Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Hej. jestem po nocce i mam 2 dzieci. Kuba mnie dobije, ciagle gryzie szczypie i drapie Natalke i nie umiem mu wytlumaczyc ze nie wolno. juz i tak zaczol przepraszac ale jak tylko cos sie odwroce to natalka milknie jak sie pytam co sie stalo to ona aua i na raczki pokazuje. Do tego ona jzu nie nosi pieluszki a u nas zacela sikac w majtki a teraz nawet kupke zrobila. nie wiem czy dlatego ze pokazuje na Kube ze on ma pampersa i widzi ze on nie wola czy przez to ze on ja gryzie :( Czuje sie tak sobie z tym wysztkim. I tak teraz to juz nie moge nic zrobic. Wiem tylko jedno ze nie umiem sobie tego poukladac w glowie. Jutro jedziemy ogladac autko z naszym mechanikiem. mam nadzieje, ze znajdziemy cos niedrogiego i w miare ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baryłko, amorku - jesteście nieocenione:) ja sirota zapomniałam, że można na grafice w googlach poszukać :P jestem bystra jak woda w klopie. amorku właśnie o takiej fryzurce myślę, jak miała Twoja sis :) może troszkę w innej wersji bo chciałabym francuza z jednej str. a z drugiej resztę włosów upiąć żeby mi nic nie majdało :) a Ty też fantastycznie wyglądałaś! Pia ja jestem wierna jednej fryzjerce od hoho:) tym razem też do niej idę :) cieszę się, że możecie z bratem szczerze pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu, Kessi - moj brat mieszka w niemczech dluzej jak ja :-). Jak byl z poprzednia dziewczyna, to mieszkalismy w jednym miescie i widzielismy sie praktycznie na kazdy weekend . Czesto przychodzili uwazac na naszych synow a my moglismy w tym czasie zrobic wypad do kina, albo isc na kurs tanca. Oni chetnie przychodzili bo mieli wolna chate :-P Wszystko zmienilo sie jak sie zwiazal z Anna. Pewnie od poczatku widzial, ze ani maz ani ja nie umiemy z nia byc tak ciepli jak z poprzednia. Nie bylo to celowe, po prostu sie nie dalo. A ona sobie ubzdurala, ze skoro tamta dziewczyna z nami ciagle jest blisko, to tylko po to, by odzyskac jego. Powoli ale skutecznie doprowadzila do tego, ze przestalismy sie zupelnie kontaktowac. Nigdy nie bylam u nich w mieszkaniu a na koniec nawet nie wiedzialam jaka to miejscowosc tylko mniej wiecej kierunek :-( Brat ma skonczone dosc dobre studia. Nie potrafie za dokladnie przetlumaczyc ale z angielskiego to Engineering management. Problem jedynie w tym, ze ma 32 lata i dopiero co je skonczyl. Inni w tym wieku maja juz kilkuletnie doswiadczenie. On zmienial uczelnie 3 razy , bo ona tak zmieniala prace i nie godzila sie na jego dlugie dojazdy badz rozlake. No i do teraz szukal prac w swojej okolicy, gdzie praktycznie nic sie nie dzieje ale chcial byc na miejscu. Mam nadzieje, ze nie dlugo zobaczy w tym wszystkim szanse dla siebie i odkryje nowe mozliwosci, poki co ciagle ja usprawiedliwia, szuka winy w sobie ( koncowe egzaminy, praca tylko dorywcza ) i jest bardzo niestabilny. Cale szczescie, ze nie byli malzenstwem i nie maja dzieci. Izu - zaniemowilam jak napisalas wczoraj ile kosztowala naprawa Audi. Za takie pieniadze tutaj mozna kupic samochod, ktory jeszcze jest sprawny i mozna nim pojezdzic. Ciekawa jestem czy taka jest roznica w cenach czy mieliscie tak okrutnego pecha. Cari - juz masz pewnie caly semestr do przodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu - mijamy sie w tej wirtualnej przestrzeni :-) Fajnie wiedziec, ze akurat ktos siedzi po drugiej stronie, napisalysmy