Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akacja80

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Nie sądze by dziecko sie tam zaklinowało, ale wydaje mi się że kapiel dziecka słuzy jedynie samej relaksacji, bo jednak trudno jest dokładnie umyc malucha w tak małym wiaderku. Jak tu dotrzeć do pupci i nóżek aby je umyć. Mamy trzymaja te dzieci za główkę a one po prostu sobie tam siedza i relaksuja sie. Kąpiel w wanience, wydaje sie bardziej praktyczna jesli chodzi o dokładne mycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlecznyroz
Dziekuje wam kobietki serdrcznie za odpowiedzi!!!!I mam jeszcze 1 pytanie czy ciąże po in vitro są prowadzone do końca w klinice ,gdzie był zabieg czy mozna przejśc do swojego gina co sie zawsze chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie koleżanki Mój synek Gabryś ( mam nadzieję, że już nam się propozycja imienia nie zmieni) ma już 25 cm. Wygląda ślicznie, jest już duży i już go trochę czuję ;) Mam pytanie, kiedy najlepiej zrobić USG 4D, bo mój doktor cały czas mówi, że jeszcze nie teraz, jeszcze na płytkę nie będziemy nagrywać bo za wcześnie. Ile u Was to kosztowało ?? Pozdrawiam wszystkie mamuśki, te przyszłe i obecne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala 82
Kasik Ja tak sie zastanawiałam gdzie Ty jesteś czy może już urodzilaś:)Jeszcze nam troszke zostało wczoraj urodziła sie dziewczynka mojemu bratu byłam dzisiaj zobaczyć śliczna ma długie czarne włoski i tak się rozczulilam bo tak strasznie chciała bym mieć tego naszego maluszka też przy sobie juz nie moge sie doczekać ale lepiej niech bedzie jak najdłuzej w brzuszku. pozdrowienia dla wszystkich przyszłych mamusiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlecznyroz ciaze in vitro nie sa do konca prowadzone w klinice. Jesli masz daleko do kliniki to po pozytywnym tescie od razu mozesz zmienic lekarza tylko poszukaj takiego ktory sie zna na ciazach po in-vitro. Mi w klinice mowili ze prowadza ciaze do 1 usg,to chyba kilka tyg po tescie. Ale ja chodzilam tam chyba do 12 tyg bo mialam hiperstymulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Patiniaa Mi lekarze powiedzieli, że najlepiej zrobić 3D miedzy 21 a 23 tygodniem ciąży ponieważ widać dobrze już dziecko , później tez dobrze widać, ale serduszko już dobrze nie zbadasz - echo serca, bo są już żebra wiec ja jadę np w 23 tygodniu 0i już nie mogę się doczekać, super sprawa kiedyś robiłam 3D ale maleństwo było jeszcze małe wtedy to był 12 tydzień (razem z testem Pappa) a teraz już będzie fajowsko widać :) Koszt całego badania u mnie około 400 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny obejrzalam sobie klip z wiaderkiem do kapania i powiem wam, ze mi sie bardzo spodobało. Przede wszystkim wydaje mi sie łatwiejsze w obsłudze tzn. przy regularnej wanience kapiel dziecka wydaje mi sie troche trudna, jesli mam sama kapac, ja sie boje ze dziecko moze mi sie wyśliznąć z rak, jedna reka jest jednak zajeta trzymaniem dziecka to wiaderko wydaje sie bardzo ciekawym rozwiązaniem. Nie mowie, ze zaraz lece kupic, bo cena nie jest niska ale warto sie zastanowić. Patiniaa Wow ! twoj synek widzę rosnie jak na drożdżach, ja zaczne 20 tydz w ten czartek ale moje maleństwa chyba nie sa tak duze jak twoj snek:) Pozdrowienia dla mamusiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny :) w tym wiaderku nie mozna malucha umyc niestety :( mysle, ze dobre jest tylko do zabawy i relaksu dziecka :) a tak pozatym to nie bardzo przydatne