Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

Czesc dziewczyny, nie bylo mnie tu kilka dni i widze, ze jest nas zdecydowamie wiecej:) Jak juz wczesniej pisalam, mialam okropne bole i podejrzenie ciazy ektopowej, wiec dostalam skierowanie na usg na srode. Strasznie bylam nerwowa przez te ostatnie dni, ale jak sie okazalo niepotrzebnie, bo wszystki jest w porzadku. Lekarz wykluczyl ciaze ektopowa, a dzidza ma na skanie 5mm, 5-6 tydzien:) Nastepny skan mam za 3 tygodnie i wtedy bedzie juz widac wiecej.. Izydo moj wiek to 28 lat. Pozdrawiam wszystki przyszle mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane :) Jesli chodzi o pamiętnik...cóż :) zbyt leniwa jestem, lub zbyt nie uporządkowana haha :) Nawet jak próbowałam cos zaczynac, zawsze konczyło się to na 2-3 wpisach :P Casem zaluję,ale co tam ;) Izydo------:) ja mimo ze mam dwie córy-wolalabym chyba dziewczynkę, tak sie jakos do dziewczyn przyzwyczailam-boje sie ze z chlopcem sobie nie poradze hehe, za to mam nadzieje że Wam się trafi upragniona córka:) no, dla mnie 3-ka dzieci to jak prawie wielodzietność :) Mimo, ze sama pochodzę z rodziny, gdzie dzieci było 7-ro..Dobrze ze mam wsparcie w mężu-to cudowny człowiek... Cieszy się bardzo, gdyz chcial miec trzecie dziecko, a ja zarzekalam sie ze na dwójce koniec :P Teraz jednak jestem pełna lękow i wątpliwości..moze miedzy innymi dlatego po latach wrócilam na kafeterię:) Moze Wy i ten topic pomoże mi poradzić sobie z tym wszytskim :) Dlatego tez-jak zacznę gadać bzdury--proszę , opieprzcie mnie :D Mam pytanie--czy któraś z Was pracuje? Strasznie się boję, jak szefowa przyjmie wiadomosc o ciąży, nie wiem kiedy jej powiedziec i wogole..jak to będzie...pracuje jako grafik, 8 bitych godzin przed monitorem, a to ponoc tez nie sluzy dziecku :( wiele sil i determinacji mnie kosztowalo zeby po 5 latach wychwywania dzieci w domu wrocic na rynek pracy, i teraz jakos troche panikuję ..ale pewnie na wyrost :P Pozdrawiam Was wszystkie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinka, ja pracuje w recepcji i siedze 8 godzin przed komputerem. Dowiadywalam sie tu i owdzie na ten temat i okazuje sie, ze promieniowanie z monitora jest tak slabe, ze nie zaszkodzi dziecku (przynajmniej to z komputerow nie starszych niz 20 letnie). Wazne tylko, zebys nie siedziala caly dzien i przeszla sie kilka razy, chocby po swoim biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzoana, dzieki.. tym niemniej ponoc w kodeksie pracy jest zakaz pracy dla ciezarnych przed monitorami komputerow dluzszy niz 4 h dziennie.. :O sama już nie wiem Ty juz mowilas w pracy o ciązy czy czekasz jeszcze? Moja szefowa nas inwigiluje, wiec boje sie ze dowie sie o ciazy zanim jej dostarczę zaświadczenie...ale chyba tak czy owak juz nie moze mnie zwolnic? zwlaszcza jak nie ma nikogo na moje miejsca:P tak sie pocieszam :) ahhh, panikara ze mnie, wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze przed kompem 8 gdz dziennie w pracy to minimum.. hmm narazie o ciazy nic nie mowie, poczekam do pierwszego usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laporushi, a jak liczysz tygodnie ? od OM czy potencjalnego zaplodnienia? u mnie jest 7 tydzien od OM, i mniej wiecej 4 od mozliwego poczęcia..tez sie zastanawiam czy jesli w przyszlym tyg pojde na usg bedzie juz cos widac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relissys