co do minuty rownoczesnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka Amorku slicznie wygladalas w tej fioletowej sukience.Ale Wy wszystkie jestescie laski co jedna siostra to ladniejsza.Nie moge sie napatrzec na wasze piekne,dlugie i zadbane wlosy.A panna mloda taka naturatna az milo popatrzec bo to dzis zadkosc:) Kulbulek chyba po Was dziewczyny odziedziczyl wloski hehe i juz ma chlopak swoj styl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIa ja sobie pomyslalam ze Twoj brat bedzie facetem okolo 50-tki wyrwany z Polski do tego dzieciaty. z wielkimi problemamy zwiazanymi z rozwodem,podzialem majatku,alimentami na dzieci i zmuszony zastartowc w nowym kraju.A tu sie okazuje ze to mlody wyksztalcony kawaler i napisz jeszcze ze atrakcyjny to pozaluje ze ja mam meza hehehe.Nie no fajnie ze macie na nowo kontakt i sytuacja brata nie wyglada tak zle:) musi sie tylko uporac z miloscia do tej calej Anny.A na stara milosc najlepsza jest nowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi dzis pogoda zepsula nastruj ale potem bylo OK.POjezdzilam dzis po marketach budowlanych bo teraz mamy temat podbitki pod okapy.I kupuje juz pierwsze zakupy do wew.domku:) tzn. przez Dzordza.Wyslalam go po dwie takie lampy ktore ostatnio wklejalam bo wlasnie jest promocja.I ma juz u siebie seses http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/4324012/c_1/1%7Ccategory_root%7CHome+and+furniture%7C14417894/c_2/3%7C15701239%7CLighting%7C14418021/c_3/4%7Ccat_14418021%7CCeiling+lights%7C14418022.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymalujemy caly dom na bialo:) wszystkie pomieszcenia beda biale.Czesciowo to sa biale bo troche udalo sie juz pomalowac.Od ogladania tych inspiracji z kolorowymi scianami zdecydowlam sie ze u nas bedzie bialo:).Po sasiedzku znajoma robila teraz remont i malowanie kilku pomieszczen i naogladlam sie tych kolorow u niej i walke z tym malowaniem,wymianmi na inne kolory itp. i wiem ze chce miec bialo:).Teraz jak taka moda na te rozne kolory to bialy wydaje mi sie wielce orginalnym wyborem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaser
Dziewczyny może mi któraś pomoże, wystarczy że wygracie grę i się zalogujecie za 1,22 zł. Wtedy będą napływać mi punkty a potem prześlą mi trochę kasy. oto link http://puzz.org.pl/?p=EMpR0gnYtkum Mam 4 miesięcznego synka i każdy grosz się liczy tym bardziej że wychowuje małego sama i obecnie nie mam pracy. Proszę pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko - lampy, ktore Twoj maz ma u siebie pasuja jak ulal do sypialni, ktora ja mam u siebie :-P Mam kolezanke, ktora od lat sie buntuje i sprzeciwstawia kolorom na scianach i ma bardzo przyjemnie w domu. W zasadzie to juz wiesz, ze nie zrobisz zadnego bledu bo wszystko bedzie zawsze pasowalo a jak Ci sie odmieni, to zawsze mozesz maly kawalek zamalowac, zeby podkreslic charakter wnetrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko - lampy, ktore Twoj maz ma u siebie pasuja jak ulal do sypialni, ktora ja mam u siebie :-P Mam kolezanke, ktora od lat sie buntuje i sprzeciwstawia kolorom na scianach i ma bardzo przyjemnie w domu. W zasadzie to juz wiesz, ze nie zrobisz zadnego bledu bo wszystko bedzie zawsze pasowalo a jak Ci sie odmieni, to zawsze mozesz maly kawalek zamalowac, zeby podkreslic charakter wnetrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wieczorno nocnie :P niebylo mnie