i praktyczne.czego to czlowiek juz nie wymysli :):):):):)zobaczycie jak trzeba malucha dokladnie kapac i myc poniewaz caly czas miedzy paluszkami u rak i nozek, miedzy wszystkimi faldkami, pod szyjka, pod paszkami zbieraja sie jakies paprochy i nie wiem jak to nazwac ale takie biale naloty.same sie przekonacie na wlasnej skorze, ze malenstwo trzeba naprawde pielegnowac bo chociaz praktycznie sie nie rusza a poci sie jak dorosly czlowiek. ahhh co ja tu bede pisac juz nie dlugo bedziecie mamami na pelnych obrotach ;););) moja mala jest naprawde grubiutka i ma sporo faldek i musze caly czas ogladac ja przy kapieli czy aby napewno ja dobrze umylam bo zaraz robi sie czerwona skorka.malenstwo ma bardzo delikatna skore :) ja Kizie kapie co dzien i nie wyobrazam sobie aby zrezygnowac z tego :):):)a co do zwyklej wanienki to mozna do niej zakupic za okolo 10 zl. taki malenki al'a lezaczek i wygodnie kapac dziecko.dziecko lezy na nim jakby sie opalalo i mozna smialo i dokladnie go myc bez strachu ze zachlysnie sie woda :)):) ja stawiam na prostote i wygode :) jak ogladalam te filmiki to jestem przerazona, ze mozna tak malenstwo za szyjke trzymac :( oj przeciez najwazniejsza u dziecka jest glowka, kark i szyja i praktycznie trzeba caly czas podtrzymywac mu glowke do momentu az samo nie bedzie wstanie tego robic :) moja mala juz sama trzyma glowke ale i tak sie o nia boje. pozdrawiam caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zommpz
a gdzie sie leczycie? Ja jestem po procedurze w InviMedzie (Szczesliwej) w razie pytan piszcie 0la15r@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lala - witaj Kochana :) Ogromnie się Cieszę że twoja Kizunia tak ładnie rośnie i jest zdrowa , a wagą się nie przejmuj , moja bratowa ma trzy córki i każda z nich wychowana na cycusiu a wagowo zawsze przewyższały inne dzieci i były takie papuśne :) w momencie gdy zaczęły chodzić kilogramy spadły - także nich Kiziunia sobie dużo je i zdrowo rośnie a przyjdzie czas że będzie szczuplutka :) Jeśli chodzi o karmienie to karmię bez nakładek , ponieważ gdy ich używałam piersi strasznie mi nabierały i bolały , chyba Tymek nie wypijał tyle co trzeba . Ogólnie jest trochę lepiej , choć brodawki nadal bolą ale jest to ból który trwa 20 sekund a później boli ale do zniesienia - niestety nadal nie mogę powiedzieć że karmienie piersią to przyjemność :( Jeśli chodzi o wózek to rewelacja :) jest bardzo zwrotny i fajny :) widzę też że przyciąga ludzkie oko :) Jutro mój synek będzie miał miesiąc, ależ ten czas leci :) zazdroszczę Ci że Twoja córcia tak ładnie śpi , mój Tymek też dużo śpi ale nie w nocy :( choć uważam że nie mam co narzekać bo zasypia 0 20,30 - 21 i budzi się koło 1-wszej , i od kilku noc nie zasypia od razu tylko około 3-ciej a to jest dość męczące bo nie wiadomo co mu jest - czy kolka ? czy głodny? a może mokro ? i tak w kółko , później zasypia i śpi do 6-tej , także uważam że i tak nie jest źle :) generalnie w dzień bardzo ładnie śpi a to pozwala na wiele rzeczy :) Lala być może już się znamy a o tym nie wiemy :) świat jest tak mały, a jeśli się nie znamy może kiedyś jak to napisałaś będzie ku temu okazja :) myślę że miałybyśmy o czym rozmawiać :) a marzenia się spełniają ... :) ściskam Cię Bardzo mocno i przesyłam buziaczki dla Twojej córci od mojego małego kawalera :) Nadzieja - witaj kochana co u Was ? jak malutka? karmisz piersią ? przesypia noce ? napisz chociaż parę słów - całuski dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa77
