Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

my posiedzieliśmy na balkonie, polepiliśmy z ciastolin i teraz mały poszedł spać :) pewnie koło 16 znów wyjdziemy i do 20-21 posiedzimy :) znów upał niesamowity, ale wiaterek jest to dobre i to! w domu mam dziś 27 stopni! okna pootwierane wszystkie a i tak tak gorąco! a jeszcze słońca nie mam, dopiero za ok godzinę zacznie mi w okna prażyć! do dopiero będzie masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! dzisiaj mąż pojechał do miasta w sprawie klimatyzacji w samochodzie, a wrócił z wiatrakiem i parasolem ogrodowym :) Kiedyś jak pojechał na pocztę to wrócił z komputerem :) Taka niespodzianka. Kupił też przepyszne ciasto, więc zapraszam, urodzinowe, komu marmurka , komu babkę waniliową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia niezły ten twój maż :P moj też dziś z klimą jechał :) czeka nas w niedzielę podróż do poznania i bez klimy nie jedziemy :D a ja na babkę się piszę :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia to Ty masz dzis urodzinki?? jesli dobrze wyczytałam, bo przez ten upał to moge nie błyszczeć bystrym okiem;) w takim razie Wszystkiego najlepszego:) duzo miłości i szczęscia w zyciu:) moje małe spi juz poł godz a ja sobie podłogę pozmywałam i czekam az wyschnie to zajrzałam do Was:P a reszta pań to padła od upałów czy się smazy na słoneczku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde zjadło mi posta dobra pisze jeszcze raz Andzia ty masz dziś urodzinki tak? dobrze zrozumiałam?? bo przez ten upał to moge bystrym okiem nie grzeszyc;) w takim razie Wszystkiego najlepszego dużo miłosci i szczęscia w życiu:) Moje małe spi już pół godz a ja pozmywałam podłogi i teraz czekam az wyschną i zajrzałam do nas. ale cos ostatnio pustki tutaj:( czyżby wszystkie panie smażyły sie na słońcu?? Justysia jak tam plecki?? Dzięwczęta zagladajcie, bo smutno sie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Agatka , proszę bardzo , a do tego kawę czy capuccino , herbatkę? Daga dziękuję serdecznie:) dla Ciebie co ukroić ? a do picia co Pani sobie życzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też wszystkiego najlepszego życzę! jak to zaproszenie ujrzałam to aż mi się oczka na tą babkę uśmiechnęły i słowa urodzinowe nie zauważyłam :P :P :P ślepota kurza normalnie!!! a herbatkę poproszę :P :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poproszę wode z cytryną, jak jest tak ciepło to zadnej kawki ani herbatki.... dziewczyny nie dam rady nic robić, prasowanie czeka, sprzątanie domku a zapału brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga zostaw to! ja nic nie robię dziś! obiad od wczoraj jest, umyłam podłogi rano i koniec, laba totalna! mam już 28 stopni i umieram!!! a ta herbatka to mrożona miał być, ale mi sie nie wpisało :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i właśnie arbuza kończę :P Franek zamiast jeść to po podłodze rozciapywał więc stwierdziłam ze sama zjem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka ja mma jutro wesele i nic nie dam rady zrobic przez weekend chciałam podgonic robotę a tu dupa nic nie dam rady obiad mam połowie zrobiony:) dawno tak cięzko się nie czułam niedługo chyba klima w domu bedzie na porządku dziennym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i trudno, świat się nie zawali. ja tam mam to gdzieś. naprawdę! mam prawo odpocząć, zwłaszcza że jest tak upalnie! a będzie gorzej, bo właśnie słońce zaczyna w okna wchodzić......już rolety zasunęłam, ale mimo wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz nie dam rady zadnego okna otworzyc...mały spi tylko w pieluszce i to sie wierci duszno mu pewnie...na razie siedze:) zobaczymy dumam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja!!! Proszę, woda z cytryną i herbatka mrożona dla pań. Ja piję wodę z sokiem , mąż rosół gotuję, on robi taki pyszny, że hej! Przy takich upałach siły odchodzą , nie? Ale ten wiatrak jest super! Dziewczyny, sprzątanie nie zając :) A Wy macie jakieś śmigło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie posiadam śmigła heheheeh dziewczęta lece dokończyc obiadek bo jednak mój maluch powinien zjesc :) a co z prasowaniem itp to sie okaze na razie idę pichcic zmykam na moment nie to, ze Was opuszczam kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też śmigła nie mam :( co do jedzenia. wczoraj ok 18 mały na dworze zrobił się strasznie marudny. zaczął się do mnie kleić, chciał na rączki, pokazywał ze boli go brzuszek....myślę sobie no pięknie przegrzał się. biorę go szybciorem do domu, pod prysznic. umył się i trochę lepszy był, ale brzuszek nadal boli. myślę sobie może jeść w końcu chce. bo od rana zjadł uwaga! - 2 gryzy chleba suchego - łyżeczkę danio - 3 łyżeczki zupy - nic więcej!!!!!! no wypił ponad litr picia. więc dałam mu gołąbka - samo mięso z sosikiem, bez kapusty, bo młodej jeszcze mu nie daję. i zjadł.......1,5!!!! normalnie byliśmy z R w szoku! biedne wygłodzone dziecko! :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:D nie mam siły na nic siedzę w fotelu i pot wychodzi mi na czole musze uruchomić wiatrak,tylko wpierw trzeba pomyśleć gdzie on jest:P nie pisałam wam,ale po upadku sobotnim do dnia dzisiejszego mam lekkie bóle głowy:( więc dziś wybrałam