bo z nienacka dostalam zamowienie na torcik-wózek pieluchowy no a ze skladnikow jak na lekarstwo to polecialam szybko na zakupy bo prezent ma byc gotowy na jutro :) a stoi juz 15 minut zapakowany w celofan w salonie Bo jak to ja napalona juz go zrobilam heheh nawet jestem z siebie dumna :P Pia - a jak tak to super nie pisalas wczesniej gdzie jest brat wiec stad to gdybanie Mam nadzieje ze pogoda sie Wam poprawi Amorku - mialas dzis na obiad to co ja wczoraj :D a ja dzis robilam placki ziemniaczane i dzieci nie chcialy jesc :o mąż wszamał wszystkie :) Barylko - nie wiem jak u meza ae u nas olbrzymie przeceny w B&Q sa teraz i normalnie 50% upustu na prawie wszystko A lampy wybralas fajne no i bialy jest uniwersalny Mamuniu - dzieki tez mi ta nr2 sie podoba najbardziej chyba :) pokazalam juz mezowi i nei ma nic przeciw :P a juz bym posluchala jakiegos ale :D:P lece do wyrka laseczki jutro raczej nie zakrze bo dostarczam torcik i jade kupic cos fajnego dla dzidzi bo jest okazja za 1/4 ceny a jak nowe bo uzywane pare miesiecy :) o takie cosik: http://www.stroppypoppy.co.uk/Walkers/20413/index-280546208423.htm a i mam zamowienie na tort jadalny samochod i juz sie boje czy mi sie uda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fajnie
Zapraszam na nowe forum www.mamazjajem.fora.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Popisze póki nie ma Dzordza i Przemko spi. Wiecie co,u mnie juz chyba nigdy nie bedzie dobrze i spokojnie i zdrowo:( Wczoraj bylismy u chirurga dzieciecego w Białymstoku z tym sraniem Przemusiowym,no i doktor powiedziała,ze na jej oko jest to ten pierdolony Hirszprung :(:(:( mamy zrobic jeszcze dwa badania,w poniedziałek dzwonie ustalic najblizszy termin i bedzie wiadomo,a to chujostwo leczy sie tylko operacyjnie:(:( Mam doła jak stad do Chin:(:( Bartek ciagle kaszle,ja 2 .o9 jade do Palucha ,potem 7.10 mam jechac do sanatorium na 24 dni,normalnie wali mi na dekiel ,kto sie zajmie dziecmi....buuuuu....na dodatek ciagle bola mnie te plecki niemozliwie i nic mi nie pomaga:(:( Wpiepszam Tramal,mam zajady,juz dwa tygodnie nawet geby nie moge otworzyc,nie moge ich wygoic:(:(:(.... Sorry ,ze tak o sobie ,ale nie poczytałam Was wiele:(,jak znajde czas to poczytam ipopisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati
witam,jestem grudniówką.która pisała kiedys z Wami ale przestałam.kochane grudnióweczki,mam pytanie do tych z Was,które maja chłopców.mój synek jest z grudnia 2008,i do tej pory,a ma teraz 19 miesiecy niemożna mu zciagnac napletka.nawet niedrgnie.obawiam sie,że trzeba będzie mu go zciągać chirurgicznie.wyobrażam sobie taki zabieg jako straszny ból dla dziecka.a moze to normalne i napletek zacznie sie zciągać pożniej?jeżeli któras z Was ma jakiekolwiek rozeznanie w tym temacie,to bardzo prosze o odpowiedż.pozdrawiam serdecznie wszystkie grudniowe mamy 2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma mamy nadii