witam wszystkich Meggi widzę że Twój synek ma takie same objawy jak mój, ciągle męczą do kolki i zaparcia, w nocy jak się obudzi do karmienia to potem nie może zasnąć i geeralnie to nie wiadomo co mu jest czy kolka czy zaparcie czy jeszcze co innego. Ja już zjeździłam masę lekarzy różnych, ostatecznie mały dostaje mleko na receptę i musze mu je zagęszczac ponieważ strasznie ulewał (zdiagnozowano u niego refluks) wypróbowałam już wszelkie możliwe kropelki na kolki i masaże i ciepłe okłądy niestety nic na niego nie działa a herbatka koperkowa powoduje u niego jeszcze większe wzdęcia , od kilku dni właśnie mały ma takie zaparcia że szok męczy się bidulek bardzo pomagam mu termometrem ale nie można za często bo się jelitka przyzwyczają i już w ogóle sam nie będzie mógł zrobić kupki. Wczoraj moja mama powiedziała mi żebym wypróbowała stary sposób który stosowano jak byłam mała. Kazałą mi zakupić w aptece coś takiego jak proszek troisty i dawać go troszeczkę z wodą podobno rewelacyjny na kolki i zaparcia. Niestety pytałąm już w kilku aptekach i nie mogę tego dostać ale będę próbować może gdzieś znajdę, Ja generalnie sypiam po 4 godziny na dobę, na początku Maciuś nie sypiał tylko w nocy, ale teraz juz nawet w dzień nie chce dużo spać ciągle płacze krzyczy i się napina a jak go zostawię samego w łózeczku to jest taki ryk że szok, nie ma szans musi być na rękach, tłumacze sobie że w końcu mu to minie, musimy się trochę pomęczyć. Pani dr powiedziałą że taka jego natura i musimy to przetrzymać niestety, tylko nie wiem jak dlugo ja jeszcze pociągnę:) Lala, kochana zazdroszczę Ci że Nadia tak ładnie Ci przesypia, ja staram się jak mogę nie poddawać ale powiem szczerze że im więcej czasu mija tym bardziej jestem zmęczona i tym mniej siły mam niestety. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, trzymajcie się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie do was , czy wybrałyście juz może położną środowiskową by przychodziła do was na wizyty domowe po urodzeniu? Ja jeszcze nie mam wybranej , a w mojej przychodni nie ma takich położnych, dostałam tylko w rejestracji numer telefonu do jakiejs połoznej z którą można sie skontaktować, ale nie wiem czy ona obejmuje mój rejon. W poblizu mojego miejsca zamieszkania jest jeszcze jedna przychodnia i tam na pewno maja połozne środowiskowe, ale ja do tej przychodni nie należę. Jak to sie wszystko załatwia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat mialam 1 wizyte u poloznej,jestem w 23 tyg+1. Kilka dni temu mowilam do meza ze dzieci chyba zmieniaja pozycje bo czuje ze cos sie dzieje w brzuchu. I dzis polozna na usg stwierdzila ze chlopiec zmienil pozycje i teraz ma glowke na gorze nie dole jak przed 2 tyg.I ze tak robia sobie miejsce do baraszkowania. Bylam w szoku ze polozna zrobila mi usg i pobrala krew ale to chyba wyjatek. Polecila mi kurs przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Wczoraj byliśmy u lekarza na ostatnim szczegółowym badaniu genetycznym.Mały jest słodki:-) Mamy nagranie w 3D:-) no i oczywiście fotkę jak trzyma rączkę przy buźce:-)Fotka już jest w ramce:-) Stoi przy naszym zdjęciu ślubnym:-)Lekarz mówi że nie ma powodów do zmartwień,że wszystkie narządy wyglądają prawidłowo,patrzył na serduszko,nerki,śledzionę,mózg itd.Zbliżona waga to 1200g:-) Jak wyszliśmy sama się do siebie śmiałam,taka jestem szczęśliwa że z Dzidziusiem jest ok.i niech tak zostanie.Mój M mówi że Synuś ma jego usteczka:-) Za nagranie nic nie płaciliśmy dodatkowo.Normalnie