U mnie lekarz powiedział zeby przyjść w 8 tc,to będzie juz coś więcej widać.Powiedział,że będą już np.rączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o mojej ciazy powiedzialam szefowej, tyle ze moja historia jest troche inna. Ponad rok temu mialam z nia rozmowe na temat, ze mam PCOS i nie moge zajsc w ciaze, wiec bede musiala sie zwalniac kilka razy w miesiacu na usg, zeby zobaczy czy po tabletkach pecherzyki rosna. Na szczescie nie robila mi zadnych problemow, za wszystkie nieobecnosci mialam zaplacone. Zreszta moja szefowa jest wyrozumiala i bardzo mnie wspierala. Moglam wziasc tyle czasu, ile potrzebuje na moje wizyty. Wracajac do tematu, jak wrocilam z usg w srode, to przyszla do mnie zapytac sie czy wszystko poszlo dobrze i powiedzialam jej o ciazy. Pogratulowala mi i wysciskala:) Natomiast Ty absolutnie nie musisz nikogo narazie powiadamiac, tyle ze po zgloszeniu ciazy mozesz korzystac ze zwolnien na badania lekarskie. Co do usg, to jak juz wspominalam mialam w srode i to bylo 5 tygodni i 2 dni od OM. Na ekranie bylo juz widac pecherzyk plodowy o wielkosci 5mm:) Mam nadzieje, ze u Was tez sie juz pokaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja jestem po drugiej stronie "barykady" :-) bo mam własną firme i zatrudniam pracowników :-) ...Pracują u mnie 4 dziewczyny i jeden chłopak, ale odkąd prowadzę formę (6 lat) nie miałam przypadku ciężarnej. Trochę moze bedę teoretyzować ale myślę , ze pracodawca nie powiniem miec krzywej iminy i robic Wam jakichkolwiek problemów jesli szczerze porozmawiacie i ustalicie co Wam i pracodawcy najbardziej pasuje. Dla mnie najwygodniejsze byłoby albo , zeby kobieta poszła na długie zwolnienie, zebym mogła zatrudnic kogos na jej miejsce - wiadomo firma musi działać, oczekiwałabym , ze np. przez tydzien-dwa czy miesiąć (kwestia dogadania i samopoczucia cięzarnej) pomogłaby mi wyszkolic czy wdrozyc osobę na swoje miejsce . Albo jesli dobrze by się czuła to mogłaby pracowac do 8-9 miesiąca a potem zatrudniłabym czasowo kogos na jej miejsce. Chyba najgorsze dla mnie i dla firmy byłyby zwolnienia w kratkę - tydzien pracy - 3 tygodnie zwolnienia-2 tygodnie pracy-tydzien zwolnienia...Myślę, ze dla pracodawcy ta niepewnośc jest najgorsza...i najbardziej stresujące czy dana osoba przyjdzie do pracy czy nie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba , ze nie planujecie powrotu do starej firmy po macierzynskim to wtedy mozna isc na zywioł :-) zwolnienie i zero pokazywania się w znienawidzonej pracy ;-)) Ale jesli chcecie miec pewnosc zatrudnienia po macierzynskim to raczej trzeba rozmawiac z pracodawcą i grac w miarę fair ;-) Padlinka - ile czasu pracujesz w obecnej pracy ? W sensie od kiedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mąż pierwsza jak i druga ciążą był zachwycony, choć przyznaje że pierwsza to było prawdziwe zaskoczenie :P Chodził ze mną na wszystki wizyty i usg :) , ale tym razem nie da rady bo pracuje za granicą :( więc chyba zabiore siostre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. gratuluje wam dziewczyny ! pisze na topiku grudzień 2009 jak widać w stopce to mój synek sie pospieszył i urodził sie w listopadzie. :) życzę wam spokojnych 9 miesięcy. o już mniej niż 9 miesięcy:). dbajcie o siebie i o swoje maluszki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane kobitki! jak ja się cieszę,że nie tylko ja mam w domu "marsjanina"! ja nie wiem co z tymi chlopami?! niby fajnie,ale nie do końca- tak jak izydo stwierdzilaś- do pierwszej kupki! nie wiem czy mój szanowny męzuś się cieszy czy nie? jak wy sobie z tym radzicie? ja jestem strasznie zestresowana i boje się że nie dam sobie z tym rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze w kwesti pracy- jestem nauczycielem mianowanym z umową na stałe i to daje