Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

pietrucha//no ja tez bylam w szoku jak mowili ze to sciama ze inne instytuty co polecaja ze niby produkty najlepsze i bezpieczne to ze to tez nieprawda bo te instytuty to tez sciema.Wychodzi na to ze jak sobie sama posadze wazywka i sama je zainstytuuje to bedzie najlepsze. Moje dziecko własnie z upodobaniem ciagnie siostre za włosy i piszczy.A dzis pare razy powiedział mamamama. Az mi łezka sie zakreciła w oku. A w Lidlu sa fajne rajtuzki dla dzieciaczkow i spiworki do wózkow.Kupilam malemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na miescie załatwiałam sprawy dziś. dopiero wpadłam do domu. moja mama jeszcze jest to chcę na spokojnie dokumenty poukładaś sobie. anuska wiem jak to jest jak w banku mówią NIE to niczym ich nie ruszysz i koniec:O z tym autobusem przykra sprawa:( troche ludzi zginęło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. jakoś nie mam dziś siły pisać. pisałam kiedyś ze ząb mnie boli, okazało się ze to 8 była i dziś ją usunęłam i powiem szczerze łeb mi pęka :( a tu wszyscy krzyczą :O jutro wieczorem wracam do domu, także pewnie od środy zacznę regularniej pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka wracaj do domu bo brakuje tu Ciebie:( a z tym ząbkiem buuu,nie nawidzę chodzić do denysty a usuwania zęba to boję się jak porodu;) a ja byłam po damianka,cukierki pozjadane:)i nawet buziak od pani nauczycielki był:P na wieczór przygotowałam galaretkę,jakis deserek się zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co porabiacie dziewczynki? my z Matim siedzimy w domku i oglądamy TV. Dzis na spacerku nazbieraliśmy całe wiaderko kasztanów. i Tak sobie ładujemy je sobie na przyczepki:P:P jest moze któas? pogadałąbym z kimś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka ja mam cztery 8:O ale siedzą głęboko i nie mozna anrazie ich usunac.....w ciązy mnie bolały jak cholera. Teraz czasami tez:( ale wiem na czym polega ten zabieg....porażka boli jak cholerka ja nigdy nawet zwykłego zeba nie miałam wyrywanego, tak jak pietrucha mówi...wyrywanko niczym poród:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis widziałam jak ta mała niunia mojej kol raczkuje i az mi sie zachciało zeby moj juz tak brykał. A kolezanka wreszcie sie ukorzyła i poprosiła zebym pozyczyła jej tych lekarstw.Bylam u niej bo moja corka chodzi do niej na angielski/ona nauczycielka ang/ i jak usłyszałam jak ta mała kaszle to az mi sie serce pokroiło.Jak stary palacz papierochow.Biedne dziecko.:( Moze po tym syropie jej przejdzie ale namawialam ją by w koncu jakiegos lekarza wezwała. Moja dzieciarnia juz spi a ja klkam,czytam,ogladam seriale a w miedzyczasie gotuje zurek na jutro. Przyjechał do nas szwagier.Bedzie pracował z mezem i u nas pomieszkiwał.Teraz to dopiero bedzie wesoło hihi Tylko problem z obiadami bedzie.Szwagier ma chorobe metaboliczna co sie zwie fenyloketonuria.Wlasciwie to nic nie moze jesc z tego co my.Ma specjalna diete.I ja bede musiała myslec co tu gotowac zeby on mogł tez zjesc.Na szczescie z tesciowa bede w kontakcie to bedzie cos podpowiadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam kochane i o zdrowie pytam :) Jak tam zdrówko? U mnie jak narzie (odpukac) wporządku. Dzisiaj cały dzień byliśmy w rozjazdach. Kupiłam sobie bolerko takie do bluzki za 10 zł :) przecenione z 28 zł. Likwidują pelikan i jest wyprzedaż taka. Jutro albo w środę jadę do lekarza po zaświadczenie na prawko i uż się zapisuję. :) :) :) Nie pisałam bo mam problemy z komputerem,trzeba wgrac drugiego