jak za wizytę 200zł. Kolejna wizyta u mojego lekarza za 2 tyg. Piszecie o tym wiaderku do mycia dzieciaczków-ja nie jestem do niego przekonana.My kupimy normalną wanienkę i stelaż do niej.Już oglądaliśmy ale był ostatni,troszkę odrapany i nie kupiliśmy go. Uciekam bo mam jeszcze kilka spraw do załatwienia.Może od dzisiaj będę miała internet w domu to zajrzę wieczorkiem:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis byłam na badaniu krzywej cukrowej, musiałam wypić mega słodki roztwór glukozy i potem miałam badanie cukru 1 i 2 godzinie. Aż mnie zemdliło po tym. Przesiedziałam więc w poczekalni 2 godziny z gazetką w ręku i nie mogłam sie nigdzie ruszyć. No ale przynajmniej poczytałam sobie troche o pielegnacji niemowląt Po wyniki pojadę w poniedziałek. Miałam zrobic tez badanie moczu, ale zapomniało mi sie i nasiusiałam do kibleka, a potem sobie przypomniałam o pojemniczku. Najwyżej zrobie to badanie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dosia30 to tak samo miałam ja.Też musiałam, wypić mega słodki napój,i siedzieć 2 godziny na poczekalni.Na szczęście wyniki były dobre:-)Twoje również będą ok.zobaczysz:-)A z badaniem moczu się nie przejmuj,zrobisz najwyżej w poniedziłek. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Dosia30 W którym jesteś tygodniu bo mnie tez to czeka , wiem że trzeba wziąć ze sobą cytrynę i po wypiciu szybko zagryźć wtedy podobno jest trochę lepiej w buzi :) podobno pomaga. Nie powiedzieli Ci w laboratorium u nas mówią babką, mi kiedyś już powiedzieli ,ale nie pamiętam właśnie kiedy to się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bev
Witajcie dziewczyny ! Dlugo sie nie odzywalam, ale naprawde nie mam ostatnio czasu. Wrocilam juz do pracy, a po pracy zajmuje sie tylko malenstwem. Moja tesciowa opiekuje sie Amelka w ciagu dnia. To moje malenstwo juz nie jest takie malutkie, skonczyla juz 4 miesiace i ma sie bardzo dobrze. Wazy juz prawie 7kg i jest co dzwigac, a Amelka dopomina sie aby ja nosic na rekach bo jest ciekawa swiata...Noce przesypia nam od 2 tygoni, sama jestem w szoku, bo jest glownie na moim mleku. Lekarz powiedzial, ze mozna zaczac wprowadzac kaszki ryzowe, ale ja z tym jeszcze poczekam. Pierwszy miesiac lub dwa sa ciezkie bo niektorym dzidziusiom myla sie noce z dniem, tak tez bylo u nas, mala nie spala po 3 godziny w nocy. Nie miala kolek, ale sie nudzila i nie chcialo jej sie spac. Pozniej bylo juz lepiej, budzila sie po 2 razy, ale tylko na jedzenie i usypiala, a poznij tylko raz w nocy, a teraz spi cala noc. Jestesmy z mezem tak strasznie szczesliwi, tak ciezko znoislam ta ciaze, tyle sie w moim zyciu niedobrego wydarzylo, ale jak patrze na to moje cudowne malenstwo to o wszytkim zapominam. Jak mala usmicha sie na moj widok to az lzy naplywaja mi do oczu, ale oczywiscie lzy szczescia :) Dziewczyny, ciaza po in vitro jest prowadzona jak normalna ciaza nie rozumiem dlaczego trzeba znalezc gina, ktory bedzie umial prowadzic ciaze po invitro. Moim zdaniem to nawet nie trzeba tego lekarzowi wspominac. Pozdrawiam Was serdecznie, a szcegolnie Lale i Kasik bo chyba tylko one mnie pamietaja. Bardzo ciekawa jestem co sie dzieje u Andzi. Pewnie maluszki wypelniaja jej caly dzien i nie ma czasu tutaj zagladnac. Bev