\"W przypadku niemowląt i małych dzieci do ukończenia 3 roku życia niemożliwość odsunięcia napletka do rowka zażołędnego uważa się za stan fizjologicznie prawidłowy, zazwyczaj niespowodowany stulejką. Noworodki płci męskiej w większości przypadków przychodzą na świat z napletkiem mocno sklejonym mastką z żołędzią prącia. W żadnym przypadku nie wolno na siłę odsuwać napletka. Często rodzice, położne, a nawet lekarze pierwszego kontaktu próbują niemowlakom ściągnąć napletek. Prowadzi to do poważnych komplikacji - popękania napletka, naderwania wędzidełka, uszkodzenia powierzchni żołędzi - i jest bardzo bolesne dla dziecka. Tego typu działania są bezpośrednim powodem powstania właściwej stulejki, gdyż pęknięty napletek bliznowacieje i ulega zwężeniu. Działanie takie jest absolutnie nieprawidłowe z medycznego i pielęgnacyjnego punktu widzenia. Uwzględniając wiele różnych opinii na ten temat, należy zaproponować rodzicom poniższy algorytm postępowania w zakresie pielęgnacji chłopców: Do ukończenia pierwszego roku życia chłopca w żadnym przypadku nie próbujemy odsuwać napletka. Przez pierwsze miesiące lub nawet lata życia chłopca mastka sklejająca napletek z żołędzią powinna ulegać powoli samoistnemu wymywaniu i rozpuszczaniu. Zabiegi higieniczne ograniczamy do codziennej kąpieli, obmywania prącia z zewnątrz (bez ściągania napletka) i dbania o to, aby nie doszło do zakażenia napletka lub cewki moczowej resztkami kału. Po ukończeniu 1 roku życia co dwa, trzy miesiące próbujemy w czasie kąpieli ściągnąć chłopcu napletek. Uważamy, żeby czynność tę wykonywać bardzo delikatnie i nie sprawiać dziecku bólu. Jeżeli ściągnięcie napletka powiedzie się, żołądź wymywamy dokładnie z resztek mastki. Jeżeli do ukończenia 3 roku życia nie uda się zsunąć chłopcu napletka, powinno się zasięgnąć porady urologa lub chirurga dziecięcego. Wyłącznie specjalista może ocenić, co jest powodem zaistniałego stanu - sklejenie napletka z żołędzią czy stulejka. W pierwszym przypadku lekarz dokona odklejenia napletka, a w drugim prawdopodobnie zaproponuje leczenie chirurgiczne. Oba zabiegi wykonuje się u dzieci w znieczuleniu, zabieg usunięcia stulejki - bezwzględnie w znieczuleniu ogólnym. W niewielkim procencie przypadków lekarz może zadecydować o próbie podjęcia leczenia stulejki sterydami (podawanymi w maści). Leczenie takie jest możliwe wyłącznie u małych dzieci (odpowiednia podatność skóry na leki hormonalne) i tylko z lekką stulejką (niewielkim zwężeniem ujścia napletka). Mimo, że pozwala uniknąć stresującego dla dziecka zabiegu chirurgicznego, nie daje jednak gwarancji pełnego wyleczenia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej patologii w późniejszym wieku. Pamiętajmy, że im wcześniej poddamy dziecko zabiegowi, tym będzie on dla niego mniej stresujący i bolesny. Bez względu na wiek chłopca powinniśmy natychmiast udać się do urologa lub chirurga dziecięcego w przypadku wystąpienia stanu zapalnego (opuchnięcie prącia, zaczerwienienie). Lekarz prawdopodobnie dokona odklejenia napletka i zleci dalsze leczenie antybiotykiem w maści.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamati
dziekuje serdecznie koleżance za wyczerpujacą odpowiedż.wynika z niej,ze niepowinnam się jeszcze zbytnio marwić ale bacznie obserwowac napletek synka.ostatnio kolezanka nakrzyczała na mnie,ze mam natychmiast iść z dzieckiem do lekarza,gdyz niezciagnięcie napletka może spowodowac u małego poważne choroby pózniej,typu,problemy z oddawaniem moczu.wystaraszyła mnie.prosze dziewczyny ,które maja synków,zeby mi napisały jak to wyglada u ich maluchów.znajomej mamy nadii jeszcze raz dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma mamy nadii