mi komfort jezeli chodzi o ciąże. w pierwszej ciązy juz od 6 miesiąca byłam na zwolnieniu, teraz jestem na samym poczattku ciązy i p. doktor juz mnie wysłała na zwolnienie twierdząc,że powinnam o siebie dbać- podobno mam siedzieć w domu do końca ciąży- w mojej sytuacji mogę sobie na to pozwolić wiem o tym i to mi daje komfort psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje na umowe juz ponad rok. bylam zawsze rzetelna i obowiazkowa, z tym ze szefowa nie nalezy do osob ktore doceniaja poswiecenia :( zero zwolnien w ciagu prawie 1,5 roku pracy, nawet dzieci chodzily chore do szkoly i przedszkola:( jestem jedynym grafikiem w firmie i jakmnie nie nie ma to "produkcja stoi"..Chce jak najszybciej wiec poinformowac szefowa, bo nigdy nie wiadomo co bedzie , jak nagle wylduje na zwolnieniu to co wtedy zrobi? kolezanki mowia ze jestem glupia, ze o siebie mam sie martwic a nie o nią, bo wyzyskuje nas ile wlezie i jakoś nie ma z tym problemu..ale ja nie umiem..czuje sie odpowiedzialna za moje miejsce pracy :O ehhh eh ide pocieszyc corkę, przejela sie ze tez umrze, jak zobaczyla tyle trumien w telewizji...i teraz placze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niania30 widzisz jak to w przyrodzie musi byc równowaga :-) jak masz komfort psychiczny w pracy to mąż nie da o sobie psychicznie zapomniec ;-) A moze urodzisz dziewczynkę i wtedy córunia Tatunia go odmieni ;-) Ja tez na to liczę ha, ha... Myslę, że kupki słodkich, małych dziewczynek sa na pewno mniej smierdzące ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laorushi24
bedzie to 6 tydzien , 3 dzien od ..kurcze tak bardzo bym chciala zobaczyc serduszko:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzieczyny, Moj maz natomist strasznie mnie wpienial jak bylam w ciazy. Wszystko czytal i tylko latal i sie pytal, czy mam to, czy czuje tak itd. Myslalam, ze wezme te ksiazki i go nimi ubije na kwasne jablko :) Szlal z radosci. Teraz jest troche inaczej. Dla mnie magazyny dla przyszlych mam to stok bzdur i nie zajmuje sobie mimi glowy. Jest inaczej, tak......cicho. Jestesmy bardzie powsciagliwi, nie robimy planow... Na wizyty do lekarza to wole isc sama, bo ten sie zawsze wcina pomiedzy mna a lekarzem - (przeciez wie lepiej po przeczytaniu dwoch ksiazek- specjalista ginekolog - poloznik :) :):D Dobra, juz tak nie bede marudzic, bo tak naprawde to nalezy mu sie medal za znoszenie moich humorkow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,Dzoana.Evs-mówisz,że widziałaś już pęcherzyk czy zarodek 5 mm? Bo ja miałam wczoraj robione usg i widać było tylko pęcherzyk,lekarka mówiła ,że karte ciąży założy mi dopiero za dwa tygodnie jak będzie widać zarodek,wtedy też będzie gratulować..Mój mąż też sie cieszy chociaż teraz jest ostrożniejszy z emocjami,potym jak straciłam ciąże ponad miesiąc temu tzn 08.03(.-teraz podaje tą date jako OM) Cieszy sie bardzo,troszczy sie o mnie i żal mi go troche bo ma mega ochote na amory a mi to jakoś zupełnie nie w głowie ostatnio :) Mąż pływa więc niebawem wypłynie i będzie ode mnie dostawał jedynie zdjęcia brzuszka,zdjecia usg i świeże info co tam w brzuszku. Jak komuś się będzie chciało poprawiać tabelke to prosze napiszcie ,że córeczka moja ma 2 latka nie 2,5:) ,niby drobiazg ale dla mnie ważny :) Oczywiście witam i gratuluje wszystkim nowym mamom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOLSKA jestescie bardzo dzielni i musicie dalej tak trzymac...koszmarne dla Was 9 miesięcy . Gdyby chociaż znana była przyczyna uśnięcia Aniołka ....moja kuzynka przezyła traumę smierci swojego synka kilka godzin