windowsa. Jutro kolega ma przyjśc i mi to zrobi. Anuśka nic niestety nie zrobisz. Musi byc mąż i koniec. Banki mają już takie zasady i nic nie da się zrobic. pietrucha,dziunia kozaczki bardzo ładne daga gratuluję nocek przespanych. nareszcie :) Może i ja się kiedyś doczekam. Anuśka a mówiłam,że Szymuś jeszcze z zachwytem będzie pędził do przedszkola :P łapa to będziesz miała teraz więcej obowiązku i myślenia z tymi obiadami dla szwagra mummy a co mąż znowu wywinął? Dobrze zrobiłaś z tym wyjściem z koleżanką na browarka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanka a myślałam dziś o Tobie gdzie się podziewasz:) dobrze ze u Was wszystko ok,że chłopcy zdrowi,u mnie też już znaczna poprawa.No i widze że wziełaś byka za rogi(prawko:)),pewnie działaj,jeszcze troszkę i popędzisz przed siebie bryką:) Igor wkońcu zasnał przed 22:(damian wcześniej,przed 21:P w sumie to jestem tak zmęczona,nie fizycznie ale psychicznie,chłopacy dają mi nieźle popalić emocjonalnie:P łapa nie rozumiem takich matek które na umór wciskają dzieciakom jakieś cuda niewidy,ba nawet syropy,ziółka,byle uniknąc antybiotyku.Wierzą że wyleczą dziecko,niestety często jest tak że bez antybiotyku ani rusz.Znam przpadek,gdzie rodzice pewnej dziewczynki unikali antybiotyku,lekarz przepisywał,a oni nie podawali,leczyli jakimiś innymi cudami.No i doigrali się,po paru niedoleczonych chorobach mała dorobiła się zapalenia osierdzia i arytmi serca :( dobranoc chyba położę się już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uciekam spac dziewczynki wpadła rzucić dobranoc blanka no w końcu sie pojawiłaś:) Mam andzieję, ze te przespane nocki to już taki proces nieodwracalny:D Łapa to Ty teraz różnorodną kuchnie bedziesz stosowała:) Mummy no własnie jak syt z mezem, czym małżonek tak zalazł za skórę?:) moja połówka się kapię. Uciekam, bo mam chęć dziś zaszaleć:D buziaczi 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha to razem się zgadałyśmy:) moj mati usypia przed 21, fakt wstaje po 6 ale przyanjmniej wieczorem mam ciszę!!! coś kosztem czegoś:) pietrucha silna babka jesteś:) nie miej anwet wątpliosci w to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudka!!!!!! wstawać śpiochy:Pkawe zaparzyłam,kto chętny???częstuję.... i spieszę z dobrą nowiną,igor przespał dziś całą noc,spał od 21.30 do 5.30:):):):)juuupi daga kochanie chyba nastały dla nas lepsze czasy:)nie chcę zapeszać bo to dopiero 2 nocka w życiu igorka ale wierze że będzie coraz lepiej posprzątałam kuchnię,teraz musze poodkurzać,kurczaczka zacząć smażyć...... dziunia kupiłaś te kozaczki?a moze jakiś płaszczyk masz obczajony na all?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Pietrucha ja poproszę tą kawę, bo się nie mogę obudzić dzisiaj coś. Wstałam po 7, ale jakoś tak, senna strasznie jestem. Wojtuś wstał po 9:):) A Szymona obudziłam o 7:30 i poszliśmy do przedszkola. Pogoda okropna, leje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) mój Kuba też w szkole a u nas leje od samego rana. a mój m podpadł bo miał być całą niedziele w domu a zamiast z nocnej zmiany wrócić to pojechał na popijawę z kolegami. no cóż...widac przypadek niereformowalny także powoli odpuszczam sobie ten chory związek. wczoraj rano zostawił mnie w domu bez mleka dla Wojtusia i bez żadnych pieniedzy. wieczorem wrócił i udawał że nic się w ogóle nie stało. ale ja jasno i wyraźnie dałam mu do zrozumienia że nasze małżeństwo zbliża się do upadku. jak moja siostra będzie miała wolne w pracy to może zgodzi się zostać z chłopakami a ja wyskoczę do urzędu pracy przejrzec