Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Czesc dziewczyny.. widze ze dzis ogolnie do dupy dzien... Tak - Mam nadzieje ze uda ci sie to wszystko jakos poukladac... Nie bede cie pocieszac bo wiem ze to i tak niewiele da... a i chyba tego nie potrafie... Sama sobie nie potrafie swojej chorej sytuacji poukladac, nie mowiac juz o radach... Wiele z nas opisuje tu swoje historie. I co z nich wynika... ze my jak idiotki kochamy, tesknimy, beczymy, wyciagamy pierwsze reke do zgody do tych debili, a oni co...?? Maja to w dupie!!! Zasrani pieprzeni faceci... Ja tez bylam taka glupia... Milion razy probowalam na NIM wymusic zeby mi cokolwiek wyjasnil, a jego nawet na to nie bylo stac... Tyle razem przezylismy a ja nie zasluzylam nawet na jedno glupie zdanie... Tchorz.. pieprzony tchorz.. Wczoraj kolezanka zdziwila sie ze my w ogole ze soba rozmawiamy, ze ona na moim miejscu juz by sie do niego nie odezwala.. I wiecie.. pomyslalam ze ma racje, ze ja taka glupia jestem..!!! Dzis mam jakis taki dziwny dzien.. Czuje sie tak nieswojo, tesknie za tym co bylo.. Nie potrafie poskladac mysli... Chcialabym zapomniec o tym dupku bo on na mnie nie zasluguje... Chcialabym zeby w moim zyciu pojawil sie ktos nowy... Ale kurwa przez te wszystkie przezycia, przez to jak on sie zachowal nawet nie potrafilabym zaufac zadnemu facetowi... A wiecie co jest najgorsze... Wiem ze gdyby tylko kiwnal palcem, gdyby tylko chcial wrocic to pozwolilabym mu na to... bo KOCHAM choc nie wiem za co... Tak- gdy czytam to co piszesz, co teraz przezywasz tyle wspomnien mam w glowie... tyle zdarzen, cierpienia przez NIEGO... W takich sytuacjach nigdy nie wiadomo jak sie zachowac.. ale rob tak bys byla szczesliwa, bo tylko Twoje szczescie sie liczy... Moze my tez, tak jak oni, powinnysmy zaczac byc cholernymi egoistkami...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. nie pisalam wcześniej bo jakos weny nie mialam. hmm Tak biedna Ty tak. musisz sie otrząsnąć z tego chaosu w Twojej głowie. ale no nic nie da nasze gadanie że tak lepiej jest i tak dalje no to bo to nic nie da. gdyby to cos dawało to prawdopoodbnie by wątku nie było bo każda z nas by olała dziada swojego i zaczeła dalej żyć. hmm Twoja sytuacja jest od zawsze dziwna ;/ Twój faet to na prawde drań ale nasi wcale nie lepsi... wiem że Ci cieżko bo mi też było na początku. są rożne dni. w każdym chyba trzeba dostrzegać cos dobrego. nie każdy dzień bedzie piękny na razie przed Tobą same dni do dupy moze z czasem bedzie ich coraz mniej.. teraz powiem co u mnie. no to ic nowego mój debil dalej milczy. siostry gadaja że chyba żałuje. bo to zaczyna być widać ale co z tego jak on sie nie odezwie.... i co dzien zadaje sobie to samo pytanie. dlaczego ja? o ile ta moja choroba na niego jeszcze potrwa... chodze na uczelnie a tam spotykam kolege on jest przeslodki ale ma dziewczyne umówilismy sie do kina ale nie wiadomo czy pójdziemy. dobrze nam sie gada ale wiecie co nie chce mieszać komuś w związku i wole mieć dobrego przyjaciela niz potem dylemat czy z nim być czy nie. bo badź co bądź kocham jeszcze tamtego. przecież żadna z nas by nie chciała być na miejscu tej dziewczyny chociaz ona nie wie o moim istnieniu. ale no jak to sie mowi że sie nie wchodzi miedzy wodke a zakaske xD buziaki laski :**::*:*:*:* a i Tak pisz tu ile chesz a choćby tylko po to żeby sie wygadac!:&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, nie piszę Ci tego po to
żeby się pośmiać. Tobie przydałaby się jakas pomoc specjalisty. Ty jesteś współuzależniona od niego, to coś jak żona alkoholika, która zdaje sobie sprawę z tego, że jej mąz nie jest wart funta kłaków,ale gdyby przyszło co do czego to wskoczyłaby za nim w ogień. Twoj związek jest głeboko patologiczny. Facet dązy do tego, byś psychicznie sięgnęła dna. Póki co to widze, że na dobrej drodze jesteś - widzisz co się dzieje, mówisz o tym głośno, a to bardzo dobry znak. Ale dna jeszcze nie sięgnęłaś, więc uważam, że to jeszcze nie koniec Waszego związku, to Ty musisz powiedzieć DOŚĆ i się tego trzymać. I z Twojego zachowania( a raczej sposobu opisywania sytuacji) mogę CI napisać, że nadejdzie taki etap w Twoim życiu, że wywalisz go na zbity ryj a na każde jego skomlenie będziesz wybuchać śmiechem politowania. Ale każdy człowiek ma jakieś granice wytrzymałości, Ty się jeszcze trzymasz, ale uwierz mi po sięgnięciu tego