mi lekarka powiedziała ze najwazniejsze aby jajka były na miejscu tzn zeby zeszły na dół a napletkiem zeby sie nie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D nie mogłam sie powstrzymać :P Dżordż pomknie na piwo w kumplem to sie "rozpisze" :D ale sie stęskniłam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaaaaaaa!!!!!! No to ja mam ogromny zaszczyt powitac Cie jako pierwsza w naszym gronie:-D Nadrabiaj zaleglości,pisz jak było,wrzucaj fotki i wogole wiesz...czuj sie jak u siebie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie zapomniałam spytac o kolor opalenizny:-P Zgaduję,ze dziki mahoń???:-D Moje Dżordzysko tez z kumplami,a konkretnie na wódce weselnej kolegi z pracy. Zosia spi,Wiki tv męczy,a ja chyba sie położę-moze mała da pospac,bo ostatnia noc to porażka:-P Ale dzis wylukałam dwie dolne trojki(banie jak diabli)+ta górna czwórka przebija sie do konca:-O W sumie 3 zęby od razu!!!Dzis jej zaserwowałam paracetamol hasco,bo chyba ibufen jej juz nie rusza:-O Goodnight😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny :D przede wszystkim Baryłko, Mamuniu :D dziekuje za ciepłe przyjęcie :D :D :D opalonam :D ale nie jakoś superancko.. ciężko sie opalać biegając za dzieciakiem: nie jedz tego kamyka!!! nie pij wody z jeziora!!! zostaw Marysie w spokoju!!! oddaj jej to!!! chodź tutaj! nie sikaj na ręcznik!!! nie rób kupy na droge!!!! ło matko... wakacje z trójką dzieci to armagedon!!!!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę ściemniać, że Was nadrobiłam :P bo NIC nie przeczytałam :D będę nadrabiać w najbliższych dniach... a teraz egoistycznei o sobie... i familii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było super! ten kraj mnie nigdy nie rozczarował :) i tak było i tym razem :) chociaż przywitały nas strugi deszczu... mój mąż syknął: jutro wracamy do domu! ja mając wizję kolejnej 12 godzinnej podróży z dzieckiem w aucie modliłam sie o pogodę... nie rozczarowałam sie :D dopisała! było pięknie! upał! baseny, jezioro, góry! no byłaby sielanka :D byłaby gdyby nie synek znajomych... w zeszłym roku tłumaczyłam to wiekiem... miał 2,5 roku... to trudny wiek...okres buntu, poznawania siebie.... wybaczyłam... myslałam, że w tym roku będzie inaczej! w końcu ma 3,5 roku!!!! to duży chłopak! doskonale rozumie związki przyczynowo skutkowe, rozumie co robi źle, gdzie jest niedobry, za co powinien mieć karę, jak trzeba robić... niestety jego rodzice nie rozumieją.... czy jest normalne to, że 3,5 letnie dziecko trzeba usypiać? chyba nie... Czy jest normalne to, ze usypianie trwa 3 godziny??? po czym wykończeni rodzice schodzą zrezygnowani na dół, zaczynami partyjke w karty a mały 10 minut później schodzi po schodach z szyderczym usmiechem i mówi" co robicie? gracie w karty?pijecie winko? rodzice: idzie na góre spać! nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee i ryk, że pół wsi słyszy :o dzieciak ma do twarzy przyklejony grymas " mam was w dupie, wszystko mnie wkurwia, zabije was w nocy, bójcie sie zasnąc" :o za płotem kury, mówię, nie wkładajcie paluszków bo was podziobią, co robi ten mały drań? bierze rękę Nadii i wpycha na chamca za kraty, żeby ją kury podziobały :o a to przykład jeden z tysięcy... ale szkoda czasu na niego... szkoda czasu bo co rodzice robią? po dziesiątym wybryku kwalifikującym się w moim mniemaniu do tęgiego lania mówią do niego: "jesteś niegrzeczny, masz karę! dzisiaj zero lodów!!!" a co robi skurwysynek godzine później? wpieprza loda w najlepsze!!! którego kupiła mu mamusia, która godzine wczesniej mówiła: zero lodów!!! brrr!!! dobra... dość o nim! :D musiałam sie wygadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co u nas?? no Dunia nie zawiodła :) spała pięknie, jadła pięknie :) przeraziłam sie w domu jak zobaczyłam na wadze 15 kg... i 93 cm wzrostu... ale nie dziwie sie... prawdziwa koneserka lodów gałkowych :D i cukierków :D KIERKA!! i nie ma rady :P Kierek musi być :P tzn musiał... w wakacje :P dzis zero cukierkow:D wmówiłam jej, że płatki kukurydziane to cukierki :D zasuwała aż miło :P niestety przebywanie z dwójką dzieci nie wpłynęło na nią korzystnie :P dziecko chłonie jak gąbka... a była 1,5 roczna dziewczynka i ten 3,5 letni chłopiec... dzieci które nie powinno sie nazywac rodzeństwem... wyrywają sobie wszystko, biją się, krzycza, wrzeszczą... Nadia złapała to w trymiga!! cokolwiek dotknęli co należało do niej to dziki wrzask ODDAJ!!!! MOOOOOOOOOOOOOOOOJEEEEEE!!! aż pochowałam jej zabawki!! dziewczyny jak złapały cokolwiek to każda ryk jak u tygrysa: wrrrrrrrrrrrrrrrrrr i każda patrzy na swoja mamę i wrzask!!!!!! a my spokojnie: obstawiamy która wygra? :D no masakra!! doszło do tego, że moje dziecko nocami śpiąc przez sen gadało jak najęte: oddaj! Niuni!! moje!! nu nu!!! :D :D zmerwicowalam dziecko urlopem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia gada jak najęta... już cięzko mi wypisac słowa które potrafi. składa zdania, dwu, trzy i cztero wyrazowe. typu: musia i tatuś niEsą niunię :) no i ostatnio popularne zdanie... pokazując na schody... Musia i Niunia, bach ała! :o Boże jaki koszmar!!! drżę ale to napiszę... zabiłabym własne dziecko! :( :( :( :( schodziłam z nią ze schodów, trzymałam ja za rękę. jechalismy na wycieczkę, Dżordż na dole pakował auto... ja na ramieniu aparat, dwa polary, mała torba, Duśka za rekę. nagle ona błagalnym wzrokiem patrzy i mówi "opa" to ja ją na ręce wziełam... obok schodów rosła jabłonka... spadały jabłka :( jabłko na schodach... ja na drewnianych wysokich koturnach, obcas... jabłko.... i lece... jakoś tak podświadomie (bo napewno w tym czasie niewiele myslałam) starałam sie by Nadia nie spadła na beton. posunełam ją jakoś tak do przodu, na żwir, na kamienie... ale zawsze bardziej miękko... Dżordż widział jak leciałyśmy... potem szpital, te sprawy... Boże, na kolanach do Częstochowy chyba pójdę bo było blisko.... Nadia na szczęście dwa małe siniaczki na plecach. ale przerazona była strasznie, reakcją Dżordza. ten sie zląkł straszliwie... niewazne. było mineło. ważne że małej nic nie jest :) zgrywam zdjęcia.... matko, zrobiłam 1500....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień. Zapobiegawczo nawet obiadu nie szykowałam to może przynajmniej gdzieś pójdziemy na obiadek. Witaj Meaaa:) 1500 zdjęć mam nadzieje że wszystkich nie robiłaś i choć na paru Cię zobaczymy. Super ze urlop udany Dziwne że coś co jest tak oczywiste tz konsekwencja jest niewidoczne dla rodziców tego chłopczyka. Aż strach pomyśleć co z niego wyrośnie i jakich sztuczek będzie używał aby osiągnąć swój cel. Co do usypiania to znam dzieci 5 letnie które nadal są usypiane i wcale nie trwa to 10 minut. I moim zdaniem nie jest to problem z dzieckiem tylko z rodzicami którzy nie widzą w tym problemu. Udanej niedzieli życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamati w przypadku Dawidka napletek trochę schodzi, jednakże lekarz kazał robić dokładnie to co napisała znajoma mamy Nadii. Do 3 roku życia jeżeli nie ma stanów zapalnych nic się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×