Chłopak dał nam czas

Żadnych :)

Eh no nic, to idę się przygotować w takim razie. Do wieczorka!

nic sie nie martw i glowa do gory, bedzie dobrze:) a jak cos to tu jestesmy:P

uf uf uf uf jeszcze 15 minut. Panikuję :D:D:D!!

brunetka, nie bądź dla niego za miła, bo bedzie to samo

bedziemy czekac na relacje spotkania:)

chociaż jedna będzie miała dzis wyjaśniona sytuacje ja tez trzymam kciuki i jestem dobrej mysli

Jestem średnio zadowolona. A nawet chce mi się płakać :( Przytulił, powiedział, że mnie kocha i teraz będzie tylko lepiej. Zaproponował kino, ale później się z tego wycofał.. umówił się na jutro. Jest mi przykro, bo tyle czasu się nie widzieliśmy, chciałam z nim trochę pobyć.. Doopa :(

oj kochana :(

a ja Wam powiem ze napisalam o tej srodzie i moj M odpisal, ze jak bedzie mial auto to jak najbardziej. I wpadl mi taki pomysl do glowy, zeby go spytac czy by mi pomogl malowac pokoj (planowalismy to). I on mi napisal ,zewlasnie bedzie w sobote malowal swoj pokoj i spytal kiedy ja chce malowac moj i mu odpisaalm ,ze myslalam wlasnie o sobocie, ale ze sie dostosuje do niego. ciekawe...

brunetka, ten Twoj facet tez mi wyglada na niezdecydowanego... jakby chcial a nie mogl:-(

Ogólnie był bardzo miły, czuły, do tego doczepić się nie mogę. Powiedział mi, że bardzo mnie kocha, że strasznie tęsknił.. Ale tak... jakoś mi smutno, bo jak zwykle jest tysiąc spraw ważniejszych ode mnie.

brunetka, a co to za niespodzianke miał dla Ciebie?

nie wie mczemu, ale czuje, ze bedzie dobrze. Za bardz ogo kocham ,zeby nie bylo;-)

i te jego smsy nie sa jakies lakoniczne, tylko normalnie do mnie pisze. Moze choc troszke zatesknil.....

Niespodzianką było chyba wyznanie mi miłości. Więcej się nie spodziewałam, bo on wcale nie jest romantykiem. Ani troszkę.. No i zabrał mnie nad jezioro. A później powiedział "Wiesz co? Ja coś muszę też do szkoły napisać, może wyskoczymy jutro wieczorem?" I co miałam powiedzieć ? Powiedziałam dobrze :/

kurcze no:(

o kurcze myślałam że conajmniej pierścionek zaręczynowy

no niestety takie jazdy o niczym dobrym nie świadczą:(

Nie no bez przesady czekoladko :) Napisałam mu, że trochę mi przykro, że tysiące spraw jest ważniejszych ode mnie, to napisał, że o 20 po mnie przyjedzie.. Ale gdybym mu nie powiedziała, to pewnie by nie wpadł na to, że mogło mi się zrobić smutno.. Dlatego niecierpię facetów.Oni nigdy nic nie wiedzą.

ale ma przyjechac, tak? dziwne to...

hmm no lipka troche... a juz myslalam ze chociaz do ciebie sie szczescie usmiechnelo...

a jakie sa Twoje uczcucia?

ale faceci wlasnie tacy sa, ze sie rzadko kiedy domyslsa i trzeba im mowic wprost. Ja t owidze bardz odobrze u Ciebie:-)

a oza tym oni lubia pobyc sami, kazdy powinien miec swoje zycie, ja to chyba tego mojego zajechalam" bo ciagle u mnie byl i u mnie i nic swojego nie mial... teraz to zaczynam czuc

powodzenia, nie dawaj mu siebie na tacy:(

ale moim zdaniem to zalezy od faceta, bo moze sa tacy, ktorzy musza czuc ze sa wazni, potrzebni, kochani i trzeba im o tym mowic.

Editha, nie wyrzucaj sobie zbyt wiele, zwłaszcza nieczułości sobie nie wyrzucaj;), jeśli już bycie zbyt ciepłą

czekolada... zbyt ciepła? chyba nie ja;-)

Jak przyjedzie o 20 to mu powiem, że przykro mi się robi, jak się tak zachowuje. Może on tego nie wie :/? Życie byłoby takie proste, gdyby faceci myśleli chociaż podobnie do kobiet