oferty, jakies ogłoszenia itp. jeżeli coś znajdę to automatycznie mój mąż dostaje ode mnie kopa w dupę. i to na tyle. pietrucha, dziunia - fajne te kozaczki:) blanka - no wreszcie zaczniesz to prawko:) super! a jak Twój Kubuś? dale się zachodzi czy babcia pomogła? anuska - widzisz jaki z Szymka zuch:) dziewczynki - gratuluję przespanych nocek:) sobie również bo Wojtuś spał od 21 do 7 rano. raz go w nocy przez sen nakarmiłam i z głowy:) idę coś tam w domu ogarnąć choć prawde mówiąc wcale mi sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy kurcze co sie dzieje:(wiesz my też mamy kryzysy w małżeństwie.Ostatni tydzień np to tylko odpowiadaliśmy sobie na pytania zbywająco,żadnych dłuższych,czułych rozmów.Tak czasami jest,czasami nakrzyczymy na siebie,ale potem jest ok.Choć przyznam że brakuje mi czegoś,jakiejś iskry,głębszego zaangażowania.Wiem że mój m ma wady,ale wiem że i ma zalety,jak każdy człowiek.Może i Ty spójrz w ten sposób,może konkretna rozmowa,ale wiem ze już takie były u Was:(a może faktycznie jak odejdziesz(choć na próbe)to przyjrzy facet na oczy.Jedno na pewno co mi się nie podoba w Twoim mężu to to,że balanguje sam z kolegami.W życiu bym mojemu na to nie pozwoliła,sorry ale ma rodzine,dzieci,żone.Czas balang zakończony. Pora szykowac się do zerówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) U nas też od rana leje,więc szykuje się kolejny dzień w domciu.Wczoraj co prawda wyszliśmy i mały miał niezłą frajdę jak skakał po kałużach ale wróciliśmy cali mokrzy tak lało . A my mamy w domu nowego członka rodziny,otóż wczoraj przywieźliśmy kotka a w sumie to kotkę.... do mamy na podwórko przywędrowała kocica z małą i teraz ją zostawiła a ze moi rodzice mają psa więc ją wzięliśmy bo nam się szkoda zrobiło.Maż i ja lubimy koty,Gabryś przeszczęśliwy i jest ok...tylko muszę ją jeszcze nauczyć robić do kuwety,ale postępy już są,a i kwiatka mi dzisiaj z parapetu zrzuciła .A w nocy spałam może 2 godzinki bo nie dość ze strasznie bolał mnie brzuch na okres to jeszcze kocia całą noc miałczała Pietruszka a kozaczki kupiłam więc będziemy śmigać w takich samych :)A płaszczyków nie oglądałam...a ty chcesz jakiś elegancki czy bardziej w stylu sportowym ??? Mummy no kurcze ty to się masz z tym mężem,skoro rozmowy nie pomogły to może faktycznie opamięta się jak zobaczy że nie żartujesz i jesteś w stanie go zostawić.Mimo wszystko życzę żebyście się dogadali bo szkoda tych wspólnych lat,a poza tym są jeszcze dzieciaczki...Kochana powodzenia i mądrych decyzji dla dzieci ale przede wszystkim dla siebie samej :) Dziewczyny gratuluję przespanych nocek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz pietrucha mój mąz nie potrafi widać odmówić kolegom, nawet kosztem rodziny. a ja mam już tego serdecznie dość.bo ja ciągle siedzę w domu z dziećmi, rzadko widuje kogoś a on zadowolony sobie imprezuje i potrafi jeszcze do mnie mieć pretensje że mu wolno bo on zarabia. ale przepraszam bardzo - zarabia ale nie zajmuje się dziećmi, nie gotuje, nie sprząta, nie pierze. tylko że on tego nie rozumie. wczoraj teściowej powiedziałam jakiego ma wspaniałego synia to ona stwierdziła że każde małżeństwo przechodzi kryzysy!!!! no ręce opadają. juz mi się nie chce rozwlekać tego tematu, nie będe Wam tu truła. ale ja czuję że nic dobrego z tego nie będzie. na weekend chcę pojechac z chłopakami do mojej mamy a on niech siedzi sobie sam i przemyśli parę spraw.może koledzy mu pomogą?:p a w ogóle to chyba wreszcie Wojtusiowi te zęby wyjdą co już ma bardzo opuchnięte dziąsełka. i je już marchewkę, ziemniaka a