Co sądzicie o aborcji w przypadku gwałtu?

i dlatego offermo, że nie ma możliwości stwierdzenia jednoznacznie, kiedy można mówić : człowiek, aborcja w przypadku gwałtu, jest karygodnym niedopatrzeniem, tym bardziej, że nauka stworzyła tabletkę niedopuszczająca do zagnieżdżenia się jajeczka zapłodnionego w macicy.

jeśli bym została zgwałcona to na pewno nie usunełabym ciąży, natomiast gdybym czuła, ze nie dam rady je wychować i nawet nie chce to wolałabym oddać do adopcji. Nie mamy prawa zabierac życia poczętemu człowiekowi, pozwólmy mu sie urodzić, skosztować życia, jego uroków i wad...Wy chcecie żyć, bawicie sie, rozwijacie, kształcicie i nie wyobrazacie sobie sytuacji, ze jutro mogłoby was nie być bo przecież tyle zycia jeszcze przed Wami....wiec tak samo tyczy sie tego małego człowieczka, ono ma prawo żyć !!

"jeśli bym została zgwałcona to na pewno nie usunełabym ciąży, natomiast gdybym czuła, ze nie dam rady je wychować i nawet nie chce to wolałabym oddać do adopcji" musi jeszcze chcies ktos wziac :P

sądzisz ze ktoś adoptuje dziecko gwałciciela, które nie wiadomo jakie ma geny i choroby dziedziczne? :o

dlaczego wyświetliło mi NUL

a mnie śmieszą fakty - zwolennicy aborcji mówią - zrobią ze swoim ciałem co im się podoba, wyskrobią, pozbędą się i tyle BO WG NICH MAJĄ PRAWO DECYDOWAĆ O TYM, a potem czytam topiki na kafe : "dziś przebiłam malutkiej córeczce uszy" i padają tam słowa krytyki : " jak mogłaś ?? DZIECKO TO NIE TWOJA WŁASNOŚĆ" "pozwól jej samej zadecydować" "daj jej wolną rękę" i mogłabym tak wymieniać ;)

tak, bo znam taka rodzine... i jest mnostwo takich rodzin, ktore pragną dziecka. z gwałtu...to nie oznacza, że bedzie zaraz niedostosowany dzecko, które przychodzi na świat jest jak pusta niezapisana karta i to od rodziców, opiekunów zależy jak go wychowaja, na jakiego człowieka.

a mnie śmieszą fakty - zwolennicy aborcji mówią - zrobią ze swoim "ciałem co im się podoba, wyskrobią, pozbędą się i tyle BO WG NICH MAJĄ PRAWO DECYDOWAĆ O TYM" no tak, ale płód nie żyje samodzielnie jak dziecko np. kilkuletnie :P

"dzecko, które przychodzi na świat jest jak pusta niezapisana karta " o dziedzicznych chorobach genetycznych typu mukowiscydoza słyszała? :P

oczywiście że najrozsądniej jest wziąć tabletkę. Ale ofiara gwałtu może nie być rozsądna. I chyba ma prawo być w szoku i zachowywać się nie do końca logicznie. Ponoć jest problem z udowadnianiem gwałtów bo bardzo wiele ofiar po gwałcie nie przyznaje się, idzie się umyć żeby zmyć brud bo czują się brudne. To jest oczywiście głupie i na spokojnie to każdy wie: od razu na policję i niech dadzą tą tabletkę. Tylko jakoś tak jest że to nie działa. Wiele kobiet czuje się winne: że to one prowokowały (taa jasne), że to ich wina, nie chcą rozmawiać, nie chcą w ogóle o gwałcie mówić, a co dopiero od razu po biec na komisariat gdzie są faceci, będą się z niej naśmiewać, insynuować że pewnie sama chciała a teraz wymyśla, albo w ogóle sami by się najchętniej zabawili (tak jej podpowiada wyobraźnia). Często dopiero jak ochłonie, ktoś bliski uświadomi takiej ofierze że jest ofiarą że ma się zgłosić i taka kobieta owszem się zgłasza ale na tabletkę jest za późno.

to znaczy, że jak nie żyje samodzielnie to już należy go traktować jak gnoja na utrzymaniu ? 4 letnie dziecko raczej też nie utrzyma się samo, rodzice muszą mu zapewnić jakiś byt

moja szwagierka jest opiekunką w domu małego dziecka....niestety aborcja to jest pikuś, w stosunku do nieszczęścia tych malutkich dzieci nie zaznających matczynego ciepła i tego matczynego cycka.......