się na tomografie niby nie wykazało żadnych nieprawidłowości poprostu ból po urazowy który z czasem sam minie no i tak sobie ciężko dycham i nawet nie mam siły przeczytać co tam zapisałyście jest u mnie mama więc uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha to musisz troszkę pocierpieć i moze z czasem minie, ale dobrze, ze nie poważnego nie wykazało. ja się jednak wzięłam za prasowanie:P bo póxniej nazbiera mi się cała góra. Poprasowałam małego ciuszki, męza koszulki i jutro ubranie na wyjscie:) i płynę!!!! jeszcze coś mi tam zostało ale pierdzielę, nie ruszam:D obiadek dochodzi zaraz będe konsumowac Mati spi już 2 godz wolę jesc w spokoju, bo jak on jest to mi z mojego tależa podjada:P z tym ,ze połowa laduje na podłodze hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie ,ze lepiej zjeść na spokojnie. OOOO współczuje tym co nie maja śmigła. A w bloku to jeszcze gorzej gorąco! jak byłam w pierwszej ciąży to latem mialam juz spory brzuch i bez śmigła to bym chyba padła! ( tam w Wawie mamy mieszkanie w bloku) Dziewczyny uważajcie na burze bo ostrzegają, w całym kraju mogą być gwałtowne i z gradem, silnym wiatrem. W poprzednie lato , jak była ta nawałnica w lipcu to spory konar wyladował w naszym samochodzie(wleciał przez boczną szybę od pasażera), tamta wichura była przerażająca, ile drzew powalilo wokół nas!! No i prądu nie było przez 5 dni. A jak było wtedy u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas burz nie ma, bardzo radko. Dlatego, ze nie ma w pobliżu rzadnej rzeki. Moje małe spi. Dziewczęta jutro mam wesele i jade do fryzjera i wogole raczej nie bede miała czasu by zajrzeć w niedzielę pewnie tez, bo moze na poprawiny pójdziemy. Takze prosze nie szaleć z wpisami:P bo ja zawsze wszystkie czytam a jak naskrobiecie duzo to nie beę miała kiedy odczytac:P ale cos ostatnio rzadko zagladacie:( Takze buziaczki i miłego weekendu i troszke chłodniejszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! my wlasnie na plac zabaw mykamy :D zdarzyłam już dzis umyć okna na balkonie :P a teraz młodego mi roznosi wiec idziemy! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja nie miałam jak zajżec do Was nawet. Nie śpię dzisiaj już od 4,otóż miałam powód bo nie dośc,że skóra z pleców mi schodzi to jeszcze mam @ :( a jeszcze w dodatku wczoraj u nas we wsi stała się tragedia :( :( :( bardzo smutna, u nas we wsi prąd zabił 12 letnią dziewczynkę,kosiła trawę :( nie mogę się otrząsnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia wszystkiego najlepszego kochana :) :* ja też poproszę wodę z cytryną zapomniałam się z tego wszystkiego pochwalic,że Sebuś śpi w swoim pokoju,to była pierwsza noc,nawet było oki pietrucha biedulko Ty dobrze,że wszystko wporządku jest daga miłej imprezki życzę :* jutro u nas odpust kolejny wydatek bo zawsze pełno zabawek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia dzięki za życzenia! Z tą dziewczynka to smutna sprawa, wiesz co ja uwazam ,ze dzieciom nie powinno się dawać takich zajęć, potem właśnie wrazie wypadku jest szok i poczucie winy. Jak M kosi to nawet nie wychodzę wtedy z dziećmi, zawsze może trafić się kamyk i wylecieć z pod kosiarki, a taki kamyk potrafi rozbić szybę ,wieć lepiej nie myśleć co by się stało jak by trafił w KOGOŚ . Mała Agatka Ty to ranny ptaszek jesteś! A o ktorej kladziesz się spac? Daga Baw się dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilismy :D mały wykończony :P zasypia właśnie. Andzia ja ogólnie lubię wcześnie wstawać. nigdy nie umiałąm wylegiwać się w łóżku. a teraz to mam malego ptaszka w domu. Franek dziś wstał chwilkę po 6. więc szybko pupę mu umyłam i wybiegł na dwór :) co do zasypiania to teraz Frania kładziemy ok 21-21.30 bo długo na dworze biega. a my z R kładziemy się ok 23, choć zasypiamy zwykle jeszcze później :P :P Justysia straszne z tą dziewczynką! co do koszenia trawy to u nas kiedyś też było coś niezbyt fajnego. mój wujek kosił trawę. na nogach miał klapeczki. dookoła biegała jego córeczka (miała wtedy ok 2 lat). w pewnej chwili podbiegła do niego i on szarpnął kosiarką i najechał sobie ostrzami na stopę :( nieźle mu stopę pocharatało! do dziś, choć minęło już 15 lat ma problemy z tą stopą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko a ta dziewczynka w dodatku była na bosaka :( tym bardziej prąd nie da przeproś i nie puści,no i nie puścił :( w karetce zmarła. Cały czas mam ją przed oczami i zadaję sobie pytanie DLACZEGO ??? Nie mogę w to uwierzyc,że już jej nigdy nie będzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra Justynko, a ja zastanawiam się tylko jak jej rodzice sobie poradzą? jak uporają się z poczuciem winy, bezsilnością i smutkiem! bo to przecież największa tragedia dla rodzica stracić własne dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany Justysia to straszne co piszesz, ja nie mogę takich rzeczy słuchać bo potem przeżywam długo:( współczuję tym rodzicom, ja bym się chyba nie pozbierała po czymś takim:( biedna ta dziewczynka:(:( My właśnie przyszliśmy do domku, chłopcy kąpali się w basenie, teraz wcinają, nie bardzo jednak mają smak na jedzenie w ciągu dnia teraz w te upały, dopiero wieczorem przed spaniem, tak konkretniej jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×