wczoraj próbował marchewki z ryżem ze słoiczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziunia:)niech dobrze się chowa nowy członek rodzinki:Pa jak się wabi?my mamy 2 koty,kotkę i jej synka.W sumie mieliśmy jeszcze 2 inne,ale kot podobno nie lubi innych samców w stadzie i je pogonił:Pja za kotami nie przepadam,nasze biegają po podwórku,śpią gdzie popadnie;) a płaszczyk,w sumie nie określony,pół na pół,taki by pasował do muszkieterek i do szpilek;pale widzę go w odcieniach szarości,srebra mummy,jakby dla mojego m ważniejsi byli koledzy niż rodzina,z pewnościa już dawno by mnie nie oglądał.Nie chcę cie tu do niczego namawiać,ale spróbuj odejść na jakiś czas.Zobaczysz jego reakcje.A teściowa,no cóż,mój teściu mi kiedyś powiedział że ręce do boga składa by nasze małżeństwo się rozwaliło;(bez komentarza Wojtuś widzę rośnie i bystrzacha z niego się robi:)że też faceci ne potrafia docenić szczęścia jakie posiadają.Dopiero jak tracą,to oczy otwierają,czasami za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam dzisiaj takiego nerwa,że aż mnie nosi. Jakbym mogła to wyszłabym z domu i wróciła dopiero za 24 godziny :( Mummy ja Ciebie podziwiam. Nie zniosłam bym takiego zachowania a przynajmniej nie na dłuższą metę. Musisz kochana coś z tym zrobic.On musi dostac kubeł zimnej wody,żeby wreszcie się otrząsnąc.Facet ma tupe. Troje dzieci i jeszcze koledzy i balety mu w głowie. Widac nie dorósł jeszcze do roli ojca. Ja ugotowałam dzisiaj pieczarkową. Pogoda jest beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia wabi się Iga :) z pośród kilku propozycji Gabryś wybrał to i tak zostało...My chcemy tego kotka tak bardzo udomowić,chcemy kupić mu obrożę i smycz żeby go na spacerki wyprowadzać...i proszę się tu nie śmiać... No widzę Pietruszka ze Cię na szarości wzięło...czyli masz jak ja :) Jakieś dwa lata temu miałam szał na odcienie brązowego a teraz szary Ja kupna płaszczyka nie planuje...ale kto wie jak się jakiś fajny w tym kolorze nawinie. Wiesz co...będziemy wyglądać jak szare myszki :)Ale jak to mówią-pozory mylą hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski !!. Zauwazyłam pewna prawidłowosc u naszych mezów /oczywiscie nie generalizuje i nie mowie ze wszyscy tacy sa/ ale widzie ze jak juz facet sie ozeni i urodzi mu sie dziecko to szybko spoczywa na laurach.Juz nie dba tak o zone,odpuszcza sobie wiele ,dbanie o wyglad swoj i zony,o dziecko o relacje miedzy nimi o te iskre własnie jak ktoras pisała. Przed slubem to lata jak osa wkoło nas a potem juz ma w d.....Bo niby jak ma zone i dziecko juz nic nie musi,ona przeciez nie odejdzie bo jak i gdzie itd. Trzeba by tym facetom kiedys mocno dupe przetrzepac !!! Jak pisałam zdażają sie wyjatki i pewno niejeden wasz maz do nich nalezy,Ja niestety w swoim zyciu mam pecha do facetow i nie trafiłam na wyjatki :( Ale mojemu mezowi reguralnie co i raz przetrzepuje tyłek zeby nie zapomniał kim jestem i ile ja i dzieci dla niego znaczą. A raz pokazałam mu ze nie jestem taka ze tylko dom i dzieci i pozwoliłam sobie przy nim na flirt słowny.Och jaki był oburzony w domu Jak sie puszył jak klną na tamtego hihihi a ja sie w duchu smialam A przy szczerej rozmowie powiedzialam mu ze jak bedzie dalej mnie tak olewał to go zostawie jak zostawilam pierwszego meza i ze doskonale wie ze ja sama dam sobie rade a dzieci to dla mnie nie przeszkoda. Troszke go to chyba zaskoczyło i zmienił swoje zachowanie. No kwiatow z byle okazji nie przynosi nadal ale jest milszy i jednak troszke sie zmienił. Ja juz żur mam ugotowany,jeszcze tylko pyzy na parze