po porodzie, ale wiedziałą , ze tak się stanie. Lekarka na kilku pierwszych usg (do 26 tygodnia) "nie zauważyła" : rozczepu kręgosłupa, rozczepu podniebienia, zniekształconej czaszki, wielu wad serduszka i narządów wewnętrznych. Wyobrazacie sobie jej szok kiedy przed Wigilią 22 grudnia poszła na usg 3D do innej lekarz i dowiedziała się , ze ma tak chore dziecko.....a wczesniejsze usg były opisane, ze wszystko prawidłowo :( ...przechodzilismy z nią koszmar zaawansowanej ciąży , wiedziała, ze nosi tak chore dziecko dla , którego nie ma ratunku. Pózniej poród, smierc, pogrzeb i wizyty na malutkim grobiku... Przepraszam, ze jestem taka traumatyczna ale ogólnie ten nasz polski czas jest smutny i przygnębiający i tak mi się przypomniało :( Ja wiem, ze na pewno między 11 a 14 tygodniem pojadę do Łodzi do doktora Dudrewicza na usg genetyczne, zeby móc w spokoju spać i funkcjonowac. Kobitki nie straszę, to przypadek jeden na milion ale upominajcie się o swoje - dokładne opisy na usg, moze nawet zdecydujcie się na usg 3 d lub dodatkowe u jakiegos dobrego lekarza. To USG między 11 a 13 tygodniem jest najwazniejsze ! Mogę polecić z okolic Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO POPRAWKACH NICK.............wiek.....termin porodu....płec/imię...posiadane dzieci 1.KAWSKA...........?...............1/12.............?.... ..... 2.MYSZKA123456..?...............1/12.............?....... .. 3.LOLA8888........?...............4/12.............?..... .... 4.STAKATO29......29............. 5/12.............?.............1 córka (3) 5.BOTHA............23..............6/12.............?.... ......1 córka(3) 6.LAPORUSHI24...27..............7/12.............?....... ..:-)wkrótce 7. IZYDO...........34..............8/12.............?......... ..2 synów(8i5) 8.AGNIESZKAW.....?.............10/12.............?....... ......:)wkrótce 9. NIANIA30........30.............12/12............?........... ..1 synek(5) 10.DZOANA.........28.............14/12..........?... ........... :-)wkrótce 11.MAMMMA80.....30.............15/12............?........ .....1 córKa(2) 12.WOLSKA........29..............15/12............?...... .....1 Aniołek 13.LIJONKA.........?..............15/12............?..... ..... :-)wkrótce 14.ANULA1000......?..............10/12............?...... .....:-)wkrótce 15.PADLINKA.......29.............10/12...........?....... .....2córki(3i6) 16.MAMALOVESME...?.............10/12..........?.......... ...1córka(1,5) 17..Relissys...............32.........13/12......(?) ..............:-)wkrótce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izydo-rzeczywiście bardzo straszna historia...Echh..Rzeczywiście ten czas żałoby nikogo chyba pozytywnie nie nastraja. Padlinka-wzruszyła mnie Twoja córcia -dzieci też przeżywają strasznie na swój sposób tą tragedie,to co pokazują na okrągło w tv.Moja ma dwa latka niespełna a też co chwila jak oglądamy jakieś wiadomości to pokazuje,że samolot zrobił bam i udaje płakanie,że tyle ludzi umarło,że poszło do Bozi ,do Nieba pokazuje..też mnie to wzrusza jak ona tak pokazuje wszystko i na swój rozumek i serduszko odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh... az mnie ciarki przeszly... Zdeptane, zlamane serce matki, nic gorszego nie moze sie czlowiekowi przydarzyc... Ale jak sama mowisz, przypadek jeden na milion, dlatego hej dziewczyny!!, nie bedziemy sie tu zamartwiac. Jak mam nadzieje, ze sie uda to co dopiero wy!! Musimy byc silne, jak pisze Izydo upominac sie o swoje, nie bac sie zadawac pytan, bo chociaz nasze Ziarenka dopiero co kielkuja, my juz jestesmy MAMY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci mnie własnie pytają gdzie byli zanim ich urodziłam.....wieczór z serii pytania egzystencjonalne...i odpowiedz takiemu 8 i 5 latkowi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I JESZCZE JEDNA POPRAWKA :)) NICK.............wiek.....termin porodu....płec/imię...posiadane dzieci 1.KAWSKA...........?...............1/12.............?.... ..... 