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Bev Nie znamy się, ale pozdrawiam, zazdroszczę ze jesteś już po porodzie :) no i gratuluje super córeczki Amelki :) Fajnie macie że przesypia noce oby tak dalej : Dużo zdrówka dla Bobaska i dla Mamusi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bev fajnie że się odezwałaś zastanawiałam się gdzie zniknęłaś. ciesszę się że Amelka zdrowo rośnie, pewnie nawet nie widać tego że pojawiła się troszeczkę wcześniej. widzę,że bardzo szybko wróciłaś do pracy. ja to sobie już zaplanowałam rok urlopu macierzyńskiego, trochę szkoda mi by było zostawaić takie maleństwo szczególnie że rodzina daleko. ja dzisiaj miałam gorszy dzień i już myślałam że znowu będę jechać na porodówkę. cały dzień skurcze i to trochę bolace. na całe szczęście ustapiły:) córka się nie chce słuchać;) bo już jej dzisiaj mówiłam, żeby jeszcze 2 tyg wytrzymała a ona nic, chyba dopiero teraz do niej dotaro że to jeszcze nie czas:) pozdrawiam sedecznie wszystkie mamuśki te z brzuszkami i te już bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do prowadzenia ciązy po in vitro to ja musiałam byc u tego samego lekarza co przeprowadzał zabieg, bo ja cały czas stosuje zastrzyki z clexane, a inny lekarz mógł by sie na tym nie znać. Juz mnie wkurza to ze cały czas musze sie kłuć , mam ich serdecznie dość!! Gewalia ja jestem akurat w 25 tygodniu, te badania krzywej cukrowej robi sie od 24 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bev
Witaj Kasik, WIdze, ze juz jestes w 35 tygodniu, moje malenstwo juz przyszlo na swiat w tym czasie. Najgorsze masz juz za soba, nawet jesli dojdzie do porodu malenswo powinno byc calkowicie rozwiniete. Czy wiesz ile mala wazy ? Moja podczas porodu miala 2637 Ja juz pracuje od 4 tygoni, tutaj niestety nie ma tak dlugiego urlopu macierzynskiego, przysluguje tylko 12 tygodni, z czego tylko 8 jest platynch i to tylko w 60%. Najchetniej zostalabym w domu z dzieckiem, ale ciezko troche zyc z jednej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bev Twoja córa to była sporą dziewczynką:). Ja na usg byłam w poniedziałek i miała 2100 więc jest drobniutka. Co do macierzńskiego to ja mam dobrze bo mi przysługuje 6 miesięcy ale mogę to rozłożyć na 12 i wtedy mi płacą 50% przez cały ten rok. Moja lekarka też twierdzi że już nie ma się co martwić nawet jak mała urodziła by się teraz ale wiadomo im dłużej tym lepiej. Ja marzę jeszcze o 2 tyg i mam nadzieję, że nam się uda. Wytrzymałyśmy 10 to i może te 2 będa nam dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bev :) witaj kochana :):):) nareszcie !!! tak sie ciesze, ze sie odezwalas :D:D:D tyle razy tu pisalam, zebys sie odezwala, chociaz pare slow czy jestes zdrowa i mala i czy wszystko u ciebie OK.myslalam i mysle caly czas o tobie i twojej coreczce.przypuszczalam, ze pewnie wrocilasz do pracy i nie masz czasu.mam rodzine w usa i wiem jak to tam wyglada.takie zycie.niestety. widze, ze Amelka pieknie rosnie.superrrr :)to tak jak moja Kizia, waga u mojej corci to prawie 7,5 kg.taka z niej baba :) dzis skonczyla 4 mc :):):):):):) bev zastanawiam sie czy dzieci z inv sa takie duze ??? czy to normalne ??? czy to czasem nie przez to, ze sa z najlepszego jajeczka i najlepszego plemnika??? hmmm nie daje mi to spokoj :):):) widze, ze Amelka jest na etapie noszenia sie na rekach i ogladania ??? hehehe to samo u mnie.rece mnie bola i kregoslup ale widze jaka Kizia jest wtedy szczesliwa wiec nosze ja i wszystko pokazuje.a co, po to ja mam !!!a smieje sie wtedy cala mordka, tak slodko i glosno, ze czasem az sie poplacze ze smiechu.ma taki gruby glos :):):) co do spania to ja od samego poczatku nie moge narzekac, mala mi spi jak dorosly czlowiek, nawet lepiej.przesypaia cala noc, bije