dna, będzie już tylko lepiej. Ja Tobie tutaj nie będę prawić morałow: zostaw, ja bym zostawiła..bo to NIC nie da. Dopóki TY sama tak nie zadecydujesz to próżne są takie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Czesc dziewczyni widze ze wszytkie zagladamy zadko u mnie nic nowego same smsy ale i to mile:) ale procz wysylanych buziaczkow i slow ze teskni nie ma zadnych konkretow hhmmmmm ciekawe ile to jeszcze potrwa ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej..mnie nadal smutno. .ciezko mi przestac na niego czekac.. po tych smsach do mnie myslalam ze bedzie ok on kolejny dzien sie nie odzywa a mnie tak ciezko... i w dodatku chyba mu sie uklada bo opis zle dobrego pcozatki musi cos znaczyc :( tak mi zle dzis mija rowny miesiac odklad mnie zostawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia jestem ze znowu przez niego placze..ale nie umiem bez niego zyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze mnie pisal ze teksni ze cche znow ze mna byc..i co i znowu cisza.. i ten jegio opis zle dobrego poczatki... myslalam ze mnie kocha... ale widocznie glupia nadzieje mialam tylko.. tak ciezko sie z tmy pogodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm. no mi ie pisał ic. wiec chyba to jest gorsze. a z tego co czytałam to Ty sie zacześłaś do niego odzywać znowu. wiec chyba nie bardzo troche /.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja napsialam ale on odpisal... i to jeszcze jak odpisal... i na 2 dizne nnagle nic.. nie wiem o co mu chodzi.. ciezko mi .wiem ze nie jestem jedyna ale wydaje mi ise ze najgorzej sie trzymam z was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejrzewam że jak bym napisał do mojego t tez b odpisał. ale sam by już nie napisał. trzymasz sie najgorzej bo znowu mu uwierzyłaś. po słowach "dajmysobie czas" tak juz nie należy robić przynajmniej nie od razu bo znowu sie nakrecasz.. bo to TY sobie robisz nadzeieje nie on Tobie. on pisze to co chcesz usłyszeć a to nie koniecznie musi być prawda. mój mi mówił że mnie kocha w tym samym dniu. a za godzine bylo juz po wszystkim myślałam że to potrwa do nastepnego dnia ale nie to juz trwa 3 miesiae ta obłedna cisza. i ktoś kto to przeczyta pomyśli no co za głupia baba jeszcze na niego czeka. za ten cza by mogła miec juz 10 ale ja nie chce. i nie czekam ja żyje. ale go wciaż kocham wiaż o nim myśle i wciaż u mnie w sercu ma miejsce. a jeśli z nim nie bede juz nigdy to nzaczy ze tak ma być i tak bedzie lepiej. chociaz w tym momencie te słowa brzmia strszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
huston: masz racje... napisal tak bo mial ochote zabawic sie moimi uczuciami.. nie widze innego wytlumaczenia... skorro sie mn bawi to znaczy ze mu nie zalezy,ale ja go kocham i nie potrafie przestac ... mimo ze tyle krzywd mi wyrzadzil... boje sie ze nie zakocham sie juz ponownie..albo ze bede musiala czeakc na milosc 2 lata.. :( przepraza mnie ta samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda z nas sie chyba tego boi. ja myślałam że mi przejdzie. bo ileż można ale nic z tego. ostatnio zwracałąm uwage na tych innych ale dzisiaj już wróciło wszystko do normy i wciaż jest ten jeden. a oni tacy są. oni nie myśla co piszą i co robią. daj sobie czas. i jemu też wiadomo ze cieżko. ale to nic nie da Twoje użalanie. tak go na pewno nie odzyskasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mientana
che przeleciec Twoja kolezanke, lub swoja i jak sie dowiesz to nie bedzie to zdrada :) . legalnie chcial zakisic ogóra w innej, dlatego dal wam czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę, że chodzi o "legalne" boczne bzykanko z tym czasem ;) Jak się tak bardzo chce ruchać na boku, to z podniecenia wali na mózg i potem się nie wie co czuje no i ma problem w postaci dylematu kocha? tak/nie. I jest się w stanie zaryzykować nawet fajny stabilny związek bo to potrzeba jak instynkt który nawołuje samców no i większość nie umie nad tym zapanować :D:D:D Czasem podniecenie jest aż tak duże- nie rzadko kobiety same prowokują ;) , że nawet się zapomina o tym, że ktoś gdzieś tam czeka... ta jedyna ukochana ;) Buehehe. I się pcha ogóra w dziureczkę!!! Fajne wszystko pieknie ladnie do czasu az sisiorek opadnie i to cale zamieszanie i wtedz czasem facet lapie sie za glowe zeby w koncu zaczac myslec nad tym co sie wlasnie stalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny co tam u was? jak sie dzis czujecie? Ja wciaz tak samo... choc zdarzaja sie momenty ze sie usmiecham i przez chwile o nim nie mysle.. moze to cos dobrego na sam poczatek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na saam poczatek wystarczy na pewno :)) ogolnie u mnie był fajny dzien ;) oprocz tego że troche chora jestem. no myśle o nim ale no ja to juz swoje przeżyłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię jak o nim nie myślę :) Lubię pobyć bez niego. Jest fajnie wtedy. Inaczej. Acz jak wiadomo i po czasie takie tęskno się odezwie. Więc trzeba sobie rozsądnie swoje towarzystwo dozować :D Ja czuję się różnie. !0 zmian nastroju w ciągu dnia to normalka. dla każdego zresztą ;) Ale suma sumarum to mam wkurwa już od paru dni. Nawet w pracy zauważyli ;) I se chodzę taka niby w sosie ale z takim podskórnym wkurwem że hej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki;) widze ze na forum cisza... ehhh to chyba dobrze - to znak ze nic zlego sie nie dzieje ;) a ja tu zagladam i nie mam nic do dodania ehhhh tak jakby wszystko juz zostalo powiedziane... u mnie tak normalnie ze az nudno... nic sie nie dzieje... tylko w ostatnich dniach zaczelam odczuwac ta bezsensowna tesknote, nastroj mam do dupy i ogolnie czuje ze niedlugo nastapi u mnie kumulacja tych wszystkich uczuc ktore gdzies tam w srodku chowam... czyli pewnie bedzie jeden dzien kryzysu ehhh ale poki co musze postarac sie to pokonac.. tylko jak??!! ;) mam nadzieje ze u Was wszystko ok ;) buziaki ;*** pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki podczytuje was czasami ale ostatnio na nic nie mam czasu ciagle albo w pracy albo na szkoleniu mam nadzieje ze listopad bedzie luzniejszy bo zycie na tych megach obrotach mnie juz zmeczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
a u mnie tak samo nudy!!! nie mamzadnych newsow ani dobry ani zlych nic sie po prostu nie dzieje a moze to cisza przed extra burza:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki..i u mnie bez zmian.. to uczucie w zoladku.. ciagle mysli o nim i tesknota mnie wykanczaja... on nic cisza tylko ma opisy typu.. wspomnienia pozstana.. nie wiem po co ...boli mnie jak to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
dlatego ja uwazam ze wstawianie opisow w gg to debilizm bo niby po co zeby pokazac drugiej stronie jak ciezko czy jak super nam bez niej ja nic nie zamieszcza i on tez nie anonimowac jest bardziej fascynujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny... a u mnie mala zmiana... tzn znowu widuje mojego w pracy (nie wiem czy ktos jeszcze za tym nadaza...;) ) Tyle razy ryczalam slyszac jedynie plotki ze moge z nim nie pracowac... A teraz gdy juz sie przyzwyczailam ze nie mam go caly czas 'na oku', bo tak po prostu jest mi latwiej zapomniec, znowu zmiana... Znowu wspomnienia kraza po glowie... Znowu zdazylo mi sie na jego widok to drzenie serducha... ehhhh Znowu do dupy... wrrr Dlaczego ciagle mi na nim zalezy...?? Juz sama nie wiem... " Nie wiem po co my żyjemy.. żeby póżniej wyzdychać jak psy czy koty." No wlasnie, po co...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
wszystkiego najlepszego kochana:* no kazdy z nas ma problemy... mojego brata wczoraj pobil "kumpel" z pracy... gdy wszystko jakby sie zaczynalo ukladac to zawsze znajdzie sie cos co musi sie popsuc... ja dzis ide na imprezke z kolezankami. w pokoju popijemy kulturalnie winka pogramy w karty (ma przyjsc ten wysoki z bratem:)) ostatno bardzo dobrze mi sie z nim rozmawia i spedza czas. w zasadzie widzimy sie codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego Wero. Spełnienia marzeń. A z życiem to jest tak, że musi być ciężkie. Tak nam Bóg obiecał i tak jest :D Złość kierować trzeba do Adama i jego Ewuni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety prosze powiedzcie mi co oznaczaja te opisy wczoraj mial opis "pustka" dzis opis "w sobie zostawie zywa pamiec" meczy mnie to bo niby sie nie odzywa a ma takie opisy.. po co ?pytam po co? czy to jakis krok do przodu? gdyby mial to wszystko gdzies to by nie dawal takich opisow tylko mialby wszystko gdzies ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robi takie opisy prawdopodobnie specjalnie abyś to widziała i się zastanawiała i być może doszła do wniosku, że mu strasznie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×