"to znaczy, że jak nie żyje samodzielnie to już należy go traktować jak gnoja na utrzymaniu ?" małe dziecko jest zależne od rodzicow, doroslych, opiekunow. i to od nich zalezy jak je beda traktowac :P

"no tak, ale płód nie żyje samodzielnie jak dziecko np. kilkuletnie" czlowiek po wypadku pod resporatorem też nie żyje samodzielnie - czy mozemy zatem go zabic? starsze osoby, schorowane i wymagajace opieki tez nie zyja samodzielnie - mozna je zabijac? a w koncu dziecko, ktore urodzi sie z jakas wrodzona, genetyczna choroba i bez opieki by umarlo - tez mozemy je zabic?

"a czy przypadkiem "pigułka po stosunku" nie jest po prostu dostępna bez wizyty na policji?" na recepte tylko (niestety)

no tak zwolennicy aborcji jeszcze przy porodzie skręciliby dziecku kark, toć to i tak dla nich "coś na utrzymaniu niesamodzielne" to po co "ma żyć"

"dzecko, które przychodzi na świat jest jak pusta niezapisana karta " czytaj ze zrozumieniem dziewuszko mam na mysli to, że dziecko z gwałtu nie bedzie taki jak jego ojciec biologiczny bo to jakim bedzie czlowiekiem zalezy od osob ktore je wychowaja !! dzieci nie rodza sie z charakterem mamusi czy tatusia, one maja tylko temperament ktory i tak ostatecznie kształtuje sie w późniejszych latach to dzieci chore na mukowiscydoze nie maja prawa żyć i byc kochane ? to jakim prawem Ty chodzisz po tym świecie ?? skoro Ty z kolei jestes chora psychicznie

"a w koncu dziecko, ktore urodzi sie z jakas wrodzona, genetyczna choroba i bez opieki by umarlo - tez mozemy je zabic? " a kto bedzie sie nim opiekowal - Ty? podejmujesz sie tego? dlatego aborcja ze wzgledu na chorobe płodu powinna byc dozwolona

"a czy przypadkiem "pigułka po stosunku" nie jest po prostu dostępna bez wizyty na policji?" jest na recepte u ginekologa, zgwalcona kobieta i tak powinna sie udac od razu na obdukcje i gin powinien jej taka zapisac. ale wiadomo, ze nie kazda zglasza ten fakt od razu i np. moze byc dodatkowo pobita, nieprzytomna ipt. :o rozne sa przypadki..

kwiatek skąd ja cię kojarzę ?

"to dzieci chore na mukowiscydoze nie maja prawa żyć i byc kochane ?" to wez sie opiekuj takim dzieckiem LATAMI to pogadamy...

ike - z dawnych czasów ;)

a to jednak ty :P to już wiem:P

dziecko, które przychodzi na świat jest jak pusta niezapisana karta " czytaj ze zrozumieniem dziewuszko mam na mysli to, że dziecko z gwałtu nie bedzie taki jak jego ojciec biologiczny bo to jakim bedzie czlowiekiem zalezy od osob ktore je wychowaja !! dzieci nie rodza sie z charakterem mamusi czy tatusia, one maja tylko temperament ktory i tak ostatecznie kształtuje sie w późniejszych latach to dzieci chore na mukowiscydoze nie maja prawa żyć i byc kochane ? to jakim prawem Ty chodzisz po tym świecie ?? skoro Ty z kolei jestes chora psychicznie

"a jak ulegniesz wypadkowi i do konca życia będziesz sparaliżowany to też rodzina powinna mieć prawo oddać cię do uśpienia?" coz, wtedy juz tylko mozna liczyc na czyjes dobre serce...

a ja tak sobie myślę, że w takich przypadkach jak gwałt czy choroba matka sama powinna decydować o aborcji bo matka też człowiek i o tym zapominamy dyskutować o tym jest łatwo znaleźć się w takiej sytuacji to już zupełnie inna rzecz

i dlatego kupię sobie na allegro ampułkę z cyjankiem potasu i zamontuję w zębie, by mi taka nawiedzona baba nie wmawiała, że cierpienie uszlachetnia i prowadzi do Boga.....

kwiatek wyobraz sobie, ze mojej przyjaciółki siostra jest chora na mukowiscydoze ma 13 lat i jest szczesliwą, kochająca zycie ziewczynka !! nikt nie musi przy niej byc 24na7, chodzi do szkoły, spotyka sie z przyjaciółmi.... mukowiscydoza to nie powod by kogos zabic czy nie pokochac te dzieci sa jak kazde inne

"wyobraz sobie, ze mojej przyjaciółki siostra jest chora na mukowiscydoze ma 13 lat i jest szczesliwą, kochająca zycie ziewczynka !! nikt nie musi przy niej byc 24na7, chodzi do szkoły, spotyka sie z przyjaciółmi" jak tak to OK. ja mysle o takim kalectwie ze ktos musi byc uwiązany do obsługi...

a ja wam powiem tak....nie posraj sie od tej miłości.....