rekordy po 10 godzin.a w dzien spi okolo 4 godzin wiec u mnie to bajka.nie wiem po kim ona ma takie spanie.wczoraj poszla spac o 20:30 obudzila sie o 5 pocycusiala cycka i spalysmy do 11 :) ja za to chodze pozno spac :p wiec spie razem z nia.ahhh dzieki Ci Boze. widze, ze karmisz piersia ... ja tez, dla mnie super rzecz bo nie musze bawic sie z butelkami jedynie jak daje jej do picia herbatke koperkowa lub wode to butelka idzie w obroty :) co do pokarmu innego niz mleko, jakies kaszki lub jabluszko to mi dr powiedziala na ostatniej wizycie jak bylam do szczepienia zebym wprowadzala dopiero po 5 mc bo skoro ladnie nabiera wagi po moim mleku, to nie ma co sie spieszyc i wystarczy jak dam jej pozniej.mam zaczynac jej dawac jedzenie z 4 mc w 5 mc wiec tak zrobie. skonczy 5 mc to zaczne wprowadzac:) ale sie ciesze, ze jestes na forum :) sciskam cie mocno i Twoja coreczkie.wielkie caluski babeczki :) bev nie zapomnij o mnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik08 :) kochana a moze ty sie troszke denerwujesz i martwisz a twoja corcia to czuje i chce juz wyjsc ??? przeciez dzieci wszystko w brzuszkach czuja :) mow do niej, ze jeszcze nie pora.ja wierze, ze wytrzymacie :D kasik ja ci mowie, ze twoja corcia nie jest taka mala.usg czasem podaje bledna wage.ja to znam z wlasnego doswiadczenia.moje znajome tez tak mialy, ze usg pokazywalo mniejsza wage a dzieci o 0,5 kg wieksze sie rodzily :):):) duzo odpoczywaj i dobrze sie wysypiaj a wszystko bedzie ok. pozdrawiam i caluje ciebie i twoja coreczke :) trzymajcie sie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lala Dziękujemy za całusy napewno zostaną przekazane:) ja nie wiem jak to u mnie jest, niby jestem spokojna i ostatnio miałam naprawdę dobre dni, zero skurczy i ogólne samopoczucie super. może to tak u mnie ma być że raz na jakiś czas zdarza mi się gorszy dzień i co najlepsze bez powdu bo ani sie nie przemęczam, dużo odpoczywam i naprawdę nic nie robię. najważniejsze,że dzisiaj już jest lepiej i mam nadzieję, że następnych kilka dni też będzie dobrze:) aby dotrwać do 37tc czyli jeszcze zostało nam 1,5 tyg i codziennie się o to modlę. pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dga251183
Hej Dziewczyny Czy któraś z Was bierze no-spę na twardniejący brzuch??? Ja właśnie zażyłam bo czuję jakby się zrobił twardy.Kurcze troszkę mnie to martwi...Zobaczę jak będzie jutro jak się to powtórzy to zadzwonię do mojego lekarza.(jak siedzę na krześle to czuję że jest twardy,a jak usiąde na fotelu to czuję że jest miękki...)Jejku może zaczynam świrować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga to co opisujesz to wygląda na skurcze. macica się napina bo zaczyna trenować do porodu. jak będziesz na wizycie to powiedz o tym lekarzowi, i opisz jak to wygląda, jak często, jak długo to trwa i czy sprawi ci ból. na tym etapie ciąży podobno jest to normalne, ale lepiej żeby lekarz wiedział o tym. możesz wspomagać się nospą bo to chyba jedyny lek który można brać. jeśli następnym razem coś takiego będziesz miała to ja polecam zmianę pozycji jeśli siedziałaś to wstań lub się połóż. no i zalecam dużo odpoczynku. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik08 Dziękuję za odpowiedź:-) Jak byłam na wizycie to mój lekarz pytał czy twardnieje mi brzuch-powiedziałam że nie bo to taka pierwsza sytuacja jak mi się zdarzyła...Czuje ruchy Małego-to najważniejsze:-) Będę więcej odpoczywać,poleżę itd. Dziękuje pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×