Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość 222222
kiedyś czytałam o tym, to jest coś takiego jak (oojętne facet czy kobieta) poznaje nowe osoby ale jest z nimi tylko wtedy kiedy jest to takie "iskrzenie" - no wiecie, na początku taka adrenalinka - napisze czy nie? podobam się mu czy nie? napisał(a)! super! pierwsze spotkania, euforia, zakochanie no wiecie... nawet w pracy myślenie tylko o czekającej nas wieczorem randce... ale wiadomo że to z czasem przechodzi, w końcu dopada nas normalne życie no i wtedy "czar pryska" to jest coś takiego jak się budzi rano na kacu... no i tak to jest, to jest zgubny nałóg i uważam chamski wręcz, bo o ile wódka np. niszczy tego kto pije, to "zakochanoholik" psuje życie też drugiej osobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wie mczy to do nieg opasuje.... on tez ze mna spedzal czas bardzo prozaicznie i wiesz, gotowalismy razem, obieral ziemniaki, prasowal... nie wiem czy byl tak ciagle strsznie zakochany, ale wiem ,ze chcial byc razem ,a od jakiegos miesiaca to sie zmienilo i stwierdzil ,ze nie jestesmy polowkami, nie czuje tych motylkow, nie jest w pelni szczesliwy itd ale on ma 40 lat wiec moim zdaniem powinno mu zalezec na budowaniu a nie na ciaglym szukaniu tej szalonej, prawdziwej milosci...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam już 8 dni - z tym że dostałam miłego smsa w sobotę. a tak to cisza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze masz nadzieje, bo dostalas tego smsa. Ja juz nie wiem co robic, pczekam na bieg wydarzen. Jedno wiem- troche mi otwarlyscie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie probuje o niego walczyc, ale nie wiem cy warto. Juz nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dzisiaj powaznie zastanawialam, bo przeczytalam w pewnej ksiazce, ze tylko wybrane kobiety umia zaakceptowac kiedy facet mowi: daj mi teraz spokoj, pracuje. I nie wiem, moze ja przesadzalam i przesadzam. Jak Wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastka, no właśnie, tylko nieliczne kobiety ;) obie się do nich nie zaliczamy :] pewnie i troszke winy jest po Twojej stronie, ale to nie Ty się powinnaś zastanawiać, tylko on. Bo zdecydowana większośc kobiet po prostu NIE CHCE BYĆ ODTRĄCANYCH!! I to on powinien nad tym popracować, a nie Ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
heh, gotowanie też może być sexi :) ale wracajac to faktycznie, może niekoniecznie to do niego na 100% pasuje, ale skoro tak powiedział, to niech sobie szuka tych motylków... i zobaczymy, a Ty kobieto nie proś o spotkania, bo one po pierwsze nic ci nie dadzą, poczujesz złudne uczucie że on jednak "chce" (a to nieprawda bo ty to może nie wymusiłaś ale gdybyś się nie odezwała to nic by z tego nie było) i dalej będziesz sobie myśleć... chodzi o to że jak facet SAM nie chce to niech spada... co to za satysfakcja że spotka się bo napisałaś do niego? sorrki za gorzkie słowa ale ja tak to widzę... naprawdę dziewczyny nie możemy pozwolić żeby weszli nam na głowę i rządzili!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada__
Editha on woli dużo młodsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
jejku, jak wy szybko piszecie :) nie nadążam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastazja - wg mnie będziecie razem :P on się o Ciebie stara! Agatko, nie mogę napisać że tęsknię... poczekam aż on zatęskni :) tyle już wytrzymałam że teraz to z górki hehe :D nawet gdyby ze mną zerwał jestem już silniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada__
22222 zgadzam się na 100% to babka ma być zdobywana a nie on inaczej to wbrew naturze do Editha - powiedz temu swojemu żeby sie streszczał z tym szukaniem 2 połówki, no chyba że jego ideałem jest jakaś styrana życiem wyschnięta staruszka ze stadem wnucząt, bo chyba nie sądzi że będzie forever young????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada__
Nastazja a co to za książka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Ja zawsze wychodziłam z inicjatywą.. proponowałam spotkania bo myślałam że on nie ma w sobie inicjatywy z natury.. a jakoś kiedyś miał.... i jak raz ja miałam kryzys, on nas odratował, odbudował ruiny.. cała przyjemność będzie dla mnie jak dostanę smsa że kocha i chce się spotkać... ehh ale to za jkaiś miesiąc o_0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a ja mam nadzieję że kopniecie ich w tyłek i może wtedy się opamiętają... :o zasługujecie na super facetów co będą za wami latać a nie "zastanawiać się" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada__
o to bardzo praktyczna lektura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
brunetko jak tam twój? przyjechał? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jeszcze książka Mężczyzna od A do Z. ale jakoś nie czytałam, nie wiem czy jest przydatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
wiadomo że nie zawsze jest, ale jak już się "zastanawia" to jest źle... ja byłam 10 lat w związku i nigdy się jakoś nie musiał "zastanowić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
byłam, ale o tym pisałąm na początku tego topiku :) teraz niedawno wyszłam za mąż, to mój drugi (i ostatni - zakładam ;) ) poważny związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×