziec i w ogole jak sie zachowac. Moglby sie zatrzymac u nas, bo u rodzicow nie ma warunkow. Moze on czeka az wyciagne reke i jest mu glupio a moze potrzebuje spokoju. Od mamy wiem, ze zdaje sobie sprawe, ze mocno zawalil i jego wina jest, ze nie utrzymywal ze mna kontaktow. Nie chce by pomyslal, ze jestem ciekawa sensacji a juz w ogole nie chce sie mieszac miedzy nich :-( Z drugiej strony mialam od poczatku uczucie, ze z tego nic nie bedzie ( zaczela z moim bratem jak byla jeszcze z innym i przez 3 miesiace byla z nimi jednoczesnie )i bylam zdania, ze jest przez nia mocno wykorzystywany, nie wiem czy bede umiala byc bbezstronna. Sa juz 11 lat razem. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm Pia - ja bym jakos dała znać bratu że moze na mnie liczyc... 11 lat to szmat czasu bo mial pewno z 20-pare jak zaczeli to nie dziw ze swiat mu sie zawalil :( nie wiem na ile on Ci nadal ufa i chce pomocy ale ja bym zaryzykowala i zadzwonila ot tak po prostu zawsze moze odrzucic oferte albo nawet nie od razu z oferta wyskakiwac tylko moze poprostu pogadac... eh nie wiem ale skoro piszesz ze zawsze bylo wszystko ok az do czasu tego zwiazku to moze warto? w koncu to najblizsza rodzina... ide do dzieci bo poki co spokoj ale kto wie jak dlugo :D a jak tylko pomywam to do ogrodu idziemy bo pogoda nawet nawet Izu - corsa fajne autko - ja chce dla siebie wlasnie albo corse albo cos ala nasze pierwsze Suzuki baleno mmmm lubilam tamto autko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia Zadzwoń koniecznie...o nic nie pytaj, tylko karz mu wziąć walizki i przyjechać. wiem, że jestem smarkata i nie znam życia na tyle co inni, ale jak przeczytałam Twój post poczułam, że muszę to do Ciebie napisać. Mam przeczucie, że nie pożałujesz jeśli to zrobisz, a jeśli nie to będziesz sobie wyrzucać. Ja mam czasem takie swoje irracjonalne myślenie :) to jedyna właściwa droga i decyzja. przepraszam, że tak wyskoczyłam jak filip z konopii. Chyba ostatnio za dużo Biblii czytuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu wiem, że to zabrzmi idiotycznie, ale....kłopoty, które napotykamy wzmacniają nas. One przychodzą i odchodzą i nie warto się załamywać. teraz wydaje Ci się, że jest źle, ale za rok dwa popatrzysz na to jako na coś, co musiało was spotkać, żebyście się czegoś nauczyli. Ja tak patrzę na wszystko złe, co nas spotyka. wynoszę z tego naukę i jestem silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa....ja też idę we środę do przedszkola...jako że mam wykształcenie pedagogiczne przyznano mi staż jako opiekunka dziecięca w przedszkolu (pomoc nauczyciela). dyrektor zaproponował mi 2 miejsca dla dzieci. Powiedział, że bez sensu wozić dzieciaki do innego przedszkola jak tu jest za darmo. no i niby racja, ale ja strasznie się boję, że Wojtek (maciek póki co zostanie z moją ciocią) będzie wykorzystywał fakt, że ma mamę przedszkolu i będzie sobie na wiecej pozwalał. jak ja mam się zachować w takich sytuacjach i jak nie dopuścić do tego by Wojtek skupiał na sobie tylko moją uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu, dziekuje ! Nie jestes absolutnie smarkata :-) Kessi, Tobie tez dziekuje :-) Zadzwonilam i stala sie dziwna rzecz. W pierwszym momencie nie wiedzialam co powiedziec , skleilam kilka glupich zdan i oboje zaczelismy po prostu plakac. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, ze nie wiedzialam w tym momencie , ze juz od rana mam na skrzynce nk eMail od niego. My nie znalismy nawet swoich nr. telefonow i brat zameldowal sie dzisiaj na nk, zeby do mnie dotrzec. Ja numer do niego dostalam od mamy. A ta eMail , to najpiekniejszy list milosny jaki kiedykolwiek dostalam.... Dzisiaj wieczorem sie do nas wprowadzi. Ulzylo mi , czuje sie swietnie i az mi glupio, ze zastanawialam sie co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia mialam to samo z moim bratem...i tez miał Anne(slynna bratowa:-P ),kiedys zreszta pisałam,ze kontakt zerowy choc jest chrzestnym Wiki,mieszkał dosc blisko,w sumie do rozpadu jego małżenstwa było jak u Was...bez zastanowienia zadzwoniłam do niego pytajac czy ma na nowym mieszkaniu posciel,talerze,jakis koc itp-powiedziałam,ze jakby czegos potrzebował to ma walic jak w dym:))i tez wczesniej nie mialam jego nr tel-wzięłam od mamy...chyba takie własnie sytaucje(szkoda,ze smutne) pokazuja prawdziwe oblicze naszych serc...Od tamtej pory brat czesto gosci w moim domu,duzo rozmawiamy,jemy wspolny obiad(ja go zapraszam sama,bo wiem ,ze ma z kasa cienko,a domowy obiadek u siostry najlepszy):-D,na dodatek moge wytulic i wycałowac do oporu bratanicę:)) Bedzie dobrze kochana.... Izu oj,ja tez pomyslalam o długu jak kasyno(gluipio mi teraz),a mąz milczał,bo chcial sam to naprawic...hm..z jednej strony Cie rozumiem,bo sama bym sie wściekła,a z drugiej-dobrze,ze to jednak nie kasyno:))Musicie sobie na spokojnie usiąść i policzyc co,gdzie,kiedy,komu trzeba najpilniej zapłacic,co moze poczekac,co jest konieczne do kupinie,co mozna odłozyc na potem.Moze nie bedzie tak zle...tzrymaj sie i jakby co..to wiesz..wal jak w dym❤️ Kessi mialam grzywke i mnie wkurzała,proste włosy to ja mam...jak sobie wyprostuje,mam własnie takie rozwichrzone,cos w stylu rudego fryza nr 1:))dlatego bym nie musiała sie szarpac z modelowaniem-troche pianki i mozna ruszać w miasto:-D U nas tez zimno-byłysmy na dworzu,ale zmarzłam jak diabli i przyszłam do domu,odkurzyłam podłogi i juz mi cieplej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia wiedziałam, że tak zrobisz:) i że tak się to skończy...zawsze trzeba wyciągać rękę na zgodę, bo życie jest strasznie krótkie i ulotne i potem można żałować.. Izu jeśli możesz to podaj maila, mam do Ciebie sprawę tylko nie na forum. idę kisić ogórki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. moj maz nie jedyny jego problem to auta... Lubil miec dobry samochod i wlasnie przez to audi... ahhhh Mamuniu nie mam juz dlugow bo wczoraj wszystko zaplacilam. Poprostu nie mam nic juz. Na szczescie na zero. Goniu prosze bardzo izafeduch@wp.pl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia dobrze zrobilas :) Bedziesz miala mily wieczor dzisiaj. Dobra z Ciebie duszyczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski Wakacje sie koncza i dziewczyny wracaja. Samadama ale sie wybyczylas na wakacjach:) a maz przynajmniej zobaczyl ile wysilku wymaga opieka nad dzieckiem.No i czeka Cie kolejny wypad juz we dwoje.Jak ja Wam zazdroszcze tych wyjazdow. Mamatomka super ze Tomek odnalazl sie w zlobku.Masz zdrowe podejscie do sprawy z tym ze dajesz mu wolna reke a Ty trzymasz sie z boku.Smieszczna sprawa z tymi umywalkami:) moja Natalka tez tak lubi sie bawic woda z kranu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×