2.MYSZKA123456..?...............1/12.............?....... .. 3.LOLA8888........?...............4/12.............?..... .... 4.STAKATO29......29............. 5/12.............?.............1 córka (3) 5.BOTHA............23..............6/12.............?.... ......1 córka(3) 6.LAPORUSHI24...27..............7/12.............?....... .. wkrótce 7. IZYDO...........34..............8/12.............?......... ..2 synów(8i5) 8.AGNIESZKAW.....?.............10/12.............?....... ...... wkrótce 9. NIANIA30........30.............12/12............?........... ..1 synek(5) 10.DZOANA.........28.............14/12..........?... ........... wkrótce 11.MAMMMA80.....30.............15/12............?........ .....1 córKa(2) 12.WOLSKA........29..............15/12............?...... .....1 Aniołek 13.LIJONKA.........?..............15/12............?..... ..... wkrótce 14.ANULA1000......25..............10/12............?...... ..... 1 synek(5) 15.PADLINKA.......29.............10/12...........?....... .....2córki(3i6) 16.MAMALOVESME...?.............10/12..........?.......... ...1córka(1,5) 17..Relissys...............32.........13/12......(?) .............. wkrótce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek też już pyta " jak dzidziuś wyjdzie na wolność " ? :) Wymigałam się na zasadzie cesarki :P na reszte jeszcze przyjdzie pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgnieszkaW
Hej dziewczyny :) wpiszcie mi tam wiek 23 lata, bo juz o tym pisalam :D a i termin porodu mi sie zmienil na 5.12. bo dzidzia wieksza! Dzisiaj jest 6t1d i moja dzidzia ma 6,7mm i serducho mu bije jak szalone :D ogolnie jestem mega przeszczesliwa! Dziewczyny pytalam sie lekarza o objawy, bo tutaj niektore z Was maja watpliwosci co do zaniku objawow. Bol brzucha moze ustac i to nie jest nic nadzwyczajnego, moze byc 2-3 dni przerwy w objawach i objawy lubia sie wymieniac czyli jednego dnia spisz, drugie dnia masz mdlosci a trzeciego boli Cie brzuch... takze nie martwcie sie! Ja w Was wszystkie wierze, ze wszystko bedzie ok! Musi byc! Nastepna wizyte mam albo 10 maja albo 13 maja, ale boje sie tego 13 :P Narazie mam zrobic badania, ktore kosztuja bagatela 300zl... no, ale czego sie nie robi dla malej iskierki! Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis czas temu tłumaczyłam 5 letniemu wowczas Jaskowi skąd się biorą dzieci ...no na zasadzie ziarenka połykanego przez mamusię, zaraz po tym jak pocałuje ją tatuś ;)...ze potem się w brzuszku rosnie, potem pan doktor rozcina brzuszek i wyciąga dzidziusa. O jaka byłą dumna z wymyslonej na szybko historii, która zaspokoiła ciekawosc synka ...nie na długo...oczywiscie w najmniej odpowiednim momencie powrócił temat. Bylismy w poczekalni lekarskiej , pełnej ludzi. Cisza jak makiem zasiał a mój syn głosno , donosnie i niespodziewanie zaczyna temat: "Mamo a w jaki sposób połknęłaś to ziarenko tatusia?? :-)) hi hi mozecie wyobrazic sobie moją minę i te salwy smiechu na sali ...Jasio nie odpuszczał, temat ciągnął..komedia mówię Wam...Mamo a to połknięte ziarenko jakiej było wielkości ? :-) ech...trzeba naprawdę uwazac co się dzieciom opowiada i w jaki sposób :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×