zrobie i sosik do nich i obiad mam z banki. Mały własnie spi.Rozgadał mi sie dzis synek ze hoho. Cały czas tylko mama i baba i tak caluski dzien bez przerwy gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka - co Cię tak dzisiaj wkurzyło kochana? Ja też dzisiaj mam jakiś taki kiepski dzień, wszystko jest ok, ale jakoś tak smętnie mi. Dziewczyny, może macie jakiś fajny przepis na przystawkę. Chodzi mi o coś co będę mogła przygotować kilka godzin wcześniej, coś raczej na zimno, coś podobnego do sałatki, nie wiem te przepisy które miałam już robiłam, chciałabym coś innego, szukam po necie ale jakoś mi nie idzie. Pietrucha, dziunia - ja tez coś ostatnio w szarościach gustuję, kurde tak sobie właśnie kiedyś porządki w szafie robię i normalnie ja mam swetry tuniki wszystkie szare, grafitowe:) nie wiem zawsze jakoś na ten kolor się decyduję. Płaszcz na zimę mam z zeszłego roku, oczywiście szary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he dziunia,szare myszki:P:Pniech będzie,ale wiadomo cicha woda brzegi rwie:)wiadomo że cała w szarościach nie będę:)do szarego płaszczyka widze jakiś różowy intensywny szalik:)albo inny dodatek w jaskrawym kolorku anuśka akurat jestem na bieżąco z przepisami,w niedziele buszowałam po necie i znalazłam coś ciekawego,w niedziele wypróbuje 2 duże pomidory 4 jajka na twardo 2 cebule pęczek szczypiorku 20dag sera żółtego 5 łyżek majonezu 2 łyżeczki śmietany 2-3 ząbki czosnku pomidory kroimy w plastry,układamy na dużym półmisku,cebule także kroimy wg uznania i kładziemy na pomidory,wszystko solimy,pieprzymy.Jajka kroimy w plastry i układamy na pomidory i znowu sól,pieprz.Na to posypujemy startym serkiem.Ja tu jeszcze widze brokuły gdzieś:P W misce mieszamy majonez ze śmietaną i czosnkiem rozgniecionym.Calośc polewamy sosem i posyujemy szczypiorkiem może być dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapka w pełni się z Tobą zgadzam,dodam tylko że jeśli facet wyczuje że może Tobą pomiatać i sama do siebie nie masz szacunku to koniec. U mnie tez różnie bywało i bywa ale m wie ze jak będzie za dużo fikał to pomacham mu na do widzenia.Wie jakie są moje granice wytrzymałości.Przez 13 lat znajomości zdarzyliśmy poznać się na wylot.No i u mnie też nie ma kwiatów,ba nawet na imieniny potrafi o nich zapomnieć,nie ma prezentów i całowania stóp ale da się żyć:) jeszcze parę lat temu robłam mu o to wywody ale wiem ze facet juz taki jest,szkoda moich słów.Najważniejsze że nie szlaja sie nigdzie,jak ma czas to zajmie się dzieciakami(baaardzo rzadko)nie pije nie pali,nie bije,jest ok:):)ale ponarzekam i ja często sobie,bo my baby tak mamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanka założę się że dzieciaki doprowadziły Cię do takiego stanu:)ja tak mam,czasami wychodze sama z siebie.Damian jest w takim wieku ze nie potrafi odpuścić,choć powienien,Igor wtedy wrzeszczy,piszczy ,ryczy,dom wariatów.Zdarzy się ze dostaną klapsa na duupsko z mojej bezsilności a ja wtedy ma wyrzuty sumienia.My mamy siedzące w domu z dziećmi nie mamy tak kolorowo jak co niektórzy uważają. a ja dziś mam 3 obiady,ugotowałam zupę pomidorową,usmażyłam kurczaka a m usmażę ziemniaki z jajkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o pietrucha faktycznie ciekawy ten przepis, chyba go zrobię. W sobotę mamy imieniny męża... znalazłaś jeszcze co ciekawego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze raz ja:) daga i anuśka,myślałyście już o zabudowie kominka,z czego? ja chcę taki skromny,bez zadnych bajerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×